|
POLITYKA 2o Twoje zdanie o...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 20:11, 13 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
w51 napisał: | A dlatego, ze zawsze ich nie lubiłem za nieprzejednane oceny PRLu i współczesnej lewicy. |
O cholera to coś mi umknęło. Bardzo proszę o odniesienia do tych "nieprzyjaznych ocen PRL-u", od 2001.
Tytuły, linki, artykuły.
To oczywiście dworowanie. Wiesz w51 jakie ja miałem kiedyś negatywne oceny PRL-u. A póżnirej poznałem szefa poznańskiej solidarności, uczestniczyłem w "przekształceniach"=kradzierzy i po dwu latach padłem pod presją "nowych regół gospodarczych".
Ty se lepiej popatrz na szczrgły a jak koniecznie chcesz sięgać do historii to już lepiej sięgaj do science fiction Ziemkiewicza
Co do reszty, oj piendrolicie - przecież od niego już nic nie zależy tj. na nic już niema wpływu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 20:33, 13 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Na Ukrainie Kaczynskiego nazywaja ostatnim polskim politykiem, ktory szczerze przyjaznil z naszym krajem. Podobalo sie mnie jego pragnienie zrobic Polska wplywowym krajem europejskim - jak skutek, nie bal sie zepsuc stosunki z Rosja i UE. Wystepowal za porozumienie polsko-ukrainskie. Przyciagaja mnie partie konserwatywne na czele z twardym liderem, wiec od dawna sympatyzuje PiS i L. Kaczynskiemu. Moze przez to, iz nam takiego brakuje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 21:53, 13 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Wawel...
...faktycznie lekkim patosem i rozgrywka polityczna wladz kosciola zapachnialo, ale jesli nie Kaczynski, to kto pozniej jeszcze moglby tam trafic? Chyba juz nikt. Polska sie zmienia, w zasadzie konczy sie w znaczeniu panstwa narodowego i wydaje mi sie, ze Wawel jest niezlym pomyslem dla kogos takiego, chyba ostatniego waznego polityka tak wyraziscie funkcjonujacego w powszechnie przemijajacym juz etosie.
Jedno co pewne - ci krzykacze z Krakowa protestujacy przeciwko umieszczeniu Lecha i Marii Kaczynskich na Wawelu z pewnoscia nie sa
z politycznego gatunku tych, ktorzy mieli by kiedykolwiek sposobnosc dostapic tego zaszczytu. Poza tym ich "patriotyczna" obluda i krzykactwo
w takich dniach zwyczajnie mierzi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 22:10, 13 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Można się z nimi nie zgadzać. Sami nie potrafią w sposób przekonywujący wyartykułować swoich pogladów.Ale coś w tym jest.Decyzja kard. Dziwisza jest dosyć dziwna.Czy nie za dużo władzy kardynał sobie przydaje? Nie mam zamiaru ważyć zasług zmarłego Prezydenta.Ale pewien porządek w tej kwestii winien być.Należy usankcjonować pewien zwyczaj , czy określić zasady, nie dorywczo i nie pod wpływem impulsu chwili.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 22:18, 13 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
bl napisał: | Wawel...
...ale jesli nie Kaczynski, to kto pozniej jeszcze moglby tam trafic? Chyba juz nikt. |
A znasz takiego gościa o nazwisku ... Wałęsa
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 6:28, 14 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Trafia do mnie "a jeśli nie Kaczyński, to kogo tam?"
Faktycznie racja. Jeżeli to ma być więcej niż poczet królów, to każdy inny jest dobry! Inaczej byłoby za sporo lat: to król, to królowa, a Piłsudski, to kto? A tak mamy odpowiedź: a tu leżą inni.
Ponadto Panowie za dużo patosu i dokonań L.Kaczyńskiego, mierzi mnie to katolickie niemówienie źle o zmarłym. A im ważniejszy, tym bardziej.
Oprócz tego, że L. Kaczyński był najbardziej wyrazistym Prezydentem po J. Piłsudskim, nie ulega dyskusji. Ponadto wyróżnia go że zginął podczas urzędu, a pozostałym jakoś się to nie udało! I tyle.
Ale nie można odmówić poprzednim naszym prezydentom, że byli gorsi czy lepsi. Jakie czasy, tak rządzili i rządzili dobrze! Po kolei. W. Jaruzelski - stan wojenny na ugruntowanie i ustabilizowanie się zmian. Chociaż były przekręty po stanie wojennym, to nie z winy jego prezydentury. Przeprowadził Polskę przez ten okres, mimo uważany jest za komunistę! Lech Wałęsa tak ciągnął jak mógł, jak mu Kaczyńscy pozwolili! A. Kwaśniewski przez kogo był wybrany na drugą kadencję? Na pewno nie przez przewrotowców i marzących o jak najsilniejszych wstrząsach w posadach, do których Was Panowie podpinam! Chociaż też i z Waszej strony też należy się każdej prezydenturze przyjrzeć.
Ja nie wyróżniam żadnego z byłych prezydentów. Im też trzeba przygotować miejsce na Wawelu!
O Lechu Kaczyńskim mogę powiedzieć tyle, co podsunął mi Arułkowicz, a tu wypowiadam je po raz trzeci, że to nie moja melodia, nie mój styl rządzenia, nie moje zapędy, ale szanuję jego konsekwencję w poglądach poczynając od "zdrady" Wałęsy. Niemniej za czynami, za nieliczenie się z możliwościami, ze społeczeństwem tym z dołu, z ogółem, całością społeczeństwa, rwaniem się do przodu, wyprzedzaniem, nie daje to ujmy, ale i nie można tego szacować na plus nawet jeżeli w większej części się udało. To mi wcale nie imponuje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 8:21, 14 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Tak sobie czytam wasze posty, każdy w zasadzie pt. "Refleksje".
Znając was trochę (a mógłbym rzec o niemal każdym, iż w pewnych płaszczyznach jak łyse konie) i znając wielu z was poglądy polityczne, po trosze wycinkowo (w zarysach) drogi życiowe nie jestem zaskoczony tu słowami. Mało. Mogę sobie z fragmentów waszych postów ułożyć swoje odczucia. Faktem jest, że ta tragedia ma jakieś uniwersalne znaczenie dla każdego z nas. Poruszyła w nas jakieś jądro wrażliwości, tej najgłębszej -ludzkiej. Z tego powodu przeżywamy i to (jednoznacznie) traumę niezależnie od sympatii jaką obdzielaliśmy ich za ich życia. I żeby nie ubierać w wielkie słowa, to bardzo ludzkie.
Powoli zaczynam, a okazuje się nie pierwszy być rozdrażniony pojawiającymi się przesadzonymi zjawiskami, które podobnie jak przy pochówku JP wybuchły fajerwerkiem, by bardzo szybko zniknąć. Bo o ile mnie jako Polaka porusza samo już zdarzenie-tragedia, to ta już (najtrafniej będzie) nadgorliwość poniektórych notabli zniesmacza. Podobnie dzieje się w mediach. Fakt, że o umarłych nie powinno się źle, ale poziom gloryfikacji zaczyna być żenujący i niesmaczny.
Cytat: | Delto, tak, Aleja Zasłużonych. Format Lecha Kaczyńskiego nie pasuje do Wawelu. |
Cytat: | Decyzja kard. Dziwisza jest dosyć dziwna. |
Jago, Ekorze... Też jestem tego zdania. Podobnie jak w sprawie budowy pomnika. Jestem raczej za tablicą upamiętniającą oddającą hołd wszystkim poległym.
Bo faktem jest, że... Cytat: | Gdyby nie było tej tragedii, Prezydent Kaczyński odszedłby z urzędu z negatywną oceną wiekszości publiczności i głęboka zadrą w sercu w polityczny i publiczny niebyt. |
Prawdę piszesz w51 Cytat: | ...wszyscy jesteśmy smiertelni. Ale wypada tylko marzyć aby śmierć nastąpiła szybko, bezboleśnie, w określonym czasie, miejscu i okolicznościach.
W ten sposób zmarła Para Prezydencka. |
A przecież, gdybym ja znalazł się w tym samolocie? Ja-zadeklarowany lotniczy tchórz- zasłużyłbym na miano bohatera?
I tak, nie umniejszając zjawisk czysto ludzkich towarzyszącym podobnym tragediom starajmy się nie robić z tego groteski. To apel raczej do wszystkich z poza tego forum. Bo tu, niezależnie od opcji jakby "zdrowiej" z czego jestem dość intensywnie dumny...
Pozdrawiam
PS: W sumie bl (ma sk... tę zaletę) poruszył dość istotną sferę zajawką tego topika...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 9:00, 14 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Panowie, Panie...To znaczy ze teraz na Wawelu bedziemy kładli urzedników tylko dla tego ,ze zgineli w wypadku...??
Dyr.dep ...obok Wiśniowieckiego, v-ce minister ..obok Sobieskiego, a generał obok Kościuszki...???
Gdzie spocznie w takim razie prezydent Kaczorowski..?? Tez na Wawelu..?
Chyba ideał siegnął bruku...
PS Jesli za zycia Kaczynski budzil kontrowersje...to po śmierci budzic bedzie jeszcze wieksze...Pytanie jest więc KIEDY go z Wawelu usuną...Nie CZY usuna ..ale KIEDY...???
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 9:19, 14 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 9:13, 14 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Kontrowersje.....
czy Piłsudski nie budził, nie budzi kontrowersji?, a Sikorski?
nie chowamy tam zwykłego urzędnika tylko bądź co bądź głowę państwa. Sytuacja w której się znaleźliśmy jest w zasadzie wyjątkowa - ze śmiercią głowy państwa jako naród stykamy się po raz pierwszy od 1935 r. Wawel w Polsce jest jedynym miejscem gdzie chowa się królów i prezydentów - na alei zasłużonych na Powązkach może sobie leżeć Bierut (nie uwłaczając innym, którzy tam spoczęli), bo po prostu nikt jeszcze nie wpadł (nie miał takiej potrzeby) na pomysł budowy nowego polskiego "panteonu".
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 9:14, 14 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Pilsudzki wzbudzal jeszcze wieksze kontrowersje, a jednak tam lezy i nikt nie mysli go z tamtad zabierac. Zupelnie niepotrzebna awantura sie zrobila.
Prawdopodobnie L&M Kaczynscy mogli by nie chciec tam spoczac, ale skoro juz nimi pograno, to dajcie Im spokoj. Co by nie mowic to nie jakies szmaciane pilki, ktore mozna sobie teraz zagrywac pomiedzy Warszawa i Krakowem, tylko zmarli ludzie nieprzecietnego formatu. Mowie, dajcie Im juz spokoj.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 9:18, 14 Kwi 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 9:18, 14 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Farsa, jakiej jesteśmy świadkami przeraża i przytłacza. Mnie osobiście odarła z zadumy nad kruchością życia. Chciałam móc przeżyć to w spokoju, oddać hołd zmarłym niezależnie od ich i moich preferencji politycznych.
Andrzej Olechowski w rozmowie w TVN stwierdził, że zobaczył jak budzi sie polska państwowość, jak Polacy manifestują swój patriotyzm. Niestety, już widać, że o ile obywatele po prostu chcieli się z Nimi pożegnać, o tyle "góra" już zakończyła żałobę. W dodatku szokuje mnie to, że Ci, którzy powinni w ramach swoich obowiązków wspierać ludzi w tym trudnym czasie - jątrzą, podjudzają i juz rozgrywają swoje interesy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 10:19, 14 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
A czego się tu po nich spodziewać??, Od początku byłem przekonany że ta tragedia nic nie zmieni w naszym życiu publicznym, albo zmieni bardzo niewiele. Powiem szczerze że czułem się bardzo zniesmaczony, jak to wielu polityków czy dziennikarzy wylewało swoje krokodyle łzy. Nie widziałem w tym ludzkich odruchów, a raczej kalkulacje. Może nie u wszystkich, ale takie mam odczucia, dawno przestałem wierzyć w ludzi.
Ludzie to po prostu hieny, których motywacja jest podobna - korzyści.
Tak samo wkurwia mnie fakt że robi się z tych co zginęli bohaterów.
Nie dajmy sie zwariować. Ci ludzie byli na służbie to fakt, ale to ich praca za którą są wynagradzani, to stołki do których się garnęli z wiadomych pobudek.
Wiadomo szkoda mi ich tak po ludzku, taki dramat, szkoda ludzi szkoda rodzin, ale robienie z nich bohaterów po prostu mnie drażni. Mówienie o kwiecie inteligencji też obraża moje uczucia, taki Skrzypek z całym szacunkiem to specjalnie mądry nie był.
Reasumując nie wierzę w żadne pojednanie ani to polsko polskie ani polsko rosyjskie. Wszystko za jakiś czas wróci do "normy"
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 10:20, 14 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 10:24, 14 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Niestety, zgadzam się w pełni. Nie wierzę w to, ze ta tragedia zmieni sposób "uprawiania polityki" - już widać, że nie. A co do kwiatu inteligencji - z całym szacunkiem, ale nie był to zaden kwiat, ani też elita ( w oryginalnym tego słowa znaczeniu). Wielu mądrych ludzi tam było, wielu wartościowych, ale nie popadajmy w przesadę.
Uczestniczymy za to w kolejnym festynie wyborczym. Szkoda, ze nad grobami.
Parafrazując: "Jest to paranoja na miare naszych mozliwości"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 10:35, 14 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Rozumiem ze prezydent Kaczorowski ..nie bedzie pochowany na Wawelu..?
A gdzie pochowamy Wałęse..? Jaruzelskiego..?? Obok siebie ..?? na Wawelu..?? Jakimi czynami zasłużył sobie Kaczyński na pochówek wsród królów i bohaterów Polski..??? Czy gdyby umarł w łózku kilka lat po przegranych wyborach ( bo chyba nikt nie ma złudzen ze mógł je wygrac..) to tez by pochowano go na Wawelu..???
Jesli Kaczyński dzielił za zycia Polaków...to po śmierci dzieli ich jeszcze mocniej..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 10:47, 14 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Mnie nie dzieli. Bylem i jestem antyPISuarowy, ale piany nie tocze ad. pochowku. Poza tym ta krypta o ile wiem jest wlasnoscia kosciola i moga sobie tam zapraszac (pochowac) kogo im sie podoba.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 10:48, 14 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|