POLITYKA 2o

Gość · Wysłany: Wto 23:16, 16 Mar 2010 Temat postu:

Niezależny
Sam byłem wielokrotnie zmanipulowany. Nie ma tak wysokiej inteligencji która by potrafiła tego uniknąć ( to kolejny przyczynek wyższości praktyki nad teorią ) jest to od inteligencji w dużym stopniu niezależne bo inteligencja jest w dużym stopniu nabyta.
Dygresja
Mało inteligentnemu osobnikowi o znakomitej pamięci o wiele łatwiej podnieść poziom mierzalnej inteligencji niż wysoce inteligentnemu o słabej pamięci.

Facet który ma 30letnią praktykę w danym: obszarze, środowisku, zawodzie owinie sobie wokoło palca najgenialniejszego nowicjusza.
Zależności, techniki, triki, nieformalne zasady i wiele innych.
Jak nie wejdziesz między wrony nie pokraczesz jak i one, a Ty Niezależny raczej politykiem, ba nawet działaczem w sferze administracji, nigdy nie byłeś.
No i na koniec sakramentalna prawda: jak jesteś zmanipulowany nigdy o tym nie wiesz.
Zaczynasz się dowiadywać wtedy gdy przestajesz* , a zawiedzenie, poczucie oszukania i rozgoryczenia to dobre początki.
* - być zmanipulowany ( ukryte - dla filokretynka )

Przetrzesz sie przez kilkadziesiąt miejsc pracy i kilkanaście zawodów, zjeźdisz kawał obszaru poznając ludzi z kilkuset miast, miasteczek i wsi w różnych krajach, pokręcisz się w różnych środowiskach ( od szczytów skretyniałych profesorów do nizin narąbanych w trupa geniuszy, którzy nie potrafili znieść i podołać takiej rzeczywistości ), (od faktycznych artystów przymierających głodem do udanych** za to uznanych którzy się dziwią jak można wydać , przeliczam na aktualna wartość, 2100 zł za album z reprodukcjami Friedricha który nie jest zbyt znany ), itd. itp..
Wtedy nie dasz się tak łatwo oszukiwać
** - w udanych artystach jest 90% biznesu i 10% artyzmu

PS
Manipulacja to jest sterowanie myślami innych osób - jedni myślą tak jak inni chcą i uważają te myśli za własne.
A wy myśleliście że na czym polega manipulacja?

Genialny przykład manipulacji w dowcipie:
Stewardesa idzie przez samolot, jeden rzyga do torebki reszta siedzi spokojnie.
Stewardesa wraca wszyscy rzygają, jeden siedzi spokojnie.
Co się stało - pyta jedynego nierzygającego.
- wszyscy myśleli że mi sie torebka przeleje a ja upiłem.

---Edit
Informacja w TVP info dotycząca rozwoju energetyki atomowej.
"Sterczące zdewastowane konstrukcje betonowe elektrowni atomowej w Żarnowcu na którą zabrakło pieniędzy"
Akurat tak się zdarza że w Poznaniu na ulicy Marcelińskiej w ( cholera już zapomniałem jak to się wtedy nazywało ) była jednostka w której składało sie aplikacje do pracy w Żarnowcu.
Złożyłem, przeszedłem trzy etapy, zakwalifikowałem sie i śledziłem, bo kto nie pilnuje ten traci.
Na tą inwestycje pieniędzy nie zabrakło, wycięłą ja nasza świetlana rzeczywistość demokratyczna a właściwie pseudo demokratyczna, podobnie jak dzisiaj - w referendum 60% obywateli poparło inwestycje, radni, przedstawiciele tej społeczności ( łęchehcheche ) sprzeciwili się.

Gość · Wysłany: Wto 23:48, 16 Mar 2010 Temat postu:

Kowa1, jak rzadko, zgadzam się z Tobą. Ba, od zawsze mam pogląd, że zmanipulowani jesteśmy wszyscy. I dlatego uważam, że megalomanią jest wytykanie innym zmanipulowania, a sądzenie, że samemu nie jest się zmanipulowanym. Bo w ostateczności, poza docierającymi do nas informacjami, umiejętnością ich interpretacji, dla niektórych nieco większą, manipulujemy sami siebie, swoimi preferencjami, sposobem widzenia świata.
Przypomina mi to trochę naukowe poznawanie budowy i istoty otaczającego nas Wszechświata. Jesteśmy w stanie poznać go tylko do określonych poziomem wiedzy granic. Te granice rozszerzają się, ale.. nigdy nie poznamy go do końca.

Gość · Wysłany: Wto 23:54, 16 Mar 2010 Temat postu:

Co do Żarnowca.. Dość zabawne było dzisiaj usłyszeć, mając w pamięci historię, że ponad 30 gmin walczy o umiejscowienie u nich elektrowni atomowej. Korzyści finansowe rozświetliły umysły?!

Gość · Wysłany: Śro 0:36, 17 Mar 2010 Temat postu:

Gość · Wysłany: Śro 7:46, 17 Mar 2010 Temat postu:

Widzisz Kowa masz sporo racji Jaga też ma rację manipulacja jest powszechna tak w polityce jak i na przykład w reklamie tym bardziej łatwa do przeprowadzenia im mniejszy jest opór materii jeśli trafia na zwykłych ludzi powiedzmy robotnika a bardziej konkretnie murarza to wystarczy debiutant w dziedzinie manipulacji , jednakże należę do ludzi którzy starają się wysłuchać też drugiej strony manipulacja bowiem to swego rodzaju plotka zatem jak to jest PiS ma swoich manipulatorów powiedzmy PO ma swoich a jednak PiS mnie nie przekonał czyżby mieli kiepskich manipulatorów? nie, manipulatory są dobrzy po jednej jak i drugiej stronie jeśli przyjąć że manipulacja to plotka to wystarczy zwykła obserwacja aby się przekonać czy plotka jest plotką a prawda prawdą.

Gość · Wysłany: Śro 8:36, 17 Mar 2010 Temat postu:

Widzisz Kowa...
Jako też "niezależny" zacząłem czytać od tego co poleciłeś przeczytać Niezależnemu i stwierdzam, że Twoje uwagi są bardzo słuszne.... (ps. słówko
"bardzo" można śmiało pominąć, chociaż dla poniższego co chcę napisać... należałoby podkreślić.

Z reguły jest tak: aby dostać się na jakieś stanowisko trzeba mieć
(odpowiednie) wykształcenie + staż pracy)praktyka) (= stanowisko).
Jest to proste równanie, ale.. z niego wynika łatwo wynika, że

1. staż pracy = stanowisko - wykształcenie, czyli będąc już na stanowsku i mając odpowiednie wykształcenie (ewentualnie dokształcamy się), podnosimy znaczenie praktyki, czyli powinniśmy zyskiwać na stażu, lub
2. wykształcenie = stanowisko - staż pracy, czyli uczymy się poprzez sprawowanie stanowiska.

Wzór by należało więc poprawić: stanowisko = wykształcenie + staż pracy + dotychczas sprawowane stanowiska.

Tak też dość często jest, ale o ile w to nie wchodzą nepotyzm, znajomości i korupcja, ewentualnie zagarnianie stanowiska, nie jest to brane pod uwagę. Liczy się wtedy tylko pierwsze wytłuszczone równanie.

Gość · Wysłany: Śro 20:34, 17 Mar 2010 Temat postu:

Gość · Wysłany: Czw 7:16, 18 Mar 2010 Temat postu:

Nie będę się czepiał Kowa "hierarchiczności stanowiska spawacza, bo też jest, ale Tuska nie odpuszczę.

Przyznaję (też gdzieś tych w kręgach bywałem), że kierownicze, managerskie/dowódcze zdolności są potrzebne na prawie każdym stanowisku. Tego nie uwzględnia się w wykształceniu czy też się nie tego nie uczy w specjalizacji. To się nabywa w ramach "stażu", na tym staż głównie polega. W ramach stażu trzeba to nabyć. Od tego zalezy jego długość.

Można i tak, nauczyć się tego managerstwa. A co wtedy z zawodem, jeżeli tego się nie łączy i mało jest osobników imiejących jedno z drugim połączyć, a tym bardziej wymagać szkół managersto-specjalistyczno zawodowych? Istnieją tylko szkoły specjalistyczne, a ostatnia moga nie dająca kompletnie nic oprócz obsługi (z prywatną nauką ) komputera i nazywające się Wyższe Szxkoły Administracji i Zarządzania!

Wracam do Tuska. Wykazał się, poszedł po sznurku i jest! Coś mu brakuje, kształcić się nie może, więc niech nam panuje jak najdłużej! Jest naj bez względu na wykształcenie i staż równy zero".

I <wymienimy>/<nie> na....<lepszego>/<gorszego>), w wyborach parlamentarnych. Więc mimowolnie jest najlepszy, mimo <trafnych>/<nie> zarzucanych mu braków.

PS. Coś dzieje się z nawiasami (nierównościami) ostrymi użytych jako opcje na "ocpja" i "zaprzeczenie tej opcji". Za "nie" edytor wyrzuca mi powtórzenia: "wymienimy" i "trafnych"! Więc już nie poprawiam!

Gość · Wysłany: Czw 8:30, 18 Mar 2010 Temat postu:

Gość

Gość

Widzę wewnętrzną sprzeczność Kowa. Jak ty chcesz krzesać rozum wyręczając się Orwellem. Napisz coś po ludzku od siebie. My też do bardzo pracowitych nie należymy. Oczyma wyobraźni widzę "Encyklopedię Britannica".

Gość

Chrzanisz jak potłuczony. Porównaj posty innych użytkowników z moimi ( dowody, uzasadnienia, linki, źródła, obszerność ) i przestań propagandować bezdowodowo tj. zmień przyzwyczajenia wyrobione politycznie.

Tym bardziej że nawet nie zadałeś sobie trudu obejrzenia tylko odpowiadasz na podstawie tytułu który jest Orwellowsko przewrotny.
Co ja mam ci własnymi słowami opisać film który przedstawia to jak oszukańczy jest świetlany kapitalizm co jest zrobione w oparciu o fragmenty Orwellowskich tekstów które miały niby opisywać niegodziwości socjalizmu natomiast ( jak pokazano w filmie ) równie dobrze ( a często lepiej ) pasuje do kapitalizmu bo jego niegodziwości ( kapitalizmu ) w niczym socjalizmowi nie ustępują.

Jak musisz siebie zakłamywać, dla dobrego samopoczucia, to rób to w ciszy własnej willi. Jak chcesz przekonywać innych to nie czepiaj się mnie tylko napisz z czym, co obnaża dwulicowość piewców świetlanego przekszałcenia Polski, się nie zgadzasz i przedstaw kontrargumenty.

Możesz przecież zalinkować inny film który pokazuje owe niesamowite dobro które wnoszą idee i kraje zachodniej demokracji do krajów mniej rozwiniętych.

Na przykład:
http://www.youtube.com/watch?v=LjYq8UMbl2E
http://www.youtube.com/watch?v=eV7Mc4sLceY
http://www.youtube.com/watch?v=HgSlkloZqQI
http://www.youtube.com/watch?v=xKnpm4UrUKg
http://www.youtube.com/watch?v=MLcdLJosp9E

A jak nie umiesz to weź rurę i nakryj się a nie pyszcz po próżnicy.

______Edit

No i przecież pisałem "Niech pokrzesze kogo stać reszta niech weźmie na wiarę. " a nie - Niech pokrzesze kogo stać reszta niech pyszczy.

Gość

Nie będę Kowa schodził na ten pułap bo nie taka moja rola . A Twoje wynurzenia średnio mnie interesują.Napisałem to co napisałem.
http://www.youtube.com/watch?v=wxooW7dlwpI

Gość

No dzięki że dostarczasz materiał porównawczy:

Post prostackiego usera

Gość

Nikt Cię Kowa za prostackiego usera nie uważa.
Każdy ma prawo przedstawić swoje zdanie.Ale też winien liczyć się z takim samym prawem ze strony adwersarza. Jako uczestnik forum napisałem co o formie prezentacji Twego stanowiska myślę. Uważam nadal że ogrom linków odstrasza potencjalnych dyskutantów. załaczając do dwóch zdań kilka linków napisałeś tak że można to skomentowac "pisz Pan na Berdyczów".
Kowa dziś nikt z userów poza jednym , góra dwoma linkami nie jest zainteresowany tematem. Dziś liczy się przeżuty temat podany na tacy i w miarę kontrowersyjny. Po drugie...linki są potrzebne wtedy gdy trudno przełożyć coś z "polskiego na nasze" a oryginał jest przekonywujący. W innych przypadkach oczekujemy wysiłku intelektualnego ze strony "prezentera zagadnienia".Wskazywanie linków ma charakter zadania domowego do odrobienia.Tym samym wiele ciekawych tematów zostaje "spalonych"
Takie jest moje zdanie , taka jest moja odpowiedź.