POLITYKA 2o

Gość

Polsce grozi kompromitacja - "będzie wojna, którą zobaczy cały świat"
Rząd nie tchórzy i nie stchórzy, nie odwołamy obchodów 20. rocznicy wydarzeń z dnia 4. czerwca – powiedział w TVN 24 Grzegorz Schetyna. – To jest ogromny problem, to problem nas wszystkich, problem Polski, jak obchodzić takie święto w konflikcie – dodał.

Tak się zastanawiam komu służą związki? a właściwie komu służą działacze? w zasadzie ZZ niczego konstruktywnego nie wnoszą, wnoszą zamęt destrukcję i ciągłe roszczenia aktywne są tylko w firmach w których udział ma państwo bo tam najłatwiej wymóc swoje racje ukazać ze się działa a w firmach całkowicie prywatnych? Obecnie zapowiadany protest to pewnego rodzaju chichot historii gdyż tym razem związki zawodowe wyrażają niezadowolenie z obalenia socjalizmu według powiedzenia komuno wróć nie będziemy więcej pluć.
Tak na marginesie jedynym który okradł stoczniowców to rydzyk na pytanie gdzie kasa powiedział mniej więcej tak o ile dobrze pamiętam
„Nie dostaniecie tych pieniędzy bo wy byście je przeżarli”

Gość

Szef "Solidarności": Tusk nawet nie podał mi ręki,
Szef "Solidarności" przywołał również spotkanie z szefem rządu na lotnisku w Gdańsku. - Minęliśmy się z premierem na lotnisku. Nie podał mi ręki, nie powiedział ani słowa. Zwróciłem mu uwagę na brak chęci porozumienia ze strony rządu - powiedział Śniadek, zauważając że trudno mu określić czy reakcją na jego słowa u premiera był uśmiech, czy skrzywienie się.

No i mamy kolejny skandal
Tusk powinien paść na kolana przed tym związkowym baronem. o tak! Na pewno teraz premier Tusk przeprosi tego bonza i osobiście przyniesie mu kwiaty i coś tam coś tam w reklamówce. Śniadkowi się cos pomyliło był czas gdy w Solidarności było 10 mln. ludzi. i do czego doszło? Ilu jest teraz? 10,20 50 , tysiecy? Pozostali . przejrzali na oczy gdyby mogli, nakopaliby by Wam do d….! za co? juz oni wiedzą najlepiej za co Za największy przekręt stulecia. żeeby to zrozumieć, trzeba pomyśleć. I chyba miał racje Kurski, ze ciemny naród wszystko kupi no i kupił! BAT NA SIEBIE. Przypominają mi się słowa Wałęsy MY NIE CHCEMY ZMIANY SYSTEMU. MY NIE CHCEMY PRZEJECIA WLADZY. I co??? Ani me, ani be, ani kukuryku. Za te rodziny na bruku, za te tragedie, gdy ludzie odbierali życie sobie i dzieciom. za to upokorzenie pracowników większość ma Was dzisiaj w d... Domagają się gwarancji zatrudnienia? W kapitalizmie??? Czasy im się pomyliły.

Gość

Miał szczęście, tak uważam, od Kogoś Innego mógł usłyszeć: Spieprzaj, dziadu!

Solidarność jest już tak malutka, jak malutki jest Śniadek.. Nie mają prawa posługiwać się sztandarem Solidarności, ani on, oni, ani nawet ci, którym się wydaje, ze skoro spali na styropianie, to Solidarność już jest ich.
A ona należy do tych 10 milionów, którzy, świadomie czy w owczym pędzie, ale wtedy poparli ten ruch. Nie do tych paru krzykaczy. Jest już własnością społeczną, i powinna być dawno zlikwidowana, żeby nie ulegać deprecjacji.

Gość

Gość

Gość

Jakiej władzy nad umysami trzeba żeby jeden robotnik nazywał zuliostwem ( TU ) innych robotników?
Jak kiepskiego i słabego umysłu potrzeba żeby go do tego skłonić?
Jak podli są polacy by bezcześcić własne korzenie?
Ile naszej nacji jest zwykłym obornikiem?

Gość

Mimo dobrej woli aby odnieść się do treści, myśli które Kowa 1 przentuje ...ale nie ma do czego. Bardziej interesujacy jest avatar. Przedstawia on ekran telewizyjny po wyłączeniu już nadajnika. Zero programu, zero informacji. A na ekranie ..tło szumów własnych i reliktowych.
Tak, avatar w swej wymowie jest adekwatnym do treści.

Gość

Jest inwestor dla Stoczni Szczecińskiej Nowa - stwierdził minister Grad.
Kto wygrał przetarg na zakup majątku stoczni
Jak podała Agencja Rozwoju Przemysłu, która prowadziła przetarg na majątek stoczni, wylicytowano za niego kwotę 161 mln zł.

No i co? nie dość że wyskubali niezłe odprawy to wrócą na swoje stanowiska dlaczego nie drą py.. przepraszam gardła na rydzyka który na ich konto skubnął gotówę? Teraz będą pracować u zagranicznego pracodawcy ciekawe co zrobi nowy pryncypał jak znowu zaczną pyskować? i co znów będzie wina rządu ? ciekawe czy kurski ze swoim szefem też będą ich buntować wiem jedno to nie stoczniowcy palą gumę z własnej woli to związkowa wierchuszka politycznie ich podburza jak na razie dla mnie to są żule.

Gość

Tak hartuje się stal.Co prawda z lekka skorodowana ale na klucz do kasy i do trybuny wystarczy.
Czy nie jest to trochę dziwne , może niepokojące nawet, że jedna spółka kupuje stocznię w Gdyni i Szczecinie. Niby wolna konkurencja , obyśmy nie dostali kataru z Kataru.

Gość

Nie wiem Ekorze co sugerujesz ale wydaje mi się że dochodzącym na piechotę do roboty już tylko z przyzwyczajenia stoczniowcom nie pozostaje wielki wybór albo MOPS i kraszona gorącym haczykiem zupka albo robota u kogoś kto ostudzi gorące głowy zapewne i tak spokoju nie będzie bo okaże się że sprzedano nie temu co trzeba bo to tyran który karze robić, zapewne przez płot też będą skakać tylko w odwrotną stronę.

Gość

Nie sądzę aby robotnicy nie mieli zamiaru pracować.Z czegoś przecież trzeba żyć.Inną sprawą jest tzw. Czapa zwiazkowa. Oni też chcą żyć i to dobrze.Paradoksalnie im gorzej dla robotników tym lepiej dla nich.Łapią wiatr w żagle.

Gość

Gość

Gość

Wybierasz Kowa 1 moim zdaniem nie najlepszą drogę do prezentowania swoich racji.Oburzasz sie może i słusznie na zbyt ostre , czy niezbyt przemyślane do końca wypowiedzi Innych dyskutantów. Ale Sam stosujesz propagandę nie najwyższych lotów. Ta uporczywa "mantra" przynosi odmienny od zamierzonego skutek. Tym samym powszedniejąc nie zachęca do zwrócenia uwagi na to co powyżej napisałeś.Pomijam już samą w sobie sprzeczność. Skoro coś jest niewarte Twoim zdaniem uwagi.To nie warte. Nie sądzę abyś sięgał do znanych z historii wzorców Geb......To już się przeżyło i kojarzy się nie najlepiej.
Jest to moje zdanie i piszę to ku uwadze...masz przecież jak każdy swoje miejsce na forum, wypracowałeś Swoją pozycję. To że nie wszyscy z Tobą się zgadzają to i dobrze. Rózne punkty widzenia są potrzebne w naszych dyskusjach.

Gość

W wyjątkowych wypadkach posługuję się "czystą informacją" To znalazłem na onecie.Warte zastanowienia;

OTO ZAROBKI PIS ZWIĄZKOWYCH BONZÓW i BARONÓW NA PASKU PISu.
alme dzisiaj, 10:54
Wiesław Wójtowicz, szef Związku Zawodowego Jedność Pracowników Budryka- 11.100 PLN związkowej pensji
Bogusław Ziętek, przewodniczący związku "Sierpień 80"- 8.000 PLN związkowej pensji.
Wiesław Siewierski przewodniczący Forum Związków Zawodowych- 7.800 PLN związkowej pensji
Sławomir Broniarz przewodniczący Związku Nauczycielstwa Polskiego- 9.000 PLN związkowej pensji
Waldemar Krenc, przewodniczący NSZZ Solidarność regionu łódzkiego- 5.400 PLN
Bronisław Stec - ok. 6.000 zł przewodniczący MKZ ZZ "Kontra". Na negocjacje z zarządem przyjechał Oplem Signum, w salonie 100.000 PLN.
Zenon Dąbrowski - ok. 7.000 zł Tyle w lipcu zarobił przewodniczący ZZG w kopalni Borynia. Jeździ mercedesem klasy E.
Janusz Śniadek, przewodniczący NSZZ Solidarność- 8.500 PLN
Jan Guz, szef Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych- 6.200 PLN
Leszek Świętczak, przewodniczący Związku Zawodowego `Stoczniowiec'- 6.000 PLN
Jan Gumiński, szef Wolnego Związku Zawodowego Pracowników Gospodarki Morskiej- 6.000 PLN
Zdzisław Chętnicki, szef Związku Zawodowego "Kadra"- 10.000 PLN związkowej pensji. Gustuje w mercedesach. Ten którym jeździ, w salonie kosztuje grubo ponad 100 tys. zł
Rekordzista ze Związku Zawodowego "Kadra" w kopalni Jas-Mos w Jastrzębiu-Zdroju wraz z premią dostał w lipcu 2008 około 13 tys. zł
Zastępcy otrzymują 90 proc. tego co inkasują przewodniczący, natomiast członkowie zarządów 80 procent.
Ale to nie wszystko: oprócz pensji związkowcom należą się roczne nagrody z okazji Dnia Górnika (miesięczna pensja), ekwiwalent za 6 lub 8 ton węgla, nagrody jubileuszowe i jeszcze jedna dodatkowa pensja (w sumie w ciągu roku dostają 14 wypłat)
W samej Kompani Węglowej działa 180 różnych związków (sto osiemdziesiąt).
Pensje tych panów nie pochodzą ze składek członków a z kasy zakładu. Zakład płaci także za utrzymanie ich biur, telefonów oraz delegacje - także te zagraniczne.
Wynagrodzenie tym panom wypłacają także podatnicy (czyli my wszyscy) w formie dotacji dla bankrutujących lub nierentownych zakładów.