POLITYKA 2o

weles

Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani ułatwić przejazd pojazdu uprzywilejowanego, w szczególności przez niezwłoczne usunięcie się z jego drogi, a w razie potrzeby zatrzymanie się.

AMEN Mr. Green

Niezależny

weles

Na pewno masz rację...hehe.

Niezależny

Tym komentarzem Welesie próbujesz mnie ośmieszyć, nie dbam o to i tak jestem debilem wiec jak posłów wolno mi więcej. Widzę Welesie że gonisz resztkami sił, co tu ma do sprawy KOD?

Fotkę wkleiłem po to aby dowieźć Ci żę nawierzchnia była gładka co w rzeczy samem podniosłeś jako argument ZA , myślę -trak uważam- ze władze Oświęcimia wiedząc o przejedzie rządowej kawalkady nawet metodą chałupniczą usunęli zaspy zatem argument że było mokro ze było ślisko itd odpada, poza tym – co jest istotne wyraźnie widać podwójną ciągłą której nie wolno przekraczać nikomu Nigdy nie korzystam i informacji metodą kopiuj- wklej ,i nigdy na takie informacje nie odpowiadam, mam własny rozum i odpowiedni zasób wiedzy
,nie będę dalej Cię męczył .
Na pocieszenie powiem ze Polska w tym momencie zamarła z przerażenia wieli internatów pyta co z Broszką czy się ostała ?

Tak wygląda rządowa pancerna limuzyna wyposażona w najnowocześniejszy system hamulców uderzająca z szybkością 20 km/h w kasztan oddalony o ok40 m ,no chyba że przerażony sytuacją Borowik o nich zapomniał .

[link widoczny dla zalogowanych]

Ogólnie i na zakończenie powiem jedno za rządów PiS:

[link widoczny dla zalogowanych]

weles

Nie próbuję cie ośmieszyć... BOR-owiec zrobił dużo, by nie rozjechać seicento, młody ewidentnie dał ciała. Ofiar nie było, i pomimo sądu jaki czeka młodego spodziewam sie raczej symbolicznej kary.

Sam zresztą upierasz się traktowanie tego incydentu w rozmiarach mocno przekoloryzowanych. PO mogło olać wieloosobowe katastrofy lotnicze i szukac odpowiedzialnych pionków, a ty od razu pewnie oczekujesz podania się PiS do dymisji...hehe. Są granice nawet fobii...

Pancerz limuzyny raczej nie zaczyna się na zderzaku, a autko z tą wagą zachowuje się raczej inaczej niż normalna blacha. A poza tym co ja mówię, przecież... prayer

Ekor jaszcze nadmienia, że nikt inny, ale właśnie PiS w try miga powinien zająć się problemem w/w i chyba zmienić przepisy. Nawet jak próbuje cuś robić (jakis porządek w sejmie), to KOD zaraz drze ryje Mr. Green

Przepisy te obowiązują od... hoho, albo jeszcze dłużej. I sądzę nawet, że podobne przepisy ma 100% krajów, o ile ma jakieś przepisy drogowe.

Mnie śmieszą takie próby robienia z bzdetów hity polityczne(brak ofiar np) , a pomijanie rozmyślne przekrętów p. HGW z 40tys. wywalonych na bruk w tle, szereg afer... i bleble to normalka, co nie???.

Przyznasz, że jest o wiele więcej ważniejszych spraw od tej mającej niewielki wpływ na cokolwiek? I wcale nie próbuję cię ośmieszać... Sam robisz tę dyskusję dziwną. Poczytaj sobie dokładniej znaczenie... "...nie stosować się do przepisów o ruchu pojazdów, zatrzymaniu i postoju oraz do znaków i sygnałów drogowych...".
Co ty fotkami chcesz udowadniać? Że Tusk wolniej się woził?

prayer

Pozdro

Niezależny

weles

weles

Piszesz...

Niezależny

wczoraj 23:30
"Rzeczpospolita": premier Beata Szydło ma pękniętą kość strzałkową w nodze

Zasadnicze informacje związane z wypadkiem premier Beaty Szydło są trzymane przez rząd w tajemnicy. Jak ustalili dziennikarze "Rzeczpospolitej", Beata Szydło ma pękniętą kość strzałkową w nodze, natomiast szef ochrony Piotr G. – złamanie otwarte nogi i miednicy. Nieścisłości podawanych w oficjalnych komunikatach rządowych jest więcej.

Limuzyna przewożąca Beatę Szydło miała wypadek w piątek wieczorem
Foto: Andrzej Grygiel / PAP Limuzyna przewożąca Beatę Szydło miała wypadek w piątek wieczorem

Zdaniem "Rzeczpospolitej", w oficjalnej wersji wydarzeń na temat wypadku Beaty Szydło, jaką podają BOR, policja i MSWiA, jest pełno niejasności. Najważniejsze z nich dotyczą przede wszystkim doświadczenia pracowników BOR, ale również stanu zdrowia poszkodowanych: szefa ochrony oraz samej Beaty Szydło. Wątpliwości dotyczą też prędkości, z jaką jechała premier.

Dziennikarze zrekonstruowali cały przebieg piątkowej trasy premier Szydło. Jak się okazuje, szefowa rządu przyleciała z Warszawy do Krakowa wojskowym samolotem, gdzie przesiadła się do samochodu. Nie wiadomo, o której godzinie rozpoczęła podróż, wiadomo natomiast, że kierowca audi pani premier rozpoczął służbę o godz. 18. Biorąc pod uwagę fakt, iż wypadek miał miejsce o godz. 18.37 oraz odległość pomiędzy podkrakowskimi Balicami i Oświęcimiem, przypuszczać należy, że kolumna jechała ponad 100 km na godzinę. To z kolei zaprzecza oficjalnej wersji według, której kierowcy nie przekraczali dozwolonej prędkości - puentuje "Rzeczpospolita".

Z ustaleń dziennikarzy wynika również, że w oficjalnych komunikatach zakłamano również informację o stanie zdrowia premier Szydło. Według oficjalnych informacji premier rządu odniosła lekkie potłuczenia klatki piersiowej spowodowane działaniem pasów bezpieczeństwa. Sama szefowa KPRM mówiła w niedzielę dla "Wiadomości", że mogłaby już opuścić szpital. "Rzeczpospolita" informuje natomiast, że Beata Szydło ma pękniętą kość strzałkową w nodze, natomiast szef ochrony Piotr G. – złamanie otwarte nogi i miednicy.

To nie koniec. Szef MSWiA zapewniał również, że kierowca premier Szydło "odbył szkolenie na tym modelu samochodu". Z ustaleń dziennika wynika, że nie miał on praktycznie żadnego doświadczenia w prowadzeniu takiego pancernego auta. Jak ustaliliśmy, przez pięć lat prezydentury Bronisława Komorowskiego jeździł wyłącznie pojazdami ochronnymi, a wcześniej ochraniał obiekty rządowe.
Cały tekst:
[link widoczny dla zalogowanych]

Z kim sympatyzuje Rzeczpospolita tłumaczyć chyba nie trzeba. Twierdzisz podobnie jak Ekor że należy zmienić procedury , ja tak nie uważam wystarczy konsekwentnie przestrzegać istniejących .
Procedury wymiany opon są jak najbardziej nawet je zastosowano , pech chciał ze nie w tej bryce którą Andriej Duda śmigał do wód, procedury bezpiecznej jazdy istnieją pan Kazimierz drogę z Warszawy do Torunia krajówką przebył w niespełna godzinę i czterdzieści minut za co pan Antoni pana Kazimierza znaczący poklepał po ramieniu , procedury załadunku notabli do aeroplanu istnieją to co zrobiono na Londyńskim lotnisku,było pośmiewiskiem nieomalże całego świata i tylko dzięki stanowczości pilota nie doszło do tragedii, przypomnę tylko W samolocie był premier, wicepremier, minister spraw zagranicznych, obrony i spraw wewnętrznych: najważniejsze osoby w państwie. Premier i wicepremier nie mogą lecieć w jednym samolocie. Ale w państwie PiS procedury nie są ważne tak było i w Smoleńsku ,co albo kogo należy zmienić, procedury czy nieprzestrzegających ? Procedurą w lotnictwie jest to zę kapitan melduje gotowość samolotu , w locie do Smoleńska było odwrotnie to pasażer -Błasik- zameldował itd itd wszystko to prowizorka i improwizacja,. Owszem za poprzednich rządów też zdarzały się wypadki ale nie tak prozaiczne i nie a takim tempie

Ekor

Naginanie faktów do przyjętych założeń...tak można określić zachowanie polityków PiS-u. Celowo używam określenia polityków ponieważ służby raczej oszczędnie gospodarują wiedzą którą posiadają. Ewidentnym jest;
1. Fałszywa symulacja oznaczeń poziomych na drodze w miejscu zderzenia. Nie przerywana linia , a podwójna ciągła. Przerywana jest w miejscu umożliwiającym zjazd w ulice poprzeczną . Jest to jasne i logiczne.
2.Stawia się zarzut kierowcy Seicento że "wciął" się w kolumnę pojazdów rządowych. Jest to totalna bzdura. Kierowca znalazł się w środku kolumny w wyniku wyprzedzenia Seicento przez pierwszy pojazd rządowy.
3. Bzdury opowiada Błaszczak podając prędkość pojazdu z premier Szydło jako ok.50 km/h.
Ktokolwiek jeździł samochodem wie, że aby wyprzedzić pojazd wyprzedzający musi mieć prędkość co najmniej o 50% większą od prędkości wyprzedzanego. Inaczej wyprzedzanie nie ma sensu. Biorąc pod uwagę to że sytuacja miała miejsce na terenie zabudowanym, ten który wyprzedza stara się wykonać manewr jak najszybciej.
To są fakty. Fakty wobec których widać manipulację stosowaną w mediach i w wydaniu polityków.

Niezależny

weles

Szanowny p. (podobno) Niezależny Mr. Green

Twierdzisz, że...

Niezależny

Ekor

weles

Ekor...

Pojazd p. premier...