POLITYKA 2o

Ekor

Miller rozważa umieszczenie na SLD-owskiej liście kandydatów do europarlamentu Weroniki Marczuk. Osobiście nie mam nic przeciw tej osobie , ale czy SLD ma to firmować? W to już wątpię .
A w ogóle rola i pozycja posła do Europarlamentu , moim zdaniem sprowadza się do synekury dla działaczy partyjnych którzy wypadli już z obiegu na rynku krajowym , ale są znani na arenie międzynarodowej przynajmniej jako działacze określonej opcji politycznej. Rzecz w tym że będąc Europarlamencie , w określonej grupie , opcji politycznej mogą oddziaływać na politykę Unii. Sprawy krajowe są drugoplanowe, liczy się interes Unii jako całości, lub co tu ukrywać ...filarów Unii, czyli państw silnych , mocnych gospodarczo i politycznie. Co ma tam szukać Weronika Marczuk...pilnować interesów Ukrainy?. A może to ma być szkoła dla przyszłego polityka Ukrainy, którego promotorem chce być Miller?

Ekor

Ciekaw jestem czy media mainstreamowe w Polsce zauważą to. Czy którykolwiek z polityków polskich zabierze głos i skomentuje ;

[link widoczny dla zalogowanych]

Ekor

Warto aby dozę zdrowego rozsądku zaszczepić naszym włodarzom- politykom. Brać przykład ze szwedów ;
[link widoczny dla zalogowanych]

Ekor

Kaczyński sięga po elektorat PSL-u. Czy to mu się uda? Zapewne coś "uskrobie",wyborcy PSL-u są trochę zdezorientowani, bądź zniesmaczeni;
1. Nie za bardzo czują istotę wyborów do Europarlamentu. Zapewne pamiętają dawnych działaczy takich jak Wojciechowski, czy tez Kuźmiuk. Gdzie byli , a gdzie teraz są.
2.Wewnętrzny brak spójności w PSL-u, Pawlak swoje , Piechociński swoje. Nie wiem na ile dadzą swe poparcie dla Sawickiego i Kalinowskiego.
W mętnej wodzie dobrze łowić ogłupiałe ryby.Kaczyński o tym dobrze wie. A i tak, jak proboszcz powie , tak też będą głosować

Ekor

Tematem ostatnich dni jest Ukraina. Parę słów na temat roli polityków Polskich , szczególnie administracji rządowej w tej kwestii. Moim zdaniem;
1. Bez wyraźnej konieczności angażujemy się w podsycanie niepokojów na Ukrainie.
Nasze media na "jedno kopyto " opisują tą trudną i skomplikowaną sytuację na Ukrainie.
Premier , min.Sikorski wyraźnie ignorują Prezydenta Janukowycza i premiera Azarowa angażując się jako doradcy opozycjonistów Kliczki i A. Jaceniuka. Już raz Prezydent Kwaśniewski i polscy politycy szczególnie z PO, paradowali na Majdanie w pomarańczowych szalikach. Co z tego wyszło sami dobrze wiemy. Marszałek Senatu Borusewicz przeznacza 3 mln złotych z funduszy Senatu na pomoc opozycji ukraińskiej. Te 3 mln to być może przykrywka oficjalna, o wiele większych wydatków.
2.Europa , UE nie ma pomysłu dla rozwiązania dramatycznej sytuacji na Ukrainie. Nie ma planu , nie ma też ochoty. USA tradycyjnie optują za nakładaniem sankcji. Ale dyplomacja amerykańska tak daleko odbiega od europejskiej rzeczywistości , że nie można brać ich poważnie. Jak praktyka dowodzi , tam gdzie Amerykanie wejdą tam pozostawiają większy bałagan niż zastali.
3. Sytuacja którą kreuje zachód oddaje decyzje do do losów Ukrainy w ręce Rosji.Tak to wygląda. Jest to wygodne podejście do sytuacji Ukrainy którą pośrednio zachód wprowadził w ślepą uliczkę . Nieodpowiedzialna demagogia, brak odpowiedzialności i możliwości realnego poparcia i pomocy spowodowała i nadal powoduje eskalację napięcia wewnątrz Ukrainy. Jednak co do faktycznej pomocy Ukrainie , to UE JEST WIELCE OSTROŻNA. Zostawi ten bałagan Ukraińcom i Rosji, a sami zachodni politycy jak i polscy, ustawią się w roli krytyków i Katonów.
4.Są już ofiary zarówno z barykady jak i ze strony milicji. Obawiam się że to nie koniec.
Majdan wymyka się spod kontroli przywódców opozycji. Rolę bojówkarzy przejęli kibice klubów piłkarskich z całym atrybutem zachowań , zachowań znanych z naszych stadionów , maski , kaptury, kije, a nawet widły.Czy trzeba nadzwyczaj bogatej wyobraźni aby prognozować przyszłość.
To kibolom klubów piłkarskich przywódcy opozycji składali na majdanie podziękowanie.
I w takie bagno nieodpowiedzialnym zachowaniem wchodzi rząd Polski. Nic dobrego z tego nie wyjdzie.

Ekor

Dzisiejszy dzień na Ukrainie...krok w przód , czy krok w tył? W tak zagmatwanej sytuacji trudno rozstrzygnąć.Jedno jest pewne, rozpętano żywioł który trudno jest i będzie okiełznać. "Majdan" zdominowali ekstremiści i nacjonaliści. Dla tych sił kompromis jest nie do przyjęcia. Oni chcą wymieść całą władzę z Janukowyczem na czele. Tylko nikt nie zadaje sobie pytania ...a co w zamian. Zero refleksji, zero programu na jutro i pojutrze. Ekonomia to dziedzina nieznana dla Majdanu. Nie wiem kto bardziej dziś boi się Majdanu, czy Janukowycz , czy też Kliczko i ew. Jaceniuk. Trzeci przywódca Ołeh Tiahnybok , nacjonalista , najbardziej radykalny będzie miał na Majdanie wśród nacjonalistów największy posłuch. Być może właśnie Tiahnybok będzie tym który będzie "rozdawał karty". Jeżeli tak się stanie , to sytuacja na Ukrainie będzie niezbyt ciekawa. UE nie ma pomysłu i nie ma planu jak wspomóc Ukrainę pieniędzmi. Tych pieniędzy mówiąc wprost w budżecie unijnym dla Ukrainy nie zaplanowano. Jedyne wyjście to inicjatywa rządu Polski o tym że Polska zrezygnuje z 5-6 % planowanego funduszu pomocowego z BUDŻETU UNIJNEGO, na rzecz Ukrainy. Przecież jesteśmy przyjaciółmi Ukraińców. Być może za nami pójdą inne państwa unijne.A póki co oczekiwałbym aby nasi politycy odnieśli się do obecnej w internecie informacji o zatrzymaniu polskiego autobusu na Ukrainie. Jeżeli nie politycy to dociekliwe media. Jeżeli temat ten nie zostanie oficjalnie skomentowany to wniosek jest jeden. "Ciemny lud wszytko kupi"

[link widoczny dla zalogowanych]

Ekor

Ukraina nadal w impasie. Chociaż widać pewną zmianę w podejściu państw zachodnich do konfliktu. Konfliktu które co by nie mówić zachód ochoczo podsycał. Dzisiaj kiedy "bieg sytuacji" stawia pytanie delegacji UE ;"sprawdzam" okazuje się że zachód poza dobrymi radami nie ma tego czego Ukraińcy oczekują...a więc PIENIĘDZY. Owszem jakieś niedoprecyzowane obietnice są ale , ale wtedy kiedy opozycja i władza znajdą kompromis. Dziś już mówi się o kompromisie z władzą. Z władzą którą do tej pory marginalizowano. Sytacja moim zdaniem zaszła tak daleko , że w siłę urosła prawica i nacjonaliści. Trudno będzie to opanować, ani Jaceniuk , a tym bardziej Kliczko nie poradzą sobie. Majdan sam zatrzasnął sobie drzwi do kompromisu. Dzielnie w tym pomagali politycy z Polski.
Nacjonaliści, skrajna prawica bardziej zainteresowani są przejęciem władzy , nawet siłą. Integracja z UE interesuje ich w kontekście wiz i pomocy finansowej. A tego nikt im nie da. Zwrócą się w kierunku haseł nacjonalistycznych, a to nie będzie budować dobrych relacji z Polakami. Prawica na Majdanie żąda oddania naszych wschodnich ziem z Przemyślem włącznie. To że nierealne, to nic , ale do kreowania wzajemnej nienawiści w sam raz. Kto sieje wiatr , ten zbierze burzę.

Ekor · Wysłany: Pon 14:33, 03 Mar 2014 Temat postu:

Nasz Prezydent w wielkim bulu wyraził swoje zdanie;
cyt;
Bronisław Komorowski: rolą Polski wskazywanie, że Rosja łamie prawo międzynarodowe

Rolą Polski jest konsekwentne wskazywanie na złamanie wielu norm prawa międzynarodowego i zobowiązań międzynarodowych przez Rosję, jeśli chodzi o Krym i takie działanie, by Zachód reagował jak najmocniej - podkreślił Bronisław Komorowski po posiedzeniu RBN. Prezydent dodał, iż "UE powinna się zdobyć na bardzo zdecydowaną postawę w kwestii użycia sankcji".(...)

UE powinna się zdobyć na bardzo zdecydowaną postawę w kwestiach perspektywy sankcji
Jak mówił, zadaniem Polski jest też "działanie takie, by świat zachodni, którego jesteśmy cząstką, w sposób jak najmocniejszy reagował i zapowiadał własne reakcje na wypadek dalszej eskalacji tego rodzaju działań na obszarze Ukrainy".(...)Prezydent:
- Polska chce stanąć mocno na gruncie proponowanym przez Stany Zjednoczone, to znaczy zdecydowanego pokazania możliwości realnych sankcji. Jeśli groźby mają przynieść dobre skutki, to muszą być one poparte postawą pełną determinacji i gotowości. Musi być to groźba realna - podkreślił Komorowski po posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego.

Jak dodał, przedmiotem dyskusji podczas posiedzenia RBN było stanowisko Polski na najbliższe posiedzenie Rady Europejskiej.

- Unia Europejska powinna się zdobyć - a Polska powinna prezentować takie stanowisko na Radzie Europejskiej - na bardzo zdecydowaną postawę w kwestiach perspektywy sankcji, zarówno natury politycznej, jak i ekonomicznej - powiedział.

Poczekajmy na dalszą owocną współpracę gospodarczą z Rosją, Panie Prezydencie

Ekor · Wysłany: Nie 9:01, 23 Mar 2014 Temat postu:

Protest w Sejmie. Rodzice dzieci niepełnosprawnych domagają się realnej pomocy ze strony państwa .Żądania słuszne. Zaniedbano ten bolesny problem. Czy tylko brak pieniędzy w budżecie? Nie sadzę, według mnie brak zainteresowania rządzących tym problemem.Gdyby rodzice oddali niepełnosprawne dziecko do placówki opiekuńczej ,wtedy z budżetu państwo łożyłoby na to dziecko dobrych kilka tysięcy złotych.A gdy rodzice sami przejmują ciężar opieki nad niepełnosprawnym dzieckiem ..brakuje w budżecie państwa kilkuset złotych. I to jest idiotyzm rządzących.
Ten protest w Sejmie oczywiście ma szerszy wymiar. Jest podtekst polityczny S.P zbiera punkty poparcia przed wyborami(poseł Mularczyk). Mamy tutaj mocny akcent krytyczny wobec polityki rządu. Rządu i premiera który czas i energie poświęca na oderwanie Ukrainy od Rosji , zaniedbując interesy własnych obywateli. Ta kwestia może być znamienną w dalszym rozwoju sytuacji. Zwłaszcza że argumentów przybywa, azyl ostatnio potrzymało 32 Tatarów krymskich w tym 17 dzieci.A przecież opuszczając Krym , mogli osiedlić się na terenie Ukrainy. Wojewodowie posłusznie meldują premierowi o gotowości przyjęcia uchodźców z Ukrainy. Wojewoda zachodniopomorski deklarował bodajże 1,5 tys miejsc dla chętnych Ukraińców. To wszystko kosztuje , i to dużo.To są argumenty dla rodzin walczących Sejmie o minimum na przeżycie.
A w ogóle co za pomysł przyjmowania uchodźca z Ukrainy. Przecież zachód w tym szczególnie premier Tusk zabiegał o nowy kształt Ukrainy, teraz gdy zamysł materializuje się ...to Ukraińcy powinni brać się do pracy u siebie aby zmieniać rzeczywistość, a nie uciekać z kraju. Do tego Polska chce szeroko otwierać dla Ukraińców granice. A może brak wiary że ten eksperyment z Ukrainą da w bliskiej perspektywie pozytywne skutki.
Moim zdaniem ten protest rodziców w Sejmie skupia w sobie cały konglomerat problemów które trapią nasze społeczeństwo.Można powiedzieć ...za nimi pójdą inni.

Ekor

Wybory do Europarlamentu. Moje refleksje na gorąco;
1. Niska frekwencja, ok.23%
Należy zadać sobie pytanie ; Kto poszedł do wyborów. Czy ta aktywność wyborcza może być symptomatyczna dla najbliższych wyborów samorządowych i parlamentarnych. Moim zdaniem NIE.
2.Rozkład głosów poparcia ; PiS i PO po 19 mandatów , dalej daleko nic , aż SLD-UP 5 mandatów, Nowa Prawica -4, PSL -4 . Ten układ jest ciekawym , wartym szerszego komentarza.
cdn.

Aloes

Do wyborów poszedł głównie żelazny elektorat obu partii.
Przy niskiej frekwencji, przypuszczam, nawet niewielka liczba głosów na partię Korwina Mike - pewnie głównie młodych zapaleńców - dała tak wysoki wynik.
Poczekajmy na końcowe wyniki , a także rozkład ilościowy i socjalny głosów. To powie więcej.

Niezależny

Nie muszę chyba tłumaczyć że wyborów nie opuściłem ,z tego co już wiadomo PO nieznacznie bo nieznacznie ale jednak wygrała.

Witam Cie bardzo Aloes ,tyle czasu, pamietam

Ekor

Niska frekwencja. Moim zdaniem przyczyną jest ;
1.Nieznajomość zasad funkcjonowania PE.
PE postrzegamy jako lukratywne miejsce dla dobrej kasy. Dużo złego w świadomości społecznej uczynili sami europosłowie. Utrwalili obraz europosła "przyklejonego do koryta wypełnionego euro" Opisy szwindli i przekrętów naszych europosłów w wyciąganiu kasy unijnej zniechęciło wyborców do udziału w tym "przedsięwzięciu".
2.W kampanii wyborczej PO i PiS wypełniło przestrzeń publiczną wzajemną walką. Media walnie w tym pomogły. Przez cały czas najważniejsze przekazy medialne dotyczyły tego która partia prowadzi w sondażach. Cała dyskusja opierała się o tematy krajowe, tematy nie wiele mające wspólnego z działaniem europarlamentarzystów. Tak prowadzona (świadomie ) kampania wyborcza stała się plebiscytem pomiędzy PO i PiS.
W plebiscycie udział wzięli wierni wyznawcy tych partii. Głosowano więc na przynależność partyjną, nikt nie "egzaminował" w mediach kandydatów na europosłów. Dziennikarze aby uchwycić ciekawe wątki egzaminowali celebrytów, były to typowe medialne zagrywki. Brak rzeczowej dyskusji w mediach sprawił że mamy tak niską frekwencję. 77% wyborców pozostało obojętnych i nie poszło do wyborów.
Tym samym zbyt daleko idących wniosków z tych wyborów , co do jesiennych wyborów samorządowych
nie należy wyciągać.

Aloes

Mnie jednak ciekawi, co będzie z partia Korwina Mike. Zaryzykuję twierdzenie, że, jeżeli frekwencja będzie na przyzwoitym poziomie, to ledwo-ledwo wejdą do Sejmu.

Witaj, Niezależny.

Ekor

Oprócz głównych aktorów plebiscytu zaistniały jeszcze 3 partie.
1.SLD..niewątpliwie przegrało nie uzyskując choćby wyniku z 2009 r.
Miller nie potrafił przebić się przez atmosferę plebiscytu między PO i PiS. Nie potrafił , lewica poszła do wyborów rozbita.Tu " zasługa" Kwaśniewskiego, Kalisza , Siwca. Niepokojące są głosy które głosi Oleksy. Mówi bowiem o ponownym przyjęciu dysydentów w imię budowania dużej formacji lewicowej mając na uwadze czekające nas wybory parlamentarne i prezydenckie. Moim zdaniem jest to ryzykowne , raz już był LiD. Wiadomo co z tego wyszło.
2.PSL ...RODZINA na poziomie 6%. Tak będzie .Ten elektorat jest bardzo mobilny i zwarty.
Im więcej krytyki z zewnątrz, tym bardziej zwarty. Do czasu dopóki jest czym dzielić.A PSL jako partia ze 100% zdolnością koalicyjną dba aby być przy władzy. Ta tendencja utrzymywać się będzie zarówno w wyborach samorządowych .W parlamentarnych mniej, mniej ponieważ większa frekwencja wyborcza PSL-owi nie służy.
3.Nowa Prawica.......wypadek przy pracy.JKM wpisał się w klimat krytyki europarlamentarzystów. Mniej chodzi o samą Unię. Unia jako taka jest rzeczywistością.Ale biurokraci unijni , posłowie przyssani do koryta ...to jest przedmiotem krytyki społecznej.Z tego tytułu tak niska frekwencja. Ale dla tych którzy są zbulwersowani taką atmosferą wokół UE, te radykalne oceny irracjonalne ze swej istoty które głosił JKM przypadały do gustu.Ta wygrana JKM może być ostatnim akcentem życia politycznego JKM.
Przypominam że raz już JKM zaistniał w naszym parlamencie.Kiedy przyszło przysłowiowe "SPRAWDZAM"okazało się że król jest nagi.Tym samym JKM został na kilkanaście lat skierowany na polityczny aut.Podobnie będzie z aktywnością na forum PE. A WIĘC NIC DWA RAZY SIĘ NIE ZDARZY.
Istotnym jest czy JKM będzie w stanie zbudować odpowiednie poparcie tu , na krajowym podwórku.W wyborach samorządowych , jak i parlamentarnych nie ma wielkich szans. Wrogiem dla JKM ,równie jak dla PSL-u jest frekwencja wyborcza na poziomie 50%.