POLITYKA 2o

Ekor

Tragedia w Sosnowcu. Jeszcze nie są znane wszystkie okoliczności tego wypadku.Wyczytałem że matka dziewczynki nie przejmowała się zbytnio swymi obowiązkami. Dosyć często zostawiała córkę pod opieką " dziadków". Nawet na okres do 2 tygodni. Hmm..6 miesięczne niemowlę? Ojciec dziecka gdzieś w tej sprawie jest obok. I tak zapewne było w rzeczywistości. Smutne to.
Ale jeszcze jeden aspekt sprawy. W wyścigu do rozwiazania zagadki prywatny detektyw Rutkowski okazał sie bardziej skuteczny od całej "machiny policyjnej". Nie przepadam zbytnio za Rutkowskim który często kreuje się na showmena, ale tutaj "utarł nosa policji". Należy oczekiwać ze w niedługim czasie spotkamy publikacje o balansowaniu Rutkowskiego na granicy prawa itp. Pewne jest jedno każda ze stron będzie chciała coś dla siebie ugrać z tej tragedii. Ważne jest to aby wszyscy wyciągnęli z tej tragedii wnioski dla siebie. A jest ich napewno wiele.
Poczekajmy do uzyskania pełnego obrazu sprawy i wszystkich okoliczności. Jak znam życie mogą być zaskakujące.

Baltazar

- A jednak matka dokładnie wiedziała, gdzie ukryła zwłoki swojego dziecka, bo w końcu bezbłędnie zaprowadziła tam policję.
Myślę, że wersja o jakimkolwiek szoku odpada.
Teraz to już sekcja odpowie na pytanie w jaki sposób i przez kogo dziecko zostało pozbawione życia.
- Na temat Rutkowskiego nawet szkoda słów.
To niskiego gatunku kreatura i kabotyn.
[link widoczny dla zalogowanych]

Ekor

Jaki jest Rutkowski?...oceny są nasze zbieżne. Ale widać że "policji też puszczają nerwy". Było to do przewidzenia. To starcie Rukowskiego z policją ma pewien pozytyw, policja musi "czuć na plecach oddech konkurencji". Szkoda tylko że to wszystko dzieje się na tle takiej tragedii.

Niezależny

Ekorze te działania trudno porównywać policja w tym przypadku i nie tylko zresztą w tym ale w tym szczególnie działała pod presją pod okiem kamer każda wypowiedź przedstawiciela policji jest zaraz szeroko komentowana Rutkowskiego takie niuanse nie obowiązują on działa niekonwencjonalnie on sam ustala procedury jeśli nawet je nieznacznie złamie z roboty nie wyleci wprost przeciwnie zrobi z tego dodatkowy atut myślę tak uważam że i bez Rutkowskiego policja doszłaby do celu może dzień dwa dłużej ale nie była aż taka bezradna ze swojej strony mogę policji pogratulować, to co zrobił Rutkowski przed jupiterami było niskich lotów

Baltazar

Zadziwia mnie jeszcze pewna sprawa innej natury:
- Otóż po karczemnej awanturze w audycji "Fakty po faktach" gdzie doszło do ostrego starcia Rutkowskiego z komisarzem Sokołowskim, gdzie nerwy puściły nawet zazwyczaj delikatnej i opanowanej Kolendzie-Zaleskiej, nurtuje mnie taka myśl:
- Jak to w ogóle jest możliwe, że policja wraz z prokuraturą działające z niezwykłą determinacją przy ogromnym nakładzie sił i środków, dopuszcza i toleruje wejście na teren swych operacyjnych działań pozbawionego od dawna licencji detektywa pana Rutkowskiego oraz jego ludzi?
Czy to oznacza że mógł się tam pojawić i na własną rękę poszukiwać każdy kto chciał, czy też mimo wszystko Rutkowskiemu wciąż przysługują jakieś specjalne prawa?
Choć jednak gwoli sprawiedliwości trudno nie zapytać:
- Czy aby na pewno ten Rutkowski wyłącznie przeszkodził a nie pomógł?
- Czy naprawdę to co odkrył było już wcześniej znane policji i prokuraturze?
Osobiście co do tego mam po tej audycji nieskrywane wątpliwości.
Myślę że od policji mógł się dowiedzieć, że ona też podejrzewa matkę, więc bez sentymentów poszedł jak w dym i udając przyjaciela "rozjechał ją jak walcem", wymuszając niemal przyznanie się do winy i przypisując sobie wielki sukces.
Mam też jeszcze inną uwagę:
- Otóż kiedy nie kryjąc zrozumiałej irytacji jaką Rutkowski bez trudu w ludziach wzbudza oburzona pani Katarzyna Kolenda-Zaleska zarzucała mu nieetyczne postępowanie, moim zdaniem odwracała tym samym uwagę od telewizji.
- Bo prawda jest przecież taka, że Rutkowski tymi obrzydliwymi moralnie nagraniami wykonał dopiero połowę nieetycznej roboty, natomiast drugą tą ważniejszą, wykonała właśnie telewizja która to wyemitowała.

Ekor

Taj , masz rację Baltazarze , media a szczególnie telewizja komercyjna do "przesytu" eksploatowała ten temat. W zestawieniu z tym co zrobił Rutkowski jest to porównywalne. Ale cóż to jest rynek, pieniądze.Musimy o tym też pamiętać.

Ekor

Dziś odbył się pogrzeb Wisławy Szymborskiej Noblistki. Czy był na pogrzebie nasz noblista? Za niskie , czy za wysokie progi? Czy media coś na ten temat wiedzą?

Baltazar

Pro Rock

A czy dostapila podobnego zaszczytu jak pewna para, znana z najkrotszej epopeji wspolczesnego swiata........, Marylko moja malenka....., Leszeczku, A brat i szwagier tych nowych wolskich wieszczow byl????

Od Wislawy bardziej cenie Czeslawa
jego boskie wiersze

Zagladali do kufrow, zagladali do waliz
nie zajrzeli do dupy, a tam mialem socjalizm

To poezja wyzszych lotow jak ta Szymborskiej, conajmniej moim zdaniem

Baltazar

Pro Rock

A ja to widze inaczej.

Zanim wyjechal nie mogl tego napisac, bo mu nie zagladali ani do kufrow ani do waliz.

A tak celnie okreslil odprawe graniczna w ludowej ojczyznie.

Baltazar

Pro Rock

Nie Baltazarze...., nie wszystko tylko to i owo
i na dodatek potrafie uzasadnic dlaczego tak to widze

Ekor

Nowy powiew w naszej polityce. Zaczyna się coś dziać. Niezadowoleni zaczynają wychodzić z protestem na ulicę. Za czyją przyczyną?;
1. Nieudolność rządów Tuska. A powiedziałbym zadufanie w sobie. Wiara w społeczne poparcie. I tu się PO przeliczyła. Zapomnieli że jest takie powiedzenie "Pańska łaska na pstrym koniu jeździ". Władza się " zapomniała".
Teraz Tusk chce uciec do przodu , zaczyna rozmawiać , przekonywać , obiecywać ...czyli " ściemniać". Jak zobaczył spadające poparcie społeczne doznał iluminacji. Ale tego trendu spadkowego tak łatwo nie da się zatrzymać.
2. W tej kadencji doszli nowi gracze . Zamiast nijakiego , bezbarwnego Napieralskiego pojawił się ponownie wytrawny gracz L. Miller. Pojawił sie nowy podmiot polityczny Ruch Palikota z dosyć ekscentrycznym przywódcą Palikotem. Ci dwaj politycy walcząc ze sobą walczą jednocześnie z PO. Nie wrócą "złote lata" gdy jedyną siłą opozycji był "przewidywalny PiS" który w swym zapamiętaniu sam przysparzał zwolenników Tuskowi. Teraz widzę że i PiS zmienia taktykę walki z PO , walki o władzę. Coraz trudniej będzie PO utrzymać sie na scenie politycznej zachowując przeważające poparcie. Do tego czas już na realizację trudnych reform, tego już odłożyć się nie da. Zapowiadają się ciężkie i trudne czasy dla PO i Tuska. Jak z tego wyjdą? A należy pamiętać że w trudnych czasach ta wewnętrzna spoistość partii może popękać . Poczekajmy , zobaczymy.

Ekor · Wysłany: Sob 19:43, 17 Mar 2012 Temat postu:

Kwaśniewski i Wałęsa zgodnym chórem narzekają na "głodowe prezydenckie emerytury" Z jednej strony faktycznie zachowując pewną wagę do urzędu Prezydenta RP należałoby zadbać ze względów prestiżowych o wyższe apanaże osób które piastowały najwyższy urząd w państwie. Ale z drugiej strony ta sytuacja ma także inny wymiar. Zarówno Wałęsa , jak i Kwaśnewski byli osobową emanacją pewnych sił politycznych które rządziły Polską , stanowiły prawo. Czy to prawo i rządy nalezy zaliczyć w poczet chwały RP w to wątpię. To że obaj nie sprzeciwili się rozwarstwieniu społeczeństwa we wszystkich możliwych konfiguracjach , że dozwolono na niebotyczne apanaże dla ludzi "dobrze ustawionych" niechaj teraz obaj Prezydenci zobzczą jak to wygląda. Ani Wałęsa , ani Kwaśniewski biedy nie klepią, fakt że piastowali tak prestiżowe stanowiska dzisiaj owocuje tym że znaleźli się w gronie osób które zapraszane są przez różne srodowiska snobów, lub inne które mają trochę pieniędzy na zbyciu. Nie jest ważne czy ich wypowiedzi mają jakikolwiek sens. Ważne że byli z odczytem , prelekcją , czy też zjedli obiad i zainkasowali odpowiednio duże pieniądze. Moim zdaniem nie należy stosować nadzwyczajnych regulacji wielkości "emerytur" obu Prezydentów. Są to "emeryci starego portfela" i niech tak pozostanie.