POLITYKA 2o

Ekor

Cisza wyborcza..nareszcie. Ale minie doba i zacznie się. Jedni będą zadowoleni inni zaś, będą udawać ze tacy są. Obawiam się słabego punktu jakim będą wybory w JOW. Czy jako wyborcy dorośliśmy do tego?

Pro Rock

Z JOWami to bedzie raczej rozpacz i zgrzytanie zebow, o ile jeszcze ktos ma czym oczywiscie.
Podejrzewam ze bedzie tak ze w ponad 90 % okrfegow wyborczych zaraz zrobi sie koalicja w celu odwolania dopiero co wybranego senatora czy senatorki.
Pytanie czy doroslismy do tego jest absolutnie chybione, to tak jak z butami czy odzieza, nie ma docelowej wielkosci jeden czy jedna konczy z sukcesem rozwoj na 36-38 inny bez sukcesu boi sie osiagniecia 54....
Podobnie jest w sporcie. Wyrosniety sprinter to nie maratonczyk, wyrosniety skoczek w dal to nie trojskoczek a wyrosniety skoczek wzwyz to nie tyczkarz

Kraje o dwupartyjnej tradycji maja tak juz od stuleci. USA I UK. W USA jest tak ze sa tradycje pokoleniowe ze ktos wybiera jak prapradziadek demokratow lub Republikanow. W Polsce trzydziestolatek juz w pierwszych wyborach w zyciu nie mogl glosowac na partie startujace obecnie, bo ich jeszcze nie bylo. Sa sprawy ktorych nie da sie porownywac......, zreszta jutro potwierdzi moje slowa....

pozdrawiam serdecznie i nie zapominajcie o jednym......, Rozsadku wyborcy nie da sie niczym wymusic

Ekor

Boeing 767 z 230 osobami na pokładzie ląduje bez podwozia. Sytuacja ekstremalna. Szacunek i uznanie dla całej załogi, uznanie dla służb zabezpieczenia. Szczególnie uznanie i pochwała dla pilotów, za profesjonalizm i stalowe nerwy.
Oby teraz nie zamieniono na drobne tego co się nazywa wysokim kunsztem i odpowiedzialnością. Jak znam życie w takich wypadkach jest wielu którzy czekają tylko aby ogrzać się przy cudzym blasku, tym samym ulega " rozmyciu" to wydarzenie i ...na powrót mogą wrócić "drzwi od stodoły...".

Maat

Gratulacje! I wielkie uznanie.
Patrzyłam w ekran i... właściwie oczom nie wierzyłam. Nie tylko wylądował bezpiecznie (231 osób na pokładzie!), ale... pięknie.
I... chciałoby się powiedzieć dumnie. Ładny nalot, łagodne przyziemienie w linii lotu(!), idealna sylwetka samolotu sunącego po ziemi i... ten nos zadarty do góry - no, powód był! Aż trudno uwierzyć, że to lądowanie awaryjne, bez podwozia.

Kapitan T. Wrona jest po Politechnice Rzeszowskiej - to dobra szkoła lotnictwa cywilnego, od blisko 30 lat pilotem lotnictwa cywilnego, od 20 lat na Boeingach, ma ponad 15 tysięcy wylatanych godzin. To ogromne doświadczenie.

Ekor, kunsztu nikt kapitanowi (i drugiemu pilotowi) nie odbierze.
To było widać i w tv. I każdy laik mógł to dostrzec. W tym przypadku nie trzeba być znawcą przedmiotu.
Inna rzecz... czy dzisiejszy bohater będzie nim jutro.
Jjuż pojawiają się głosy, że samolot nie powinien lecieć do Polski. Bo awaria systemu hydraulicznego sterującego wypuszczaniem podwozia wystąpiła pół godziny po starcie. Wprawdzie i tak musiałby lądować bez podwozia, ale zamiast lecieć na lotnisko macierzyste powinien zawrócić do Newark. Tak podobno mówią procedury. A o tym mówił jakiś pilot w tv, którego hamował drugi, że brak jest dokładnych danych na temat tej awarii.
Chociaż wcześniej, trzeba przyznać, wszyscy wypowiadajacy się piloci wyrażali się o kapitanie T. Wronie tylko w słowach uznania.
I w ich głosie słychać było... dumę. Choć sytuacji pewnie żaden mu nie zazdrości, to.. samego dzisiejszego wyczynu pewnie nie jeden.

PS
A na "drzwi od stodoły" (drzwi, nie tych, co na nich mają latać) przyjdzie czas. Już kiedyś sugerowałam na forum, że... źle się dzieje w państwie duńskim (LOT).

Ekor

Jeżeli komisja d/s wypadków lotniczych nie znajdzie "słabego punktu" w pracy pilotów , mam na myśli wszystkie fazy lotu ... wtedy będzie wskazanie jak bardzo ważne są przepisy i procedury postępowania. Potrzebny jest nam taki sposób myślenia i wykonywania swoich obowiązków, nie tylko w powietrzu.
Ten właśnie aspekt winien dominować w tej sprawie, wtedy być może czegoś się nauczymy.

Pro Rock

Przypomina mi sie peerelowski dowcip o milicjantach........,
Milicja chwyta delikwenta na goracym uczynku i mowi do niego.....
No to idziemy na komisariat.......,
No to idzcie, odpowiada delikwent schwytany na goracym uczynku.

Pro Rock

A juz mialo byc przeogromne bohaterstwo............,

[link widoczny dla zalogowanych]

Obawiam sie ze bohaterowie pojda siedziec...., i to na dlugo..., bo na chwilowe przejsciowe trudnosci w Polsce niewielu da sie chyba znowu nabrac.

I moze byc nawet tak ze mimo wszystko da sie poruwnac tragedie w Smolensku z cudem na okeciu......, tu i tam zawiedli piloci.

Ekor

Nie kracz Pro Rocku . Wrona lądował świetnie. Oczywistym jest że we współdziałaniu maszyny i człowieka ...często człowiek jest tym najsłabszym ogniwem. Nie przesądzałbym sprawy. Załoga miała wystarczająco dużo czasu aby wykonać wszystkie czynności jakie przewiduje procedura przygotowania samolotu do lądowania. Nie wykluczony też jest błąd systemowy. Poczekajmy...zobaczymy. Z uwagi że samolot nie uległ destrukcji, ani też jego systemy , informację o przyczynie , lub przyczynach winniśmy otrzymać szybko.
Poczekajmy też na działanie Prezydenta w kwestii uhonorowania załogi, jeżeli będzie się to odwlekać znaczyć będzie że jest coś na rzeczy.

Ekor

Z wielkiej chmury ..mały deszcz. Bezpośrednio po zadymie z 11 listopada wszyscy rządzący z Prezydentem na czele chcieli zmieniać konstytucję, wydawać nowe akty prawne , tak aby przykładnie ukarać "zadymiarzy". Kiedy opadły emocje ......rzeczywistość, polska rzeczywistość pokazał swoje oblicze. Sądy 24 godzinne na które powoływał się min. Kwiatkowski okazały się wielką fikcją. Jak to zwykle u nas bywa. Okazuje się że przygotowanie materiału procesowego przez policję jest niemożliwe w tak krótkim czasie, osławiona gotowość "sędziów -stachanowców" do ferowania wyroków ...to też blamaż. Ciekaw jestem kiedy i w jaki sposób upora się nasz wymiar sprawiedliwości z rozliczeniem wypadków z 11 listopada, czy urzędnicy podejmujący nietrafne decyzje też staną na cenzurowanym? A przecież nie tak dawno Anglicy rozliczyli się z zamieszkami u siebie. Zrobili to profesjonalnie i mam nadzieję skutecznie. " Kudy nam do nich".

Pro Rock

W zadnym praworzadnym panstwie nie da sie przeprowadzic procesu w ciagu 24 godzin od popelnienia przestepstwa. Procesu ktory doprowadzi do praworzadnego i sprawiedliwego wyroku. Oczywiscie sa male wyjatki, sporadycznie, takie ktore w niczym nie zmienia oczekiwan.

Kazdy w miare polwyksztalcony adwokacina znajdzie jakies tam okolicznosci aby sprawe przeciagnac. Zwykle tylko przesluchanie swiadkow stworzy juz problemy. Chce sie rzeczywiscie wszystkich swiadkow doprowadzac przez Policje?? A jak jakis jest w stanie wskazujacym a nawet nieco bardziej podchmielonym?? A co nie wolno mi w domu?? Kto mi zabroni??

Wszystko co PiS wymyslil smierdzi po niebiosa, ale na te numery czasem daja sie nabierac i inni, rowniez ci ktorym szczegolnie chetnie kibicuje. Nic nie jest gorszego od pochopnych decyzji.

Wykorzystywanie wymiaru sprawiedliwosci do celow politycznych to zbrodnia moralna. A w Polsce ma to miejsce niemal na kazdym kroku. Spoleczenstwo polskie jest spoleczenstwem jeszcze bardzo niedojrzalym politycznie. Malo jest ludzi ktorzy wiedza o co chodzi w tym wszystkim, maja swoje wlasne zdanie.

Ekor

Polska jednoznacznie potępia bezzasadny, surowy wyrok 4,5 lat pozbawienia wolności oraz konfiskaty mienia dla Alesia Bialackiego, szczególnie zasłużonego białoruskiego obrońcy praw człowieka - oświadczyło dziś polskie MSZ.
"Wyrok dla Alesia Bialackiego jest wyrokiem dla praw człowieka na Białorusi. Potwierdzeniem nieprzestrzegania przez obecny reżim podstawowych standardów dotyczących praw i swobód obywatelskich Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka Narodów Zjednoczonych" - napisało ministerstwo w czwartkowym oświadczeniu.
Bialacki został skazany w czwartek na 4,5 roku więzienia o zaostrzonym rygorze za zatajenie dochodów przechowywanych na kontach bankowych w Polsce i na Litwie. Obrona zapowiedziała apelację.

Czysta hipokryzja. Można kogoś lubić , lub nie lubić. Ale podatki trzeba płacić. Bialacki po prostu nie zapłacił należnych podatków , a tego żaden rząd czy ustrój nie daruje. Oczywiście jest drugie dno sprawy które daje powód do świętego oburzenia naszego MSZ. A sprawa jest prosta ; Polska i inne kraje dawały pieniądze na utrzymanie opozycji na Białorusi. Załozono Bialackiemu konto na które te pieniądze wpływały. Zapomniano że każdy obywatel ma obowiązek podatkowy wobec swego państwa. Władze Białorusi uzskały informację o zagranicznych kontach bankowych swego obywatela Bialackiego zwróciły się więc o pomoc prawną do Polski i Litwy . Przecież Polacy także korzystają z takiej formy pomocy vide; konta w bankach szwajcarskich.
Polacy i Litwini takiej informacji udzielili, zgodnie z obowiazującym prawem. A efekt taki że Bialacki trafił pod sąd. A więc jak spartaczyliśmy sprawę to nie rozdzierajmy teraz szat .
Bialackiego Łukaszence sami podaliśmy na talerzu.

Ekor

Sikorski pod pręgierz opinii społecznej czy po wieniec laurowy?
Nie jestem zwolennikiem PO ani fanem Sikorskiego ....ale słowa że Niemcy mogą uratować Polskę i Europę zawierają sporo prawdy. Upadek strefy euro to byłby poważny cios w spójność UE. Jeżeli UE , "jej idea polegnie" to we współczesnym czasie my Polska zostaniemy gospodarczo zdegradowani. Wyjdzie wtedy na jaw, jacy to my jesteśmy silni gospodarczo. Jest się więc czego bać.

Ekor

Wielka niewiadoma w Brukseli. Co dalej ze strefą euro? Ba jak stanowisko zachowawcze Wielkiej Brytanii wpłynie na sytuację w UE. Dużo niewiadomych. Ciekaw jestem z jaką informacją wróci premier Tusk do kraju. Bać się czy cieszyć?

Pro Rock

Potwierdzilo sie to co zawsze tu podkreslalem, za duzo blokowania nie ma sensu, czasem tez trzeba byc czasami za. Zwlaszcza jak chce tego wiekszosc

Ekor

Z czym wrócił Tusk??? To zależy z jakiego punktu widzenia na to spojrzeć.
1.Wpisaliśmy się do grona państw usiłujących ratować euro i UE. Euro tzn. wpompowanie ogromnych pieniędzy w Grecję, jutro Włochy, być może potem w Portugalię. Pomijamy kwestię ktróych krajów gospodarki zyskały na słobości rynków w Grecji czy Portugali. Będziemy musieli dorzucić trochę euro w ramach pomocy unijnej.
2. Stanęliśmy ramię w ramię z Niemcami i Francją broniąc spoistości unijnej, biorąc na siebie obowiązek "unijnego zaciskania pasa" .Prawdą jest że nie jesteśmy w klubie "euro" , nie będziemy więc mieli prawa głosu jak mocno zaciskać pasa oszczędności, ale obowiązek podporządkowania się "wyższym celom" przyjęliśmy z ochotą. Tylko nie do końca nie wiadomo jaka ta unia po tych perturbacjach będzie wyglądać. Napewno będzie zróznicowana, a to źle wróży na przyszłość.
3. Jednego jestem pewien;
STAJĄC OBOK NIEMIEC I FRANCJI, ŚLUBUJĄC WDROŻENIE OSTROŻNOŚCI W WYDATKACH PAŃSTWA TUSK ZYSKAŁ ARGUMENT W STARCIU Z OPOZYCJĄ.
Na argumenty przeciw nadmiernym obciążeniem fiskalnym obywateli odpowiedź będzie prosta..."Takie są wymogi unijne, jeżeli im nie sprostamy to unia wpadnie w tarapaty, a mamy do zyskania 120 mld euro w najbliższych latach".
Jest to klasyczne zagranie władzy,na ile to wiarygodne??? ...trudno powiedzieć.
Ekonomiści prorządowi operują magicznym zwrotem "rynki finansowe". Każde pociągnięcie zmierzające do nałożenia coraz większych ograniczeń finansowych na społeczeństwo spotyka się i jest uzasadniane że "rynki finansowe pozytywnie zareagowały". Czym, Kim są te "mityczne rynki finansowe" które tak łatwo można zadowolić prostym fiskalizmem?
Czy "rynki finansowe" mają twarz Alana Greenspana?