 |
POLITYKA 2o Twoje zdanie o...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aloes
Dołączył: 07 Mar 2011
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 23:31, 10 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
I dobrze, i szkoda.
Mam rozdwojone odczucia. Arłukowicz wzmocni pozycję Platformy, to pewne. Sadzę również, że uzyska całkiem zadawalający wynik
wyborczy - poprą go wyborcy PO i jego własny elektorat, również ten spoza kręgów PO i SLD.
Ale... gdyby pozostał w SLD, gdyby nie był od początku marginalizowany jako konkurent Napieralskiego, to, w moim odczuciu,
mógłby stanąć do walki o przywództwo SLD i zmienić całkowicie odbiór tej partii w odczuciu społecznym.
A to byłoby społecznie korzystne.
Faktem jest, że Napieralski podwyższył notowania SLD, ale.. tak mi się wydaje, że na jabłuszkach daleko się nie zajedzie.
W takim kształcie, SLD może być tylko przystawką przy PiSie, z wiadomym skutkiem, ale nie poważnym konkurentem do objęcia rządów w kraju.
Dzisiaj, wszystkie dzienniki wytykają Arłukowiczowi dawne wypowiedzi.
Ale jutro o tym wszyscy zapomną. Nie sadzę też, aby dał się marginalizować - nawet w niekorzystnym dla siebie układzie w SLD był widoczny, i lubiany.
Przyznam też, że i on, i Olejniczak w dużym stopniu kojarzyli mi się bardziej z Platformą, niż z Lewicą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ekor
Moderator
Dołączył: 23 Kwi 2011
Posty: 3532
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 14:12, 11 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
. Wracając do "transferu" Arłukowicza.Oceniam to krytycznie.
1.premier Tusk wykorzystuje stanowisko i uprawnienia do działania na rzecz swojej partii. To za co krytykuje się Kaczyńskiego Tusk powiela w swoim działaniu.
Dlaczego bowiem na pół roku przed wyborami premier powołuje sekretarza stanu , bodajże w randze ministra "do spraw ludzi wykluczonych"? Trzeba sobie powiedzieć kim są "ludzie wykluczeni"? Są to grupy społeczne które żyją w ubóstwie , są to grupy społeczne co do których PAŃSTWO SIĘ ODWRÓCIŁO, z różnych to względów. Czy przez 3 i pół roku rząd nie wiedział że istnieje tak liczna część społeczeństwa którą możemy zaliczyć do ludzi wykluczonych. ? A może ten problem zaistniał w trakcie rządów PO? Pewnym jest że w ostatnich latach z różnych to powodów liczba takich ludzi w Polsce wzrosła.Należy jasno powiedzieć że problem ten nie był i nie jest kluczowym dla PO." Ludzie wykluczeni" to nie jest baza i elektorat PO . Czemu przypisać nagłe zainteresowanie premiera Tuska tym problemem. Odpowiedź jedna ...wybory. Sytuacja gospodarcza trudna , rosną ceny zwiększa się ta warstwa wykluczonych" a więc aby osłabić negatywne oceny rządów PO należy coś tym wyborcom zaoferować. Kaperuje Tusk z SLD popularnego Arłukowicza , powołuje Go na odpowiednie stanowisko stwarzając złudne nadzieje społeczne że oto może nie ten rząd , ale przyszły z takim posłem jakim jest Arłukowicz skutecznie będzie rozwiązywał problemy ludzi "wykluczonych". Sądzę że jeszcze przed wyborami Arłukowicz z poparciem premiera wykona parę spektakularnych działań w tym temacie i być może PO zyska poparcie w częsci lewicowego elektoratu. Ale to jest krótka piłka.Rok przyszły to rok zaciskania pasa. Jak nie było , tak i nie będzie pieniędzy więcej. Obawiam się echo kryzysu ekonomicznego będzie dopiero rezonować w gospodarce Polski.
2. Arłukowicz został posłem startując z partii Borowskiego, szybko zostawił Borowskiego i przykleił się do SLD. Nie nie oceniam tego negatywnie. Ludzi należy widzieć takimi jakimi są. Arłukowicz jest "show menem". Świetnie odnajduje się w mediach, wyczuwa sytuację, jest inteligentnym, kontaktowym człowiekiem. Taki polityk był potrzebny SLD, potrzebny jako prezenter idei lewicowych w mediach. Prawica nie wypracowała metody walki politycznej z lewicą w tej medialnej formie. Ciągle bowiem operuje schematami i wytartymi sloganami. A tu pojawił się polityk lewicy co do którego trudno było użyć tradycyjnych narzędzi walki politycznej. Tym samym Arłukowicz utrwalając w społeczeństwie świadomość ze lewica istnieje był nie od "ugryzienia" przez prawicę.Tym samym przez 3 lata Arłukowicz był twarzą MEDIALNĄ SLD. To należy Mu przyznać.
3.Konflikt między Arłukowiczem a Napieralskim. Śmieszą mnie komentarze naszych tuzów dziennikarstwa. Oczywistym jest że inna pozycja jest szefa partii , a inna posła który pracuje na obraz partii i swój image. A jeszcze poseł nie związany formalną przynależnością do partii. Oczywistym jest że mamy do czynienia z różnymi typami osobowości.Arłukowicz odmówił pewnego stanowiska prezydenta Szczecina. Tu mamy konflikt interesów...Napieralski chciał mieć prezydenta miasta z SLD,tym samym umocnić pozycję SLD w zachodnioporskim. Czy to jest dziwnym? Arłukowicz niejako niezależny poseł odmówił, też z Jego punktu widzenia racjonalne. Przeżyliśmy i przetrawiliśmy to.
Kolejny punkt sporu. Kto ma być na pierwszym miejscu listy SLD w Szczecinie?
Arłukowicz czy Napieralski? Racjonalnie patrząc Napieralski. I to jest sedno sporu.
4.Napisałem już wcześniej że w SLD Arłukowicz był "KIMŚ" Oczywiście chodzi o ten aspekt medialny. Wyrażam zdziwienie że Arłukowicz dał się tak kupić Tuskowi. Do wyborów jeszcze będzie na wizji firmować tą "wrażliwość" społeczną PO. Po wyborach nie będzie potrzeby firmowania twarzą Arłukowicza" cięć budżetowych i innych nie popularnych , a być może koniecznych decyzji . Oczywiście gdyby PO formowało rząd.
Zbyt wielu jest medialnie ugruntowanych i ideologicznie poprawnych polityków PO aby sięgać po "twarz Arłukowicza". Arłukowicz bez obecności mediów będzie " jak ryba bez wody". Nie jest to polityk miary Boniego.
Wcześniej czy później sam poczuje się jako "polityk wykluczony", chyba że po wyborach zostanie przesunięty na inne" widowiskowe stanowisko". Ale wtedy "król stanie się nagi" i to na początku kariery politycznej.
5. Dzisiaj transfer jest przedmiotem komentarzy, każdy chce ugrać coś dla siebie. Arłukowicz tłumaczy swoją decyzję dosyć mętnie.Będąc w SLD , dzięki temu miał nieograniczony dostęp do mediów( u Borowskiego tego by nie miał) wypracował dla SLD i dla siebie pewną pozycję. Mógł z ramienia SLD z powodzeniem startować z każdego niemal okręgu wyborczego w Polsce. Wybrał inaczej. Napieralski zachowuje pewien "przyjazny dystans" do tej sprawy.
PiS oczywiście " gra na swoją nutę." PSL zapewne bez entuzjazmu to przyjmie, bez entuzjazmu ponieważ wzrost poparcia dla PO osłabia pozycję PSL w ew. koalicji po wyborach.
A jak będzie ...zobaczymy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ekor dnia Śro 16:07, 11 Maj 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ekor
Moderator
Dołączył: 23 Kwi 2011
Posty: 3532
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 0:50, 29 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Czy możliwa jest koalicja PSL z PiS ?
PSL kadrowa partia klasowa , nie posiadająca programu dla większej częsci społeczeństwa. Gotowa przykleić się do każdej opcji aby tylko uprawiać "swoją grządkę". Nie wychodzi z aspiracjami poza swoje środowisko , to są więc stanowiska w terenie dla działaczy w sektorze rolnym i żywnościowym. To są posady w administracji centralnej dla PSL-owskiej wierchuszki.( Pamiętamy powiedzenie jak to Staś Dobrzański po opuszczeniu ministerstwa Obrony poszedł się sprawdzić na inne wysokie w apanaże stanowisko). To jest zdobycie paru foteli w Sejmie aby założyć swój klub i być gotowym do roli języczka u wagi. Działacze PSL dobrze wiedzą ze dwie najważniejsze partie są w klinczu i długo jeszcze będą . A dopóki będą ,to nad wyraz wiele znaczyć będzie od "tych miejsc po przecinku". Będąc partią obrotową PSL chce być lekiem na całe zło. Operuje sloganami dobrymi na każdą sytuację i okoliczność. Nie mając szerszego programu na przyszłość , trzyma się tego bogojczyźnianego nurtu narodowego.Nie szuka poparcia innych grup społecznych .To co mają wystarczy im na przekroczenie progu wyborczgo.
PiS..to zgoła inna partia. Ambicje do przejęcia pełni władzy. Programowo, kadrowo nie nadaje się do żadnej koalicji. Partia która chce poszerzenia swego spektrum wyborczego. Grupy społeczne które "zawłaszczył " sobie PSL są w kręgu zainteresowań PiS-u.
Jak w takim przypadku PSL może wejść w koalicję z PiS, dla PSL byłaby to krótka piłka.PSL gra "Witosem" , PiS Jurgielem , Wojciechowskim itp . Nie widzę możliwości współpracy Pawlaka z ekspertami od spraw rolnictwa z PiS-u. PiS to nie PO , Kaczyński szybko pogoniłby ludowców na zieloną trawkę
, ponieważ w to miejsce szybciej skaperowałby posłów z PO , a być może kogoś z SLD . PSL takich możliwości nie posiada. Transfery posłów mają kierunek raczej ku silnym klubom niż słabo rokującym, takim jak PSL.PSL może być w koalicji tylko w tym przypadku gdy otrzyma pełnię władzy w sektorze rolno- spożywczym. To może uzyskać jedynie w koalicji z PO lub SLD. A napewno nie z PiS-em.
Biorąc to wszystko pod uwagę Koalicji PSL z PiS raczej nie widzę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ekor
Moderator
Dołączył: 23 Kwi 2011
Posty: 3532
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 22:23, 31 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Jeszcze trochę o zdolności koalicyjnej PSL. Oglądałem ub. niedzieli wywiad z posłem Klopotkiem.Na pytanie o przyszłe koalicje poseł odpowiedział, że "wyborcy wskażą na układy koalicyjne". Trudno temu zaprzeczyć , ale jest to bardzo ogólne stwierdzenie, jednak w ustach prominentnego polityka PSL słowa nabierają konkretów. PSL nawet nie stara się ukryć swego stanowiska za okrągłymi słowami , że zbieżność programowa będzie wskazówką do konstrukcji przyszłej koalicji itp,itd. Nie , przekaz jest jeden .....PSL będzie kierował się ku silniejszemu, ku władzy. Ale zastanówmy się jakie mogą być układy:
1.Zwycięża PO .Czy koalicja PO z PSL będzie korzystna dla PSL?
PSL ..dostaje tradycyjnie sektor rolno-spożywczy, Pawlak tekę wice premiera i nowego notebooka. Ale istnieje poważne żagrożenie.Przed PO stoi reforma finansów,a w niej segment dotyczący rolników czyt.KRUS. Od tej decyzji PO już nie ucieknie. Zbyt wiele nie spełnionych obietnic było w bieżacej kadencji, a przyszły rok to zaciskanie pasa.Jeżeli PSL zgodzi się na ten ruch ..to będzie to woda na młyn dla Kaczyńskiego, przejmie elektorat wiejski, w kolejnych wyborach PSL będzie pod kreską. Jeżeli PSL nie wyrazi zgody na reformę KRUSU to znajdzie się na aucie decyzyjnym w rządzie. Pozostanie jedyna droga ..wyjście z koalicji.
2.PSL wchodzi w układ opozycyjny z PiS. O hipotetycznym układzie rządów z "premierem Kaczyńskim" już wcześniej pisałem. Ale nie wyobrażam sobie aby PSL przetrwał do kolejnych wyborów będąc w opozycji. Bliższego zbliżenia z PiS w ramach opozycji też nie będzie. PiS ma swoich rolników jak i dysydentów z PSL.Byłaby to trudna współpraca, o ile niemożliwa.
Reasumując nadchodzą ciężkie czasy dla PSL-u.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aloes
Dołączył: 07 Mar 2011
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 0:49, 03 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Sądzę, że PSL w osobie głównych działaczy ma najbliższą przyszłość zapewnioną.
A w terenie zawsze zdołają utrzymać swoje przyczółki.
Inaczej, znając tą partię, nie sposób by było zrozumieć wytrwałości i spokoju koalicyjnego.
Oczywiście, wszystko może się jeszcze zmienić.
Natomiast ze zdziwieniem obserwuję u wielu polityków Lewicy
wyraźne ciążenie w stronę Platformy, coraz więcej pozytywnych opinii na temat ewentualnej koalicji.
Być może, jest to alibi dla własnych wyborców po nazbyt wyraźnych układach Napieralskiego z PiSem.
Natomiast zainteresował mnie dzisiejszy wywiad z Aleksandrą Jakubowską, deklarującą aktualnie niezależność partyjną.
Ale - zbyt energiczną, aby, mimo klęsk na różnych płaszczyznach, pozostać w cieniu.
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ekor
Moderator
Dołączył: 23 Kwi 2011
Posty: 3532
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:54, 08 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Problem Libii i ogólnej sytuacji na bliskim wschodzie. Moim zdaniem sprawa wygląda prawdopodobnie tak; Na fali protestu i niezadowolenia społecznego w krajach arabskich na północy Afryki poszczególni politycy, partie ,czy też grupy interesów próbują ugrać własny interes. Do tego interesu wchodzą te państwa europejskie które kiedyś były rozgrywajacymi na tamtym terenie, a dziś wietrzą interes ekonomiczny poprzez poparcie tych sił opozycji i w tych krajach które są zasobne w surowce. Szczególnie jeżeli chodzi o ropę naftową. Wejście na rynek wydobycia ropy jest pożadane przez polityków europejskich, szczególnie gdy ich notowania we własnych krajach są mierne, vide Sarkozy.
Co do Libii i innych podobnych krajów trzeba powiedzieć jasno panowała tam dyktatura, tego nie ma co ukrywać. Ale w tych krajach ,z tą świadomością społeczną na dziś inaczej nie można rządzić. Może być twarda lub miękka dyktatura.Ale dyktatura. Mamy aż nadto dowodów że próby wprowadzenia demokracji do krajów islamskich kończą się fiaskiem. Tak było w Iraku, wcześniej za szacha Rezhy Pahlaviego w Iranie. Teraz Afganistan stał się miejscem faktycznej klęski Amerykanów. Kwestią jest tylko jak wycofać się a Afganistanu. Wracając do Libii, według mnie klasyczny przykład wewnętrznej walki o władzę, którą podsyca Francja i Anglia działając w swoim własnym interesie .
Kaddafiego nazywa się otwarcie dyktatorem, którym faktycznie jest , zaś tych którzy chcą przejąć władzę nazywa się powstańcami. Media manipulują wiadomościami z przebiegu walk eksponując wszelkie zbrodnie wojsk Kadafiego, zaś skrzętnie unikają relacji z podobnych zbrodni dokonywanych przez powstańców. Taka jest prawda. Wygląda też że o ile nie wydarzy się coś nadzwyczajnego to Kaddafi przegra. Ale czy nowa władza będzie akceptowalna przez całe społeczeństwo libijskie ? w to wątpię. Tak to jest na tamtym terenie że władza przyniesiona na "bagnetach białych" ma w praktyce małe poparcie społeczne. Można prognozować z dużym prawdopodobieństwem że Libia może stać się drugim Irakiem gdzie zwolennicy i przeciwnicy nowej władzy będą się zwalczać. Będziemy zasypywani informacjami o zamachach samobójczych, aktach terroru.W takim klimacie hartują się bojówki Al-kaidy. Dlatego sądzę , że wielce prawdopodobne jest to że na terenie Libii, dzisiaj w tym chaosie mogą być zakładane struktury organizacji terrorystycznych.Warunki są sprzyjające.
Libia będzie kolejnym krajem arabskim w którym interwencja z Europy wprowadzi wiecej zamętu niż pokoju. Do wszystkiego należy dojrzeć. Ta arabska "wiosna ludów" będzie nas czyt. świat zachodni sporo kosztować. Nie wszystkie kraje arabskie "siedzą na ropie". Większość to bieda i zacofanie. Dziś dajemy im ideologię i broń, a kiedy dokonają się zmiany rewolucyjne wystawią rękę po pomoc ekonomiczną która zapewne zostanie zmarnowana i rozgrabiona. O tym też winniśmy pamiętać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ekor
Moderator
Dołączył: 23 Kwi 2011
Posty: 3532
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 21:51, 10 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Czy zdążymy z drogami i ifrastrukturą komunikacyjną na czas mistrzostw Euro 2012?
Kwestia Euro.....mistrzostwa odbędą się, jeżeli chodzi o drogi coś sklecimy na czas trwania mistrzostw. Ściągnie się wszystkie potrzebne ekipy z budów z terenu całej Polski i szaleńczym wysiłkiem coś zrobimy. Jakie koszty poniesiemy...o tym dowiemy i przekonamy się później.Ale dumnie prezentując pierś będziemy mogli powiedzieć "Polak potrafi". I to będzie najgorsze, najgorsze ponieważ dalej będziemy żyć w niemocy organizacyjnej. Nigdy się nie nauczymy porządku.Dopóki nie spadną głowy będziemy synonimem bałaganiarstwa i głupiej szarży na Samosierę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aloes
Dołączył: 07 Mar 2011
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 12:50, 11 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Szklanka do połowy pełna, czy w połowie pusta.. chociaż w tym wypadku chodzi o gotowość do Mistrzostw - aktualnie w 80%.
Adam Hofman wstydzi się za stan naszych dróg (ciekawe, wcześniej się nie wstydził) , Zbigniew Boniek wręcz przeciwnie.
Odniesieniem jest normalność. I zrozumienie, że w sytuacji ekstremalnej drobne niedogodności są rzeczą oczywistą. Nawet parkowanie, jak to wspominał Boniek, w polu.
Charakteru narodowego nie zmienimy. Natomiast musimy, żmudnie, nadrabiać zaległości wielu lat. Niedobrze, że dzieje się to w tak wielkim pośpiechu, że z tak wielkiego frontu robót uczyniono sprawę polityczną.
Problemy w takiej sytuacji są rzeczą normalną. Zresztą, w każdej działalności, w każdej produkcji. Ważne, żeby umieć z nich wyjść. Wolniej, ale solidniej, tak to widzę.
Ale opozycja żąda kozłów ofiarnych, więc rząd nie ma wyjścia.
Przed chwilą na Ursynowie przeszła głośna demonstracja - na oko - kiboli. Niosąca transparenty i wywrzaskująca hasła w obronie stadionów, a przeciwko rządowi. Po sprawdzeniu okazało się, że jest to...
Zjednoczony Ursynów jest zespołem muzycznym i grupą przyjaciół. Kierują się prostymi zasadami (kodeksem honorowym). Czerpią wzorce z polskich elit społeczno-kulturalnych, które zapłaciły najwyższą cenę za miłość do Ojczyzny podczas licznych wojen, i powstań narodowo-wyzwoleńczych na przestrzeni wieków. Jako zespół muzyczny nie są komercyjni, a muzykę robią z pasji. Nie grają dla polepszenia sytuacji materialnej, ani zdobycia popularności. Wszystkie środki na nagrania studyjne, realizacje, zdjęcia, filmy, montaż pochodzą z budżetu własnego, a nie z kapitału należącego do wytwórni muzycznych przez co często materiały tracą na jakości. Chłopaki prezentują kawałek solidnego rapu o przekazie narodowym. Jak sami deklarują grają dla narodowców i na tym środowisku najbardziej im zależy.
Nikt mnie nie przekona, że jest to demonstracja bez inspiracji.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[/i]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ekor
Moderator
Dołączył: 23 Kwi 2011
Posty: 3532
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 22:18, 11 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Konwencja PO zakończona , zaprezentowano "nowe twarze". Oczywiście nowi złożyli wiernnopoddańcze deklaracje;
1. Kluzik-Rostkowska znalazła swe miejsce na .....liście wyborczej jako wiano uderzyła w SLD która jest jedyną partią mogącą trochę utrudnić PO przejęcie pełni władzy po wyborach. Oczywiście jedynym narzędziem wybitnego umysłu Kluzik-Rostkowskiej jest potraktowanie jako pewnik koalicji PiS- SLD. Tym samym jasny apel ..nie głosujcie wyborcy przypadkiem na SLD.
2.Arłukowicz dopiero dziś dostrzegł że jedyną siłą która może się pochylić nad odrzuconymi ludźmi to jest PO . Jest to tak ograny chwyt że w ustach inteligentnego Arłukowicza brzmi wyjatkowo fałszywie i żenująco.
3.Rosatti człowiek władzy , jako członek PZPR realizował się w rządach lewicy, dzis uznał że PO jest tą jego wybranką. Jednak władza to narkotyk.
4.Borusewicz....sformalizował swój związek z PO aby tym akcentem zamknąć sukces PO . Jest to zwykła pokazówka , w przypadku Borusewicza gest bez treści, wiadomym że od lat jest człowiekiem PO i realizuje w pełni linię tej partii.
Tak to było, a jak będzie ..zobaczymy. Wiem jedno , wyborcy nie premiują takich transferów, a jeżeli to życie partyjnym trudno będzie im odnaleźć się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ekor
Moderator
Dołączył: 23 Kwi 2011
Posty: 3532
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 9:27, 13 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Wydaje mi się że apetyt PO na pełnię władzy może stać się przyczyną "niestrawności". Uderzenie na lewo miało jak wspomniałem wcześniej przyciągnąć niezdecydowanych jak i zabrać część elektoratu SLD. Ale to nie jest tak prosto, Arłukowicz , Rosatti nie są już dla lewicowego elektoratu wiarygodni. Nie wiem czy niezdecydowani pójdą za nimi, takie zmiany barw politycznych nie cieszą się uznaniem społecznym. Nigdy nie wiadomo kiedy polityk jest w wyrażaniu swych poglądów prawdziwym, .....przed , czy ...po.
Kluzik-Rostkowska to jeszcze bardziej "brzydka cecha polityka".
Tak więc tryumfalizm Tuska może być przedwczesny.
Wcześniej czy później działacze PO podniosą kwestię politycznej ideowości partii. Dzisiaj PO zmierza do formuły FJN (Frontu Jedności Narodu). Tusk zapomina że taki FJN może być , może mieć sens w ściśle określonych uwarunkowaniach. Ani warunki , ani sam Tusk nie są wystarczające do stworzenia tak szerokiego spektrum poparcia społecznnego. Jedynym racjonalnym wytłumaczeniem dzisiejszych działań PO jest działanie krótkoterminowe. Cel wygrać wybory. Po wyborach żadne wcześniejsze obietnice nie będą miały żadnego znaczenia.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ekor dnia Pon 9:36, 13 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ekor
Moderator
Dołączył: 23 Kwi 2011
Posty: 3532
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 0:03, 14 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Chińczycy wycofują się. Czeka nas kolejny sprawdzian skuteczności działania rządu. W lipcu mają rozpocząć się roboty.Jak i kiedy to ruszy?
Druga sprawa solennie rząd zapewniał że gdyby Chińczycy wycofali się to zapłacą 741 mln zł kary. Sceptycy mówili że możemy dostać tylko 130 mln. Okazało się że Chińczycy przelali już na nasze konto 130 mln.Obawiam się że te przeszło 600 mln to będą wirtualne pieniądze. Jeżeli tak się sprawa potoczy to będzie to jeszcze jeden z przyczynków do krytyki PO.
Kolejnym przyczynkiem do krytyki PO będzie sytuacja w której nie zostanie dotrzymany czerwcowy termin publikacji raportu Millera. Będą spekulacje , domniemania , czyli okazja do uderzenia w rząd.Taka sama reakcja będzie gdy raport zostanie opublikowany jesienią tuż przed wyborami. W tej chwili jedynym rozsądnym wyjściem jest publikacja raportu w terminie o którym mówił Tusk, czyli w czerwcu.
Wyjście na "prostą" w tych sprawach zapewne wymagać będzie reorganizacji rządu, a to zaburzyłoby misternie budowany wizerunek rządów PO.Tego zapewne przed wyborami Tusk się obawia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ekor
Moderator
Dołączył: 23 Kwi 2011
Posty: 3532
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 22:01, 17 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Zaskakująco duże poparcie dla PO -49% , a jednocześnie wiele niespełnionych obietnic i wpadek. Patrząc historycznie..każda ze znanych partii politycznych za takie błędy i wpadki dawno byłaby "pod kreską " poparcia społecznego. Czym więc PO zasługuje na tak duże zaufanie społeczne? Jedynym racjonalnym wytłumaczeniem jest deformacja naszej sceny politycznej. Partie z "pnia solidarnościowego" po 90 roku skutecznie dezawuowały istnienie i konieczność obecności na scenie politycznej partii lewicowych i nurtu prawicowego. Kiedy scena polityczna w zasadzie została zdominowana przez PO i PiS okazało się że płaszczyzną naturalnego sporu i walki są sprawy drugorzędne. Spór między PO i PiS tyczy spraw które wymykają się z kręgu spraw których można racjonalnie ocenić. Tym samym spór który przerodził się w konflikt jest i będzie nie roztrzygnięty . Z uwagi na różnice w socjotechnice obu partii, PO zbiera owoce konfrontacyjnej , często awanturniczej polityki PiS. Platforma rośnie w siłę poparcia obawą społeczeństwa przed kolejnymi rządami PiS. Ale tym samym staje się "wydmuszką polityczną". Brak poważnego i odpowiedzialnego przeciwnika politycznego prowadzi partie w dłuższej perspektywie do degradacji programowej . Tyczy to PO jak w pewnym sensie i PiS.
Jeżeli kierownictwo i działacze PO tego nie zrozumieją to z tego "zakrętu" PO nie wyjdzie na prostą .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aloes
Dołączył: 07 Mar 2011
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 23:08, 18 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Wpadki, niespełnione obietnice - to grzechy każdej partii u władzy.
Problemem PO - ale niekoniecznie Polaków, chyba że wygra na tym PiS - jest to, że staje się niesterowna, zbyt wielka i zbyt różnorodna.
Interesy polityczne działaczy przestają być równoznaczne z interesem całej partii.
A na notowania mają wpływ nie tyle ewidentne niedociągnięcia, ile przede wszystkim te czynniki, które, niezależnie od pracy rządu, wpływają na byt Polaków.
Z zaciekawieniem obserwuje losy wszystkich nowych nabytków. Poseł Arłukowicz, póki co, nie daje o sobie zapomnieć. Program dla Seniorów - to mi odpowiada, chociaż, jak się okazuje, przyznaje się do tej inicjatywy również Zbigniew Hołdys.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Aloes dnia Sob 23:11, 18 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ekor
Moderator
Dołączył: 23 Kwi 2011
Posty: 3532
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 14:39, 19 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Obrabiając dalej "d......" PO można powiedzieć że Tusk rozmienia na drobne zasady programowe Platformy. Dzisiaj widać że głównym zadaniem PO jest pozyskanie maksymanie możliwej ilości głosów przy urnie wyborczej. Temu służą transfery ludzi z lewicy i sympatyków lewicy tych którzy niekoniecznie chodzą na wybory.O tym że jest to działanie na krótki termin Tusk wie , ale czy wiedzą wszyscy zainteresowani?
Sytuacja bowiem jest taka ;
1. Obszar penetracji to na lewo od Centrum, ani u zwolenników PiS, ani u "ludowców" PO nie ma co szukać. Zostaje lewica.
2.Pozyskując działaczy lewicowych Tusk liczy na poparcie tego elektoratu który jest zwiazany z określonymi osobami będacymi przedmiotem transferu. Nikt nie pyta jak te oczekiwania mają się do założeń programowych PO.
Ten temat jest i będzie do czasu wyborów tematem tabu.
3.Aby uspokoić żelazny elektorat PO na front ideologiczny do mediów, skierowano prawicową twarz PO jakim jest Gowin oraz Niesiołowskiego który zmiękcza ostatnio elektorat lewicowy, zmiękcza swoimi wypowiedziami na temat lewicy.Ten duet ma uspokoić "prawą stronę" i jednocześnie wyciągać ręce na "lewo od Centrum".A Tusk odgrywa rolę dobrotliwego monarchy który też ma dla każdego ciepłe słowo. To "otworzy "nową fabrykę , to pojawi się na "jarmarku", albo w szkole . W myśl zasady "władza z ludem, lud z władzą"
4. Po wyborach nastąpi powrót do rzeczywistości. Dla niektórych polityków będzie on przysłowiowym "zimnym tuszem".
Czy władze PO na takiej kunktatorskiej polityce przed wyborami zyskają , czy stracą w "swoich szeregach'. Generalnie mówiąc zyskają, ci którym nie po drodze z taką polityką , zacisną zęby i przetrzymają. Innego wyjścia nie mają.
Przegrani będą ci politycy którzy w ramach transferu jako wiano wnieśli głosy "swoich wyborców", a których przekonania polityczne nie będą mieścić się w praktycznym sprawowaniu władzy przez PO. Tym politykom pozostaje mówić że białe jest czarne, a czarne białym. Tym którzy z tym się nie pogodzą pozostanie gorycz porażki. A ich wyborcy ..Nic. Kto by się wyborcami na 4 lata przed wyborami przejmował.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ekor
Moderator
Dołączył: 23 Kwi 2011
Posty: 3532
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 13:22, 01 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Im bliżej wyborów , tym szybciej rusza "produkcja amunicji " potrzebnej do walki wyborczej;
Zarówno Biała Księga będąca " twórczą , autorską " interpretacją Macierewicza oczywistych faktów , jak i raport komisji Millera to przede wszystkim broń wyborcza PiS i PO. To że Biała Księga jest czystej wody propagandą z tym wszyscy się zgadzamy, tak sądzę.
Co do komisji Millera....tutaj zbytniego pola manewru na boki i pobocza tematu nie będzie. Zbyt poważne grono fachowców podpisuje się pod nim. Może , napewno akcenty zostana rozłozone w ten sposób aby więcej mówić o winie Rosjan niż wynika to logiki zdarzeń. Moim zdaniem Tusk gra "raportem" poprzez ujawnienie go , czyli zakończenie prac w takim czasie aby z tej tragedii wyciagnąć korzyści polityczne. Szczególnie chodzi o to że teraz na parę miesięcy przed wyborami po opublicznieniu raportu" moga polecieć głowy"min.Klicha i paru innych osób. Będzie to miało swój propagandowy wydźwięk.Większy niż gdyby Klicha i pozostałych odpowiedzialnych Tusk zdymisjonował pół roku , czy rok temu. Dziś fakt ten byłby już historią. A tak przed samymi wyborami Tusk/PO zaprezentuje swoją pryncypialność.
I to moim zdaniem będzie celowe zagranie.Nawet gdyby sam Klich "jutro" podał się do dymisji.
Trzeba zdać sobie sprawę z tego że i Biała Księga i raport komisji Millera będą materiałami wewnętrznymi , do własnego wykorzystania. W świat poszedł raport MAK i nie mamy rewelacji które mogą podwazyć zasadnicze tezy raportu Anodiny. Dla opinii światowej tragedia Smoleńska to już historia. A My ? My dalej będziemy taplać się w polskim błocku nienawiści, zawiści zapomninając gdzie jesteśmy i dokąd idziemy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|