Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Komentarz.. powiedzmy.. nie profesjonalny.. cd1
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 63, 64, 65  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 16:22, 17 Maj 2010    Temat postu:

Witam wszystkich , starych i nowych forumowiczów !!! Partyman

Dawno mnie tu nie było , ale zawitałem .Proszę , bez zbędnych pytań , chodzę swoimi ścieżkami . Super Brak mi adrenaliny.......i dobrej zabawy w polityków , uzdrowicieli Najjaśniejszej Rzeczypospolitej. Guy with axe

Dwie sprawy mnie ostatnio dotknęly.

Pierwsza to Komitet poparcia w wyborach prezydenckich dla Bronisława Komorowskiego - ponad 160 nazwisk ludzi kultury , nauki . Powód do myślenia dawały wystapienia Pana Bartoszewskiego , a w szczególności Pana Wajdy.

Oto fragment wystapienia Pana Wajdy.

Reżyser Andrzej Wajda wyrażając poparcie dla Komorowskiego ocenił, że nadchodzące wybory prezydenckie to "walka o wszystko" pełna namiętności, to taka nasza "wojna domowa". Jednocześnie zaapelował do władz telewizji publicznej, by zapewniała na antenie czas także kandydatowi PO na prezydenta.

Przestrzegał, że PO musi walczyć o wygraną w wyborach, aby nie stały się one jej porażką. Zacytował fragment "Wesela" Stanisława Wyspiańskiego: "Oni mogliby już dużo mieć, ino oni nie chcą chcieć". "Jeżeli nie będziemy bardzo mocno chcieli tego zwycięstwa, to może ono nie być nasze" - powiedział Wajda.

Ciekawe wystapienia Pana Wajdyi , aż nazbyt czytelne.Mam wrażenie , że powiedział to o czym się mówi w "pewnych" wiadomych kręgach .

Walka o wszystko , nasza wojna domowa , "Oni mogliby już dużo mieć, ino oni nie chcą chcieć"

Kto to są ci NASI , kto to są ci ONI.Ciekawe do której grupy mam zaliczyć siebie. Czy miał na mysli PO , ale to jest mało prawdopodobne , by taki znany , światowy człowiek był na tyle ograniczony , by poza PO nikogo więcej w Polsce nie dostrzegał. Więc o kim On mówił , kogo miał na myśli ? resigne

[link widoczny dla zalogowanych]

Druga sprawa to :http://www.bibula.com/?p=21724

Pan Korwin- Mikke ma racje , to jest bandytyzm.Jak się nie ma pomysłu na Polskę , to po co sie jest u władzy ? Zamiast myśleć, mając na przykładzie np. Grecję , o programie oszędnościowym , głównie wśród "bandyckich" (za Korwinem -Mikke) elit polskiego społeczeństwa , które jak sie okazało zgromadziły rekordowe sumy swych oszczędności w bankach, to się mysli ile to jeszcze z Polski wypompować resztek "kasy", wydusic z niej (Polski)te reszki , jak z przysłowiowej cytryny sok.

Polskie elity to wielcy bogacze , jak sie okazuje.. Mozna powiedziec , kto tyra tem ma..........skrócone zycie to pewne.

Janusz


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 16:30, 17 Maj 2010, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 16:33, 17 Maj 2010    Temat postu:

Janusz napisał:
Witam wszystkich , starych i nowych forumowiczów !!! Partyman

Dawno mnie tu nie było , ale zawitałem .Proszę , bez zbędnych pytań , chodzę swoimi ścieżkami . Super Brak mi adrenaliny.......i dobrej zabawy w polityków , uzdrowicieli Najjaśniejszej Rzeczypospolitej. Guy with axe

Dwie sprawy mnie ostatnio dotknęly.

Pierwsza to Komitet poparcia w wyborach prezydenckich dla Bronisława Komorowskiego - ponad 160 nazwisk ludzi kultury , nauki . Powód do myślenia dawały wystapienia Pana Bartoszewskiego , a w szczególności Pana Wajdy.

Oto fragment wystapienia Pana Wajdy.

Reżyser Andrzej Wajda wyrażając poparcie dla Komorowskiego ocenił, że nadchodzące wybory prezydenckie to "walka o wszystko" pełna namiętności, to taka nasza "wojna domowa". Jednocześnie zaapelował do władz telewizji publicznej, by zapewniała na antenie czas także kandydatowi PO na prezydenta.

Przestrzegał, że PO musi walczyć o wygraną w wyborach, aby nie stały się one jej porażką. Zacytował fragment "Wesela" Stanisława Wyspiańskiego: "Oni mogliby już dużo mieć, ino oni nie chcą chcieć". "Jeżeli nie będziemy bardzo mocno chcieli tego zwycięstwa, to może ono nie być nasze" - powiedział Wajda.

Ciekawe wystapienia Pana Wajdyi , aż nazbyt czytelne.Mam wrażenie , że powiedział to o czym się mówi w "pewnych" wiadomych kręgach .

Walka o wszystko , nasza wojna domowa , "Oni mogliby już dużo mieć, ino oni nie chcą chcieć"

Kto to są ci NASI , kto to są ci ONI.Ciekawe do której grupy mam zaliczyć siebie. Czy miał na mysli PO , ale to jest mało prawdopodobne , by taki znany , światowy człowiek był na tyle ograniczony , by poza PO nikogo więcej w Polsce nie dostrzegał. Więc o kim On mówił , kogo miał na myśli ? resigne

[link widoczny dla zalogowanych]

Druga sprawa to [link widoczny dla zalogowanych]

Pan Korwin- Mikke ma racje , to jest bandytyzm.Jak się nie ma pomysłu na Polskę , to po co sie jest u władzy ? Zamiast myśleć, mając na przykładzie np. Grecję , o programie oszędnościowym , głównie wśród "bandyckich" (za Korwinem -Mikke) elit polskiego społeczeństwa , które jak sie okazało zgromadziły rekordowe sumy swych oszczędności w bankach, to się mysli ile to jeszcze z Polski wypompować resztek "kasy", wydusic z niej (Polski)te reszki , jak z przysłowiowej cytryny sok.

Polskie elity to wielcy bogacze , jak sie okazuje.. Mozna powiedziec , kto tyra tem ma..........skrócone zycie to pewne.

Janusz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 17:25, 17 Maj 2010    Temat postu:

Janusz..
Wielokrotnie sie nie zgadzaliśmy ...ale tez było wiele punktów gdzie mówilismy jednym jezykiem..
Dla mnie przerazajacym jest fakt ze bezstronnego sędziego jako rozjemcy ponadpartyjnego ,zawłaszcza sobie jedna z partii...Pytanie jest wiec : PO CHOLE...rę nam ten prezydent ??? Przeciez i tak pełnie władzy bedzie miał jeden z prezesów zwalczajacych sie partii...Wiec po co ta dekoracja...??te BBN i inne .Decyzje i tak podejmie albo Tusk albo mr.J.K
A bezstronność...? mozna sobie włozyc w buty..bedzie sie wyższym...
PS
Oczywiscie wszystko to w imie narodu ,honoru i obrony interesów Polaków...Tyle ze INTERES PARTIInie równa sie INTERESOWI POLAKÓW
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 18:07, 17 Maj 2010    Temat postu:

Przecież sami na własne życzenie kreujemy bożków , czy też guru. Jeżeli artysta czy też polityk wpisuje się swoją twórczością w jedynie słuszny kierunek to staje się osobą nietykalną.Nie do pomyślenia jest u nas krytyka świętości. Kiedy ludzie ci uwierzą że wszytko mozna i wolno . ze oni mają jedynie patent na prawdę wtedy zderzenie z innym widzeniem rzeczywistości bywa kontrowersyjne. Ale odbywa się to na polu walki walki politycznej, a więc nurtu pobocznego biorąc pod uwagę zasadniczy temat działalności np. Wajdy.Te spory w zasadzie nic nie wnoszą do edukacji społecznej.Skończy sie kampania polityczna ...i kazdy będzie robił dalej swoje.
Nic tak nie polaryzuje postaw ludzkich jak walka o władzę.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 18:10, 17 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 18:49, 17 Maj 2010    Temat postu:

egoista99 napisał:

Dla mnie przerazajacym jest fakt ze bezstronnego sędziego jako rozjemcy ponadpartyjnego ,zawłaszcza sobie jedna z partii...Pytanie jest wiec : PO CHOLE...rę nam ten prezydent ???


Witaj, Janusz.
Pytań nie będzie, ale.. zgadzam się z Egoistą. Zwłaszcza, że absolutnie nie ma żadnej szansy, aby kiedykolwiek prezydentem został człowiek prawdziwie niezależny. Ponadpartyjność któregokolwiek prezydenta jest kłamstwem, którego większość stara się nie widzieć. Jeżeli jest wywodzi się z partii rządzącej, działa zgodnie z jej i rządu linią polityczną . Przynajmniej, w takim wypadku, następuje konsekwencja i zgodność działania.
Jeżeli wywodzi się z opozycji, faktycznie słucha poleceń swojego prezesa, jak to już było, maskując swoje działanie dobrem społecznym.
Ale niestety, Polacy przyzwyczaili się do posiadania Prezydenta, i to o uprawnieniach szerszych niż tylko dekoracyjne. Dlatego, rozpoczęłabym od ograniczenia tych uprawnień, dążąc do całkowitego zlikwidowania tego stanowiska.
Pożytek żaden, koszt duży.
Z dwojga złego, wolę pozostawienie Senatu, w bardzo ograniczonej liczebności.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 19:27, 17 Maj 2010    Temat postu: Do Jagi....

wyobrazasz sobie jakiekolwiek panstwo bez stanowiska Glowy Panstwa??, obojetnie czy to jest cesarz. krol, ksiaze, gubernator, prezydent czy tylko rada panstwa??
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 19:44, 17 Maj 2010    Temat postu:

Wiesz...wyobraziłem sobie....I jakoś poczułem sie dziwnie zadowolony...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 20:06, 17 Maj 2010    Temat postu: Do egoisty99.......

Opowiadaj......, czegos takiego jeszcze jak swiat swiatem nie bylo.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 21:14, 17 Maj 2010    Temat postu:

Ach...To był wspaniały swiat....Premier mądry patrzacy daleko w przód..rozważny...majacy program ,ktory popierała wiekszość obywateli..
Prawo stabilne i nie zmieniane pod wpływem koniunktury,niskie podatki..
urzedy skromne ,bez marmurów i wodotrysków gdzie pracujacy urzednicy chetnie pomagali petentom....
I qurde !!! obudziłem sie...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 21:48, 17 Maj 2010    Temat postu: Do egoisty99.......

No tak moze byc...., ale kto mianuje Premiera, Ministrow, Ambasadorow??
Kto mianuje sedziow, oficerow i profesorow??

Tak zeby nikt nie powiedzial ta sitwa sobie jak chce. , nawet gdyby ten ktos byl jedynym malkontentem, tak jak ja tu jestem...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 22:26, 17 Maj 2010    Temat postu: Re: Do egoisty99.......

Pro Rock napisał:
No tak moze byc...., ale kto mianuje Premiera, Ministrow, Ambasadorow??
Kto mianuje sedziow, oficerow i profesorow??



Premiera.. Sejm. Ministrów.. Premier i Sejm. Reszta... Premier i ew. Rada Ministrów.
Co wnosi prezydent?! Wybiera z np. trzech przedstawionych kandydatów?!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 22:41, 17 Maj 2010    Temat postu: Do Jagi....

Sejm to sejmowa wiekszosc, Premier, Rzad to samo.
Czemu jako jedyny opozycjonista w tym Waszym niebie mam powiedziec ze to Premier, Wasza wiekszosc w Sejmie??dlatego jest wazna glowa Panstwa.
I ona nie musi jednego z trzech, Ona ma jednego z jednego, ale przez przedstawiciela Panstwa, nie aktualnej wladzy. Te przychodza i odchodza. Panstwo zostaje
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 8:56, 18 Maj 2010    Temat postu:

Pośród znanych mi systemów politycznych świata z uporem szukałam takiego, gdzie nie ma głowy państwa. Nie znalazłam.
Co więcej, absolutnie nie kojarzę historycznego odnośnika do takiej sytuacji. Kwestią jest wyłącznie nomenklatura i zakres kompetencji.
Być może zamiast wyobrażania sobie państwa bez głowy, powinniśmy pomyśleć o państwie z głową?
Wariantów jest kilka, każdy z nich zapewne znalazłby nawet w naszym wąskim gronie zwolenników i przeciwników.
1. Można optować za tym, by głowa państwa miała maksymalnie szerokie kompetencje
2. Kompetencje władcy wyłącznie reprezentacyjne.
3. Kombinacje dwóch powyższych opcji z przesuwaniem środka ciężkości (czytaj -decyzyjności) albo w stronę władcy, albo w stronę gremium zwanego...jakkolwiek.
Biorąc zaś pod uwagę co następuje:
- brak niezależnego ponadpartyjnego kandydata z odpowiednim poparciem
- brak (jak na razie) dominującej opcji partyjnej zdolnej utworzyć rząd większościowy a co za tym idzie decyzyjny
- rozdrobnienie sceny politycznej z tendencją do polaryzacji, ale wciąż w powijakach
- niedostosowanie ordynacji wyborczej ( i brak konsensualnego wariantu tejże)
.... nie pasuje właściwie nic poza wariantem trzecim, który nie jest idealny, ale jedyny możliwy do zrealizowania.
Zapraszam do dyskusji
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 9:45, 18 Maj 2010    Temat postu: Ja sie opowiadam za wersja 2

W ktorej glowa Panstwa ma uprawnienia wylacznie reprezentacyjne.

Rzad winien byc silny, kompetentny i z wszelkimi kompetencjami. Zwykly zjadacz chleba moze byc za a nawet przeciw, to juz zalezy od niego.

Glowa Panstwa winna byc silna, kompetentna i bez jakichkolwiek kompetencji. Winien byc sympatyczny i jednoczyc caly Narod, bezstronny i objektywny, obecny tam gdzie go oczekuja, nieobecny wszedzie tam gdzie przeszkadza. Przykladow takich idealnych glow Panstwa mamy sporo, monarchow, prezydentow. Jedni wlaczaja sie do polityki, zachowujac absolutna bezstronnosc, np Krol Hiszpanii czy Krol Belgow, innym nawet to nie jest potrzebne. Podobnie jest z Prezydentami - np Prezydent Niemiec. Mimo braku szerszych kompetencji sa to osoby bardzo szanowane i lubiane w kraju, doceniane przez Rzad i opozycje.

Rozdzielanie kompetencji uwazam za najgorsze z mozliwych rozwiazan. Rozdzial kompetencji np Sprawy zagraniczne i bezpieczenstwo panstwa dla Prezydenta reszta dla Premiera nie jest w pelni mozliwy, wiele spraw jest scisle ze soba zwiazanych, wymaga koordynacji, wspoldzialania i moim zdaniem korzystniej jest jesli wszystkie kompetencje sa w jednej rece.

Apolityczny Prezydent ma jeszcze jedna dobra strone, moze byc wykorzystywany wszedzie tam gdzie stosunki miedzynarodowe nie sa najlepsze. Takie blablabla, o niczym istotnym historia, kultura, tradycja, wymiana mlodziezowa, nauka, sport to moze byc pierwszym sygnalem, reszta potem nalezy do Rzadu. Dajac Prezydentowi jakiekolwiek kompetencje wyrywamy mu brutalnie ten najwazniejszy atut.

System 1, Glowa Panstwa z szerokimi kompetencjami moze byc tam gdzie sa odpowiednie tradycje, np USA, gdzie Prezydent jest Prezydentem wszystkich Amerykanow a nie tylko demokratow czy Republikanow.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 11:03, 18 Maj 2010    Temat postu:

Owszem, Pro Rocku, tyle tylko, ze jak wspomniałam, u nas ten model na razie nie ma racji bytu. Po pierwsze dlatego, że w celu zmiany zakresu kompetencji Prezydenta i Premiera potrzebna byłaby zmiana w Ustawie Zasadniczej, co nie jest z kolei mozliwe w sytucji braku wiekszości parlamentarnej ( czy to z jednego ugrupowania, czy to w formie koalicyjnej). Kółko się zamyka.
Jasne, ze taki model byłby dobry, moze najlepszy...ale... na dzis mozesz to włożyć między bajki.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 63, 64, 65  Następny
Strona 5 z 65

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin