POLITYKA 2o

Gość

Drogi , przesympatyczny , forumowy kolego Paneszu , zwolenniku PO , ja nie będę się z Tobą bawił w słowne przepychanki , bo to jest bezsens.

Ja nie w całości zgadzam sie z tym co napisałeś. - " Wskaż mi partię, która zrobiła to co powiedziała, gdy przejęła władzę ! Bo co innego jest agitacja, co innego możliwości nawet tego ." -

Słuszna racja co do tego , że żadna partia nie do konca spełniła to co obiecała , tylko , że są zasadnicze równice w rozumienie tego co napisałeś.

We wszystkim należy mieć umiar i być w miarę przyzwoitym , w polityce szczególnie.Zdrowy rozsądek nakazuje , by w kampanii wyborczej glosić realne hasła , takie , które są niezbędne dla dobrego funkcjonowania kraju , a nie tylko takie , które by chciał usłyszeć mało wyrobiony wyborca.Nie wolno co innego głosić , a co innego , wręcz przeciwnego robić po zwyciestwie wyborczym , bo to wczesniej czy później zemści się.PO nie znała umiaru i lepiej , by się stało by wczesniej niż później poniosła konsekwencje swej pychy i zwykłego oszustwa wyborczego.

By móc w pełni spełnić swe przedwyborcze obietnice muszą być ku temu spełnione podstawowe warunki.Do nich można zaliczyć samodzielność w rządzeniu , osiagnięcie większości parlamentarnej i czas rządzenia , bo nikt nie jest cudotwórcą.Patrząc inaczej nalezy wiedzieć czego tak naprawdę się chce obejmując rzady w państwie ,nalezy mieć program , o czym nalezy mówic i to głośno ,a po objeciu władzy wprowadzać go w zycie..PO nic takiego nie miała i dalej nie ma.Skąd to poparcie bierze się dla tej partii w polskim społeczeństwie ?

Dziwnym trafem , ale o tym mówią fakty , po 89 roku w Polsce rządy SLD i PiS to te , które wyciagały polską gospodarkę z bagna po rządach tak zwanych "solidarnościowych" , w których prym wiedli ludzie z byłej UD , UW , AWS .

PO też niezłe bagienko po sobie zostawi , o czym ćwierkają znajome wróbelki i na kryzyzs nie będzie mogła zwalić wszystkiego , bo tam gdzie są pieniądze , których nie umie się wykorzystać , mówienie o kryzysie można włozyć między bajki.To dzięki tym słabo wykorzystanym pieniążkom mamy wzrost gospodarczy. Żadna w tym zasługa tego rządu , raczej jego opieszałość w podejmowaniu decyzji w normowaniu prawa przyczynila się do spowolnieniea tego wzrostu.O gdyby te pieniążki , ktorych nie wykorzystało się na budowę dróg , poprawienia ekologii , budowę oczyszczalni ścieków , spalarni odpadów , budowę zbiorników retencyjnych , umocnień przeciwpowodziowych , wprowadzenie nowych technologii przy spalaniu węgla i ograniczenia dostawania się do atmosfery dwutlenku wegla itp. mozna bylo włożyc do budżetu , to by się PO żyło , to byłby sukces ........na miarę Pana Donalda Tuska.

Pytam , gdzie jest plan oszczędnościowy tego rządu ? Prawie wszystkie kraje UE (oprócz trzech) wzięły się za opracowanie takich planów , ale o polskim rzadzie jakoś się nie słyszy , by zaczął od siebie oszczędzać cokolwiek.

Janusz

Gość

Cisza wyborcza , jaki blogi spokój np. w znajomych telewizjach. Skoro tak to może zupełnie coś innego , jak to się mówi z innej beczki.

Trochę historii tak mało znanej w Polsce , tak wypaczanej za czasów PRL , obecnie również nie o wszystkim możesz przeczytać , zobaczyć.

Witold Pilecki - życiorys , losy jego i najblizszych , tak typowe dla Polaków żyjacych w trudnych czasach dla naszego Narodu.To wówczas poznawało się charaktery , wartości ludzi , ich przywiazanie do Ojczyzny , bohaterstwo , patriotyzm , ból , cierpienie , oraz znaczenie słów Bóg - Honor - Ojczyzna.

To dopiero bylby film , a jaki serial oparty na faktach autentycznych. Scenariusz jest gotowy , pozostaje pytanie , dlaczego nikt z tego nie chce skorzystać ?

[link widoczny dla zalogowanych]

Ciągle powtarzam , Polska to dziwny kraj , gdzie prawdy musi szukać kazdy , ale na własną rekę.

Janusz

Gość

Januszu!
W całości się z Tobą zgadzam, w sensie opisu zagadnienia.
Ale też zważ, co by miała z tego partia, jeżeli by obiecywała stagnację, oszczędzanie za swojej czteroletniej kadencji. Podaowała gołą prawdę. Kto ją wybierze? Jakie będzie miała poparcie w wyborach? Przecież sami światli ludzie nie wybierają. Ogół woli obiecanki nawet za stuletnie, woli obecaczy z niczego, nawet partie żyją wizją lepszości i toto podają.
I dlatego programy wyborcze piszą partie, a plan oszczędnościowy....
A plan oszczędnościowy muszą napisać eksperci, ludzie znający się na tym, wiedzący, co piszą, z dokładnością do 1%! A toto na poczekaniu się nie pisze.

Ponadto Tusk już w zeszłym roku robił oszczędności, i zaplanował pod tym kątem budżet, który ma pewne wymagania nie do przeskoczenia. I póki nie syteśpuje sytuacja kryzysowa, zawsze sposób spokojny, powolny i do przetrawienia bez wstrząsów będzie lepszy. Jeszcze powstanie mimo sporych wydatków w walce z powodzią.

Gość

Żyjemy w ciekawych czasach , często nie zdając sobie z tego sprawy.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Janusz

Gość

Tak się bawią nasi wybrańcy.Tak jest przestrzegane prawo.

NIK zwraca też uwagę na nieprawidłowości przy wypłacaniu nagród dla osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe. Mimo zawieszenia podstawy prawnej do wypłat nagród, zostały one przyznane i wypłacone w dziewięciu urzędach (Kancelaria Prezesa Rady Ministrów, Kancelaria Prezydenta, Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych, Państwowa Inspekcja Pracy, IPN , Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, Prokuratoria Generalna, Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego). Dysponenci środków budżetowych w różny, dowolny sposób interpretowali obowiązujący stan prawny i wypłacali nagrody osobom zajmującym stanowiska kierownicze.

A co władza na to;
Premier tłumaczył we wtorek, że nagrody przyznawał bardzo świadomie. Inaczej, niż to bywało dawniej - tylko tym, którzy na to szczególnie zasłużyli. Poszło na to w sumie w jego kancelarii 169 tys. zł. Według RMF w Kancelarii Prezydenta nagrody miały pochłonąć 450 tys. zł.
" A w Ameryce biją murzynów" takie ble, ble...żadnego odniesienia do decyzji Sejmu zabraniające na 2009 r. wypłaty nagród.
Z nasłuchu radiowego zapamiętałem.....
W kancelarii RM-16 Nagród suma 169 tys.zł
Kancelaria Prezydenta - 12 nagród..450 tys.zł

Dług publiczny
Zadłużenie państwa w 2009 r. wyniosło prawie 670 mld zł, zwiększając się w badanym roku o ponad 72 mld zł. Wzrost zadłużenia był konsekwencją wzrostu zadłużenia Skarbu Państwa (o prawie 57 mld zł) i samorządów (o ponad 11 mld zł) oraz sektora ubezpieczeń społecznych (o ponad 4 mld zł). Przy czym procentowo najbardziej zwiększyło się zadłużenie sektora ubezpieczeń (o 150%).

A na Titanicu gra orkiestra.!

Gość

Ekorze , to są zalązki programu oszczędnościowe rządu Donalda Tuska i PO. Bądz pewien , Oni na sobie nie będą oszczędzać.Kancelaria Prezydenta zachowuje sie tak jakby to była ich ostatnia nagroda.Za co te nagrody ?Czy nie mogą wystarczyć dobrze platne posady i wszelkie profity , ulgi , przywileje z tego płynace.Pazerność nie poplaca.

Ale ja jeszcze powrócę do tematu , który nie daje mi spokoju. Jak to jest z ta polska demokracją , ordynacja wyborczą i dlaczego PO złamała , wydawałoby sie rozsądne obietnice wyborcze , nie takie trudne do spełnienia jak: zmiana ordynacji , nie finansowanie z budżetu partii politycznych i likwidacja Senatu (ci to mają zycie)

Dlaczego wolność polityczna nie idzie w parze z demokracją ?

Demokracja to teoretycznie władza ludu , to nic wiecej jak sposób wyłonienia władzy poprzez wybory obywateli mających do tego prawo.

Czy tak się dzieje w Polsce ?

W Polsce wyborca (lud) nie wybiera swoich kandydatów , lecz głosuje na kandydatów poszczególnych partii. Czym to się różni od wyborów jakie miały miejsce w PRL , Białorusi......tak krytykowanych i nie branych na powaznie.Różni sie ilością partii startujących w wyborach.Owo zawężenie wyboru do jedynie słusznych, odpowiednich kandydatów, przeczy wartości demokracji.

Władza ludu , oznacza wolność wyboru. Tam, gdzie owej wolności nie ma, nie ma i władzy. Tam, gdzie lud wybiera jedynie słusznych kandydatów, lud nie ma władzy , sprzeczne z konstytucją. Lud uczestniczy jedynie w igrzyskach, które mają wartość terapeutyczną. Głosuję , a więc mam władzę. W praktyce jej nie masz. Nie masz bowiem wyjścia, tak czy inaczej zagłosujesz na "ich" ludzi.wyznaczonych przez szefów partii.

Czy w Polsce mamy więc do czynienia z zawężeniem wyboru ? To jest tak oczywiste , że aż śmieszne iż tak długo trwa.

Takiemu stanowi rzeczy winna jest obowiązujaca ordynacja wyborcza , której nikt nie jest w stanie zmienić , bo nikomu z polityków na tej zmianie nie zalezy.

Dlaczego im na tym nie zależy ? Wiadomo dlaczego , chodzi o "koryto".

Janusz

Gość

Oto nowe kary dla polskich kierowców.
Już po 1 lipca będą obowiązywały znacznie ostrzejsze przepisy Kodeksu Karnego. Dotyczy to szczególnie pijanych i odurzonych narkotykami sprawców wypadków. Na zawsze prawo jazdy
stracą także kierowcy, którzy spowodują wypadek, w którym będą ranni.
Także kierowca, który pod wpływem alkoholu spowoduje śmiertelny wypadek drogowy, otrzyma zakaz prowadzenia
pojazdów mechanicznych na zawsze - informuje gazetaprawna.pl.
ZA PRAWO JAZDY ZAPŁACISZ DUŻO WIĘCEJ>>
Poza utratą prawa jazdy na kierowcę-zabójcę czeka zapłata nawiązki w wysokości do 100 tys. zł lub świadczenia
na rzecz rodziny
poszkodowanego do 60 tys. zł.
To samo czeka trzeźwego sprawcę jeżeli ucieknie z miejsca wypadku - dodaje portal.
Wyjątkiem może być sytuacja, gdy pijany kierowca będzie wiózł ciężko chorą osobę i do wypadku dojdzie w drodze do szpitala.
NIE CHCESZ STRACIĆ PRAWA JAZDY? SAM ZLICZAJ PUNKTY KARNE>>

Zaostrzono też kary za wielokrotne prowadzenie samochodu pod wpływem środków
odurzających.
Tacy kierowcy będą skazywani na karę pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat - pisze gazetaprawna.pl.

,,Na zawsze prawo jazdy stracą także kierowcy, którzy spowodują wypadek, w którym będą ranni.'' Jeżeli to prawda to będzie prawdziwa rewolucja, oprócz pijanych najbardziej dostaną po 4 literach właśnie ci którzy powodują 90% wypadków.
wreszcie

Gość

Łukasz , ciekawe wiadomości przedstawiasz.Nie miałem okazji o tym poczytać , chociaż dostaje wiadomości z Gazety Prawnej .

Nie analizowałem tego na spokojnie. Generalnie jestem za eliminacją
"idiotów" z polskich dróg i ulic.Boję się jedynie by jak to się mówi "nie wylano dziecka z kapielą".

Mówie od siebie.Nie do końca jestem przekonany , że takie zakazy , konsekwencje w pełni poprawią sytuacje na drogach.Daleko nam do tego by na drogach panował ład i porządek , a ustanowione prawo działało precyzyjnie i sprawiedliwie.Przypisywanie większości wypadków , nieszczęść na karb alkoholu i szybkosci to zwykłe mydlenie oczu prawdziwymi przyczynami tego co się dzieje na polskich drogach.Pierwsza z brzegu wątpliwość to taka , że nie kazdy kto się urodził , może zostać kierowcą.
W Polsce , może kazdy , nawet taki , co ledwo widzi bez okularów , co 16 krotnie oblewał egzamin z jazdy , ale zaparł się i jeździ.

Janusz

Gość

Januszu przepis mówi wyraźnie Gdy pijaczyna albo narkoman spowoduje wypadek a nie jeśli w nim uczestniczy więc nikogo nie wylejesz i nie mają tu nic do rzeczy moje sympatie czy antypatie p[olityczne jeśli ten przepis wprowadziliby kaczyści tez powiedziałbym BRAWO tyle że kaczyści nie mieli czasu na takie pierdoły ważne było CBA i IPN.

Gość

Czy ciagłe zaprzeczanie faktom , popieranie "kogoś" , kto ewidentnie na to nie zasługuje , być ślepym na ordynarne oszukiwanie w grze politycznej jaka się toczy przy okazji kazdych wyborów , zjadanie z wielkim apetytem , wprost łykanie "kielbasy wyborczej" , to juz choroba , a może już kretynstwo umysłowe , czy też świadome naigrywanie się z otoczenia.

Gdy analizuję minione 20 lat doszukując się pozytywów , tego co Nam polskiemu społeczeństwu , poprzez swoich przedstawicieli u władz , wyszło , czego nie nalezy poprawiać , zmieniać , to nie znajduje niczego takiego.

Wolałbym Polskę naprawiać z pułapu 89 roku , niz z 2010 roku , a to o czymś świadczy.I nic tu nie mają wspólnego z rzeczywistością takie fakty , że Polsak się zmieniła , jest wolna , niezalezna , nie ma na jej terenie wojsk rosyjskich , poszła cywilizacyjnie do przodu , jest w NATO , w UE , zmienił się krajobraz Polski , rozkwitła Warszawa , jest grupka ludzi bardzo zadowolonych z siebie , mamy milionerów , biznesmenów..........tylko za jaką cenę ? Czy tak miało być , czy takiego rozwoju , w kierunku dzikiego wolnego rynku , dzikiego niekontrolowanego kapitalizmu , bałaganu prawno - gospodsarczego życzyli sobie obywatele polscy. Czy władza z wyboru "ludu" kiedykolwiek , o cokolwiek pytała swych obywateli w jakim kierunku , jaka drogą rozwojową , przy jakim ustroju spoleczno - politycznym ma kroczyć ich Ojczyzna ?

Piszę to kontekście pojawiajacych się sondaży przed drugą turą wyborów.

Jak sie maja sondaże do rzeczywistości , dlaczego ciągle myląc sie w ocenie , liczne osrodki badania opinii publicznej , ciagle funkcjonują i dalej mącą ?

Zastanawiam się czym sobie zaskarbia przychylnośc wyborców Pan Komorowski ? Swoją zmiennością poglądów poprzez liczne partie przez , ktore przeszedł , od UD , UW........do PO .Co takiego dobrego zrobił dla Polski i Polaków będąc niezmiennie u władzy od 89 roku ? Jesli mamy brac pod uwagę urodę i prezencje , to od Pana Komorowskiego są młodsi i ładniejsi , wybierzmy ich , by reprezentowali nasz kraj. Rzeczywiscie biorąc pod uwagę takie kryteria to Pan Kaczyński nie dorasta do pięt Panu Komorowskiemu.

Tylko dlaczego ja , jako wyborca mam ciągle wybierać mniejsze zło ?

Dlaczego PO nie zmienilo ordynacji wyborczej , dlaczego partie dalej są dofinansowywane z budżetu państwa , dlaczego jest jeszcze Senat - to tylko kilka postulatów do spełnienia , realizację których obiecywała PO przed wyborami parlamentarnymi - i co ? Dalej mamy tkwić w tym partyjnym bagnie ?

Ilu członków liczą wszystkie partie w Polsce ? Ilu obywateli nie nalezy do partii ? Czy ciągle mniejszość ma rządzić wiekszością ? Co jest z polską demokracją ? Co do gadania w Polsce ma wyborca , czyli tak zwany lud , do ktorego należy , ponoć , władza.Dlaczego nagminnie łamie sie polską konstytucję ?

Konstytucja wymaga pilnych poprawek , bo działa na szkodę kraju , wprowadza zamęt i bałagan kompetencyjny , czy tego nie widać ? Kiedy i kto to ma zmienić ? Jeśli nie politycy to kto ?

Czy stwierdzenie iż w III RP , polityka – czyli roztropna troska o dobro wspólne , zbyt często nie była zastępowana przez prymitywne politykierstwo i zwykłą prywatę , nie była silną stroną minionego dwudziestolecia , gdzie zbyt często brakowało rozumu i najprostszej odpowiedzialności.

Pytanie , czyniono to z braku kompetencji , wiedzy czy świadomie i z premedytacją i czy ktoś za to poniesie konsekwencje ?

Kto zna odpowiedź ?

Janusz

Gość

http://www.youtube.com/watch?v=2d5N_M3iBR8

Noc Świetojańska - polskie święto , osadzone w naszej słowiańskiej kulturze barwne , pełne czaru i magii zwyczaje , oprawne w pamięć pokoleń , przepojone atmosferą minionych wieków.Coraz bardziej zapominane , lekceważone , wypierane przez wzorce może i piękne , ale jakże obce nam kulturowo.

W czasach , gdy w wielu krajach współcześni emigranci zabiegają o utrzymanie własnej tożsamości , a dawni szukają swych korzeni lub pozbawieni ich tworzą nową historię , my od wieków dobrowolnie wyrzekamy się własnej kultury.
Ciekawe , czy My sie wyrzekamy , czy Oni nam narzucają swoją kulturę ?

Walentynki czy Kupała ? Czy nie więcej uroku w tajemniczości prawdziwego słowiańskiego święta miłości ? Czy prymitywne sms-y, różowe serduszka , bombonierki i kartki , na których handel zbija kapitał.

Jak z tego widać na darmo Rej apelował , by nie zatracać języka i zwyczajów, darmo kpił Słowacki określając Polskę "papugą narodów", darmo Mickiewicz wytykał , że "co Francuz wymyślił, to Polak polubi".

Czy Polska to jeszcze państwo Polaków ? Ta noc chyba juz była , ale czy coś o tym bylo w polskich mediach ? (może przegapiłem) Czy te media sa jeszcze polskie ? Calkiem się pogubiłem , przeciez nie mieszkamy już w Poslce , tylko w kibucu europejskim.To wszystko tłumaczy.

Janusz

Gość

W tym roku zadłużenie naszego państwa przypadające na obywatela zwiększy się o 2,1 tys. zł. Na koniec roku każdy z nas będzie obciążony kwotą ponad 19 tys. zł - pisze "Rzeczpospolita".

Zdaniem ekonomistów, w 2011 roku sytuacja się nie poprawi. Wręcz przeciwnie - zadłużenie jeszcze wzrośnie.
- Jeśli rząd nie zacznie oszczędzać, w ciągu 10 - 15 lat osiągniemy poziom, jaki dziś ma Hiszpania czy Grecja - mówi Maciej Zieliński z Centrum im. Adama Smitha.

Wprawdzie, jak wylicza Eurostat, u nas zadłużenie na jednego mieszkańca sięgało na koniec 2009 roku 4,3 tys. euro (ok. 17 tys. zł), a np. w Grecji 24,3 tys. euro, jednak tamtejszy rząd już podjął działania na rzecz ograniczenia zadłużenia.

Poza tym średnie wynagrodzenie w Grecji jest trzykrotnie wyższe niż w Polsce, a PKB na mieszkańca prawie dorównuje średniej UE. U nas jest aż o 39 proc. niższy.

Wiadomo wina takiego stanu rzeczy lezy po streonie PiS.Dlaczego rząd J. Kaczyńskiego nie zostawił Polski w jeszcze lepszym stanie.

Pytam , kiedy polski rzad weźmie sie do opracowania planu oszczednosciowego i zacznie oszczędzać od siebie.Kiedy weźmie sie za tworzenie produktywnych miejsc pracy w rodzimej gospodarce.

Janusz

Gość

Nie mogę zrozumiec aktorów , ze zabierają glos w sprawie preferencji wyborczych.Po co im to , do czego jest potrzebne ? Po co mieszać się im do polityki ?

Do konca nie wiem , czy grają , czy naprawdę mówia to co myslą , to co mają na sercu ? Nie uwierzę , by wplątali się w płatną agitację wbrew swoim prawdziwym , zdroworozsadkowym poglądom , lub , by liczyli na jakieś inne profity.Aktor to aktor , czasami trudno ich zrozumieć , rozgryść, zawsze mogą odwrócić swą wpadkę , niezręczność , jak to się mowi kota ogonem.Kazdy ma prawo do własnych pogladów , ale czy nalezy od razu wyskakiwać z tym na publiczne forum , oglaszać całemu swiatu.To chyba nie jest fair play z ich strony..

Nie mogę również zrozumieć ludzi lewicy dla których program PO i ich kandydata na prezydenta Pana Komorowskiego jest im blizszy od programu PiS i co za tym idzie Pana Kaczyńskiego.Niektórym Panom z lewicy coś się poprzestawiało w głowach.Chyba dobrobyt im padł na komórki mózgowe. Nic dziwnego , że Pan Napieralski jesli nie da się zniszczyc i dotrwa do przyszłych wyborów w swych intencjach , dzialaniach , oddzielaniu ziarna od plew ,to ma realne szanse je wygrać. Polska , aż płacze za prawdziwa lewicą .Polsce takiej lewicy, bez sztucznej czerwonej farby , bez czerwonych baronów , jest potrzeba jak powietrza.

To chyba dobrze , gdy kandydat na prezydenta wie czego chce dokonać na tym urzedzie..Kto z obecnych kandydatów w swej kampanii , w swym programie , w swej wizji panstwa bardziej to akcentuje , kto popełnia mniej gaf , mniej kłamie.Uwazam , że powazniejszym , bardziej statecznym , zrównowazonym kandydatem jest Pan Kaczyński.Obaj kandydaci chyba przeceniają mozliwości jakie ma Prezydent w Polsce według najnowszej interpretacji tej konstytucjiI.Tu ponownie Pan Kaczynski bardziej to rozumie podkreślając , że zawetuje , będzie zmierzał w tym czy innym kierunku , mówiąc , że decydujące słowo ma sejm.

Nie zdziwłbym się gdyby wybrany prezydent , przed zaprzysiężeniem w Sejmie zarządał interpretacji zapisów konstytucji na styku kompetencji prezydenta i premiera , czyli roztrzygniecia wątpliwośi ustrojowych jakie pojawiają się nawet u konstytucjonalistów , bo nie moze być niedomówień w tym zakresie , konstyucja nie może szkodzić państwu polskiemu , nie może wprowadzać bałaganu kompetencyjnego i narażać nas Polaków na śmieszność.

Kazdy ma prawo do swoich odczuć i opinii.

Janusz

Gość

Moje serce jest twoje........Polsko....

Co zbyt patetycznie ? Cóż mam czasami wielka ochotę - chcicę by to wszystko wreszcie się zawaliło , byśmy przezyli taki wstrząs , który by dotyczył kazdego z nas i wreszcie by kazdego z nas mocno zabolało.

Oczywiście przesadzam , ale czasami mam takie myśli , tylko nie wiem co by to być mogło. Na powaznie - oby NIE !!!!!

Dotychczas nie pomogły dla naszego otrzeźwienia , ani ujawnione afery : węglowa , hazardowa ........., katastrofa smoleńska , dwie powodzie jedna po drugiej........czego jeszce potrzeba nam Polakom by zrozumieć , że w Polsce nie ma gospodarza , że rzadzą nami dyletanci.........aż strach pomysleć, kto nami , tak naprawdę rządzi i miesza w polskim kotle.

Zmieńmy konstytucję , zmieńmy ordynację , pozwólmy by rzadzili najmądrzejsi , a nie partyjni , by rzadzili swoi , a nie obcy......., bez tego ani rusz.

http://www.youtube.com/watch?v=ckpnxKlN8Vw

Gdyby tak mozna bylo uciec na wyspę Man z pod tych rzadów Podłości i Obłudy.

Różnica jaka istnieje pomiedzy PO a PiS , pomiędzy Panami Tuskiem , a Kaczyńskim widoczna jest na przykladzie Panów Chlebowskiego i Drzewieckiego , których Kaczyński by wylał z PiS na zbity pysk , a czego nie uczynił do dnia dzisiejszego Tusk , nie wylał ich z PO.Nie miał odwagi , jego sprawa , plama na PO tak sie utrwaliła , że nikt jej juz nie zmaże z wizerunku , odbioru PO.

Ja jako wyborca mam prawo zapytać co Ci Panowkie : Chlebowski , Drzewiecki robią jeszcze w polskim Sejmie ?

Janusz

Gość

Wyborcza , TVN w takim duchu tego nie przedstawią...

Choć do wyborów jeszcze dwa dni, już możemy sobie wyobrazić, co w praktyce oznaczać będzie monopol władzy PO. Zostawmy już skwapliwość, z jaką Komorowski wykorzystał wszystkie możliwości otwarte przez katastrofę smoleńską, i zerknijmy tylko na wydarzenia ostatnich godzin. Napisałem, że jeśli ktoś wierzy w przypadek, gdy w ostatnich dniach przed wyborami dwie prokuratury stawiają nagle po wielomiesięcznym milczeniu zarzuty byłemu wiceministrowi PiS i dziennikarce „Gazety Polskiej”, musi być ciężko naiwny. Po informacji, iż zarzuty postawiono także byłemu szefowi CBA muszę się wycofać − tak naiwnych w ekosystemie nie ma, nie byliby w stanie przeżyć. Jeśli ktoś upiera się przy przypadku, to robi to z premedytacją, z przyczyn, których można się domyślić.

Tak oto widzimy czarno na białym, jak niezależne stały się pod rządami PO prokuratury. Mamy też, choć Komorowski wcale jeszcze nie wygrał, przedsmak żądanych przez niego „pięciuset spokojnych dni”. Nie jest przypadkiem, iż w trójce oskarżonych jest dziennikarka opozycyjnego tygodnika, skądinąd bezustannie gnębionego procesami, a nawet nachodzonego przez smutnych panów z resortu. Nieposłuszni dziennikarze są pierwszą grupą, na którą kieruje się nienawiść bronkozaurów.

Znaczący jest przypadek Joanny Lichockiej, na której po przegranej przez idola debacie, skupiła się ich frustracja i nienawiść. Jak śmiała zadać kandydatowi PO pytanie, na które nie umiał on odpowiedzieć!? Już o świcie opluła Lichocką w Tok FM redaktor Paradowska, a za jej przewodem drobniejsze czerskie pętactwo. Jak na razie prym wiedzie Grzegorz Miecugow (przypomnę, to ten, co po katastrofie smoleńskiej wyraził obawę, że „demon polskiego patriotyzmu może podnieść głowę”), który na falach TVN 24 oznajmił, że Lichocka dostała pytania od sztabu Kaczyńskiego i zarzucił jej złamanie etyki dziennikarskiej. Po czymś takim Miecugow powinien zostać uroczyście wyrzucony ze wszystkich stowarzyszeń zawodowych i salonów, chyba, oczywiście, że ma na poparcie swych oskarżeń niezbite dowody. Ale niewykluczone, że w najbliższych godzinach ktoś go jeszcze przebije.

PS. A wszyscy mundurowi dostali od Donalda Tuska agitacyjny list. Teraz już przynajmniej wiedzą, dlaczego zabierano im grzałki, radia i papier toaletowy − resort oszczędzał na znaczki.

Rafał A. Ziemkiewicz

Komentarz , dowolny , według uznania.

Pan Miecugow , to ten filar TVN24 , który prowadzi na żywo najlepszy , o najwiekszej ogladalności program tej stacji pod nazwą "Szklo kontaktowe".

Janusz