POLITYKA 2o

Gość

Skromnie zapytam , bo już się calkiem pogubiłem, byc może media i róznego rodzaju eksperci z Bozej łaski , do tego się przyczynli.

Jaki w Polsce obowiazuje system rządzenia , Prezydencki czy Kanclerski ?

Drugie pytanie dotyczy systemu partyjnego.

Po co komu w Polsce potrzebne są partie polityczne oplacane z publicznych pieniędzy ? Co ma z tego społeczeństwo w świetle zaistniałych faktów ?

Może ktoś mnie uswiadomi w przystępny sposób.

Janusz

Gość

Gdy patrzę na skutki powodzi to coś się we mnie , w srodkuprzewraca.

Jak czytam , że obecnie na rynku pracy najbardziej poszukiwani są wykwalifikowani pracownicy fizyczni to mozna paść z wrazenia.

Dlaczego nie ściga , nie odsunie od oświaty i szkolnictwa winnych tych sytuacji ?

Czy nie widomo presonalnie kto w imię reformy oświaty polikwidował w Polsce szkolnictwo zawodowe - szkoly i technika zawodowe.To awuesowska reforma oświaty z 1999 roku zdegradowała szkolnictwo zawodowe.

W roku , bodajże 1992 zlikwidowano w Polsce służby wałowe, których zadaniem było utrzymywanie wałów przeciwpowodziowych w stanie sprawności i gotowości. Było to za rządów Mazowieckiego i Balcerowicza.Niczym innym tych słuzb nie zastapiono , zwalając całą odpowiedzialność za stan umocnień na władze lokalne , co bylo nieporozumieniem.

W tym co głosi Korwin - Mikke jest wiele racji , Polska jest cudownym krajem , dla łobuzów, złodziei i bandytów.

Janusz

Gość

A no znalazłem w twoim ostatnim poście Januszu piękną przewrotność.

Zlikwidowano służby wałowe. A po co one były? Były wały wedle planu, wedle planu budowane, były służby, które budowały wały w tempie ileś tam kilometrów wedle dostanych piniążkó, ktorych brakowało dla krajów. Wały liczyły się z rzekami, a nie z administracją i infrastrukturą. Nic innego nie zrobiono, tylko odwrócono sytuację. Jaka infrastruktura, jakie zagospodarowanie, takie wały i jest to sprawa administracji terenu!
I tak źle, i tak niedobrze. Co i jak ma być, powinno być, jest to sprawa widziana ze strony rzek i zabudowy, sprawa odgórna i szczególna. Raz więcej lub mniej z budżetu gminnego, drugi raz więcej lub wcale z administracji betonowo-warszawskiej. Tu, jak się robi reformy finansów, takiech spraw się nie widzi. Ja patrzę jednak na ręce betonu i wolę, aby jak najmniej było instytucji, które są po to, aby zatrudniać i brać pieniążki za pracę, a nie za to co się robi. Takich pieniędzy tracimy w kraju sporo. Widocznie Balcerowicz widział to podobnie.

Sprawę robotników fizycznych widzę też inaczej. Bo dla mnie bezrobocie, to tylko i wyłącznie pracownicy fizyczni. Albo pracuje się w zawodzie, bo jest potrzebny, albo jest się .... pracownikiem fizycznym, dowolnym, do przyuczenia, do byle zatrudnienia w BPP. I... tam są tylko tacy, bez względu jakie papierki trzymają w ręku. Więc każdy nadaje się do takiej roboty! A jak zmniejszyć bezrobocie? Powódź ewentualnie zmniejszy je i to minimalnie, nawet może zauważalnie i to na pewien okres. Z bezrobociem walczyłbym całkiem inaczej, z tym, że to temat nie na tenże topik.

Gość

Gość

Dzieki Delto , że mi coś niecoś uswiadomilaś , bo zaczynałem wątpić w to , że w Polsce można coś dobrego oczekiwać od polityków.Nie można , wielka szkoda.

W Polsce w miejsce jasnych czytelnych zapisów , przepisów , prawa musi być to "ani tak , ani siak " , czyli jak kto woli , po swojemu , rządzi ten co raniej wstanie , czyli balagan , brak kompetencji , brak odpowiedzialności , moja chata z kraja , byle do nastepnych wyborów.

To mnie własnie w moim kraju denerwuje.

W Poslce powstał nowy zawód "polityk".Ludziska o tych samych "gębach" przewijają się przez kolejne kadencje parlamentarne , zasiadają w ławach sejmowych , mało co robią , czasami nawet nic nie powiedzą przez okres czterech lat i czekają do nowych wyborów , żeby choś umiescili na dobrym miejscu listy , by sie załapać na kolejne bimbanie , czasami bywa , że reprezentuja zmienią partie , to ich najwiekszy sukces.

A juz miałem cicha nadzieję , że tragedia smoleńska , kleska powodziowa spowoduje , że ludzie z róznych opcji poltycznych stukną się w czolo i zaczna dzialac inaczej , nie pod publiczkę , ale odpowiedzialnie , z troska o kraj , o ludzi. Cos mi sie wydaje , że nawet klęski nie potrafią NAS Polaków zjednoczyć.
To coś nowego , niestety.

Ta piosenka bedzie chyba na czasie.Trwoga.

http://www.youtube.com/watch?v=OVhaKXtjanc

Janusz

Gość

Panesz , blagam , Ty szukaj przewrotności , szkodliwej dzialalności......nie w moich wypowiedziach , a w dzialaniach polskich elit politycznych , władz , rzadu partii, ktore dorwały się do władzy po 89 roku.To ich decyzje rodzą fatalne skutki dla Polski i Polaków , a nie moja pisanina.Ja mogę sobie pzowolic na przewrotność , tendecyjność , błędy , pisanie głustw , tego co mi slina na język przyniesie , byle bylo w zgodzie z regulaminem forum Na to nie mogą sobie pozwolić ludzie w rządzie , sejmie , to od nich zalezy jakość prawa , standard , a nawet długość naszego zycia , a nie ode mnie

Co do powodzi.

Nie ma takiej opcji by móc zapobiec skutkom powodzi w całości , człowiek w walce z naturą , jeszcze przegrywa.Rzecz jest w tym , by te skutki zminimalizować.Temu mają słuzyć rózne działania , ale plan tych działań musi powstać jeden dla całego obszaru Polski , czyli pod kuratelą rzadu , a nie władz lokalnych.Zrozumiałe to jest nawet dla małego dziecka , nie potrzeba tego tłumaczyć.

Pierwsza sprawa to dostosowanie prawa , by nie blokowało prac.Szeroki temat.

Opracowanie przez specjalistów projektów , wyliczenie kosztów , podzielenie na etapy , opracowanie harmonogramu i trzymanie się tego bez wzgledu na to kto rządzi.Wprowdzenie nowych technologii to konieczność , same wały ziemne to przeżytek

Zakaz budowy czegokolwiek na terenach zalewowych.Udostępnienie map terenów zalewowych , to potrzeba chwili . To już jest , nalezy tylko wprowadzić w zycie i egzekwować prawo.

Budowa zbiorników retencyjnych.

Budowa polderów - nauka za darmo u Holendrów.

Żeby chcieć , nalezy czuć się gospodarzem gminy , powiatu , województwa , kraju..Jesli na nizszych szczeblach jakoś to działa to rząd daje plamę. Gdyby zmienić , ulepszyć prawo , samorzady pracowałyby całkiem dobrze , ale to Rząd nie nadąza , niestety.

To moje uwagi , bo trudno to nazwać opinią.

Janusz

Gość

Janusz ...a czemu chcesz osunąc od władzy tych co sa od oswiaty...??
Przeciez dobrze "oświecaja"... Jeszcze troche i ze świeca trzeba bedzie szukac tego co nie ma średniego wykształcenia...Wiec w kraju doc, dr, mgr inz....ten co umie naprawic wtyczke czy cieknacy kran bedzie prawdziwym PANEM..( przynajmiej chwilowej sytuacji..)

Gość

Gość

Gość

Janusz z Paneszem musisz być czujny - udaje głupszego niż jest. Bardzo często stosowana technika prze wielu trzęsoących rynkiem - rozmawiałem z kilkoma, robili wrażenie imbecyli; skutecznie.

Bardzo podobają mi się Twoje obrazki.
POlszewiki - no rewelacja. nie wiem kto to zrobił i jak zdobył czy zmodyfikował twarze ale rewelacyjnie doddają charaktery poszczególnych osób Rewaelacja!!!
Nie tylko dobry grafik ale też znakomity psycholog.

Gość

Gość

Jago, właśnie o tym mówię - jedyna szansa na dojrzałą demokrację to dojrzałe społeczeństwo. Czyli wychowywane i kształcone w duchu demokratycznych sposobów rozwiązywania problemów. Dopóki będziemy wychowywać dzieci w przeświadczeniu, że państwo to nasz wróg, nie będziemy mieć fachowych i mądrych elit politycznych.
Jak to ktos keidyś rzekł:
"Z młodych gniewnych wyrastają starzy wk... Cenzura

"

Gość

Hmmm...tyle ,ze to MY musielibysmy zmienic nasz stosunek do tego kraju
i...
po pierwsze -chciec cos zrobic dla ulicy,dzielnicy,wsi,miasta...nic nie chcac w zamian
po drugie - nie domagac sie by KTOS wykonał dla nas...a pomyslec jak MY
to mozemy zrobic ..jak obnizyc koszty nie tracac jakości...
po trzecie - jak zarobic dla ulicy,dzielnicy etc...
po czwarte - wywzec presje na lokalnych władzach by to ONI byli dla NAS a nie MY dla nich...
a w koncu wybrac sposrod nas tych co robia to najlepiej i niech tworza
samorzad i..rzad..
PS A tak długo jak berecik bedzie dyrygował ciałem...tak długo ucieczka Polaków bedzie partyzantka...i nienawisc do berecika...

Gość

Panesz naprawdę szkoda mi czasu na słowne przepychanki , na udowadnianie Tobie swoich racji.To bezsens.Chcesz negowac , krytykowac moje poglady to wyłacznie Twoja sprawa , masz do tego prawo , ale nie oczekuj ode mnie jakichkolwiek wyjasnień.

Bo na ten przyklad jesli ja jestem za karą śmierci ( w wyjatkowych okolicznościach) to mnie nie przekonasz , że takiej kary być nie powinno , jesli mowię , że to wina dennej ordynacji wyborczej , że w Polsce powstał "zawód polityk " to mnie nie przekonasz , ze nie nalezy spróbowć innego sposobu wybierania ludzi do parlamentu , na wysokie stanowiska rzadowe , jesli mówisz , że polska konstytucja nie wymaga zmian , to mnie też do tego nie przekonasz. Ja sie dziwię jak długo mozna trwać w stagnacji , bez wprowadzania zmian , widząc , ze ten system się wali.

Panesz , ja Ciebie przestaję rozumieć .Napisałeś - " A dlaczego Januszu miałbyś być inny? Lepszy od tych, u których miałbym szukać .....? " -
Taki ambitny to ja nie jestem , ja czuję się gorszy , głupszy , od tych co rządzą.Przynajmneij tak powinno być w normalnym kraju , ze rządzą najlepsi.

W tym rzecz , żeby ci rzadzacy swym postepowniem mnie w tym utwierdzali , a nie poddawali w watpliwość swoje kompetencje.Oceniajmy ludzi po tym co zrobili , a nie po tym co naobiecywali , to juz będzie jakiś postęp. Uczmy się na cudzych błędach , a nie koniecznie na swoich , tego to juz uczą w przedszkolu...itd. itp.

Uświadommy sobie wreszcie , że Polska demokracja jest ułoma.Jak polskie spoleczeństwo ma zareagować na polską niemoc , wrecz głupotę , na złe prawo ? No jak ?

Wyjść na ulicę i na wzór Greków rozpocząc wojnę na kamienie i "mołotowy" z władzą. Kto wie czy do tego nie będzie zmuszone.To nie jest dobre rozwiazanie , takie zachowania niszczą , a nie budują.

Gdyby w Polsce działała demokracja to w konstytucji , gdzie jest mowa o państwie , ustroju demokratycznym było jasne i czytelnie powiedziane na czym demokracja ma polegać.Każdy wie na czym , ale w naszym zyciu "mądrale" to wypaczyli.....i wystarczy , że 15 % albo i mniej uprawnionych do głosowania pójdzie do wyborów , a wybory są ważne , wystarczy wpisać na listę tylko jednego kandydata i to się mówi , że też są wybory.Tym sposobem ludziom , wyborcom wytrącono ich prawo do negacji jawnej "głupoty" , przepisów , prawa , ktore się nie sprawdza , źle funcjonuje Gdyby przy frekwencji np. 25 % wybory należało uznać za nieważne to sytuacja wygladałaby całkiem inaczej , liczono by się z wyborcą i szukano przyczyn dlaczego ludzie nie chcą głosować.Ludzie chcą wybierać , decydować kogo by tu wybrać , czy to takie dziwne ?

To są moje uwagi na te tematy. Co do poprawy frekfencji tez mam swoje propozycje , ale najpierw musi "madrość" pokonać "glupotę" - musimy wybierac , a nie głosować , a na listach wyborczych wpisywac kandydatów według alfabetu , a nie uznania bosów partyjnych.

Panesz tyle pisaniny , i czemu to słuzy ? Pisz tak bym nie był zobowiazany odpisywać.

Janusz

Gość

Delto piszesz -" że zmiana może się dokonac wyłącznie od dołu, czyli poprzez powstanie świadomego obywatelskiego społeczeństwa. "-.

Pelna zgoda , to byłoby piekne i bardzo wskazane.Jest male ale , najpierw nalezy uporzadkować to co jest "na górze" , jak to się mówi "ryba psuje się od głowy". To jest prawda , "doly" biorą przykład z góry , na dole kłócą się na potęgę politycznie , nie merytorycznie , olewają wprowadzania czytelnego prawa , planów ,np. planów zagospodarowania , bo w mętnej wodzie i rak ryba.
Kazdy sobie rzepkę skrobie.

Nie ma innego wyjścia , trzeba zacząć od zmiany ordynacji wyborczej , by móc wybierać , a nie tylko głosować , by partie polityczne straciły na znaczeniu (nie miały takiej kasy), by ludzie z poza uklady partyjnego mogli na równych warunkach rywalizować z partyjniactwem.Tak wybrani ludzie w szybkim czasie wezma się za reformy , a zaczną , gwarantuję , od Konstytucji i wszelkiej maści prawa.Jest jedna zasada i to od wieków niezmienna " dura lex, sed lex ", nie ma od tego odstepstwa.Twarde prawo , lecz prawo , więc to jest bardzo wazne kto się za to powinien brać.

I nikt mnie nie przekona , ze w tak skorumpowanych , dziwnym kraju (złodziejskim) jakim stała się Polska po 89 roku rządy PiS z Jarosławem Kaczyńskim i Ziobro to była tragedia dla Polski , jak niektórzy chcą to widzieć , malo tego nawołują , że do tego nie wolno dopuścić , by "kaczyzm" powrócił.

Ja jestem za tym , mnie nie przeszkadza by w Polsce zapanowało twarde prawo , minimum sprawiedliwości i zwykła ludzka solidarność.Znając na czym polegają takie rządy , przy tak funkcjunujacym prawie , nikt mnie nie przekupi , niczym nie skusi bym wziął łapówę , dał sie przekupić , z prostej przyczyny. Gdy będzie dawał mało , nie będzie mi sie oplacało ryzykować , mogąc wiecej stracić niż zyskać , gdy będzie za dużo dawał , wzbudzi to moją czujność i upewni mnie , ze jest to prowokacja. A jak będzie dawał w sam raz .........to tez nie.........bo bądzie to wbrew moim zasadom .

Janusz