Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Komentarz.. powiedzmy.. nie profesjonalny.. cd1
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 63, 64, 65  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 16:46, 21 Maj 2010    Temat postu:

Delto to juz zakrawa na kpinę z obywateli , z polskiego wyborcy , obraza jego inteligencję i czyni bezsilnym , względem głupoty elit politycznych, głupoty tak im odpowiadajacej , że nasz polski sytem wyborczy trwa bez zmian przez tyle lat.

Liczba głosujących nie wplywa na wynik wyborów ? To chyba zywcem wziete z jakiegoś komiksu.. A tak lubimy przywoływać najlepsze wzorce.Dlaczego ich nie stosujemy ?

JOW to najprostszy i najprawdopodobniej najlepszy sposób wybierania parlamentarzystów. Najprostszy ponieważ trudno wyobrazić sobie bardziej naturalną zasadę niż ta, że zwycięzcą zostaje osoba, która uzyskała najwięcej głosów.

Co prawda w dziedzinie polityki nie sposób stwierdzić, że jedno rozwiązanie jest zawsze lepsze niż inne i , że jak za pociągnięciem czarodziejskiej rózdżki zlikwiduje wszelkie zło w Polsce , jednak empirycznym dowodem na skuteczność JOW jest to, że stosują go najważniejsze państwa Europy: Wielka Brytania i Francja, najpotężniejsze mocarstwo świata - USA oraz najludniejszy kraj demokratyczny - Indie.

Przykład. Wyborcy w każdym okręgu (okolo 100 tyś wyborców) wybierają do Sejmu swojego jednego przedstawiciela (posła). Zostaje nim osoba, która uzyskała najwięcej głosów. Kandydaci mogą być zgłaszani przez partie polityczne lub startować jako niezależni.

Czym to procentuje.Przede wszystkim jest to wprowadzenie osobistej odpowiedzialności posła przed obywatelami w jego okręgu wyborczym: to od nich zależy jego polityczna przyszłość.Wyborcy wybrali to i mogą odwołać.

Drugi bardzo ważny efekt to stabilny rząd, dzięki temu, że JOW prowadzą do dwubiegunowej sceny politycznej (prawo Duvergera).

Warto również zwrócić uwagę, że JOW eliminuje z parlamentu ugrupowania o poglądach skrajnych.

Jest zasada , jesli coś w domu , w firmie ......w państwie nie funkcjonuje , nie gra to obowiazkiem jest czynić wszystko by zła sytuacja uległa zmianie na lepsze.By tak było w Polsce to koniecznym staje się wybrać odpowiednich ludzi na wysokie stolki , a jak to zrobić przy dennej ordynacji ....i kolo niemożności się zamyka.

Janusz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 17:35, 21 Maj 2010    Temat postu:

Januszu - moim skromnym zdaniem nie masz racji. Na chłopski rozum - 460 okręgów wyborczych, to żadna szansa na dwubiegunowy układ sił. Raczej na kompletną niemoc Sejmu, gdzie nie będzie miał przewagi nikt. Zwracam Ci również uwagę, że monsieur Duverger w kilkanaście lat od publikacji sam zaznaczył, że jego teoria nie musi się sprawdzać i nie nalezy jej traktowac jak deterministyczną regułę.
W wyborach prezydenckich - system większościowy jedyny mozliwy do zaakceptowania. Ponadto- ilość osób głosujących wpływa na wynik wyborów. Jedynie nie unieważnia go w przypadku niskiej frekwencji a to duża różnica. Elektorat "ujemny" wbrew pozorom ma ogromny wpływ na siłę głosów ważnie oddanych.
Jesli chciałbys wzmocnienia partii silnych to nie przez jednomandatowe okręgi a przez zmianę metody przeliczania. A co wówczas z prawem do reprezentacji w Sejmie dla opcji srednich? System d'Hondta, stosowany obecnie jest systemem promującym duże partie. Ale o tym chętnie pogawędzę po weekendzie, bo teraz musze was chwilowo opuścić. Z zalem.
Na dziś tyle, polecam się Mr. Green


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 17:41, 21 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 18:15, 21 Maj 2010    Temat postu:

Janusz...!! wszystko w deche ale...jesli nikt nawet nie sili sie na obiektywizm...jesli upolityczniono wszystkie media ..jesli dokonano skoku na informacje i tarktuje sie ja jako orez ...jesli I program TVP zawłaszczył PiS ...II SLD ...TVN popiera jawnie PO ...jesli dokonuje sie manipulacji informacjami by dokopac przeciwnikowi a prawda nie ma najmniejszego znaczenia...Jesli nie ma prezydenta dla Polaków ,tylko jest to partyjny ratlerek...TO JA POCZEKAM !!! IDE NA RYBY !!!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 18:54, 21 Maj 2010    Temat postu:

Delto co Ty chrzanisz , wystarczy dobra wola , madrość , brak bata partyjnego (dyscypliny) , odpowiedzialność tych ludzi przed wyborcą i co najwazniejsze brak sciemy miedzy tym co się głosiło , a tym za czym się glosuje.

Żeby wiedziec jak będzie to nalezy sprobowac by mieć jakies wyobrazenie.

W Sejmie zadziała mechanizm, zwany przez politologów prawem Duvergera.
Kandydaci będą się zrzeszać jeszcze przed wyborami - wymusza to fakt, iż w każdym okręgu wygrać może tylko jeden człowiek. Nie ma nadziei, że dostaniemy choć 5%, bierze się wszystko albo nic. Dlatego różne zbliżone poglądowo grupy muszą się dogadać („w tym okręgu wystawiamy razem kandydata z naszej partii, a w drugim z waszej”).
W efekcie doprowadza to do wytworzenia się dwubiegunowej sceny politycznej.

Chyba każdy obserwując życie polityczne naszego kraju zauważy, że coś jest nie tak. Mimo, że każde wybory budzą nadzieję, że teraz będzie już lepiej, po jakimś czasie okazuje się, że coś zupełnie innego: jakość polityki nieustannie spada. Niektórzy nawet mówią, że to taka polska specyfika. Z pewnością! Trzeba przecież przezwyciężyć dwustuletnią tradycję walki z państwem, musi wymrzeć pokolenie wychowane w komunizmie, należy pokonać układ, a może zmodyfikować genetycznie Polaków? Coraz więcej osób zauważa jednak, jak ogromną rolę odgrywają czynniki systemowe z ordynacją wyborczą na czele.

Jan Nowak-Jeziorański pisał: „Zacząłbym od reformy ordynacji wyborczej, a więc od wprowadzenia Jednomandatowych Okręgów Wyborczych. Usunęłoby to podstawową słabość obecnego systemu, jaką jest przerost partyjniactwa.”

Wady tzw. ordynacji proporcjonalnej dostrzegli również tak znakomici myśliciele jak Karl Popper: „Ordynacja proporcjonalna odziera posła z osobistej odpowiedzialności. Czyni zeń maszynkę do głosowania, a nie myślącego i czującego człowieka.”

Delto czego Cie nauczyli na tych studiach ? Powinni nauczyc smodzielnego myslenia. Skonczyłas dokształcanie ?

Janusz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 19:00, 21 Maj 2010    Temat postu:

Egoisto nie wiem czy się zgodzisz , ale Polska to dziwny kraj gdzie "czwarta władza" miesza w polskim kotle z wielka lubością.

Nic dziwnego , że nie mozna uchwaliuć nowego prawa prasowego , że ustawa o radiofonii i telewizjii lezy w powijakach , że Premier rzadu nawoluje do likwidacji mediów publicznych i nieplacenia abonamentu - to wszystko przypomina cyrk , a nie praworzadne państwo.

Wystarczy spojrzeć z boku by to dokladniej zauwazyc.

Moze jestem zbyt krytyczny , ale to nie tak miało wygladac.

Janusz.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 22:09, 21 Maj 2010    Temat postu:

Janusz napisał:
......Jan Nowak-Jeziorański pisał: „Zacząłbym od reformy ordynacji wyborczej, a więc od wprowadzenia Jednomandatowych Okręgów Wyborczych. Usunęłoby to podstawową słabość obecnego systemu, jaką jest przerost partyjniactwa.”

...........
Janusz

Uważam że ordynacja wyborcza winna byc dostosowana do poziomu rozwoju i świadomości społecznej wyborców. Nie sądzę aby JOW mogłyby być panaceum na nasze ułomności.
Oczywiście zwiazanie parlamentarzysty z terenem z okręgiem wyborczym niejako eliminowałoby partyjniactwo, pozbywało , osłabiało władzę "wodzów partyjnych". Ale z drugiej strony parlament uchwala akty prawne mając na względzie interes państwa jako całości. W tym naczelnym interesie interesy lokalne, srodowiskowe nie zawsze muszą być zbieżne z interesem państwowym.
Problem kolejny ...tworzenie większości parlamentarnej.
Kolejno jak dokonać wyznaczenia granic okręgów w uwzglednieniu róznorodności gospodarcznej , często politycznej?
A jak zapobiec aby lokalni potentaci nie kupowali sobie stanowiska w parlamencie vide..Stokłosa.
A więc w naszym przypadku na dzis racjonalnym rozwiazaniem byłby system mieszany. Problemem jest według jakich kryteriów go realizować.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 22:10, 21 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 0:00, 22 Maj 2010    Temat postu:

egoista99 napisał:
.......Jesli nie ma prezydenta dla Polaków ,tylko jest to partyjny ratlerek...TO JA POCZEKAM !!! IDE NA RYBY !!!


I słusznie egoisto.....
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 6:01, 22 Maj 2010    Temat postu:

Janusz napisał:
...Pro Rock , będę szczery , kogoś mi przypominasz , kto juz pisał na tym forum , ale pod innym nickiem.
Czy należysz do PO i wypelniasz "misję" Pana Schetyny - jesteś klakierem.
...
Janusz


Zapewniam Cie na tym forum pojawilem sie po raz pierwszy w dniu 02.05.2010, zaluje ze wczesniej mnie tu nie bylo bo jest tu paru bardzo ciekawych i madrych ludzi, z ktorymi mozna pogadac pomimo rozniacych nasz pogladow, bardziej czy mniej.

Piszesz ze jestes wolnym strzelcem, widac to po Twojej agresywnosci. Ja jestem wolny jak ptak, ktory nie zna granic.
Od cwiercwiecza mieszkam za granicami pieknego kraju zwanego Polska, kraju bliskiego mojemu sercu, najblizszego. W nomenklaturze Radyjno-PiSatej naleze do tzw polskojezycznych, z czego jestem naprawde dumny. Tak jestem dumny ze nie jestem pseudopolakiem za jakich uwazam srodowisko Radyjno-PiSate
Mam obywatelstwo polskie i jeszcze dwa inne, Mieszkam w kraju ktorego obywatelstwa nie posiadam. Jestem zagorzalym zwolennikiem Unii, w Uni mieszkam z malymi przerwami caly czas pobytu na uchodzstwie. W Polsce staram sie bywac czesto, kontakty rodzinne daleko i szeroko pozrywane, ale groby rodzicow ciagna mnie. W kraju mam mala firme, daje prace i chleb jednej rodzinie, place podatki moge wiec na tych samych prawach jak kazdy Obywatel Polski zajmowac glos w sprawach Polski.
Opuscilem Ludowa Ojczyzne wlasnie dlatego ze byla ona Ludowa, Kiedys chcialem wrocic, ale nie wrocilem do kraju ktorego Prezydentem byl Aleksander Kwasniewski, kiedys przewodniczacy organizacji do ktorych nigdy nie wstepowalem.
Wyjezdzajac z Polski mialem swiatowe znajomosci, Na studiach dzieki mojej owczesnej przyjaciolce, czy jak wtedy sie mowilo sympatii poznalem dwoch murzynow i jednego araba, a bedac na wczasach na Wybrzezu poznalem Hindusa, mieszkajacego kiedys w Berlinie a potem w Toronto
Dzisiaj na ulicy na ktorej mieszkam mieszkaja przedstawiciele conajmniej 30 nacji. Generalnie to mi sie to podoba bo co tydzien ktos ma swieto i czuje sie zobowiazany do wydania malego party ulicznegoi jest wesolo.
Mam trzy corki. W moim domu bylo conajmniej multum kolezanek i kolegow z calego swiata, Tatko, czyli ja to najczesciej jedyna osoba ktora moze pogadac o kraju pochodzenia kolezanek i kolegow. A byly w mym domu osoby od Grenlandii po Tahiti.
Na naszej ulicy nawet Zyd z Arabem potrafi sie dogadac, Serbowie z Chorwatami, sam z nimi pilem wodke nawet jak ich krewniacy puszczali sobie nawzajem bombki i inne rakiety. Naprawde chlalem z muzulmanami, ktorym picie gorzaly zabrania religia.
To tak zebys wiedzial z kim rozmawiasz
Mam znajomych w Poslce na wysokich stanowiskach.
Koledzy i kolezanki z podstawowki, liceum i Studiow sa dzisiaj wszedzie. W Sejmie i Senacie, W rzadzie i Opozycji, Nawet w Kancelarii Prezydenckiej mialem wtyczke, oczywiscie od dawna zardzewiala, ale gdyby mnie poproszono, dalbym propozycje lepsza jak ta Mojzesowicza.

Niby ja dziele spoleczenstwo??
musze siegnac po cytaty Walesy i Palikota, Duren i cham moze cos takiego..... uwazam ze jestes nieuleczalnym typem Radyjno-PiSatym,jak kon ktory klapki nosi na oczach i widzi tylko to co mu woznica pozwala.

Cytat:
Dlaczego boimy się się jasno i czytelnie powiedzieć czego chcemy

Cytat:
Jesli chcemy by było inaczej to nalezy to jasno powiedziec , uchwalić i wprowadzić w zycie


To twoje Januszu slowa. Czy ty mowisz o sobie my Janusz?? czy mowisz za kogos?? Czy moze chcesz tez zebym Ja sie pod tym podpisal??

Niedoczekanie twoje, ty to zadne My, wy to zadne My a juz wcale My to ty i Ja, zwlaszcza w przypadku gdy ty sie o Nas wypowiadasz. Nie zycze sobie zeby takie cos jak ty wypowiadalo sie i w Moim imieniu.

Atak mowisz byl na Kaczynskiego?? Ja tak nie uwazam, uwazam ze bylo to przytoczenie jego slow, Slow tak samo szczerych jak wszystko inne ktore wypowiada, moim zdaniem conajmniej.

I nie jestem zwolennikiem jednej partii. O PO, Panu Premierze Tusku i Panu Marszalku Komorowskim wypowiadalem sie nie raz krytycznie, uwazam ze to bardzo przecietni ludzie, ale to czolowka Polskiej elity politycznej. Zaluje ze Polska toczy walki na poziomie trzecioligowym, wolalbym Klase Mistrzow, ale niestety to tylko marzenia.

Cytat:
Ja nie mam jeszcze swego 100% wybrańca w wyborach.

Wierze ci i wiem ze zastanawiasz sie czy JK czy MJ. MJ nie ma szans, wiec daruj sobie, glosuj chlopie na JK, ty nie zawazysz na losach Polski i Polakow.

Mowisz dalej o jadzie nienawisci, dopatrzyles sie tego u Mnie?? Znowu fatalnie spudlowales. U Mnie nie ma nienawisci conajmniej takiej jak u ciebie. Kpilem tylko, Kpie i zawsze bede to robil, tak Mi dopomoz Bog z glupoty, i zasciankowosci.

Cytat:
Tobie podoba się nasza konstytucja

To juz wniosek wolajacy o pomste do nieba. jak tak durne wnioski moga sie do twojego zakutego lba?? Ja tylko stwiierdzilem ze kolejna czwarta w ciagu 20 lat zmiana to absolutna glupota, i nadal tak twierdze.

Merytorycznie do twoich bardzo durnych konceptach za chwilke.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 6:39, 22 Maj 2010    Temat postu:

Janusz napisał:

Co do prześwietlania kandydatów , nie rozśmieszaj mnie.Kryteria obowiązujące w Polsce są idiotyczne.Po pierwsze to zyciorysy - autobiografie kandydatów powinny byc początkiem wstępu do uczestnictwa w wyborach.Złapanie kandydata na klamstwie powinno wykluczać go z wyborów.Przykład :jeśli ktoś przyzna się , że pracował w polskim wywiadzie na terenie obcego państwa (podobno Pan Woloszczański) to ja mu jeszcze przyklasnę.Jakie to proste.

Każdy obywatel Polski może kandydować w wyborach na urzad Prezydenta , jesli spełni postawione wymagania .Na ten przykład musi być urodzonym w Polsce , posiadać obywatelstwo polskie , byc narodoości polskiej do trzeciego pokolenia , mieć wykształcenie wyzsze w conajmniej dwu kierunkach (mile widziane ekonomiczne - prawne), znać biegle w mowie i pismie język angielski - minimum , mieć zdrowie , mieć wizję organizacyjno - prawną państwa , być znaną osobowoscią w świecie nauki lub biznesu , miec w tym osiągnięcia życiowe , nie przekraczać wieku 65 lat.

To tylko przyklad , chcę być dobrze zrozumianym , to moje kryteria , mogą być zupelnie inne , byle zaakceptowane przez polski parlament..

Janusz


Ja uwazam ze tylko trzy kryteria sa zasadne.
1) Polskie obywatelstwo
2) wiek, powyzej 35 lat
3) korzystanie z pelni praw obywatelskich

Kto spelnia te warunki ma prawo zostac wybieranym i wybranym na Prezydenta.

Jakiekolwiek inne kryteria sa niezgodne z Konstytucja i podpisanymi i ratyfikowanymi przez Polske konwencjami.

Twoje zaostrzone kryteria wynikaja z wrodzonej ci antypolskosci, niewiary do rozsadku rodakow. Chcesz ich manipulowac i nakazywac tylko okreslony wybor. Wynika to z niewiary w rozsadek i dojrzalosc Polakow do wyboru zgodnego z ich zyczeniem.

Polacy maja prawo wybrac na Prezydenta kogo tylko chca. Maja Prawo nie znaczy maja obowiazek.

Ktos moze miec kryterium ze tylko profesra, ale taki prawdziwy - wiec nie glosowal na Lecha K. profesora tylko nazywanego tak z grzecznosci. Jaroslaw K. wcale sie w tych kryteriach nie miesci.

Ktos moze miec kryteria Polak urodzony w Polsce od 3 pokolen, narodowosci polskiej od 3 pokolen, wtedy zarowno LK jak i JK sie w tych kategoriach nie mieszcza.

Ktos moze miec kryteria tylko ten co nie dpouscil sie klamstwa wyborczego, wiec ten co mowil ze jak jego brat zostanie Prezydentem....

Ktos moze miec kryteria ze tylko ryzy, inny ze tylko maly i glupi,

Kryteria jakimi kieruja sie wyborcy nie sa wazne ustawodawcy.

Pozwol ze bede glosowal na syna partyjnego dygnitarza, ktorego dziadkowie w mundurach carskich gnebili Polske i Polakow, ktorego wujowie karali smiercia polskich patriotow, ....Zabronisz mi??

Ja mam szacunek do Polski i Polakow i chce zeby to Oni wybrali tego kogo chca a nie tego kogo chce ktokolwiek.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 6:50, 22 Maj 2010    Temat postu:

Janusz napisał:
...Rozkładanie wypowiedzi innych osób na czynniki pierwsze niczemu nie słuzy , niczego nie zmienia. ..
Zupełnie mnie powaliło , to co napisałeś -"Dlaczego mowisz za Nas, My sie nie boimy, Wy sie boicie, i mow za siebie. " -

Pisząc ogólnie o Nas , My .....miałem na mysli polskie spoleczeństwo , My Polacy , My obywatele polscy , My mający prawo oddania głosu w wyborach powszechnych - sądziłem , że jest to zrozumiałe , jasne iczytelne..Przepraszam za to , że nie pojąleś o co mi chodzi , to moja wina.

Ale ja też nie bardzo zrozumiałem Ciebie .Co rozumiesz pod pojęciem słów
Twoje My - to znaczy kto , kogo masz na mysli i kogo się nie boicie
Twoje Wy - to znaczy , kogo masz na myśli i kogo mamy sie bać.

Ty wyraźnie dzielisz polskie spoleczeństwo na Wy i My.Ja tego nie rozumiem. Coś mi to przypomina wystapienia Panów Bartoszewskiego i Wajdy z komitetu poparcia w wyborach Pana Bronisława Komorowskiego.Też za bardzo tych wystąpień nie zrozumiałem.O co tym znanym i cenionym ludziom chodziło ?

...

Janusz



Juz to napisalem wyzej ale jeszcze raz.
JAKIM PRAWEM PRZEMAWIASZ ZA MNIE???

Jako polskojezyczny wg radyjno-PiSatej terminologii mam prawo miec odmienne zdanie i nie zycze Sobie zeby takie cos jak ty mowilo w Moim imieniu.

My mozesz mowic w swoim imieniu, uznam cie za tego kim jestes,
my mozesz w imieniu zwiazku pedalow albo innych obszczymurkow, to bedzie usprawiedliwione
my mozesz w imieniu pewnej orientacji politycznej i to tez zaakceptuje

Ale zawlaszczanie dwu liter M i Y do okreslania mianem MY, majacego reprezentowac ciebie i Mnie to mowie stanowczo NIE
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 7:09, 22 Maj 2010    Temat postu:

Janusz napisał:
Pro Rock , nie przeginaj , nie klam.

Czy to nie przez "aferę gruntową" padł rzad Jarosława Kaczynskiego i odbyły się nowe wybory.

Czy dasz złamanego centa , że A. Lepper nie byłby zdolny wziąść łapówy ? Bo ja bym nie dał.Ktoś go ostrzegł , o tym raczej wszyscy wiedzą , tyle , że jakże to jest trudne do udowodnienia , o tym też wszyscy wiedzą.

... Janusz


Czy ja cos takiego powiedzialem??

Przypomne co mowilem.
Cytat:
Lepper byl czlonkiem Rzadu, Wicepremierem i Ministrem w czasie kiedy to organa podporzadkowane Premierowi Prowadzily wobec niego czynnosci operacyjne. CBA podejrzewalo go o mozliwosc popelnienia powaznych przestepstw, dopuszczano nawet do prowokacji. I Kaczynski takiego kogos nie wywalil na zbity Pysk!!! To jest prawdziwy skandal, ktorego dopuscil sie Jaroslaw Kaczynski, afera jakiej w wolnej Polsce jeszcze nie bylo. To sobie trzeba wyobrazic. Osoba ktorej przypisuje sie mozliwosc popelnienia przestepstwa, powaznego, pospolitego, kryminalnego nie zostaje natychmiast zwolniona!! Cos takiego nawet w najbardziej korupcyjnych republikach bananowych uchodzi za absolutnie niedopuszczalne.


Kim byl, jest i bedzie Lepper wie w Polsce prawie kazdy.
Afera gruntowa...., wlasnie byla...., Sluzby PiSu podejmowaly wobec Leppera czynnosci operacyjne. A owczesny Premier Jaroslaw Kaczynski trzymal go nadal na stanowisku
Stanowisko Wicepremiera to drugie co do waznosci stanowisko w RP, po Premierze i na tym stanowisku tolerowano kogos kogo podejrzewano o mozliwosc popelnienia przestepstwa.

Takie cos jest nie do pomyslenia w zadnym cywilizowanym kraju, tylko w PiSatej Polsce.

W Powskiej Polsce Premier Tusk, natychmiast jak sie dowiedzial ze Miro i Zbycho to ich wywalil na zbity leb. PiS okreslil to afera przeciekowa. Premier Tusk zawiodl, nie wywalil natychmiast Mariusza Kaminskiego, nie kazal go aresztowac. Zadaniem CBA jest zapobiegac mozliwosci popelniania przestepstw korupcyjnych

[link widoczny dla zalogowanych]

Czytaj art2 ust 1 pkt 1 Ustawy.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 7:20, 22 Maj 2010    Temat postu:

Janusz napisał:
Pro Rock , nie przeginaj , nie klam.

...

Nawet Pani Sawicka czuje sie mocno pokrzywdzona , chyba tylko dlatego , że ją przyłapano na gorącym uczynku. Ciekawe czy pretensje ma do siebie czy do J. Kaczyńskiego , a może Pana Ziobry.

..

Janusz


Wykazywanie Twoich zboczonych pogladow ciag dalszy.

Pani Sawicka czuje sie pokrzywdzona bo dopuszczono sie wobec niej brutalnej prowokacji.

CBa chcialo tak Leppera, chcialo Kwasniewskich, wydano miliony, wysylano podstawionych podrywaczy. Efekt zerowy.

Za prowokacje nikogo jeszcze nie skazano, i niepredko to nastapi. To tylko polityczna zadyma, nic wiecej.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 7:30, 22 Maj 2010    Temat postu:

Janusz napisał:
Pro Rock , nie przeginaj , nie klam.
...
Jakoś komisji z Panem Kaliszem na czele nie udaje sie udowodnic , że to J. Kaczyński nacisnął na spust pistoletu Pani Blidy , ktoś wytarł jego linie papilarne z broni .(jaka podłość)...

Janusz


Kolejne prymitywne chamstwo z twojej strony.
Czy ktos zarzucal Kaczynskiemu ze ja zastrzelil??
No ale tak calkiem szczerze??

Nie nikt tego nie robil. Zarzucamy im, znaczy Kaczynskim i Ziobrze i ich przydupasom ze zastosowaly taki terror ze kobieta nie wytrzymala.

Dotychczas nie udowodniono ze conajmniej jeden zarzut wtedy jej stawiany byl prawdziwy. Nic nie uzasadnialo podjecia takich dzialan jakie podjeto
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 8:36, 22 Maj 2010    Temat postu:

Janusz napisał:
Panesz skoro uwazasz , że Pan Komorowski jest idealnym kadnydatem na Prezydenta RP , to co w nim jest takiego , że wyrazasz taką opinię.. W samej PO był traktowany jako drugi, a może i trzeci garnitur , a na miano najgorszego Marszałka Sejmu (wiadomo , że nie u wszystkich) to kto zapracował ?


Januszu! Ogólnie mam do Ciebie pretensję na styl pisania, co też dedykuję sobie i każdy tak ma, że pisze we własnym stylu typu "a tego nie powiedziałem/ nie napisałem" (ale było w domyśle), "ty mi to zarzucasz", itp. Po prostu. Na wszystko z czym się nie zgadzam nie odpisuję, ale na takie coś, co mi nie przechodzi, czy jest też błędem w tym, co ktoś pisze, to odpisuję. Wrzucam swój post.

Napisałem swój post nna Twój i byłoby to "na tyle". (J.,Stanisławski)
Ale dziś też napisałem inne posty. Między innymi, takie.

Cytat:
Co tu gadać o programach.
W Polsce prezydent może reprezentować kraj w wizytach prezydenckich w kraju i za granicą lub zgadzać się z polityką zagraniczną rządu i uczestniczyć w więcej wyjazdach zagranicznych.
Może też wetować ustawy, które Parlament może jednak wdrożyć (wymagane 2/3 głosów), odsyłać je do Trybunału Konstytucyjnego (czy są zgodne z Konstytucją), co przedłuża ich wejście. Czyli może być za lub przeciw rządowi, a rządy się zmieniają podczas jego kadencji (5/10 lat Prezydenta, 4 lata Parlamentu).

I kryteria wyboru Prezydenta mogą być też takie.
1. Jego filozofia rządów i jak ma poukładane w głowie.
2. Jego wzrost. Bo im większy prezydent, tym "poważniejszy".
3. Żona. Jaką będziemy mieć Pierwszą Damę.
4. Jak się ubiera, jaki jest elokwentny, czy nie za dużo zapyziały, ile zna obcych języków i w jakim stopniu angielski, i każde inne.

5. A dziś ?????? Jest istotne to co napisała Delta. Czyli walka o fotel o popularność i "sztosy", i tu się nic a nic nie zmieniło, bo ciągle uprawiane przez to samo ugrupowanie. Nie będę go jednak wskazywał!


I wedle tych kryteriów najlepszym prezydentem byłby goguś Andrzej Olechowski, chociaż nie widziałem jego żony!

Też napisałem
Cytat:
Wasz całkowitą rację W51!

Tylko że co z niej? Jest też inny scenariusz, że wygra Komorowski lub Kaczyński. Taka będzie wola narodu! I tu mi zależy, aby jeden z nich nie osiągnął tego zaszczytu. Bo jeżeli ma wygrać jeden z tych dwu, to głosuj na niego, aby nie wygrał ten drugi. A Napieralski tak czy siak będzie Prezydentem, ale za 5 lat, aby ponaprawiać to co s... jeden z tych dwu. I wolę, aby to było możliwe do naprawy. Więc nie Napieralski.

To dziś jest i wynika z sondaży i nawet naszego forum. A będzie gorzej, bo ich szanse się wyrównują i może być na odwrót, tak przewiduję i żadnej przewagi, a właściwie spadku popularności jednego z nich, tak, aby Napieralski mógł wskoczyć do pierwszej pary - nie będzie.

Ale ze wszystkim, co powiedział Napieralski się zgadzam.

Czyli Grzegorz Napieralski.

J. Kaczyńskiego nie wybieram ze względu na jego poglądy, na uważanie byłych polaków, w tym mojego ojca, którzy budowali Polskę, za zdrajców nie niepolaków, każe im toto udowadniać. Zarzuca mi brak patriotuyzmu, udowadnianie go czcią dla swego brata o identycznych poglądach a jest ostatnim bojówkarzem, nieuczciwym politykiem idącym po trupach (nazywam to sztosami, inni hakami) , do władzy. Kto to jest, gdzie ma poglądy, gdzie jest stały ze swoją nowa rzeczpospolitą? Ja mam mu wierzyć, że jest już teraz, od zaraz "aniołkiem". Przecież to widać, że wykorzystuje powstała sytuację. I będzie jechał na wywiadach, na wiecach, unikał debat, a dziś ma to niby zacząć, a później ... od okoliczności.

Nie ma takiego, który by odpowiadał każdemu. Każdy może się wahać.
I nowy Prezydent będzie wybrany, na tym, w co uwierzy naród. A nasz wspólny rejon wschodnio południowy jest świetnie na to podatny. Poza tym ma swój interes drobnowsiowy. Im gorzej, tym lepiej. Biedny małorolny jak na tym nie zarobi, to zawsze przeżyje. Ja się do nich "kościelnych" nie zaliczam. Myśle samodzielnie.

Ale faktycznie na kandydata na Prezydenta zdecyduję w ostatniej chwili.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 9:02, 22 Maj 2010    Temat postu: Ja tam jeszcze zawsze cos mam w rezerwie.

JOWy.......
Jednoosobowe okregi wyborcze.
To jest przydatne i sprawdza sie w spolecznosci spolaryzowanej. W USA od dwustu ilus tam lat zawsze byly dwie partie, w UK Wigow i Torysow znaja jeszcze dluzej.

Ja jestem za systemem wielopartyjnym. Oczywiscie i tu wskazany jest umiar. SLD juz dawno okreslilo sie jako partia socjaldemokratyczna i powstanie nowych Socjaldemokratow czyli tzw socjaldemokratyczniejszych socjaldemokratow jest dla mnie juz absurdem.

Taki wielopartyjny system ma moim zdaniem zalety, ktorych nie maja inne systemy. daje szersza mozliwosc wyboru, trzeba sie liczyc z innymi. Absolutna wiekszosc prowadzi do dyktatury a to juz jest szkodliwe, i to obojetnie jaka to dyktatura. Nie ma porzadnej dyktatury. To moje zdanie.

Jednomandatowe okregi wyborcze to zaden gwarant czegokolwiek. Jest w Polsce jeden JOW i tu wszyscy sa niezadowoleni. Tym okregem jest Polska a Mandatem Prezydentura. Od 20 lat nie bylo zgodnej wiekszosciowej oceny.

JOWy moga miec 2 formy
Jednoturowa, w ktorej wygrywa ten co zdobywa najwiecej glosow
dwuturowe w ktorym rozstrzyga sie pomiedzy dwoma kandydatami ktorzy w pierwszej turze otrzymali najwieksze poparcie.

Uznawanie ze w JOWach wybierze sie kogos lepszego uznaje za calkowita bzdure, moze byc conajmniej inny rozklad sil.
Moze byc np tak startuja 3 partie. W skali kraju Partia A osiaga 40% glosow, Partia B i C po 30 %. W Poszczegolnych okregach Zwycieza albo Partia B albo C, Partia A zajmuje wszedzie zaszczytne 2 miejsce.

Demokracja rzadzi sie swoimi prawami. Mozna nia manitulowac.
Wyobrazmy sobie mala spolecznosc, 9 osobowa, np takie nasze Forum.
Ile osob trzeba miec po swojej stronie aby miec wiekszosc??
Wydawaloby sie ze 5, mnie wystarcza w zasadzie 4.
Musze tylko miec prawo okreslania zasad wyborow. Dziewiecioosobowa spolecznosc podziele na trzy okregi, dbajac o to aby w dwoch miec conajmniej 2 glosy.
Wynik wyborow bedzie sportowy 2:1, 2:1, 0:3
W punktach wygrywamy w bramkach przegrywamy ale to nas mniej obchodzi.

Takie pomysly jak JOWy czy zwiekszanie wymagan w stosunku do kandydatow maja jeden wspolny mianownik. Niewiare w wyborce.
Ja jestem zdania ze rozsadku wyborcy nie wymusi sie zadna ustawa.

Dlatego tez zawsze powtarzam jedno aby byc kandydatem w jakichkowiek wyborach trzeba spelniac trzy warunki, wiek, obywatelstwo i pelnie praw wyborczych. O calej reszcie winien decydowac tylko i wylacznie wyborca.

Pojawia sie maly problem w takich wyborach moze byc tyle kandydatow ze lista ich straci przejrzystosc.
Kandydaci Partii reprezentowanych w Sejmie nie musza miec zadnych 100.000 glosow poparcia. Jako czlonek jakiejkolwiek partii reprezentowanej w Sejmie uznalbym za dyskryminujace mnie i moja partie fakt ze kandydat mojej partii nie jest honorowany. Oczywiscie dotyczy to tylko sytuacji kiedy jedna partia wystawia jednego kandydata na jeden mandat. Inaczej przeciez to debilizm. Jedna partia wystawia 2 lub wiecej kandydatow czym udawadnia ze nie jest w stanie nawet we wlasnym gronie wyszukac kandydata.
Kandydatom niezaleznym mozna postawic jakies tam warunki. Zdobycie okreslonej liczby glosow, co moze byc stosunkowo latwe. Ja bym osobiscie püostawil Warunek ze np kandydat na Prezydenta RP zbierze wsrod swoich zwolennikow np 1.000.000 zl, ktore przeznaczy sie np na kampanie wyborcza. Jezeli Kandydat zgromadzi np milion zl to jest to kandydat powazny, jesli nie to raczej mniej powazny.

Prawo wyborcze, zarowno czynne jak i bierne jest prawem i nie moze byc utozsamiane z obowiazkiem. Kandydowac i wybierac maja Ci co chca a nie tym ktorym sie to nakaze. Ktos zmuszony do wyborow ma mozliwosc dokonania glupiego wyboru, przeciez samo wyobrazenie o obowiazkowym rozsadku jest utopijne. zreszta to juz przerabialismy w Peerelu, Tam mozna bylo glosowac tylko na prawdziwych patriotow o wlasciwych pogladach, wystawionych przez wlasciwe organy. Zdanie wyborcy nie bylo pytane.

Oczywiscie rozumiem ze w Polsce, w kraju w ktorym w przeciagu tygodnia liczba zwolennikow zm Prezydenta zwieksza sie o polowe a liczba jego przeciwnikow zmniejsza do polowy to trzeba cos zrobic, zrobic trzeba ale po wlasciwej stronie. Raz przesolone jest przesolone i dalsze solenie niczego nie zmieni.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 63, 64, 65  Następny
Strona 8 z 65

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin