POLITYKA 2o

Gość

Łukasz , nawet Pan Palikot przyznał , iz mijający tydzień to najgorszy okres w "życiu" PO. Trudno nie przyznać mu racji.

Janusz

Gość

Wieszczę nieunkniony konflikt ministra Czumy z "korporacyjnym wymiarem sprawiedliwości". Czuma w roli nieugietego szeryfa musi polec. "Praw fizyki panie nie zmienisz". Szkoda..zmiany są potrzebne.Znowu się to odwlecze. Obym się mylił.Chętnie posypię głowę popiołem.

Gość

Janusz może i Palikot tak przyznał nie wiadomo jednak co miał na myśli
Ekorze zaprawdę powiadam Ci niczego posypywać nie będziesz

Gość

Łukasz jak z tego wynika Pan Palikot nie czytał Ciebie, stad taki brak optymizmu u tego , nieugietego PO-wca. Podziwiam Ciebie i twą niezłomną wiarę w coś , co daje taką plamę.Tak trzymać Łukasz , kapitan schodzi ostatni , a moze lepiej ostatni gasi światło , bo z tym kapitanem to nigdy nie wiadomo.Szkoda by cię było !!!

Już na przełomie wrzesiena i października Rząd Pana Tuska wiedział , że z budżetem nie jest najlepiej. Dlaczego nie zareagował ? Chyba dlatego , że opozycja trąbiła o tym , że nalezy wrócić do budżetu i w trybie pilnym dokonac jego nowelizacji , przyjąć inne inne szacunki , mniej optymistyczne .To był dobry czas wziąść pod uwagę złe prognozy , to był idealny czas na wycofanie się z ogłoszonej obniżki podatków dla najbogatrzych , która weszła w zycie 1 stycznia 2009 roku.To nie byłby wstyd , to byłoby profejonalne podejście do finansów państwa.

Janusz

Pytałem znanych mi emerytów ile na tym zyskali , coś w granicach 10-14 zł , co Rząd może sobie wsadzić ........gdzieś głęboko.

Gość

Zaraz zaraz Janusz to niezupełnie tak jak mówisz winien jestem pewnego wyjaśnienia .,otóż moja wiara w ideały demokratycznej i nowoczesnej partii jaką bez wątpienia jest PO są niezmienne tak samo jak wiara w Chrystusa i jego nauki nie myl poziomu tych wiar bo to inna skala ale stałość jest taka sama jednak wykonawstwo to już inna sprawa tak jak wiara w Chrystusa jest niezłomna tak funkcjonariusze potocznie zwani sukiennkowi wypaczają sens i często czerpią z tego osobiste korzyści w sposób jasny artykułuję to, tak samo jest w PO, jednak powtarzam nie zmienia to mojego stosunku do ideałów . Tak przyznam że trochę czuję się delikatnie mówiąc wykiwany jeśli jednak jest to podyktowane tym ze kaczyści żerują na pewnym ludzkim dyskomforcie i chcą zbić kapitał aby objąć ponownie stery to usprawiedliwiam takie podejście. Zresztą opisałem to na topiku "Niezależne opinie".

Gość

A my mamy swój sposób na kryzys. Cięcie wydatków ..... spod dużego palca.
Czy to pomoże i na ile?. Pastwią się wszyscy nad ministrem obrony który okopał się na dosyć racjonalnej twierdzy. Zdaje się że nadchodzą trudne czasy
dla armii. Z jednej strony politycy rozbudzają nadzieję starając się przyrównać armię do armii krajów wysoko rozwiniętych. Przyjęto w tym temacie koncepcję armii zawodowej. Pomysł może i niezły , ale nie przemyślany. Teraz gdy tnie się wydatki to pod znakiem zapytania stoją kwestie logistyki. Co z zakwaterowaniem żołnierzy zawodowych. Budownictwa wojskowego juz praktycznie nie ma. A teraz nie będzie czym płacić żołnierzom
za wynajem kwater prywatnych. Likwiduje się służbę z poboru, wszelkie pomocnicze , logistyczne zabezpieczenie takie jak chociażby system żywienia, ochrona obiektów wojskowych miało to być zlecane firmom cywilnym. Teraz przy braku pieniędzy , braku żołnierzy z poboru trudno będzie te zadania realizować.
Jest jeszcze jedna kwestia. Mozna przechodzić na armię zawodową.Ale najtrudniejsza jest ta faza końcowa. Otóż z chwilą pełnego uzawodowienia nie będzie potrzeba juz tak wielu dowódców różnych szczebli, gdyz będą szeregowi zawodowi. To zmienia w dużej częsci system dowodzenia. A więc ostatni szeregowy z poboru opuszcza koszary i zaraz po nim zwolnieniu podlega iluś tam oficerów,chorążych , czy podoficerów.
Jeszcze jest jeden aspekt sprawy. Obrona cywilna, organizacje paramilitarne. Męzczyźni po odbyciu służby zasadniczej coś tam nauczyli się .Jeden więcej , drugi mniej , ale będąc w cywilu stanowili pewne zaplecze jednostek samoobrony. Teraz gdy nie będzie rezerwistów ,trudno będzie organizować takie formacje. Trzeba będzie uczyć wszystkiego od podstaw. Nie jest to taka błaha sprawa. W większości krajów są przygotowywane specjalistyczne grupy
obrony , samoobrony , czy to na szczeblu gminy , czy też powiatu.A u nas będzie problem. Ale czy kogoś to dziś obchodzi?

Gość

Stocznia zwalnia i zachęca do różańca
"Gazeta Wyborcza": Stocznia Gdynia do końca maja zwolni wszystkich pracowników - 5 tys. osób. W firmie rozdawano biuletyn wzywający załogę, by odmawiała różaniec.
W Austrii różaniec odmawiało 10 proc. obywateli. Wierzymy, że jeśli 10 proc. załogi, czyli ok. 500 osób, włączy się do różańca, to też wygramy, mówi Lewandowski.

No i mamy sposób na niewierną Unię tu nie potrzeba dyplomacji prezydenta premiera wystarczy 500 osób że też na ten pomysł nie wpadł Padre a może i dobrze ze na pomysł nie wpadł bo dziś Toruń wyglądałby jak dziurawe sito. Przyznam że modlitwy nigdy nie za wiele proponuję też Nowennę do Św Judy Tadeusza, Patrona od spraw beznadziejnych nie wiem czy to pomoże rozwiązać stoczniowy problem ale pomodlić się nie zaszkodzi, niestety ojciec Tadeusz chwilowo taki zajęty raz już pomógł nie odmówiłby po raz drugi.
Zwarci i zjednoczeni w modlitwie zwyciężymy wroga! i z tym przesłaniem idę do roboty

Gość

Kto rozdawał ulotki?
Przedstawiciele Stoczni? Czyli zwalniający? Jesteś pewny? To by była kompletna paranoja.
Czy te dwie sprawy nie zaistniały zupełnie oddzielnie, czyli zwolnienia, owszem, natomiast Biuletyn jest zwyczajowo wydawany przez zespół redakcyjny i znajdują się w nim różne działy, w tym poświęcony sprawom wiary.
To chyba jakaś zbitka niezależnych faktów.

Gość

Czyżby Jago? Sądzisz że to zbitka niezależnych faktów? więc posłuchaj przepraszam poczytaj.

Stocznia Gdynia do końca maja zwolni wszystkich pracowników - 5 tys. osób. W firmie rozdawano biuletyn wzywający załogę, by odmawiała różaniec.
Gazeta zapytała inicjatora akcji, Marka Lewandowskiego, skąd ten pomysł. Wyjaśnił, że po II wojnie światowej Austria była podzielona na cztery strefy okupacyjne, jedną zajmowali Sowieci. Zdrowy rozsądek podpowiadał: stamtąd, gdzie wojska radzieckie weszły, nigdy po dobroci nie wyjdą. Ale w 1948 r. Austriacy zaczęli masowo odmawiać różaniec - właśnie w intencji wycofania się okupanta. Po siedmiu latach stał się cud - Sowieci się wycofali, Austria zjednoczyła.

Zdaniem Lewandowskiego sytuacja stoczni wydaje się równie tragiczna, a jej uratowanie będzie możliwe tylko wtedy, gdy naraz stanie się kilka nieprawdopodobnych - w czasach kryzysu - rzeczy.

Chęć odmawiania różańca stoczniowcy zgłaszali pod specjalny numer telefonu. Po co te informacje? - Chcemy wiedzieć, ile osób się zaangażuje w modlitwę. W Austrii różaniec odmawiało 10 proc. obywateli. Wierzymy, że jeśli 10 proc. załogi, czyli ok. 500 osób, włączy się do różańca, to też wygramy, mówi Lewandowski.

Teraz uwierzysz? ja jak najbardziej

Gość

TVN 24 Sztandarowy program "kropka nad i". Z jednej strony pierwsza dama polskiego dziennikarstwa M.Olejnik z drugiej gen.W.Jaruzelski.
Starcie "klasy" z "korytarzowymi zaczepkami". Nie o meritum chodzi mi, ale o sposób i kuturę przedstawiania swoich racji z jednej strony , a z drugiej pewien utarty schemat "dociekania prawdy", powierzchowny, bez logicznego ciągu i przemyślanego zamysłu.

Gość

Niestety, nie oglądałem. W internecie jest tylko wycinek, że Wałęsa wolał, aby "ich pierwszym prezydentem był Kiszczak, co wstępnie zostało ustalone, przyjęte wstępnie jako scenariusz w Magdalence, a później dogadywane.

Gość

Wniosek z tego co zaprezentowała red.Olejnik był jeden. Szukamy ... "punktów zaczepienia" ,a nie jest ważne wykorzystanie szczególnej okazji aby poznac zdanie gen.Jaruzelskiego i nie tylko Jego.Nie tylko Jego ponieważ w wielu wypowiedziach powoływał się gen.Jaruzelski na dokumenty źródłowe.Niektóre pytania i sugestie red.Olejnik bardziej pasowałyby do wywiadu z Kazimierzem Złotoustym. Psieje nam ta sfera dyskusji, publicystyki tycząca poważnych spraw .

Kwestia druga...złoty lotem pikowym zbliża się do granicy absurdu czy też pisze , obnaża faktyczny stan naszej gospodarki, systemu finansowego.
Pawlak uspokaja że wszystko jest ok. A nawet dobrze .Inni piszą że spekulanci weszli na rynek aby zachwiać gospodarką takie panstwa jak Polska .Zachwiać aby wyciągnąć co sie jeszcze da. Czy to jest możliwe?

Gość

Witam.
Oglądałem wywiad z generałem Wojciechem Jaruzelskim i jedno co mogę powiedzieć po raz kolejny gen Wojciech Jaruzelski pokazał swoją klasę nawet w stosunku go gen Kiszczaka który za linie obrony przyjął zwalenie winy na innych zachował się z godnością wszystkie wywody oparł na materiałach dostępnych na faktach ,po raz kolejny dowiódł że jest człowiekiem wielkim.

Gość

Tak widać róznicę między jednym , a drugim generałem.Gen.Jaruzelskim był wojskowym , był dowódcą.gen.Kiszczak robił zaś karierę w tzw. "służbach".
Co widać, co słychać co czuć.

Gość

o których służbach mówimy?
z tego co wiem to Kiszczak też był wojskowym