|
POLITYKA 2o Twoje zdanie o...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 17:44, 12 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
gratuuje poczucia humoru Janusz.
wspaniale sparodiowałeś tych eurofobów.
hmmmm. zastanawiam sie czy niektórzy nie dostają od Grossa pieniedzy za darmową reklamę
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 18:29, 12 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
ale też może niezbyt profesjonalnie. ZZ dostarczył prokurautzre tzw drugą kopie nagrania rozmowy.
tzn oryginał został nagrany na komputer Engelkinga a potem przegrany na płyte cd.
wbrew temu co podobno powiedzieli enigmatyczni eksperci niezalezni zapisa taki mozna dowolnie przerabiać wycinac i tłumic ewentualne zakłócenia np. upadkiem szklanki. i nawet ekspert nie jest w stanie powiedziec czy tam któś nie grzebał.
niech p. eks minister ZZ spojrzy np na amerykańskie standarty zbierania dowodów i niech się pouczy (zakładam mimo wszytsko,że pan ZZ nie kłamie i nie przerabiał nagrania tylko nieroztropnie nie zachował oryginału)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 18:23, 14 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Pytam , kto kieruje RZĄDEM RP , czy ekonomista , mąż stanu , czy człowiek , który sam nie wie czego chce , człowiek bez konceptu i pomysłu , któremu czapkuje polskojęzyczna prasa i inne wiadome media.
„Z przykrością stwierdzam, że prezydent nie przedstawił żadnych propozycji ws. służby zdrowia” – powiedział premier Donald Tusk. Premier powiedział, że rząd liczył na szczegółową dyskusję i przedstawienie przez prezydenta własnych propozycji rozwiązań problemów służby zdrowia.
Cóż, ciekawe podejście. Premier rządu, odpowiedzialny za politykę wewnętrzną liczy na to, że Prezydent załatwi za niego problemy polskiej służby zdrowia.
Wydaje mi się, że to do kompetencji Minister Zdrowia Ewy Kopacz i Donalda Tuska jako jej szefa należy przygotowanie propozycji ustaw reformujących służbę zdrowia. Problem w tym, że Tusk tylko mówi, iż propozycje są gotowe. Tak naprawdę PO jest ze swoimi propozycjami „w lesie” i nie wie co ma robić.
Pytanie z czym Pani Kopacz i Pan Premier poszli do Prezydenta na naradę. Ano poszli w samych garniturkach , bez niczego na papierze , z pustosłowiem.Nie było z kim rozmawiać , kogo dopingować , nie bylo co nanosić na papier i czynić jakiekolwiek ustalenia , tworzyć charmonogram poczynań , nie było materiału do twórczej , konkretnej pracy.
Ewa Kopacz powiedziała w weekend, że czas debat na temat służby zdrowia skończył się. Teraz trzeba działać. Bardzo ciekawe podejście nowej minister. Nie ma nawet planu , ale chce już działać. Z mojego doświadczenia zawodowego wiem, że najbardziej szkodliwymi dla firm są ludzie wyznający zasadę „najpierw działaj potem myśl”. Ci co tylko myślą, a nie działają też są szkodliwi, ale nie aż tak, bo przynajmniej nic nie zepsują. Mam nadzieję, że wypowiedź Ewy Kopacz była tylko tekstem propagandowym i nie weźmie się za działanie nie wiedząc co chce osiągnąć. Ale było już tyle zmian , tyle sprzecznych wypowiedzi , zwrotów "akcji", że przy tej ekipie wszystko jest mozliwe.Wychodzą braki kompetencyje , słabość tej ekipy.
Wracając do spotkania na Radzie Gabinetowej to Tusk i tak „byłby niezadowolony” cokolwiek Kaczyński by nie powiedział. Jeśli Kaczyński przedstawiłby swoje propozycje Tusk zacząłby krzyczeć, że prezydent wchodzi w jego kompetencje. Skoro Prezydent nie wchodzi w kompetencje Premiera i czeka na propozycje rządu to Tusk i tak jest zawiedziony, że Prezydent nie przedstawił propozycji.
Widać Premier Tusk ma wybiórcze podejście do tego co powinien robić Prezydent RP.
Gdy Prezydent Kaczyński jasno powiedział czego chce w polityce zagranicznej Tusk zarzucał mu, że wchodzi w jego kompetencje (choć Konstytucja jest tu bardzo niejasna). Gdy z kolei Kaczyński pozwala Tuskowi działać w polityce wewnętrznej, do której zalicza się służba zdrowia (Konstytucja jasno precyzuje, że to główne zadanie premiera) Premier Tusk jest „zdziwiony” i „niezadowolony”, że Kaczyński nie wchodzi w jego kompetencje i nie podaje mu na tacy konkretnych rozwiązań, a jedynie chce informacji co obecnie robi Tusk w zakresie ochrony zdrowia polskich obywateli.
Jak poprzedni minister załatwił sukcesywne podnoszenie składki zdrowotnej.(najniższej w UE) to ta ekipa mówi , że jest dosyć pieniędzy w systemie , należy go tylko uszczelnić i daje propozycję indywidualnych ubezpieczeń , tak jakby polskie społeczeństwo było bogate , a rozpiętość , zróżnicowanie plac porównywalna z każdym innym państwem
Jak widać ciężko dogodzić obecnemu Premierowi RP, ciągle winne jest PiS. Nic mu nie pasuje – i tak źle i tak niedobrze.
Tylko co Oni kombinują ? Czyżby zależało im na upadłości szpitala po szpitalu i przejęcie tego majątku za przysłowiowe grosze. Wydaje mi się jednak , że z tym planowanym kręcenie lodów nie pójdzie im tak łatwo.
Co stoi na przeszkodzie by w Polsce zaistniało prywatne lecznictwo szpitalne. Proszę bardzo , proszę zaczynać , ale od fundamentów , za swoje , lub pożyczone pieniądze. Nie ma przeciwwskazań , prawo na to pozwala. Kto wie może to i dobry pomysł biznes na zdrowiu.
Janusz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 18:51, 14 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Donald Tuski nie powiedział: Cytat: | "Z przykrością stwierdzam, że prezydent nie przedstawił żadnych propozycji ws. służby zdrowia” | , a powiedział wiadomości O2 napisał: | "Tak naprawdę, poza połajankami i trochę takim naburmuszonym sposobem prowadzenia (...), pan prezydent nie zaprezentował żadnych szczegółowych projektów, ani w najmniejszym stopniu nie miałem wrażenia, żeby pan prezydent chciał współpracować z nami w naprawie ochrony zdrowia" |
a i to nie jest to co powiedział - vide nawias z... kropkami.
W sumie obaj - prezydent i premier - nic nie powiedzieli. Poza ustalonym przez PiS w osobie Z. Religi i szkoda, że za tym nie poszły ustawy, nadal obowiązuje to samo. Chodzi o ustalenie koncepcji i metody wprowadzenia tego w czyn. A jak widać - godania wiele i mażdy mondry jak na 45 minut wstępu. W całym tym sztucznym i wstępie do zacierania śladów pewne jest jedno: że w następny poniedziałek prezydent wysłucha, co ma do powiedzenia druga strona. I tu już można zacząć pisać protokóły rozbieżności i ustaleń! Obawiam się, że prezydent tylko zaczyna. A że nie od tego jest prezydent, sceduje to na Tuska i.... niesposób jest być kontra lekarzom.... więc Prezydent stanie po stronie lekarzy i nie rządu i nie za programem PiS, bo to już nie jego! Jest to tylko moja obawa, ale zamiar bycia prezydentem wszystkich polaków - nie jest mój. A tak też może być.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 18:14, 15 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Wiecie dlaczego padł Rząd Jarosława Kaczyńskiego , wiecie dlaczego tak atakowany jest Prezydent Lecha Kaczyńki – bo Europa , Unia Europejska sobie tego życzy. A może nie wiecie dlaczego Rząd Danaida Tuska jest tak „oklaskiwany”.
"Polska jest stale oskarżana w innych państwach. Jest w tym wyraźna i niedwuznaczna chęć posiadania w środku Europy państwa, którego kosztem można byłoby załatwić wszystkie porachunki europejskie. Podziwu godne jest stałe zjawisko, że te projekty międzynarodowe znajdują tak chętnie ucho, no i języki nie gdzie indziej, jak w Polsce".
Ten cytat nie jest komentarzem do nagonki na Polskę, jaka przetaczała się przez media w Europie, szczególnie francuskie i niemieckie po objęciu władzy prze Kaczyńskich Nie jest też komentarzem do wypowiedzi b. prezydenta Kwaśniewskiego, b. ministra Geremka, postkomunistów z SLD czy publikacji redaktorów "Gazety Wyborczej" występujących przeciwko własnemu rządowi i krajowi.
To Józef Piłsudski 80 lat temu charakteryzował tak właśnie sytuację Polski w Europie oraz licznych polskich polityków i dziennikarzy, którzy przyłączali się chętnie do potępiania własnego kraju.
Tak jak dzisiaj, gdy Polska obwiniana jest o chęć storpedowania traktatu konstytucyjnego UE. "Polacy wnerwiają Europę" - głosił w tytule okładki największy europejski tygodnik - niemiecki "Der Spiegel", mający 3 mln nakładu (!) i ogromne wpływy. Podobne stanowisko zajmują inne zagraniczne media, a z satysfakcją odbierają to niestety liczni politycy polscy.
Na Polskę, na prezydenta, premiera i rząd Rzeczypospolitej wywierana była i jest niesłychana presja polityczna, aby Warszawa ustąpiła Brukseli w kwestii systemu liczenia głosów w Unii Europejskiej. Co więcej, wysuwane są groźby ekonomiczne, że jeżeli zgodzimy się na kompromis, to zostaniemy nagrodzeni, a jeżeli nie, to wstrzymane zostaną unijne dotacje. Polska nagle stała się dla niektórych europejskich polityków naprawdę ważna. Prezydent Francji, kanclerz Austrii, premier Włoch, premier Holandii, kanclerz Niemiec, premier Hiszpanii - wszyscy oni w ciągu jednego tygodnia pertraktują z nami, usiłując zmusić Polskę do kompromisu.
Wszyscy oni, a także pozostali, w tym znacząca część naszych rodaków, zapomina o dwóch rzeczach. Po pierwsze, żaden kompromis nie powinien być celem samym w sobie, a niestety tak właśnie dzieje się w UE. Po drugie, my sami, to jest Polska i Polacy, też jesteśmy Europą, Zachodem i Unią Europejską. I dlatego nie do przyjęcia dla nas jest twierdzenie, że UE coś od Polski chce lub czegoś wymaga, bo Unia to my!
Przywołany na wstępie Marszałek Piłsudski powiedział kiedyś sentencjonalnie na temat traktatów i polityki zagranicznej w ogóle: "Z traktatami, moi panowie, jest tak samo jak z dziewictwem i kwiatami. To trwa tyle, ile trwa".
Dotyczy to również niezliczonej liczby traktatów i dokumentów zawartych przez Unię Europejską. Jedne zapomniano, inne zmarły śmiercią naturalną, jeszcze inne nie odgrywają znaczącej roli, jaką im pierwotnie przypisywano. Dlatego też nie należy przykładać nadmiernego znaczenia do kolejnego dokumentu, który za kilka dni uchwalony zostanie na szczycie przywódców państw UE. Natomiast warto i trzeba, jak czynił to rząd premiera Kaczyńskiego, walczyć o należne nam miejsce w UE. Dyplomatyczny spór w swej istocie nie jest sporem o "pierwiastek", ale o to, czy Polska ma prawo do swojej racji stanu, tak samo jak pozostałe państwa, czy też mamy być w Unii państwem drugiej kategorii.
Dlaczego ostatnie wybory wygrała PO i premierem został Donald Tusk ? Niech się w głowę stukną ci co na nich głosowali w myśl zasady na złość mamusi odmrożę sobie uszy.
Przekonamy się jak obecny rząd potraktuje polskie społeczeństwo , czy bedzie referendum w sprawie traktatu.
Janusz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 8:25, 17 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Aż nacisnąłem "pochwalenie" Januszu po przeczytaniu tego posta!
A jest to moje już drugie pochwalenie zważywszy, że pierwsze było raczej próbą jak to owo działa.
I nie wszystko jest jeszcze jasne. Nie za bardzo lubię Marszałka z racji, że zachowywał się bardziej po polskiemu niż po polsku. Też był w gruncie rzeczy bardzoej naburmuszony poprawnością polityczną niż racją stanu.
Tak samo polityka zagraniczna PiSu była prędzej wykazywaniem, że Polska jako kraj pomiędzy wschodem a zachodem Europy musi się liczyć i muszą być spełnione jej warunki w pierwszej kolejności.
Jednak na rozdawanie kart Polski nie będzie stać puki nie będzie mocarstwem, nie będzie cofnięta gospodarczo do Zachodu czy militarnie do Wschodu. A na to czasu, a i z konceptem u nas ciężko (kierunek i jednomyślność), będzie ciągle brakowowało. Gonienie w dwu i więcej kierunkach jest wręcz niemożliwe przy zmieniającym się świecie, więc proponowałbym politykę umiarkowaną, politykę godzenia stron, politykę środka. Bo i tak będziemy do tego zawsze sprowadzani, a ekscesy polityczne mogą tylko szkodzić jak onegdaj już bywało. Jedynie tu możemy szukać swojej szansy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 19:01, 18 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
hmmm. Janusz, więc Ty na poważnie.....
a już myslałem,że mnie zaskoczyłś...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 14:30, 19 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Czy nie powinno być jakiegoś oddźwięku gdy na arenie międzynarodowej pomawiany jest o antysemityzm cały Naród. Tym Narodem ,jeśli ktoś myśli , że są Niemcy , to bardzo się bardzo myli.
Co na to Polski Rząd , minister spraw zagranicznych , polskie media – wielkie nic, Rząd milczy , niektóre media dolewają oliwy do ognia.
W sprawie i to jednoznacznie wypowiedział się Kościół Katolicki ustami Kardynała Stanisława Dziwisz , abp. Kazimierza Nycza.
Nie słychać żadnej dezaprobaty ze strony Premiera , Prezydenta dla działań kół związanych z Grossem , nie wstydźmy się powiedzieć , kół związanych z mniejszością żydowską w Polsce.
Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie szkalującej Polaków książce Grossa , ale coś cicho ostatnio w tej sprawie. Czy już nie jest prowadzone ?
Dlaczego tylko Kościół ma bronić dobrego imienia Polski ? Rząd i Prezydent nie mają nic do powiedzenia w tej sprawie ? A mogliby wiele pomóc w położeniu kresu robienia na arenie międzynarodowej przez żydowskich ekstremistów z Polaków antysemitów.
Jest wiele wiecej pytań typu „dlaczego”
Nie wiem dlaczego Panu Grossowi nie stawiane są proste pytania:
- Czy napisał książkę o strachu Żydów przed Niemcami
- Czy napisał książkę o strachu Polaków przed Niemcami
- Dlaczego nie ma jego książki na temat stosunków niemiecko – żydowskich
- Dlaczego nie ma jego książki na temat stosunków polsko - żydowskich
- Dlaczego nie ma jego książki o mordzie na narodzie Żydowskim przez naród Niemiecki
- Dlaczego nie ma ksiązki o zachowaniach samych Żydów względem przedstawicieli swojego narodu , w czasie okupacji niemieckiej.
- Dlaczego w swojej literaturze nie zachowuje chronologii wydarzeń historycznych zachodzących w Europie szczególnie w Niemczech następujących np. począwszy od 1933 roku
- Dlaczego nie ma jego książki , ustosunkowania , odniesienia się Grossa do Mein kampf ( Moja walka) Adolfa Hitlera i całego narodu Niemieckiego.
Pytania można mnożyć. Ostatnie będzie takie;
- Dlaczego ja , Polak mam dbać , ba odpowiadać za Pana życie w następującej , wydumanej sytuacji.
Załóżmy , że jesteśmy w sali w której toczy się dyskusja na temat Pana książki. Siedzi Pan za stołem prezydialnym i odpowiada na pytania, mówi o swoich/ej książce i w pewnym momencie wychodzi z bocznych drzwi jakiś typ przebrany w niemiecki mundur (chociaż niekoniecznie), wyciąga broń i mierzy w tył pańskiej głowy. Proszę mi powiedzieć jak ja mam się zachować. Dlaczego ja mam się narażać i ostrzegać Pana przed niebezpieczeństwem , dlaczego ja , mam osłaniać Pana , może nawet własnym ciałem , bronić , albo najlepiej dlaczego to ja mam unieszkodliwić , zastrzelić tego agresywnego osobnika. Dlaczego ? Czym Pan sobie na to zasłużył.
Wiem , wiem zrobiliby to inni , co do tego nie mam najmniejszych wątpliwości.
Uważam , że należy dać wreszcie odpór biczowania Narodu Polskiego . Obowiązek ten ciąży na każdym z nas. Niech inne Narody , niech każdy Naród zacznie od samobiczowania , od prześwietlenia swoich czynów , względem innych ale i oceni zachowania własnych obywateli względem siebie. Dotyczy to zarówno Narodu Żydowskiego , Niemieckiego , Rosyjskiego , Ukraińskiego a nawet Czeskiego , że wspomnę tylko nam najbliższych.
Który z Narodów zdobył się na słowa:
„Wybaczamy i prosimy o wybaczenie” - te słowa biskupów polskich zostały skierowane do Episkopatu Niemiec 18 listopada 1965 roku.
Janusz.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 13:23, 20 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
przed zadaniem tych pytań proponuję przeczytać ksiązkę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 15:08, 20 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
wracając do słów wypowiedzianych przez Marszałka Piłsudskiego.
podam jedna z mysli, bo tak cytować Marszałka wybiórczo.....
"Polacy są narodem idiotów."
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 15:14, 20 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
o jaki ładny cytacik. to tak dla tych, którzy chcą aby Polacy gineli w obronie ojczyzny miast dla niej pracoać.
też Józef Piłsudski
"Idą czasy, których znamieniem będzie wyścig pracy, jak przedtem był wyścig żelaza, jak przedtem był wyścig krwi. "
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 15:28, 20 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Odbyła się rada gabinetowa o słuzbie zdrowia -pokazała całkowity brak koncepcji PO w sprawie służby zdrowia i kompletne nie przygotowanie merytoryczne premiera i pani minister kopacz.
Ciekawe są komentaże -np ten że rada odbyła się tylko po to by nastapił przeciek w postaci nagrań-nie słyszałem natomiast komentaża w naszych niezależnych mediach że premier i minister byli poprostu nie przygotowani i mówili bzdury.
Wychodzi na to że prezydent poprosił premiera by ten przyszedł nie przygotowany i mówił trzy po trzy.
Pytanie do Janusza czy znasz cywilizowany kraj gdzie żydzi są lubiani? i drugie co takiego zrobili żydzi że wszyscy mają ich delikatnie mówiąc dość -nie piszę o oficjalnych stanowiskach rządu gdyż te są poprawne politycznie ,ale o stanie faktycznym.
Napisałem "lubiani" nie użyłem słowa antysemityzm -gdyz uważam że ten termin stwozyli żydzi dla swych własnych celów.Słyszalem taki komentaż że nawet że nawet gdyby antysemitzm w polsce był to i tak jeden Bauman żyd zamordował więcej polaków niż wszyscy polscy domniemani antysemici na przestrzeni 1000lat.Co do książki uważam że nalezy postepować po żydowsku i nie należy jej kupować po co wspomagać parcha.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 15:49, 20 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Tak Ahron "To była atrapa Rady Gabinetowej" jak powiedział Wojciech Olejniczak ale Ahron jak mogło być inaczej skoro radę zwołała atrapa prezydenta
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 16:04, 20 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Ale dalej nie zmienia to faktu że ani premier ani pani minister nie byli przygotowani i nie wiedzieli co odpowiedziec na proste pytanie ,zakładam łukaszu ze jesteś młody i bogaty i stać cie bedzie na prywatna słuzbę zdrowia ,więc nie dziwi mnie twoja postawa .
A co do błazna to nie ja ci wkleiłem ten obrazek ,prawda? Kogoś tu nazywaja rycerzem gdyż ma taki obrazek i się nie obraża .Sam chcesz być błaznem i na takiego sie kreujesz więc do kogo pretensja.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 16:36, 20 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Mniejsza Ahron o urażoną dumę ,dziękuje jednak za te dwa przymiotniki które mi przypisałeś ,młodość to rzecz względna jeśli przyjąć jako podstawę średnią długość życia słonia to faktycznie stary nie jestem natomiast jeśli chodzi o bogactwo to jeśli przystawisz mnie do zbieracza puszek po piwie wtedy można śmiało powiedzieć że nieźle mi się powodzi chociaż nie tak jak górnikom .
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|