POLITYKA 2o

Gość

boszsz. przecież to jest stara prawda,iz lekarze biora, brali i brać będa i to nie kary, nie chłopaczki z CBA i nie podniesienie naszych składek zdrowotnych na ich wynagrodzenia spowodują uzdrowienie sytuacji.

koło Opola jest sobie taki szpitalik, który tonął w długach w 1998 roku. teraz tenże szpitalik sam kupuje nowoczesną aparaturę medyczną a jego lekarze zarabiaja przywoicie.
dlaczego? na czele tego spzitala nie stpi lekarz tylko menedżer.

Gość

Rumcajsie cały czas to mówię że nie ma człowieka który nie weźmie łapówy ,rzecz w tym że trudno nazwać lekarza łapówkarzem któremu po pomyślnie wykonanym zabiegu czy leczeniu rodzina z wdzięczności przynosi kopertę z zawartością, moim zdaniem to nie łapówa a forma uznania taka sama jak dyplom który otrzymał rydzyk od Głódzia. Czy istnieją dowody na to że lekarz który nie otrzyma koperty pozwoli umrzeć naszemu najbliższemu? Sami dajemy a później winę zwalamy na tego który wziął. Powstanie osławionego niechlubnymi działaniami tzw CBA było tylko pretekstem walki z korupcją idea powołania policji politycznej była zgoła inna, jak nie było wroga i chłopcy się nudzili to pozwolono im zabawić się w Eliota Nessa. Wielokrotnie pytałem zwolenników niezłomnych z CBA ażeby wskazali sukcesy w walce z korupcją niestety z każdym razem wskazywany był nieszczęsny medyk i zakochana kobieta to wszystko

Gość

ale wiesz, ja rozumie ,że źle opłacany lekarz, lekarz dobry, który dostaje tyle samo, co meirnota bedzie neico łasy na lapówki. a nawet,że zacznie brać tylko po to, aby mieć pewne naturalne sito tych, którzy chca aby właśnie ich operował.
natomiast bez zmian typowo systemowych,w których stawki z lekarzami będa ustalane indywidualnie, lub też zawód lekarza będzie zawodem typowo wolnym, to łapownictwo będzie i nawet stu Kamińskich z budzetem CBA równym budzetowi MON nie poradzi

Gość

Warto zapoznać się ze stanowiskiem lekarzy z dnia 03.01.2007 w sprawie ostatnich konferencji prasowych PiS i E. Kopacz.

K. Bukiel w imieniu OZZL wydał dziś specjalne oświadczenie na temat tego co sądzi o pomysłach opozycji i ekipy rządzącej na reformę służby zdrowia

[link widoczny dla zalogowanych]

Czy można coś jeszcze do tego dodać.

Gość

Nic mądrego w linku nie ma i warto go przeanalizować.

Zarząd Krajowy OZZL popiera inicjatywę PiS zwiększenia wysokości składki na Powszechne Ubezpieczenie Zdrowotne do 13%, co ma spowodować, że łączna kwota środków publicznych na ochronę zdrowia w Polsce wyniesie ok. 6% PKB.

Inaczej. Nie chodzi o przesunięcia budżetowe, które już obejmują optymizm inflacyjny i najdziejne zyski! Zabrać pieniądze z kieszeni przeciętnego podatnika. Nawet tego, który na inicjatywie PiS nie zarobi, i nikt mu nie wyrówna. Tak dygresją, to jak PiS miał to zrobić, co zaplanował niby? Przecież oprócz nowomowy nic więcej w tej materii nie wykonał i za jego rządów dziś tak samo jak jest dziś!
Dalej.

Jednak, w ocenie OZZL, samo zwiększenie nakładów na ochronę zdrowia ze środków publicznych nie wystarczy aby uzyskać trwałą naprawę systemu opieki zdrowotnej. Konieczne są również inne zmiany,.....

Są to
współpłacenie za niektóre świadczenia zdrowotne... czyli te, na które jeszcze braknie owych pieniążków lub nie opłaci się je kontraktować!
rzeczywistej konkurencji między świadczeniodawcami - jest jeden! Więc najpierw musi być demonopolizacja płatnika. I to tyle, i toto nie rozwiązuje sprawy na cały rok. Jest to już reforma i z kolei trzecie już hocki-klocki.

Pozostały tekst wyjaśnianie OZZL postulatów jest oczywiste, ale nierealne w całym roku, nie wspominając jakiejkolwiek z niego daty, a tym bardziej 1.I.
Czyli źle to widzę. I ze SZ skorzystam nawet po reformie tyle samo co dziś, czyli nic.

A co w tym najlepsze, to i rząd, nawet 15-stominutowi lekarze spacerujący po korytarzach szpitalnych, zlecających całą pracę na oddziałach pielegniarkom i personelowi zastępczemu, zapomnieli o nich w negocjacjach! Ha,ha! Mr. Green

Gość

nie zapomnieli.
jednej z nich partner życiowy kupił futro

znaczy sie lekarzom nie jest chyba tak źle

Gość

Cel Donalda Tuska jest jasny i czytelny , Prezydentura.

Nie wiem tylko czy jest to jego cel , czy tych co nim sterują , co na niego postawili. Polskie puzzle układają, się dość czytelnie. Kto tego nie dostrzega może sobie pogratulować….., szczególnie ostatnich wyborów.

Mam nadzieję , że ten plan nie wypali z prostego powodu. Tuskowi nie wyjdzie rządzenie krajem , to znaczy to premierostwo wyjdzie mu bokiem , bo nie dość , że sam nie jest do tego przygotowany , bo i niby gdzie miałby tego się nauczyć , ekonomii , prawa , ……..a nawet prawdomówności i co najważniejsze psychologii i trafnej oceny podlegających mu ludzi , którymi się otacza.

Takie stwierdzenia jakie ostatnio słyszymy z jego ust , że „opozycja nas pogania bezczelnie” , „jeśli dziś mamy problem to tylko dlatego , że w tamtym rządzie nikt nie chciał zająć się naprawianiem sytuacji a służbie zdrowia” I to jest właśnie karygodne , nie godne męża stanu jakim chce zostać , zarzucać komuś bezczelność , będąc samemu bezczelnym kłamcą.

Premier Tusk zachowuje się tak jakby dalej był w opozycji i działał w gabinecie cieni , gdzie miano na wszystko receptę , gdzie szuflady nie domykały się od nadmiaru ustaw porządkujących kraj.

Premier zamiast rządzić dalej krytykuje poprzedni rząd , zupełnie bezpodstawnie. Resortem wtedy kierował profesor Religa , który problemy służby zdrowia , polskiego lecznictwa znał doskonale , nie to co prezentuje pani Kopacz i jako pierwszy po 89 roku rozpoczął sensowne reformy włącznie z podwyżką płac w służbie zdrowia , a dla lekarzy w wymiarze 30% dotychczasowego wynagrodzenia.I co dzisiaj słyszy Pan Religia od premiera , od Pani Kopacz ? Że nic nie zrobił !!! To jest zwyczajnie niesmaczne i tak jest odbierane.

I taki ktoś celuje w fotel Prezydenta RP. A Pani Kopacz nawet nie nauczyła się wysłuchać do końca tego co maja inni do powiedzenia. Jej najlepiej wychodzą głupie miny , aroganckie docinki z ław poselskich , głupie uśmieszki i wymachiwania rączkami. Tyle że to właśnie się skończyło , do niej to jeszcze nie dotarło.Z czym przyszła Pani Kopacz na obrady Sejmowej Komisji Zdrowia ? Z niczym , bo czy można uznać to pustosłowie którym się posłużyła ? Jak można prowadzić poważną dyskusję w próżni.Dzsiejsza komisja to strata czasu.

Jednym słowem szkoda gadać.

Janusz

Gość

Gość

To co wyrabia się obecnie w Polsce pod rządami PO mogę skwitować jednym zdanie – szkoda gadać.

Aby nie być posądzonym o bezstronność nie będę nikogo krytykował , przynajmniej w tym konkretnym czasie poczekam na decyzje , poczekam na efekty płynące z tych decyzji. Marnie to widzę . ale mogę się mylić.

Dzisiaj zechcę poruszyć inny temat – Unia Europejska.

Czy Unia Europejska to utopijny eksperyment , który przetrwa , czy też się rozleci jak niektórzy załatwia swoje interersy?

Czy Unia Europejska to starannie przemyślany i konsekwentnie realizowany etap na drodze do Rządu Światowego.

Niespełna dziewięćdziesiąt lat temu Polska uzyskała niepodległość po 123 latach niewoli , to jest wymierny okres w życiu zniewolonego narodu , okres negatywny ze wszech miar. Polska cieszyła się wolnością przez jedno pokolenie - urodzeni po 1918 roku u progu swej dorosłości masowo chwycili za broń, by przeciwstawić się likwidacji państwa polskiego i wcielenia go do Niemieckiej Rzeszy , można powiedzieć pierwowzoru zjednoczonej Europy.

W roku 1989 roku , można powiedzieć znowu pojawiła się na mapie świata suwerenna (przynajmniej oficjalnie) Rzeczpospolita Polska. I znów (21.10. 2007) pokolenie wychowane w wolnej Polsce stanęło do walki o przyszłość Ojczyzny. Tym razem jednak gremialnie opowiedziało się za likwidacją państwa polskiego i wcieleniem go do eurolandu. To dzięki młodym ludziom partia mająca oficjalne poparcie kanclerza Niemiec wygrała wybory, deklarując, że na wstępie swojego rządzenia podpisze akt zrzeczenia się suwerenności Rzeczypospolitej nad terytorium i ludnością Polski.

Co spowodowało, że wnuki zachowały się dokładnie przeciwnie niż ich dziadkowie ?

Myślę , że w tym co napisałem jest jakaś dziwna logika , śmiech historii , że zaowocowało całe zło jakie zagościło w Polsce po 89 roku , zaowocowała „wspaniała” III RP z jej wszystkimi strukturami , całym bagażem polityków , ekonomistów , inteligencji , zakłamaniem i niszczeniem historii , kultury , ducha polskości .

Czy naprawdę jesteśmy wolnym , demokratycznym społeczeństwem , narodem , państwem ? Czy nam się to tylko wmawia.

To III RP dała fundamenty złu , które się w Polsce zapleniło , zapuściło swe korzenie i wysysa soki tej ziemi. Tyle że za III RP stoją konkretni ludzie to ich decyzje zaowocowały trującymi owocami. Nie sposób wszystkiego zwalić na lata poprzednie na PRL i Komunizm.

Przyczyn wymienia się wiele - demoralizacja, kultura masowa, edukacja szkolna , lata komunizmu , kościół, JP2 , głupota, eurodotacje... oddanie rynku medialnego w obce ręce , pozbycie się przez państwo kontroli nad szeroko wyeksponowanymi swobodami gospodarczymi z złodziejską prywatyzacją na czele , powstawaniem fortun z nikąd i braku ścigania pospolitych przestępstw , przymykanie oczu na tak zwaną przedsiębiorczość , korupcję i szarą strefę.Efekty takich działan są widoczne i odczuwalne.Głupota ludzi i ufność , wiara w cuda ludzi nie zna granic.

Janusz.

Gość

Janusz bez urazy ale ten felieton był pisany na wyraźne polityczne zamówienie, z łatwością szkalujesz i zohydzasz tych co budowali Twój dom osobiście do Polski miałem zawsze stosunek pozytywny no może z jednym wyjątkiem nie było mi po drodze z tak zwaną IV RP ,do PiSu od pewnego czasu mój stosunek jest niezmienny dla Pisuaru chętnie oddam tylko jedno,……mocz..

Gość

Widzimy Łukaszu -przegieciem z Twojej strony jest nazywanie Twoich pogladów obiektywnymi

Gość

Łukasz przestań być taki ufny do polskiej władzy po 89 roku. Ja się poważnie zastanawiam czy to była polska władza i działała w polskim interesie.

Mój dom , a raczej mieszkanie (nawet nie jedno) sam sobie wybudowałem , wypracowałem , za własne pieniądze , a władza po 89 roku robiła wszystko aby mi umilić życie włącznie z upadkiem zakładu pracy i pozbawieniem pracy , oferując w zamian albo wyjazd w poszukiwaniu pracy , albo wzięcie sprawy w swoje ręce i zmiany profesji , sposobu działania ,zostawiając samemu sobie (nie każdy sobie poradził) nie dając w zamian nic , tylko wyciągając ciągle łapę po swoje.

Nie zastanawia Cię Łukaszu dlaczego w Polsce nie można zrobić nic pozytywnego. Po 89 roku nikt nam nie przeszkadza ,a mimo to mijają lata i gdy przychodzi kolejna władza zachowuje się tak jakby musiała wszystko zaczynać od początku , neguje wszystko to co zrobili poprzednicy. Przynajmniej PO tak się właśnie zachowuje.- totalne jakieś nieporozumienie.

Niemcy mogą się uczyć na błędach ? Dlaczego Polacy tego nie potrafią ? Odpowiedz jest prosta , dlatego też na to pytanie nie odpowiem.

Klęski militarne pierwszej i drugiej wojny wyleczyły Niemców na pewien czas z militarnych prób narzucenia germańskiego panowania Europie. Sięgnęli więc po metody pokojowe - wymagające dużo więcej cierpliwości , sprytu i pieniedzy , ale jak się okazało skuteczniejsze.

Niemcy stale udają naszych przyjaciół i orędowników. Dają nam dotacje, kuszą otwarciem rynku pracy i kreślą świetlane wizje przyszłości. Gdy pod rządami Kaczyńskich pojawił się słabiutki cień szansy na wyrwanie się z tej powoli zaciskającej pętli, młodzi Polacy sami załatwili za Niemców uporanie się z wewnętrznymi "malkontentami". Co więcej, szczerze myślą, że wyświadczyli Polsce dobro!!!!!!!!
Niemcy to jednak mądry naród!

Sztuczka z pokojowym podbojem nie udała się tylko w jednym europejskim państwie - Jugosławii. Sprowokowani Serbowie chwycili za broń w obronie swojej ziemi i Ojczyzny. Zapłacili ogromną cenę. Od Berlina przez Watykan aż po Waszyngton zostali okrzyknięci agresorami, barbarzyńcami, faszystami, zbrodniarzami i nie wiadomo czym jeszcze. Przelali morze krwi, opuścili dziesiątki tysięcy domów, pożegnali się z ziemiami zamieszkiwanymi od setek lat, ale to nie wystarczyło
"społeczności międzynarodowej". Pod pretekstem ochrony kosowskich Albańczyków najechano ich zbrojnie. Z morza i z powietrza zrujnowano kiedyś najsilniejszą gospodarkę w regionie i upokorzono dzielny naród - dla przykładu innym pokojowym jeńcom eurogułagu.

Kto wie , sam zresztą kiedyś to sugerowałem , że wyraziłbym zgodę na układ Polski z Niemcami w zawarciu sojuszu gospodarczo – militarnego , nawet pod ich hegemonią , ale na jasnych , czytelnych , w miarę równorzędnych zasadach. Jak nie umiemy się rządzić sami , być może takie rozwiązanie byłoby jakimś wyjściem , lekarstwem na polską głupotę. Ale to tylko moje mrzonki.

Niczego Polsce nie brakuje , poza jednym………, łatwo zgadnąć czego nam tak naprawdę brak.

Janusz

Gość

Nareszcie stało się to co powinno się stać naście lat wstecz. Dość bezkarnego , bez odzewu szkalowania narodu polskiego przez Żydów - przynajmniej w Polsce. Inaczej na świecie będą mówić , że to Polacy ponoszą winę za Holokaust i II wojnę światową (o ile już nie mówią).
Niektórym o to chodzi , nawet wiemy którym.

Krakowska prokuratura sprawdza, czy książka prof. Jana Tomasza Grossa "Strach", która pojawiła się w księgarniach, zawiera pomówienia narodu polskiego - poinformowała rzeczniczka krakowskiej Prokuratury Apelacyjnej, prok. Bogusława Marcinkowska.

Podkreśliła, że postępowanie sprawdzające w sprawie książki Grossa wszczęto z urzędu, po licznych publikacjach prasowych na temat książki. Decyzję o wszczęciu postępowania podjęło kierownictwo krakowskiej prokuratury okręgowej - dodała.
W ramach tego postępowania będzie dokonana prawno-karna analiza treści książki pod kątem tego, czy zaistniało przestępstwo publicznego pomówienia narodu polskiego. Chodzi o art. 132 a Kk., który mówi: "Kto publicznie pomawia naród Polski o udział, organizowanie lub odpowiedzialność za zbrodnie komunistyczne lub nazistowskie" - wyjaśniła prok. Marcinkowska, dodając, że przestępstwo to zagrożone jest karą do trzech lat więzienia.

Formuła tego przepisu, wprowadzona do Kodeksu karnego zeszłoroczną nowelizacją ustawy o IPN, była krytykowana przez publicystów i prawników. Zaskarżył go do Trybunału Konstytucyjnego Rzecznik Praw Obywatelskich - TK jeszcze nie rozpoznał jego skargi.

Prok. Marcinkowska powiedziała, że postępowanie prowadzi Prokuratura Rejonowa Kraków-Krowodrza, jako właściwa dla miejsca działania wydawnictwa, które opublikowało książkę Grossa.

Czy ktoś wreszcie znajdzie się odważny by wyciągnąć na światło dzienne liczne publikacje mówiące o stosunkach polsko – żydowskich w Polsce począwszy tylko od zakończenia pierwszej wojny światowej .
Czy ktoś znajdzie tyle odwagi by powiedzieć prawdę o tym narodzie.

Janusz

Gość

Zamkną śledztwo -zaraz odezwie sie "autorytet bartoszewski " nic z tego nie wyjdzie .

ALe że wogóle ktoś się odważył zakwestionować tego typu literaturę -należy uznać za sukces.