|
POLITYKA 2o Twoje zdanie o...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 21:01, 13 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
i mamy kolejna awanturę. Donald Tusk odwołal Kamińskiego nie czekajac na opinię prezydenta. bezprawie- krzycza pisowczycy. czy na pewno?
urzednicy kancelarii prezydenta twierdzą,ze niezwłocznie oznacza 14 dni. i opieraja się na kpa. czy aby na pewno mają rację?
Po pierwsze zwrotu „bez zbędnej zwłoki” nie należy rozumieć tak, że sprawa ma być załatwiona natychmiast. Powinna być natomiast rozpatrzona i załatwiona tak szybko, jak jest to możliwe. Po drugie pracownik organu nie może jednak odłożyć jej do załatwienia do dnia upływu ustawowego terminu. Wskazówką, kiedy sprawa została załatwiona niezwłocznie, może być przepis art. 35 § 3 k.p.a. Zgodnie z jego treścią załatwienie sprawy wymagającej postępowania powinno nastąpić nie później niż w ciągu miesiąca. Jeżeli zatem sprawa przeprowadzenia postępowania nie wymaga, to termin jej załatwienia powinien być zdecydowanie krótszy. Jak podkreślił bowiem Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w wyroku z 17 października 2008 r., treść obowiązku płynącego z art. 35 § 1 k.p.a. oznacza zakaz nieuzasadnionego przetrzymywania spraw bez nadawania im właściwego biegu oraz obowiązek prowadzenia postępowania bez niepotrzebnych zahamowań i przewlekłości (I SAB/Wa 142/08).
do tego pamietajmy- prezydent powiedział, gdy Tusk zapowiadał odwołanie Kamińskiego,że jego opinia będzie negatywna. tak więc prezydent już wiedział jaka bedzie jego decyzja. biorac pod uwage zarowno to, co napisałem powyżej i dosłowne brzmienie ustawy o cba mozemy powiedzieć,że prezydent złamał oba te akty prawne
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 21:38, 13 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
No to teraz będzie jazgot i ujadanie Tusk dawno to powiniem zrobic jak radził mu Komorowski, kaczorom podcięto skrzydła juz nie wzlecą ,ale jazda nareszcie
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 21:39, 13 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 21:40, 13 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
jeszcze na pieczyste z kaczek apetytu sobie nie robmy.
co mnie pociesza w tejże sytuacji.. niby poparcie sondażowe Tusk traci, ale Kaczor nie zyskuje. kto kaczora wyprzedził? Cimoszko. oby jednak teraz nie dał dupy jak w 2005 roku
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 21:48, 13 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Rumcajsie uderzyć w kamińskiego to tak jakbyś uderzył w serce potwora skąd kazvcor ma informacje potrzebne do intryg? a przecież intrygi to 90 % wyborczych sukcesow tam nie ma programu tam jest walka a w walce potrezbny jest wywiad bez tego kaczor moze występować na jarmarkach i odpustach
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 21:51, 13 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
odsuwajac Kaczora od informacji oczywiście odbiera mu sie podstawowy argument, natomiast Kaczor ma jeden podstaowy atut, ktorego sie mu nie odbierze- ludzi zwolnionych z myslenia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 10:42, 15 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
A ja sobie ostatnio cichutko siedzę, głosu nie zabieram ino patrzę i słucham. I jakoś tak od tego patrzenia i słuchania minorowy nastrój mnie ogarnia. Jakoś tak niby przypadkiem sceny z "Wesela" niejakiego Wyspiańskiego pojawiają mi się przed oczętami. A to chocholi taniec, a to sekwencja z rogiem i chamem i zastanawiam się skąd się to wzięło. Co powoduje u mnie takowe wewnętrzne brzmienia?
Po dłuższym namyśle wychodzi mi na to, że wszyscy razem i każdy z nas z osobna zabrneliśmy w ślepą uliczkę i to co gorsza taką, która oba swoje końce ma ślepe i do tego jest dwu imienna. Bowiem idąc po prawej stronie nosi nazwę Platformianej, a po lewej idąc Kaczej. Między rynsztokami, a więc w tej części, która jezdną zazwyczaj bywa, ktoś kredą wypisał litery SLD i PSL. Dotychczas na końcach tej uliczki były bramy z napisami "Nadzieja", sugerujące, że mamy jakieś wyjście, ale zostały zamknięte. Nad obiema bramami wisiały flagi z napisem "Demokracja", ale jakoś z biegiem czasu wiatry histrii zrobiły z nich poszarpane i mocno spłowiałe płachty płótna, takie same, jak z sztandarów z napisem "Solidarność" do dnia dzisiejszego łopoczące i zapomniane na dźwigach i suwnicach stoczni w Gdańsku i Szczecinie.
Za Sienkiewiczem można by zapytać: quo vadis Polonia? I tu zaczyna się dopiero problem. Bo dokad zmierzamy? Ja, aż boję się myśleć.
PO idac do władzy niosła nad głowami hasła zagrożenia demokracji, a w wyniku jej działań demokracja coraz bardziej podupada. Dlaczego? Ano dlatego, że my obywatele zatraciliśmy mozliwości alternatywnych wyborów (zamknięte bramy u wylotów ślepej uliczki). Zatraciliśmy bowiem, wychodzi na to, że choć przez pewien okres mieliśmy możliwość demokratycznego wyboru między dwiema silnymi partiami, które przynajmniej teoretycznie miały mozliwość kontrolowania wzajemniego swoich poczynań i mozliwość dojscia do władzy, to teraz ta mozliwość przestaje istnieć. Przestaje, ponieważ:
- nie ma juz w naszym partyjnym panteonie partii "nieumoczonej"
- nie ma alternatywy, bowiem PiS-u nie chcemy lub się go boimy, SLD trąci miernota i brakiem politycznego planu, a PO mimo wpadki nie traci i powoli zaczyna wyrastać na jedyna przewodnią partię narodu, a w ślad za tym my wszyscy mniej lub bardziej świadomie wpychamy się w stare, lekko juz chyba zapomniane tory rodem z poprzedniej epoki. Mówiac bez ogródek Polska zmierza ku demokracji rodem z dzisiejszej Rosji. Coraz bardziej świat naszej polityki przypomina tamte rozwiazania.
- my nie majac alternatywy znów wybierzemy "mniejsze zło", a więc chyba po raz pierwyszy głosować będziemy za partią, która ubranko ma splamione i na sztandarze drobnym drukiem napisane pecunia non olet.
DO tego jak popatrzeć nieco szerzej, to włosy na głowie zaczynają stawać dęba:
- mimo zapewnień, gospodarka zaczyna powoli kuleć;
- niezbędne reformy z przyczyn koniunkturalnych leżą i czekają na - lepsze? - czasy;
- armia w zasadzie w rozsypce (poza komponentem eksportowym);
- generałowie spolegliwi lub pod kapeluszem;
- przywódców i wizjonerów nie ma, a o reformatorach nie wspomnę nawet;
- dostęp do racjonalnej odpolitycznionej infromacji mocno ograniczony;
- słuzby upolitycznione;
- system kontroli państwowej wszelkich szczebli rozchwiany;
- organom prawa nie ufamy;
- system parlamentarny w opinii ogólnej wiecej niż marny;
- klasa polityczna z mentalnoscią sołtysa z Koziej Wólki (przepraszam owego jesli takowa miejscowość istnieje);
Wniosek? Powoli stajemy się nie demokratycznym państwem prawnym, a zwykła republika bananowa i to w centrum Europy.
Mam rację? A może nie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 11:07, 15 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
casandra napisał: |
Wniosek? Powoli stajemy się nie demokratycznym państwem prawnym, a zwykła republika bananowa i to w centrum Europy.
Mam rację? A może nie... |
Wydaje mi się, że jednak nie.... to proces, który przechodziły wszystkie demokracje, powoli budując jej dzisiejszy kształt, a my oczekujemy, że zrobimy to jednym susem. A przecież to nie chodzi o sprawę dojrzałości polityków, tylko o dojrzałość wyborców. Tego nie sposób nauczyć się inaczej, jak poprzez wielokrotne twarde lądowanie na.. ziemi.
Myślę, że potrzebne nam jest realistyczne podejście do natury ludzkiej, i do kryteriów wyboru. Szukamy.. ideału, który nie istnieje. Partii - nieumoczonej? My - jeszcze nie byliśmy, wiec nic nam zarzucić nie można? Chimeryczny Cimoszewicz na prezydenta, bo - nasz, albo tak długo nieobecny, że jego wpadki zostały zapomniane?
Ja widzę raczej powolne dopracowanie reguł, kontroli, i w równie powolnym procesie budowanie świadomości politycznej społeczeństwa, realistycznego podejście do kryteriów wyboru.
Kredyt zaufania jest zbędny, kontrola - tak. A wynaturzenia, w rodzaju CBA pod rządami Kamińskiego, nie.
Wiedząc zaś, że natura ludzka jest niezmienna, powinniśmy zwracać uwagę głównie na programy partii, wizje przyszłości, na ich propozycję kierunku i umiejętności rządzenia.
I żadnych złudzeń, a tym samym bez rozczarowań.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 11:08, 15 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 11:27, 15 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Niezależny napisał: | No to teraz będzie jazgot i ujadanie Tusk dawno to powiniem zrobic jak radził mu Komorowski, |
Wywiad z Dziewulskim w TVN 24. Wg niego, Tusk nie miał wyboru.
"Latał facet z siekierą po ulicy", używając przenośni. Niedopuszczalne jest prowadzanie działań w stylu podjętym dla CBA dla udowodnienia tezy, zadania skompromitowania, a nie w wyniku uzasadnionych podejrzeń. Wskazał również na nieprawidłowości w prowadzeniu CBA przez Czarneckiego. Zatrudnienie w CBA jest dzisiaj "obciachem", innych agencji - nie. Pracownicy będą mieli trudność z zatrudnieniem poza CBA. Uważa jednak, że jest możliwość przywrócenia dobrego imienia tej agencji. 80% zatrudnionych to policjanci, Czarnecki też został zastąpiony przez policjanta, nie polityka.
Masz rację, Niezależny, Kaczyńscy w dużym stopniu zostaną odcięci od informacji i możliwością kierowania działań przeciwko swoim przeciwnikom politycznym. W CBA, jak słyszę, na 23 dyrektorów - 21 było z PiSu! Co tu komentować.. Nic dziwnego, ze PiS był nietykalny w ich działaniach.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 14:34, 15 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Jago Droga nie w dużym stopniu ale w stopniu całkowitym przecież nie jest tajemnicą że nad cba zgodnie z pisowską konstytucją ustawowy nadzór sprawował niejaki Jarosław K ,tak się składa ze Jarosław K przygodę z mundurem zakończył na tropieniu zająca w podwarszawskich zagajnikach jako członek (a jakże ) młodzieżowej drużyny tropicieli złodziei sałaty i wewnątrz szarakowego układu zatem wywiad wojskowy pozostawił w spokoju wysilając intelekt na walce z rakiem żrącym zdrową tkankę społeczną do tego jednak potrzebne były informacje . Afery opublikowane w obiektywnym nad wyraz tygodniku Fakty były grubymi informacjami ile jednak informacji przeciekło poza Król ewskim organem? takie informacje przekazywane były na bieżąco ,wiesz Jago co jest nerwem armii wywiad i łączność, wywiad działał poza wszelaka kontrolą bez zarzutu a łączność pomiędzy cba a pisowska swołaczą była perfekcyjna teraz kaczory w szuwarach będą pełzać po omacku i dlatego taki jazgot . Po objęciu CBA we władanie demokratycznego rządu Tusk powinien przejęć wszystkie kartki w archiwach i stwierdzić czym tak naprawdę zajmowały się służby podległe kaczym układom ,sprawdzi się powiedzenie kto Mieczem wojuje od miecza ginie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 19:27, 16 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Masz rację, Niezależny, Kaczyńscy w dużym stopniu zostaną odcięci od informacji i możliwością kierowania działań przeciwko swoim przeciwnikom politycznym. |
Zdziwiłbym się teraz, gdyby vel Tusk wzorem poprzedników nie skorzystał z tego źródełka wiedzy Co by nie mówić o Kaczyńskich... to zapoczątkowali pewien trend tzn. (nareszcie) coraz skuteczniejsze patrzenie na łapki. I nie ważne że oni, ale ważne że już.
Pozdro....
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 4:14, 17 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 15:54, 17 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Ależ on skorzysta z wiedzy nabytej operacyjnie rzecz polega na tym jak wykorzysta zdobytą w ten sposób wiedzę Co by nie mówić to faktycznie Kaczyńscy (nie już tym razem będzie) zapoczątkowali pewien trend i przyznam nieomal że skutecznie tyle tylko że wylądowali na wysypisku ze swoimi trendami pomysłami fanaberiami i paranoją. Chyba naczytałeś się książek Welesie o pisie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 16:43, 17 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Weles napisał: |
Cytat: | Masz rację, Niezależny, Kaczyńscy w dużym stopniu zostaną odcięci od informacji i możliwością kierowania działań przeciwko swoim przeciwnikom politycznym. |
Zdziwiłbym się teraz, gdyby vel Tusk wzorem poprzedników nie skorzystał z tego źródełka wiedzy Co by nie mówić o Kaczyńskich... to zapoczątkowali pewien trend tzn. (nareszcie) coraz skuteczniejsze patrzenie na łapki. I nie ważne że oni, ale ważne że już.
Pozdro.... |
To teraz przystojni panowie bedą "podsuwani" posłankom PIS - natomiast długonogie blondynki - posłom ?
Kurski już się skarżył na telefony.
Stronniczość polityczna - upolitycznienie tej instytucji - kompromituje Kamińskiego a przy okazji rzuca cień na całą instytucję.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 0:42, 18 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Wiemy na pewno...
Cytat: | on skorzysta z wiedzy nabytej operacyjnie |
a ja wiem na pewno... Cytat: | jak wykorzysta zdobytą w ten sposób wiedzę |
Dla przypomnienia... To Tusk był agresorem ze świętojebliwą miną w sławetnej kampanii wyborczej kiedy to przerżnął i fotel prezia i większość w Sejmie. A jego psy szczekały
I prawdę piszesz... Cytat: | Chyba naczytałeś się książek Welesie o pisie |
z tym, że o Prawie i Sprawiedliwości, ale jako wartościach etycznych. Jakoś (być może) wychowanie, być może wiedza nabyta doświadczeniem? Staram się być i Prawym i Sprawiedliwym... hehe
Cytat: | Stronniczość polityczna - upolitycznienie tej instytucji | wcale nie Cytat: | kompromituje Kamińskiego | , bo z jednej strony polityczność można zarzucić każdemu Kowalskiemu o ile będzie on Partyjny lub na "utzrymaniu"...
Choć prawdą jest iz... Cytat: | przy okazji rzuca cień na całą instytucję. | . Być może winne tu jest "podpięcie" tej instytucji pod Premiera a nie np. pod Sejm? Twierdzę, że każdy Kowalski (tu Kamiński) zasłużyłby (działał by identycznie) na podobne osądy.
Co do postu casandry... Z ustów mi to wyjęłaś. Nic dodać nic ująć.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 0:49, 18 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 10:29, 18 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Cytat:
Stronniczość polityczna - upolitycznienie tej instytucji
wcale nie Cytat:
kompromituje Kamińskiego
, bo z jednej strony polityczność można zarzucić każdemu Kowalskiemu o ile będzie on Partyjny lub na "utzrymaniu"...
Choć prawdą jest iz...Cytat:
przy okazji rzuca cień na całą instytucję.
. Być może winne tu jest "podpięcie" tej instytucji pod Premiera a nie np. pod Sejm? Twierdzę, że każdy Kowalski (tu Kamiński) zasłużyłby (działał by identycznie) na podobne osądy.
|
Wykorzystanie POLITYCZNE przed wyborami sprawy Sawickiej - to kompromitacja "bezstronności" Kamińskiego.
btw.Sprawa Beaty Sawickiej uderzała kontynuacją podejścia do człowieka, jakie pamiętam z czasów komunizmu. Tam też eksploatowano ludzką małość dla osiągnięcia celów operacyjnych. Jadwiga Staniszkis
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 10:47, 18 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Powiadasz... Cytat: | Wykorzystanie POLITYCZNE przed wyborami sprawy Sawickiej - to | naprawdę Cytat: | kompromitacja "bezstronności" Kamińskiego. | ????????
No tak, bo z opozycji. A pamiętasz iż zamiatano także u siebie w PiS? To jak? Omijać PO jak... (co chcesz)?
Cytat: | btw.Sprawa Beaty Sawickiej uderzała kontynuacją podejścia do człowieka, jakie pamiętam z czasów komunizmu. | terefere
Cytat: | Tam też eksploatowano ludzką małość |
... a TAM- w Sejmie nasi wybrańcy nie mogą być MALI. Mają być wzorem i ostoją uczciwości, niezłomności itp. Więc już podczas wyborów Sawicka okłamała prezentując siebie. Co nie?
A że dla Cytat: | dla osiągnięcia celów operacyjnych | to co? RP może sobie pozwalać na takichh miałkich przedstawicieli? Dają się dymać, to precz od rządzenia. Efekty właśnie Tajich Sawickich mamy dziś.
Jadwiga Staniszkis też bywa nieco rozkojarzona w swoich uwagach. Jest tak... apolityczna, że dech zapiera
Pozdro
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|