Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Jeżeli koalicja ...to jaka?
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ekor
Moderator


Dołączył: 23 Kwi 2011
Posty: 3528
Przeczytał: 11 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 0:32, 13 Lip 2011    Temat postu: Jeżeli koalicja ...to jaka?

Szybko zbliżają się wybory.Wszyscy przywódcy prężą mięśnie chwaląc "swój towar" i przekonanie że to oni będą zwycięzcami , oni będą na "pudle". Ale rzeczywistość jest bardziej prozaiczna. O ile nic nadzwyczajnego się nie wydarzy to największą pulę zgarnie PO. Co wcale nie oznacza wygranej.Wydaje mi się że Tusk wyciągnął wszystkie karty z rękawa, Kaczyński uważam że jeszcze nie. Może być sytuacja że pomimo jak zakładam dobrego wyniku trudno będzie Tuskowi zmontować kolejną koalicję. Partia która sięga po raz drugi po władzę i nie ma zdecydowanej przewagi jest partią w pewnym stopniu "przegraną". Nie jestem pewien czy np. SLD chciałoby wejść w koalicję z PO. Dlaczego? dlatego że SLD czyni pierwszy krok ku władzy, zaś PO jest "kobietą po przejściach" , w swych działaniach odnosic będzie i będzie musiała do przeszłości do nie zrealizowanych obietnic , a nowy koalicjant będzie w całkiem innej sytuacji, popierając pewne rozwiązania zawsze będzie tym drugim, w razie sukcesu to PO będzie głosić to jako wywiązanie się z poprzednich obietnic. Tym samym SLD na takiej koalicji nie wiele by zyskało. Jeżeli PO i PSL nie osiągną arytmetycznej przewagi w Sejmie to tylko "plankton sejmowy" może coś wspomóc, ale czy takowy się znajdzie? A więc sytuacja może być patowa, karty może rozdawać Kaczyński z Napieralskim. Czy to jest możliwe???

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Baltazar



Dołączył: 12 Sty 2011
Posty: 282
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Pomorze
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 9:08, 13 Lip 2011    Temat postu: Re: Jeżeli koalicja ...to jaka?

O ile zgadzam się z tobą Ekorze iż w najbliższych wyborach zwycięży PO jak również i z tym że wcale to nie będzie oznaczało wygranej czyli samodzielnego rządzenia, o tyle mam nieco inne zdanie na temat roli jaką w tych politycznych gierkach może odegrać SLD.
Platforma a właściwie jej ścisłe kierownictwo coraz bardziej i coraz częściej przekonuje nas, że nie ma tu co liczyć na słowność, moralność, ideowość i wszystko to co nauczyliśmy się nazywać w sumie przyzwoitością.
Niedotrzymanie przedwyborczych obietnic, arogancka postawa ludzi przeświadczonych że posiadając siłę automatycznie muszą mieć i rację, to najlepsze tego przykłady.
Dowodem na to niech będą choćby ostatnie transfery nie tylko gorszące ale i krzywdzące własnych członków, przez zaoferowanie najlepszych miejsc na listach wyborczych niedawnym jeszcze zagorzałym przeciwnikom.
Po prostu cechy które wymieniłem, dzisiejszym wojownikom i kreatorom politycznej sceny wydają się staromodne, trącące myszką i śmiesznawe.
Najważniejsza jest dla nich skuteczność, która jeżeli konkuruje z przyzwoitością, to tym gorzej dla tej ostatniej.
W taki właśnie sposób Platforma stała się tworzącym swoisty niesławnej pamięci FJN "odkurzaczem", gotowym wessać każdego jeśli tylko ma realne szanse na mandat.
I nieważne czy to będą politycy z innych partii, czy sportowcy, piosenkarze, aktorzy, albo nawet laureaci konkursów typu "X-Factor", "Taniec z gwiazdami", "Mam talent" itp.
Liczy się to czy mają szanse wygrać wybory i powiększyć liczebnie klub parlamentarny PO.
Dlatego Grzegorz Napieralski - nuworysz fotografujący się telefonem komórkowym z Obamą, a stojący dziś na czele trzeciej co do wielkości siły w Polsce ze swoimi ambicjami politycznymi, z infantylnym pojęciem o rządzeniu krajem, rumieniący się jak panienka na sam dźwięk słowa "wicepremier" i gotowy oddać swą rękę każdemu kto mu to może realnie zapewnić, w tej niepewnej sytuacji jest dla Donalda Tuska bardzo łakomym kąskiem.
Triumwirat składający się z szefów PO, PSL i SLD, miałby uzasadnione prawo poczuć się niemal tak, jak owi twórcy słynnego napisu na burtach Titanica.
Dowodem słuszności mojego rozumowania może być wiadomość p.t."PO i PSL poprą wniosek o Trybunał Stanu dla Kaczyńskiego?" jaka się ukazała w najnowszym numerze WPROST, z której się dowiadujemy, że PO i PSL zdecydowały się poprzeć wniosek o Trybunał Stanu dla Jarosława Kaczyńskiego i Zbigniewa Ziobry.
Cyt:
Posłowie PO i PSL popierają znajdujący się w przygotowanym przez Ryszarda Kalisza raporcie z prac komisji badającej okoliczności śmieci Barbary Blidy wniosek o postawienie Jarosława Kaczyńskiego i Zbigniewa Ziobry przed Trybunałem Stanu - pisze "Gazeta Wyborcza". Kaczyński i Ziobro są oskarżani m.in. o wprowadzenie w błąd Sejmu po śmierci byłej posłanki SLD i programowe eliminowanie grup społecznych określanych mianem "układu".
Cóż to się takiego mogło wydarzyć od 14 czerwca, kiedy to sam przewodniczący PO skrytykował w czambuł wniosek płynący z Raportu Ryszarda Kalisza?
W każdym razie ja innych powodów niż zaproszenie SLD do przyszłej koalicji nie widzę.
Zresztą z politycznego punktu widzenia trudno sobie lepszą zaporę dla Jarosława Kaczyńskiego oraz jego coraz bardziej fermentującej partii wyobrazić.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Baltazar dnia Śro 9:21, 13 Lip 2011, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ekor
Moderator


Dołączył: 23 Kwi 2011
Posty: 3528
Przeczytał: 11 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 9:40, 13 Lip 2011    Temat postu:

O ile zgadzam się z Tobą Baltazarze co do parcia PO do władzy za wszelką cenę. O tyle chciałbym wierzyć że SLD nie połakomi się na okruchy z pańskiego stołu.Dla PO rozliczenie z tyrady jaką było expose premiera ma pewne istotne znaczenie dla kierownictwa PO. Zaś słodki urok władzy jest zniewalającym dla działaczy i zwolenników.Dlatego uważam że SLD do partii" będącej w drodze w biegu" nie bardzo pasuje. Byłoby nieroztropnym ze strony kierownictwa SLD wchodzenie w "ten zaprzęg". Po drugie elita , czołówka SLD jest dosyć blisko PO, smak władzy byłby dla wielu zachętą do pójścia ścieżką Arłukowicza.Już raz Olejniczak za namową Kwaśniewskiego konstruował LiD. Wiadomo co z tego wyszło.
A co do wiadomości zawartej we WPROST to jest tak, PO z jednej strony gra na SLD wypuszczając informacje o poparciu wniosku Kalisza, z drugiej strony wiadomo że Sejm ma za mało czasu aby tym się zająć, oraz to czy będzie ten gest dla Tuska opłacalny. Praktyczna realizacja "poparcia "wniosku Kalisza oznacza wrzawę po prawej stronie i nie tylko że PO brata się z komunistami. Elektorat , jego część nie przyjęłaby tego stanowiska ze zrozumieniem. A tak puszczając w eter takie informacja Tusk chciałby cudzymi rękoma wyciągać kasztany z ognia.Oczywistym jest przecież to że wszystko co osłabia Kaczyńskiego jest dla PO dobrym wydarzeniem.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ekor dnia Śro 9:40, 13 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Baltazar



Dołączył: 12 Sty 2011
Posty: 282
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Pomorze
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 10:34, 13 Lip 2011    Temat postu:

Oczywiście trudno zarzucić brak logiki czy się nie zgodzić z Twoim punktem widzenia.
Zarówno Twoje jak i moje to są tylko luźne dywagacje, a więc jak samo sie rymuje każdy z nas może mieć rację; - Albo i nie.
W każdym razie chciałbym być dobrze zrozumiany, mianowicie temu co powyżej napisałem bynajmniej nie przyświecała nieżyczliwość czy złe intencje w stosunku do SLD, bo zawsze byłem zdania że razem z PO stanowiłoby najlepszą z możliwych koalicję.
Natomiast nigdy nie ukrywałem swojego negatywnego stosunku do Grzegorza Napieralskiego, który moim zdaniem do roli szefa takiej partii nie dorósł i już chyba nigdy nie dorośnie. Imponują mu doraźne zaszczyty i to nieważne skąd płynące. Wystarczy wspomnieć, jak ochoczo biegał do pałacu na zaproszenie prezydenta Kaczyńskiego, jak serdecznie rozgrzany lampką wina wypitego z nieboszczykiem, gawędził sobie przed kamerami na Krakowskim Przedmieściu z "małą dziewczynką" czyli ówczesnym prezydenckim ministrem Michałem Kamińskim.
Wracając do dzisiejszych spraw:
Przecież najbardziej symptomatyczna jest postawa Martyniuka, czy do niedawna właśnie Kalisza, na pewno rzetelnie potrafiących ocenić swojego szefa - nie uważasz?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Baltazar dnia Śro 21:45, 13 Lip 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aloes



Dołączył: 07 Mar 2011
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:05, 13 Lip 2011    Temat postu:

Czy można określić SLD jako partię, która czyni pierwszy krok ku władzy, na tle innych, obciążonych bagażem niezrealizowanych
obietnic? Zdecydowanie nie. Mimo, że Wyborcy mają krótką pamięć.
Brak doświadczenia i krótki życiorys polityczny Napieralskiego i jego otoczenia tego nie uzasadnia.
Jednak koalicję SLD z PO uważam nie tylko możliwą, ale i korzystną dla Polski.
Faktem jest, że wiązałaby Tuskowi ręce bardziej, niż, niż koalicja z PSL-em.
Bo przecież wiemy, ze KRUS jest i tak nie do ruszenia... W żadnym układzie.
Reszta, to wieczne przetargi koalicjanta PSL-owskiego, dla poprawienia swojego wizerunku lub doraźnych korzyści.
Natomiast koalicja z SLD pozwoliłaby na lepsze bilansowanie liberalnej wizji państwa z interesem jego najuboższych grup.
Oby tylko lewicowy koalicjant nie rozumiał tego jako wymuszanie ciągłego rozdawnictwa.

Jeżeli rozważamy przyszłe koalicje tylko z punktu widzenia korzyści poszczególnych partii, nie państwa - to fakt, PO lepiej współpracować
z PSL-em, a SLD, jako partia, dążącą w przyszłości do objęcia rządów, powinna raczej zrezygnować z nęcących stanowisk i zaszczytów.
Stojąc z boku, zachować czyste ręce i obiektywność spojrzenia. I czekać na zanik pamięci i znużenie wyborców.

Gdyby jednak faktycznie chodziło o dobro wyborców SLD i jego program - to tylko koalicja z silniejszym partnerem pozwoliłaby na jego szybszą, chociaż w części, realizację.

Napieralski.. Baltazar już go nieco sponiewierał, więc tylko powiem tyle:
Protokół dyplomatyczny ma swoje wymagania, jak nas widzą, tak nas piszą. Ale nie stało się nic naprawdę złego.
"Dinozaury", przestrzegające surowo etykiety, odchodzą powoli do lamusa.
A pamiątkowa fotka, wykonana w czasie rozluźnionej części spotkania, nie jest przestępstwem.
Przecież komórka dla młodego pokolenia to jak przedłużenie własnej ręki.

Nawiasem mówiąc, to pokolenie z tego powodu zaczyna doznawań trwałych schorzeń:
kręgosłupa, od pozycji przy komputerze, kciuka, od wysyłania kilkuset sms-ów dziennie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Baltazar



Dołączył: 12 Sty 2011
Posty: 282
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Pomorze
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 17:23, 13 Lip 2011    Temat postu:

Uznacie zapewne, że się na tego nieszczęsnego Grzesia zawziąłem, bo i prawdę powiedziawszy jest w tym nie mało (niemało?) racji.
Jednak on się przecież sam przewodniczącym nie mianował tylko został w demokratyczny sposób wybrany, co mnie zdumiewa najbardziej zwłaszcza jeśli wziąć pod uwagę, że wygrał z Olejniczakiem który przy nim wydaje się orłem.
Nie poznaję dosłownie starych, zaprawionych w skutecznych bojach o władzę, a przede wszystkim dobrze wykształconych i doświadczonych lewicowców z SLD, jak mogli się komuś takiemu pozwolić oczarować?
Tu nie tylko chodzi o fotografowanie komórką prezydenta USA, jakieś tam śmieszne grzybobranie, rozdawanie jabłek, czy utytłanie sobie twarzy węglem przed zjechaniem na dół w kopalni, choć to też cechy które powagi i dostojeństwa nie dodają.
Mnie chodzi o bezideowość pana przewodniczącego, który jak panna na wydaniu wciąż sygnalizuje że jest do wzięcia, jeśli tylko kawaler będzie odpowiednio bogaty i przedstawi atrakcyjną ofertę, niezależnie czy będzie z PO, czy z PiS.
Czuję tu jakąś dziwną troskę nie tyle o dobro SLD, ile o dobro własne.
Najbardziej trudne do wybaczenia przez żelazny elektorat tej niegdyś potężnej partii jest to, że wybrawszy sobie takiego przewodniczącego, zapewne tej jesieni przepuści niepowtarzalną okazję powrotu do władzy w pełnej glorii, z aplauzem i poparciem większości społeczeństwa, zaczynającego mieć po dziurki w nosie postsolidarnościowych rządów.
Stała się bowiem rzecz w naszej najnowszej historii niemal niespotykana:
- Otóż po dwuletnich przyprawiających o mdłości prawicowych rządach PiS wraz ze sławetnymi koalicjantami, kolejne cztery lata rządzi Platforma Obywatelska z kompletnie bezideowym i pazernym PSL – koalicja która notorycznie nie dotrzymując wyborczych obietnic, dzięki nienawistnemu zacietrzewieniu głupiej opozycji nie tylko ma się dobrze, ale ma też już na dobrą sprawę w kieszeni kolejne wygrane wybory.
Dlaczego?
- Ano często historię porównuje się do wahadła idącego od lewa do prawa a potem odwrotnie.
W obecnej sytuacji wahadło z coraz większym impetem zmierza właśnie z prawa na lewo i w co trafi 9 października?
- W próżnię czyli w Grzegorza Napieralskiego oraz w gruncie rzeczy rozlazłą i coraz bardziej wewnętrznie skonfliktowaną partię której przywodzi.
A więc wygra znowu Platforma Obywatelska skutecznie i zasadnie zresztą strasząca horrorem jaki mógłby zgotować PiS pod kierunkiem Jarosława Kaczyńskiego.
Krótko mówiąc już dziś można przewidzieć, że nie dojdzie do żadnych entuzjastycznych wyborów będących spełnieniem marzeń Polaków, tylko do wyboru mniejszego zła, czyli jako tako bezpiecznej bylejakości.
- Szkoda…


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Baltazar dnia Śro 21:49, 13 Lip 2011, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aloes



Dołączył: 07 Mar 2011
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 17:59, 14 Lip 2011    Temat postu:

Nie biadaj tak, Baltazarze.
Nie przypominam sobie, żebyśmy kiedykolwiek wybierali inaczej, niż mniejsze zło.

Trzon stałego elektoratu SLD to, co prawda, doświadczeni, ale - przepraszam - nieco przedatowani wyborcy, określani zazwyczaj "betonem" partyjnym.
Wybrali wodza na własną miarę. Może by się go i pozbyli, ale "spodobał się", zaczął podnosić notowania partii.
Mnie od jakiegoś czasu nurtuje sprawa SLD-owskich "dinozaurów".
Zawsze uważałam, że mamy nowe czasy, trzeba dać szansę młodzieży, która je lepiej wyczuje, dostosuje się.
Niestety, okazało się, że młodzież partyjna jest równie bezideowa i bez wyrazu, jak marnymi aktorami okazali się młodzi, obsadzeni w licznych serialach TV.
Chociaż to nie nie moje konie i nie mój wózek, ale tych starych działaczy SLD - darzę nie tyle sympatią, co szacunkiem.
I dlatego szlag mnie trafiał, kiedy czytałam, jak bardzo Miller musiał zabiegać, wypraszać się u Napieralskiego, żeby łaskawie pozwolono mu znów wrócić aktywnie do partii.
Nie mówiąc o Józefie Oleksym. Ten - podobno - nie zgina karku, więc pozostaje na aucie. Izabella Sierakowska, Joanna Senyszyn, Włodzimierz Cimoszewicz, Marek Borowski..
Zaryzykowałabym chyba zakład, że z tymi nazwiskami dzisiaj SLD uzyskałoby lepszy wynik, niż z Napieralskim. Może dlatego Przewodniczący nie ryzykuje ich powrotu, aby nie urośli znowu w siłę?

Miller - nigdy nie darzyłam sympatią, ale patrząc wstecz, był najbardziej postępowym i najodważniejszym w nowatorskich poczynaniach przewodniczącym Lewicy.
Miał swoje idee, czuł potrzeby nowych czasów, łączył to. Koalicja Platformy z taką Lewicą byłaby nielekka, ale silna i nowatorska.

Sprawa Kalisza.. słusznie powiedział, że jego kandydowanie do Sejmu to sprawa partii, nie jego.
Ale i w Platformie, jak słyszymy, dochodzą do głosu różne koterie, starsi, zdarza się, że zasłużeni działacze bywają spychani na dalsze miejsca.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Baltazar



Dołączył: 12 Sty 2011
Posty: 282
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Pomorze
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 18:40, 14 Lip 2011    Temat postu:

No to się widzę w pełni zgadzamy 100/100.
Najbardziej mnie zdumiewa Miller. Gdy słucham jego mądrych, celnych i wyważonych wypowiedzi znamionujących wielką wiedzę, doświadczenie i obycie, zawsze się zastanawiam co to za pomroczność jasna opanowała go w czasach kiedy był premierem?
Czyżby pycha i przeświadczenie że na niego nie ma mocnych odebrały mu wtedy rozum?
Coś mu się widać stało, bo miałem okazję być na spotkaniu z nim i z Lepperem.
Wyobrażasz sobie ich obu za jednym stołem i to na dodatek Millera w charakterze klienta tego jaskiniowca? Millera zmuszonego łykać niewybredne docinki co bardziej subtelnych "wyborców"?
SLD to też nie moja bajka, ale uważam że jako partia po przejściach rządząca razem z PO przy wzajemnym patrzeniu sobie na ręce, mogłaby być w tej chwili najlepszym rozwiązaniem dla Polski - prawda?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Baltazar dnia Czw 18:42, 14 Lip 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ekor
Moderator


Dołączył: 23 Kwi 2011
Posty: 3528
Przeczytał: 11 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:08, 14 Lip 2011    Temat postu:

Pokusa dla SLD do wejścia w koalicję z PO jest duża. Mam na myśli mam na myśli centralę i część działaczy w terenie.Osobiście gdzie tylko mogę wyrażam swój sprzeciw. Kto zyska na tej ew.koalicji . Zyska PO, zyskają niektórzy działacze SLD. PO łaskawie odpuści 2-3 ministerstwa dla SLD , Tam ulokują się działacze szczebla centralnego i "warszawka" , SLD Może dostać 3-4 wojewodów, a to są różnego rodzaju urzędy wojewódzkie, tam obsadzi to powiatowa nomenklatura SLD, może jeszcze ktoś z większej gminy. I to wszystko. Nie będzie mowy o realizacji swego programu, o ile nie będzie zgodny z programem PO.
Rozumiem "układnie się "koalicji, każda ze stron przedstawia swój program i budują wspólna jego część, tym samym każda ze stron coś odpuszcza dla konsyliacji. Tutaj w przypadku PO program jest jasny, zarysowany został 4 lata temu Tusk niczego czego nie zrealizował nie "odpuści". Gdzie w tym miejscu jest pole do kompromisu . Nie widzę. Jak powiedziałem już PO jest w połowie drogi, koalicjant może tylko podporządkować się i nic więcej. Tym samym sprzeda się za miskę soczewicy. PO może i winno być w koalicji z PSL, niech razem kończą, nawet z KRUSEM. SLD chcąc być silną partią musi mieć wyrazisty program.Napieralski jest jeszcze na tyle młodym że ma czas na premiera .


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ekor dnia Czw 22:19, 14 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Baltazar



Dołączył: 12 Sty 2011
Posty: 282
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Pomorze
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:34, 14 Lip 2011    Temat postu:

Ekor napisał:
Pokusa dla SLD do wejścia w koalicję z PO jest duża. Mam na myśli mam na myśli centralę i część działaczy w terenie.Osobiście gdzie tylko mogę wyrażam swój sprzeciw. Kto zyska na tej ew.koalicji . Zyska PO, zyskają niektórzy działacze SLD. PO łaskawie odpuści 2-3 ministerstwa dla SLD , Tam ulokują się działacze szczebla centralnego i "warszawka" , SLD Może dostać 3-4 wojewodów, a to są różnego rodzaju urzędy wojewódzkie, tam obsadzi to powiatowa nomenklatura SLD, może jeszcze ktoś z większej gminy. I to wszystko. Nie będzie mowy o realizacji swego programu, o ile nie będzie zgodny z programem PO.
Rozumiem "układnie się "koalicji, każda ze stron przedstawia swój program i budują wspólna jego część, tym samym każda ze stron coś odpuszcza dla konsyliacji. Tutaj w przypadku PO program jest jasny, zarysowany został 4 lata temu Tusk niczego czego nie zrealizował nie "odpuści". Gdzie w tym miejscu jest pole do kompromisu . Nie widzę. Jak powiedziałem już PO jest w połowie drogi, koalicjant może tylko podporządkować się i nic więcej. Tym samym sprzeda się za miskę soczewicy. PO może i winno być w koalicji z PSL, niech razem kończą, nawet z KRUSEM. SLD chcąc być silną partią musi mieć wyrazisty program.Napieralski jest jeszcze na tyle młodym że ma czas na premiera .


Nie zapominaj Ekorze, że SLD to partia która była najpotężniejsza w Polsce, a która dzięki durnej i krótkowzrocznej polityce spadła z samego szczytu dosłownie w przepaść i cud, że sobie przy tym upadku nie pogruchotała kręgosłupa.
Teraz się z tej przepaści mozolnie dźwiga, a udział w rządzie jakikolwiek by nie był, mocno to przyśpiesza oraz ją w oczach społeczeństwa rozgrzesza i nobilituje.
Gdyby Napieralski to przepuścił, to bardziej doswiadczeni starsi koledzy mogliby tego nie wytrzymać i go po prostu wywieźć na taczkach.
Że ma jeszcze czas na premiera powiadasz?
- A powiedz mu to w oczy i zobaczymy czy go przekonasz...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Baltazar dnia Czw 23:38, 14 Lip 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ekor
Moderator


Dołączył: 23 Kwi 2011
Posty: 3528
Przeczytał: 11 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 0:00, 15 Lip 2011    Temat postu:

Baltazarze mówiłem i mówię o tym wprost. Ale co z tego dociera do zainteresowanego? Tego nigdy nie przewidzisz. A co do przekonania.....zapewne wiesz że władza dla niektórych charakterów to jest amok.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aloes



Dołączył: 07 Mar 2011
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 17:51, 15 Lip 2011    Temat postu:

Cytat:
Gdyby Napieralski to przepuścił, to bardziej doswiadczeni starsi koledzy mogliby tego nie wytrzymać i go po prostu wywieźć na taczkach.


A ja znowu słyszałam, że to młodzi działacze SLD tak się palą do władzy, aut i stołków.. Nie wiadomo, jak to jest.

Sądzę też, że , jakkolwiek, i solidna partia może poprzez drobne nawet błędy zaprzepaścić swój dorobek (to grozi PO), to najważniejsza jest sprawa tego wahadła, o którym wspominał Ekor.
Wyborcy oczekują spełnienia wszystkich swoich potrzeb, co jest niemożliwe dla żadnej partii. Kiedy to nie następuje, zwracają się do innej.

Nawiasem mówiąc,d Jarosław Kaczyński reaguje na każde niezadowolenie ludzkie , jak kiedyś Lepper. Pierwszy na miejscu, pierwszy do reprezentowania racji i skarg.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ekor
Moderator


Dołączył: 23 Kwi 2011
Posty: 3528
Przeczytał: 11 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 10:31, 17 Wrz 2011    Temat postu:

Wybory za opłotkami....czy można już dziś coś przewidzieć? Pewne jest jedno....współpracy a tym bardziej koalicji między PO a PiS NIE WYOBRAŻAM SOBIE.Nawet w polityce jest to nierealne. Nie realne z uwagi na fakt że przedmiot sporu i rozbieżności leży nie w różnicy programowej , tą zawsze przy dobrej woli obu stron można zmodyfikować tak że jakiś consensus może zaistnieć. Obie partie różni OSOBOWOŚĆ I AMBICJE przywódców. Niestety cechy charakteru są niezmienne, "można je cywilizować", ale czynniki zewnętrzne , splot wydarzeń pogłębił te róznice które na dziś uważam ze nieodwracalnie.
Po za tym wszelkie inne układy są możliwe. Nurtuje mnie pytanie ...czy zwycięstwo PO w takim stopniu który pozwoliłby samodzielnie lub z niewielką pomocą koalicjanta sprawować władzę byłoby dobre dla Polski?, czy w interesie Polski byłoby sprawowanie władzy przez rząd będący emanacją większej ilości podmiotów politycznych w którym PO brałaby udział jako jeden z 3 (zakładam że tyle ugrupowań znajdzie się w Sejmie) partii rządzących.
Każda z opcji ma swoje dobre i złe strony. Jest jeszcze jedna opcja .......totalny demontaż sceny politycznej, ale to nie wchodzi w zasadzie w grę.Rządzące dotychczas partie zabezpieczyły się przed taką groźbą poprzez ordynację wyborczą.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ekor dnia Sob 10:33, 17 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pro Rock



Dołączył: 06 Cze 2011
Posty: 729
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: UE
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 21:48, 17 Wrz 2011    Temat postu: * * * * * * * *

W Swoich niezwykle rozwaznych rozwazaniach pomijacie panowie tu jedno zasadnicze novum. Nowe zasady ustalania skladu Senatu.
Wydaje mi sie ze to moze w sposob dosc istotny wplynac na przyszly Rzad. Jednoosobowe okregi wyborcze zmienia zasadniczo sklad Senatu. O ile dotychczas sklad Senatu, uksztaltowane tam wiekszosci byly podobne zarowno w Sejmie jak i w Senacie to teraz moze byc zupelnie inaczej. Wydaje mi sie ze tu dojdzie do podzialu mandatow wsrod PiSu i PO, cala reszta bedzie tylko sie ogladac, no chyba zeby, Wiekszosci w Senacie moga byc zupelnie inne jak w Sejmie, co moze zasadniczo skomplikowac ksztaltowanie nowego Rzadu.

Wydaje mi sie ze w zdecydowanie najtrudniejszej sytuacji stanie tu SLD. W Senacie nie bedzie wieksza sila to raczej pewne. W Sejmie moze byc decydujacym czynnikiem. SLD stanie przed ogromnym dylematem, poparcia PO albo PiSu. Obie te opcje maja swoich zwolennikow. Mnie osobiscie sie wydaje ze opcja AntyPiSowka, wcale nie rownoznaczna z proPeOwska jest znacznie silniejsza. Rowniez w PiSie jest znacznie wiecej przeciwnikow SLD jak w PO.

SLD jak nigdy stanie przed dylematem BE OR NOT TO BE THAT IS THE QUESTION.
Z punktu widzenia SLD najlepsza bylaby powtorka z rozrywki czyli wygrana PO i jej koalicja z PSLem. Tak moznaby zewrzec szyki i na nowo. Kazda inna konstelacja po wyborach postawi SLD przed koniecznoscia wyboru, a tu kazdy wybor ma swych zwolennikow jak i przeciwnikow. Kolejny rozlam zaszkodzi SLD jako calosci i moze byc poczatkiem konca Sojuszu.

Sytuacja w ktorej PO przegrywa z PiSem ale powstaje koalicja PO- SLD z premierem Kwasniewskim bylaby dla SLD najkorzystniejsza, ale jest chyba najmniej prawdopodobna.

Eweentualna koalicja z PiSem doprowadzi do trwalego rozlomu w SLD i koalicja taka nie ma raczej szans przetrwania calej kadencji. Prezydent ma tu wielkie znaczenie i Komorowski mialby szanse pobicja rekordu Prezydenta stulecia, brata Jaroslawa Kaczynskiego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ekor
Moderator


Dołączył: 23 Kwi 2011
Posty: 3528
Przeczytał: 11 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:11, 17 Wrz 2011    Temat postu:

Oczywiście ciekawe spostrzeżenie Pro Rocka.Umknęło uwadze to że Senat pochodzić będzie JOW. A więc jaki Senat ? to niewiadoma. Mogę domniemywać że ....."na dwoje babka wróżyła." Jeżeli będzie politycznie rozdrobniony, to przyklepie wszystko co Sejm uchwali, przynamniej do czasu potrzebnego na wypracowanie pozycji liderów i skupienie wokół siebie większości.Wogóle będzie to novum na naszej scenie politycznej, od tego jak Senat zachowa się zależeć będzie przyszłość JOW w wyborach do Sejmu.
Pisałem i dalej podtrzymuję ocenę...SLD nie powinno wchodzić w koalicję z PO.Koalicja z PO to osłabienie SLD. SLD może brać udział w rządzeniu w rządzie "technicznym" rządzie ekspertów. Zbyt duże wyzwania stoją przed Polską w kolejnej kadencji , a szczególnie roku 2012 który zapowiada się rokiem
kryzysu. SLD w rzadzie z PO będzie firmować to czego PO nie dokonało w obecnej kadencji, PO aby nie zejść ze sceny politycznej będzie musiało wywiązać się z przyjętych a nie zrealizowanych dotychczas obietnic. W związku z tym nie ma szans na wspólny program z SLD. Cokolwiek będzie spójne programowa pójdzie na korzyść PO, przecież nie bez przyczyny Tusk "rozbudowywał lewe skrzydło PO". SLD będzie sprowadzone do roli maszynki do głosowania, dostanie na pociechę jeden czy dwa resorty, trochę "foteli "w terenie dla działaczy i koniec. SLD w koalicji z PO to swoisty repley z LiD-u. SLD ratuje wyrazistość programowa, inaczej " rozmyje" się na scenie politycznej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin