Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Jak to na wojence ładnie....
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 12, 13, 14 ... 24, 25, 26  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ekor
Moderator


Dołączył: 23 Kwi 2011
Posty: 3528
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 13:50, 22 Lis 2016    Temat postu:

Kompromitacji min.Obrony ciąg dalszy;
[link widoczny dla zalogowanych]

Obrona Terytorialna kontra Specnaz, takie założenie to czysty surrealizm.
Nie straszne są nam Tygrysy, wszak mamy Visy.
Jak długo można tkwić w oparach absurdu?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ekor dnia Wto 14:01, 22 Lis 2016, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bujanylas



Dołączył: 26 Cze 2012
Posty: 1897
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:57, 22 Lis 2016    Temat postu:

Weź Ty wytłumacz, jak to jest - biorąc na zimno, bez emocji (hipotetycznie) ideę Obrony Terytorialnej, rozproszenia arsenału, uzbrojenia populacji (hipotetycznego), nizinnego kraju w Afryce, który jest od wieków w kleszczach pomiędzy mocarstwami i w konflikcie konwencjonalnym, bez szybkiego wsparcia sojuszników - bez najmniejszych szans w działaniach innych niż guerillas - wtedy, na taką hipotezą - jak rasowy szachista przyznasz, że to sensowna opcja. Ale kiedy usłyszysz imiennie nazwy tych państw, że chodzi o Polskę i Rosję, Rosję - jako domniemanego napastnika, wtedy niezmienną pointą degradujesz się do poziomu warcabisty .. Jestem bardzo ciekaw jak wyglądały szkolenia polskich oficerów w ZSRR, czy nie było w ich trakcie, na okoliczność gorzałkowego bratania się "przerw w życiorysie" na programowanie neurolingwistyczne .. ? Zresztą.. co za pytanie - i tak byś nie pamiętał

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez bujanylas dnia Wto 20:00, 22 Lis 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ekor
Moderator


Dołączył: 23 Kwi 2011
Posty: 3528
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 0:27, 26 Lis 2016    Temat postu:

bujanylas napisał:
Weź Ty wytłumacz, jak to jest - biorąc na zimno, bez emocji (hipotetycznie) ideę Obrony Terytorialnej, rozproszenia arsenału, uzbrojenia populacji (hipotetycznego), nizinnego kraju w Afryce, który jest od wieków w kleszczach pomiędzy mocarstwami i w konflikcie konwencjonalnym, bez szybkiego wsparcia sojuszników - bez najmniejszych szans w działaniach innych niż guerillas - wtedy, na taką hipotezą - jak rasowy szachista przyznasz, że to sensowna opcja.

Nie problem w wydzieleniu i rozproszeniu arsenału. Rzecz w tym aby celowo i efektywnie tą broń wykorzystać. Patrzę na ten problem bez zbędnej emocji i na chłodno.
Bezpieczeństwo Państwa buduje się w oparciu o sojusze . Byliśmy w UW , dziś jesteśmy w NATO, bezpieczeństwo nasze winniśmy oprzeć o system obrony państw UE... oczywiście w ramach Sojuszu.Nie zapominajmy o tym bezpieczeństwo i nasza suwerenność zależy od wielu czynników, a czynnik militarny , uzbrojenie, mimo że jest ważny , jest tylko jednym z jego komponentów. Nie kreujmy przeciwnika ,wobec którego byliśmy i będziemy bezsilni. Idea , a realizowany cel budowy OTK, to w naszym przypadku dwie różne sprawy

bujanylas napisał:

Ale kiedy usłyszysz imiennie nazwy tych państw, że chodzi o Polskę i Rosję, Rosję - jako domniemanego napastnika, wtedy niezmienną pointą degradujesz się do poziomu warcabisty .. Jestem bardzo ciekaw jak wyglądały szkolenia polskich oficerów w ZSRR, czy nie było w ich trakcie, na okoliczność gorzałkowego bratania się "przerw w życiorysie" na programowanie neurolingwistyczne .. ? Zresztą.. co za pytanie - i tak byś nie pamiętał

Mogę uchodzić nawet za speca od domina. Tam gdzie wszyscy śpiewają na jedną nutę zazwyczaj nie ma treści.
W relacjach z Rosjanami nie kryją się jakieś tajemne układy. Raczej przyjaźni , nawet w stanie wskazującym na użycie. Wiadomym było że my "innostrańcy" jesteśmy pod obserwacją. Nikt z tego nie robił problemu. Bardziej ostrożni byli w kontaktach między sobą. Mieli swoich "aniołów stróży". My też. Nikt w sposób nachalny nas nie indoktrynował, być może szukali dla siebie "Kuklińskich". Wątpię aby potrzebowali takich. Co chcieli wiedzieć to wiedzieli kanałami oficjalnymi. Należy powiedzieć że Polacy byli jedną z wielu nacji. Ale na pewno byliśmy traktowani przyjaźnie . Podczas gorzałkowania obie strony unikały wdawania się w politykę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bujanylas



Dołączył: 26 Cze 2012
Posty: 1897
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 19:19, 26 Lis 2016    Temat postu:

Cytat:
Bezpieczeństwo Państwa buduje się w oparciu o sojusze


Nie, Ekor. Bezpieczeństwo państwa UTRWALA się przez sojusze. Przecież zdajesz sobie sprawę, że system obronny NATO/europejski na wypadek wojny błyskawicznej, albo hybrydowej nie jest w stanie reagować - ani szybko, ani z pełną gwarancją (ewentualna polityka "tzw" dialogowa państw sojuszniczych dla których atak na Polskę nie jest kwestią życia lub śmierci). I dlatego moim skromnym zdaniem powinniśmy kształtować naszą doktrynę obronną dwutorowo. Zarówno w ramach systemu natowskiego, ale i niezależnie od niego. To, że dla Ciebie osobiście dogmatem jest brak zagrożenia ze strony Rosji, nie jest powodem, żeby mądrzy Polacy po szkodzie (najwyraźniej mądrzejsi od Ciebie) nie uwzględniali w strategiach rosyjskiego scenariusza. A w takim scenariuszu silna Obrona Terytorialna - to co prawda nie droga do samodzielnego zwycięstwa (tu przyznam Ci rację) ale gwarancja dania nam o wiele więcej czasu, co może mieć kluczowe znaczenie, mając na względzie wyżej wymienione słabości sojuszu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez bujanylas dnia Sob 19:20, 26 Lis 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ekor
Moderator


Dołączył: 23 Kwi 2011
Posty: 3528
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:45, 28 Lis 2016    Temat postu:

Pozwolę sobie bujany uzasadnić swoje zdanie .Budowa czy utrwalanie bezpieczeństwa?. Jest tu trochę semantyki , ale nie wiele. O NATO i pkt.5 rezolucji to wiemy, poruszaliśmy już tą kwestię. Pomimo to, dalej stawiam na budowę bezpieczeństwa w ramach sojuszu.Aktywne uczestnictwo w sojuszu winno być wykorzystane przez Polskę do wzmocnienia własnego, naszego, bezpieczeństwa. Dostęp do nowych technologii , nowego sprzętu , systemów szkolenia pozwoliłoby wzmocnić naszą obronność. Sami nie jesteśmy w stanie tego w sposób efektywny uzyskać. A teraz trochę pomarudzę na temat OT. Czy to jest ta baza która utrwalona poprzez uczestnictwo w sojuszu ma dać nam poczucie bezpieczeństwa.? Mocno wątpię.Nie jesteśmy ani Finlandią , tym bardziej Szwajcarią. Koncepcja OT z przyjętym z góry założeniem "kto swój a kto wróg " jest funta kłaków warta.
1. Jeżeli "żołnierz OT" ma cokolwiek znaczyć na polu walki to musi być w rygorze permanentnego szkolenia. Kto i w jaki sposób to zabezpieczy? W naszych warunkach jest to niemożliwe. Macierewicz kieruje do OT oficerów z wojsk specjalnych, czy też wojsk desantowych. Stwarza pozory że " komandosi " na niedzielnych szkółkach raz w miesiącu uczynią z cywilbandy Szwarcenegerów , zdolnych przeciwstawić się przysłowiowym zielonym ludzikom ze specnazu. Bzdura. Żołnierza szkoli się przede wszystkim na szczeblu drużyny. Potem to jest tylko składanie z tych klocków większej całości. Skąd wziąć tylu instruktorów? Ogołocić wojska operacyjne?
2.Żołnierz wyszkolony ma prawo być dobrze dowodzonym. Kilka dni temu odbyła się promocja pierwszych 176 podporuczników rezerwy, czyli tych, którzy mają dowodzić pododdziałami OT . I tu mam niejasność;
- nabór kandydatów na oficerów został ogłoszony w czerwcu br. Ustalono że ma ich być 150. Szkolenie ma trwać 11 miesięcy dla cywili i 6 miesięcy dla zgłaszających się z wojska podoficerów zawodowych ( dla nich tylko 20 miejsc). Skąd się wzięło w listopadzie 176 promowanych podporuczników? A w ogóle oficer po 11 miesięcznym szkoleniu to dla mnie swoiste kuriozum. Dotychczas na stopień oficerski szkolono 3- 4 lata. Nawet po tym szkoleniu do jednostki przychodził "żółtodziób". Dopiero ćwiczenia , poligony " krzesały" z niego oficera.
4. Co na promocji mówił promowanym oficerom Macierewicz, cytuję ;
Współtworzycie elitę armii, która się zmienia - powiedział minister obrony Antoni Macierewicz, który wziął w niedzielę w Warszawie udział w promocji 176 żołnierzy rezerwy na pierwszy stopień oficerski. ......."Powiększacie dzisiaj kadrę Wojska Polskiego, stanowiąc jej rzeczywistą elitę. Przyszliście nie z woli zewnętrznego rozkazu, nie z przymusu, przyszliście, bo uważaliście, że ojczyzna was potrzebuje" - powiedział szef MON...............Podkreślił także znaczenie nowoczesnego wyposażenia i decyzji NATO o rozmieszczeniu sojuszniczych jednostek na wschodnich obrzeżach obszaru traktatowego, w tym w Polsce. "Ale - zastrzegł - siła Polski leży w polskiej armii, ale siła tej armii jest w waszych rękach i jest w tej wielkiej tradycji, którą symbolizuje Grób Nieznanego Żołnierza (...), ale siłę tej armii stanowi wielka wiara narodu polskiego, najlepiej symbolizowana przez krzyż Jana Pawła II stojący tu, na placu Piłsudskiego".

Klepanie komunałów, granie na sentymentach .......tym się gotowości bojowej sił zbrojnych nie buduje. Nie jestem jednak tak cyniczny, aby nie docenić zaangażowania młodych ludzi którzy zdecydowali się założyć mundur. Jestem przekonany o tym, że przy braku środków, baraku sensownej koncepcji rozwoju sił zbrojnych ci ochotnicy w dużej części będą zawiedzeni prozą wojskowego życia. Nie wiem jak odnajdą się ci oficerowie w gronie kadry zawodowej. Tu mogą być spięcia i podziały na I i II sort oficerów. Zwłaszcza gdy wezmą na serio wypowiedzi Macierewicza, że to oni są elitą armii.
Dlatego uważam że z tego poziomu i na tej bazie , nasza obecność w sojuszu nie utrwali bezpieczeństwa kraju. Co nie oznacza konieczności dwutorowego działania, ale wszystko z miarą i na miarę. Kiedyś pisałem, jak moim zdaniem uzbroić każdego Polaka w podstawowe umiejętności posługiwania się bronią. To miałoby swoją wartość w dziedzinie obronności kraju.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ekor dnia Wto 10:25, 29 Lis 2016, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
casandra



Dołączył: 21 Sty 2012
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 10:42, 30 Lis 2016    Temat postu:

Bujany, widzę, że jesteś ekspertem rodem z współczesnego MON. A prawda jest taka, że OT
w wydaniu jakie się nam proponuje to kompletnie poroniony pomysł. 50 tysięcy ludzi, szkolonych raz w miesiącu to raptem etat około 4 dywizji lekkiej piechoty, która choćby w starciu z armia rosyjską i jej środkami bojowymi zgromadzonymi w obwodzie kaliningradzkim nie wytrzymała by więcej jak 4-6 dni permanentnej walki. Zakładając natomiast, że na współczesnym teatrze działań nie ma już frontów, linii rozgraniczenia i tego typu pierduł, a dominuje przede wszystkim taktyka wojny manewrowej i bój spotkaniowy, to lekka piechota nie ma najmniejszych szans. Do tego potrzebny by był system rozpoznania umożliwiający podejmowanie określonych decyzji taktycznych w krótkim czasie. A tego nie ma i jeszcze długo mieć nie będziemy. Natomiast
w działaniach nieregularnych WOT przy tym systemie szkolenia także się nie sprawdzi. Działania tego typu mają rację bytu przy odpowiednim zapleczu logistycznym i oparciu w terenie. A pokaż mi choćby system, który prawnie i organizacyjnie zapina wsparcie gospodarki narodowej dla potrzeb WOT. Marzyć można. Pomysłów mieć tysiące też. Ale wojna i działania przygotowujące do niej, to nie polityczne widzi mi się, a zimna kalkulacja oparta o wiedzę i realne techniczne możliwości. Tylko z zimną głową, planowo i mertytorycznie można przygotować państwo do obrony. To proces długofalowy. A u nas przez 26 lat każda ekipa tylko psuła armię i nikt nie kontynuował nawet najlepszych pomysłów politycznych poprzedników u sterów władzy. Nigdy nie było ciągłości i logiki w działaniach polityków. I tyle.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bujanylas



Dołączył: 26 Cze 2012
Posty: 1897
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 12:37, 30 Lis 2016    Temat postu:

Cassandra .., ani nie jestem ekspertem, ani z współczesnego MON, ani sprawy pilnie nie śledzę, by szczegółowo wiedzieć w jakim wydaniu w Polsce proponuje się to wszystko. Ale to nie ma wielkiego znaczenia, prawda? Bo przecież z Waszej strony zabawa polega na odnoszeniu się do tych szczegółów (te zawsze można dopracować) by intencjonalnie, docelowo udupić ogólną ideę. A co do niej akurat to ja mam bardzo jasny pogląd, co z grubsza przedstawiałem. W zasadzie nie widzę sensu wchodzenia w tego rodzaju polemikę z osobami, które z góry za
aksjomat uznają bezsens koncepcji OT i zużywają sporo kalorii, żeby ją trywializować. Mimo to pozwolę sobie odnieść się do pewnego błędu myślowego, tudzież niedopatrzenia, które wypaczają Wasz ostateczny wirtualny osąd. Wirtualny - bo, umówmy się - teoretyzujemy.

Ekor .. odnoszę wrażenie, że w Twoim mniemaniu kandydaci OT to osobnicy rekrutowani niemal na siłę, albo jakieś pipki odrywane z ciepłych pielesz, słodkie grubasy, których już nudzą komputerowe strzelanki i na macierewiczowy romantyczny zew chcą "troszkę popróbować" jak to jest być prawdziwym żołnierzem .. Pomimo,
że ani trochę nie dyskutuję nad koniecznością szkoleń tych ludzi, to trzeba odmitologizować tego rodzaju skrzywiony obraz. Większość z nich to, w odróżnieniu do wielu "szwarcenegerów" służby czynnej, mężczyźni bardzo sprawni fizycznie, obyci z bronią, stali użytkownicy strzelnic, zawodnicy ipsc etc. , osoby obeznane z technikami survivalowymi, posiadający doświadczenie członkostwa w różnych organizacjach paramilitarnych, przez co odruch wojskowej dyscypliny słowem - pasjonaci, cywile, ok.. Ale bynajmniej jakieś nieogarnięte patałachy.
Zakres szkolenia, jego intensywność, to rzecz do załatwienia. Na pewno im tego więcej, tym lepiej. To tylko kwestia woli politycznej. Wtedy znajdą się i pieniądze i instruktorzy. Poza tym nikt od tych ludzi nie wymaga bóg wie jakiej klasy się stać generałem-strategiem, tudzież drugim Rambo. Po prostu mężczyzna, potrafiący sprawnie obsłużyć AK, granat, rpg, moździeż, zaminować etc.. dodatkowo na wylot znający SWÓJ teren i kolejny niezwykle ważny atut: wewnętrzna motywacja ochrony SWOJEGO rodzinnego miejsca - taki żołnierz, jak sądzę, bojowo jest wart o niebo więcej niż ten Twój rzekomy "funt kłaków".

Nie przeciągając .. bo z uporem maniaka odklepujecie te swoje farmazony. Nikt tu nie ma zamiaru stawiać 50 tys (?) OT kontra rosyjska armia, ale cały czas powtarzam: OT jako kolejny czynnik militarny obok już istniejących struktur. Czynnik którego, kiedy nie ma, wtedy po prostu łatwiej kraj pokonać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Niezależny



Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 608
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/4

PostWysłany: Śro 15:30, 30 Lis 2016    Temat postu:

Nie histeryzuj tak Benek nie histeryzuj biadolisz i biadolisz , boisz się że Moskwa upomni się o Ciebie? spokojna głowa mamy w odwodach patriotyczne – a jakże- koła łowieckie jako ze mają dwururki ich siła ognia liczy się podwójnie, są zaprawieni w boju nie to co zbieranina naćpanych kiboli i wolnych –jeszcze- karków . ostatnie manewry w Madrycie dowiodły ich przydatności. Kombinujesz Bujany jak Hetman Czarniecki
Czytasz te prawicowe bzdety i taka sieka ci wychodzi.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bujanylas



Dołączył: 26 Cze 2012
Posty: 1897
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:32, 30 Lis 2016    Temat postu:

Cytat:
Nie histeryzuj tak Benek nie histeryzuj biadolisz i biadolisz , boisz się że Moskwa upomni się o Ciebie? spokojna głowa mamy w odwodach patriotyczne – a jakże- koła łowieckie jako ze mają dwururki ich siła ognia liczy się podwójnie, są zaprawieni w boju nie to co zbieranina naćpanych kiboli i wolnych –jeszcze- karków . ostatnie manewry w Madrycie dowiodły ich przydatności. Kombinujesz Bujany jak Hetman Czarniecki
Czytasz te prawicowe bzdety i taka sieka ci wychodzi


pierdolisz .. A poza tym chyba miałeś milczeć do mnie? Zdaje się poszła lufka za dużo


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Niezależny



Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 608
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/4

PostWysłany: Czw 9:23, 01 Gru 2016    Temat postu:

Nic za dużo. w sam raz . Twój cały zapas intelektu poszedł w kierunku tych kosynierów ,a to ciekawe?
Właśnie koleś z ferajny kończy wycinkę puszczy Białowieskiej, sam –z Macierewiczem oczywiście -zabarykadują się z „stodole” a trenowane od lat na stadionach wojsko wystawi na walkę wręcz z rosyjskim specnazem, ciekawa taktyka , ma jednak jedną wadę ,po spotkaniu z rosyjskimi spec wojskiem na naszych stadionach zapanuje nuda.
A poza tym jak zdrówko?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ekor
Moderator


Dołączył: 23 Kwi 2011
Posty: 3528
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 14:25, 01 Gru 2016    Temat postu:

bujanylas napisał:
........

Ekor .. odnoszę wrażenie, że w Twoim mniemaniu kandydaci OT to osobnicy rekrutowani niemal na siłę, albo jakieś pipki odrywane z ciepłych pielesz, słodkie grubasy, których już nudzą komputerowe strzelanki i na macierewiczowy romantyczny zew chcą "troszkę popróbować" jak to jest być prawdziwym żołnierzem ..

Bujany… nie tędy droga. Rozumiem pokusę kreowania przeciwieństw celem dowartościowania pewnej tezy . Ja jestem praktykiem, realistą. Nigdzie nie znajdziesz w moich wypowiedziach dezawuowania poczucia patriotyzmu . Chociaż generalnie rzecz biorąc cel mamy jeden, jednak drogi do jego realizacji trochę różnią się.
bujanylas napisał:

Pomimo, że ani trochę nie dyskutuję nad koniecznością szkoleń tych ludzi, to trzeba odmitologizować tego rodzaju skrzywiony obraz. Większość z nich to, w odróżnieniu do wielu "szwarcenegerów" służby czynnej, mężczyźni bardzo sprawni fizycznie, obyci z bronią, stali użytkownicy strzelnic, zawodnicy ipsc etc. , osoby obeznane z technikami survivalowymi, posiadający doświadczenie członkostwa w różnych organizacjach paramilitarnych, przez co odruch wojskowej dyscypliny słowem - pasjonaci, cywile, ok.. Ale bynajmniej jakieś nieogarnięte patałachy.

Dosadnie przedstawię Ci mój punkt widzenia;
1.Nie ujmuję patriotyzmu jak i umiejętności nabytych przez poszczególnych kandydatów na obrońców Ojczyzny. Są to cenne wartości zwłaszcza u tych którzy osobiście z różnych pobudek, często z dużym zaangażowaniem zdobywają je.
2.Prowadzenie działań bojowych jest to swoiste zarządzanie chaosem. Aby odnieść sukces należy te wszystkie elementy zarządzania doprowadzić do perfekcji. Po to są potrzebni fachowcy, profesjonaliści do dowodzenia.
3. Jest pewna zasada której nie doceniasz, nie zauważasz. Żołnierz w boju działa zbiorowo. Nie ma tam miejsca na indywidualności z wyjątkiem sytuacji wynikającej z realizowanego zadania , bądź przyjętej prze dowódcę taktyki. W wojsku jest taki model , na początek żołnierza szkoli się do działania w grupie wskazując na fakt że jest on tylko jednym z trybików machiny wojennej. Ma słuchać rozkazów i wykonywać je w jak najlepiej. Dla indywidualności jest to bardzo trudne. Wolę otrzymać „surowy materiał na żołnierza” którego na pierwszym etapie zrobię „kolejnym numerem” wdrożonym w system podległości. W drugim etapie będę go szkolił jako specjalistę w określonej dziedzinie. W sumie max.3 miesiące i mam wyszkolonego żołnierza którego zachowania i ścisłego wykonania rozkazu będę pewien. Ten pierwszy etap jest bardzo ważnym, to doświadczenie zostaje w mężczyźnie. Gdy powoływano żołnierzy rezerwy na ćwiczenia to pomimo upływu wielu lat odnajdywali swoje miejsce w szyku. Pewne zasady były im znane. Dziś pasjonat z organizacji paramilitarnej, bądź pasjonaci survivalu mogą pewnym zasadom nie sprostać.
Jeżeli otrzymam wyszkolonych indywidualistów to ;
- nie wiem jak będą adaptować się w grupie o zróżnicowanym poziomie wyszkolenia
-nie jestem pewien czy dadzą się wdrożyć w system podległości.
To są problemy które mogą zaistnieć , a skrajnych przypadkach uniemożliwić wykonania zadania.
bujanylas napisał:

Zakres szkolenia, jego intensywność, to rzecz do załatwienia. Na pewno im tego więcej, tym lepiej. To tylko kwestia woli politycznej. Wtedy znajdą się i pieniądze i instruktorzy. Poza tym nikt od tych ludzi nie wymaga bóg wie jakiej klasy się stać generałem-strategiem, tudzież drugim Rambo. Po prostu mężczyzna, potrafiący sprawnie obsłużyć AK, granat, rpg, moździeż, zaminować etc.. dodatkowo na wylot znający SWÓJ teren i kolejny niezwykle ważny atut: wewnętrzna motywacja ochrony SWOJEGO rodzinnego miejsca - taki żołnierz, jak sądzę, bojowo jest wart o niebo więcej niż ten Twój rzekomy "funt kłaków".

Tu widzę dylemat. Otóż , nawet gdy będą pieniądze , instruktorzy , to czy szkoleni będą mieli na tyle czasu aby w takim zintensyfikowanym szkoleniu brać udział?
Zbyt wiele jest kwestii niejasnych , niedopracowanych aby na tej bazie budować system obronny. Bardziej racjonalnym moim zdaniem jest stworzenie możliwości zdobycia w sposób indywidualny umiejętności posługiwania się bronią . Pisałem o takim indeksie który dawałby możliwość zdobywania takich umiejętności. Nawet realizując swoje osobiste plany kandydat na obrońcę Ojczyzny mógłby w ciągu roku taki cykl zaliczyć. Po roku czy dwu latach , MON miałby już rozeznanie o zasobie ludzkim który może być wykorzystany. Można wtedy w sposób bardziej celowy wydawać pieniądze na szkolenie .Dziś skaczemy z trampoliny do basenu nie wiedząc czy jest tam woda. Tworzymy miraże posługując się tanią propagandą. Można w ten sposób „spalić temat” , co jest wielce prawdopodobnym gdy słucha się deklaracji Macierewicza.
To co robi Macierewicz napawa mnie obawą. Widzę że wizja, tworzenie OT stało się obsesją ministra obrony. A przecież jest tyle zadań do realizacji w dziedzinie modernizacji uzbrojenia , nie wspomnę o szkoleniu wojsk. Ostatnie doniesienia prasowe na temat "tysięcy dronów" dla OT, wskazują na kolejną konfabulację Macierewicza;
[link widoczny dla zalogowanych]



.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ekor dnia Czw 15:24, 01 Gru 2016, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Niezależny



Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 608
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/4

PostWysłany: Czw 17:19, 01 Gru 2016    Temat postu:

Ekor napisał:


nie znajdziesz w moich wypowiedziach dezawuowania poczucia patriotyzmu . Chociaż generalnie rzecz biorąc cel mamy jeden, jednak drogi do jego realizacji trochę różnią się.

Dosadnie przedstawię Ci mój punkt widzenia;
1.Nie ujmuję patriotyzmu jak i umiejętności nabytych przez poszczególnych kandydatów na obrońców Ojczyzny. Są to cenne wartości zwłaszcza u tych którzy osobiście z różnych pobudek, często z dużym zaangażowaniem zdobywają je.
.


Pozwalam sobie trochę Was poczytać. Czym że jest dziś ten patriotyzm? Jak go rozumieć ? z obecnie obowiązującej definicji wynika że jestem polakiem drugiego sortu , patriotów ci u nas tylko 16 % pozostali do narodowy odrzut , zatem chociażbym oddał krew –i mocz- patriotą nie zostanę. Najwięksi patrioci –chociażby ze słów Błaszczaka- to grupa fanów piłki nożnej . Czy poważnie Ekorze uważasz że to Jugend Armee motywowane było patriotyzmem? W niektórych regionach szczególnie na ścianie wschodniej gdzie ma być rekrutacja 500 to czasem jedyny dochód. Ćwiczenia jak zapowiedział Macierewicz mają odbywać się w niedzielę- zapewne po południu- w czasie 2 godzin zatem nietrudno policzyć 4*2= 8 podzielić przez 500 to wychodzi przelicznik niestosowany nawet w stolicy i to ma być coś co wytrzyma – chociażby chwilowy- napór wojsk Rosyjskich? To co to ma być ? zryw patriotyczny czy nieźle opłacane prywatne wojsko? O wartości bojowej tej zbieraniny szkoda nawet pisać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
casandra



Dołączył: 21 Sty 2012
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:13, 01 Gru 2016    Temat postu:

Współczesny patriotyzm? Oficjalnie to nie ciągłość po AK, BCh o innych formacjach zbrojnych na zachodzie i wschodzie nie wspomnę, a żołnierze wyklęci . To nie Anders, Sikorski i wielu, wielu innych, a Łupaszka, Roj i wszyscy ci, co walczyli w przegranej sprawie nie mającej racji bytu po zdradzie Jałtańskiej i sprzedaniu nas stalinowskiemu oprawcy. Przed 1939 r. Mieliśmy podobną sytuację jak dzisiaj. Armia, co prawda była znacznie liczniejsza, ale polityczne gierki do złudzenia przypominają współczesne. Patriotyzm dzisiaj? To klaka dla PiS. Potakiwanie Piotrowiczowi, Błaszczakowi czy Ziobrze. Niszczenie podstaw demokracji. Bezkrytyczne branie 500+ bo dają bez żadnej refleksji nad stanem gospodarki w średnim i dłuższym okresie. Przeżyłam już na tym świecie sporo lat. Widziałam nie jedno. Znam komunę od podszewki i tzw. demokrację liberalną też. I jakoś nie bardzo mi się chce uśmiechać. PO mnie wkurzało. SLD to szkoda gadać. O PiS nawet nie będę pisała, bo musiałabym użyć słów nie mieszczących się w słowniku języka polskiego. Najbardziej smutne jest to, że spora rzesza Polaków nie widzi różnicy między słowami patriotyzm i patridiotyzm.

A co do WOT. Już samo założenie, że to będzie formacja liczniejsza od liniowych wojsk lądowych napawa nie tle śmiechem, co budzi wielką konsternację. Tym bardziej, że od co najmniej 15 lat nie szkoliło się rezerw. Awansowanie cywili na oficerów, to też mrzonka. Oficerem zostaje się nie w wyniku awansowania, a w wyniku długoletniej nauki i dogłębnego poznania rzemiosła wojskowego. Nie każdy oficer nadaje się do dowodzenia ludźmi. Ta cecha, to boży dar i tak naprawdę niewielu oficerów go posiada. Z moich doświadczeń wynika, że częstokroć lepiej ludźmi dowodzili podoficerowie i chorążowie (którzy dla mnie nie są podoficerami) aniżeli znaczna część oficerów zarówno młodszych jak i niestety starszych.

Wiem, że jako baba piszę dyrdymały, ale skoro jeszcze ponoć mamy demokrację i wolność słowa to korzystam dopóki mogę. Sic.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bujanylas



Dołączył: 26 Cze 2012
Posty: 1897
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:30, 01 Gru 2016    Temat postu:

Ekor..

Cytat:
Dosadnie przedstawię Ci mój punkt widzenia...


Więc i ja Ci dosadnie przedstawie mój. Ciężkie miliony wydawane na helikopter, czołg, odrzutowiec etc.
które działać mają w ramach systemu i które w praktyce zdadzą się raczej psu na budę, bo będą likwidowane natychmiast. Ale ok - muszą być. Nie dyskutuję. Tymczasem OT jest śmiesznie tania. A może stanowić bardzo poważny wariant obronny. Jest mnóstwo przykładów w historii świata, również tej najnowszej, pokonywania regularnych armii, przez takich "obdartusów", a co najmniej ogromnego psucia krwi. Wyszkoleni żołnierze walczący na własnym terenie, broniący swoich rodzin, potrafiący działać niekonwencjonalnie (w odróżnieniu od regularsów) są niezwykle niebezpiecznym przeciwnikiem. Rozumiem, że podtekst naszej dysputy, czyli - hipotetyczna inwazja rosyjska wydaje Ci się odrażającym pomysłem, ale skoro już ja roztrząsamy, bądźmy uczciwi. Pomińmy polityczne sympatie. Spójrzmy na sprawę beznamiętnie, jak na szachową rozgrywkę. Polska nie ma z Rosją szans w starciu jak równy z równym. Dlatego jeszcze raz powtarzam - działania w ramach sojuszu OWSZEM. Ale nie wyłącznie. Musimy mieć przygotowane alternatywne zaplecze do prowadzania działań, jakże nielubianych przez hegemonów tego świata. Jak to zaplecze inteligentnie przysposobić - to osobna sprawa.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez bujanylas dnia Czw 21:32, 01 Gru 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Niezależny



Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 608
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/4

PostWysłany: Czw 23:43, 01 Gru 2016    Temat postu:

Cytat:




OT jest śmiesznie tania. A może stanowić bardzo poważny wariant obronny. Jest mnóstwo przykładów w historii świata, również tej najnowszej, pokonywania regularnych armii, przez takich "obdartusów", a co najmniej ogromnego psucia krwi. .


Raczej wesołej zabawy ,szczególnie jak wypuszcza zapowiadane przez Macierewicza tysiące dronów ,całe szczęście ze jak poinformowano faktycznie ma ich być tylko 25. Czy nie lepiej jest rozdać po chałupach po Kałachu? niech trzymają pod powałą, tak w razie czego. Mówicie –co mnie trochę śmieszy- o realiach podczas wojny obronnej roku 39, Nie ma obawy że najadą na nas kozacy na karabachskich rumakach dziś zanim wejdą wojska lądowe teren zostaje przeorany przez samoloty , tak jest na BW tak było w byłej Jugosławii , dziś jeśli zechcą zrekultywować moje sioło to wystarczy że namierzą mnie z basenu morza śródziemnego tak zrobiono bombardując terrorystów na terenie Syrii . Na dziś ten miejscowy Che Guevara który wojskiem zawiaduje od 13 miesięcy uwalił , albo sparaliżował wszystkie kontrakty zbrojeniowe ,od 13 miesięcy stanął cały proces dozbrojenia
Caracale ,
Kruk,
Wisła
Narew
Homar
Orka
Miecznik
modernizację Leopardów .
A program Pilica - proste pukawki p.lot krótkiego zasięgu - mają być realizowane w 2022 roku , czyli za 6 lat .
Jednoczenie trwa demontaż struktur dowodzenia . Odchodzą najlepsi oficerowie kształceni w akademiach NATO .Kiedy świat się zbroi , zagrożenia rosną , Polska staje się bezbronna . Obecna polityka w tym obronna przede wszystkim jest potwierdzeniem faktu, że głupcy o prawych intencjach rządzą gorzej niż złodzieje o niecnych zamiarach, gdyż ci drudzy z reguły potrafią je na tyle dobrze ukryć, że czynią mniejsze zło niż głupiec, który chce czynić dobrze ale nie ma pojęcia jak


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 12, 13, 14 ... 24, 25, 26  Następny
Strona 13 z 26

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin