POLITYKA 2o

Ekor

[link widoczny dla zalogowanych]

Generał specjalnej troski . Cymbał.

Ekor · Wysłany: Czw 23:29, 12 Mar 2015 Temat postu:

Zastanawiam się jak wiele głupoty i indolencji jest w ludziach którzy decydują o rozwoju naszych Sił Zbrojnych. Zarówno minister , jak i jego sztab spolegliwych generałów winni dawno pójść na zielona trawkę. Co oznaczają ostatnie wypociny tego gremium mówiące że będziemy zabiegać o kupno od Amerykanów uzbrojenia do okrętów podwodnych ..(które mamy mieć )
rakiet samosterujących Tomahawk. Ma to być argument odstraszający. Odstraszający ...wobec kogo ? Rosjan???. Głupota......ręce opadają.
1. Skoro mamy zainwestować olbrzymie pieniądze w zakup okrętów podwodnych to jaki to sens.
Bałtyk jest zbyt małym akwenem aby okręty te miały szanse być wykorzystane bojowo.
2. Umieszczenie na tych okrętach rakiet samosterujących spowoduje że te nasze okręty będą monitorowane non stop przez środki rozpoznania Rosji .
3. W sytuacji zagrożenia okręty te mogą ulec "niespodziewanej awarii" i lec na dnie Bałtyku. Nikt wobec takiego zagrożenia nie będzie miał skrupułów do działań wyprzedzających.
4.Rakiety samosterujące Tomahawk już dziś są przestarzałe . Mogą przenosić ładunek konwencjonalny do 500 kG.A więc nie taki duży. Ale alternatywą jest głowica z ładunkiem jądrowym o mocy do 200 kT .A to argument przekonywujący dla przeciwnika aby zniszczyć w pierwszy kolejności taki okręt.
5. Kupno tych rakiet nie oznacza że będziemy decydentami w sprawie ich użycia. "Klucze kodowe" będą w rękach Amerykanów.
6.A co okrętów i tych rakiet samosterujących to jeszcze byłby sens gdyby operowały te okręty na dużym akwenie morskim , czyli oceanie. Ale jaki mamy w tym przypadku interes inwestować olbrzymie pieniądze w broń która ma odstraszać Rosję.

Jest to wszystko beznadziejne i głupie.

Aloes · Wysłany: Sob 3:05, 14 Mar 2015 Temat postu:

Nie kupujemy, tylko się rozglądamy.
Cała ta sprawa, sadzę, winna być rozpatrywana w aspekcie medialnym.
Po pierwsze, dla uspokojenia opinii publicznej.
Po drugie, aby nikt nie zarzucił rządowi i prezydentowi, że nie dba o bezpieczeństwo kraju.
No i trochę potrząsania szabelką w stronę Putina - w celu wykazania, jaką spiralę zbrojeń może wywołać.
Tyle, że on się z tym nie liczy.

Ekor · Wysłany: Wto 16:55, 17 Mar 2015 Temat postu:

Tak tańczymy jak nam zagrają. Dziś po oskarżeniu przez Putina Polski o szkolenie żołnierzy ukraińskich podniosła się wrzawa w naszych mediach jaki zaprzeczenie ministra i polityków.Brakuje mi jednak pewnej logiki i przyzwoitości opiniotwórczych mediów , o politykach wolę nie wspominać. Wystarczy odnieść się do niedawnych wypowiedzi ministra ON i jego doradców. Poniższy link jasno wskazuje na jakim etapie przygotowań do szkolenia byliśmy . Wiem z doświadczenia że informacje takie zanim dotrą do opinii społecznej są w dużej części FAKTEM. W tym przypadku takie ministerialne wypowiedzi dały asumpt Rosji do ...być może twórczego rozwinięcia tematu szkolenia Ukraińców w Polsce. Prawdopodobnie z jakichś powodów cała akcja została "spalona" , a my z niesmakiem wycofujemy się z wcześniejszych zapewnień , czy też deklaracji. O tym nasze media , politycy milczą mając społeczeństwo za bezwolne , głupie stado baranów.

[link widoczny dla zalogowanych]

Niezależny · Wysłany: Nie 19:25, 22 Mar 2015 Temat postu:

Zainteresował mnie link, to jest śmieszno straszno i żenująco , na pytanie redaktora jaki sprzęt wojskowy jest bronią defensywną panowie generałowie motali się w odpowiedziach jak nieprzygotowany maturzysta, ale nie to było najważniejsze. Otóż generał Czempiński rolę naszych żołnierzy sprowadził do roli psychologów którzy mają podnieść ducha walki samo szkolenie to z własnego doświadczenia wiem że jest procesem dość długim, zatem w czym nasi żołnierze mają ich szkolić? w obsłudze kałacha? To co to za wojsko? Chłopcy z Texasu z Toronto czy Mławy zainteresowani będą bardziej Ukrainkami niż Ukraińcami , ukraińscy żołnierze przede wszystkim powinni chcieć walczyć , nie raz słyszałem ich wypowiedzi że są do tej wojny zmuszani , parafrazując pewne powiedzenie dodam ze z niewolnika nigdy nie będzie żołnierzyka ,a morale tych obrzynów jest poniżej moralności żuli , i co nasi doradcy mają w nich podnosić ducha walki? Przypomina mi się pewien epizod po wprowadzeniu reformy służby zdrowia , po tym jak to wszystko padło szpitale słodzoną herbatę wydawały co trzy dni bandaże prano jak podczas II wojny w wojskowych lazaretach i nawet Religa sobie nie radził, znalazł się religijny nawiedzony polityk z objawami schizofrenii i zaproponował aby w każdej sali szpitalnej wisiał święty obrazek lub krucyfiks a na życzenie pacjenta mógł wisieć nad jego łóżkiem ,otóż chodziło o podniesienie morale aby pacjenci zasypiali z myślą zę się jeszcze obudzą , nie wiem czy odniosło to skutek szpitale statystyk nie prowadziły ale podobno umierało się jakby lżej, to samo z Ukraińcami , posłuchają kliku monologów po angielsku (nie ważne o jakiej treści ) ale poczują się ważni poczują się europejczykami W ten sposób Polska przystąpiła do wojny, nie ma znaczenia zę nasi żołnierze nie strzelają ale zostali skierowaniom do kraju w którym jest wojna domowa , nie dziwi mnie decyzja Rosji o skierowaniu swoich Iskanredów w rejon zgrupowania kaliningradzkiego , USA jako wytrawny gracz nie zaryzykuje konfliktu z Rosją a Europe Rosja opanuje w ciągu miesiąca

Oto prawdziwa armia o marale "japońskich samurajów"

[link widoczny dla zalogowanych]

bujanylas · Wysłany: Nie 23:57, 22 Mar 2015 Temat postu:

Nie chce mi się dialogować z sowietami ale chyba nawet najbardziej zakłamany z nich jest w stanie w głębi duszy zrozumieć różnicę pomiędzy defensywnym systemem ANTYRAKIETOWYM, a ofensywnym systemem, który jakoby dla "równowagi" Rosja uważa za stosowne przysposobić "w odwecie". Cobyście nie pierdolili w tym temacie, ogromna część społeczeństwa w tym kraju doskonale rozumie tą kwestię. Szukajcie wy lepiej otumanionych idiotów pośród takich jak wy i milionów na wschodzie podległych MINISTERSTWU PRAWDY. (wątpię by ktoś z was kiedykolwiek czytał Orwella, więc ironia, powiedzmy, intencjonalnie jak te perły przed wieprze...)

Ale tak czytam was czytam... i przypomina mi się dialog, w którym któryś z was kopytami się zapierał, negował moją tezę, że Polska jest drastycznie przedzielona (nie podzielona - ale przecięta: jak nożem, mentalnie). A moja teza, przypomnę, była taka - że w tym kraju żyją tak na prawdę dwa odrębne narody. Ludność mówiąca tym samym językiem, ale mająca zupełnie sprzeczne interesy, różną historię, odwrotnych bohaterów, odwrotne ciągoty sojusznicze itd... Tacy też tu jesteśmy na tym forum. (chociaż chyba tylko ja już pozostałem z mojej nacji, bo wszystko zostało zawłaszczone przez sowieckich polaków).

Bardzo łatwym probierzem dla nas wszystkich jest abstrakcyjny eksperyment myślowy - co by było gdyby...
... gdyby nie daj boże - w co wierzę, że jest mało realne - zaistniał zbrojny konflikt rosyjsko-polski. (?)

no i cóż...
Przez lata widzę, czytam was, poznaję jako ludzi. Wy się strasznie męczycie w tej Polsce jaka teraz jest. I coraz bardziej się utwierdzam, że gdyby doszło co do czego, to mówiąc wprost - stanęlibyśmy po przeciwnych stronach barykady. A nie po tych samych, jak na (rzekomo) Polaków przystało... Zresztą mniejsza o słowa... Ja pod koniec kwietnia idę na wojskowe doszkolenie, coraz bardziej zacieśnia się też grupa moich znajomych o podobnych poglądach i wiem, że jest takich ludzi bardzo wielu w Polsce jak my. Powiem otwarcie - jeśli nie daj boże dojdzie do czegoś - zgłaszam wasze persony jako gadziny wrogie temu krajowi - przykładem ukraińskim, też jakoby "jeden naród" - gadziny potencjalnie współpracujące z wrogiem. Nazwiska wasze znam.

casandra · Wysłany: Pon 1:51, 23 Mar 2015 Temat postu:

Dawno temu pisywał tu mój mąż. Od wielu lat, ja teraz pisuję i też tak myślę, że to o czym piszesz bujany, to dokładnie to, co sam robisz. Prawy, czy lewy. Polak katolik, czy innowierca o ateistach nie wspomnę, to w wspólnym mniemaniu piąta kolumna "ICH". Tylko kto to ten "ICH"? Dla ciebie soviet. W ogóle masz sovietofobię. A ja uważam, że wszyscy nas mają w głębokim poważaniu. I ci ze wschodu, co za panów nas mają i ci z zachodu, co za głupich Polaczków uważają. Nikt się z nami nie liczy, nie liczył i jeszcze długo liczyć nie będzie. Gadanie. Peplanie, a ty bujany szkol się militarnie nawet 100 razy w tygodniu. I tak ci nic to nie da. Stan polskiej armii na dzień dzisiejszy jest gorszy jak 1939 roku. Przynajmniej połowa to urzędasy. Sztabowe ciury, co prochu nie wąchały. Ludzi z misji (szeregowych) prawie wszystkich wywalą do cywila w kilka lat. Zasobów osobowych przeszkolonych nie ma (poza tobą bujany). A jak wiadomo wojnę wygrywają rezerwiści w stopniach nieoficerskich. Oficerowie sami jeszcze w historii świata, żadnej wojny nie wygrali. Zostały nam tylko GRH (Grupy Rekonstrukcji Historycznej, paintballowcy i strzelcy ASG z których Szeremietiew, chce armię tworzyć. Niech tworzy i niech nad nami Bóg się zlituje w momencie wojenki rusko-polskiej.

Ekor · Wysłany: Pon 12:12, 23 Mar 2015 Temat postu:

Ekor · Wysłany: Pon 12:27, 23 Mar 2015 Temat postu:

Przyjechała do Sochaczewa bateria rakiet "Patriot". Doznaliśmy ze strony Wielkiego Brata łaski uświęcającej. Możemy już szykować się do wojenki z ruskimi. Nie pomni jak to było onegdaj;

[link widoczny dla zalogowanych]

Niezależny · Wysłany: Pon 18:24, 23 Mar 2015 Temat postu:

Sprawa nie wygląda tak optymistycznie po pierwsze, amerykańskie partioty to seria szkoleniowa ot taki cukierek przez szybę lub jak się teraz mawia taki marketing bezpośredni, po drugie to cóś było dwa lata temu, a po trzecie z tego co wyczytałem amerykance uznali ze u nas patriotów na pęczki zwinęli zatem swoje wyroby hutnicze i cmyknęli za wodę. Problem w tym ze naszych patriotów nijak ustawić na wyrzutni, (a szkoda) ich raczej można stawiać na piedestał i to taki na którym nikt nie stał. A Bujany Las? No cóż myślę że pion polityczno wyznaniowy WP wyleczyłby jego codzienną frustrację.

2 man down

Ekor · Wysłany: Wto 10:47, 24 Mar 2015 Temat postu:

Przemarsz wojsk amerykańskich przez terytorium Polski? Czemu taka impreza ma służyć?. Moim zdaniem jest to najbardziej prymitywna forma propagandy. Równie można by puścić przez Polskę kilka taborów Romów.
Widok kolumn obcych wojsk wcale trzeźwo myślącego Polaka nie nastraja pozytywnie. Społeczeństwo nie tęskni za kolejnym konfliktem i stwarzaniem poczucia zagrożenia wojennego.
Spokój , praca to najważniejsze problemy naszego społeczeństwa.
Nawet w czasach PRL-u gdy trwała ostra rywalizacja między systemami Polskie wojsko pokazywane było społeczeństwu podczas ćwiczeń poligonowych lub parad z okazji świąt. Nieuniknione przemieszczanie sprzętu wojskowego dokonywaliśmy nocą , unikając głównych dróg przejazdowych. Nikomu nie zależało na stwarzaniu niepotrzebnej psychozy zagrożenia. Jedynie w latach 50-tych robiono taką propagandę gdy kierowano wracających z poligonów żołnierzy z uzbrojeniem na ulice garnizonów. Jak skończyło się to w Szczecinie gdy czołg wjechał w wiwatujący tłum , wszyscy wiemy.
A dziś...dziś robimy takie pokazówki. Czy ktoś w w naszym kraju myśli rozsądnie?

bujanylas · Wysłany: Śro 12:05, 25 Mar 2015 Temat postu:

I niech tej U.S.ARMY nie tylko przejeżdża, ale i pozostanie jak najwięcej. .. na to agenciaków ruskiego wpływu, oraz radzieckich polaczków jest jak miód na serce każdemu rozsądnemu, znającemu historię, Polakowi Hurra

Ekor

Już w Mrągowie szykowano koszary, burmistrz liczył miejsca pracy, miejscowe panienki liczyły przyszłe zyski. I co ? I nic.
Polska potrzebna jest Amerykanom jako poligon w dwojakim znaczeniu.
Raz jako miejsce prowadzenia swojej globalnej polityki . Nie ma dla Amerykanów poza Polską innych terenów leżących blisko Rosji na których można poprzez prowadzenie różnorodnych ćwiczeń testować reakcje Rosjan ,jak i wyrażać swoje stanowisko . I nie będą to sprawy dotyczące Polski. Amerykanie będą ściągać z zachodu na teren Polski na pokaz swoje rakiety , Rosjanie będą przywozić do Kaliningradu swoje i w ten sposób będą się "wzajemnie komunikować."
Nie bez znaczenia jest fakt , że duże poligony na terenie Polski będą miejscem normalnych ćwiczeń wojsk NATO. Europy zachodniej nie stać na wydzielenie na swoim terytorium takich obszarów do dyspozycji wojska . Zbyt to kosztowna byłaby inwestycja. A Polska za miedzą.

Ekor

Po jesiennych wyborach , gdy przyjdzie do realizacji obietnic wyborczych zacznie się cięcie budżetu na obronę. Inaczej być nie może. Brak pieniędzy.

Ekor

Zastanawiam się jak daleko można posunąć się w opowiadaniu głupot. Wydaje mi się ze dawni kolonizatorzy sprzedając tubylcom szklane paciorki traktowali ich bardziej poważnie niż dziś Amerykanie Polaków. cyt;
Przebywający z wizytą w Estonii minister obrony USA Ash Carter oświadczył wczoraj, że USA rozmieszczą ok. 250 sztuk czołgów, pojazdów opancerzonych i innego sprzętu wojskowego w sześciu państwach Europy Środkowo-Wschodniej, w tym w Polsce.
Posunięcie to ma pomóc krajom członkowskim NATO z dawnej radzieckiej strefy wpływów w sprostaniu zagrożeniom ze strony Rosji i ugrupowań terrorystycznych.

O co tu chodzi..250 czołgów na dawne demoludy mają podnieść bezpieczeństwo w 6 krajach? Ktoś z kogoś stroi sobie żarty. Już widzę jak Rosjanie wpadli w panikę podniesieniem naszej zdolności bojowej. Ręce opadają...
Po drugie .. te dodatkowe czołgi i transportery maja nas obronić przed ugrupowaniami terrorystycznymi.... ? Co tu komentować!
Jest pewne jedno ...dajemy takimi durnymi pociągnięciami Rosjanom oręż do propagandy przeciwko Polsce .
Chciałbym wiedzieć kto i jakie koszty będzie ponosił z tytułu magazynowania i obsługi tego złomu. Ciekawe czy będzie to nowa dostawa sprzętu zza oceanu , czy też zmiana bazowania z Niemiec do Polski
A może chodzi aby ulżyć Niemcom w kosztach utrzymania tego sprzętu dyslokując go na terenie Polski. Być może wojska NATO tak upodobały sobie polskie poligony że chcą mieć w pobliżu sprzęt bojowy , tak aby nie transportować go za każdym razem kiedy zechcą sobie postrzelać w Drawsku czy Żaganiu.