|
POLITYKA 2o Twoje zdanie o...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 23:12, 05 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Filomidanek napisał: |
W Łodzi zarobek szwaczki- 2000 zł - to nic nadzwyczajnego - nie mówię o chwili obecnej - bo rynek odzieżowy schrzanił się mocno.
Szwaczki w najlepszych firmach zarabiaja - raczej PODEJRZEWAM, że zarabiały - nawet kilka razy więcej. btw.Laptop ekran 20 cali - no to nie jest żle. |
Filomidanie stosujesz retorykę Lecha Wałęsy który w podobny sposób tłumaczył się z obiecanych każdemu 100mln, otóż może i szwaczki tak zarabiały ale mówimy o dniu dzisiejszym Ty podejrzewasz a ja wiem na pewno
Ja nie mówiłem o 20” laptopie tak ja Ty nie mówiłeś o 20” telewizorze
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 23:20, 05 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Jaga napisał: | No to masz od razu odpowiedź, dlaczego są tak niskie pensje. Maszynistki w najlichszym zakładzie, produkujące na rynek, szczególnie do "szarej strefy", mają znacznie wyższe zarobki. Przy produkcji eksportowej, ceny zakładowi dyktuje odbiorca zagraniczny, i muszą być konkurencyjne do połowy świata, produkującego taniej - Daleki Wschód, Maroko, byłe Republiki Radzieckie, Mołdawia... Nic do tego nie ma ani PRL, ani obecny system. To zupełnie jak u Ciebie - Ty też kiedyś nie płaciłeś robotnikom więcej, niż dostawałeś za wykonanie pracy!
Nalezy się tylko cieszyć, że, z różnych powodów, cała produkcja nie może być lokowana na Wschodzie.... |
Owszem Jago masz rację tyle tylko że co z tego mają zatrudnione szwaczki? jaką ponoszą za to winę? wspomnę tylko że często jest to jedyna wypłata ,po opłaceniu czynszu wysłaniu dzieci do szkołu opłacie prądu etc etc to samochód który na siłe wciska Filomidan zdesperowane kobiety mogą jedynie zatankować powietrzem w koła.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 10:48, 06 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Niezależny napisał: | Filomidanek napisał: |
W Łodzi zarobek szwaczki- 2000 zł - to nic nadzwyczajnego - nie mówię o chwili obecnej - bo rynek odzieżowy schrzanił się mocno.
Szwaczki w najlepszych firmach zarabiaja - raczej PODEJRZEWAM, że zarabiały - nawet kilka razy więcej. btw.Laptop ekran 20 cali - no to nie jest żle. |
Filomidanie stosujesz retorykę Lecha Wałęsy który w podobny sposób tłumaczył się z obiecanych każdemu 100mln, otóż może i szwaczki tak zarabiały ale mówimy o dniu dzisiejszym Ty podejrzewasz a ja wiem na pewno
Ja nie mówiłem o 20” laptopie tak ja Ty nie mówiłeś o 20” telewizorze |
Wałęsa i 100 milionów - NARÓD W REFERENDUM UWŁASZCZEIOWYM ODRZUCIL TĘ MOŻLIWOŚĆ - WIDAĆ ŻE WIĘKSZOŚC TEGO NIE PAMIĘTA
[link widoczny dla zalogowanych]
Ponieważ mam szwaczkę w dalszej familii - więc jeszcze raz - w zeszłym roku zarobek 2000 zł miesiecznie dla szwaczki w Łodzi to nie było nic nadzwyczajnego - w tym roku jest różnie - bo ta branbża odczuwa SPADEK EKSPORTU i obawy krajowych nabywców. Komentarz słyszałem taki - każdy PŁACZ Kaczyńskiego -że kryzys do Polski nadchodzi - powodował - spadek popytu.
AD REM
Znalazłem wielkość produkcji PF125p i Polonezów - w 1988r- ok 95.000 sztuk
Jaka część szła na eksport i eksport wewnętrzny ????
Ogólnie w okresie w którym był produkowany - PF.125p. - 1/3 to produkcja na eksport - razem z eksportem wewnętrznym -czyli sprzedażą za duulary - 1/2 produkcji.
Ile kosztował - OFICJALNIE - NIE NA RYNKU - POLONEZ w 1988r. ?????
Może ktoś znajdzie ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 10:54, 06 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Panesz
Cytat: | Bo mam w nosie mieszkanie w dużym mieście i możliwość podwójnego czy jeszcze większego zarabiania! Tu na prowincji mam dwu i więcej tańsze życie! |
Z tego wynikałoby , że szwaczka na prowincji za 900 zł to tyle co w Łodzi - 1800 zł ???
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 11:04, 06 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
A co można zrobić z 1800 złotami w Łodzi? Policz z tego czynsz, prąd, gaz, wodę, śmieci, i przejazdy?
A jest jeszcze gorzej. Pracuje cała rodzina, dwie, trzy osoby w rodzinie i razem tyle zarabiają? Tak jest z robotą w małym mieście!
I tak się mogą cieszyć, że tylko jedna osoba musi (właściwie ma duże szczęście) pracować, bo ... jej się naprawdę udało znaleźć takąi aż taką pracę!
Nic nowego na świecie. Jak żyją ludzie w slamsach? A dlaczego uciekają z "prowincji" do slamsów? Chyba odpowiadać nie muszę!!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 11:19, 06 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Panesz napisał: | A co można zrobić z 1800 złotami w Łodzi? Policz z tego czynsz, prąd, gaz, wodę, śmieci, i przejazdy?
A jest jeszcze gorzej. Pracuje cała rodzina, dwie, trzy osoby w rodzinie i razem tyle zarabiają? Tak jest z robotą w małym mieście!
I tak się mogą cieszyć, że tylko jedna osoba musi (właściwie ma duże szczęście) pracować, bo ... jej się naprawdę udało znaleźć takąi aż taką pracę!
Nic nowego na świecie. Jak żyją ludzie w slamsach? A dlaczego uciekają z "prowincji" do slamsów? Chyba odpowiadać nie muszę!!!! |
Niestety wypowiedż mało jasna - tylko autor wie.
Powtarzam pytanie - Z tego wynikałoby , że szwaczka na prowincji za 900 zł to tyle co w Łodzi - 1800 zł ???
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 22:01, 06 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Filomidanek napisał: | odwrócone relacje ? -z tej tabelki nie widać - na żywnośc w stosunku do dochodów wydajemy znacznie mniej niż za komuny -a artykuły przemysłowe RÓWNIEŻ - są tańsze - i to znacznie.
CO MOŻNA BYŁO KUPIĆ ZA ŚREDNIĄ PENSJE W 1988 i 2007 ROKU
1988 2007
chleb (bochenek 0,8 kg) 1154,1 1695,0
mięso woł. (kg) 94,8 114,7
mleko 3-35% (litr) 2794,2 l 1067,9 l
jajka (szt.) 1347,5 7322,4
masło (ilość szt. 250 gr.kostek) 71,7 854,7
kawa (opakowanie 100 gr, szt) 68,9 530,5
papierosy (paczka,szt.) 816,8 436,0
piwo (butelka 0,5 l) 303,4 1032,8
samochód (szt.) 0,01 0,12
benzyna (litr) 442,4 708,2
mydło (szt.) 663,6 1876,3
wódka (butelka 0,5 l) 27,2 147,3
gazeta codzienna 3539,3 2063,3
Źródło: GUS, Money.pl |
Eeeeeeeetam do dupy ...z takimi zestawieniami albowiem chociażby:
analizujac siłe nabywczą w pozycji ...jajek, mięsa czy benzyny w 2007, mozna wysnuc wniosek, że odnosi sie to płac brutto, podczas gdy w komunie poza .... trumienkowym /symbolicznym/ i wkładami do PKZP, nie było o ile pamietam od 1970 r. w zasadzie innych obciążeń płacowych.
W takiej sytuacji należy z automatu bazę wspólczesnej siły nabywczej obniżyć do 66% bo tyle w istocie otrzymuje ... uśredniony ... pracownik.
Nie chce mi się dalej analizować procentowych udziałów na wydatki sztywne wtedy i obecnie na czynsze, nośniki energii, naukę, opiekę medyczną, lekarstwa itd. itp. bo i tak to się zapewne spotka ze wzruszeniem ramion i .... durnymi kpinami.... bezmózgowców.
A samochodami i elektroniką to rzeczywiście było do dupy, albowiem można je było kupić ... wyłacznie z oszczędności albowiem .... kredytów nie było
I tak to bywało w tej ... przeklinanej komunie.
Wszystko było o wiele droższe ale się w sumie żyło całkiem nieźle.
Na miarę .... tamtych, około średnich standartów światowych ... oczywście.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 22:38, 06 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | na wydatki sztywne wtedy i obecnie na czynsze, nośniki energii, naukę, opiekę medyczną, lekarstwa itd. itp |
Dzięki temu nie było kasy na remonty Budynków Mieszkalnych - całę środmieścia takich miast jak Łódż - są w opłakanym stanie.
Dzięki temu nie dbano o energochłonność (bo energia "tania" ) i 30 lat po Amerykanach zaczęła się wymiana okien , docieplanie budynków itp. itd.
Nauka -śmieszne zarobki - profesor wyższej uczelni zarabiał mniej od gościa z warzywniaka.
Dyplom nic nie dawał -ani pieniędzy , ani kariery - ANI SZANSY NA PRAWDZIWE PENIĄDZE
Teraz jest normalniej - naukowcy zarabiaja prrawdziwe pieniądze a wyższe uczelnie pękają w szwach i się rozbudowują - po latach komunistycznego siermieżnego syfu.
W Łodzi na uniwerku - bar -miał nazwę - ŚCIEK - nie bez racji.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 0:51, 07 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Mam problem, bo z reguły nie czytam wypocin jednozdaniowych ... stachanowców
Ten ... Filomidanek to świeży produkt .... wspaniałego wspólczesnego szkolnictwa polskiego , czy zwykły ... ignorant w naszym wieku ... ????
Może mi ktoś pomóc to wyjaśnic ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 5:16, 07 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Ja podejrzewam że to jest gimnazjalista - bo jeszcze nie liceum - wiec może nie warto sobie podnosić ciśnienia .
Miałem nawet wystąpić do Jagi by na forum byli jedynie pełnoletni userzy .
Też mam kłopoty ze zrozumieniem -jak mogę to omijam .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 5:20, 07 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Podejrzewam jednak, że się obaj mylicie.. :)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 8:38, 07 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Filomidanek napisał: |
Dzięki temu nie było kasy na remonty Budynków Mieszkalnych - całę środmieścia takich miast jak Łódż - są w opłakanym stanie.
Dzięki temu nie dbano o energochłonność (bo energia "tania" ) i 30 lat po Amerykanach zaczęła się wymiana okien , docieplanie budynków itp. itd. Nauka -śmieszne zarobki - profesor wyższej uczelni zarabiał mniej od gościa z warzywniaka.
Dyplom nic nie dawał -ani pieniędzy , ani kariery - ANI SZANSY NA PRAWDZIWE PENIĄDZE
Teraz jest normalniej - naukowcy zarabiaja prrawdziwe pieniądze a wyższe uczelnie pękają w szwach i się rozbudowują - po latach komunistycznego siermieżnego syfu.
|
Filomidanie zgoda co do kasy na remonty mieszkań na ocieplenie budynków sam wiem dokładnie jak było i w jakim zakresie były zlecenia na remonty które tylko po znajomości dostawali ludzie zaprzyjaźnieni z szefostwem tzw Zrzeszenia Prywatnych Właścicieli Nieruchomości i tu przyznam to faktycznie był syf natomiast w kwestii wysokości zarobków nauczycieli względem zarobków tych z warzywniaka taka rozbieżność istniała zawsze i zawsze istnieć będzie, zawsze prywatna inicjatywa wygrywa z państwowym etatem tyle tylko że nakład pracy jest nieporównywalny wiem o tym dokładnie.
PS: Ahronie zapewniam Cię że osobiście jestem dorosłym może aż za bardzo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 9:21, 07 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Niezależny napisał: | Filomidanek napisał: |
Dzięki temu nie było kasy na remonty Budynków Mieszkalnych - całę środmieścia takich miast jak Łódż - są w opłakanym stanie.
Dzięki temu nie dbano o energochłonność (bo energia "tania" ) i 30 lat po Amerykanach zaczęła się wymiana okien , docieplanie budynków itp. itd. Nauka -śmieszne zarobki - profesor wyższej uczelni zarabiał mniej od gościa z warzywniaka.
Dyplom nic nie dawał -ani pieniędzy , ani kariery - ANI SZANSY NA PRAWDZIWE PENIĄDZE
Teraz jest normalniej - naukowcy zarabiaja prrawdziwe pieniądze a wyższe uczelnie pękają w szwach i się rozbudowują - po latach komunistycznego siermieżnego syfu.
|
Filomidanie zgoda co do kasy na remonty mieszkań na ocieplenie budynków sam wiem dokładnie jak było i w jakim zakresie były zlecenia na remonty które tylko po znajomości dostawali ludzie zaprzyjaźnieni z szefostwem tzw Zrzeszenia Prywatnych Właścicieli Nieruchomości i tu przyznam to faktycznie był syf natomiast w kwestii wysokości zarobków nauczycieli względem zarobków tych z warzywniaka taka rozbieżność istniała zawsze i zawsze istnieć będzie, zawsze prywatna inicjatywa wygrywa z państwowym etatem tyle tylko że nakład pracy jest nieporównywalny wiem o tym dokładnie.
PS: Ahronie zapewniam Cię że osobiście jestem dorosłym może aż za bardzo. |
Przykro - ale nie masz racji - NAUCZYCIELE AKADEMICCY - zarabiaja TERAZ - kasę - o ktorej gośc z warzywniaka - może zamarzyć.
To samo dotyczy - LEKARZY.
No chyba że ktoś ma kilka warzywniaków i zarabia te 70 - 90.000 - tk jak - spora grupa lekarzy - i to oficjalnie - legalnie.
O takich nauczycielach BYŁA mowa - ale i w "zwykłych" szkołach - jest duzo lepiej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 9:27, 07 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
w51 napisał: | Mam problem, bo z reguły nie czytam wypocin jednozdaniowych ... stachanowców
Ten ... Filomidanek to świeży produkt .... wspaniałego wspólczesnego szkolnictwa polskiego , czy zwykły ... ignorant w naszym wieku ... ????
Może mi ktoś pomóc to wyjaśnic ? |
Dla zorientowanych i bystrych - jedno zdanie (albo i słowo) wystarczy by zrozumieć.
Dla m....... - i wykład nie pomoże.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 9:42, 07 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Filomidanie właściciela kramu ze zwiędniałą pietruszką albo nieświeżym pomidorem rozumiem że przyjąłeś jako przykład ja natomiast rozszerzam prywatną inicjatywę w znacznie szerszym zakresie
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|