POLITYKA 2o

Gość

1 i 3. Juz mowilem, ze Napieralski popelni blad, jesli bedzie popierac ktoregos z kandydatow, tutaj zgadzam sie. Jednak mowilem nie o sympatiach Napieralskiego, a o jego elektoracie. Wedlug mnie, jesli lewica chce wyzyc, nie mozna dopuscic, aby zwyciezyl Komorowski, bo w przypadku nieudanej polityki PO (jestem w tym pewny), glosy u lewicy moga przejsc do najwiekszej sily opozycyjnej - PiS, a takze innych projektow, jesli beda. Kategorycznie nie polecam Napieralskiemu tandem z PO, a SLD niech pomysli, jak na balansowaniu pomiedzy PO i PiS mozna wygrac. Moim zdaniem, tylko dzieki zabieraniu glosow u nieefektywnej rzadzacej partii, prawda? Przeciez poparcie PiS bedzie stabilne. Jesli PO i prezydent Komorowski beda prowadzic efektywna polityka Mr. Green

, SLD raczej straci.

Gość

Mistral ma absolutną racje co potwierdza samo PO.
Moim zdaniem PO robi wszystko żeby Komorowski przegrał.

Cóż więc czynić w takiej sytuacji .... Ko-mo-rowski !!! ....., Ko-mo-rowski !! ....., Ko-mo-rowski !!, Bro-nek, Bro-nek, Bro-nek, Bro-nek,

Gość

Mistral niech pilnuje tej z warkoczykiem bo rewoltę chce zrobić

Gość

2. Panesz, napwawde u Was prezydent jest jak prezydent Niemiec???
My mamy parlamentarno-prezydencka rebublike (myslalem, ze Polska tez), nasz prezydent ma mniejsza wladze, jednak kontroluje polityka zagraniczna, obrone, Bank Narodowy.

Gość

Panesz...

Gość

Gość

Ok. rozumiem ze bliżej Wam do kaczora niż pana Komorowskiego ,aby przypiec ruskim kaczor skuma się nawet z białym niedźwiedziem i poprze czeczeńskich bandziorów.

Gość

Gość

Gość

Mistral nie przesadzaj bo wygra Kaczor i znowu będzie męczarnia.
Ja wiem że to ogromne ryzyko, sam o tym pisałem ale przemyślałem, kto nie ryzykuje w Rawiczu nie siedzi.
Polska przetrwa duet Donek Bronek. Będzie ciężko odkręcać ale unia się sypie i to powinno dać nowe możliwości i perspektywy - w jeden rok Donek Euro nie wprowadzi.
Ten rok daje szanse żeby pozamiatać wszelkich Niezależnych Prorocków definitywnie.

Przemyśl na kogo głosować i jak intensywnie tłumaczyć - narazie.

Gość

Gość

Wiem, że się powtarzam ale ...

Gość

Radość taka, jakby Napieralski wygrał wybory.. On też chyba nie zauważył, że kampania się już dla niego skończyła, i prowadzi ją dalej.
Nie, nie dacie się zmanipulować Komorowskiemu.. natomiast manipulacji Kaczyńskiego - jakoś nie zauważacie..
Pozwalacie szmatławić swoich Kolegów - wstyd mi, i szkoda mi ich, bo jeżeli kogoś szanuję w tej partii, to właśnie tych "starych", to Oni tworzyli jej kształt, i jej siłę. I przynajmniej świta im, co to jest "Idea".
A Lewica.. zachłystuje się krótkotrwałym i mało znaczącym sukcesem, medialnym, tylko, młokosa. "Wszystkie oczy dzisiaj skierowane są na mnie..". Młokosa, który je z ręki Kaczyńskiego.
Oleksy.. już łasi się do Kaczyńskiego. Wstyd.
Nie popierając, też się popiera, i to jest całkiem jasne.
Pozwolę sobie (ha, na co mi przyszło.. Mr. Green

) przytoczyć zdanie Urbana:
"Wśród Lewicowców, jak wśród członków każdej innej partii, też są idioci".

Każdy obiad winien być zapłacony - i chociaż życie to nie bajka, czasem, tak bywa. Zapłatą za brak sygnału, minimalnego, przynajmniej, mogą być rządy Kaczyńskiego, potem PiSu. Co się z Lewicą wtedy stanie, wolę nie myśleć.

Gość

Gość