POLITYKA 2o

Ekor

Dziś odszedł wielki patriota, żołnierz, polityk.
Cześć Jego pamięci!!!

Niezależny

Niestety to smutna wiadomość zmarł generał Wojciech Jaruzelski, wielki polityk wielki człowiek i wielki patriota . człowiek którego życie doświadczyło wieloma tragediami człówiek który swój szlak bojowy zaczynał pod Lenino a skończył w Berlinie. To dzięki Niemu w Polsce nie doszło do bratobójczej wojny do której parli dzisiejsi tzw "patrioci " Polityka tej wielkości Polska bardzo długo mieć nie będzie.
Cześć Jego pamięci

bujanylas

Generał Wizji

[quote]...Polityka tej wielkości Polska bardzo długo mieć nie będzie. ...[/quote]
Oczywista oczywistość.
Nawet Kartofel był lepszym Prezydentem a Polskęzbaw lepszym Premierem.

Jako były oficer LWP miałem okazję wielokrotnie spotkać tego o którym slusznie mówią zbrodniarz komunistyczny.

Ani odrobiny honoru. Zupełnie jak na kata Polskiego Narodu przystało.

Zgrywał bohatera jak za nim stała Armia Czerwona.

Nawet odejście było wymuszone, tak odchodzili zdrajcy.

Aloes

Generał Wizji

[b]... On działał zgodnie ze swoją wizją dobra kraju. Zgodnie z czasem, w jakim żył i działał. ...[/b]

To usprawiedliwienie i dla Hitlera i dla Stalina, Pol Pota i Kim Ir Sena.

Do tych co też mieli swoją wizją dobra kraju. Zgodnie z czasem, w jakim żyli i dziali miał kule karabinowe.

Prawo na jakie może się powoływać jest tylko takie, won z Polski

Ekor

Generał Wizji

Oto mamy klasyczny przypadek przewagi emocji nad rozumem.

W absolutnie żadnym słowie nie porównywałem Jaruzelskiego ani do Hitlera i do Stalina, Pol Pota czy Kim Ir Sena.
Absolutnie inna Liga.
Jaruzelski był tylko wiernym, bardzo wiernym realizatorem idei Stalina, który to z Hitlerem ustalił jak podzielić Polskę w 1939 roku.

Stosowana metoda "... On działał zgodnie ze swoją wizją dobra kraju.
Zgodnie z czasem, w jakim żył i działał. ..." pozwala jednak na takie porównania.

Czas, w jakim żył i działał nie jest najmniejszym nawet usprawiedliwieniem i to dla nikogo z wymienionych.

Ekor

Generał Wizji

Ja nie operuje faktami, ja się tylko na nie powołuję.

Jako były oficer LWP mam tyle wiedzy że moge dać świadectwo, prawdziwe świadectwo.

Jaruzelski jako żołnierz frontowy spisał się na medal, tego nigdy nie kwestionowałem.

Jako młodzian zesłany na Syberie widział pewnie wiele. Widział przede wszystkim kto we wrześniu 1939 roku napadał na Polskę i to zarówno z zachodu jak i ze wschodu.

Dylemat moralny...., Anders czy Berling, typowy czysto polski dylemat.

Po zakończeniu wojny został w armii.
To już nie dylemat, to jego wybór.

Jako oficer polityczny ale wiedział już dokładnie co robi. Nie matura lecz chęć szczera zrobi z Ciebie oficera.
Bez matury przejął zwierzchnictwo nad kilkoma wojskowymi uczelniami. Oczywiście nie sam ale z nadania.

Prawdziwa Beemwica, Bierny, Mierny ale Wierny.

Niezbite dowody są niezbite. Ale jak ich nie ma to też można, trzeba tylko chcieć.

Dla mnie nie ma niezbitego dowodu że nie zdradził ani ojczyzny ani narodu. No udowodnij mi że tego nie zrobił, ale tak naprawdę niezbicie.

On walczył z tymi co walczyli z okupantem, ale nie po tej stronie co trzeba jemu i jemu podobnym oczywiście.

Dlaczego więc mam uznawać jego racje????

CDN

Aloes

Wydaje mi się, że w naszych czasach to raczej oskarżonemu trzeba udowodnić winę. A tego, jak na razie, nikt nie uczynił.
Na ogół uważa się, że bezdyskusyjne są tylko fakty, ale ich interpretacja już nie jest jednoznaczna. Zwłaszcza że dobór faktów może być manipulacją.

Generał Jaruzelski nie jest bohaterem mojej bajki, ale z perspektywy czasowej stwierdzam, że, w sumie, biorąc pod uwagę, gdzie dzisiaj nasz kraj się znajduje, z jakiego postępu i swobód korzystamy, nie zaszkodziło to Polsce. A może pomogło?
Oczywiście, nie zaprzeczam tragediom osobistym tego okresu.

Aloes

Pytanie:

Incognita

Zwłaszcza, że dążąc do lepszego bytu czy tylko zwyczajnie do korzystania z należnych świadczeń trzeba było być zdeklarowanym komunistą ( w sensie przynależności do partii) inaczej do niczego nie było prawa lub czekało się na akceptację latami...
I nie mówię tu o przydziale na malucha, a nawet na mieszkanie ...

[link widoczny dla zalogowanych]

a IPN niech się wypcha...

Generał Wizji

Jaruzelskiego nikt nie zmuszał do obejmowania coraz wyższych stanowisk, miał ambicje, jego sprawa. Ale my mamy prawo oceniać te ambicje.
A robił wszystko by zauroczyć mocodawców, przełożonych z kraju i z zagranicy, znaczy zza Buga. I został właściwie ich oczekiwaniom doceniony.
Zasługi wojenne młodszego oficera w dorobku generała są warte najwyżej skromnej wzmianki. Jako Generał i Minister ON nie miał już żadnego dorobku, żadnych zasług. Oczywiście do tych zasług nie zaliczę Agresji na bratnią Czechosłowację i planowy odstrzał robotnikow na Wybrzeżu.
Sprawa zabójstwa wielu stoczniowców jest tu moim zdaniem symtomatyczna. Tu sprawa jest o wiele prostsza jak to sugerujesz. O wiele, o niebo.
Jeśli wydał rozkaz strzelania do robotników, którzy na wezwanie nie jakiegoś oszołoma, ale na wicepremiera Rządu w którym on sam był ministrem - to jest winien potwornych zbrodni.
Jeśli zaś nie wydał takiego rozkazu a tylko pozwolił żeby w jemu podwładnych strukturach ktoś przez niego nieuprawniony wydawał takie rozkazy to jego wina za dopuszczenie do tego jest o wiele większa.
Tak czy owak zbrodniarz.
Z tego co czytałem Ty też pisałeś o swojej oficerskiej przeszłości.
Czy jako były oficer wyobrażasz sobie sytuację w której Tobie podwładny żołnierz bezkarnie oddaje bez Twojego rozkazu czy tylko przyzwolenia strzał do jakiegoś jednego jedynego wróbla który sra na dachu???
Honor to pojęcie tej zakale ludzkości zupełnie nieznane.
Nie na darmo w wielu kręgach wojskowych był uznawany za wyjatkową kanalię

Generał Wizji

Wydaje mi się, że w naszych czasach to raczej oskarżonemu trzeba udowodnić winę.
Aloesie, My tu nie jesteśmy sędziami w rozumieniu prawa karnego, My tu nie oskarżamy, My oceniamy.

G.W., zabrzmiało to nagannie. A przecież i Ty byłeś w wojsku.
Aloesie, Tak to brzmi nagannie. Tak i ja byłem w wojsku.

Poszedłem do wojska gdy już stalinizm i jego zbrodnie, gdy okresy błędów i wypaczeń zostały jednoznacznie potępione.

Odprężenie lat siedemdziesiątych, na to dałem sie uwieść.
Wierzyłem że traktaty i konwencje seryjnie podpisywane przez Nasz wówczas ukochany Rząd są prawe szczere i sprawiedliwe.

cdn