POLITYKA 2o

Gość

Izrael: polskie siostry zagrożone przez ortodoksów żydowskich

KATOLICKA AGENCJA INFORMACYJNA 30-03-2006, ostatnia aktualizacja 30-03-2006 13:31

Polskie elżbietanki z Nowego Domu Polskiego w Jerozolimie doświadczają w ostatnich dniach wielkiego zagrożenia z powodu aktów przemocy, jakich dopuszczają się mieszkający po sąsiedzku ortodoksyjni Żydzi. Interweniowała już izraelska policja i polscy dyplomaci.

W poniedziałek 27 marca wieczorem grupa żydowskich wyrostków wyważyła właz do zbiornika z olejem opałowym i wrzuciła tam pakuły i papiery z widocznym zamiarem podpalenia. Cysterna znajduje się na terenie posesji sióstr, a właz usytuowany jest w murze od strony ulicy.

Na wezwanie sióstr przyjechał konsul honorowy Polski w Jerozolimie Zeew Baran, aby pomóc w zażegnaniu niebezpieczeństwa. Rzemieślnik wykonał nowe żelazne drzwiczki do włazu.

Nazajutrz młodzi ortodoksi próbowali znowu włamać się włazu. Gdy zakonnice zatrzymały jednego z nich, na pomoc pospieszyli mu dorośli Żydzi, którzy zachowywali się wobec sióstr bardzo agresywnie. Przed Nowym Domem Polskim zebrała się ich pokaźna grupa. Ponownie przybył konsul Baran, a także przedstawiciel Polski przy Autonomii Palestyńskiej ambasador Piotr Puchta. Przyjechały trzy radiowozy, policjanci zatrzymali najbardziej krewkiego Żyda, który - jak się okazało - jest nauczycielem tych chłopców, i zagrozili napastnikom restrykcjami administracyjnymi.

W środę do Domu Polskiego przyjechał ambasador Polski w Izraelu Jan Wojciech Piekarski, aby na miejscu dowiedzieć się od sióstr o zdarzeniach i podjąć kroki dla ich bezpieczeństwa.

Ambasada Polska wystosowała protest do izraelskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych przeciwko aktom przemocy i zagrożeniu wobec elżbietanek ze strony ich sąsiadów. O incydentach poinformowano też polski resort spraw zagranicznych.

Policja prowadzi dochodzenie w sprawie ostatnich incydentów. Zapewniła, że rejon Nowego Domu Polskiego będzie częściej patrolowany.

Polskie siostry, mieszkające od ponad 60 lat w dzielnicy żydowskich ultraortodoksów Mea Szearim, wiele razy były ostatnio celem różnych aktów przemocy. Dom obrzucano kamieniami, przez mur przerzucano śmiecie, na ulicy wyzywano i lżono siostry i pielgrzymów katolickich. Niejednokrotnie na widok zakonnic lub księży młodzi Żydzi spluwali z odrazą. Siostry nie nagłaśniały dotychczas tych incydentów, nie chcąc zaogniać się stosunków z trudnymi sąsiadami. Jednakże ostatnie wydarzenia były wyraźnym naruszeniem prawa, aktami bezpośredniej przemocy, a nawet zagrożenia bezpieczeństwa sióstr, Nowego Domu Polskiego i pielgrzymów, którzy w nim się zatrzymują.

[link widoczny dla zalogowanych]

Gość · Wysłany: Pią 20:39, 31 Mar 2006 Temat postu:

ps. nawet sobie nie wyobrażam co by się działo w polskojęzycznych mediach, gdyby coś takiego spotkało jakichś Żydów w Polsce

ps2. Członkinie polskiego Zgromadzenia Sióstr św. Elżbiety mieszkają w Jerozolimie od 1934 roku. Wtedy kupiono działkę, na której stoi teraz Dom Polski. W zbudowaniu budynku pomogli przebywający na Bliskim Wschodzie żołnierze armii Andresa. W 1941 roku został on uroczyście poświęcony.

[link widoczny dla zalogowanych]

a nuż Janusz · Gość

Muzułmanie nie chcą pomnika Matki Teresy

W mieście Szkodra, położonym w północnej Albanii, wybuchł spór o pomnik Matki Teresy. Zamieszkująca miasto większość muzułmańska zaprotestowała przeciwko inicjatywie.

Mufti miejscowego meczetu powiedział, że pomnik "rani uczucia religijne muzułmanów". Niedawno wyznawcy islamu protestowali przeciwko ustawieniu krzyża na jednym ze wzgórz otaczających miasto.

Błogosławiona Matka Teresa z Kalkuty, albańska zakonnica ze Skopje była założycielką zgromadzenia misjonarek miłości. Zmarła w 1997 r,
a sześć lat później na ołtarze wyniósł ją Jan Paweł II.

a nuż Janusz · Gość

Prawa muzułmanów do Jerozolimy - czyli o co toczy się konflikt Żydów
ze światem muzułmańskim

"Jerozolima, trzecie swiete miasto islamu, skad, wedlug tradycji, prorok Mahomet wstapil do nieba"

To zdanie, powtarzane przez wszystkich, nie zawiera zadnej prawdy i sluzy propagandzie arabskiej tylko i wylacznie po to, zeby usprawiedliwic ich pretensje co do miasta, bez zadnej podstawy, ani historycznej ani tez religijnej.

Fakty sa nastepujace:

1. Jerozolima nie jest nawet ani raz wspomniana w Koranie.

2. Mahomet zmarl w Arabi i nigdy nie byl w Jerozolimie, wedlug tego co mowia wszystkie historyczne teksty, rowniez arabskie

3. Swiete miasta islamu to Mekka i Medyna; dlatego tez, jak muzulmanin sie modli, zwraca sie ku Mecce i staje tylem do Jerozolimy.

4. Meczety na Wzgorzu Swiatynnym zostaly zbudowane przez rod ze szczepu Umaiow, ktory byl rodem zwalczajacym rzadzacych w Arabi i starajacym sie go zastapic i do tego byl potrzebny inny meczet. Poza tym Umaiowie przeprowadzili dwie wojny napadajac na Arabie, ale kazda z nich zakonczyla sie niepowodzeniem. Jerozolimie i Umaiom nie udalo sie zdobyc tego kraju. Nie tylko nie zwyciezyli przeciwnikow ale tez nie udalo im sie zamienic miejsca ich kultu z Mekki do Jerozolimy.

5. Wedlug Koranu, Mahomet wstapil do nieba z "al aksy", po arabsku: w najodleglejszego miejsca (najwyzej mozna miec na mysli jakis meczet najdalszy od Mekki -sura 17:1). Kiedy Mahomet zmarl nie istnial zaden inny meczet poza polwyspem arabskim i z cala pewnoscia nie mogl istniec w Jerozolimie, ktora byla jeszcze zarzadzana przez chrzescijan. Istnieje wiec jakis fundament co do tezy arabow? Nie ma zadnego! Wiadomo ze Mahomet zmarl w 632 roku, Jerozolima zostala zdobyta przez kalifa Omara w 638; do tego czasu byla pod wladza cesarstwa bizantyjskiego i na Wzgorzu Swiatynnym zostal wybudowany tylko kosciol S. Marii Justyniana.

6. Meczet Al Aksa zostal zbudowany 20 lat pozniej po Meczecie Omara - (Kopula na Skale), okolo 8o lat PO smierci Mahometa. Abd el Wahab odbudowal kosciol S. Marii, zamieniajac go w meczet, ale zostawil go tak jak wygladal - typowa bizantyjska bazylike, z szeregiem kolumn po obu stronach nawy. Dopiero w pozniejszym czasie wybudowal na gorze kopule w ksztalcie cebuli, aby nadac mu wyglad meczetu. Wtedy to nadal mu nazwe Al Aksa, aby brzmiala tak jak ten legendarny meczet z Koranu.

7. Jest oczywistoscia, ze Mahomet nigdy nie mial na mysli TEGO meczetu, prawdopodobnie mowil o tym w Medynie, gdyz ten "swiety" oznaczal meczet w Mecce.

8. Jest tez jasne dlaczego Mahomet zabronil modlic sie zwracajac sie ku Jerozolimie (nigdy nie nazwanej po imieniu w Koranie). Taka modlitwa byla tolerowana tylko przez kilka miesiecy aby przyciagnac zydow do nowej wiary. Jak to sie nie powiodlo, Mahomet zakazal tego zwyczaju 12 lutego 624 roku.

9. Tak wiec Jerozolima nigdy nie miala zadnego swietego znaczenia
dla islamu, lecz tylko dla chrześcijan i zydow!

10. Stan opuszczenia (widoczny na wielu obrazach i pozniej na zdjeciach z epoki, na ktorych widoczne sa chwasty wyrastajace z nawierzchni) jest potwierdzeniem ze Jerozolima nie byla waznym miejscem za czasow islamu, oraz dowodzi ze Wzgorze Swiatynne ze swoimi meczetami
nie mialo zadnego znaczenia dla Islamu.

Trzeba tez dodac ze zadna muzulmanska osobistosc nigdy nie odwiedzila Jerozolimy, przed i po zdobyciu jej przez Saladyna, ze w okresie ottomanskim nie bylo tam zadnego panstwowego urzedu, ze pod okupacja jordanska sytuacja byla ta sama (nie mozna bylo sobie tam wyrobic nawet paszportu, z czym nalezalo sie udac az do Ammanu).