POLITYKA 2o

Gość

Do poziomu marszałka Stefana Niesiołowskiego i przewodniczącego Zbigniewa Chlebowskiego zniżać się nie będę. Widać zabolało ich to, że nie mogą skutecznie zawłaszczać państwa - powiedział w TVN24 przewodniczący SLD Grzegorz Napieralski.

Nikt nie każe mu się zniżać są chyba podobnego wzrostu.Napieralski niepotrzebnie się podnieca perspektywą wiceministra rolnictwa gabinecie cieni którą zapewne obiecał mu Jarosław Nicniemający Myślę ze następną siedzibą SLD będzie WC, czy mam rację?

Gość

Jarosław Kaczyński zaprzecza, jakoby SLD miało otrzymać stanowiska w ośrodkach regionalnych TVP w zamian za niesprzeciwianie się prezydenckiemu wetu do ustawy medialnej Prezes PiS powiedział w Sygnałach Dnia w Programie 1 Polskiego Radia, że to nieprawda, podobnie jak rzekomy strategiczny sojusz SLD z PiS w sprawie odrzucania ustaw autorstwa PO.

Tylko kto w to uwierzy? Na pewno jest wielkim zaszczytem dla Prezydenta, że sam Prezes PiS wyraża pozytywne opinie na temat jego decyzji. Trauma powyborcza pisu i byłego wodza i SŁOŃCA NARODU trwa nadal.

Gość

Nie lepiej widzę SLD za Napieralskiego niż za Olejniczaka.
Nic się nie poprawiło! Jedynie trzyma ich elektorat, jak również .... nie mieszanie się w kłótnie polityczne!
Bo albo są tacy nieudacznicy, że nie potrafią, lub ... za wolno myślą. Obawiam się, że w ich szeragach następuje ciąg dalszy rozłamu.

Gość

Właśnie doczytałem się Schetyny (PO).
[link widoczny dla zalogowanych]
Bez agresji, PiS się rozpadnie
2008-08-01 06:13

"Kontakt z PiS jest bardzo trudny. Panuje atmosfera czysto wojenna. PiS jest opozycją totalną. Takiego Sejmu, takiej agresji i nienawiści jeszcze nie było" - mówi w rozmowie z "Dziennikiem" wicepremier i szef MSWiA Grzegorz Schetyna.

Jak twierdzi, partii Kaczyńskiego na tym zależy. "Kiedy nie będzie spoiwa w postaci agresji i języka wojny, w PiS zaczną się konflikty i rozłamy" - mówi.

Wicepremier przyznał, że sojusz prezydenta z SLD utrudnia rządowi sytuację. Koalicja będzie zmuszona do szukania innych poza ustawami dróg wprowadzania zmian. Pytany jak PO zamierza rządzić w sytuacji, gdy prezydent - przy wsparciu PiS i SLD - może skutecznie blokować projekty rządu, Schetyna odpowiada: "Na pewno nie będzie tak, że będziemy ograniczać naszą działalność tylko dlatego, że SLD zawarł układ z braćmi Kaczyńskimi. Będziemy robić swoje i zgłaszać kolejne projekty ustaw".

"Zakładam, że w SLD jest wielu normalnych posłów - mówi na łamach "Dziennika" Schetyna. "Napieralski, fundując im koalicję z PiS, szykuje rozłam we własnej partii - uważa wicepremier.

("Dziennik")

PiS jest już ostatnią bojową formacją solidarności i faktycznie walczy o... przetrwanie. Jak wszystkie oszołomy, będą zmarginesowani jak np. partyjki, z którymi próbowali przestawić RP na obciachy w poprzedniej kadencji. Ale to ich zmatwienie.
Gorzej jest z SLD. Pod przewodnictwem nowego przewodniczącego nic się nie zmienia. Widać już wyraźnie, że są w SLD podziały i SLD rozpaść się musi. Nie zjednoczy też lewicy żadna satelitarna organizacja, a na pewno tego nie zrobi Borowski, który zrezygnował nawet z przewodnictwa SdPl.
Zbliżenie Napieralskiego do Prezydenta jeszcze nic ważnego nie oznacza.
Jest to tylko zbliżeniem stanowisk tylko w pewnych sprawach (medialnych)i na krótko. Gdy jest to pewniejsze i dłuższe zbliżenie stanowisk, to podział i rozpad SLD jest jeszcze bliższy. I przeciwwagi dla PO nie będzie przez te i następne 4 lata.

Gość

"SLD traci w sondażach z powodu sojuszu z PiS"
Spadają notowania lewicy. Według ostatnich sondaży SLD znalazłoby się wprawdzie w Sejmie ale ma tylko 5 procentowe poparcie. Nie sprawdza się przysłowie "gdzie dwóch się bije tam trzeci korzysta" bo lewica najwyraźniej nie zyskuje na wojnie między PO i PiS-em.

Obawiałem się przed sławetnym głosowaniem sejmowym, że knowaniami z PiS spowoduje, że od SLD odwróci się nawet jego "żelazny" elektorat! Żadnego znaczenia tu nie mają jakiekolwiek racje merytoryczne! Napieralski k nie umie jednak słuchać - należy do tych, co wiedzą "lepiej"! Skutki takiego postępowania widoczne są dzisiaj, a będzie jeszcze gorzej! Napieralski stracił zaufanie wyborców, w stosunku do których dopuścił się zdrady! SLD ma jeszcze trochę czasu, żeby pozbyć się przywództwa kolejnego "Leppera" - inaczej zniknie to ugrupowanie ze sceny politycznej jak "Samoobrona"! Najlepiej jak wróci do przewodnictwa Olejniczaka! Oczywiście jest także wiele innych osób - obojętne! Zapomnieli, że "kombinowanie" z PiS-em jest śmiertelną chorobą! SLD było rezerwą dla wyborców anty-pisowskich, na wypadek upadku PO. Po wyczynach Napieralskiego ( poparcie PIS) Polacy zrozumieli, że nie ma już alternatywy. Tylko popieranie PO może zapobiec powrotowi psychopatycznych osobników z PIS do rządu.
Każdy kto będzie miał stosunek z Pisą choćby krótki i przerywany starci jest to historycznie udowodnione że PIS dokonuje aborcji!, podzieli los Andrzeja i Romana!