POLITYKA 2o

Niezależny

Hasło Dobra zmiana jest lotne ,szczególnie wśród ludzi o niższym statucie społecznym , fascynacja tymi zmianami jest wynikiem bardziej intensywnej i uporczywej indoktrynacji niż faktyczną poprawą życia ., jak na razie życie przepływa przez palce a Dobre zmiany dotyczą tylko nielicznych.
Sztandarowy program 500 co prawda pomógł niektórym rodzinom wyjść z „dołka” niestety wbrew autorom programu - jak śpiewała Elżbieta Dmochowska- Wyspy Dzieci raczej nie spowodował co najwyżej w wielu przypadkach pogłębił patologię .
W dobie Dobrej zmiany w zasadzie prawie wszystkie sfery naszego życia zostały objęte tą przemianą , jedyną enklawą samodzielności społecznej pozostały samorządy.
Wybory w których tak spektakularnie wygrało PSL i jeszcze bardzie spektakularnie przegrało PiS stały się obsesją pana prezesa ,zakwestionowano nawet samo ich uczciwość
W ostatniej kampanii wyborczej o zmianach w samorządach mówiło się cicho, dyskretnie temat samorządów stał się niewygodny i niezręczny zatem wspominano o tym tylko marginalnie.
Po wygranych wyborach i utylizacji dawnej struktury TK Kaczyński w swoich decyzjach stał się bezkarny. Partyjne zdanie jakim był projekt przejęcia samorządów otrzymał poseł Sasin i jako projekt poselski nie wymagający procedowania został złożony na ręce marszałka Kuchcińskiego . Niestety robiona niechlujnie na „kolanie” i oparta o ideologię inicjatywa została totalnie skrytykowana. Kaczyński nazywając ten zamiar wietrzeniem wcale nie miał na myślał otworzenia drzwi i okiem aby wymienić powietrze ,zamysłem jest aby otworzyć tylko drzwi i wymienić stęchłą załogę na prawdziwych synów - i córek- narodu . Pomijając fakt niekonstytucyjności tego zamysłu pozostaje pytanie o sens.
Czy w wielu przypadkach zablokowanie kandydowania na prezydenta burmistrza czy wójta dobrym kompetentnym gospodarzom i zastąpienia ich usłużnymi wasalami jest pomysłem dobrym o tym przekonany nie jestem. Aby zniechęcić lokalne społeczności do obecnych władz samorządowych i uzasadnić akceptację pomysłu zainicjowano totalną kontrolę CBA które ma za zadanie zdyskredytowanie włodarzy miast i gmin i uczynienie z nich przestępców , jest to podłe i niegodziwe i … niestety realne.
Pozdrawiam

weles

I rozpisał się nam Niezależny...

Niezależny

To że nie nazwał mnie Szanowny Pan kretynem lub jeszcze bardziej dosadnie -czemu na tym forum już się nie dziwię- świadczy o tym że miło spędził Pan niedzielę – z czego się bardzo cieszę .
Nie chciałbym jednak nadużywać Pańskiej dobrej woli i nieśmiało odpowiem na trzy kwestię.
1. Mam rozumieć że Oni byli przy korycie i od koryta zostali oderwani ,rozumiem też że i koryto zostało pocięte toporem, miejsca po nim zostały wypalone ogniem a obecni włodarze objęli rewolucyjne stanowiska nie z chęci własnych korzyści czy ambicji ale w imię dobra kraju ,w imię ludu pracującego miast i wsi, w imię Boga najwyższego, Potworne opowieści o „ Misiewiczach są wytworem frustracji i kontrrewolucji. Czy dobrze to rozumiem o to już nie pytam
2. Tak to prawda o wyniku decydują wyborcy, rzecz w tym że po zmianie- co jest głównym zamysłem- nie będzie mona głosować na lokalnych społeczników na ludzi których znam do których mam zaufanie i co do których jestem przekonany że spełnią to do czego się zobowiązali. W nowym rozdaniu głosować będzie można tylko na partię polityczne .nie będzie np. stowarzyszenie typu „Moje miasto” w praktyce „niebezpieczny” kandydat zostanie prokuratorsko utrącony poprzez np. anonimowe pomówienie a prokuratorskie młyny sprawę będą mieliły przez pół mię nawet rok w tym czasie jego wyborcza oferta zawiśnie na gwoździu , jeśli do tego dodamy usłużnych łasych na kasę proboszczów wynik wiadomy będzie z góry wtedy wyborcy mogą wybrańcowi skoczyć….. gdyż instrukcje co i jak otrzyma z centrali. Taki scenariusz wcale nie jest wynikiem mojej chorej wyobraźni, mieszkam – o czym wielokrotnie wspomniałem- w 14-15 tyś siole zatem mam podstawy aby sobie to wyobrazić
Może być tu i inny scenariusz który zna tylko 16 % prawidłowych i uczciwych Polaków , tego jednak nie wiem.
3. Zgodnie z konstytucją zgodnie z prawem wyborczym wybory wygrało PiS to prawda, prawdą jest też że wynikiem 16 procentowym , czy zatem politycy PiS mają moralny mandat aby tak głęboko ingerować w moje- nasze-życie bez pytania o przynajmniej wyrażenie opinii w sprawach dla nas ważnych? Czy np. minister Anna Zalewska jest na tyle mądra aby mądrość innych ludzi mogła potraktować szyderczym uśmiechem? Czy decyzje Pana ministra Szyszki o wycięciu wielowiekowej enklawy przyrody oraz światowego pomnika przyrody jak jest puszcza białowieska jest mądrością tak wielką że nie musi pytać o zgodę nikogo ? itd. itd. można by tu wiele , pytanie tylko czy ma to sens.
4. W ew odpowiedzi proszę nie zapominać że jako człek z długiego sortu jestem genetycznym kretynem, debilem i głupkiem zatem wolno mi nieco więcej

Ekor

Prawnicy zastawili pułapkę na Prezydenta. Rzecz polega na tym, że Prezydent na na życzenie środowiska prawników spotkał się z szerokim gremium tej profesji. Były rozmowy przedkładano argumenty i racje stron. Pierwszych relacji uczestników spotkania "wieje skrywanym pesymizmem". Ale to spotkanie na żywo ma całkiem inne znaczenie niż oceny i poglądy wymieniane poprzez rzeczników. Teraz jeżeli Prezydent Duda podpisze ustawę zmieniająca ustrój sądownictwa to rzeczywiście stanie się" długopisem Kaczyńskiego ." Opór środowiska sędziowskiego, radców ,adwokatów , a nawet części prokuratury może sprowadzić spór na bardzo niebezpieczną płaszczyznę.O dialogu mówić będzie trudno. Przy pełnym wsparciu mediów nieprzychylnych władzy sytuacja może być skomplikowana. Media to jednak siła nie do przecenienia ....gazetą można utrącić nawet Szyszkę ( na to się zanosi).

weles

Szanowny – o jedynie słusznych poglądach – Panie Niezależny. Pisząc...

weles

Ekor...

Niezależny

weles

No cóż p. N....

Niezależny

Nie czuję się zawstydzony swoim komentarzem , raczej zawiedziony że nie otrzymałem rzeczowej odpowiedzi na kwestę zasadniczą którą tak nierozważnie Pan poruszył.
Pomijając już sprawę niejakiego pana Szyszki który po przemianie stał się Szychą pozostaje niestety tak ważna dla każdego Polaka sprawa jak zadłużenie kraju która w znamiennym stylu stała się tabu
Na kwestę którą starłem napisać skrótowo odpowiedzi nie było, zatem retorycznie przypomnę

weles

Niezależny Mr. Green

Niezależny

No zaraz lepiej , przyjaźniej radośniej aż chce się czytać.

Niezależny

Dobra zmiana to hasło które przykuwa uwagę zarówno sceptyków jak i optymistów , sceptycy mają coraz więcej powodów aby zmian się obawiać, optymiści natomiast liczą na lepsze życie, jak będzie – i jak jest-naprawdę dowiadujemy się z tygodnia na tydzień z miesiąca na miesiąc z roku na rok
W przypadku tak delikatnym społecznie jak obniżenie wieku emerytalnego panuje cały czas niepewność . Sam Kaczyński czyli główny rozgrywający w naszej polityce jest ostrożny w rodzaju ;nie mówią ,tak albo tak bo jak powiem tak albo tak to będzie że mówię tak albo tak, czyli czeski film który ostatnio nabrał kształtów , jednak dalej panuje niepewność , gdyż takie: owszem możecie przejść za bandę ale nie dostaniecie tylko na ile liczycie daje dla bardziej kumatych powody do zastanowienia
Rozumienie mowy polityków jest trudne nie zawsze to co mówi polityk jest zbieżne z naszymi oczekiwaniami i wcale nie dlatego ze politycy kłamstwa mają zakodowane ale dlatego że semantyka mowy politycznej jest niezrozumiała.

Pamiętam –a jakże- obietnice Kaczyńskiego głoszoną podczas kampanii w roku 2005, jedną z drażliwym i ważnych obietnic było sławetne wybudowanie 3 mln mieszkań późnie okazało się ze to nie chodziło o trzy mln mieszkań ale po trzy mln -za jedno- . Obietnicę budowy mieszkań powtórzono również w zeszłorocznej kampanii teraz przyszedł czas na realizację ,po raz kolejny „pospólstwo” okazało się na tyle durne że zamiast czytać Salomona czyta bzdurne ulotki o tym że można dostać kredyt bez konieczności jego spłacenia Salomon dał jasno do zrozumienia ze z pustego nie da się niczego nalać, i tu dochodzę do sedna.

Mieszkania zawsze były w Polsce towarem deficytowym najczęściej nieosiągalnym dla b wielu rodzin , co prawda nie było konieczności spania na dwie zmiany ale mieszkanie na tzw kupie rozwalało poczucie komfortu oraz stopowało decyzję o zwiększaniu jego stanu osobowego, zatem zbawienne 500 wcale sprawy nie rozwiąże ,aby wspomóc Polskie rodziny wymyślono sprytny plan.
Otrzymanie mieszkania tzw komunalnego było uwarunkowane kryterium dochodowym –i słusznie- w nowym rozdaniu będzie podobnie z tym że po otrzymaniu każda rodzona będzie musiał przedstawiać dowód czy jest sytuacja materialna nie uległa poprawie na tyle aby sami mogli sobie chatę sprawić. Nas pozór takie rozwiązanie jest logiczne, mam jednak wątpliwości czy sprawiedliwe.
Otóż powstają pytania. czy dodatek 500 będzie wliczany do dochodu , czy pracując jak ja np w Danii mam przedstawiać zaświadczenie z Duńskiego SKATu ? czy słońce które zaświeciło za chwilę nie zostanie przysłonięte kolejną burzową chmurą? Czy żona której mąż wyszedł po papierosy i od trzech lat nie wraca a kasę teraz ma jest bogata czy biedna? Itd. Itd. Tych wątpliwości jest sporo, czy jednak nie prościej uczciwiej byłoby faktycznie budować nie tylko mieszkania ale i uczciwość?
Znany test na liczenie palców u rąk powoduje ze mamy ich 11 ,jak to możliwe? Otóż policzmy , zacznijmy od góry 10,9.8.7.6 i mamy policzoną jedną rękę w drugiej mamy na pewno palców pięć liczyć więc nie trzeba, ale jaki wynik? Czy o to jednak chodziło? Szklanka do połowy pusta będzie taka zawsze , no chyba że ją zapełnimy ,a z tym obecnie jest niestety problem.

Ekor

Welesie ...należy zrozumieć jedno...władza jest po to aby walić w nią jak w kaczy kuper, o ile daje ku temu powody. Taka jest uroda władzy. Opozycja nie ma władzy , ale ma prawo i powinna być ostrym recenzentem poczynań władzy. Jeżeli krytyka władzy jest hucpą, to opozycja w krytyce sama ośmieszy się. Szczególnie jest to ważne gdy partia rządząca zamierza dokonać niemal rewolucji w systemie funkcjonowania najważniejszych organów państwa. Najgorsze co byłoby, to poklask działaniu władzy ustawodawczej , wykonawczej zmierzającej na dodatek do przejęcia sterowania władzą sądowniczą.. Nie ma tu miejsca na konwenanse , zbyt poważne są tu sprawy. Błędy poprzedniej władzy to pole do działania nowej władzy. Jeżeli PiS z błędów poprzedników uczynił amunicję w strzelaniu do opozycji, to nic z tego dobrego nie wyjdzie.

weles

Niezależny.... Dla jasności. Mnie nawet ostre spięcia tu nie nastrajają wrogo do kogokolwiek, choć (nie ukrywam) lubię czasem dolac oliwy do ognia... Nie ma to jednak bezpośredniego wpływu na mój stosunek osobisty do kogokolwiek. Tak już mam... Przedstawiam zawsze swoje zdanie miekiedy odarte ze skórki poprawności. To tyt. wyjasnienia...

Piszesz...

Niezależny

Jezu Chryste Panie Weles skądżesz Pan te osiągnięci wyrwał? z PiSowskiego modlitewnika czy z wiecu jakiego ,toż to w Janusz Korwin w czystej postaci, brakuje tylko wódy za darmo i niezapiętych pasów w 20 letnich brykach, i to wszystko w ciągu 8 miesięcy po skonstruowaniu koalicji z Gertychem i Lepperem? Że też ja głupi na nich nie zagłosowałem.
Niestety chyba jako notoryczny malkontent do tego miodu doleję trochę goryczki.
Otóż w momencie osiągnięcia stolca przez pana prezesa poprzednicy pozostawili skarbiec w stanie wskazującym na względny dobrobyt , niestety w ciągu 8 miesięcy rewolucyjnych przemian widoczne dno w narodowej sakwie okazało swój przerażający wygląd , wtedy aby ratować resztki „honoru” zdecydowano się na rejteradę.
Przepraszam ale kuriozalne jest twierdzenie że :
w ramach funduszy strukturalnych i Funduszu Spójności rząd PIS uzyskał 67,3 mld euro na lata 2007 – 2013. ( za które obecnie są budowane m.in. drogi ).
Toż w roku tych tysiącletnich rządów nie było z Europą negocjacji o kasie, były natomiast -co warto podkreślić - negocjacje w sprawie pakietu klimatyczno energetycznego który wynegocjował Leszek a podpisał Jarek, skutki tego dyplomatyczno negocjacyjnego majstersztyku odczuwamy do dziś.
Obecnie Panie Weles nie buduje się żadnych autostrad a leśne dukty leżą w jurysdykcji gajowych a nie zatroskanej babci B.
Tak dla rozluźnienia napiętej pomiędzy nami atmosfery . Z tego co pamiętam PiSowski poseł –chyba Jerzy Szmid – zakwestionował w sejmie kierunek budowy Polskich dróg szybkiego ruchu jako kierunek sprzyjający naszym genetycznym wrogom, zatem PiSowscy politycy nakazali kierunek budowy autostrad z północy na południe aby ułatwić przemarsz Wikingom.
Jak mawiają co było a nie jest nie pisze się w rejestr, zatem darujmy sobie kolejne peany na cześć i chwałę tego co było i przyjrzyjmy się coraz bardziej siermiężnej rzeczywistości.

Tak na marginesie . Od czasu kiedy trwały tym forum ożywione dyskusje w moim życiu zaszły duże zmiany od września 2012 do czerwca zeszłego roku czyli do zawału serca pracowałem i mieszkałem w Danii- Nyborg -dalej mam tam etat, tyle ze jestem tu ponieważ orzecznik ZUS rentę pierwszej grupy uznał za konieczną . Wczesną wiosną tam pojadę aby zakończyć przygodę z innym światem. Poza tym ma dwie wspaniałe – oczywiście- wnuczki i resztkami sił buduję młodym dom.