POLITYKA 2o

Gość · Wysłany: Śro 14:27, 03 Mar 2010 Temat postu: Dlaczego tylko tylu go lubi ?

Lech Kaczyński: Nikt poważny mnie nie popiera
Nie mam poparcia, skarży się Lech Kaczyński na czołówce portalu Dziennik.pl. Prezydent zwierza się, że nawet nie wie, czy wystartuje:
Proszę pamiętać, że w Polsce szansę mają ci, którzy nie wychodzą na środek ulicy
i mówią, że będą kandydowali, tylko ci, którzy mają poparcie poważnych sił politycznych. Ja jeszcze w tej chwili takiego poparcia nie mam.
PiS to według Lecha Kaczyńskiego nie jest poważna formacja polityczna? Brat Jarosław pewnie by poczerwieniał z oburzenia, ojciec Tadeusz pewnie by się uśmiechnął, planując po cichutku, jak można na tym skorzystać, a my... My tylko jesteśmy wstrząśnięci

Nikt go nie kocha?????? a to przykre , a tyle dał z siebie tyle kłótni z bratem o to aby w Polsce było normalnie tyle nieporozumień w rodzinie nie dość że pierwszy zięć okazał się niewdzięcznikiem i nie podzielił wizji tatusia odnośnie kształtu Rzeczpospolitej to jeszcze drugi zięć okazał się komunistycznym potomkiem który nijak nie potrafił zrozumieć dlaczego jego ojca należy przerobić na pokarm dla lisów i wychodząc z rodzinnego jakże patriotycznego domu teścia zabrał na odchodne jedyną córkę bezczelnie wrzucając do walizki wnuczkę . Tyle wypitych ze zgryzoty małpek tyle razy ryzykując życiem chociażby w Mongolii gdzie nawet aeroplan dostawał febry a w pałacu cesarza Japonii nieomalże nie odciął sobie samurajskim mieczem dla ojczyzny ręki jak wywijał aby pokazać że Polak też potrafi.Tyle razy przeciwstawił się rządowi który chciał nas w kajdany i za twarz, tyle razy pokazał co to miłość braterska wielokrotnie pokazał co to więzi rodzinne, uchronił Polskie szpitale w których dziś byłyby tylko podsuwacze i bańki zwane nie wiedzieć dlaczego kaczorami Tylko skąd u Rajmundowicza taki pesymizm? Przecież cały czas w szkołach odbywają się akademie ku chwale, dziewczynki z warkoczykami codziennie mówią wierszyki niczym paciorek na cześć jedynego Polaka , w kościołach obowiązkowo o 12 w każdą niedzielę śpiewają hosanny ,nawet śnieg uprzątnięto jak miał nawiedzić mieścinę ,czy to o niczym nie świadczy? Nie może Rajmundowicz brać sobie do serducha faktu że wredni pismacy wspominają o tak Wielkim Polaku na stronie przynależnej zwyczajowo dla nekrologów ,przecież Padre zawsze zaczyna program od modlitwy za zdrowie i przekazuje wyrazy, ech Polacy to niewdzięczny naród ,pozostaje zatem wierna Gruzja tam zapewne pamiętają heroiczny wyczyn naszego wielkiego Rodaka gdy z komórą Nokia wielkości cegły w ręku szedł na ruskich aby uchronić ich przed komunistyczną aneksją .

Gość · Wysłany: Śro 19:44, 03 Mar 2010 Temat postu:

Niezależny, musiałam się oswoić z myślą, że prezydent Kaczyński ma faktycznie wątpliwości odnośnie swojego zwycięstwa w następnych wyborach. Przecież byliśmy zapewniani, że sondaże są abstrakcją, i nie należy się nimi posługiwać.
Sądzę, że bracia Kaczyńscy mają w tej chwili poważny dylemat. Lech Kaczyński nie ma szans - chyba, że liczą na cud. Ziobro? Miałby, zapewne, lepszy wynik, ale nie sądzę, aby wygrał te wybory, poza tym, nie sądzę, aby Jarosław odważył się podnieść jego znaczenie.
To mogłoby kosztować go w przyszłości utratą wpływu na PiS.

Gość · Wysłany: Śro 19:50, 03 Mar 2010 Temat postu:

Wiadomość z ostatniej chwili:
Lech Kaczyński jest kandydatem ponadpartyjnym!
Żeby startować w wyborach,powinien pojawić się na konwencjach czterech partii i starać się o ich poparcie!
Czy są u nas tacy, którzy w to uwierzą?!

Gość · Wysłany: Śro 20:27, 03 Mar 2010 Temat postu:

Jago czy ktoś uwierzy w tą grę? przecież Rajmundowicze są niereformowalni ,to gra metodyczna w dobrego i złego policjanta ,ta desperacja na celu ma jedno wybierzcie MNIE, a później zostaniecie ukarani za to że musiałem was prosić kto tym gadom uwierzy. Ale walczą desperacko to trzeba przyznać nawet Maryję w to wciągnęli aby było tak po ludzku tak po Bożemu.

Żona "promuje" Lecha Kaczyńskiego: Mówi do mnie... Mąż zwraca się do mnie, używając różnych zdrobnień. Mówi do mnie kochanie, maluszku, maluszyku, babusiku, babiszonku, babuszku.

Już nie bardzo chodzi o to ze jak można się do żony zwracać Ty "babiszonku", ale jeszcze bardziej nie rozumiem jak można się tym chwalić. Ech figlarz i kokiet z naszego Pana jedynego ,widziałem co robił w Gruzji tam był orłem a w domciu? tylko orła cieniem, ale cóż nie ma się co stawiać Maryja może nie dać deseru, . A wszystko dla dobra Rzeczpospolitej Polski Widać dla wspólnego dobra Maryja przeszła przeobrażenie od czarownicy do kochanie, tak na marginesie Jarek ma znacznie łatwiej i się tak nie wygłupia bo przychodzi do domku i mówi po prostu cześć Kotku.

Gość · Wysłany: Śro 21:27, 03 Mar 2010 Temat postu:

Niezależny.... :) Największy pantoflarz wśród moich znajomych mówi do żony "babo". I to już całe pole jego wolności i buntu....
Nieważne słowa, ważna intencja..

Gość · Wysłany: Czw 7:45, 04 Mar 2010 Temat postu:

Nie podzielam wiadomości z ostatniej chwili. Właśnie w sobotę odbędzie się .... kongres czy zbiórka (nie pamiętam co oni robią w takich chwilach) PiSa, gdzie wystawią kandydata.
O ile od razu w sobotę wytypują kondydata/ów, to kogo, jak nie Lecha Kaczyńskiego? Może jeszcze pójdą na wymianę - brat za brata? A jakie szanse mają inni? Dorna nie ma, świętego katolickiego Marka, ani Jurka też, Ziobro im jeszcze wystawa.
Jeżeli wybiorą na kandydata Lecha, to i tak Lech będzie łapał partyjki już zarejestrowane czy ewentualnie powstające,będzie przyjmował oczywiście że wybiórczo ich programy, bo każdego nie może, nie wypada mieć w programie przeciwstawne postulaty, ponadto wszystko będzie zależało od siły i wielkości partyjki i ewentualnego uzgodnienia współnego programu. Ważny jest elektorat. A miano ponadpartyjnego kandydata na prezydenta zaowocuje mu niedoinformowanym elektoratem!

A co z Rydzykiem się dzieje? Kto go zagłuszył i nic o nim nie pisze? PiS ani przed nim nie klęka, ani nie ciągnie go za nogi ani?

Gość · Wysłany: Czw 23:41, 04 Mar 2010 Temat postu:

Sadzę że Lech Kaczyński będzie ponownie kandydatem PiS na Prezydenta. Ta nadaktywność ostatnich miesięcy, na zmiana wizerunku medialnego ostatnich tygodni temu świadczy.W PiS nie ma innego kandydata, Jarosław ..raczej źle się kojarzy.Nie nie miałby żadnych szans.Nie wystawienie żadnego kandydata też raczej nie wchodzi w grę. Chyba że PiS zagrałby vabank.Troche ryzykowna teza że oto dając pole dla Prezydentury kandydata z PO , społeczeństwo dla przeciwwagi w wyborach parlamentarnych da zdecydowane poparcie dla PiS.
Wtedy pozycja Tuska jako premiera byłaby zagrożona.Byłoby to myślenie dalece perspektywiczne.