|
POLITYKA 2o Twoje zdanie o...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 16:40, 24 Paź 2007 Temat postu: Dlaczego pogłoski o klęsce braci Kaczyńskich są przedwczesne |
|
|
Dlaczego pogłoski o klęsce braci Kaczyńskich są przedwczesne ?
Dlaczego jest jescze za wcześnie na ordynację większościową ?
Dlaczego pojawiła się "teoretyczna" koniunktura dla centrolewicy ?
...i co nas (być może) czeka za 4 lata ?
odpowiedzi na te i inne pytania w analizie opartej na badaniach składu i przepływu elektoratu wyborów parlamentarnych
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 8:18, 25 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Tak! Są przedwczesne. Napiszę na "NIE-PRZECIW" w innym topiku (o kaczyźmie), co do nich mam - więcej.
Ale i tu im dołożę.
Następne wybory będą takie, że oektoraty PiS i PO rozejdą się! Nie wiem jak, bo znikły przystawki!, ale w tych wyborach była tak zwana mobilizacja! Znaczy to, że dodatkowy elektorat PO to ci, którzy głosowali antyPiS! Nie na swoją partię, ale tylko po to, że uważali, że PiS nie nadaje się dowładzy, głosowali przeciwko chorym tendencjom PiSu, przeciwko kaczyzmowi!
I to było wiadome wszem i wobec, że to decyduje, jest najważniejsze w tych wyborach. Ale też w RP i za granicą (w tym nierozeznani!), którzy byli za PiSem lub anty PO i też nie mogli sobie pozwolić na olanie wyborów przy wiedzy o powszechnym antypisowstwie.
Czyli za 4 lata, może i wcześniej, weryfikacja będzie a juści! Nikt poza pozostałymi partiami nie może więc pochwalić się elektoratem. Jeżeli to robi i dodatkowo specjalnie i nie ku oblizaniu własnych łez, nadal męci w polityce! Nadal oszukuje! A kto to robi najpepiej? I dlatego ta partia jest w moim ... poważaniu! Kaczyzm i nic więcej!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 10:20, 25 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Geograficzny rozkład poparcia dla partii:
/* ciekawe, że nawet Warmia i Mazury - dotychczas powszechnie kojarzone z post- PGR-owskim bezrobociem zagłosowało na Polskę liberalną. Co do ogólnego kometarza - to już kiedyś na forum pojawiła się podobna mapa i z tego co pamiętam komentarz może być w zasadzie taki sam */
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 16:57, 25 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Twoja analiza, Panesz, choć skażona bzdurną ideologią, jest moim zdaniem absolutnie trafna.
W większej części był to plebiscyt za albo przeciw PiS-owi.
A może sięgnijmy bardziej w przyszłość? Następne wybory parlamentarne za 4 lata. A prezydenckie? ZA TRZY!!!
Nie uważasz, że ze strony Kaczorów był to absolutnie świadomy zabieg?
1. Wybory prezydenckie są wcześniej - a tu mamy premiera Tuska.
2. PO rządzi już TRZY lata - a tu młodzi jakoś nie wracają z Wysp, lekarze i nauczyciele nadal dostają grosze, wybudowano już całe 150 km autostrad a stadiony na Euro 2012 są gotowe w 20%. I kogo ma PO w tej sytuacji wystawić jako kandydata na prezydenta???
Nie mam pojęcia, co gra w duszy premiera, proponuję jednak wziąć pod uwagę taką możliwość.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 8:58, 26 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Pajensie z "de" na przodzie!
Odpowiedź twoja na mój post jest retoryczna. Zwrócę jednak uwagę, że nie tylko PiS tak uważa, ale media na chama (czytaj: siłę!) wbijają w głowy słuchaczy, że PiS ma dziś większy elektorat, a elektorat PO - jest niemożliwy, aby był jego elektoratem, bo jest za duży! Kto ma jaką głowę, niech toto sobie układa!
Absolutnie trafne pytanie, na które trzeba też sobie odpowiedzieć!
Nie uważasz, że ze strony Kaczorów był to absolutnie świadomy zabieg?
Sądzę, że z pozycji Jarka - tak! A po kiego miał ciągnąć ten harem gdy wszystko mu się wali! Wystarczyła wyimaginowana przyczyna na Leppera i tak się zaczęło. Ale nie jestem pewien kolejności zdarzeń. Teraz ja zadam ci pytanie: czy Jarkowi nie dokopali/pomogli jego właśni pomagierzy i ile?
Przecież czy podpowiadacze, jego sztab rządowy i wyborczy byli tak nieświadomi tego co robią, co mu doradzają, czy robili to specjalnie?
Dla mnie polegało to wszystko na tym łacznie z plus lojalnymi innymi służbami, które mu miały być podporządkowane, że mu własną nieudolnością, własnymi akcjami pomagali przegrać!
Obecnie po przegranych wyborach, jego partia nie ucierpiała dzięki dużym okręgom wyborczym i ordynacji wyborczej zapewniającej pozostawanie w proporcjonalnej ilości do wyborców partiom ogólnopolskim! Pozostaje aktualne i jak na razie bez odpowiedzi kolejne pytanie: co teraz robi sam J.K. i co zrobią ludzie z PiS?
Czy zapowiadanie twardej opozycji to nie jest tylko pic na wodę? Czy nadal będzie walczył swymi nieuczciwymi i niekatolickimi metodami?
Mogę odpowiedzieć jedynie na pytanie: dlaczego to robi i będzie robić?! Będzie to robić, bo to jest bojownik, co też powiedział Wałęsa, o wszystko! Kaczyńscy walczą z czymkoliwek się da!
I moje zdanie: ciągle wszystko robią do połowy!, do widoku wyniku, jest już nadwyrężone, ale ciągle aktualne!
Rewolucja, "Solidarność", czasy gdy jeszcze nie brali udziału i jedynie przypatrywali się , jak walczą "solidarnościowcy" z Wałęsą na czele, nic ich nie nauczyło. Byliby w stanie wejść do PZPR i podobnie jak znienawidzony przez nich Kuroń, rozwalać ją od środka! Obecnie ich hasłem jest walka z komuną, która zajmuje się jedynie korupcją! Jest korupcja, znaczy komuna! Więc walka z tym układem wyimaginowanym układem! Są ostatnią bojówką nie chcącą się rzowiąząć, przejśc na demokratyczniejsze i spokojniejsze formy rozwiązywania konfliktów.
Nie wiem co chodzi po dłowie J. Kaczyńskiego. Czy chciał zostać uzurpatorem, czy zauważył, że przegiął i wycofał się po swojemu!
Tyle tych znaków zapytania świadczy jedynie o normalności naszego społeczeństwa.
Wracając do wyborów, to nie tylko młodzi podjęli walkę z kaczyzmem. Warto zauważyć, że w wyborach zadecydowali tezl starsi pomiędzy 35 i 50 lat. Ich też było więcej. Powyżej 50 %. Njprawdopodobnie byli to ludzie największych miast. Sądzę też, że w ten sposób walczyli o swoje. O swoje, co osiągnęli nie jedynie poprzez korupcję, ale własnymi rękami, walczyli też o miejsca pracy! O nie zajmowanie się rządu tym problemem.
Powyższa mapka i forma wyborów nasunęła mi inne myśli! Wygrywała ta partia, najwięcej posłów było z tej listy, nie na którego kandydata oddano najwięcej głosów, ale która lista załapała najwięcej głosów! Czyli walka pierwszych z list była dość nieskorelowana. Także podawanie wyników pierwszych na listach jest dosyć istotne! I bywało tak (mapka tego nie odzwierciedla), że więcej posłów było z opozycji okręgowej niż przy zwycięzcy w okręgu. Jednak oprócz tych wyjątków podział na zwolenników PO i PIS jest specyficzny, ale ja tego nie odczuwam głosując antyregionalnie. Na pewno też tak postąpił Awacs, a także wszyscy z mego otoczenia. Więc może dziwić, skąd wygrana i najwięcej posłów jest z opozycji w naszym regionie? Gdzie siedzi ta siła? Dalej już nie dywaguję! Jest to nad wyraz oczywiste! Pozostałości socjalizmu, przywiązania do ziemi beretów, a właściwie chustek z dowodami na wsi!
Czyli młodzi i miasta zadecydowały w tych wyborach! Kaczyzm musi odejść!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 18:15, 26 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
No więc teraz mnie zdecydowanie zasmuciłeś. To już jest (wybacz mi szczerość) zwykły bełkot, na który rozsądny człowiek nie znajdzie normalnej, rzeczowej odpowiedzi.
Wybacz mi, proszę, ostre słowa, niczego innego nie potrafię napisać po lekturze Twojego postu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 9:27, 27 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Dzięki za uwagi.
Bełkot jest! Mam nadzieję, że mniejszy niż to umie uprawiać D.T. Zanim on coś powie, to obwaruje warunkami, spostrzeżeniami, że nie zawsze pamięta lub zdąży powiedzieć, co miał przekazać.
Gmatwanie? Nie wszystko takie proste. Ponadto, aby być czegoś pewni, powinniśmy rozważyć też twierdzenie odwrotne, przeciwne i przeciwstawne. W sumie muszą być spełnione warunki konieczne i wystarczające. A tu nie ma, coś może umknąć uwadze, uogólnianie też nie należły do najładnieszych, chociaż wyjątki potwierdzają reguły.
Głównym wątkiem topiku są jakieś pogłoski o przedwczesności czegoś tam, co metodą D.T. omawiam. Mam nadzieję, że to są założenia konieczne! Samo ganienie nie wystarczy. Więc zalety PiSa!
Zwycięstwo dwa lata temu należało się PiSowi, i nie głosowałem natenczas za nim tylko dlatego, że już mi śmierdziało niepoprawnością, która przejawił poźniej!
Ponieważ PO w 2005 roku zgromadziło sporo ludzi "sukcesu", znaczy pchających się do własnego sukcesu, czyli władzy, populistów tak zwanych, PiS oparł się na ludziach niezadowolonych z III-ciej RP, czyli oszołomów, ale też na ludzich chcących właściwych zmian w sposobie rządzenia, jak i wiedzących jak to robić/zrobić, wiedzących co należy!
Zwycięstwo w 2005 roku PiSa spowodowane obietnicą znaczących zmian bez względu na możliwości RP i lepszą, dotychczas niestosowaną i do dziś budzącą ogólną niechęc socjotechniką, wybaczalną jednak, uważaną nawet za obowiązkową, bo zwycięstką w dobrej sprawie.
Ale
Katarzyna Kolenda-Zalewska w [link widoczny dla zalogowanych] napisał: | Z dwuletnich rządów PiS zapamiętamy oddziały ZOMO stojące tam, gdzie teraz polityczni konkurenci. Symbolem IV RP będzie też deklaracja, że wygrana kogoś innego niż PiS przyniesie nowy 13 grudnia. Wspomnimy też dyktafon ministra Ziobry jako symbol atmosfery, w której wszyscy byli podejrzani i potencjalnie podsłuchiwani. Symbolem rewolucji moralnej IV RP pozostaną taśmy Renaty Beger jako przykład takiego uprawiania polityki, gdzie cel uświęca każde środki, a granica kompromisu przesuwana jest coraz dalej i dalej, byle osiągnąć swoje. Coraz więcej władzy, coraz więcej instytucji do przejęcia. Symbolem IV RP będą też ostatnie dni kampanii, kiedy to nie zawahano się użyć służb specjalnych i osławionego CBA do skompromitowania politycznych konkurentów. Przeszarżowano. Zawinili więc wyborcy, którzy nie rozumieli tej misternej i skomplikowanej gry o lepsze jutro. |
Czyli co stało się, działo się w PiSie?
PiS oceniam na partię wodzowską. Były takie partie i... opinie o nich mam nienajlepsze. Mimo tego, zapędy i realizacje krótkich celów czy w krótkim czasie uważam nadal za nadwyraz pożądane. Partie czy organizacje wodzowskie winny służyć krótkim celom. Jakby o tym też wiedział J.K.! Z reguły na dłuższe okresy, żadne pucze i władze nie słyszałem aby zdały egzamin! I oprócz dużych plusów, jakimi się cieszą, krąża o nich równoważne niepochlebne opinie.
Na czym polegało to w PiSie. Polegało to na tym, na czym wódz się oparł. A wódz się opiarł na ząłożonym dprzez siebie dla siebie sztabie jako organ doradczy i nie bardzo nadzorczy, bo im nie wyszło. Główną strategię wybiera wódz. On wydaje rozkazy i polecenia, które realizuje cała partia. Jak nadal wszystko jest OK. Z tym że sztab, czyli pomocnicy, którzy są ciągle, to już nie jest sztab doradczy , tylko urzędnicy, wręcz biuro!
Takim biurem administracyjnym, a nie sztabem jest np. Sztab Główny WP. Jest on powołany do przygotowań do realizacji zadań, do wyboru kierunków, przewidywania zagrożeń, itp. Ale nie jest już on dobry na wypadek "W"! Na wypadek "W" są całkiem inni ludzie! Myśle, że Ekor się z tym zgodzi.
W PiS Kurski na przyklad doradzał, szukał wroga, skandalizował. To było na początku dobre! To dawało profity, więc było kontynuowane. Kuchciński gadał ciągle od rzeczy, zdania nie zmieniał bez względu na skutki, ale był przewodniczącym klubu, a zdanie miało być jedno! Każdy w partii wiedział, co do niego należy i to robił.
Mimo chętnych dzialania sposobem wodza z początku rządów PiS powoli ich ubywało. Od tych, co od razu odeszli widząć metody PiSa do tych co już odmówili udziłu pracy w tym środowisku! Nie odpowiadało im, jak i społeczeństwu i sam wódz to zauważył, że własnymi metodami, własnymi doradcami i rozwiązaniami zapędza się w kozi róg, a osiągnięcia i obietnice się rozmijają.
Gdy J. K. zdecydował się na rozwalenie większości sejmowej i własnego rządu w celu wyjścia z własnego impasu - nie zrobił jednego. Nie pozbył się własnego sztabu, nie powołał sztabu na czas walki! Nie powołał i nie oparł się na ludziach od blitz kriegów wyborczych. Dotychczasowi jego doradcy i tak niedouczeni jak on sam, o jego mentalności, nawet nie zauwazyli, że społeczeństwo nie odmówiło PiSowi racji, może nawet by je poparło, ale odmówiło metodom zastowanym przez wodza i jego najbliższych współpracowników.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 9:57, 27 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
zacny rycerzu !
czytając Twoje posty domyślam się, że nie możesz uwolnić się od pewnego rodzaju "słabości" do PiSu a raczej do ich liderów. Musze przyznać, że odczuwam cos podobnego i chyba podobnie jak u Ciebie "słabość" ta wynika nie tyle z zachwytu nad poglądami w/w lecz z powodu stadnego sposobu wypowiadania się o PiSie, braciach KK (którzy jakby nie było są osobami przez nas wybranymi / nie-wybranymi).
Pomocną rzeczą byłoby zrozumienie skąd wzieli się KK, jakie są żródła ich poglądów i jak przedstawiają się one na tle wspólczesnego świata.
To powinno stworzyć Ci przestrzeń w której będziesz mógł się zdystanować i nie wikłać się w utarczki z przeciwnikami PiSu, "kaczyzmu" które często (ale nie zawsze) są na poziomie piaskownicy.
A na zakończenie coś z dzisiejszego "nasłuchu radiowego":
Prezydent Wwy HGW pytana przez dziennikarza o notowania "politycznej giełdy" dotyczące obsady ministerstwa finansów przez Leszka Balcerowicza odpoweidziała: "...że nie jest to możliwe bo to oznaczałoby powrót do lat 90tych (a teraz wymagania wobec MF sa zupełnie inne) co byłoby na rękę Jarosławowi Kaczyńskiemu" Oczywiście była to wypowiedź retoryczna, ale wiele mówiąca...cytowane z pamięci
krótko mówiąć "nie wszystko złoto co się świeci" i "nie wszystko co kacze to od razu wyciąć w pień" tak samo jak "nie każdy liberał to aferzysta"...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 0:31, 28 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
emergosequence
Bardzo trafna analiza. Jestem pod wrażeniem tym bardziej, że sam nie do końca zdawałem sobie z tego sprawę.
Panesz
Słuchaj dalej Kolendy, słuchaj. Tylko nie miej potem pretensji, że masz sieczkę w głowie.
Z całym szacunkiem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 6:44, 28 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Żegnam Was Panowie, bo nie życzycie sobie dyskusji ze mną, a uwagi do mnie latają mi obok!
Uwagi o bełkocie i słuchanie się kogoś i w ogóle nic w temacie czy do tematu to nie mój styl.
Wystarczyło napisać, że zaśmiecam.
A gdzie tu widzieśz Zalewską? Znalazłem, co skopiowalem, bo czytam obie czy wszystkie strony, i co? Nie skopiowałem co mi było potrzebne?
A zama Zaleska już trochę działa jako korespondentka i dziennikarka. I jakoś nikt się jej nie czepia. Może na skrzywienie, ale poleciłem jej artykuł, bo uważam, że artykuł dosyć ciekawy. No to nie czytaj artykułu tylko ramkę!
Z powodu sztywnego, bezdyskusyjnego/nych stanowisk/a w dodatku bezargumentowych przestaję nawet pisać co sądzę.
Czy wy myślicie, że PiS jest lepsze od PO? Może i lepsze. I co im wyszło?
Czy może PO jest lepsze? Moje zdanie w tej materii jest, że nawet gorsze! Wogóle nasza prawica, to klęska dowolnej RP. Bezmózgi i tylko pchanie się do władzy!
Skąd wywodzi się PO i PIS? (pomijam poprzedniejsze okoliczności działania prawicy) z AWS - klęski! Kto założył PO? Płażyński, który do dzisiej nie wie, jakie ma poglądy - dziś jest w PiSie! Olechowski - to goguś, nadal trzyma się poprawności, nie działa partyjnie, bo musiałby powiedzieć co myśli i nieprzytakwać. A na nieprzytakiwaniu nie ma forsy!
I pozostał wrobiony w PO Tusk z tymi co przyszli do PO, bo PO miało na pewniaka dwa lata temu zdobyć władzę. I awantura była? Była!!! Tak polacy kochają prawicę! Głosują jej PRZECIW! Teraz też tak było. A każdy polak - zwłaszcza młody, postępowy - tylko prawica o poglądacy - "ględzisz", "słuchaj"! Tylko tyle i nic wiecej!
PO się nie porządzi. Pomoże mu PiS, aby legli! PiS jest silny, a i Kaczory mają już sprawdzone metody na degrengoladę! PO nie pomoże nawet PSL, gdzie jest trochę doświadczony Pawlak (był już premierem) PSL musi się obwarować, aby nie przegrać na podobnej zasadzie jak przystawki PISu. Czyli program będzie okrojony i sztywny. Nikt na tym nie zyska. Wogóle to posuniemy się w rozwoju do przodu o tyle, co zrobiłby każdy rząd lewi czy prawi cowy. Obojętnie dowolny rząd! No bo innej możliwości nie ma.
A czy pogłoski i czy prawica żądna władzy coś więcej potrafi? I czy PiS przetrwa? Dla mnie może zrobić co komu strzeli do głowy!
Cześć!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 14:11, 28 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Jest mi bardzo przykro, Paneszu, że za moją m. in. przyczyną uciekasz.
Wyraziłem swój krytyczny osąd wobec Twoich myśli, bo dużo Kaczyńskim można zarzucić, ale czynienie im zarzutu, ze nie wstąpili do PZPR aby ją rozwalać od środka - to już był dla mnie taki absurd, że nie zdzierżyłem.
Z tym Kuroniem to też, mówiąc delikatnie, mijasz się z prawdą.
Jeśli moje ostre słowa Cię dotknęły, przepraszam.
I serdecznie namawiam do powrotu - czym jest dyskusja kiedy nie ma oponentów i wszyscy się ze sobą zgadzają? Jeszcze dwadzieścia lat temu Zjednoczeni Robotnicy celowali w takich właśnie wymianach poglądów, ale 'to se ne vrati'. I bardzo dobrze!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 15:08, 28 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Teza dzięki której możemy z dystansem spojrzeć na "problem" PiSu ale i także na wszystkie "zwyrodnienia" polskiej polityki:
Dojrzałe demokracje na zachodzie miały więcej czasu na "przerobienie" wszystkich problemów jakie się przed nią pojawiały. Pojawiały się one także w sposób "naturalny". Tymczasem u nas "przerabiamy" to w tempie expresowym , często "po łebkach", powierzchownie. Jeśli do tego dołożymy integrację z EU, przełom technologiczny w światowej gospodarce to i nałożymy na to wszyskie zawiłości historiii + mentalość narodu to nie ma się co dziwić skąd się biorą politycy mentalnie tkwiący w XIX. Oczywiście nie powinno być to żadnym usprawiedliwieniem ale Rydzyk, Giertych, Lepper i PiS nie wyskoczyli jak "królik z kapelusza" i ich stosunkowo wysoki wynik wyborczy powinien uświadomić politykom że rozwiązanie typu "wyciąć kaczorów" (były prezydent LW) nie jest żadnym rozwiązaniem bo chyba problem jest o wiele głębszy i zamiatanie go pod dywan może "zaowocować" "powtórką z rozrywki" Także na zakończenie: szanujcie PiSa swojego...:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 23:17, 28 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Na sąsiednim temacie Ekor postawił niejako tezę, że PiS powstawał "od góry": politycy rządni władzy, poszukujący formuły politycznej i elektoratu, decyduja się budować na frustracji społecznej.
I PO, które powstaje na skutek zapotrzebowania oddolnego.
Jest to bardzo trzeźwe spojrzenie na politykę i polityków, kompletnie bez złudzeń. W zasadzie podzielam je, ale mam też nadzieję, że ideowcy również się zdażają.
Faktem jest, że są ludzie, dla których jedynym zawodem jest Polityka, ale i oni poruszają się w kręgu własnych preferencji umysłowych.
Jeżeli ktoś z założenia a nie przekonania buduje swoją siłę na negatywnym zjawisku, frustracji społecznej, rozbudza ją i pogłębia, to jest to początkiem wszystkich dalszych nieprawidłowości, które wręcz muszą nastąpić.
I w moim rozumieniu, nie należy szukać w takiej partii okruchów dobra, pozytywnego działania, ponieważ jest szkodliwa dla demokracji, dla społeczeństwa.
Jedyna korzyść, to kontrola rządzących. Niestety, będą to kontrolerzy zakłócający sprawność i procesy zarządzania państwem dla swojej korzyści i dyskredytowaniu przeciwnika.
Jaga
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 8:55, 29 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Na sąsiednim temacie Ekor postawił niejako tezę, że PiS powstawał "od góry": politycy rządni władzy, poszukujący formuły politycznej i elektoratu, decyduja się budować na frustracji społecznej. |
Przypomnijmy sobie jaka atmosfera panowała w "rywinlandzie": rządy SLD w szczególności uznawały zasadę "żyj i dać żyć innym" co przejawiało się i na szczytach władzy (rywin, sobotka, dochnal...) i w życiu zwykłego obywatela (przestępczość na ulicach, bezkarność łamiącycych prawo). A wszytsko to efekt owej "filozofii" rządzenia. Popularność PiSu wzieła się z właśnie z braku poczucia bezpieczeństwa i ogólnie mówiąć braku poszanowania dla prawa. Trudno więc uznać to za jakaś wydumaną ideę wymyśloną przez polityków która nie ma żadnego punktu styczności z rzeczywistością. I w mojej opinii była ona jak najbardziej prawdziwa. Co do efektów - zostawiam do oceny każdemu z osobna.
cdn...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 9:01, 29 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Czy to owa dodatkowa poranna godzina podarowana przez zmianę czasu, w dodatku bez kawy! i z obowiązkiem zmieszczenia się w niej, czy tak miało być i już - ważne jest że odwaliłem posta i nie wycofię z niego. Tyle usprawiedliwienia!
Przyznaję się, że Kuronia skrzywdziłem. Za skrótowo go przedstawiłem. Starszy Kuroń był całe życie działaczem. Fakt, że działał w ZHP, skąd go usunęli. Późniejszy KOR nie należy łączyć z jego antypartyjnością tylko z (Komitet) Obroną Robotników. Przecież rozmawiał ze wszystkimi i nikogo nie traktował niepoważnie. Nawet mu poniektórzy zarzucają, że rozmawiał, że ma (miał) przeszłość agenturalną! No bo ma i to nie może być zarzutem. Jest to tej samej rangi zarzut, że pomagał i działał w Solidarności. Dlaczego to ma działać tylko w jedną stronę? Czy dlatego, że tak chcą Kaczory?
Co do Kaczorów, to jest nie do pomyślenia, aby zapisali się tam, gdzie im nie pozwolą na nic z ich marzeń! To nie są urodzeni działacze, ale przywódcy! Przecież gdy prześledzi się ich życiorys i aspiracje.... - o czym tu pisać! To są, miejmy nadzieję, ostatni bojownicy, którzy nie może zabraknąć wroga! Gdy podziały społeczne okażą się nieznaczące, gdy nie będzie z czym walczyć! Ciekawe jak dołożą, jak dołożą ruchowi prawicowemu w przyszłej kadencji. Czy prezydent pogratuluje wreszcie zwycięstwa zwycięzcy wyborów bez względu kto będzei tworzył rząd i dlaczego? Dlaczego Jarek jest taki pewny, że Donald nie dogada się z Lechem? Mówi to wyraźnie i nie po kryjomu, to nie jest plotka, to są jego słowa do wszystkich!
Czy PiS zrozumie, na czym polegał ich błąd? Wątpię. Ale jest sporo ludzi, którzy podobnie do popierających UPR Korwina-Mikke myślą, że kilka głupich chwytów prawno-techniczncyh uzdrowi cały sysmem zarządzania RP i jej gospodarkę, tak samo zrobi to PiS swoją metodyką! Mijają się z celem partii, jak i możliwościami!
I dzięki tym niewykształciuchom, czyli kszatałciuchom z wyższym moralnym, czyli na tyle mądzrzejszycg od reszty motłochu, że wedle własnego nierozpatrywania odwrotnych stwierdzeń i niekojarzenia faktów wyciągają równość pomiędzy mi się z daje i jest oczywiste!
I z tego powodu finansujemy nie tylko partie działające w Sejmie, ale partię, która zapowiada, że będdzie dezorganizować jego pracę. Działać tak, aby skompromitować swego wroga, czyli Sejm, RP i polaków! Że polacy na zachodzie wstydzą się już za nas, to jeszcze NIC!
I to ta partia będzie robić za nasze pieniądze, będzie finansowana z budżetu! Mamy to jak w banku!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|