|
POLITYKA 2o Twoje zdanie o...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 9:47, 13 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
...że tak się wtrącę...
Zdumiewa mnie skandowanie typu...
Cytat: | Problem w tym, że za "komuny" - prywatna działalnośc gospodarcza miała niewielki % udział w gospodarce - a dziś to są miliony podmiotów , różne formy prawne i organizacyjne - nikt nie jest w stanie tego tak skontrolować - tak jak było to za komuny. |
.... trochę jak mantrę. W PRLu nie było wcale tak mało prywacizny, szczególnie od 70-go... Rzemiosło, Rolnicy indywidualni, spółdzielnie w pewien sposób teś ucieczka przed skomunizowaniem. I jak pomyśleć sobie na spokojnie to jednak spory % i to nieźle miejących się wyrobników. Więc nie twórzmy kolejnych mitów...
Mitem... i chyba zabawnością jest zdanie Jagi, iż jakiś ciężki śnieg zawinił. Zima obecna nie była zimą. Zimy z mokrym śniegiem zaczynały się i jesienią i wiosną. Zimy dawniejsze były zimami... i ble ble. Jago. Obecni pazerni na elektrykę... ciągnęli z tej "krówki" na maxa... nie konserwując, nie wymieniając... I jeszcze po nieomal 20 latach po komunie... ktoś (nie ty, ale słyszałem) ma czelność zwalać na komunę. Poraża mnie to. Już widzę to obecne władztwo, ociekające mądrością, jak odbudowuje RP... np. w 45 roku...? hahaha. (Nic wtedy nie było do prywatyzacji... ) Jest to też (awaria) przyczynek do rozważań nad sensem prywatyzowania energetyki. Bo tu mi się widzi... jest tak. jak jest dobrze... zyski niebotyczne ciągną właściciele, a jak się wali... płacą obywatele. Czym?... INFLACJĄ... i to przekraczającą wzrosty cen paliw. Więcej wydamy na elektrykę, na chlebuś... i co chcecie. No bo właściciele nie sięgną do własnych kieszonek... Nikt nam nie przerzuci "nitki" z prądem... bo "mur" właścicieli dbających aby im nie rąbnięto "baranów" i to nadal zachwyconych.
Czyli w czym niby ta prywatyzacja energetyki się tak zasłużyła ekonomicznie? Było już wiele faktów przestępczych nieomal działań właścicieli lini przesyłowych(np. wykańczanie Huty Łaziska) w sumie też monopolistów. A podobnych faktów krocie. Zdumiewa mnie też płacenie jakiś stałych opłat za... "manie" elektryczności (abonament), a tak zrzymamy się na groszowe ab. RTV Kopiemy własne Państwo w d... w imię przywatyzacji wszystkiego zapominając przy tym że jako obywatele możemy jedynie przez wybieranych przez siebie mieć wpływ na politykę i że nie można odbierać własnym "pomazańcoem" jedynego medium.
Zastanawiam się nawet jak wędruję po kraju... co z tą wolnością? Mogłem sobie wszędzie łazić za komuny, wszystko państwowe, "moje". A teraz wężykiem między płotami i to we własnym kraju, jak w klatkach Tu też trzeba by się podrapać po łebku, co to niby ta wolność jest? I komu służy? I nie chodzi mi o jakieś działeczki z domkiem czy ogrody. Całe połacie są ze (zrozumiałym, bo prywatne) "Achtung, privaten..."
Cóż, nie raz ja, teraz i Ekor wyraźnie pisze ad. siermiężności w PRL. A czym był wtedy(30 lat temu) zachód? Tak naprawdę rozkwitł... po 70-tym, mocno zsocjalizowanymi strukturami, z inerwencjonalizmem(i socjalem) bardzo w wielu wypadkach przekraczającym komunistyczne. I nie było żadnej rywalizacji ustrojów, tylko walka.... i mur trzymany z dwu stron.
A teraz coraz więcej ludzi dostrzega się staczanie w wielu podstawowych sprawach powodujących poczucie bezpieczeństwa, stabilizacji. Rynek w takim wydaniu... poraża. Nie rozumiem ślepych ekonomistów na liczby, na widoczne przekręty... i to takiej miary, że owe komunistyczne trudno porównać.
Inną zupełnie sprawą jest forma komunizmu w PRL... i jego ewolucja od 45 w to co dzisiaj. Najdurniejszy okres tych przemian... to okres od 1980 i 1989. RP jeszcze nigdy w historiii Polska (nie chodzi o policzone... w $, ale w majątku %) nie straciła w czasach pokoju tak potężnego kapitału. Nigdy przedtem naród nie został tak bezczelnie ograbiony... i chwali złodzieji. To zdumiewa.
Pozdro...
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 9:52, 13 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 13:02, 13 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Jonasz napisał: | [...............oj naiwny naiwny
Wiem czym się PG zajmowało- głównie łapaniem "spekulantów" i jaki był poziom funkcjonariuszy.
Dzisiejsza i "wczorajsza" (po 1990r.) przestępczośc gospodarcza -przerastała ich możliwości organizacyjne i ludzkie.
Dzisiejsza przestępczośc gospodarcza -to szara strefa - był taki temat na Forum -to okazało się, że nie macie o tym pojęcia.
Dlatego przestępczością gospodarczą zajmują się : ........................
nie będę wymieniał - bo to" tajemnica" - ale zacytuje bez wskazywania konkretnie kto czym się zajmuje (zgodnie z prawem - oczywiście tego nie wiem).
"W Polsce funkcjonuje obecnie kilka służb, które posiadają uprawnienia operacyjno rozpoznawcze w tym do stosowania technik operacyjnych (tj. .....................................................................................................Problem w tym, że za "komuny" - prywatna działalnośc gospodarcza miała niewielki % udział w gospodarce - a dziś to są miliony podmiotów , różne formy prawne i organizacyjne - nikt nie jest w stanie tego tak skontrolować - tak jak było to za komuny. |
Klasyczne uciekanie od tematu. Mówimy o czasach PRL i czasach dzisiejszych. Oczywistym jest że podmiotów gospodarczych kiedys było mniej. Dziś w dobie powszechnej prywatyzacji mnogość i róznorodność w formie i prawie podmiotów gospodarczych nastręcza sporo trudności. Ale to wcale nie usprawiedliwia faktu że bezmyślnie rozwiazano struktury organizacyjne tych urzędów które przeznaczone były do walki z przestępczością gospodarczą. Czy bezmyślnie ? to też mam wątpliwości. A może zakładano że przy budowie klasy sredniej patrzenie na ręce może utrudniać bogacenie się nowej klasy. Kto to wie?
A brak synchronizacji w działaniu mnogości służb mających w zadaniach walkę z naruszeniami prawa w sferze gospodarczej to jest dobre rozwiązanie , czy też złe. Czy biorąc się za przebudowe niemal fundamentalną w gospodarce zabrakło wyobraźni, czy trudno było sięgnąĆ do wzorców krajów które prowadzą gospodarkę wolnorynkową? Czego zabrakło ? woli , chęci , wyobraźni.
Jestem zdania , skoro zabieram się do rewolucji gospodarczej muszę widziec temat kompleksowo a nie wyrywkowo.I nie powinno być "zmiłuj się".Stworzono "zadymę polityczną ", wrzucano bzdurne tematy a w cieniu tego bez żenady i bez pardonu szarpano to polskie sukno. Uciekanie od odpowiedzialności w przeszłość że to wszystko wina komuny jest naigrywaniem się ze społeczeństwa. Oczywistym jest że rozliczenia nie powinny mieć cenzury czasowej . Jeżeli ktoś popełnił przesestwo to nie ważne jest czy to było za komuny , czy teraz. Jeżeli zgodnie z prawem podlega rozpatrzeniu, winno to byc dokonane. U Nas wiele tematów służy jako amunicja polityczna.
Strzelano "Kluską" dosyć ostro , ale tak do końca nie wyjasniono wszystkich szczegółów sprawy. Jeżeli sprawa była tak naciągana to winny juz dawno powinien siedzieć na ławie oskarżonych. A nie słyszałem o tym.
Uogólniając mogę powiedzieć tak. Reformatorom zabrakło woli , umiejętności, zdecydowania. Reformatorzy stanowili konglomerat nurtów , poglądów , interesów. Dopóki był wróg czyli Oni =Komuna wszyscy szli razem. Kiedy należało konsumować "zwycięstwo" wtedy spoza maski szlachetności , bezinteresowności zaczeła wychodzic zwykłe ludzkie cechy niestety w większości negatywne. To nie społeczeństwo stało sie podmiotem "zwycięstwa" , a partie , koterie, grupy interesów. Brak było siLnego , jednolitego dobrze umocowanego prawnie , ideologicznie przywództwa. Zamiast przebudowywać państwo , społeczeństwo, poczęto dzielić ludzi na etos i tych drugich sierot po komunie , po PRL.Zwycięscy poszli na łatwiznę na wszystko mieli jedna odpowiedź, wolny rynek, suwerenność , niepodległość i totalna kontestacja PRL. Wykreowano "bożka" -Wałęsę , obnoszono sie z Nim wszedzie jak z ikoną. W końcu Wałęsa uwierzył w swoją wyjątkowość , aż stał się niewygodnym i wyrzucono Go za bandę.
Tylko dziś nie ma chętnych którzy tak głośno skandowali kiedyś "Lechu..Lechu" aby przyznać się do porażki w tych miejscach gdzie to jest ewidentne. Dzis tropi się członków PZPR, oby nie przyszedł czas kiedy trzeba będzie wstydzić się legitymacji "Solidarności".
Nie jestem tak naiwnym aby nie rozumieć że każde przemiany o charaktrze rewolucyjnym sa przemianami najdroższymi, najbardziej bolesnymi. Ale można było zminimalizować często nieuniknione straty. Niestety wszystko to odbywało się raczej chaotycznie , ...po Polsku
P.S. Dzis posługują się wszyscy takim sloganem że po wojnie Komuna= PRL ukradł prywatną własność . Własność którą nalezy dzis zwrócić , zrekompensować , chocby po części. Nie odnosze się do kwestii rozliczenia. Bulwersuje mnie uzywanie bezkrytycznie zwrotu" Państwo ukradło , zagrabiło" Pytam się co z majatkiem przejętym od dawnych właścicieli zrobiono? Dano sekretarzom PZPR, może Urząd RM zawłaszczył na własne cele? Nie , gro majątku poszło na odbudowę kraju. W pałacach zakładano szkoły , akademie , instytuty. W kamienicach, przychodnie , nawet urzedy. Słyszymy dzisiaj że instytut, szkoła , muzeum , szpital musi opuścić dotychczasowe lokum ponieważ zgłaszaja się własciciele. Ale o tym wszystkim ...sza. Łatwiej mówić o grabieży państwa.Chwalony plan 3 letni musiał się opierać na realnej ekonomii.Korzystano z każdej możliwości . O tym też należy pamiętać.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 13:16, 13 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 20:26, 13 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Klasyczne uciekanie od tematu. |
LOL
Cytat: | Ale to wcale nie usprawiedliwia faktu że bezmyślnie rozwiazano struktury organizacyjne tych urzędów które przeznaczone były do walki z przestępczością gospodarczą. |
Tłumaczę jak krowie na rowie - zamiast PG czyli chłopców od łapania prywaciarzy kradnących surowiec w państwowych zakładach i „spekulantów” - powstały „komórki” kontroli :
w ABW -wcześniej UOP,
CBŚ,
UP - np.WKLZ - rozszyfruj sobie ten skrót,
US,
UKS,
GIC,
Wywiad skarbowy,
GIIF
I paru jeszcze instytucjach tajnych i mniej tajnych.
Chłopcy z PG - to nadawali się w nowych warunkach - po 1989r. -do zatrudnienia -w charakterze ochroniarzy - tacy z nich byli „specjaliści”.
Cytat: | W pałacach zakładano szkoły , akademie , instytuty. W kamienicach, przychodnie , nawet urzedy.” | założę sobie w twoim mieszkaniu urząd - pro publico bono - a ty mieszkaj sobie z teściową. LOL
Z działki rekreacyjnej też cię trzeba wyrzucić - pro publico bono.
Jeśli nie masz ani jednego ani drugiego - toś socjalistyczny nieudacznik.
Cytat: | Zamiast przebudowywać państwo , społeczeństwo, poczęto dzielić ludzi na etos i tych drugich sierot po komunie , po PRL.Zwycięscy poszli na łatwiznę na wszystko mieli jedna odpowiedź, wolny rynek, suwerenność , niepodległość i totalna kontestacja PRL. Wykreowano "bożka" -Wałęsę , obnoszono sie z Nim wszedzie jak z ikoną. |
To już bełkocik.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 20:38, 13 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | W PRLu nie było wcale tak mało prywacizny, szczególnie od 70-go... Rzemiosło, Rolnicy indywidualni, spółdzielnie w pewien sposób teś ucieczka przed skomunizowaniem. |
rolnicy indywidualni - i przestępczość gospodarcza w PRL -no tak mogli ukraść z PGR - sznurek do snopowiązałek - jeśli tam takowy używali
rzemiosło - pod kontrolą poprzez spółdzielnie rzemieślnicze -przez nie szło zaopatrzenie w surowiec.
PG - zajmowało się głównie ściganiem "spekulacji" - i kradzieży surowców -z państwowych zakładów - dla rzemiosła.
Państwo reglamentowało i kontrolowało prywatną działalność GOSPODARCZĄ - m.in. poprzez Wydziały Finansowe.
btw. przedsiębiorczość polonijna w Polsce była pod kontrolą wywiadu i kontrwywiadu PRL - nafaszerowana agenturą jak dobra kasza skwarkami.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 20:52, 13 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Z logiką Jonaszu cos nie tak.
1. W P.G. pracowali ludzie którzy realizowali zadania takie jakie stawały przed nimi. Nie ich wina że nie było jeszcze powszechnej prywatyzacji.
2.Nie byli to ludzie z "krawężnika".W duzym stopniu byli to absolwenci wydziałów prawa. Przecież PG. nie pracowało na siebie a wykonywało w większości zadania zlecone przez wymiar sprawiedliwości. Jak sobie wyobrażasz pracę prokuratora bez ich pomocy.
3.Uważam że gro tych ludzi przy zmianie sytuacji zdolnych było do dobrego wykonania adekwatnych do potrzeb zadań.
4. Mnożenie dodatkowych urzędów do walki z przestępczością też gospodarczą , samo w sobie nie wykreuje specjalistów.Bo skąd ich tylu wziąść? Tego nalezy się długo uczyć.Ludzie ci musieli mieć praktyke w zakresie stosowania prawa. Można oczywiście usiłować wyśmiać to stosowanie prawa.Ale uważam że dyskutujemy poważnie.
Gdybym miał pałac i zabrano by mi go na szpital czy szkołę oczywiście pomstowałbym. Ale w tamtym okresie powojennym nie było innej możliwości.
Coś za coś.
Co do bełkociku to radzę raz jeszcze przeczytać. Jeżeli nic z tego nie dotrze , każdy zostaje przy swoim zdaniu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 22:12, 13 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Weles napisał: | .
Zastanawiam się nawet jak wędruję po kraju... co z tą wolnością? Mogłem sobie wszędzie łazić za komuny, wszystko państwowe, "moje". A teraz wężykiem między płotami i to we własnym kraju, jak w klatkach Tu też trzeba by się podrapać po łebku, co to niby ta wolność jest? I komu służy? I nie chodzi mi o jakieś działeczki z domkiem czy ogrody. Całe połacie są ze (zrozumiałym, bo prywatne) "Achtung, privaten..."
|
A co Ty, Weles, chcesz koniecznie chodzić komuś przez środek trawnika?!
Dlaczego własność należącej do kogoś ziemi czy lasu ma być niższej kategorii, niż np. Twoje mieszkanie czy samochód?
To, co koniecznie trzeba zabezpieczyć dla dobra i użytku ogólnego, powinno być i jest ograniczone ustawowo.
Dotyczy to np. dróg, przejazdów, dostępności przejścia nad szlakami wodnymi. Wydaje mi się, że jest to też regulowane planami zagospodarowania miejscowego.
Jaga
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 22:55, 13 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Ekor napisał: | Z logiką Jonaszu cos nie tak.
1. W P.G. pracowali ludzie którzy realizowali zadania takie jakie stawały przed nimi. Nie ich wina że nie było jeszcze powszechnej prywatyzacji.
2.Nie byli to ludzie z "krawężnika".W duzym stopniu byli to absolwenci wydziałów prawa. Przecież PG. nie pracowało na siebie a wykonywało w większości zadania zlecone przez wymiar sprawiedliwości. Jak sobie wyobrażasz pracę prokuratora bez ich pomocy.
3.Uważam że gro tych ludzi przy zmianie sytuacji zdolnych było do dobrego wykonania adekwatnych do potrzeb zadań.
4. Mnożenie dodatkowych urzędów do walki z przestępczością też gospodarczą , samo w sobie nie wykreuje specjalistów.Bo skąd ich tylu wziąść? Tego nalezy się długo uczyć.Ludzie ci musieli mieć praktyke w zakresie stosowania prawa. Można oczywiście usiłować wyśmiać to stosowanie prawa.Ale uważam że dyskutujemy poważnie.
Gdybym miał pałac i zabrano by mi go na szpital czy szkołę oczywiście pomstowałbym. Ale w tamtym okresie powojennym nie było innej możliwości.
Coś za coś.
Co do bełkociku to radzę raz jeszcze przeczytać. Jeżeli nic z tego nie dotrze , każdy zostaje przy swoim zdaniu. |
piszesz o PG - NIE MAJĄC O TYM POJĘCIA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Cytat: | Nie byli to ludzie z "krawężnika".W duzym stopniu byli to absolwenci wydziałów prawa. | LOL
Prawnika -to tam można było znaleźć chyba dopiero na poziomie Szefa Wydziału KW !!
Wciskasz kit - na podstawie swego marnego wyobrażenia.
Cytat: | Mnożenie dodatkowych urzędów do walki z przestępczością też gospodarczą , samo w sobie nie wykreuje specjalistów |
„Inteligentny” człeku -czym innym zajmuje się WKLZ UP a czym innym np. CBŚ , GIIF czy GIC - poczytaj - JAK NIE WIESZ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
TEGO NIE JEST W STANIE ZAŁATWIĆ JEDNA INSTYTUCJA KONTROLNA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Cytat: | Ludzie ci musieli mieć praktyke w zakresie stosowania prawa.
|
NAJPIERW TO PRAWO MUSIAŁO ZOSTAĆ STWORZONE !!!!!!!
Jeśli np. import i eksport do 1989r. był de facto monopolem państwowym - to celnicy mieli inne PRAWO i inne obowiązki i były inne przestępstwa celne - należałoby napisać w cudzysłowie - „przestępstwa celne” - bo to był np. „przemyt” butelki wódki .
POCZYTAJ SOBIE LEXA -ZOBACZ ILE TEGO JEST -PRAWA GOSPODARCZEGO.
PRAWO PO 1989 POWSTAŁO PRAKTYCZNIE CAŁE - NOWE -NIE ISTNIAŁO WCZEŚNIEJ -BO SOCJALIZM TO NIE GOSPODARKA RYNKOWA !!!!!!!!!!!!!
Dobrze, że chociaż był przedwojenny Kodeks Handlowy z 1934r. i prawo wekslowe z 1936r.
BTW.nawet nie wiesz co się kryje pod pojęciem - przestępczość gospodarcza - i jak jest to złożone i "obszerne" zjawisko.
p.s. bełkocz sobie dalej o obwożeniu ikon.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 23:31, 13 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Każdy ma swoją wiedzę na ten temat.
Nie wnikam w Twoją znajomość przestępstw gospodarczych, zapewne i mechanizmów tym rządzących. Twoja sprawa.
Nie dyskutujemy tu ile paragrafów zawierało prawo gospodarcze, nie wyliczamy , gdzie i ilu było prawników, co zawiera Prawo Handlowe , czy Kodeks Spółek. To nie ten poziom dyskusji.Jeżeli będę chciał szczegółów sięgnę choćby do Ziemianina .Dyskutujemy o problemie, właściwie miała być o tym dyskusja.
Ale do dyskusji potrzeba minimum dwóch. Widzę że jest o jednego za mało. Nie gustuję w takiej formie wymiany pogladów.Nie po drodze mi z tym.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 23:37, 13 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Dyskutujcie, nie obrażajcie, pamiętając o nożycach w gestii moderatora.Jaga
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 5:54, 14 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 0:06, 14 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Jonasz napisał: |
p.s. bełkocz sobie dalej o obwożeniu ikon. |
bo np. z tym zaczynasz przesadzać
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 1:55, 14 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Jonasz...
Cytat: | Jeśli np. import i eksport do 1989r. był de facto monopolem państwowym - to celnicy mieli inne PRAWO i inne obowiązki i były inne przestępstwa celne - należałoby napisać w cudzysłowie - „przestępstwa celne” - bo to był np. „przemyt” butelki wódki . |
Chyba czegoś nadużywasz... (ja nie o C2H5OH)...
Definicja pt. przemyt... to mniej więcej...
iż przemytem nazywa się przemieszczenie między państwami lub obszarami celnymi dowolnego towaru z naruszeniem obowiązującego prawa.
... i co by nie mówić, zjawisko o charakterze wybitnie ekonomicznym dla wszech ustrojstw polityczno-gospodarczych. I to niezależnie od naszych do którego kolwiek sympatii. Zatem ironizowania na ten temat są dziwne i bardzo dziwne. Spróbuj np. przewieźć coś do USA i gdzie indziej w wymiarach bardzo detalicznych (ja nie o narkotykach)... Więc dajmy sobie spokój z manipulanctwem typu monopol Państwoewy itp. Te sprawy reguluje prawo w danych warunkach i basta.
Być może (a nawet prawdopodobne) że...
Cytat: | Chłopcy z PG - to nadawali się w nowych warunkach - po 1989r. -do zatrudnienia -w charakterze ochroniarzy - tacy z nich byli „specjaliści”. | ... tylko... że długo po ich likwidacji(a więc nawet niemożności się edukowania chłopców z PG) nie było nic, całe lata 90-te. A lata te baaaardzo owocne... w PG kalibru historycznego.
I wcale likwidacji PG nie uzasadnia skąd inąd słuszne... Cytat: | TEGO NIE JEST W STANIE ZAŁATWIĆ JEDNA INSTYTUCJA KONTROLNA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! | Wydział PG mógł równie dobrze ewoluować, dzielić się, wyspecjalizowywać... itp, a nie podobnie jak z konstytucją i to w okresie rewolucyjnych przemian... otworzyć wieloletnią furtkę na max-przekręty. Nikt (żaden obywatel) nie upoważnił nikogo do tego kogokolwiek...
Pozdro...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 8:19, 14 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
- Za wypaczanie wypowiedzi oponenta,
- za nie pisanie w temacie
- za obrażanie oponenta, za zwroty: oj naiwny naiwny , Wciskasz kit - na podstawie swego marnego wyobrażenia. , p.s. bełkocz sobie dalej o obwożeniu ikon.
- za odsyłanie do pocztania typu: Inteligentny” człeku -czym innym zajmuje się WKLZ UP a czym innym np. CBŚ , GIIF czy GIC - poczytaj - JAK NIE WIESZ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! - a sam nie wie, bo o tym ani słówka... lub POCZYTAJ SOBIE LEXA -ZOBACZ ILE TEGO JEST -PRAWA GOSPODARCZEGO. - dziesiątki tysięcy stron! o róznej tematyce niezwiązanej z topikiem i nie podaniem zagadnień, gdzie w lleksie są odnośniki!
- za nieustosunkowywanie się do wypowiedzi dyskutanta/ów, zbaczanie z tematu!
- ani jednego ostrzeżenia???????
Dziwne!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 9:46, 14 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Panesz...
W sumie wypowiedź Jagi, bosskiej... i Twoja jest sygnałem dla Jonasza. Powiedzmy moja też już... Chyba Jonasz zdaje sobe sprawę, że zbliża się do stanu granicznego w tolerowaniu takiego stylu wypowiadania się. Myślę przy okazji, że kontynuowanie niego tego stylu skończy się ostrzeżeniem. Sądzę też, że zauważy jednak sam i się zreflektuje...
Pozdro...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 15:32, 14 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Więc dajmy sobie spokój z manipulanctwem typu monopol Państwoewy itp.” |
Monopol państwowy w handlu zagranicznym oznaczał , że praktycznie cały handel zagraniczny odbywał się poprzez CHZ - Centrale Handlu Zagranicznego (kontrolowane - obsadzone po części przez kadrowych pracowników Wywiadu) - CO OZNACZAŁO , IŻ PRZEMYT TYPU GOSPODARCZEGO (w ramach działalności gospodarczej) W PRL - praktycznie nie istniał.
Po 1989r. -po zniesieniu tego MONOPOLU - dziesiątki tysięcy podmiotów gospodarczych (jeśli nie setki tysięcy) - w tym ogromna część prywatnych podmiotów gospodarczych - PROWADZIŁA I PROWADZI Handel Zagraniczny.
Dlatego przemyt - do 1989r. ograniczał się do śmiesznego przemytu np. „przemytu” kremu Nivea do Bułgarii , a z Węgier zegarków elektronicznych, jakiejś wódki itp. Itd.. Przy okazji to był często jakiś ratunek dla polskiego rynku -te przywożone m.in. z Węgier czekolady , ………… itd.
Po 1989r. - przemyt to wielkości ”przemysłowe” - całe Tiry, wielkie pieniądze, wielkie - PODOBNO - łapówki. Itp. Itd.
Jeśli nie widzisz różnicy (dla Prawa Celnego, celników) - wynikającej z samego faktu zniesienia monopolu państwa - to twój ból.
Kolejna „rewolucja” -również w prawie celnym - to wejście Polski do UE.
Btw. Do 1989r. granica wschodnia Polski -to „martwa” granica "przemytniczo" - dziś to dziesiątki milionów ludzi, tysiące Tirów -i przemyt - którego skala - musi być w związku z tym większa w porównaniu do „przemytu” dżinsów itp. do ZSRR w ramach zorganizowanych wycieczek czy wyjazdów polskich budowlańców .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 10:02, 16 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Jonasz...
Cytat: |
Jeśli np. import i eksport do 1989r. był de facto monopolem państwowym - to celnicy mieli inne PRAWO i inne obowiązki i były inne przestępstwa celne | ...
Musimy tu oddzielać 2 sprawy...
-monopol Państwowy na nadzór-służby celne
-monopol na eksport-import fizycznie.
Pierwsze jest oczywiste i nie wymaga dyskusji.
Trzeba jednak dodać dywagując nt. że w większości (i to znakomitej) zakładów Państwowych prowadzących handel z zagranicą były oddelegowane służby celne czemu trudno zarzucić braku sensu. Inną sprawą jest też to, że działało to w miarę sprawnie i trudno z tego faktu czynić zarzut. Trochę niedoceniasz faktu, iż za komuny liczni prywatni producenci(osławione szklarnie) eksportowali i też jakoś się układali w tych sprawach. Ale w skali gosodarki był to faktycznie margines.
I jakby się nie wyrażać o służbach... czy były nieprzystosowane, lub nie do nowych warunków ich likwidacja była durna. Miały bowiem legitymację do stosowania wprowadzanego nawet z opóźnieniem Prawa nie czyniąc go już na starcie "martwym". Czyniłyby to bardziej, lub mniej sprawnie. A tak, prawo sobie, życie sobie. Można było je (wydz. PG) przebudować, stworzyć nowe struktury, a nie na długie lata likwidować (w interesie zainteresowanych, bo aż tak durni nir byli). I to pod hasłem "niewidzialna ręka rynku", której wszelkie formy przeżyliśmy z wiadomymi efektami, a które niewiele kogoś nauczyły.
Tak czy inaczej wszelkie formy kontroli każdej gospodarki porządkują rynek, czynią go czytelnym i zabezpieczają interesy wszystkich działających na tym rynku. I nie może być tak, że ktoś czerpiąc profity z dorobku rynku działającego na pewnych zasadach nie stosuje się do tych zasad. I nie ma tu znaczenia ustrój, ale pewne uniwersalne prawidłowości.
Zatem argument pt. "monopol" ma tu lichą wartość...
Jak zwykle puszczono wszystko na żywioł i takie mamy efekty...
Pozdro...
PS. Ja też o likwidacji wydziału ds. przestępstw gospodarczych w Policji...
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 12:07, 16 Kwi 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|