POLITYKA 2o

Administrator Forum

Rosyjscy (!) eksperci w raporcie przygotowanym dla konsultacyjnego organu rosyjskiego Rady Bezpieczeństwa Rosji puentują go
stwierdzeniem, że "świat powinien zacząć się już przyzwyczajać
do istnienia Iranu wyposażonego w broń nuklearną".
(prognozuje się, że może to być okres od 6 miesięcy do dwóch lat).

KUALA LUMPUR, podczas podróży zagranicznej do Malezji prezydent Iranu ogłosił iż nadchodzi czas kiedy islam będzie najliczniejszą religia na świecie. Podkreślił też że uważa iż "świat będzie w rękach islamu już
w najbliższych latach"

Czy wobec takich i podobnych wypowiedzi, oraz zerwania współpracy
z ONZ-etowską Międzynarodową Agencją Energii Atomowej - nie
nadszedł czas żeby podjąć wobec Iranu profilaktyczne działania?
Jak uważacie?
Trzeba pamiętać, że co prawda irańska rakieta sahab doleci najdalej
do Budapesztu, ale na ile "jakościowo" mogą się odtąd zmienić ataki terrorystyczne w Europie?

Gość · Wysłany: Pon 12:14, 06 Mar 2006 Temat postu:

Pod względem historii i tradycji - U.S.A przy Iranie to rozwrzeszczany bachor.

Gość · Wysłany: Pon 13:06, 06 Mar 2006 Temat postu:

Wiecej ... optymizmu Bujany Very Happy

Wszak nam mają zamiar ...zafundować....tarczę antyrakietową. Wprawdzie gdzieś koło Gniezna, ale przynajmniej może .....Weles się ucieszy

Pozdrawiam :?b

Gość · Wysłany: Pon 13:14, 06 Mar 2006 Temat postu:

Bujany Lesie zadałeś pytanie czy Iran powinien dysponować bronia jądrową a ja zadam pytanie ogólne o sens posiadania broni jądrowej przez jakiekolwiek państwo jak ewentualnego środka zmieszenia ludzkiej populacji mając w pamięci spustoszenie i tragedię Japońskich miast,niestety to co piszę to utopia i możemy jedynie rozważać sytuację gdy ona jest i nie ma możliwości jej całkowitej likwidacji.W przypadku Iranu jest to niedopuszczalne i wszystkie państwa ONZ powinny zrobić wszystko i za każdą cenę żeby nie dopuścić do posiadania takiej broni przez niebezpiecznych fanatyków dla których połknięcie granatu jest zaszczytem.Piszę za każdą cenę i wiem co piszę gdyż w przypadku posiadania tej broni przez wrogo nastawionych do naszej kultury fanatycznych wyznawców cenę jaka możemy zapłacic będzie stokroć wyższa.Niestety Bujany jeśli Iran chce posiadać broń atomową to będzie ją mniał ,przypomnij sobie sytuację z tą bronią w przypadku Izraela mimo embarga znalazły sie firmy które dla zysku sprzedały śmierć,było co prawda trochę o to hałasu ale na tym sie skończyło.W przypadku Iranu i rozmów z Rosją przy pełnym dla niej szacunku łatwość dostępu jest wielkokrotnie mniejsza jej biedna i w części skorumpowana armia sprzeda nawet broń osobistą.Według mnie państwa takie jak Iran powinny mieć w dyspozycji co najwyżej taran do burzenia murów.Nie odbieram im prawa do obrony bynajnmiej ale chęć posiadania takiej broni nie świadczy o zagrożeniu chyba że o zagrożeniu szantażem ze strony posiadacza.Izrael jako posiadacz broni A nikogo jeszcze nią nie szantażował natomiast informacja że ją posiada ułatwia pilnowanie owieczek w tym niespokojnym rejonie. Bujany to naprawdę nie są żarty to realne nasze zagrożenie,przysłowiowy guzik będzie w dyspozycji ludzi dla który śmierć fizyczna znaczy życie wieczne.

Gość · Wysłany: Pon 13:30, 06 Mar 2006 Temat postu:

Mam nieodparte wrazenie że Iran wraz z zapędami atomowymi jest narzędziem w ręku Rosjan. Przecież wszystkim wiadomo że to Rosjanie trzymaja klucze do zbrojeń Iranu ,także w broń atomową.Wydaje mi się że Rosjanie traktują Iran jako straszak , argument w polityce z zachodem.Z jednej strony na rękę im umacnianie sie fundamentalizmu islamskiego w wydaniu nienawiści do świata zachodu gdyż taki Iran może być groźbą , zas z drugiej strony trzymają "klucz od sejfu" umiejętnie dawkując tempo zbrojeń i bacząc aby nastroje wojownicze nie wygasły.W ten sposób mogą coś ugrać z zachodem.Sam Iran technologii , komponentów wytworzenia "broni A" zapewne nie uzyska. Najbliżej od Pakistanu , ale jaki kraj będzie zbroił swego sąsiada?
Pozostaja Chiny, ale czy one mają w tym interes?
Jak długo da się przeciagać tą linę ? nie wiem.

Gość · Wysłany: Pon 13:39, 06 Mar 2006 Temat postu:

Niestety Ekor jestem innego zdania Iran uzyska to co chce niekoniecznie drogą legalną i niekoniecznie od Chin gdyż tak jest wola mudżahedinów(może błędnie to napisałem).

chińczyk · Gość

Jedynym państwem które mogłoby sprzedać Iranowi broń jadrową jest Rosja.....o nieobliczalności i braku odpowiedzialności Rosji nie ma się co rozpisywać.Broń jądrowa w reku państwa takiego jak Iran bedzie niemalże jednoznaczne z konfliktem jądrowym.Kwestią sporną jest tylko jego rozmiar.Przy niewyobrażalnej tragedii takiego konfliktu jest jeden plus....większość "cywilizacji"islamskiej przestanie istnieć....

Gość · Wysłany: Wto 9:57, 07 Mar 2006 Temat postu:

Tak jak każda ścisła kontrola lub ścisłe czegoś przestrzeganie wymyka się z rozmaitych przyczyn. Czy to z powodu niedopełnienia obowiązków przez kogoś, przechytrzenia, łapówek, korupcji, a też, jeżeli komuś udało się strorzyć bombę atomową, to dlaczego odmawia się tej możliwości komuś innemu?

Coraz więcej państw ma takową broń i jednym się przynależy jak najbardziej, a innym mniej! W sumie taka polityka służy tylko przyczynie rozpętywania konflików zbrojnych. A nie do ich rezultatów lub zakończenia! Kto może mieć i jaką broń, zaczynając od kałaszników a na tarczy rakietowej kończąc, to polityka początków i tworzenia przyczyn przyszłych wojen i przegrupowywania sił światowych!

O ile dozwolone byłoby posiadanie b.a., czyli możliwość jej sobie stworzenia lub kupna przez wszystkie kraje, sprawa jest inna. Wtedy większym zainteresowaniem cieszyłoby się zabezpieczenie się przed ewentualnym atakiem niż próba niszczenia jej u innych, czyli agresja. I ciekawe, czy byłoby opłacalne mienie takiego arsenału u siebie. A był już przybliżony przypadek! Posiadanie broni biologiczno-chemicznej przez Irak!

Jeżeli nie udaje się utrzymać ścisłej kontroli nad tą bronią, to udawanie, że jest okej - widać! Widać udawanie. Mr. Green

Gość · Wysłany: Wto 10:27, 07 Mar 2006 Temat postu:

Sadzę ze jednak mimo wszystko ta kontrola na poziomie swiatowym istnieje. Minął juz etap "zimnej wojny" w cieniu której kilka państw uzyskało dostęp do broni atomowej. Z uwagi na to że produkcja na właściwym technologicznie poziomie wymaga jednak dosyc dużego zaplecza naukowo -technologicznego w sposób niezauważony i bez pomocy z zewnątrz broni wyprodukować nie mozna. Pozyskac gotową tak. Ale trzeba też i mieć środki do przenoszenia na względnie dalekie odległości. Nawet Korea Płn. nie jest w stanie w sposób niezauważony eksportować taka broń. Amerykanie zapewne dosyc dokładnie monitorują ten stan rzeczy.Iran będzie dążył do jej uzyskania, jednak tak do końca nie jestem przekonany czy świat na to pozwoli. Proszę zważyć że istniejacy od lat konflikt pomiędzy Pakistanem a Indiami nie spowodował uzycia broni masowego rażenia , nawet na szczeblu taktycznym("lokalnym").
Groźnym moze być uzyskanie dostępu do miniaturowych ładunków atomowych
przez terrorystów, a najbardziej prawdopodobne to broń chemiczna jest w "cenie". Ale póki rozgłos czynią zamachami samobójczymi to i może tak pilna potrzeba "wzmocnienia środków wyrazu" ładunkiem atomowym nie zachodzi , na razie.Reasumując pilnować należy aby nieproszony nie "wlazł" do elitarnego klubu. Zapewne na pustyni Negew odbywają się cwiczenia lotnictwa w bombardowaniu celów punktowych. Jest to pewne jak w banku.