Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Czarny dzień...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 22:35, 22 Lis 2006    Temat postu:

nie mogę wkleić zdjęcia podpowiedz jak to zrobić Ya winkles
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 22:37, 22 Lis 2006    Temat postu:

To mamy wspólnego fana jak widzę tylko ja jestem przed a ty PO ;)
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 22:44, 22 Lis 2006    Temat postu:

straszna tragedia, az slow brak, pozostaje tylko smutek... :(

przeogromnie wspolczuje zonie, dziecku i najblizszym kazdej ofiary.

moja daleka ciocia dzisiaj z placzem opowiadala mojej mamie, ze ona codziennie przezywa podobna tragedie jak tylko jej maz wychodzi do pracy, modlac sie, zeby cos podobnego mu sie nie przytrafilo.

bardzo wspolczuje...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ahron
Gość





PostWysłany: Śro 23:07, 22 Lis 2006    Temat postu:

Do Ekora-nie traktuj mojej wypowiedzi jako ripostę -tylko jako obserwację-mogę się zresztą mylić.

Zero współczucia -to trudno powiedzieć ,aktor wygłosiłby mowę napewno piękniej ,ale czy by współczuł?-Trudno to ocenić ,zachodni politycy uczą się ,aktorstwa dykcji i róznych zachowań poprawiających wizerunek-Kaczyński specjalnie się tym nie przejmuje -taki typ człowieka.

Kaczor cokolwiek by nie zrobił w takiej sytuacji skrytykowano by go.
Czy Ty Ekor umiesz okazywać zawsze emocje -pewno niektóre tak ,ale przecież "chłopaki nie płaczą"

Ja nie umiem okazywać takich uczuć jak współczucie-gdybym sie nawet starał wyszło by to fałszywie,ale mam to uczucie w sobie ,współczuje ludziom ,martwie się,a i tak niektórzy mówia że nie mam serca.

Nie napiszę że tak mi żal tych górników ,że serce boli jak sie takie rzeczy dzieją -bo to by było z mojej strony nie fer -Ja to widzę tak ,Ci górnicy to faceci walczyli o życie jak każdy z nas codzienie i się nie udało ,ale życie toczyć się musi dalej,oddajmy im cześć ,zróbmy by takich wypadków było jak najmniej,ale nie łódźmy się że ich nie będzie.

Napewno drażni to że politycy wykożystują takie sytuacje dla poprawy wizerunku,dla medów to gratka-wzrasta oglądalność ,ale nie da sie tego zmienić -wszystkie media wykorzystują tragedię i wszyscy politycy na takich sytuacjach zbijają kapitał.

Pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
obs
Gość





PostWysłany: Śro 23:12, 22 Lis 2006    Temat postu:

Brutalna prawda....tak jak życie
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 23:15, 22 Lis 2006    Temat postu:

obs...

Najpierw drobna uwaga... Oszczędzaj nasze damy. Ja często też jestem w różnych tematach z nimi w opozycji, ale mam przy tym świadomość wielu ich zalet...

Ad. odświeżania powietrzem wskaźników metanomierzy stacjonarnych... Hmm... Przyznam też słyszałem z opowieści, ale osobiście się z tym(widokiem podkręcanego metanomierza) nie spotkałem. Zapewne jest w tym odrobina prawdy, bo zdarzyło mi się widzieć chryję na ten temat jak omal nie zlinczowano przodowego przodka. Byłem wtedy kilkumiesięcznym górnikiem i dopiero po czasie uświadomiłem sobie przyczynę tego zamieszania. Pojedyńczo na pewno zaistniały takie fakty, ale świadomość zagrożenia (wiadoma ogólnie) nie pozwalała na tolerowanie tego przez wielu wiedzącym czym to pachnie. To samo tyczyło palenia na dole. Rzecz nie do pomyślenia... Na pewno oszczędziło to moich płuc... przez spory okres czasu.

Tak, że w każdej plotce jak zwykle jest ziarno prawdy, ale ostrzegam przed generalizowaniem. Nikt (albo niewielu) jest tak głupi aby szafować życiem swoim i kolegów...

Co do inicjacji wybuchu... Mogło to być spowodowane zawalaniem się skał stropowych... kamień o kamień w strefie zawału gdzie urządzeń pomiarowych nie było... a, że tam był metan (bo tam się głównie ulatnia i gromadzi, pustka po opadających skałach stropowych) więc teoretycznie możliwe. Możliwe też jest zaiskrzenie od narzędzia (np kilof) podczas pracy...


Pozdro...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
obs
Gość





PostWysłany: Śro 23:29, 22 Lis 2006    Temat postu:

Dzięki, ale znając naszy biznesmenów to jakby mogli to by sobie pewne miejsce za złotówke dali ogolić i na bosaka po Europie biegali, więc skłonny jestem w to wierzyć. Podobno w czasach drapieżnego kapitalizmu na kopalniach jako wykrywacze metanu robili podpadziochy albo więżniowie z pochodniami którzy co rano przed szycht a obchodzili chodniki i w ten sposób neutralizowali zagrożenia, niektórzy przezywali wybuch pełzając po ziemi i trzymając pochodnię w uniesionej ręce. Może by i dzisiaj tych co stosują metodę napowietrzania metanomierzy puszczać przed szychtą na obchód chodników, jak myślisz ???
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 0:23, 23 Lis 2006    Temat postu:

Ahron...

Napewno drażni to że politycy wykorzystują takie sytuacje dla poprawy wizerunku,dla medów to gratka-wzrasta oglądalność ,ale nie da sie tego zmienić -wszystkie media wykorzystują tragedię i wszyscy politycy na takich sytuacjach zbijają kapitał. Podoba mi się ten fragment... z dość szczególnego powodu. Powodem tym jest to, że my po trosze też wykorzystujemy to samo zdarzenie aby (nawet przed sobą) poprawić swój przez siebie postrzegany wizerunek. Być może ma to też pozytywny wpływ na nasze przyszłe zachowania, jest chwilą (może) samo-rozgrzeszenia za czasem i nasze niezbyt chwalebne postawy. Taki rodzaj doświadczenia. Chciałbym wierzyć, że na polityków choćby w części tak to działa...

obs...

Cóż. jeszcze po wojnie w kopalniach pracowali więźniowie(chyba nie w nagrodę), potem i żołnierze zasadniczej służby... a za PRL po 70-tym odrabiało się wojsko (np. ja) i to nie z obawy przed Ekorem.
Co do odpowiedzialności...

Przypominają mi też się słowa starego wiarusa gdy stawiałem pierwsze kroki.... fedrując w przodku na łopaty i strzał. Może się trochę obijałem, może brak wprawy... ale mnie podsumował mówiąc.... "Widzisz karlus... mnie też się nie chce, ale wiem że ja buduję (obudowę) dla ciebie i dlatego się staram robić to dobrze". Spojrzałem zdziwiony... a on dodał. "Od jutra mam urlop... a ty tu będziesz robił". Chyba wyciągłem jakieś wnioski, bo po jego urlopie jeszcze czas jakiś pracowaliśmy razem i nic z tych rzeczy się nie powtórzyło...

No... Akcja ruszyła w Halembie.... Trzymam kciuki za dobre wieści...

Pozdro...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 1:19, 23 Lis 2006    Temat postu:

Najbardziej przejmujące, autentyczne były dla mnie dzisiaj wywiady ze zwykłymi górnikami i z ratownikami. I to, co i jak mówili, że idą do pracy, będą pracować dalej w górnictwie, bo nie ma wyjścia, nie ma innej roboty. Zdają sobie sprawę z zagrożenia, liczą z możliwościa wypadku, ale za to zabezpieczą rodziny. To - trudno się z tym zgodzić, w dzisiejszym świecie, w naszym kraju, że ktoś musi narażać życie, żeby zapewnić utrzymanie rodzinie. Nieadekwatność wartości.

obs, masz rację, odczuwam PiSofobię, i to narastającą. Jakaś musi być tego przyczyna, skoro kiedyś nie odczuwałam jej wcale. Z kolei, nie przeszkadza mi czyjaś PiSofilia, to naturalne, że mamy inne potrzeby i inne poglądy. Nie uważam, żeby ktoś z tego powodu był mniej sympatyczny. Pod jednym warunkiem: że jest autentyczna, i że jej wyrażanie służy tylko i wyłącznie dyskusji, wyrażaniu własnych poglądów, osobistej próbie przekonania przeciwnika w dyskusji. Jednym słowem, jeżeli nie jest działaniem na zlecenie.

Pozdrawiam, Jaga
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 1:24, 23 Lis 2006    Temat postu:

Do Ahrona:
Pomimo ze Kaczyński nie jest z mojej bajki , ja nie krytykuję go z tytułu ze zabrał głos.Ma do tego prawo , a i powinność. Ale wzburzyło mnie jak słyszę wypowiedź premiera gdzie co drugi wyraz to podkreśla że da przywileje górnicze. I nie o to mi chodzi , doceniam trudną i niebezpieczną pracę górnika. Ale powtarzanie w kółko o przywilejach które u nas w społeczeństwie kojarzą się nieszczególnie a zwłaszcza w obliczu tej tragedii zabrzmiało troche nietaktem. Dlatego uważałem że chcąc dać sygnał rodzinom poległych że otrzymają to wsparcie finansowe winien uzyc sformułowania - uprawnień. Niby mała rzecz , drobiazg, ale inny wydźwięk. Czy od premiera rządu nie mozna wymagać?
I wcale mi nie chodzi też o swoistą perorę na miarę aktora dramatycznego. Wystarczyło parę mądrych wywazonych słów , ot i wszystko.
Idąc tym torem myślenia konferencja Prezydenta też mnie nie zachwyciła. Wiem że narażę się niektórym forumowiczom. Ale zważcie wypowiedź męża stanu że odwołuje wizyty i tu , i tam podkreślając jak są one ważne . Zapowiada już ze będzie na Śląsku 16.12 pomimo innych ważnych zajęć , oraz z kim się spotka itp. wygląda to na wystąpienie sołtysa na zebraniu gminnym. Skoro tak ważne dla kraju są te wizyty zagraniczne, to niech jedzie. W razie czego zdąży wrócić. A jeżeli uważa inaczej winien powiedzieć krótko , odwołuję wizyty zagraniczne ponieważ chcę być z Narodem tu w kraju w tych dniach , i wszystko reszta mało kogo w tym czasie interesuje , czy Gruzja , czy Rumunia. Prezydent to jest mąż stanu , nie powinien rozmieniać się na drobne.
Tyle i tylko tyle , nie mieszam polityki do tego, ale takie mam zdanie . Może sie myle?A zawsze im więcej takich celebracji,to po czasie okazuje się ze w większości były to puste deklaracje i gesty na pokaz. Wystarczy wspomnieć katastrofę hali tam , na Śląsku i jak to później było.
Znamiennym jest że nawet w obliczu tragedii gdzie w zasadzie wszyscy poszukujemy wspólnego mianownika do oceny faktów , niektórzy usiłują dowartościować niewybrednymi atakami. Poznać pana po cholewach.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 3:15, 23 Lis 2006    Temat postu:

Cóż...

Mnie w zasadzie wisi co powiedział Kaczyński. W zasadzie mógłby zręczniej bo jest trochę toporny... Z drugiej strony dla mnie to człek niezbyt zorientowany w środowisku tu, warunkach i technologii, w moim zawodzie czemu się trudno dziwić..., ale zabawne jest słyszeć co prawda dość składne ale perroowane głosem fachowca opinie. Ważne, że coś jednak przynajmniej z obietnic dla wdów z tego wynika tym bardziej, że "firmowcy" są na lodzie. Na śląsku na górnictwie pasie się ok 150 podobnych firm oferujących niby-górnikom do 1000 zł do łapy za ciężką robotę z sobotami. I tak dzieje się w wielu innych działach prywatnych przedsiębiorstw. Aż ciekawe jak osiągają zyski kopalnie płacąc o niebo solidniej i nie mając ulg przy równym obciążeniu?

Tylko tak dalej... a hasło "komuno wróć" stanie się o milę bliższe rzeczywistości. No i ciekawe postawy np. u nas posła SLD... pana M dość skutecznie walczącego o interes JWS (górnictwa w ogóle) z drugiej jednak strony jako udziałowiec jednej z firm... i goli nieboraków na maxa. Mam nadzieję, że wypadek ten pomoze uporządkować rynek pracy ujednolicając prawa pracownicze w wielu dziedzinach rozciągając pewne "przywileje" także na firmy.... Poza tym PiS zapowiadał likwidacje firm... wielce dymających pracowników i kopalnie. To parodia wszystkiego... co obiecano.

Sądzę ponadto, że obecna sytuacja energetyczna pozwoli wchłonąć nadwyżki chętnych do górnictwa... których deficyt jest rosnący. Co do górnictwa... Wypadki były, są i będą... Cały dowcip w tym aby nie zdarzały się z przyczyn durnych decyzji, durnych sytuacji i przez durniów zawinionych.

obs...

Chyba jeszcze odniosę się do... (jak uważasz) zmowy ad. "przewietrzania" metanomierzy w tym wypadku. Po pierwsze... Byli tam sztygarzy... Halemby i Firmy..., przodowi wymienionych, zastęp ratowników mający we krwi obłędne mierzenie gazu i na pewno metaniarze z obchodu rejonu. Więc zmowa tego typu jest tu mało prawdopodobna... A metan był w zwałowisku co trudno mierzyć bo.... nikt tam nie wlezie. Wystarczy obwał skał w zawale (normalka przy tych pracach) i wydmuchnie do wyrobiska dawkę metanu wystarczającą na solidny wybuch... Ot, zbieg okoliczności...

Ad. metanu jeszcze... Był taki Zakład pod nazwą ... Zakład Odmetanowania Kopalń , który przed udostępnieniem pokładów, rejonów precyzyjnie nawiercał kikudziesięciometrowe otwory ściągając metan z całych rejonów do rurociągów z podciśnieniem. Gazem tym opalano EC na kopalniech grzejących własnym gazem całe miasto (dodatkowy dochód kopalń) i napędzając własne turbiny uzupełniał zużycie energii el.... Kiedyś gdy spalił się główny miejski trafo... Kopalnie były w stanie tymi turbinami zaspokoić prąd dla siebie na produkcję i zasilać na raty miasto przez 3 dni awaryjnie... A że był to wymysł komuny... więc sprywatyzowali to i licho wie czy ktoś się tym zajmuje. Muszę spytać jakiegoś czynnego górnika z tąd (ja już emeryt)...

Pozdro...


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 11:58, 23 Lis 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Obs
Gość





PostWysłany: Czw 8:16, 23 Lis 2006    Temat postu:

Myślę ze przy następnym wypadku (tfu, tfu,tfu) trzeba kaczory zamknąc w obórce
aby nie chlapnęły znowu jakiegoś lapsusa, a do rodzin ofiar i na miejsce wypadku
wysłac tezeba EKORA i JAGĘ oni ze swoim spokojem i umiejętnością pięknego wysławiania się uspokoją nastroje dadzą co trzeba i rodziny błyskawicznie zapomną o wypadku, otrzymując od w/wym. pociechę duchową i materialne zadośćuczynienie. Pozdro
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 10:29, 23 Lis 2006    Temat postu:

Dziwny sposób myślenia, czy tak trudno zrozumieć że w pewnych sytuacjach nalezy szczególnie ważyć słowa. A tak można było odczytać że niektórym rodzinom poległych daje się coś w formie przywileju/w domyśle nienależnego/. Każdy ma swój sposób widzenia spraw, możemy się sprzeczać ale na argumenty. Insynuowanie niecnych intencji chyba jest nie na miejscu. Wypadki były i będą i naprawdę trzeba duzego wyczucia co i kiedy powiedziedzieć, czasami lepiej pomilczeć.
Zadośćuczynienie materialne nie daje ani Prezydent, ani premier czy inny urzędnik , oni są tylko dysponentami naszych pieniędzy. Co do pociechy duchowej tutaj nie ma dobrej rady , to są tak indywidualne sprawy, najblizsze otoczenie odgrywa największą rolę.Tyle , uważam ze czas zamknąć temat w kwestii wypowiedzi włodarzy państwa. Znamy finał tragedii, zobaczymy jak praktyka zweryfikuje nasze uniesienia solidaryzmu w pomocy i pamięci.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 10:47, 23 Lis 2006    Temat postu:

Tu nic nie jest w stanie pocieszyć... Nikt nie zwróci, nie zadośćuczyni rodzinom strat. Tylko dlaczego niektórzy z nich... poległych (bo zawód m. in. górnika niesie czasem taki los...) są ofiarą nie tylko okrutnego losu, ale i Tych którzy za pracę płacili im tak śmieszne pieniądze (Ja o firmach). To jest jak obelga i szyderczy śmiech sytuacji. Niech teraz pokażą oblicza właściciele firmy i wytłumaczą nam... dlaczego nie-górnicy musieli podzielić los górników... za grosze? Jestem ciekaw czy ktokolwiek podejmie kroki w kierunku piętnowania wielu nieprawidłowości właścicieli firm, ich stosunku do pracownika? Czy ktoś prześwietli wreszcie takie firmy? Dotyczy to całego sektora właścicielstwa... i ich szacunku dla zwykłej ludzkiej pracy.

Ktoś powie rynek... Rynek to także druga strona medalu i oczywistości, dla których także ci co nie żyją wybrali obecny ustrój mający im zapewnić sprawiedliwy podział, sprawiedliwszy niż oferował czas miniony. Zatem pytanie czy jest teraz godniej, sprawiedliwiej jak za komuny? Zaznaczam że nie dotyczy to tylko górnictwa... Musimy się nauczyć będąc np. pracodawcą, pracobiorcą umieć szanować cudzą godność i pracę, godziwie płacić za pracę, żądać godziwych zapłat. Bo jeśli temu nie podołamy... wracajmy spokojnie do komuny nie tracąc czasu i energii... na kolejną utopię daleko głębszą jak komuna. Czy można rozwiązać podobne dylematy? Pewnie można, ale ja na razie pomysłu nie mam.

Jest tylko smutek po ofiarach tragedii... których to zdarzeń żywymi konsumentami są ich rodziny nie tylko tych z ostatniej tragedii. Cały bezsens wielu podobnych tragedii winien nas czegoś uczyć. Nas jako podobno rozumnych...

Ekor...

Fakt... z tym wyczuciem sytuacji masz rację, może nawet i gorszy sposób artykulacji panów K. Może jednak jak zwykle płynące z rzeczy nagannych mądrości pozwoli niektórym zrozumieć słowo przywilej i gdzie je można stosować.

Pozdro...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
obs
Gość





PostWysłany: Czw 12:02, 23 Lis 2006    Temat postu:

Masz rację Ekor trzeba skończyć ten bazar, jeżeli cię dotknęło to co napisałem to przepraszam, ale nie napisałem tego aby cię urazic bo mam dla ciebie wielki szacunek za twoje wyważone i rzeczowe opinie, ale pewnie i u ciebie jak i u innych ludzi bywaja stany emocjonalne tego typu, że tzreba coś powiedzieć na gorąco bez przygotowania w stanie wysokiego napięcia emocjonalnego i w tych momentach wymawia się słowa których na spokojnie by się nie użyło. Mam nadzieje że wiesz o czym mówię ? Pozdro i jeszcze raz przepraszam jeśli uraziłem ;)
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 3 z 4

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin