|
POLITYKA 2o Twoje zdanie o...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 16:34, 20 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
"Wielokrotnie powiadamiał wymiar sprawiedliwości" o próbie wręczenia mi łapówki - powiedział premier Jarosław Kaczyński. Jak podkreślił, "wymiar sprawiedliwości nie podejmował absolutnie żadnych działań w tym kierunku.
"Kiedy ja ich próbowałem postawić w sytuacji, w której oni by mi zaproponowali korupcję, to oni się natychmiast wycofywali. Mówili mi, że chcą mi dać 1 mld 800 tys. zł (...) z szacunku do mnie" - tłumaczył.
Ale, jak zastrzegł, "niczego się nie domagali, więc to nie była próba korupcyjna sensu stricto".
Szef rządu dodał, że "jak ktoś do kogoś przychodzi i daje mu milion złotych, to to nie jest przestępstwo".
Czy ktoś z Was potrafi wytłumaczyć mi te konfabulacje? Myślę że Wałęsa miał racje mówiąc że jak zabraknie wroga to go sobie stworzą.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 16:08, 24 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
"Rzeczpospolita": "W Watykanie rozmawiałem o tytule prymasa, nigdy o metropolicie warszawskim" - mówi premier Jarosław Kaczyński.
W poniedziałek "Rzeczpospolita" opublikowała informację, że premier podczas wizyty w Watykanie 12 października przekonywał Benedykta XVI i sekretarza stanu kardynała Tarcisio Betrone do pozostawienia tytułu prymasa w Warszawie. Gazeta napisała także, że miał wpływać na wybór nowego metropolity warszawskiego.
A więc sięgnął wysoko nigdy jeszcze nikt nie pouczał Watykanu w sprawach dotyczących kościoła, niechby taką rozmowę przeprowadził jego poprzednik? RM oszalałoby z wściekłości prawicowi politycy z giertychem na czele dostaliby białej gorączki a tymczasem kaczorek mało że ustawił prezydenta USA Pupina doprowadził prawie po płaczu to teraz sięgnął po stolicę apostolską do zdobycia pozostał tylko księżyc ale nic to przecież jest ich dwóch. Kościół radził sobie za komuny myślę że i teraz poradzi sobie sam, tyle tylko że kaczor wie że utrzymuje się na politycznej powierzchni tylko dzięki religijnym fanatykom. Niech lepiej nie kombinuję przy prawach Watykanu gdyż w Polsce dzięki temu mamy nawet chrzczone paliwo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 8:19, 01 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Premier: padamy ofiarami niebywałej agresjii
spośród argumentów, jakimi się nas atakuje to chwyty wprost z szafy Lesiaka - mówi Jarosław Kaczyński
Myślę że wyjście jest panie premierze, wysłać na pierwszą linię Kurskiego dowalić szafą Lesiaka, pogrążyć obelgami i wszyscy nie pis owcy będą skończeni, co prawda już się to robi ale trzeba przyspieszyć zadanie. Od objęcia władzy przez braci K nie słyszałem o żadnej aferze z udziałem członków jedynie słusznej partii czyżby byli tak kryształowo czyści? Czy odpowiednie służby są tak zajęte tropieniem opozycji że nie mają czasu na zajęcie się swoimi?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 18:05, 01 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Nie ma, nie było i nie będzie zakazu ścigania przez policję osób, które złamią prawo - tak Paweł Biedziak odniósł się do informacji piątkowego "Dziennik", że CBŚ miał zakaz obserwowania Młodzieży Wszechpolskiej. Ścigamy każdego, kto łamie prawo,
Ścigamy każdego, kto łamie prawo"? Ciekawe? Czekamy tylko na rozkaz, kiedy to robić, co?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 20:08, 17 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Samoobrona modli się o odnowę moralną polityki
Posłowie Samoobrony na czele z szefem partii, wicepremierem Andrzejem Lepperem udali się w niedzielę na Jasną Górę, gdzie modlili się w intencji odnowy życia politycznego
Myślę że chodzi o egzorcyzmy , jak trwoga to do Boga.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 21:48, 17 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Posłowie Samoobrony na czele z szefem partii, wicepremierem Andrzejem Lepperem udali się w niedzielę na Jasną Górę, gdzie modlili się w intencji odnowy życia politycznego.
Śmiać się czy płakać?. Każdy ma prawo , polityk także szukać wsparcia duchowego i wskazówek na dalszą drogę gdzie chce i kiedy chce.Ale czyżby z Jasnej Góry było bliżej do Boga? Ta demonstracja obliczona jest na tani poklask. Jest to instrumentalne wykorzystywanie religii do celów politycznych.Im bliżej Jasnej Góry , tym zapewne dalej do żródeł i istoty wiary.
Taka jest klasa naszej polityki. Kłania sie nieśmiertelne powiedzenie Boya "Więcej mydła , mniej kadzidła".
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 9:49, 28 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Skąd więc ten wielki sentyment do Gierka? W sondażu "Gazety" z 2004 r. 46 proc. ankietowanych uznało, że ten pierwszy sekretarz PZPR zrobił najwięcej dobrego dla Polski ze wszystkich powojennych przywódców. Wyprzedził Lecha Wałęsę, Aleksandra Kwaśniewskiego i Tadeusza Mazowieckiego.
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 10:19, 28 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Też jestem podobnego zdania. Zdezauowano to wszystko propagandą ogromnego zadłuzenia, tak zadłuzaliśmy się , ale patrząc na czasy obecne też zadłużamy się. Prawdopodobnie nie było innego wyjścia. Ale kto pamięta zgrzebne czasy Gomułki , a okres Gierka , to róznica diametralna , nie tylko w gospodarce. Jednak było to szersze otwarcie na Europę, zmiana sposobu myślenia, pewne otwarcie władzy na społeczeństwo. Oczywiście dokonywało to się powoli , z oporami , ale jednak. Był to pewien okres w naszej historii, okres pozytywny. Gierek starał się konsolidować społeczeństwo, tak jak to potraił , mógł sekretarz partii. Ale odrzucając te określenia o wydźwięku dziś pejoratywnym , to bardziej przyjaznym w kontakcie ze społeczeństwem był odczytywany Gierek, niż dzis Kaczyński Tak to widzę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 14:42, 28 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Gierek w tym czasie, zapewne, nie mógł dokonywać żadnych znaczących zmian systemu. Pytanie, czy chciał, czy rozumiał tą potrzebę. Otwarcie się na Europę, na społeczeństwo można widzieć również z innej strony. Można to określić zaczątkami socjotechniki. Gierek miał dar kontaktu z ludżmi, potrafił wzbudzać zaufanie, mobilizować. Otwarcie na Europę - od czegoś musiało się zacząć, ten proces, jak każdy inny, musiał powoli narastać. Ale ja to odczuwałam raczej jako otwarcie na konsumpcję europejską, a nie na demokrację. Znaczącym członkom partii, bywałym w świecie, znudziła się już siermiężna Polska Gomułki, pragnęli więcej luksusu, który był nawet dla nich nieosiągalny w codziennym życiu.
Nie zaprzeczam, że i w naszym społeczeństwie narastała potrzeba podwyższenia standardu życia. Dzisiaj wiemy, że tego dokonano na kredyt. Nie osądzam tego faktu. Ale dla przeciętnego Kowalskiego były to nagłe i duże zmiany - przyjazna twarz wychylająca się z telewizora, nagła poprawa jakości życia, odrobina luksusu... Silne odczucie polepszenia sytuacji wraz z zachowaniem dotychczasowych przywilejów socjalnych, których dzisiaj zabrakło, powoduje, że ten okres pamiętamy pozytywnie.
Ale też pamiętam ostatnie przemówienie Gierka, i wrażenie szklanej ściany między nim i społeczeństwem. Niestety, nie mam odczucia, że zrozumiał cokolwiek z konsekwencji upływu czasu i przemian. Ale nie dziwię się. Przecież to samo stało się z Gorbaczowem. My, na zewnątrz, widzieliśmy, że przemianom nie można stawiać sztucznych tam, on - oni - ciągle mieli nadzieję, że da się je ograniczyć, tkwili w poprzednim okresie.
Zabrakło wyobrażni.
Pozdrawiam, Jaga
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 16:59, 28 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Trudno wtrącić coś mądrego do rozmowy takich znakomitości to jednak powiem i tak swoje. Otóż Ekor kto ma większe notowania w społeczeństwie trudno jednoznacznie powiedzieć Gierek mimo swoich początkowych sukcesów też był krytykowany i nie lubiany ,wynikać to jednak mogło z zasady dzielenia społeczeństwa na Oni i My które było pozostałością po epoce Gomółki i nie tylko, teraz co prawda jesteśmy MY a podział został. aga z tym kredytem też nie ma jednoznacznej odpowiedzi był potrzebny? czy nie był? myślę że jednak był potrzebny na kredyt żyją z zasadzie wszyscy gdyż bez kredytu trudno się rozwijać tym bardziej jeśli odziedziczy się nie wiele a Gomółka aż tak dużo nie zostawił, pytanie tylko czy kredyt potrafimy zagospodarować czy zdefraudować czyli przejeść. Pamiętam jak na początku lat 80 stały w Metalchemie nie rozpakowane skrzynie pełne francuskich urządzeń komu potrzebnych? chyba nikomu ale góra kazała kupić więc kupowano. Nie chciałby tego tematu rozwijać gdyż na pewno wiecie o tym więcej ale powiem jeszcze jedno. Jakby nie oceniać epoki Gierka to trzeba przyznać że wieś zawdzięcza Gierkowi bardzo wiele. Pracowałem w latach 70 w SKR i widziałem co się na wsi działo rolnik był szanowany i opłacony ponad to co mógł przejeść ,te wszystkie domy gospodarstwa powstały właśnie w tamtej epoce a i robotnik był szanowany i w cenie a dziś? Tak że ogólnie osobiście mam znacznie większy szacunek do Edwarda Gierka niż do ……. no wiadomo kogo mam na myśli dla którego mam tylko pusty śmiech i ZERO szacunku.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 21:37, 28 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Nie mam szczególnego szacunku do Gierka ani jego epoki. Ale nie mam też niechęci. Był po prostu elementem naszego ciągu historycznego. Po Gomułce musiał przyjść ktoś inny, bo w innym punkcie był świat, Europa, nasze społeczeństwo. Ten pasował, nadawał się, sprostał zadaniu, jakby tego nie określać. Natomiast pozostawił we mnie wrażenie - jakiejś fasadowości, sztuczności, czegoś, co tylko udawało to, czym miało, powinno być. Być może, jest to po prostu ta wyznawana przeze mnie droga powolnej ewolucji, dojrzewania świadomości, procesu, którą musiały przejść również władze partyjne, i to nie tylko w Polsce. Być może, łatwo osądzać dzisiaj, z poziomu dzisiejszej świadomości, wiedzy, stopnia wolności, jaki osiągnęliśmy.
Ale wspominam nienajgorzej ten okres, być może z powodu, który wyraził kiedyś Weles: byliśmy wtedy młodzi, w najlepszym okresie swojego życia.
Chociaż, kto to wie, kiedy jest najlepszy okres?!
Pozdrawiam, Jaga
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ahron
Gość
|
Wysłany: Czw 22:32, 28 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Gierek zbudował przez 10lat tyle ,że nasi obecni przywódcy nie mogli tego przez 17lat sprzedać ,sprywatyzować i rozkraść .pozatym był uczciwym ,był patriotą -po nim tylko byli mydłki -łącznie z Jaruzelskim.
Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 22:39, 28 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Ahron muszę zaprotestować co do oceny gen.Jaruzelskiego, zaden mydłek . Jest jasne i oczywiste że rządy wojskowych w okresie pokoju nijak mają się do "zdrowych zasad gospodarki" , ale to z całkiem innego obiektywnego powodu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ahron
Gość
|
Wysłany: Czw 23:29, 28 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Ekorze -znasz moje poglady ,ja nie chce sądzić Jaruzelskiego ,odbierac mu stopni ,ja go w porównaniu do Gierka oceniam że nic nie zbudował -może miał takie czasy. Rządy wojskowych hmmmmm ten Pinochet sobie jakoś radził-więc nie można mówić że rządy wojskowych muszą być złe.Nie ma co ciagnąć tematu ,nie musimy mieć takiego samego zdania.
Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|