POLITYKA 2o

Gość · Wysłany: Pią 21:15, 02 Mar 2007 Temat postu:

Sąd dyscyplinarny zdecydował o uchyleniu immunitetu Ryszardowi Stefańskiemu, byłemu zastępcy prokuratora generalnego. Wkrótce zostaną mu przedstawione zarzuty składnia fałszywych zeznań – dowiedział się „Wprost”.

Fakt jest faktem zgrzeszył tyle że przed pięciu laty i bez względu na jego grzech sprawy potoczyłyby się trybem od niego niezależnym więc tak naprawdę jego przewinienie nie było na miarę zdrady stanu. Zastanawiam się jak czyści duchowo muszą być ci którzy wyrzucają z roboty za złamanie dekalogu w punkcie VIII i to przed wielu laty. W kolejce do rentgena czekają podobno kominiarze oni zawsze patrzyli na innych z góry a ich wysokie stanowiska wymagają bezwzględnego sprawdzenia. Nie dziwcie się że nie patrzę łaskawym okiem na działania rewolucjonistów takiej eskalacji nienawiści w Polsce jeszcze nigdy nie było włączając nawet mroczne czasy lat pięćdziesiątych.

Gość · Wysłany: Pon 13:22, 05 Mar 2007 Temat postu:

Posłowie chcą utrudnić procedurę rozwodową
"Newsweek": Droga do statusu rozwodnika będzie jeszcze dłuższa i bardziej wyboista. Ministerstwo Sprawiedliwości zakończyło właśnie pracę nad przepisami zaostrzającymi procedurę rozwodową
Według nowelizacji Kodeksu Postępowania Cywilnego, zaproponowanej przez resort Zbigniewa Ziobry, sądy miałyby obowiązek kierowania mediatorów do małżeństw planujących rozwód,

Osobiście nie przewiduję w moim małżeństwie stosowania tej procedury i nic na to nie wskazuję żeby zachodziła taka konieczność ale jak można zmuszać innych żeby byli razem? Czy państwo K też podjęli się roli mediatorów w przypadku Marty ?nie sądzę gdyż Lechu K zięcia pozbył się w tempie iście ekspresowym. Wiele małżeństw rozwód bierze zw względów komercyjnych lub oprócz nienawiści i upokorzeń jednej ze stron z dawnych uniesień nie pozostało już nic, a może do okresu próbnego dołączyć siekierę? Tak na marginesie nie przypominam sobie żeby nasi posłowie wymyślili coś co życie ułatwi wszystkie ich wynalazki sprawiają że życie staje się coraz bardziej nieznośne

Gość · Wysłany: Pią 8:58, 09 Mar 2007 Temat postu:

Apel do Giertycha: nie topić marzanny
"Dziennik": Działacze Automobilklubu Chełmskiego poprosili ministra edukacji Romana Giertycha, aby w całym kraju wprowadził zakaz topienia Marzanny.

A może ktoś wpadnie na pomysł i zakaże lepienia bałwanów.

Gość · Wysłany: Pią 11:12, 09 Mar 2007 Temat postu:

Prawdopodobnie do kolegium IPN zostanie poproszony Gwiazda , a gdyby jeszcze Walentynowicz i Wyszkowski. Bolek ......podany na tacy.
Tak sobie myślę jak ten "tort Solidarości" jest dzielony , szarpany na boki. Najmniej mają z niego masy. Zresztą nalezy mieć swiadomość że tzw. masy to tylko materiał , tworzywo do realizacji określonych celów. Dla mas igrzyska , "papu" dla kogo innego. Dobitniej napewno określiłby to Bujany.
Dużą niestety rolę negatywną odegrał Wałęsa. Zadufany w siebie ,uwierzył że to On ruszył z "posad Ziemię" , walnie pomogła Mu w tym inteligencja, dziwne że nie przewidziała do końca skutków swego działania.
Mamy dziś drugą odsłonę "Solidarności" , groźną dla kraju. Codziennie zarzucani jesteśmy na kolana informacjami co to rzad nie wysmarzył dla nas . Tylko nie idą dalsze informacje : kiedy , jak , za co?
Miała byc reforma podatków? - gdzieś za horyzontem
Reforma słuzby zdrowia - bałagan , są informacje niepokojace o lekarzach, lekach , ratownictwie itp.
Miało być 3 mln mieszkań, nie widać początku rokującego coś w tym temacie. Wręcz przeciwnie, ceny mieszkań niebotycznie rosną
Miały być ułatwienia dla działalności podmiotów gospodarczych - i nic
Bajzel w przygotowaniu naszych wojsk w misji do Afganistanu
Mozna by tak wiele.
Moim zdanie mamy festiwal obietnic, przystawki chcąc zaistnieć dostają przyzwolenie na " obiecanki dla ludu" , a tym samym podpisują weksel dla PiS .Weksel in blanco do działań rozliczeniowych z opozycją a przede wszystkim rozliczenia się z tym nurtem solidarności utożsamianym z III RP. Rewolucja zawsze zjada swoje dzieci. Wczesniej czy później.TKM!!!
Rządzenie państwem odbywa się za pomocą konferencji prasowych . Sytuacja jak w piaskownicy. Kiedy czas na merytoryczną pracę ???
Co o tym myśleć?

Gość · Wysłany: Śro 16:54, 14 Mar 2007 Temat postu:

- Została obrażona - tak prezydent Lech Kaczyński odpowiedział w Senacie na pytanie dziennikarzy czy ojciec Tadeusz Rydzyk powinien przeprosić jego żonę - Marię.

W pełni podzielam jego zdanie jaki prawem toruński klecha miesza w pałacu prezydenckim ,czy ktokolwiek wtrąca się do tego kogo on przyjmuje w swoich włościach? lub kogo przyjmuje B16?, poza tym Maria Kaczyńska do której żywię coraz większy szacunek obrażona została dwukrotnie pierwszy raz jak wyżej drugi przez szwagra który mówiąc że nie wiedziała co podpisuje porównał ją do niegramotnej kukiełki która nie wie co czyta a tym bardziej podpisuje. Znając zasady KK a toruńskiego szamana w szczególności to przeprosin nie będzie są dwie zasady którymi KK się kieruje pierwsza nigdy nie oddaje kasy druga nigdy nikogo nie przeprasza.

Gość · Wysłany: Czw 9:38, 15 Mar 2007 Temat postu:

TRYBUNA

Teczka na wynos

Czy prezydent lustrował swojego ministra

Na początku lutego br. teczka Andrzeja Krawczyka, wbrew prawu i wszelkim procedurom, wywędrowała z archiwów IPN na tajne spotkanie w Pałacu Prezydenckim. Krawczyk ujawnił to wczoraj przed sądem lustracyjnym. Jeśli to prawda i jeśli Polska, jak się nas zapewnia, jest poważnym państwem prawa, to Lech Kaczyński ma kłopot, bo teczka byłego prezydenckiego ministra nie miała prawa opuszczać murów Instytutu Pamięci Narodowej....

.......Krawczyk zeznał pod przysięgą, że zatelefonowała do niego Elżbieta Jakubiak, szefowa gabinetu prezydenta i poprosiła o pilne spotkanie, bo do Kaczyńskiego dotarły informacje o zarzutach lustracyjnych. Sąd dopytywał, czy tylko informacje dotarły, czy też jakieś materiały. Krawczyk poprosił o możliwość skonsultowania się ze swoim obrońcą, czy może ujawnić całą wiedzę. I po chwili ujawnił: że wie, iż w tym dniu odbyło się w pałacu wielogodzinne spotkanie, na którym analizowano jego teczkę. Dodał, że wie o tym na pewno, bo wyszło to w rozmowach, jakie prowadził w swojej sprawie. Sędziowie okazali zdziwienie, że teczka była w pałacu, gdyż w tzw. karcie kontrolnej nie ma śladu, żeby teczka opuszczała w lutym gmach IPN.
Chcieliśmy się dowiedzieć, jakim cudem .......
Zbigniew Siemiątkowski, były szef Agencji Wywiadu, nie ma wątpliwości: –Nikt postronny nie może do teczek zaglądać, nawet prezydent. Teczka powinna być cały czas w IPN. Co najwyżej szef WSI mógł zażądać wglądu do tej teczki, ale to musiałoby się odbyć na terenie Instytutu. Na pewno żaden krąg współpracowników prezydenta nie miał prawa nad nią ślęczeć – zapewnia Siemiątkowski....................

Czy i teraz sprawą wędrującej teczki Krawczyka zajmie się sejmowa Komisja ds. Służb Specjalnych? ......................

Całość .... [link widoczny dla zalogowanych]

Qrczę, a miało być tak .... prawo

Gość · Wysłany: Sob 11:05, 17 Mar 2007 Temat postu:

"Rzeczpospolita": Lobbysta Marek D. zeznał, że Aleksander Kwaśniewski skrycie brał udział w prywatyzacji polskich przedsiębiorstw. Prokuratura kończy śledztwo w tej sprawie.
Gazeta dotarła do protokołu przesłuchań Marka

Jak to możliwe że Gazeta dociera do protokołu nie zakończonego jeszcze śledztwa? to skutkować powinno natychmiastowym wszczęciem czynność przynajmniej wyjaśniających to jest informacja dla świadków. Wczorajszy najazd domu państwa C świadczy o Stalinowskich metodach walki politycznej ,nic ująć nic dodać kaczor po prostu szaleje i ma racje ich duchowy przywódca szambo nigdy nie będzie perfumerią.
Wojtek obecne działania samozwańczej koalicji nie mają nic wspólnego z demokracją powiedziałbym że noszą znamiona stanu wojennego, i co gorsza jak widzisz kaczym dla niektórych staje się religią.

Gość · Wysłany: Sob 11:33, 17 Mar 2007 Temat postu:

oj Łukaszu...

O PiS... można wszystko... Każdy wie, że koalicja jaka jest taka jest, ale na pewno nie samozwańcza. Przypominasz sobie może... Najechanie siedziby GROM? a parę innych?... Można nie lubić jakiejś opcji ale... ścigać się z nimi na metody? Mr. Green

Jeszcze żądać od politykow jakiejś dzieciecej poprawności pomimo, iż wiadomo jak się tam dzieje i jakie tam regoły? A ja tu dostrzegam zarysy grubych nici... hehe

Pozdro... Partyman

Gość · Wysłany: Śro 10:20, 21 Mar 2007 Temat postu:

Wczorajsze główne wydanie wiadomości TVP g.19.30
Wśród wielu ważnych i mniej ważnych wiadomości, informacja o katastrofach w Rosji i 175 ofiarach na przedostatnim miejscu. Ostatnią była informacja o czarnoskórej modelce sprzątającej garaże.
Uważam że są pewne zasady które powinny być przestrzegane w relacjach między sąsiadami. A szczególnie w telewizji rządowej, jest to wszystko bacznie analizowane.Sami sobie dorabiamy "gębę".

Gość · Wysłany: Śro 12:29, 21 Mar 2007 Temat postu:

Coż Ekor...

Tu akurat zgadzam się z Tobą co do joty... Z rożnym skutkiem (a raczej zauważalnie złym...) idzie nam budowanie stosunkow ze sąsiadem z elementow dość nośnych (nawet z lekka wymuszających), ale oczywistych(bo ludzkich i nie zagrażojących niczym poza poprawą relacji)) i mało kosztownych. To się już nie da nazwać walką(w całokształcie zachowań od lat 80-tych) z komuną Mr. Green

... tylko z Rosjanami. Ciekawe zatem czemu historycznie wspołwinnym wielu naszych narodowych nieszczęść szczędzimy podobnych wyrazow sympatii?

Tylko... gwoli sprawiedliwości przyglądnijmy się także mediom niepaństwowym chętnie jawiących się na wskroś wolnymi, święcącymi dumnie biało-czerownymi barwami, i występujących chętnie jako wyraziciel naszej opinii (opinii publicznej), podobno ją kształtując. To też znamienne i charakterystyczne... Takie podtrzymywanie jednak określonej linni politycznej, dobrego (intensywnego) stanu naszej niechęci (i chęci) w odpowiednio spolaryzowanych kierunkach (tym razem geograficznych). Tak że Ekor warto sobie rzucić okiem na całokształt tutaj ruchow... a te mogą być nader ciekawe. Bo okazać się może iż nie ważne kto właścicielem mediow, ale gdzie one i kogo opinię reprezentują (wg. przypisania sobie tej roli)

Fakt, wszystko to żenujące... a mnie trochę za to wstyd. Ja oczywiście wspołczuję gornikom TAM ( i wszędzie) na rowni naszymi, ktorzy giną... w pogoni za tym samym i z podobnym bolem rodzin... ginąc.
Cześć ich pamięci...

Pozdro...

Gość · Wysłany: Czw 10:52, 22 Mar 2007 Temat postu:

"Życie Warszawy": Jak uchronić służby specjalne przed wariatami? Posłowie SLD mają sposób. Kandydatów na szefów służb chcą stawiać przed psychologami.
Pod obrady Sejmu na dniach wejdzie projekt Katarzyny Piekarskiej i innych posłów SLD, który ma sprawić, że szefowie służb specjalnych musieliby przed powołaniem przejść pomyślnie nie tylko weryfikację pod względem bezpiecznego dostępu do tajemnic państwowych, ale również badania zdrowotne i szczegółowe testy psychologiczne.

Chodzi o to - pisze gazeta - by uchronić służby specjalne przed sytuacją, w której na ich czele staje osoba, cierpiąca na jakieś ukryte schorzenia psychiczne. W tej chwili takich unormowań nie ma. Wnikliwe testy przechodzą co prawda wszyscy kandydaci do służby w Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu i wszystkich innych służb specjalnych. Nie dotyczy to jednak ludzi, którzy nimi kierują.

To chyba jeszcze jeden przykład "równych i równiejszych" - żołnierz, pracownik ABW. AW, musza byc zdrowi psychicznie. Ich przełożeni jednak na razie nie sa pod tym katem sprawdzani....
To samo zreszta w kwestii polityków... jeżeli chcesz prowadzic własna firemkę, musisz przedłożyć zaświadczenie o niekaralnosci... jezeli kandydujesz na wysokie stanowisko we władzach IV RP - to najlepiej z wyrokiem na koncie...
Podsumowując.... rzadza i kieruja nami ludzie o niesprawdzonej przydatnosci na zajmowane stanowiska, przestępcy i .... popaprańcy psychiczni... w majestacie prawa i sprawiedliwości

Gość · Wysłany: Czw 16:43, 22 Mar 2007 Temat postu:

Nie siląc się na wyrokowanie kto ma rację powiem tak:
1.Dziwnym trafem co i raz otrzymujemy przecieki z prokuratury tyczące opozycji. Przecieki kierowane do wybranych i wiadomych gazet. Rodzi się tu pytanie , czy jest to przeciek przypadkowy , czy tez umiejętnie i celowe puszczanie wiadomości w określonym czasie , tyczące określonych ludzi (opozycji) i jak domniemywam w określonym celu politycznym. „Cała władza w ręce ….rad”, to już było a dziś cała władzę ma Pis. Pytanie proste . Jak to się dzieje że tak niefrasobliwie chronione są dokumenty prokuratorskie , dokumenty mające stanowić materiał objęty tajemnicą śledztwa. Jak to się dzieje ze prokuratura puszcza w obieg wynurzenia zapudłowanego oszusta, podejrzanego nie ustosunkowując się do zarzutów które on stawia . Wszystko to wskazuje że prokuratura stała się graczem na scenie politycznej. Co na to min. Ziobro,
min. Kaczmarek? Uważam ze to jest metoda sprawowania rządów przez klan braci K. To jest największe zagrożenie dla demokracji.
To wszystko każe z pewna ostrożnością podchodzić do tych wszystkich rewelacji które jak słyszę Oleksy generalnie nie wypiera się , że mogły zaistnieć w prywatnej rozmowie.Krótko mówiąc wypił za dużo, ma w sobie gorycz z przed lat kiedy koledzy partyjni zostawili go samego po oskarżeniu przez Milczanowskiego. Dał temu upust w plotkarskiej gawędzie z Guzowatym.
Kiedyś za to dostał by po ......twarzy i ostracyzm towarzyski. Dzis PiS , prawica ochoczo chwyciła temat i uzywa sobie. Nie budzi to mego nadmiernego zdziwienia. Takie są reguły naszego życia politycznego. Jest szansa dołożyć lewicy.

2. Oczywiście jestem za tym aby prokuratura wyjaśniła te kwestie . Skoro dopuściła do wycieku informacji ze swoich akt. Teraz winna zakończyć sprawę aktem wyjaśnieniem majątku Kwaśniewskiego, finansowaniem kampanii wyborczej (Borowski), majątku Millera. To się należy społeczeństwu.
Wyjaśnić tez powinna skąd i dlaczego wydostały się te informacje. Przypuszczam że intencje wszyscy znamy.
3. Każdy kto naruszył prawo winien być osadzony.

Gość · Wysłany: Pią 8:25, 23 Mar 2007 Temat postu:

Sprawa przecieków czy też sensacji występowała na... początku rządów PiSu. Wtedy drobne sprawy, nieprawidłowości wyskakiwały w równomiernych odstępach na tyle, że PiS zawsze miał czas i szanse właściwego reagowania. Poźniej zauważyłem, że zanikły za sprawą ważniejszych poprawek ustrojowych jak IPN, WSI, aborcji, Konstytucji, a obecnie zapowiedź iścia ku czwórce. Tylko z tego nic nie wynikła, nadal nic nie widać, aby nawet szurnęło do przodu. Nie okazało się, że komukolwiek można przywalić, a działania obrany kierunek ku przodu może pogrązyć ich samych lub być jedynie iluzją i fikcją, odsłaniającą prawdziwe oblicze PiSu i koalicji nie wiedzącej po co nią jest. Zapowiedź i rozmowa Jarka z Donaldem nie wniosła programu, PO nie dało się wciągnąć w maszykę do rządzenia i zwalania winy na innych! Nie ma więc kierunku na potrzebne PiSowi "nowe". PiS pozostał się sam z dywagującymi koalicjantami.
Oleksy, którego nie rozumiem, że potrafił się tak podłożyć i naprawdę musiało mu zaszwankować w tym wypadku zdrowie, bo widać, że więcej majaczył niż plotkował..., stanowi idealną przykrywkę i kierunek politycznego ataku i odświeżenie trochę zapomnianych przez społeczeństwo sprawdzonych z początków kadencji PiSu "małych kroczków".

Ale jedno mnie zastanawia. Medialnie jest to jedna sprawa. Nie ma nawet dywagacji (i nie spodziewam się, że będzie chociaż jedna zauważona) na temat postawy PiSu bez względu ile prawdy jest w alkoholowych żalach Oleksego! Według mnie media są urobione lub zawładnięte przez jedną opcję. I to pozwala PiSowi rządzić po swojemu. Pół roku mamy więc z głowy zanim minimalna częśc prawdy z tego ujrzy światło dzienne. Zwłaszcza, że wyjdą (bo jak by mogło być inaczej?) na jaw jeszcze inne pomniejsze, ale obciążające jedynie lewicę pomówienia! PiS nie popuści, ma kolejny czas na wymyślenie kolejnego misterium sprawowania władzy! A być może przy okazji coś się znajdzie, ulepi na osiągnięcie w ich mniemaniu "wielkiego" sukcesu? Więc pozostaje robić to samo co oni. Czekać! Niech więc dalej szumią, a media i ich zawodowi już skandaliści im pomagają! Mr. Green

Gość · Wysłany: Pią 14:44, 23 Mar 2007 Temat postu:

Panesz... pisze...

Sprawa przecieków czy też sensacji występowała na... początku rządów PiSu.... Dodam nie tylko. Nie żeby akurat bronić PiS... ale aby zwrocić uwagę iż ten szczegolik jest dość istotnym wskaźnikiem jakości (sprawności) Rządu, panowaniem Rządu nad sobą (swoją administracją). Wykrywanie sprawcow tych przeciekow... to wskaźnik na determinację Rządow dla poprawy stylu rządzenia...

Co do wizerunku Partii w ogole musimy sobie uświadomić, że jakością..., sposobami tam kreowania wewnętrznej demokracji, zasad... nie ma się co podniecać. One we wszystkich Partiach (demokracje) tak samo licho wyglądają i w zasadzie wszystkim chodzi o to samo. Atakowanie oponentow bez naprawy sytuacji u siebie... z regoły konczy się porażką.

I jestem rownież zdania...Więc pozostaje robić to samo co oni. Czekać! Niech więc dalej szumią, a media i ich zawodowi już skandaliści im pomagają! ... Dodam. To jakoś ożywczo działa na nasze myślenie... Szkody są raczej minimalne... choć wyolbrzymiane. Sądzę że szkodliwe fajerwerki oszołomstwa zostaną srogo rozliczone przy pomocy ich własnych Praw. Rola opozycji (co prawda) wymuszona braniem batow... troszkę nauczy wszystkich jednak pilnować Prawa.

Delta napisała...
Kandydatów na szefów służb chcą stawiać przed psychologami. ... Mr. Green

Niech mi ktoś powie że jestem Głupi... hehe. Mr. Green

Ja przez 25 lat co roku przechodziłem badania... i zaliczałem. Mr. Green

Jago...

Pomysła masz dobrego... Mr. Green

Wielu mogłoby mieć problemy... Sądzę, że poziomy wykształcenia ktorymi można się legitymować jako ustawowy warunek zajmowania urzędow (aby uniknąć siermiężnych ministrow resortow)... z drobną niedogodnością pominięcia tego na polityczne stanowiska premierowskie (jednak). Ale testy psychologiczne i psychiatryczne byłyby chyba zgodne z zasadami demokracji... Ale czy do końca? I kto by miał te testy przeprowadzać? Na razie to robią wyborcy... i kto wie czy nie najoptymalniej Mr. Green

... choć zawsze i tu wychodzi nam mizerota Mr. Green

Pozdro...

Gość · Wysłany: Sob 8:08, 24 Mar 2007 Temat postu:

Problem z psycholami jest taki, że psychol.... umie się ustawić! Jeżeli wie, że jest "inny" w jakimś domniemaniu, to gra na "normalnego". A na "normalnych" są testy? Ja nie podjąłbym się rozróżnić "innych poglądów" od "ześwirowania". Następnie psycholog też musi być poczytalny, wiedzący co jest co, jak też wiedzący .............. za ile! Też!

Oleksy. Co mu odbiło? Czy mu coś odbiło? Robił za czech (trzech).
1. PPP - czyli Popierał Politykę Partii, co uważał .... za najlepszą opcję.
2. Realizował się zawodowo, czyli politycznie, a na stanowisku premiera... realizował się dla Polski!
3. Dążyć do samozadowolenie z wykonywanej roboty, z siebie, z życia!

No i nic mu nie z tego nie wyszło. A kłody rzycane mu pod nogi - były nad wyraz widoczne! Z taśm nie można wysnuć wniosków o zażyłości jego z Gudzowatym, ani o pieprzeniu trzy po trzy! Ale ogólnie nie można też stwierdzić, że Oleksy nadawał na SLD. Przecież jeżeli to robiłby, to nie dla jakiegoś znajomka, jakim był jego interlokutor.
Podejrzane jest też, że te rozmowy były nagrane, co już sugeruje, że były sfabrykowane. I wcale nie chodzi o prawdziwe taśmy, ale może chodzić o dosypanie czegoś do jednego z kieliszków. Może Oleksy i to odchorował, ale taki "ligowiec", jak Oleksy do tego się nie przyzna! Conajwyżej załatwi to kolejnymi klinami! Rozmowa nawet nie musiała być ustawiana. Przecież ani Oleksemu, ani Gudzowatemu za SLD dobrze się nie wiodło, to się pożalili.
Rozumię też, że tasmy trafiły do prokuratury. Chociaż czas ich tam trafienia nie jest istotny (najważniejszy kiedy, w jakich okolicznościach, bo ... powinny trafić!), to istotny jest akuratny przeciek! No i jak do niego, jak i do wszelkich innych przecieków przytrafiających się PiSowi dochodzi i dlaczego tego nie uszczelnia, nie naprawia! Przecież to ONI budują coś lepszego niż było, zwłaszcza za PZPR i każdorazowe rządy SdRP-SLD. Oto jest pytanie!