|
POLITYKA 2o Twoje zdanie o...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 12:04, 16 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Maat napisał: | ..... Braciom Kaczyńskim nie grzebie się w życiorysach i nie wypomina niewygodnych prawd i kłamstw na temat ich przodków.
Ot... życie. |
Oj grzebano, grzebano i puszczano oczko podobnie jak to uczyniła Maat
Dla mnie historia związku p. Komorowskich jest o tyle ciekawa i optymistyczna o ile się ją rozpatrzy kontekście ... potęgi miłości
Bo jakże inaczej oceniać zwiazek ... historyka wychowanego w tradycjach niepodległosciowych, ssącego z mlekiem matki ... antykomunizm z jego wszelkiego rodzaju wynaturzeniami z ..... taaaaaaaaaką / w ujęciu wtedy i obecnie obowiązującym/ ..... rodziną żony
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 13:04, 16 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
To może zrozumieć tylko ten, kto zna historię Capulettich i Montecchich.. :)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 17:13, 16 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Maat - słuszna uwaga !!!
Stety , albo niestety , ale wybór Prezydenta RP to równocześnie wybór Pierwszej Damy RP. To jedyna funkcja w państwie gdzie wybór pociąga za sobą obowiazki wspólmałzonaka do pełnienia funkcji niekoniecznie publicznych , ale reprezentacyjnych , czy też w działalności charytatywnej lub innej.
Napisałem stety - niestety , bo gdy była to Pani Kwaśniewska , to było stety , a gdy była to Pani Kaczyńska , było to niestety.Ale jak czas pokazał , nie wszystko złoto co się świeci.Można być malo fotogenicznym , a mimo to zjednać sobie otoczenie innymi walorami.Jak się też okazuje prasa jak kogoś nie lubi to jest bezlitosna.Juz po tragedii smoleńskiej pokazało się w prasie wiele fotek ś.p. pary prezydenckiej , Państwa Kaczyńskich , całkiem udanych , a nie publikowanych dotychczas.
Co do Pani Komorowskiej jak na razie się nie wypowiadam.
Jeśli się nie mylę w mojej wypowiedzi o Pani Komorowskiej nie napisałem ani słowa.Mnie nie przeszkadza jej życiorys , Pani Komorowska nie musiała , nie miała obowiazku go publikować , ale jej mąż jak najbardziej , powinien wspomnieć o swojej żonie , o teściach w swojej autobiografii.Gdyby Polska była demokratycznym państwem , gdzie wyborca jest traktowany poważnie to Pan Komorowski wiedziałby , ze musi o tym napisać , bo w przeciwnym wypadku zaraz by mu to wytknięto , a kłamców , ludzi skrywających zakamarki swych życiorysów , wyborca nie lubi , nie toleruje.Wyborca lubi ludzi otwartych , szczerych , uczciwych , którzy nie boją się przyznać do błędów , bo któż z nas jest bez skazy.Wyborca jest skłonny takim ludziom wiele wybaczyć.
Zwyczaj publikowania życiorysów , biografii , osób biorących udział w wyborach na różnego rodzaju wysokie stanowiska państwowe są obowiązkową normą , bodaj , że we wszystkich cywilizowanych , demokratycznych krajach świata. Czy to jest własciwe , że w Polsce jest inaczej ? Uważam , że nie , bo tak naprawdę nie wiemy do końca kogo wybieramy , mimo , że znamy te osoby z mediów , znamy bardzo powierzchownie.
Znając Rumcajsa , jego "obiektywne" , tendecyjne spojrzenie na polską rzeczywistość widzianą z punktu środowisk żydowskich , wcale się nie dziwie , że Rumcajsowi przeszkadza wszystko co ma w nazwie słowo "polskie" np. Gazeta Polska , lub tam gdzie piszą , mówią w duchu polskim np. Nasz Dziennik , Radio Maryja ......
Rumcajs nigdy nie zająknie się w temacie co pisze , jak pisze Gazeta Wyborcza , co lansuje TVN24......, bo to jego ulubione środki przekazu , piszące samą przemycaną prawdę...... w duchu żydowskim. To jest mentalność tych ludzi , iść w zaparte i głosić "samą prawdę " , naszą prawdę.Obiektywność , smokrytyka jest "mocną" stroną tej nacji , a przysłowie - "bitemu psu nie pokazuj kija" jest w ciągłej praktyce.
Janusz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 17:28, 16 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Rumcaj, drogi Januszu, ma swoje zdanie.
nikt nie zasrywa Rumcajsowi głowy bzdurami.
nawiasem mówiąc to uśmiałem się czytając zawartośc linka z Maruchy.
Marucha, trzeba mu to przyznać, jest pomysłowy. wrzuca tekst, którego nie napisałby żaden Żyd, a jeszcze dobrał świetne nazwisko dla tego niby Żyda.
nie sądziłem,że znajdzie się ktoś, kto w to uwierzy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 17:56, 16 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Jeszcze nie wiem jaka jest Anna Komorowska i jaką się w przyszłości okaże prezydentową.
Dlatego tymczasem warto chociaż pamiętać, że to ona jest "pierwszą damą", a nie rodzina z której się wywodzi.
- I tyle póki co na temat pani Anny Komorowskiej.
Jeśli jednak już jesteśmy w temacie żon prezydentów:
Nigdy nie ukrywałem swojego negatywnego pod każdym dosłownie wzgledem stosunku do ś.p. prezydenta Lecha Kaczyńskiego i dalej to podtrzymuję.
Niekiedy nawet w przeszłości miałoby się ochotę Polaków zapytać - jak wam się ludzie mimo tylu przykrych doświadczeń w ogóle udało kogoś takiego wybrać?
- Rozum wam odebrało czy co???
Natomiast uważam że żona tego tragicznego polityka - pani Maria Kaczyńska, była najwspanialszą kobietą jaka przy boku prezydenta w ogóle mogła się Polsce przydarzyć.
Mądra, wykształcona, odważna, ale nade wszystko dobra.
I ta dobroć tak bardzo promieniowała z jej twarzy, że całkowicie przyćmiewała urodę, z której tylko prostactwo potrafiło sobie dworować.
Trzeba było naprawdę wielkiej, nietuzinkowej osobowości, aby pozostawać sobą w towarzystwie szwagra-oszołoma, tak bardzo dominującego nad ciapowatym mężem i tego całego głupowatego i wazeliniarskiego dworu, jakim się szczelnie otaczał.
Ś.p. Maria Kaczyńska może nie potrafiłaby prowadzić w TV kącika dla eleganckich pań, może nie miała tej swady i obycia w najwykwintniejszych towarzystwach świata o czym do dziś próbuje nas przekonać jej poprzedniczka.
Pani Maria Kaczyńska miała jednak coś znacznie cenniejszego:
- Po prostu była piękna duchem i taką ją najbardziej warto pamiętać, wspominać i życzyć pani Annie aby nigdy nie zaniżyła jej poziomu...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 18:01, 16 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
w51 napisał: | Maat napisał: | ..... Braciom Kaczyńskim nie grzebie się w życiorysach i nie wypomina niewygodnych prawd i kłamstw na temat ich przodków.
Ot... życie. |
Oj grzebano, grzebano i puszczano oczko podobnie jak to uczyniła Maat
Dla mnie historia związku p. Komorowskich jest o tyle ciekawa i optymistyczna o ile się ją rozpatrzy kontekście ... potęgi miłości
Bo jakże inaczej oceniać zwiazek ... historyka wychowanego w tradycjach niepodległosciowych, ssącego z mlekiem matki ... antykomunizm z jego wszelkiego rodzaju wynaturzeniami z ..... taaaaaaaaaką / w ujęciu wtedy i obecnie obowiązującym/ ..... rodziną żony |
no... Maria Kaczyńska też została w sposób chamski zaatakowana.
ten tekst o czarownicy na antenie jedynie słusznego radia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 18:26, 16 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Jak jest powód tego wstrętu?
Czy tacy protoplaści to coś wstydliwego o to osoby niegodne o którym nie wolno pisać, mówić poruszać tego tematu?
To trochę jak z dziadkiem w Wermachcie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 19:07, 16 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
katolik napisał: | Jak jest powód tego wstrętu?
Czy tacy protoplaści to coś wstydliwego o to osoby niegodne o którym nie wolno pisać, mówić poruszać tego tematu?
To trochę jak z dziadkiem w Wermachcie. |
wytłumaczę Ci to na przykładzie.
na pewno nie powiedziałbym o mieszkance Jedwabengo- córka podpalacza stodoły.
a Ty byś powiedział?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 23:27, 16 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Oczywiście ze nie bo nie masz pewności kto podpalił stodołę....
Jeśli staje się osobą publiczną lub chce taką być nie ma że boli, wszak żyje za nasz podatki. Jeśli nie chce by grzebać w życiorysie niech nie pretenduje do zawodów zaufania publicznego,
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 11:22, 17 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
katolik napisał: | Oczywiście ze nie bo nie masz pewności kto podpalił stodołę....
Jeśli staje się osobą publiczną lub chce taką być nie ma że boli, wszak żyje za nasz podatki. Jeśli nie chce by grzebać w życiorysie niech nie pretenduje do zawodów zaufania publicznego, |
jaki ma wpływ dziecko na rodzica?
o to tu sie rozchodzi
|
|
Powrót do góry |
|
|
|