POLITYKA 2o

Gość

Tak Weles to ja nazwałem go Judaszem gdyż po pierwsze tak nazywać każą nam panowie K cokolwiek by tam nie robili ale wystarczy że byli a więc jest to zgodne z linią pamiętasz jak ustrzelono Aleksego? Do dziś nie ma dowodów ale szpiclem którego trzeba eliminować został już na zawsze a więc bądźmy konsekwentni po drugie księża to szczególny rodzaj misji, misji dusz misji szczególnego zaufania jak teraz kler może z czystym sumieniem twierdzić że był okrutnie traktowany okrutnie gnębiony bardzo trafnie ujął to Wojtek co takiego tracili nie będąc współpracownikiem jak to dziś nazywają zbrodniczego systemu i przestępczej organizacji? Według dzisiejszej filozofii i nie tylko dzisiejszej będąc członkiem organizacji przestępczej sami stajemy się przestępcami. Weles w pełni zgadzam się z Tobą że współpraca z legalnymi organami państwa nie jest żadnym złem i absolutnie nie potępiam za to Wielgusa ale po co bajerował owieczki że PRL to mafia skoro do niej donosił i w tym upatruje cynizm i obłudę.
Tak ogólnie Weles to widzę że nadepnąłem Ci z tym Wielgusem na odcisk ja tylko chciałem wykazać zagrożenia teczkami całą lustracją i jej perfidie.

Gość

Łukasz...

Ani to nie jest mój odcisk... ani moim zdaniem Wielgus nie mylił się tak mówiąc o PRL . Być może z czasem doszedł do tych wniosków. Dzisiejszą RP też można tak określać używając wielu argumentów. A Oleksy o ile mnie pamięć nie myli dostał za to iż był szkolony w trakcie paru miesięcy służby z poboru w określonej specjalności w legalnych służbach wojskowych. PRL nie było organizacją przestępczą ale opanowaną przez wielu przestępców... I to trzeba sobie uświadomić niezależnie od opcji. Zapamiętanie się w tym duchu może się kiedyś odbić czkawką. Komunizm może się pojawić zawsze i wszędzie... niezależnie od zaklęć. A wtedy czystki też będą uprawnione... a wszelkie krzyki o krzywdzie śmieszne Mr. Green

Myślę że to co robi PiS w tej materii paradoksalnie obudzi wielu z nas i wyprostuje wiele poglądów na sprawę. A tak... tliłoby się to bez kńca. Dla mnie Wielgus jeśli chodzi o te fakty jest nieposzlakowany. Kolejny balonik Mr. Green

Pozdro.... Partyman

Gość

Weles powtarzam raz jeszcze Wielgus nie na mnie donosił i jeśli donosił na kogokolwiek to donosił do legalnie działającego organu czy robił dobrze to sprawa jego sumienia, ale rzecz w czym innym dlaczego kłamał? dlaczego zaprzeczał? dlaczego kombinował? Czy jest taki nieposzlakowany? No cóż Weles w tej materii jak widzę mamy podobne zdanie ale według kaczej filozofii to człowiek spalony ilu zwykłych ludzi utraciło pracę tylko a to że byli w ewidencji TW a tu taki awans, jak to teraz ugryźć jak to przełknąć? Kaczor zagorzały przeciwnik powiedziałbym śmiertelny wróg współpracowników bezpieki całować będzie pierścień i klękać przed cennym nabytkiem SB czy nie widzisz sprzeczności o śmieszności nie wspominając. Czy to nie chichot historii kościół tyle lat walczył z komuną żeby teraz otrzymać za najwyższego pasterza SBeka. Dla mnie jeśli bliźniacy będą na ingresie to przy tylu już popełnionych gafach awansem wybaczam im te jutrzejsze.Popełnią napewno!
Zdrówko 2 man down

Gość

Widzisz Łukasz...

Są rzeczy co do których trudno ot tak sobie się przyznawać... bo niby dlaczego?. Jest się tajnym agentem jakiś służb i finito. Czemu masz się demaskować? Nie jest to przestępstwo pracować w normalnym organie (wywiad)... a teraz będąc jeszcze czynnym zawodowo i szkodzić sobie już nie w opini tu... ale wobec nadal działających służb zagranicznych, które się rozpracowywało... Nie widzisz tu logiki, że to błazenada?

A niby to czemu ma się przyznawać? Są akta i finito. Powinny być nadal tajne bo ja w nich niczego kompromitującego nie widzę. Kompromitują się odkrywcy... i niebawem wezmą za swoje Mr. Green

Pozdro...

Gość

Gość

Nareszcie w tym medialnym kociokwiku jaki nam sprawiają media odezwał się glos rozsądku w postaci wypowiedzi Welesa. Księża to też ludzie.

Przypomnijcie sobie kto powiedział coś w takim sensie "zrobimy Wam taki szum medialny , tak przedstawimy polskie społeczeństwo ,że odbije się to echem na całym świecie i tak będzie dopóki nie wywiążecie się z zobowiązań względem Nas". Czy nie widać , że jest to robione w wielkim stylu , każdą tragedię lokalną nagłaśnia się , wysyła wozy transmisyjne , reporterów z kamerami , robi wywiady z ludzmi którzy przeżywają osobista dramaty , jednym słowem w mediach mamy taki zamęt , że już sami nie wiemy kim jesteśmy. Jesteśmy najgorszym narodem pod słońcem ?
KK jest na pierwszej linii frontu , zbiera baty jak należy. Nie powiem aby sobie na nie , nie zasłużył , ale nie w stylu Stanisława Wielgusa , zupełnie z innej strony.

Nie dajmy się ogłupić , stańmy jednym frontem i zacznijmy walkę o spokój , ład i porządek w kraju , każdy z osobna i na swój sposób , wymyślony przez siebie. Pozwólmy , żądajmy od władzy wprowadzenia takiego prawa aby prawda i sądy decydowały o winie i karze a nie media i byle jaki dziennikarzyna nazywający się śledczym. Prasa niech uderza tam gdzie ma dowody i nie ma wątpliwości o swojej racji , a najlepiej niech kieruje sprawę do prokuratora i śledzi tok wydarzeń , aby sprawa nie utonęła w głębinach biurek.

Gość

Hehe... Gościu...

Ja od zawsze w szeregu z polakami. Moim zdaniem trzeba rozliczać media za szkodzenie RP. Tu nie chodzi o jakieś polityczne rozgrywki, ale o odpowiedzialność za słowo. I tu wyłazi szydło z worka. Media nie nacjonalizować, ale sprawić ustawą aby były wyłącznie Polskie. To robią najciemniejsi... A skoro już są zdominowane przez obcych(dosłownie) i pilnują własnego interesu... to dyscyplinować je Prawem. Nie zawsze prawda jest korzystna... tym bardziej że zawsze płacimy z nią my, a z rzadka przynosi korzyści.

Pozdro...

Gość

No dobra panowie niech wreszcie z prasa zrobią porządek niech prasa informuje ale to uczciwie o pogodzie niech zamieszczają nekrologi no może jeszcze przepisy kulinarne ale też takie które nie wejdą w drogę Makłowiczowi natomiast jak poinformują o społeczeństwo o polictaxi to zamknąć je natychmiast to szkalowanie narodu i próba zamachu stanu a najlepiej jak każdy artykuł przejdzie przez biurko Jarosława K. Tylko ja wtedy taką prasę mam gdzieś. Na początek jednak zanim to nastąpi proponowałbym zbojkotować gazety nie kupując ani nie czytając ich, tak zrobili fani toruńskiego szarlatana i tygodnik NIE zbankrutował a redaktor z radarami do dziś żałuję że nie chwalił osiągnięć toruńskiego koncernu produkcji nienawiści.

Gość

Media publiczne zapewne wolą PiS staja się tubą propagandowa partii.Dominuje jeden kierunek , zważcie jak duzo jest programów przedstawiajacych historię z poziomu "kaczyzmu". Nie ma miejsca na dyskusję polemikę.Nie wiem czy ktoś ogladał program o zamachowcu ze Śląska bodajże Stanisław Jaros. Ten który skonstruował 2 bomby na Gomułkę i Chruszczowa . Cały ten film , wypowiedź "historyków " pośrednio lub wprost gloryfikowała te czyny.Szczęściem że była tylko jedna ofiara , przypadkowa ranna dziewczyna.
Czy to jest normalne dziś , teraz , szczególnie w dobie zagrożenia terroryzmem. Może warto gloryfikować w naszych publikatorach działania ETA?

Ahon · Gość

Po totalnej fali nienawiści i nagonki na rząd ze strony wybiórczej i TVN ITI ,media publiczne jawią mi się raczej normalnie ,oczywiscie trudno mi sie nie zgodzić z programami o kobatantach i tym zamachowcu,ale patrząc na hstorię wiele było zdażeń do których po latach mamy zupełnie inne podejści,poprostu relatywizm.

Myśle że media publiczne jeżeli nie przesadzą poprostu zmuszą wybiórczą i spółki to rzetelniejszej pracy-będzie to z kozyscia jedynie dla nas.

Pozdrawiam

Gość

W dalszym ciągu nie rozumiem jednego a może jestem z tych co w ogóle niczego nie rozumieją więc Panowie oświećcie mnie jak według Was powinna wyglądać prasa? O czym powinna pisać? co powinna przemilczeć i czy w ogóle powinna być niezależna bo chyba o to chodzi jak dobrze rozumiem W stanach na których tak chętnie się powołujemy nie ma problemu że periodyk skrytykował pana Prezydenta a nas? to zaraz zamach stanu, dziwne jest również to że jak u władzy było SLD to Wybiórcza mogła sobie używać i była w pełni wiarygodna a cóż w tym złego że napisali w gazecie o temperamencie pana wicepremiera albo Łyżwińskiego kto chce niech wierzy do wierzących należą Łódzcy prokuratorzy a co w tym złego że opisali Wielgusa jak sam premier w to uwierzył który zaraz będzie i tak chciał gazety zamykać a co w tym złego że napisali o lokalnym patriotyzmie Gosiewskiego a co w tym złego że dzięki gazetom dowiedzieliśmy się o kwitach jakie ma Jędrek żeby trzymać rygor. I ci takiego jeszcze gazety zrobiły wywołały wojnę? doprowadziły do buntu? wywołały chorobę? kury przestały się nieść czy krowy odmówiły białego nektaru? Będąc u władzy automatycznie traci się anonimowość nawet sołtys jest opiniowany przez tubylców i wcale nie idzie podpalać stodołę a panowie larum gdyż prasa piszę może i komercyjnie ale prawdę która jest bolesna dla żądnych samych sukcesów bliźniaków.

Gość

Jestem zdecydowanie przeciwnym gloryfikacji w mediach przemocy. Z tym właśnie zamachowcem to wiażę. Nawet motywy jego działania były podane. Otóż bedąc u rodziny w Nowej Hucie , przeczytał ksiązkę , broszurę o zamachach. To była zasadnicza inspiracja jego działania. Idąc tym tokiem myslenia ten film , gdzie nie padło ani jedno słowo że przemoc nie jest najlepszym rozwiązaniem może być złem. Można domniemywać że emisja o 19.00 w TVP2 będzie inspiracją dla współczesnych "Jarosów"
To jest niebezpieczne. Niebezpieczne jest w publicznych mediach wyraźny kierunek w prawo.Tutaj wątpliwości być nie może że tak jest.Niebezpiecznym jest fałszowanie historii poprzez jednostronne jej naświetlanie. Tak , tak jak za dawnych czasów. Czym to się kończy to wszyscy wiemy. Nawet za tak opluwanego Kwiatkowskiego mieliśmy w TVP audycje publicystyczne gdzie spektrum polityczne było dość szerokie, proszę sobie przypomnieć, to nie tak dawno. Dziś mamy dyzurnych red.Sakiewicza, Semkę, Hołownia i paru kościelnych. Czasem dają dla "pluralizmu" Rolickiego który ma reprezentować lewicę. Nie wspomnę o Pacewiczu z GW.
Nie ma audycji gdzie byłoby autentyczne ścieranie się poglądów. Czyżby było to niebezpieczne?
Uważam że z polityką medialną jest źle, wytłumaczenie że jest to naturalne odreagowanie niczego nie wyjaśnia poza tym że nadal nie wyciągamy wniosków z przeszłości, niczego się nie uczymy.

Gość

Gość

Drzwi od klatki uchylone , brzytwa na stole .
"Felek wróć!!!"

Gość

Ale nam robią wodę z mózgu. Pokażcie mi taki drugi kraj na świecie gdzie ujawniają publicznie byłych , czy aktualnych agentów wywiadu .Mało tego , to oskarżają ich o niecne czyny. Takich spraw się nie ujawnia niezależnie od okoliczności , oraz od tego czy te osoby były dobrymi czy takimi sobie agentami. Stanisław Wielgus miał prawo sądzić , iż nie o takich agentów , szpiegów chodzi przy lustracji , akta takich agentów powinny być strzeżone tajemnicą państwową , lub zniszczone , do czego zresztą zobowiązał się Czesław Kiszczak. Mało tego niszczone były akta zwyklych donosicieli tak zwanych gnid.

Pomijam inne wątki w całej tej medialnej aferze , oraz kto wokół tej sprawy robi tyle zamieszania. Nie bronię ani KK , ani Stanisława Wielgusa , staram się myśleć logicznie i po polsku oraz co najważniejsze w oparciu o dostępne dla mnie dokumenty , czyli dowody.

Gdyby to ode mnie zależało , szybko bym sprawę załatwił , od czego są odpowiednie służby w kraju , śpią , a może są od brania tylko pieniędzy. Skoro sprawy zaszły tak daleko i to w kierunku grożącym interesom nie KK ale państwa polskiego , jest doskonała okazja raz na zawsze sobie „coś” powiedzieć i wyprostować idiotyczne nasze prawo , zaprowadzić porządek prawny i powiedzieć wszem oficjalnie kto w kraju rządzi.

Idiotyczne prawo , choćby w zakresie lustracji i samego IPN-u , do dzisiaj nie wiemy kogo ścigamy i za co , kogo piętnujemy i dlaczego , kto był agentem wywiadu , a kto zwykłym donosicielem , w pełnym tego słowa znaczeniu . Choćby prawo prasowe , które pozwala dziennikarzom , redakcjom na wszystko , bez odrobiny własnej odpowiedzialności za napisane i upowszechnione słowo. Można powiedzieć czego się nie czepisz to masz wątpliwości komu to służy. To wszystko jest tak chore , że głowa mała.

Te szesnaście lat wolnej Polski po 89 roku i po okresie PRL – u , po emigracji tylu rodaków , zrobiły tyle spustoszenia w polskiej świadomości , a szczególnie polskiej inteligencji , że nie ma wyjścia. Czyżby tak było naprawdę ? Nie uwierzę dopóki się nie przekonam .

Myślę , że w całe to zamieszanie powinny wkroczyć organa państwowe i skierować sprawę do rozpatrzenia tak jak to uczyniono w stosunku do Zyty Gilowskiej i nie patrzyć , że dotyczy to osoby duchownej. Powinno się wrócić do sprawy Gilowskiej w celu ukarania winnych niesłusznemu oskarżeniu , surowego ukarania , dla przykładu aby innym odeszła ochota do prowokacji , wydawania wyroków i wyręczania w tym sądów.

Tak by uczyniono w normalnym europejskim kraju ,nie patrząc na kociokwik jaki by powstał w prasie krajowej i zagranicznej , to byłoby lepsze od tego co ta prasa zamieszcza dzisiaj na temat Polski , ale my jesteśmy Rzeczpospolitą Bananową , krajem słabym , uzależnionym i sterowanym co jest udowadniane , co wyłazi jak szydło z worka na każdym kroku. Tylko dlaczego się temu poddajemy ? Czego sie boi demokratycznie wybrana władza ?