Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

c.d.1 Aktualności.... za komentarz
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 32, 33, 34  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 18:40, 05 Sty 2007    Temat postu:

Gościu w takim razie czy szpiclowanie w ogóle było złem? Jeśli harcmistrz szpiclował na organizacyjnych kolegów to co to źle? to też wewnętrzna sprawa organizacji i nikomu nic do tego a jeśli szpiclem był członek PZPR? to niech rozliczy go PZPR to ich problem jak rozumiem w takim razie co złego było w donoszeniu? Jak wiesz konkordat został przyjęty dopiero przez Suchocką wcześniej sukienkowi byli zwykłymi obywatelami a więc w pełni narażonymi na judaszowskie działania rządnych władzy i profitów duchowych kumpli. Zauważ jeszcze jedno podpisanie przez faryzeusza zobowiązania do konfidenckiej działalności na korzyść jak mówią zbrodniczej organizacji czyni współpracownika po prostu zbrodniarzem, to po pierwsze a po drugie taki kwit daje wymierne korzyści przyjęcie stanowiska metropolity również można przeliczyć na doczesne dobra a gdzie kapłaństwo i uczciwość? Czy mamona aż tak zaślepia? Mama prawo wypowiadać swoje oburzenie gdyż jeszcze jestem członkiem wspólnoty kościoła.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 20:12, 05 Sty 2007    Temat postu:

Ależ oczywiście możesz wyrażać swoje oburzenie i w zasadzie tylko tyle. Ja wcale nie relatywizuje moralnej oceny samego faktu donoszenia. Tylko staram się postawić granicę między Kościołem, który w swej doktrynie pochodzenia władzy - nie musi się poddawać ocenie maluczkich a każdym innym obywatelem RP, który aby móc wywierać wpływ na rzeczywistość polityczną kraju powinien przedstawić jakieś moralne świadectwo do oceny, bo jego władza zależeć będzie nie od Boga a od tłuszczy, która aby podjąć trafną decyzję znać musi prawdę (Bóg nie potrzebuje lustracji). Konkordat nie ma absolutnie nic do rzeczy, bo kwestia akceptowania reguł kościelnych przez świeckich wcale ich nie legitymizuje ani delegitymizuje.

I żeby było jasne - jako człowiek potępiam postawę abp Wielgusa a jako katolik pokornie przyjmuję do wiadomości jego nominację.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 20:17, 05 Sty 2007    Temat postu:

No i odnośnie autonomii różnych instytucji Kościół powinieneś raczej rozpatrywać jako organizację niezależną od państwa natomiast te które wymieniłeś są organizacjami tkwiącymi wewnątrz systemu.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 21:18, 05 Sty 2007    Temat postu:

No dobra Gościu a wiesz po co ja się z Tobą sprzeczam? albo polemizuję? Chcę po raz kolejny wykazać absurd i zagrożenia lustracją której jestem przeciwny, przeciwny również jestem istnienia teczek. Ostatnia zadyma z Wielgusem dowodzi jasno jak łatwo jest utrącać ludzi niewygodnych jak łatwo walczyć z konkurentami. Myślę może się mylę że sprawa Wielgusa tak naprawdę początek miała albo była zainicjowana przez łakomych na metropolitańskie stanowisko więc co się robi? tak teczki, a wyobraź sobie że teczek nie ma pracownicy IPN grzebią w śmietnikach a nie a archiwach. To że ktoś kiedyś donosił na sąsiada albo kolegę to sprawa jego sumienia obłudne jest twierdzenie że należy odsunąć takiego człowieka nawet od sklepowej lady gdyż może być dyspozycyjny, wobec kogo dyspozycyjny? Co to za lustracja jak można dowolnie zinterpretować słowo TW. I żeby było też jasne możesz pokornie przyjmować do wiadomości jego nominację ja natomiast nie należę do owieczek które pokornie czekają aż spadnie z nich runo i jak znaczna część kościelnej wierchuszki mam swoje zdanie w tej sprawie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 21:42, 05 Sty 2007    Temat postu:

Więc możesz wyjść z transparentem na ulicę i rządać dymisji arcybiskupa (dostrzegasz absurd sytuacji?), albo wystąpić z Kościoła Katolickiego bo w sprawie nominacji purpuratów masz jako członek tegoż Kościoła dokładnie ... gówno do powiedzenia.

Co do bycia przeciwko teczkom... to ja jestem przciwko Oceanowi Spokojnemu niemniej jednak mam takie wiercące mnie w brzuchu przeczucie, że mój sprzeciw wobec jego istnienia w cale mu w tym istnieniu nie przeszkadza. Jedyny sposób ich eliminacji z życia publicznego to ich bezwarunkowe upublicznienie (przynajmniej w zakresie osób publicznych). Dodam jeszcze, że do tej pory w Polsce nie było lustracji - zobaczymy co się stanie jak wejdzie w życie poprawka do ustawy (choć zdaję sobię sprawę, że to nadal marny ersatz).
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 22:12, 05 Sty 2007    Temat postu:

Ja wcale nie mam zamiaru wychodzić z transparentem mnie do g..obchodzi czy donosił czy nie, i wiem dokładnie że dla purpuratów taki baranek jak ja nie ma większego znaczenia jeśli ma w ogóle jakiekolwiek, dla purpuratów liczy się stadko i wiem to dokładnie.
Gościu podany przez Ciebie sposób załatwienia sprawy teczek nie jest jedynym jest jeszcze jeden sposób który w znakomitym stopniu przyczyniłby się do ich użytku a mianowicie mieliśmy ostatnio sroga zimę czy zdajesz sobie sprawę jak bardzo ucieszyliby się pensjonariusze domu starców gdyby dzięki teczkom mogli rozgrzać spracowane ręce zapewne im nie w głowie dylematy donosił czy nie ,oni mają to po prostu gdzieś a przecież szczególnie to ich dotyczy. Jak wejdzie poprawka do ustawy która będzie miała na pewno ustępy piekło zacznie się od nowa. Znaleziono aktówkę na kaczora, fałsz na Wielgusa on musiał itd. Itd. Pytanie kiedy teczka spadnie na skrzypka? chyba wtedy jak dyrygent wskaże go batutą.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 23:09, 05 Sty 2007    Temat postu:

Łukasz napisał:
A wiesz co Gościu w niedzielę prezydent RP będzie klęczał przed konfidentem z SB...
Ok! Ok! Ok!

I to jest właśnie... sprawdzian i pytanie zarazem, o godność osobistą wobec potęgi władzy.
Cokolwiek by ona nie znaczyła.

Nigdy nie miałem wątpliwości co do moralności a właściwie co do fałszu, obłudy i hipokryzji... urzędników p. B...
Trudno o lepszy dowód wprost.

A reszta jest ...chichotem historii
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 23:34, 05 Sty 2007    Temat postu:

Nie chce ale musi. Śmieszne to , zaś biskup Gocłowski bedzie obecny ...ale myślami. Sami wpadli w sieci które misternie tkali. Żenujące to jest, o tyle smutne gdyż widac na szczytach władzy Kościoła tą brzydka twarz polityki, a i fałsz. Obawiam sie jednego , mianowicie że za nasz abonament radiowo - telewizyjne niektóre kregi w kościele i władzy panstwowej mają darmowa reklamę jak i narzędzie walki z przeciwnikami. Niebawem przyjdzie czas gdy ojciec T.R. będzie wyrocznią nie tylko w Toruniu ale i w publicznych mediach. Cały ten blamaż odsłania prawdziwe oblicze administracji sług Bożych. Dzielnie temu sekunduje władza państwowa. Coraz bardziej mnie się to niepodoba. Czy znajdzie sie ktoś w Polsce który podgoni to całe towarzystwo na właściwe miejsce i sprowadzi problem do właściwych wymiarów. Nadmieniam że nie jestem przeciwnikiem religii i Kościoła jak wspólnoty wiernych , ale to co ogladamy nie ma nic wspólnego z wiarą."Strzezcie się fałszywych proroków.....)Mt7;15-20
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 0:15, 06 Sty 2007    Temat postu:

Tak Wojtek potęga władzy nie wymaga godności osobistej, wystarczy strzyc owieczki równo.
Ekor tak to trochę śmieszne zamotali się z tą ich lustracją teraz trzeba to strawić Jarek wysłał więc swojego przedstawiciela i nakazał żabę zjeść Lechu rad nie rad oczy zamknie i ze wstrętem płaza połknie. Niestety kościół traci coraz bardziej swój dawniejszy autorytet za przyczyną i Giertycha który na siłę chce religię wprowadzić do szklonych programów poprzez dość znane przypadki pedofilii na ostatnim przypadku obłudy kończąc. Powtórzę jestem członkiem kościoła i powiem Wam ze mam coraz więcej wątpliwości coraz więcej rozterek coraz więcej zniechęcenia, szkoda pamiętam lata dzieciństwa i wspólne pójście do kościoła.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 1:17, 06 Sty 2007    Temat postu:

Mogłabym powiedzieć, że nie mój to problem i nie mój pasterz.
Ale to przykre, kiedy widzi się, że padają ostatnie autorytety społeczne.
"Żona Cezara powinna być poza podejrzeniem". Metropolita warszawski, w moim rozumieniu, też. W aktualnej sytuacji powinien zrezygnować. Ale władza nęci, nie tylko świeckie osoby.
Kto następny? Będzie następny,, w dogodnej chwili i czasie, dopóki nie ujawni się całego archiwum. Ale to też utopia, zawsze pozostaną jakieś dokumenty nieujawnione, do dalszego wykorzystania.
Mam wrażenie, że aktualnie karty wyciągane są raz z lewego, raz z prawego rękawa.

Pozdrawiam, Jaga
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Awacs leniuch
Gość





PostWysłany: Sob 9:38, 06 Sty 2007    Temat postu:

OSobiście nie toleruję kościoła już od małego dziecka. Nigdy nie lubiałem tam być. Zawsze wydawało mi się że klepanie tego samego co tydzień jest bez sensu.
Dziś uważam że kościół to jedna wielka ściema. Nie wierzę w boga a księża na księżyc.

pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 9:48, 06 Sty 2007    Temat postu:

Niestety, jestem odmiennego zdania od większości, co chciałbym historycznie naświetlić i wykazać aktualnie właściwą i prawidłową postawę Kościoła. I w tej materii "prawie" całkowicie utożsamiam sie z... ukrywającym się "Gościem"!

Dlaczego doszło do tej sytuacji? Dlaczego abp i KK przyjęli obecną postawę wobec lustracji? Dlaczego sprawa jest tak medialna i daje popalić?

Najpierw sprawa "kapusi"! Ich akt w IPN nie ma! Jak i niewiadomo, dlaczego inne sprawy zostały usunięte. Chociaż nie można powiedzieć, że IPN ma same śmiecie, to na pewno nie ma najważniejszych akt SB!
To jest oczywiste aż nadto i nie ma sensu wyjaśniać, jak działają służby specjalne.

Kościół Katolicki był inwigilowany aż nadto. Wiadomo, jak skończyła się IIWŚ. Pierwszymi przeciwnikami ustroju socjalistycznego byli żołnierze AK i AL, BCH. Gdy z tym dano sobie na tyle spokój, wzięto się za kler. Kler też mógł być niezadowolony z reformy rolnej, w czasie której utracił swoje włości, to został zdegradowany do cywili, ale mimo tego stanił siłe w postaci przynależności do kościoła prawie wszystkich. Stanowił największe zagrożenie dla ustroju: mógł poderwać ludzi, nadal miał swój majątek "prywatny", był silny. Więc z tego powodu był najbardziej lustrowany i wobec księży stosowano zmasowane i wybiórcze metody inwigilacji. Jak w każdej sprawie i każdym stadzie, z jednej i drugiej strony trafiały się "czarne owce" i "sensacje". Więc KK stawiał zaporę SB, ale nigdy nie rezygnował ze swej "polityki", a przede wszystkim z pojednania.
Chyba każdy pamięta list episkopatu polskiego do księzy niemieckich w tej materii. Kościól przebaczył okupantowi dzieje, jego postępowanie w czasie wojny i dążył do pojednania. Całkowicie inna była reakcja władz. List nasilił ich prześladowanie i inwigilację.
Tak samo było za czasów powstania "Solidarności". KK stanowił schronienie dla prześladowanych wszelkiej maści "rewolucjonistów". W myśl postępowania władzy, w tym głównie z powodu działalności SB stał i jeżeli angażował się, to po stronie strajkujących. To z wdziędzności, a nie z wiary noszono "święte obrazki" w klapie. No bo gdzież one są teraz?
Jednak KK również "przebaczył" jego inwigilację i... obecnie nie stoi po żadnej stronie. Więc KK rozróżnia życie świeckie od wiary i dlatego niechętnie za nieswoje sprawy się bierze. W lustrację jest tylko i wyłaćznie wmanewrowany. I stąd bierze się niezdecydowana postawa KK w Polsce i... Watykanie! Bo co to ich w koncu obchodzi, jeżeli nie jest to ich kwintensencją. Żyj i daj żyć innym.

Natomiast jest to bardzo ważna sprawa polskiej prawicy i ich przekłamaniom, ich styl walki o władzę i rządzenia. I śpijają to mleczko.
Dla nich Kukliński chociaż działał przeciw Polsce, był agentem obcego wywiadu zdrajcą ze wszystkimi tego symptomami jest... wedle nich... bohaterem narodowym. Nawet nie dwuznacznym. Natomiast Wielgus jest zdrajcą nie tylko Polski, ale i KK i chociaż nie ma jedno z drugim nic do rzeczy, to jest!
W czasie odwilży zimnej wojny polski wywiad znalazł zbrodniarza hitlerowskiego na urzędzie burmistrza niemieckiego miasta w RFN. "To co?" - zapytali niemcy - "jest świetnym burmistrzem!" Co dalej stało się z tym burmistrzem - nie wiem. Prawdopodobnie przeglał z następcą. Ale niemców nie interesowała spraw zbrodni nie na ich narodzie, Podobnie jest teraz. Przecież Wielgus mógł działaś w SB Korupcyjnie: kierować na niewłaściwe tory, być wtyczką, pracować na rzecz właściwie pojętego bezpieczeństwa.
To Moczulski zapisał się do PZPR, być może z chłopięcej ciekawości, ale nie widział się tam, więc wypisał, a mi się wydaje, że nie widział tam swoich szans na zostanie... Moczarem! To dlatego założył i działał w KPN.
I dlatego jest bohaterem. Podobnie jest z Kuroniem. Działał na rzecz KORu, na rzecz biednych, rozmawiał z jedną i drugą stroną i terz słychać głosy - dlaczego wogóle rozmawiał z drugą stoną? Z tą stroną, która dała powody do powstania i działania IPN!

To właśnie chamskie podejście PiSu do spraw Polskich powoduje takie spektakle! Dała wcześniej już Samoobrona sygnał (Lepper i taśmy Beger) o podejściu i postawie PiSu i ich przywódców do uprawiania polityki. Po trupach. Byle na wierzchu, byle do przodu!

A media? Media im wcale nie pomagają. Właśnie wyszukują i nagłasniają takie ich podejście do problemów. I też stosują swoje metody: przesadzają, mieszają pojęcia, robią sztuczne i niepotrzebne sensacje.
I to jest własnie to.

Chociaż trochę dziwne jest nie to, że w wyborze metropolity warszawskiego KK nie przejrzał pierdół IPN-u, bo to nie jest ich sprawa i ma się nijak do ich poczynań, ale że nie przewidział, że to jest przynajmniej medialne i służy mediom do walki z kaczyzmem. Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 11:05, 06 Sty 2007    Temat postu:

Panesz napisał:

To właśnie chamskie podejście PiSu do spraw Polskich powoduje takie spektakle! Dała wcześniej już Samoobrona sygnał (Lepper i taśmy Beger) o podejściu i postawie PiSu i ich przywódców do uprawiania polityki. Po trupach. Byle na wierzchu, byle do przodu!

Tak właśnie jest po trupach byle do przodu no może jeszcze ze słowami Alleluja, a trup ściele się gęsto niestety.

Panesz do gazet większych pretensji nie miej oni od tego są zresztą czy nie mają racji?
Na "Gazecie Polskiej" po publikacji o przeszłości arcybiskupa Wielgusa wieszano psy. Podobnie na "Gazecie Wyborczej" po artykułach o pośle Łyżwińskim i na "Super Expressie" po tekstach o pośle Bestrym. Opisywani negatywni bohaterowie artykułów najpierw, niemal odruchowo, mówią: "prasa kłamie". A na koniec dnia okazuje się, że to oni sami są kłamcami. Trudno wyobrazić sobie Polskę bez wolnych mediów. Bez nich bowiem żylibyście, drodzy Czytelnicy, w kraju, w którym nie chcielibyście żyć - konstatuje Tomasz Lachowicz.
I z tym się zgadzam w pełni.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 11:26, 06 Sty 2007    Temat postu:

Panesz Mr. Green

A mnie śmieszy ta ... martyrologia koscioła, oprócz okresu do 1956 oraz przypadku ks. Popiełuszki co wymaga zdecydowanego potępienia.
Judaszowa współpraca urzędników p. B.... jest zaprzeczeniem istoty wartości idei głoszonych przez Kościół.

Pominę relatywizm moralny ocen hierarchów kościelnych, w odniesieniu do osób świeckich ... przywalonych teczkami.

A wracając do ... śmieszności.
A czymże to właściwie ryzykowali ksieża odmawiając współpracy z SB w porównaniu ze zwykłym ... Kowalskim?
Utratą ... roboty? Wyrzuceniem ze szkoły czy uczelni? Zablokowaniem przydziału na mieszkanie itd? Krótko mówiąc utratą podstaw egzystencji?

Pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 12:56, 06 Sty 2007    Temat postu:

Hehe...

Zapodaję link... do teczki "GREY"-a... 69 dokumentów do ściągnięcia...

http://www.gazetapolska.pl/?module=messages&message_id=129

Dla mnie to gość czysty, był po prostu jak J-23 Mr. Green . Praca w normalnym wywiadzie ma być Beeee... bo w PRL??? Qrwa. Przecież on pracował za granicą w interesie Polski. Czyste oszołomstwo... Nazywanie go Judaszem to hehe... nie wiem jak nazwać.

Pozdro.... Partyman
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 32, 33, 34  Następny
Strona 5 z 34

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin