Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

c.d.1 Aktualności.... za komentarz
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 15, 16, 17 ... 32, 33, 34  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 9:50, 16 Sty 2007    Temat postu:

Weles napisał:


Przyszłość Kraju mówisz... Hmmm Po owocach dotychczasowych podzielam Twoje obawy. Mr. Green


He,he,he Weles Mr. Green

Nie dość, żeś zwolennik ...świństewek w majestacie prawa, to na dodatek.... cynik jesteś Razz

Pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 10:00, 16 Sty 2007    Temat postu:

w51... Mr. Green

Używając zdania...Po owocach dotychczasowych podzielam Twoje obawy... miałem na myśli wyraźnie... owoce lat 89-2005. Późniejszych goryczy owoców jak na lekarstwo... poza dymem...hehe.

Że jestem cynik... wiem. Bo któż oprócz cyników i pełnych wiary przetrwałby? Z wiarą u mnie raczej źle.... więc cynikiem pewnie jestem.

I nie przekrzywiaj moich ad. świń wypowiedzi. Świństwa są w majestacie prawa niezależnie od tego czy jestem za... czy przeciw. Ja tylko potwierdzam ich istnienie (mam nadzieję, że nie mnożę) i potwierdzam że mnie to nie dziwi. Ot co... Nie da się wszystkich świństw wyeliminować Prawem, a nawet moralnością. Ich istnienie jest raczej na stałe wkomponowane w rzeczywistość. Dorośli raczej o tym wiedzą... Mr. Green

I w swojej pozycji, zdaniu nie widzę nic nagannego, czuję się z tym dobrze i nie zagrażam niczyjemu istnieniu.

Pozdro.... Partyman
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 10:19, 16 Sty 2007    Temat postu:

Weles powiem krótko, nie będę tak radykalny w ocenie jak Wojtek ale swoje wyłożę. Po owocach dotychczasowych podzielam Twoje obawy... miałem na myśli wyraźnie... owoce lat 89-2005. powiadasz a więc wiec jedno że są to owoce czyste i autentyczne dziś mamy tylko przeszczepy. Opowiem Ci króciutką historię, mój brat swego czasu kupił od starszego człowieka działkę kreacyjną z owocowymi drzewami na jednym z nich było 12 (słownie dwanaście) różnych gatunków jabłek widzę że poprzedni właściciel był Polskim Miczurinem skro potrafił przeszczepić tyle gatunków w jedno drzewo ale jakie wydało ono owoce? chyba się domyślasz. W ten prosty sposób odnoszę się do obecnych rządów.
1. Mroczne powojenne czasy polowania na reakcyjne czarownice –obecna mroczna lustracja
2. Zastój gospodarczy- dekada Gomółki
3. Porażający brak urzędniczej kompetencji- dekada Gierka
4. Szantaż przez Lecha K rządzenia dekretami-stan wojenny
Czy nie są to przeszczepy owoców na jedno drzewo-Polska
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 10:35, 16 Sty 2007    Temat postu:

Łukaszu...

Całkiem trafnie wybrałeś przykład... ale szczep nr 2... to jakby nie z tego drzewa. Teraz p. Łukaszu nie ma zastoju... ponad 5% do przodu... hehe. To są gorzkie fakty dla opozycji... W sumie "niepodobanie " się tego faktu... jest mocno oponentów dyskwalifikujące.

Co do reszty można się zgodzić... Uznając jednak że punkt 2... jest jakby najważniejszy... można ptrzyjąć że w następnych sezonach można poprawić szczepy innych odmian. Zapomniałeś jeszcze o poważnych pracach ze szczepem patologii i walki z przestępczoiścią... Ale to drobiazg. No i o tym że nie da się w jednym sezonie poprawić wszystkich szczepów bo.... jabłoń tego nie wytrzyma. jest już dość udręczona przez poprzednich ogrodników. Trzeba ją teraz raczej ratować.

Pozdro... Partyman
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 11:00, 16 Sty 2007    Temat postu:

Nie kolego będę bronił swoich racji. W punkcie drugim owszem przyznam były prowadzone pewne prace po objęciu ogródka ale spełzły na niczym później przyszła wiosna i mieliśmy dorodne owoce z drzewa które zostało zasilone w zeszłym roku no i zbór był udany. Z tą przestępczością to też trochę utopia czy znasz kraj w którym nie ma zła? nie ma przestępców? tak było tak jest i tak będzie zawsze. Z patologiami to też walka z widmem bracia K walczą z tym co było nie patrząc na to co jest.
Pozdrawiam.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 13:16, 16 Sty 2007    Temat postu:

No,no Weles Mr. Green Mr. Green Mr. Green

piszesz

Świństwa są w majestacie prawa niezależnie od tego czy jestem za... czy przeciw........ Nie da się wszystkich świństw wyeliminować Prawem, a nawet moralnością. Ich istnienie jest raczej na stałe wkomponowane w rzeczywistość. Dorośli raczej o tym wiedzą

Dorośli ....oj wiedzą, wiedzą ale ci ... bardziej dorośli tego nie akceptują i starają się z tym po prostu walczyć Weles, a nie przyjmować jako dogmat. Ok!

Mam nadzieję, że Tobie jako ...dorosłemu Razz nie muszę tłumaczyć, że każde świństwo w polityce/ i nie tylko/, jest swoistego rodzaju precedensem, który uprawnia innych do robienia tego samego i tym samym powoduje ...chamienie obyczajów w sensie ogólnym rozciągającym się na wszystkie sfery naszego żywota. resigne

I dlatego Weles, powinieneś być jednak ... przeciw. Masz jeszcze na to czas. Boś ... młody... jeszcze Mr. Green

No chyba, że jesteś ...za.

Pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 15:05, 16 Sty 2007    Temat postu:

w51... Mr. Green

To że jestem przeciw nie oznacza z automatu, że ma być to dla mnie sensem życia. Ze świństwem jest też tak, że można nim nazwać cokolwiek i delektować się super (jego) odkryciem. Dorosły wie jak się od... uchronić. Mamy jednak możliwość wyboru. Jeśl nie mogę kogoś za świństwo skarcić prawem, to po co mam się nim przejmować i tracić czas? To robota dla wrażliwych...

Dość skutecznie sobie ze świństwami radzę we własnym otoczeniu i na tyle mnie stać... Jeśli masz do mnie pretensję za stosunek do tego zagadnienia pomimo, iż w przeciągu całej ludzkiej cywilizacji sobie z tym nie poradzono to już Twoja wrażliwoś... Mr. Green Dla mnie to zło konieczne i tyle. Ma to także istotny wpływ na moje oceny,wybory i tylko tyle. Moje jakiekolwiek działania w formie gromów czy krucjaty niewiele zmienią... Nie epatowałbym się tym...

Pozdro... (staruszku)...hehe Partyman
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 17:19, 16 Sty 2007    Temat postu:

Weles napisał:
Jeśli masz do mnie pretensję za stosunek do tego zagadnienia pomimo, iż w przeciągu całej ludzkiej cywilizacji sobie z tym nie poradzono to już Twoja wrażliwoś...


Oj radzono, radzono sobie .... młokosie, do czasu kiedy nie wprowadzono relatywizmu, jako usprawiedliwienia do czynienia ... świństw Razz

Pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 18:06, 16 Sty 2007    Temat postu:

Trybunał Konstytucyjny uznał amnestię maturalną za niezgodną z Konstytucją i z ustawą o systemie oświaty.

W tym roku amnestia na egzaminie dojrzałości będzie jednak jeszcze obowiązywać.

Minister ma rok na zmianę przepisów. Wyrok nie unieważnia matur uzyskanych dzięki amnestii.

Czy można cokolwiek z tego zrozumieć , dalej nic nie wiem . Jeśli nie zgodne to dlaczego ma obowiazywać.

A może coś jest nie tak z naszą konstytuja , skoro wszystko mozna zaskarzyć , a może coś nie tak jest z Trybunałem , a w ostateczności z Rządem i Giertychem. Brak merytorycznego uzasadnienia stron konfliktu.

Dlaczego przy okazji nikt nie badał zgodności z konstytucją systemu i regulaminu nowych matur.

Bałagan totalny.Przepychanki i udowadnianie kto madrzejszy , wbrew rozsądkowi i logice , byle postawić na swoim.Tak zwane dobro wspólne nic w Polsce nie znaczy.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 18:24, 16 Sty 2007    Temat postu:

Gościu oto jakość tego rządu tylu strąceń w ciągu roku nie miał dotychczas żaden rząd w czasie całej kadencji bubel za bublem ale co się spodziewać po miernych biernych ale wiernych i robi to rząd który na swoim sztandarze wypisane ma Prawo i Sprawiedliwość nic ująć nic dodać.
[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 18:59, 16 Sty 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 18:29, 16 Sty 2007    Temat postu:

w51... Mr. Green

Oj radzono, radzono sobie .... ale w przeciągu całej ludzkiej cywilizacji sobie z tym nie poradzono Mr. Green Mr. Green Mr. Green

Poza tym... cosik mi się widzi że Świństwo to bliźniaczy brat relatywizmu... jak papużki nierozłączki
Mr. Green Dzięki za... młokosie Mr. Green

Pozdro.... Partyman
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 20:17, 16 Sty 2007    Temat postu:

Łukasz ten rząd próbuje rządzić samodzielnie , według własnych polskich koncepcji i nie można mu odmówić dobrych intencji. Czego nie można powiedzieć o prawie wszystkich poprzednich rządach. Efekty muszą przyjść , tyle , że nie stanie się to natychmiast. Rządzenie jest sztuką , a metoda prób i błędów jest na porządku dziennym i jest wkalkulowana w scenariusz. Najgorszym wariantem jest trwanie w swej nieomylności i słuszności koncepcji , koncepcji jedynych i nieomylnych. To już przerabialiśmy, tak narządzono , że wszystko jest do poprawki , żeby nie powiedzieć do dupy.

Najwyższy czas , aby zacząć rozumieć co wydarzyło się w Polsce po 89 roku. Analizować spokojnie , w oparciu o dostępne dokumenty , doniesienia prasowe , przecieki płynące z różnych stron. Zostawmy w spokoju „spiskową historię dziejów” , nie oceniajmy zbyt surowo czasów PRL – u , wszak różne były okresy tych 45 lat jej historii . Bierzmy pod uwagę i to , że miniony okres naszej historii , to nie my Polacy pisaliśmy ją , i nie samodzielnie i nie bez niczyjej pomocy. Zostawmy bohaterów pozytywnych i negatywnych tamtego okresu w spokoju , zostawmy w spokoju tych którzy są już poza marginesem życia gospodarczo – politycznego. Mają już swój wiek.

Mówmy o ostatnim okresie i jego bohaterach , o okresie do którego każdy z nas dołożył swoją cegiełkę i w dalszym ciągu dokłada. Od czego by nie zacząć mówiąc o III RP, to nie unikniemy tematu „Okrągły Stół – Magdalenka”. Kto zasiadł przy tym stole i w jakim celu. Czy zasiedli tam ludzie Solidarności i urzędującej władzy ? Co załatwiono w trakcie tych rozmów ? Nie ulega wątpliwości , że omawiano bardzo ważne sprawy dotyczące losów Polski . Czy Ci co tam zasiadali byli uprawnieni do takich rozmów , jeśli tak to przez kogo ? Dzisiaj wiadomo , że przy Okrągłym Stole ubito kilka interesów. Co jest wiadomym w tej sprawie ?

Powszechnie wiadomo o interesie, który ubili komuniści. Kontrolując dobrowolny proces oddawania władzy ocalili swój stan posiadania i nie tylko. Zamienili uwierającą im już władzę polityczną na kapitał i plakietkę cywilizowanej socjaldemokracji, na słynne przekazanie władzy bez rozlewu krwi czyli rewolucji. Był to majstersztyk , wydaje się wymyślony nie przez polskich komunistów. Mało w Polsce mówi się o wydarzeniach w Rosji i o ewenemencie jakim był Gorbaczow. Tam leży klucz do rozwiązania całego procesu.

Kto jeszcze zrobił dobry interes w Polsce przez Okrągły Stół ? Świetny interes zrobił Kuroń, Michnik i Geremek.Czy byli to ludzie Solidarności ? Większość powie tak , a ja powiem , że byli to doradcy Solidarności , których działalność wybiegała dalej niż nam się to wydaje. Ujawnione przez dwumiesięcznik Arcana rozmowy polityczne SBeka Lesiaka z Jackiem Kuroniem jasno pokazują, że celem opozycji zgromadzonej wokół nich było dogadanie się z władzą. Nikt tu nie myślał oczywiście o reprezentowaniu całego polskiego społeczeństwa . Było dokładnie odwrotnie. Interesem Kuronia i Michnika było odsunięcie od wpływu na bieg politycznych wypadków tych, którzy cywilizowanej czyli magdalenkowej formy dogadywania się władzy z opozycją przyjąć nie chcieli , odsunięcie ludzi tej prawdziwej Solidarności , tych którym tak pięknie i bezinteresownie doradzali Dokładnie taki sam był interes Kiszczaka ,ale tylko przez przypadek – śmiechu warte. Dogadywanie się miało sens z tymi , którzy byli w stanie coś zagwarantować. Gwiazda, KPN, Solidarność Walcząca mogli co najwyżej zagwarantować Kiszczakowi , komunistom , uczciwy proces. Kto by tego chciał ?
Kiszczak wybierając Wałęsę, Michnika, Kuronia jako partnerów do zawierania porozumień legitymizował postkorowską opozycję. Realizując swój plan przeciągnięcia na stronę Porozumienia i Ratowania Polski rozbijał tym samym pozornie jednolitą opozycję. Taki podział dyskredytował w tamtych warunkach oszołomów , a promował rozumnych opozycjonistów spod znaku Okrągłego Stołu. Warunkiem pomyślnej realizacji Planu była wiarygodność społecznych partnerów biorących udział w obradach Okrągłego Stołu. Tę wiarygodność budował Kiszczak jako Minister Spraw Wewnętrzych. Istotą tej funkcji nie było władztwo nad resortem siłowym ale nadzór nad agenturą i ich teczkami. Czy teza , że Kiszczak negocjował porozumienia Okrągłego Stołu ze swoimi agentami jest abstrakcją , czy smutną , bolesną prawdą. Oto jest pytanie ?
Celem owych agentów, celem ważącym na ich przyszłości i pozycji było zatarcie agenturalnej przeszłości. To dlatego Kiszczak jeszcze za czasów premiera Mazowieckiego pełnił swoją funkcję. Po prostu do końca realizował swoją część zobowiązania polegającą na "czyszczeniu" dowodów istnienia agentury. Palenie akt nie było przejawem niesubordynacji Kiszczaka czy jego podwładnych. Wręcz przeciwnie. Było wypełnianiem zobowiązań Okrągłego Stołu Czy to jest możliwe ? Jaka była prawda , niszczono akta czy nie ?
Obopólny interes wymagał zatarcia dowodów agenturalności osób, z którymi komuniści się porozumiewali. Zapewne dziwiłeś się szary Polaku dlaczego zawsze przeciwko lustracji występowali ludzie lewicy. Dlaczego potrafiono na ten temat nakręcić film fabularny , sensacyjny , a władza nie zrobiła nic by tą czynność potępić , przerwać , zaniechać. Przecież w największej części kompromitacja dotykała ich politycznych przeciwników z ROAD - u, Unii Wolności, KLD, AWS- u. Przyczyna jest prosta. Ujawnienie agentury wśród tych środowisk jest dla komunistów najgroźniejsze, bo upublicznienie TW wśród uczestników Okrągłego Stołu, w rządzie Mazowieckiego, w elitach politycznych tamtego okresu spowoduje, że mistyfikacja Okrągłego Stołu będzie widoczna gołym okiem.
I trzeci aspekt mistyfikacji Okrągłego Stołu. Gwarant porozumień. Aby przeprowadzić ten plan Kiszczak potrzebował siły społecznej , która potwierdzi swoim autorytetem uczciwość zawieranych porozumień. Tym gwarantem mógł być w polskich warunkach tylko Kościół Katolicki. Kościół, w którym, dopiero dzisiaj to wiemy, 15% księży było agentami policji politycznej. Owe 15 % silne poparciem SB i innych TW w ciągu półwiecza budowało sobie w Kościele silną pozycję. Tylko rzetelna kwerenda akt IPN może dać odpowiedź na ile w latach 80 - tych środowisko purpuratów było naszpikowane agentami. Teza, że komuniści mieli w latach osiemdziesiątych duży wpływ na politykę i decyzje personalne Kościoła jest bardzo prawdopodobna.
Co mogło być ceną za "klepnięcie" Okrągłego Stołu przez hierarchię kościelną ? To samo co w przypadku polityków ze stajni ministra Kiszczaka. Zniszczenie dowodów na istnienie agentury w Kościele. W efekcie tego „szatańskiego porozumienia” Kiszczak uzyskiwał spolegliwego sobie gwaranta . Zaś współpracująca z SB hierarchia możliwość budowania karier w III RP. Oczywiście w kontekście tego już nie powinno dziwić, że postkomuniści i Gazeta Wyborcza są przeciwni lustracji zwykle zwalczanych "klechów" .
Czy toczy/toczył się jakikolwiek proces o niszczenie tamtych akt ? Wiadomo, kto wydawał polecenia. Wiadomo, że niszczenie akt podlega odpowiedzialności karnej. I nic. Przez całą III RP nic się w tej sprawie nie działo. Kto za to odpowiada , przecież nie wszystko da się zwalić na Kiszczaka , mało tego , działania tego Pana można nawet zrozumieć , ale tej części uczestników tych wydarzeń , która reprezentowała stronę Solidarności , dużo mniej , a raczej wcale.

Niech kto powie , że te sprawy należy pozostawić w spokoju , pozostawić nie rozliczone. Kto na tych machlojkach ucierpiał jak nie My wszyscy.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 21:34, 16 Sty 2007    Temat postu:

Anonymous napisał:
Łukasz ten rząd próbuje rządzić samodzielnie , według własnych polskich koncepcji i nie można mu odmówić dobrych intencji. Czego nie można powiedzieć o prawie wszystkich poprzednich rządach. Efekty muszą przyjść , tyle , że nie stanie się to natychmiast. Rządzenie jest sztuką , a metoda prób i błędów jest na porządku dziennym i jest wkalkulowana w scenariusz. Najgorszym wariantem jest trwanie w swej nieomylności i słuszności koncepcji , koncepcji jedynych i nieomylnych. To już przerabialiśmy, tak narządzono , że wszystko jest do poprawki , żeby nie powiedzieć do dupy


dlatego "Premier zaskoczony decyzją TK" powiada

Wg premiera, w Polsce istnieje tendencja zwracania się ze wszystkim od razu do TK. - To jest taki niedobry sposób uprawiania polityki, wywodzący się z pewnych sytuacji, które sięgają poprzedniego ustroju. Wtedy to można powiedzieć było uzasadnione, dzisiaj nie - zaznaczył premier

[link widoczny dla zalogowanych]

czyli mamy do czynienia z premierem trwającym w nieomylności i koncepcjach jedynie nieomylnych. Dalej nie warto komentować. Jednak ten PRL był do dupy, skoro wydał dyplom takiemu pożal sie Boże ... "prawnikowi"
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 21:40, 16 Sty 2007    Temat postu:

Weles napisał:
Oj radzono, radzono sobie ... ale w przeciągu całej ludzkiej cywilizacji sobie z tym nie poradzono


Dlatego, że w populacjach zawsze była przewaga ... świńtuchów Razz

Pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 23:30, 16 Sty 2007    Temat postu:

Anonymous napisał:
Powszechnie wiadomo o interesie, który ubili komuniści. Kontrolując dobrowolny proces oddawania władzy ocalili swój stan posiadania i nie tylko. Zamienili uwierającą im już władzę polityczną na kapitał i plakietkę cywilizowanej socjaldemokracji, na słynne przekazanie władzy bez rozlewu krwi czyli rewolucji. Był to majstersztyk , wydaje się wymyślony nie przez polskich komunistów. Mało w Polsce mówi się o wydarzeniach w Rosji i o ewenemencie jakim był Gorbaczow. Tam leży klucz do rozwiązania całego procesu.

Kto jeszcze zrobił dobry interes w Polsce przez Okrągły Stół ? Świetny interes zrobił Kuroń, Michnik i Geremek..


Pomijajac historyczne uwarunkowania , nieuniknioną ewolucję pogladów trudno zrozumieć ze oto komuniści ubili przy Okrągłym Stole interes.Jak Ty Gościu widziałbyś dokonanie takiego dziejowego zwrotu w naszych warunkach bez porozumienia Obu Stron. Tylko nie powołujmy się na inne kraje , a w szczególności Niemców.Kazdy kraj miał i ma swoją specyfikę. Co można było zrobić? Odrzucić pewną warstwę społeczeństwa tworzacą dawną władzę na wszystkich szczeblach, zarzadzajacą gospodarką. Były to setki tysięcy ludzi na ogół dobrze wykształconych , doświadczonych .Typowych aparatczyków nie było tak dużo. Do aparatu partyjnego trafiali najczęściej ludzie którzy gdzieś latami pracowali w przemyśle , handlu, szkolnictwie itp.
Różnie o tych ludziach mozna mówić , ale w ówczesnych warunkach ludzie ci znali sie na gospodarce , zarzadzaniu. Można powiedzieć złośliwie ze byli to specjaliści od socjalizmu. Może tak , może nie. W kazdym bądź razie jak dzisiejsi krytycy piszą i zarzucają że ludzie ci szybko znaleźli się w nowej rzeczywistości. Czyli coś umieli , lub szybko się nauczyli.Nie można tego bagatelizować. Czy uważasz że na "dzień dobry" należało wprowadzić ustawę dekomunizacyjną , podzielić społeczeństwo na My i Wy?Kto miałby to zrobić i dokąd doszlibyśmy? Nie było innej drogi jak porozumienie społeczne , narodowe. Kwestią otwartą było przestrzeganie prawa i dbałość o majątek narodowy. Kto wprowadzał w czyn hasła " bierzcie swoje sprawy w swoje ręce" , hasło szczytne tylko kto brał i co brał . To bardziej pasowało do powiedzenia że pierwszy milion nalezy ukraść.
Jak wygladała prywatyzacja ? Można by tak wiele wymieniać.
Czy Kuroń zrobił świetny interes ?, nie wiem na czym miał on polegać.
Kuroń swoisty romantyk miał swoją wizję Polski, miał do tego prawo i za to prawo spędził parę lat w więzieniu. Dzisiejsi rzadzący , kombatanci to na ogół głębokie tyły dawniejszej opozycji.Dzisiaj działają dokładnie według zasady TKM.
Sprawa ta ma rózne oblicza. Jedno jest pewne lepiej rozmawiać niż bić się.Uważam porozumienie było konieczne, potrzebne i celowe.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 15, 16, 17 ... 32, 33, 34  Następny
Strona 16 z 34

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin