|
POLITYKA 2o Twoje zdanie o...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 20:13, 02 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
katolik napisał: | Mozna też interlokutora potrakotwac jak trola i zignorowac jego zaczepki, tym bardzje że są oklepane i schematyczne |
Sugerowałbym katoliku zdecydować się ..piszesz potraktować jak trola? przecież interlokutor..."osoba rozmawiająca z kimś; rozmówca" Interesujący, rzeczowy interlokutor, <z łc.>(Słownik języka polskiego t.1 s.800)
Czyli nie traktujmy Naszych interlokutorów jak trolów. Nie zasłują na to.
Warto rozmawiać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 21:54, 02 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Ekorze przecież to prosty ciąg logiczny
wyniana zdań w której od
Interlokutora
do Trol
koncząć Ignorem
niedoczytałeś?
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 21:55, 02 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 22:18, 02 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Katolik a wracając do tematu - czego się czepiasz ministra Rostowskiego , jaki premier taki minister - jechali dotąd na sukcesach PiSu , ale przejedli wzrost zyski i zaczyna się gorzka prawda o niekompetencji premiera i rządu- przypomnę jeżeli nie wszyscy pamiętają Rząd i premier obsadzeni przez żydowską gazetę na urząd ,:).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 22:32, 02 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Przeceniasz znacznie GW.
Obecnie GW to tylko echo tej z przełomu wieków, dziś prym wiedzie ITI i Alex S. (wydawca m.i. Dziennika).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 22:39, 02 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Napisałem skrótowo Agora to także radio jak byś nie włączył to na 80 procent słuchasz michnika , po zatem jeszcze portale , Agora i ITI
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 22:43, 02 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
To posłuchaj sobie TOK FM a szczególnie ich publicystyki i programów politycznych a zaówazysz różnice.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 22:45, 02 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Ahron napisał: | Katolik a wracając do tematu - czego się czepiasz ministra Rostowskiego , jaki premier taki minister - jechali dotąd na sukcesach PiSu , ale przejedli wzrost zyski i zaczyna się gorzka prawda o niekompetencji premiera i rządu- przypomnę jeżeli nie wszyscy pamiętają Rząd i premier obsadzeni przez żydowską gazetę na urząd ,:). |
a to znakomity przykład - problemu poruszonego w rozrachunkach
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 23:50, 02 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Ahron napisał: | .....dotąd na sukcesach PiSu , ale przejedli wzrost zyski i zaczyna się gorzka prawda o niekompetencji premiera i rządu- ..........). |
Moim zdaniem bliżej prawdy byłoby stwierdzić że przejadamy owoce pewnego sukcesu gospodarczego z przed 2 lat kiedy faktycznie rządził PiS ..ale był to czas hossy światowej.Ile w tym zasługi PiS-u ?...tego bym nie przeceniał.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 23:57, 03 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Przypomnę Ci Ekorze że PO to zupełnie nie przeszkadza , czy jest kryzys czy nie , poprzednio jak rządzili wówczas nazywało się to AWS-UW , to rządzili w czasie prosperity, i szybko PKB wyzerowali ich rządy doprowadziły do kataklizmu gospodarczego .
Jak teraz oddadzą władzę to każda partia wypracuje wzrost obojętnie kto by to nie był i jeżeli PO dorwie się. kiedykolwiek do władzy np za 10 lat to będzie taki sam kataklizm jak teraz obojętnie jaka koniunktura będzie na świecie .
Ich podejście jest skazane z góry na klęskę -założenia idea tej partii jest po prostu CHORA.( druga wersja bardziej spiskowa to taka że to po prostu zdrajcy i ich celem jest rozpieprzanie wszystkiego)
Możesz się ze mną nie zgadzać , ale ile razy rządziła UW zawsze była bieda.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 7:47, 04 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Jedno mi się zgadza
Cytat: | Jak teraz oddadzą władzę to każda partia wypracuje wzrost obojętnie kto by to nie był i jeżeli PO dorwie się. kiedykolwiek do władzy np za 10 lat to będzie taki sam kataklizm jak teraz obojętnie jaka koniunktura będzie na świecie . |
Należy też mieć na względzie, że zmiany strukturalne są bardzo długie i słuszną jest liczba w cytacie "10". Tak więc Balcerowicz ustawił pierwsze 10 lat przemian!
I dalej. Obarczanie za to co zastali rządzący od 2 do 4 lat i jakie po sobie zostawili, a głównie nie pozostawili, zadania perspektywistyczne obciąża więc ich za ... kilka lat, ale nigdy już za ich kadencji.
Więc jest to sporne z uwagą, że Cytat: | Możesz się ze mną nie zgadzać , ale ile razy rządziła UW zawsze była bieda.
| , chociaż uwaga o AWS-ie jest słuszna.
A jeżeli codzi o wszystkie partie wymienione , to koniunkturalizm, rywalizacja międzypartyjna, a w przypadku reform AWS-u w ogóle bezzasadność i głupota tego prawicowego pospólstwa żądającego tylko swojej racji bez prawa racji bytu jest nawet aż przypadkowo porażająca.
Czy PO kieruje się koniunkturalizmem? Moje zdanie - raczej tak, głównie, że konkluruje z PiS-em. Ale też zdaję sobie sprawę, że ta partia jest najmniej radykalno-fikcyjna więc więcej ma w swych szeregach zdroworozsądkowych prawicowych niz PiS!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 8:11, 12 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Tusk z Kaczyńskim "bez pomrukiwania"
09.07.2009 / 15:41 [link widoczny dla zalogowanych]
Półtorej godziny trwała rozmowa premiera z prezydentem o finansach państwa. Po spotkaniu Donald Tusk powiedział, że przyszedł do Lecha Kaczyńskiego z propozycją, aby wspólnie poszukać rozwiązań dobrych dla finansów Polski, tak aby nie trzeba było podwyższać podatków.
Ustaliliśmy, że będzie bez pomrukiwania i będziemy współpracować - mówił premier na konferencji przed Pałacem Prezydenckim. Dodał, że Lech Kaczyński jest "otwarty na rozmowę" o rozwiązaniach, które umożliwią uniknięcie podwyżki podatków w 2010 roku. Uda się to, jeśli zysk NBP trafi do budżetu, a wydatki na zbrojenia zostaną ograniczone.
Nigdy! Nie wolno z inicjatywy rządu (czy kogokolwiek szastać "obronnością" finansową Polski. Zysk NBP stanowi siłę i obronność finansów państwa na arenie międzynarodowej. NBP bez tych pieniędzy wyglądałoby tak, jak wojsko bez amunicji. NBP ie mogłoby przeciwdziałać sztucznym, czy sporadycznym obniżkom wartości złotówki. Jeżeli ma zysk, znaczy, że system jest właściwa kontrola nad pieniędzmi, którym zarządzają banki i budźet. Zysk NBP jest powiązany też z giełdą i gospodarką polską i od nich zależny. Najsłwabszym ogniwem jest ... budżet, który należy ratować, ale nie tym proponowanym sposobem. Chociaż jestem za tym, że o ile RPP uzna, że ratowanie budżetu jest właściwe, może go w części dotować!
Tusk powiedział, że przedstawił prezydentowi prace rządu, które mogą uchronić Polaków przed podwyżką podatków w 2010 roku. Zaznaczył, że rząd ma "pakiet pomysłów", ale - aby móc te działania przeprowadzić - trzeba zmienić kilka ustaw.
No i jest cel wizyty! Bo jak ratować budżet? Jaki wariant czy co ma przyjąc za ratowanie budżetu i ... prezydent nie stanie na przeszkodzie? Nie podpisze? Ot o problem nie do rozwiązania. Sądzę, idę na zakład, że sam prezydent wypowiadający się na tak za ... wszystkimi wariantami, uzna w odpowiednim momencie, że ... rząd wybrał najgorsze albo nie do przyjęcia rozwiązanie!
"Zwróciłem się do pana prezydenta z pytaniem, czy możliwa jest pozytywna współpraca prezydenta z rządem, z koalicją rządową, dzięki której moglibyśmy uniknąć potrzeby w przyszłości podwyższania podatków w związku z kryzysem finansowym (...) Możliwe jest uniknięcie w 2010 roku podwyższenia podatków, jeśli pakiet przygotowany przez rząd zyska ze strony prezydenta akceptację" - przekonywał szef rządu.
Premier rozmawiał z Lechem Kaczyńskim m.in. o tym, aby zysk NBP mógł w przyszłym roku trafić do budżetu państwa. Przewidywany zysk NBP w 2010 roku jest bardzo duży w związku z różnicą kursową. "Dlatego bardzo zależy nam na tym, aby przy współpracy, także z panem prezydentem, ten zysk, tak jak mówią o tym przepisy prawa, trafił do budżetu państwa" - mówił premier.
Tusk dodał, że rząd rozważa również ograniczenie wydatków na "zakupy za granicą kosztownych elementów uzbrojenia". "Nawet jeśli mają one uzasadnienie, to może warto się zastanowić, czy w 2010 roku musimy wydać te pieniądze na zbrojenia" - powiedział i zastrzegł, że oszczędności mogą wymagać zawieszenia ustawy o modernizacji Sił Zbrojnych, która nakazuje, by na obronność przeznaczać 1,95 PKB..
Oszczędności? Wedle mnie nigdy nie wystarczą. Ponadto, o ile teraz zrobimy oszczędności pozwalające nie zwiększać napływu pieniądza do budżetu, to w następnych latach wzrosną potrzeby i obowiązki i jest to mimo wszystko spirala coraz większego deficytu.
Premier mówił również, że potrzebne dla uniknięcia podwyższenia podatków może być wprowadzenie uproszczeń dotyczących obiegu pieniędzy między budżetem, Otwartymi Funduszami Emerytalnymi i ZUS-em oraz zmiana sposobu naliczania długu publicznego. Reforma jak najbardziej potrzebna, bo wreszczie obyłoby się bez . zwoalania winy jednych na drugich, w tym reforma to walka z korupcją w tym resorcie i odpowidzialność samych instytucji tylko za siebie. Wreszczie byłoby wiadomo, kto i ile marnotrawi, gdzie pieniądze są marnotrawione, ile tym instytucjom w końcu pieniędzy potrzeba! Ale to jest kwestia kilkuletnia, więc ......
Według Tuska prezydent zgadza się, że nowelizacja budżetu jest " dość powściągliwa i nie ma w niej niczego, co budziłoby szczególny niepokój". Dlatego premier ma nadzieję, że nowela budżetowa nie napotka żadnych przeszkód ze strony prezydenta.
W sumie: NBP nie da nic, bo już nie znalazłby się żaden ekonomista, który wiciągnąłby kraj z kryzysu, prezydent nadal niepewny - nic nie obiecał, że cokolwiek zrobi rząd, to poprze, a nawet że mu nie przeszkodzi, Oszczędności jak najbardziej wskazane, ale na pewno nie wystrczą, więc podwyżki podatków będą jak drut.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 16:19, 12 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Panesz napisał: |
A jeżeli codzi o wszystkie partie wymienione , to koniunkturalizm, rywalizacja międzypartyjna, a w przypadku reform AWS-u w ogóle bezzasadność i głupota tego prawicowego pospólstwa żądającego tylko swojej racji bez prawa racji bytu jest nawet aż przypadkowo porażająca.
Czy PO kieruje się koniunkturalizmem? Moje zdanie - raczej tak, głównie, że konkluruje z PiS-em. Ale też zdaję sobie sprawę, że ta partia jest najmniej radykalno-fikcyjna więc więcej ma w swych szeregach zdroworozsądkowych prawicowych niz PiS! |
Wszystkie partie kierują się koniunkturalizmem, nie tylko te wymienione, to ich konieczność bytowa. Tyle że jedne poruszają sie w ramach ograniczenia, jakim jest dobro społeczeństwa, i takie jest PO, a inne stawiają swoją rację bytu ponad interes Państwa. Im gorzej, tym lepiej. Przykładu wskazywać chyba nie muszę... idzie z samej góry.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 17:29, 12 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Jago. Nie chciałabym co zarzucic swpistej nowomowy, ale stwierdzenie, że PO jest partią dbajaco o dobro społeczeństwa nie bardzo pokrywa się
z prawdą. Nie chciałabym byc stronniczą, ale zgodnie z danymi statystycznymi jedyna partią, która coś robiła dla społeczeństwa to SLD.
Oczywiście dbała jak każda partia głównie o swój interes, ale nie zaprzeczysz, że jedynie SLD wyciagało zawsze nas z g.. w które wpędzały nas partie prawicowe. Teraz mamy okres w którym SLD nie moze być u władzy i mamy równię pochyłą. PiS chwali się, że za ich rządów była prosperity, tylko zapomina dodać, że dzięki pracy poprzedników. Kryzys był już widoczny pod koniec rządów PiS i nic w tej kwestii nie zrobiono oddając pole nieprzygotowanej merytorycznie i faktycznie do rządzenia Platformie. Ci z kolei zmitrężyli rok. Raz: z braku przygotowania i wiedzy
(nie posiadali ani projektów ustaw, ani nawert gabinetu cieni, który przygotowywałby się merytorycznie do przejęcia władzy), dwa: Nauka prowadzenia wozu w trakcie gdy on już się porusza zawsze kończy się fatalnie. Platformę ratowało i ratuje to, że PiS nie wetknął łapek w sprawy gospodarcze i całość jako taka "kulała" się jeszcze na SLD-owskich rozwiazaniach prawno-strukturalnych. Co dało o tyle pozytywny efekt, że kryzys zwłaszcza w sferze finansów nie zdusił elementów rozwojowych i pro rozwojowych gospodarki. "niewidzialna ręka rynku" zadbała o w miarę bezpieczne regulowanie elementów gospodarki. PiS nie grzebało przy gospodarce, PO na szczęście przez pierwsze miesiace rzadów też, bowiem (jak świadczy o tym stworzony budżet) nie mieli pojęcia co tu jest wogóle grane i ogarnięcie całości problemu zajęło im nieco czasu.
Okrzepnięcie jednak PO w tej dziedzinie raczej mnie napawa strachem, jak zadowoleniem. Rychy PO w dziedzinie gospodarki i finansów państwa - przynajmniej na dzisiaj - nie pokazują pozytywnych trendów, a wręcz przeciwnie. PO zaczyna podcinać gałąź na której siedzi. Liberalizm na dzisiaj to nie klucz do sukcesu. Napływające zewsząd informacje wyraźnie pokazują, że rząd z ministrem finansów na czele miotaja się od Jonasza do Kajfasza, a wskźniki leca w dół. Wniosek z tego taki, że nam obywatelom raczej lepiej nie będzie. Jakie bowiem istotne z naszego punktu widzenia mają regulacje polegajace na podniesieniu podatków pośrednich czy bezposrednich? W obu przypadkach zdrenuje sie nasze kieszenie. Rzad nie szuka rozwiązań pro społecznych. Szuka rozwiązań na dzisiaj i jutro, a nie rozwiązań systemowych. Podnoszenie jakichkolwiek podatków to schładzanie gospodarki i zatrzymywanie popytu wewnetrznego. A to prowadzi wiadomo do czego. Do recesji i zapasci. Do braku wpływów do budżetu. Do rozrastania się szarej strefy. Zbiurokratyzowania państwa, które i tak już jest monstrualne. Rozwiazania sa, ale aby je wdrożyć to trzebaby zaprzeczyc własnym poglądom. Czy na to stać PO? Bardzo w to watpię. Najgorszą sprawą całej tej sprawie, jest jednak to, że nie mamy alternatywy. Pis-u u władzy nikt nie chce. SLD nie zreformowało sie i nie zmieniło wizerunku, co je deskwalifikuje na rynku politycznym. PSL? Szkoda gadać. Nie dziwota zatem, że drugie szeregi zaczynaja (Piskorski), tworzyc nowe byty, żerując na spodziewanym niezadowoleniu Polaków i majac nadzieję, że dzięki temu uda się zaistnieć w polskiej polityce przedstawiając mozliwość tworzenia czegoś pośredniego między PO i SLD. Czy się uda? Wszystko zalezy dokąd zabrnie PO. Z pewnoscią jednak my z tego niczego dobrego mieć nie bedziemy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 20:44, 12 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | jedyna partią, która coś robiła dla społeczeństwa to SLD (...) Teraz mamy okres w którym SLD nie moze być u władzy i mamy równię pochyłą. |
Zgadzam sie. I to wlasnie jest prawdziwe nieszczescie dla Polski. Uwazam,
ze konieczna jest poprawka w konstytucji gwarantujaca SLD przynajmniej
45 lat nieprzerwanych rzadow. Ludzie sa strasznie glupi.
Prawda jest taka, ze im dluzej jakas partia jest u wladzy, tym jej rzady staja sie wydajniejsze, bardziej profesjonalne. SLD, jako kontynuatorka PZPR ma
na tle innych frakcji parlamentarnych doswiadczenie najwieksze. Jest to obecnie najbardziej doswiadczona w zarzadzaniu poglowiem frakcja, najbardziej profesjonalna sila na polskim rynku politycznym.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 20:45, 12 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 22:25, 12 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Swobodnie zarzucaj mi, Casandro, nowomowę, gdyż świadomie jej użyłam. Jest równie stronnicze i nie podparte faktami jak stwierdzenie Ahrona:
Cytat: | Jak teraz oddadzą władzę to każda partia wypracuje wzrost obojętnie kto by to nie był i jeżeli PO dorwie się. kiedykolwiek do władzy np za 10 lat to będzie taki sam kataklizm jak teraz obojętnie jaka koniunktura będzie na świecie . |
I muszę stwierdzić, że chociaż Twoja wypowiedź różni się tak dalece od Jego wypowiedzi, to posiada te same elementy, chociaż rozbudowane...
Np.
Cytat: | że jedynie SLD wyciagało zawsze nas z g.. | ,
lub:
Cytat: | PiS nie grzebało przy gospodarce, PO na szczęście przez pierwsze miesiace rzadów też, bowiem (jak świadczy o tym stworzony budżet) nie mieli pojęcia co tu jest wogóle grane i ogarnięcie całości problemu zajęło im nieco czasu. |
Zaskakujące przekonanie, Casandro, że jest to jedyna obiektywna ocena sytuacji.
Statystyka mówi, że nie jest możliwe, aby w jednej partii zgrupowali się sami nieudacznicy, a w drugiej same orły... Każda ekipa rządząca może zaliczyć sobie zarówno słuszne posunięcia, jak i błędne. Pytanie, których więcej.
Twoje stwierdzenie, że PO nie dba o dobro społeczeństwa ma taką samą wartość, jak moje, że właśnie ta partia dba.. co nie oznacza rozbudowy socjalu lub rozdawnictwa. SLD , dla utrzymania poparcia, musi dbać o bieżące zadowolenie swojego elektoratu, bez względu na cele długoterminowe. Tak samo PiS.
Ale nie taki był sens mojego stwierdzenia. Uważam, że PO i właśnie SLD, w swoich działaniach, mimo wszelkich afer , jakie tej ostatniej udowodniono, są partiami, które dla własnego interesu nie naruszą dobra Państwa. Nie mam tego przekonania odnośnie PiSu, gdzie widzę tylko zaciętą walkę o władzę, której jest wszystko podporządkowane.
Zgadzam się natomiast i uważam, że podnoszenie podaktów jest szkodliwe, i sprzeczne z założeniami modelowym PO. Zaskakuje mnie dążenie w tym kierunku.
BL - słuszna uwaga, było to widoczne szczególnie w okresie zmian ustrojowych, kiedy z jednej strony mieliśmy wykształconych, doświadczonych specjalistów partii lewicowej, z drugiej - prawicę, która nigdy nie sprawowała władzy i nie miała do czynienia z aparatem państwowym. A jednak interes społeczny nie zawsze polega na tym, aby zatrudnić najlepszego specjalistę, ważniejszy może być kierunek przemian, jaki ma być nadany. I tak się stało.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|