POLITYKA 2o

sziman

Taki jeszcze wtręcik do bujanego o tych Kirgizach. Wiesz tak się złożyło, że byłem w Kirgistanie - lecąc do Afganu mieliśmy taką bazę przerzutową, służącą odpoczynkowi i aklimatyzacji niedaleko Biszkeku (Manas). Jak tam przylecieliśmy musieliśmy się zgłosić do magazynów, w których wydawano nam różne niezbędne przedmioty - między innymi pościel. I pamiętam jak wszedłem do tego magazynu, w którym pracowali miejscowi - pościel wydawała mi wysoka, piękna, niebieskooka, blondynka - Kirgizka. Znaczy wiem, że tam sporo było rosyjskiej krwi ale na Boga Ruscy przecież nie podbili Kirgistanu 1400 lat temu.

bujanylas

W Afryce też znajdziesz błękitnooką białą murzynkę. Zakład? Chcesz przykład? Twój tok myślenia jest karkołomny. W sytuacjach, kiedy nie wiem jak było, stosuję się do zasady brzytwy Ockhama. Ja wiem, że Ty na co dzień tez, pod warunkiem - o ile ci to światopoglądowo pasi. A powiedzmy sobie szczerze - koncepcja niedorozwiniętych plemion azjatyckich jest na rękę KK, przeto i Tobie. Właściwie jesteś trochę jak Ekor. Na pozór umysł otwarty, ale jak podrapać po idei (Ekor - Kreml, Ty - KK) to obydwaj spiedralacie na manowce logiki (bez obrazy, obydwu Was lubię)

sziman

Co niby miałaby mi udowodnić "biała murzynka"? że mieszkają tam albinosi? (Murzyn w języku polskim ma jasną definicję).
Radzę Ci nie gol się tą swoją brzytwą, bo jeśli byłeś z niej zdolny wystrugać dębowe pale w bagnie nad Dołężą i wyprowadziłeś na ich podstawie wniosek, że tam istniało państwo - to ona wyjątkowo tępa jest.

Nie mieszaj też tutaj bardzo proszę kilku porządków, Kościół nic nie ma do tego kim w sensie genetycznym jesteśmy wszak gadamy o czasach kiedy Izraelici powoli się zabierali co by z Egiptu się zawinąć. Mówię tylko, że równiny środkowej Europy to była "autostrada", na której przez tysiące lat jeździły w tę i w tamte różne ludy. I właśnie to są nasi protoplaści. Nie wiem jakby miała ta prawda mi uwłaczać - to, że mój praszczur przybył tutaj w Vw. na koniu, a nie był tym, który siedział tu na dupie od 5000 lat i budował jakieś głupie kamienne piramidy dla swoich królów - to miałby być dla mnie powód do wstydu?? Ja mam swoją tożsamość - jest w niej też jakiś sentyment do ziemi, której jestem synem ale na ten przykład mieszkam teraz na Pomorzu Zachodnim, a moi przodkowie pochodzą z Zamojszczyzny - skąd mi wiedzieć gdzie moje prawnuki będą żyć - może qurwa w Tanzanii i do tej Tanzanii będą tak przywiązani jak ja do Pomorza, a przede mną Niemcy, Kaszubi, Wieleci, którzy tu mieszkali. Szafujesz tutaj jakimiś haplopytami i innymi pseudonaukowymi "dowodami" - to powiem Ci tak poczytaj, jaki naród na dzień dzisiejszym jest nam najbliższy genetycznie w Europie. Zresztą nie szukaj odpowiadam - Islandczycy....

I nie mieszaj, że się powtórzę do tego sporu Kościoła, on buduje moją tożsamość na zupełnej innej warstwie i poziomie niż ojczyzna i plemię.

sziman

Pozwól sobie jeszcze raz zawrócić głowę:

Obejrzyj ten teledysk - ale z takim, że tak powiem głębokim (nie wiem czym) chyba zrozumieniem, bo ufam, że kto jak kto ale Ty akurat wychwycisz tą świetnie tam uchwyconą symbolikę. Nie mówię o słowach piosenki, a o filmie - nie całuj się ze łbem jakiegoś woja znad Dołęży, do niczego to nie prowadzi....; a może prowadzi ale czy chcemy tam iść jak oni z tym łbem Cheruska z Teutońskiego Boru?

sziman

https://www.youtube.com/watch?v=NeQM1c-XCDc

sziman

Zresztą bardzo ciekaw jestem co masz do powiedzenia po obejrzeniu tego filmu - bo ja byłem mocno zszokowany jak to pierwszy raz obejrzałem.

bujanylas

Rammstein... Przyznaję, że co jakiś czas zaskakujesz. Ja myślałem, żeś jednak odporny na lewacką papkę, nawet w tak obrazoburczej formie, jak ta, którą podlinkowałeś. Co do mnie, to ja się nie całuję z łbem teutońskim - raczej Ty - odstaw chłopie Rammstein, bo skończysz jak Kruspe z Landersem liżący się na scenie przed rosyjską widownią, że o ich LGBTQ szopce w Chorzowie nie wspomnę. Ale dobrze, pomówmy o tej symbolice w klipie? Co tam miałem zobaczyć? Nie bardzo czaję.. Zreferuj proszę swoje wrażenia co do symboli, a ja postaram się odnieść.

Może coś mniej złowrogiego symbolicznie, mniej widowiskowego, ale vice versa podlinkuję i ja coś:

https://www.youtube.com/watch?v=lGupr_ISDtc

Pojęcia dobra i zła, prawdy i kłamstwa, piękna i brzydoty - istniały długo wcześniej w umysłach ludzi żyjących na naszych terenach w epoce przedchrześcijańskiej. I na odwrót - wielu chrześcijan do dzisiaj nie zna tych pojęć (vide temat ewangelizacja Kanady). A i sama idea chrystusowa mocno się strywializowała padając na europejski grunt. Prawo rzymskie, oraz klasycznie machiavellistyczne "Ludzie będą zawsze dla ciebie źli, jeżeli konieczność nie zmusi ich do tego, by byli dobrzy"

Mówię tylko, że równiny środkowej Europy to była "autostrada", na której przez tysiące lat jeździły w tę i w tamte różne ludy.

W porządku, chodzi jednak o to, że Ty sugerujesz, że to była "globalna" autostrada i że dzisiejszy brak cech azjatyckich u Polaków/i generalnie ludów Europy Pn. należy tłumaczyć faktem błyskawicznej ewolucji antropologicznej wymuszonej nagle zmienionymi warunkami geograficznymi, środowiskowymi (skośne oczy, ciemny pigment etc.) Od takiego myślenia tylko krok, żeby potwierdzić tezy Netflixa, że np. Achilles był murzynem, podobnie jak dwóch rycerzy króla Artura a ostatnio nawet widziałem czarnego wikinga. Przy tym zupełnie olewasz badania genetyczne, które dobitnie wskazują, że przodkowie dzisiejszych Polaków zamieszkiwali tutaj już nawet 20 tys. lat temu i nasz genom jest typowo europejski (by the way - nasz genom jest najbliższy dzisiejszym Białorusinom i Litwinom/Żmudzinom, nie wiem skąd tych Islandczyków wyTrzasknąłes). Moja teza prosta - że powtórzę: nasi przodkowie byli od tysiącleci Europejczykami, a o ile azjatyckie, tudzież z południa najazdy/wędrówki ludów miały miejsce, to w zbyt małej skali i z marginalnym skutkiem żeby odmienić nasz skład genetyczny. I jeszcze raz jedno powtórzę - SŁOWIAŃSTWO to nie rasa, ale kultura.

Na koniec zastanawiam się co Cię tak uwiera z tym "uwłaczaniem" pochodzenia. I deklarowaniem, że jesteś ponad to. Rozumiem, że pogrywasz ze mną w gierkę, wykorzystując fakt, żem rasistą (w sensie - rzeczywiście, dla mnie biali są (BYLI) najlepsza rasą, tworzyli najpiękniejszą kulturę, poza tym mam cholerny estetyczny absmak kiedy widzę na ulicy białą kobietę z murzynem :) - OK, mój problem. Tylko, że w naszej rozmowie to nie ma żadnego znaczenia, bo dotąd sądzę nie złamałem reguł logiki (wytłumacz mi proszę, jeszcze raz kwestię bali dębowych) i obiecuję trzymać się tego na miarę moich możliwości.

ps. Jey Lo nie jest biała. Ale to wyłącznie na moje fotograficzne oko (zapewne Twoje FORMALNE definicje wyjasnią mi czemu się mylę) Poza tym jest piękną kobietą. Osobiście wolę dziewczyny w klimacie młodej Julii Ormond. Celtycko-słowiańska uroda. Skóra tak blada, że zawsze widać kiedy panna się rumieni :)

ps.2 Odbierz wszystko jako dyskretna pogawędka dwóch jezuitów. W realu jestem mocno cięty na tych, którzy flekują Kościół

Ekor

Moim zdaniem zapętlicie się w genomach jak i terytorialnych przynależnościach. Historia człowieka jest tak dynamiczna w funkcji czasu i miejsca że nie sposób jednoznacznie określić kto jest kto. Racją jest teza że kultura w określonym przedziale czasu może stygmatyzować grupy ludności.
https://www.youtube.com/watch?v=uvES4RWJDrw

bujanylas

Historia człowieka jest tak dynamiczna ...

Tak, to prawda. Twoje ideowe bachory formuują rzeczywistość w takich oto barwach: (cytat z dzisiejszej młodzieżówki newsweeka): "O sekstingu słyszymy w kontekście niebezpieczeństw, a czas przyznać, że to świetna zabawa, która może przenieść relację seksualną na nowy poziom za które partner ci podziękuje"

sziman

bujanylas

Twój teledysk i Deutschland i powiedz, że nie widzisz różnicy w jakości

Nie trzeba oka fachowca. Oczywiście masz rację. To jest promująca album superprodukcja w którą włożono miliony euro (bez przesady), a video linkowanie przeze mnie było amatorskie, robione z ręki, w dodatku słabą kamerą, prawdopodobnie w rozdzielczości 1280 x 720, nieumiejętnie skompresowanej do 360p. I co z tego? Zreszta powiem Ci uczciwie - dla mnie Rammstein to taki "Quentin Tarantino" świata muzyki. Można się zachwycać krzykliwą formą, psychopatycznymi obrazkami,
ja jednak wolę skromniejsze obrazki, które nie walą młotem w psychikę. Prawdę rzekłszy rozmawiam z Tobą o Rammsteinie bez przyjemności - wyłącznie dlatego, że Ty ten temat zagaiłeś. Zadajesz mi retoryczne pytania o demony, psy, murzynkę - zapewne masz gotowe własne odpowiedzi na ten polityczny performance i te odpowiedzi stokroć bardziej mnie ciekawią. I chętnie się odniosę na miarę możliwości. Póki co ja do tej produkcji żadnych pytań nie mam.

te cechy (azjatyckie) stopiły się z innymi i ten konglomerat to właśnie my

Ja tam nie widzę żadnego "konglomeratu". Mogę tylko powtórzyć, że Twój argument o "azjatyckości" Twoich znajomych można prosto wytłumaczyć genami Ormian, Cyganów, bądź Żydów - a ci historycznie zawędrowali do nas bardzo późno.

Mochendżo - Daro (w którym nawiasem mówiąc wg Ciebie nie wymyślono pisma, co jest po prostu brednią).

dawaj! (każdego dnia człowiek się uczy nowych rzeczy)

Panslawizm to ślepa uliczka.

Zgadzam się

Wcale mi się też tutaj udałeś z tym Jomsborgiem, bo dzisiejsi Norwegowie i Duńczycy, którzy są bardzo dumni ze swojej Wikingowskiej historii, zdają się nie dostrzegać, że całe przedsięwzięcie nie miało wcale etnicznego charakteru, a przynajmniej nie w takim stopniu jak sądzą.

Sorry.. Nie zrozumiałem tego co napisałeś, jakoś bardziej łopatologicznie prosze.

Bale dębowe oczywiście nie są dowodem istnienia zorganizowanej cywilizacji, z drugiej strony, skoro kładkę na nich pobudowano 500 lat przed bitwą i właśnie tym szlakiem wieki później szło natarcie, to znaczy, że ta "infrastruktura" ówcześnie musiała być znana, musiała być też przez 5 wieków na bieżąco utrzymywana w dobrej kondycji. Tego nie mógł nadzorować tuzin hobbystycznych poławiaczy okoni w Dołęży. Bo po co? Dwa tygodnie temu byłem w Skicie Świętego Antoniego w Ordynkach. (wygoogluj sobie) Współczesna konstrukcja (bodajże 17 lat, może 18). Dębowe pale, a kładki (jest ich kilka) w takim już stanie przegnicia, że strach było po tym chodzić.

Chodzi o to, że ta specyficzna rasa, bo tak chyba możemy o nich powiedzieć

To zdecyduj się: biali, czy specyficzna rasa? :)

sziman

Rammstain to tylko taka dygresja do Twojego wglądu w ogół tego zagadnienia, o którym tu dyskutujemy. Niemcy (ja nie wiem czy tylko Rammstain) uważają, że ich krew wypłynęła z tej ziemi, na której mieszkają i łażą z tym łbem Cheruska pod pachą, do czego to prowadzi - wiemy, a Ty wyraźnie wybierasz się nad Dołężę co by ich wzorem znaleźć sobie jakiś łeb w tamtych moczarach. Jak nie chcesz gadać o tym teledysku nie będę Ci zawracał gitary - to powtórzę tylko dygresja.

bujanylas

Specyficzna rasa... Weź przestań. Jay Lo jest mieszańcem (nieładnie mówiąc) a nie przedstawicielem "specyficznej rasy". Zresztą Ona to wyjątek, bo ogromna większość "Latynosów" to wcale nie Metysi czy Mulaci, tylko Indianie. Azteckie księżniczki i książęta jak w mordę strzelił. Logiczne, że dębowe bale szły jako fundament ale nie kładziono dębowych klepek na kładkę. Tak jak zresztą w opisanym przeze mnie skicie. Znam mit o Jomsborgu. Jak już wyjdziesz z biura, to skrobnij więcej o Mohendżo Daro. Ja serio chcę poznać co myślisz o tym teledysku. Czego się dopatrzyłeś, jakie przesłanie, jaka pointa.

sziman

bujanylas

Patrz no jak Ci się zmieniło, bo jak żywo pamiętam, że kiedyś mi wpierałeś, że ich krwiożerczy katoliccy Hiszpanie wymordowali....

Nie prawda. Pisałem tylko, że hiszpańska ewangelizacja indiańskiej Ameryki wcale nie była taka cukierkowa, jak - stawiałeś antywzór - protestancka na północy. Poza tym to Tobie się odmieniło, bo jeszcze parę dni temu obśmiewałeś pomysł notatek (w Europie) na liściach i korze, a dziś brak notatek na jakichś liściach bananowca stawiasz jako dowód istnienia pisma w Mohendżo Daro :)