|
POLITYKA 2o Twoje zdanie o...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 22:48, 11 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
bosska napisał: | slawkowski napisał: |
Przecież tylko kilka marek miedzynarodowych ja Coca Cola Pepsi i podobne mogą pochwalić się bytnościa w eiekszosći państw świata, my także takie mamy wódki, Zywiec, Okocim, Krakus...itp, ale nie należa one do polskich włascicieli. |
wchodząc do tesco (też marka) w jakimkolwiek kraju w europie, spotykam te same marki kosmetyków, art. spożywczych, chemicznych, etc.
wchodząc do jakiejkolwiek galerii, widzę marki odzieżowe - i może dlatego w 2008 roku ma nastąpić ujednolicenie rozmiarów, by kupując spodnie w orsay w niemczech, mogłabym podać taki sam rozmiar w simple w italii czy w zarze w anglii. żeby wszytskie firmy miały te same rozmiary.
wskaż mi kraj, gdzie przedsiębiorstwa są w większości bez kapitału zagranicznego - i nie mam na myśli rosję.
znasz definicję "globalizacja"? |
Polska nie ma chyba ani jednej marki nawet europejskiej !
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 22:53, 11 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Leszek2001 napisał: |
Polska nie ma chyba ani jednej marki nawet europejskiej ! |
jakbym była złośliwa, napisałabym, że jedną markę ma. kaczyński.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 22:58, 11 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
bosska napisał: | Leszek2001 napisał: |
Polska nie ma chyba ani jednej marki nawet europejskiej ! |
jakbym była złośliwa, napisałabym, że jedną markę ma. kaczyński. |
kto tam lubi pyry - kluchy to chociaż Włosi
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 22:58, 11 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Leszek2001 napisał: | egoista99 napisał: | slawkowski napisał: | egoista99 napisał: | slawkowski napisał: | egoista99 napisał: | slawkowski napisał: | Cytat: | Janusz błagam -chociaz staraj sie zrozumieć to co ktoś ci wmówił.
Zastanów sie nad tym :a za ile TY byś kupil zakład smrodu i odpadków..?
zadłuzony ,ze sterta niechcianego towaru..? Wiec uzmysłów sobie ,ze mozna chciec ,ale sprzedac mozna tylko za tyle ile oferuje rynek.I wielu wypadkach nalezy sie ciszyc ze ktos to kupil. |
Dałeś się nabrać, na slogany...myśl! Po co komu zakład, brudny....;).
Wiesz co to....marka i rynek zbytu?I ile to kosztuje? |
Jezu !!! To czemu ,mając takie rynki zbytu i takie nowoczesne zaklady -wszystko bylo na kartki..? Czemu nie wyparlismy Amerykanów,Niemców,Francuzów i innych...Przeciez te potezne zaklady mialy takie swiatowe marki jak np TV RUBIN i syrenka |
troszkę Ci sie pomieszało...kapitalizm roku 1990 z wcześniejszym prl-em...o czym chcesz pisać? |
O tym,ze to TOTALNA BZDURA,ze w POLSCE BYŁY zakłady o jakiś liczacych sie na swiecie markach, o tym ,ze nie eksportowalismy niczego
oprocz wegla i o tym,ze w 90 roku dalej nie produkowano polskiego samochodu oprocz poloneza,syrenki i duzego fita..A Fiat mial swojego fiacika. Gierek probował to unowoczesnic kupujac licencje ,ale nasz kwiat
inteligencji jakos nie poradzil sobie z nimi i szlag trafil fabryke antybiotykow, fergusona i dziesiatki innych..To było technicznie ,technologicznie I ORGANIZACYJNIE -ZA TRUDNE !!! |
Krakus, Wedel, Tymbark, Goplana, Jutrzenka, Amino, Winiary, Żytnia, Wyborowa, TPSA, Hortex, Animex, PEKAES..itd było ich tysiące.
Chciałem tutaj wkleić dwa linki...z informacjami o marce i sytuacji polskiej gospodarki...ale jeszcze nie mogę :(.
Mieszasz prl z wolnym rynkiem, piszesz, ze nic nie były warte. Dziś nie kupuje się zakładów ale marki i rynki zbytu- dystrybucję. Halę można postwic w kilka miesięcy. |
Jesli te marki ( napewno świetość na rynku polskim ) uwazasz za wielkie firmy europejskie to porownaj ich obroty w 90 r z naprawde duzymi firmami..I porownaj wartosc eksporu wodki sprzedawanej przez Animex z obecnym eksportem prowadzonym np przez bylo nie bylo prywatne firmy. I zwroc uwage ,ze dzieki Balcerowiczowi ,temu ze legalnie mozna juz byl miec i kupowac walute -eksport od 90 do 99 wzrósł o 25 % do UE,
zas zmiejszył sie o 17 % do Rosji iCo |
"eksport od 90 do 99 wzrósł o 25 % do UE,
zas zmiejszył sie o 17 % do Rosji iCo" ???????
nie pamiętam danych -ale to MUSI BYĆ POMYŁKA !!!
tylko 25 % w ciągu 9 lat ???????
Rocznie nieraz przyrastało np.o 13 % |
dzięki za odpowiedż. LOL
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 1:46, 12 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Leszek...
Jednak wrócę do LB....
Cytat: | "wprowadzenie tzw. "popiwku", którego zadaniem było ograniczenie wzrostu płac. To, że podatek ten zniesiony był w firmach prywatnych świadczy o tym, że firmy państwowe miały zostać " zgruzowane " i jako upadłe sprywatyzowane -tak też się stało w wiekszości. I za to powinien stanąć przed , choćby Sejmem i wyjaśnić cel jaki w tym miał oraz usłyszeć jakie były skutki jego przedsięwzięcia – plusy i minusy i czy się opłacało i dla kogo. " |
Taaak... Ale popiwek miał sens wyłącznie w latach socjalistycznych(jednorodny rynek) co zresztą i ty zauważasz(jak sądzę)... w
Cytat: | Popiwek to potoczna nazwa podatku od ponadnormatywnych wypłat wynagrodzeń (PPWW) wprowadzony został już w 1984 roku, a od 1986 obowiązywała już nazwa podatku od ponadnormatywnych wypłat wynagrodzeń. W czasie transformacji gospodarczej początku lat dziewięćdziesiątych PPWW był jednym z elementów walki z hiperinflacją. Podatek ten obciążał te przedsiębiorstwa, które przekraczały ustalony w przepisach dopuszczalny poziom wzrostu płac. | i to niezależnie czy wzrost wynikał z zysków(tak języczkiem uwagi).
i nie koniecznie ...
Cytat: | coś cienko z wiedzą ! |
Cytat: | Jak widać to nie Balcerowicz wprowadził popiwek !! |
Tooo popatrzmy... Rok 86. Co robił Balcerowicz?
Po powstaniu NSZZ Solidarność, był członkiem rady ekspertów ekonomicznych tego związku, w ramach której opracował projekt łagodnego przejścia z gospodarki planowej do gospodarki pół-wolnorynkowej opartej na samorządach pracowniczych. Rok 86 był już czasem gdy PZPR uświadomiło sobie "bieg historii" i ostro było "pod wpływem" m. in. w/w LB. Dodać trzeba że był to czas, kiedy LB już pracował nad swoim image jako "światłego" naj-ekonomisty. Bo chyba nie przypadkiem błysnął jako Wicepremier i minister finansów RP w rządzie Tadeusza Mazowieckiego (12 września 1989 - 14 grudnia 1990) i Wicepremier i minister finansów RP w rządzie Jana Krzysztofa Bieleckiego (12 stycznia 1991 - 5 grudnia 1991) ? Języczkiem uwagi jest też praca (współpraca PZPR, konsultacje) nad rozluźnieniem, ustępstwami itp. pod wpływem "solidarności" z guru na topie myśli ekonomicznej już z wpływami. Uznać zatem należy, że w jakiś sposób asystował temu pomysłowi, który w danej chwili miał sens. A ślady kooperacji decyzyjnej PZPR-S... jednak znajdują wyraz w... wykresie...
[link widoczny dla zalogowanych]
W którym widać wiele. Także rozluźnienie monolitu PZPR i konsultacji z S(także z mózgiem pt. LB). Można się tu sprzeczać, ale do 85 dług nie rósł nadto, pomimo iż płace w 80-tym wzrosły o min 100% i więcej (i oczywiste że zaczęły się kartki... nawet na papierosy i wódkę...hihi). I (o czym się zapomina...) lata 80-te były latami najbardziej roszczeniowymi w historii PRL-u... Zastanowić się zatem należy nad sensem popiwku w latach po 90-tym. Ciekawostką jest jeszcze brak uregulowań prawnych zabezpieczających "plan B", Mała Konstytucja(praktycznie brak konstytucji) do 97r. I na takiej mętnej wodzie (sądzę celowo) pan LB bez przygotowania wprowadzał swój PLAN(czego?)...
egoista99 Pon 10:26, 11 Lut 2008
Cytat: | A oprócz tego popiwek miał być bariera przed powrotem do socjalizmu :
czyli więcej wydamy ( na płace ) niz zarobimy..bo dokładać miał jak zwykle budget państwa czasami nazywany rządem.. | . Eeeee tam, czysta ekonomia. Popiwek miał w latach 80-tych zahamować roszczenia do wzrostu płac i to niezależnie od... wyników firmy. Była górna granica wzrostu i finito.
Cytat: | A w prwatnych firmach nie musiał być wprowadzany bo az do takiego socjalizmu nie doszliśmy by budget dotował prywatne fimy ,ktore wiecej wydaly niz zarobiły | A jak to się ma po 89-tym... do równości na rynku, równej konkurencji? W prywatnych firmach zapomnij o obowiązujących socjalach. A w Państwowych zapomnij o ulgach podatkowych(już nie wspomnę popiwku), i choćby taki drobiażdżek jak.... obowiązujący do 2001-go przepis, który zwalniał Firmy Prywatne z płacenia odszkodowań powypadkowych(płacił ZUS), gdy Państwowe buliły ponosząc koszty. Uzyskano to zaskarżając to do TK w 2001(lipiec). Trudno się tu dopatrzyć równorzędnej konkurencji, a widoczne jest wręcz ordynarne działanie Rządów na samodegradację własności Państwowej...
Pozdro...
CDN...
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 4:57, 12 Lut 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 4:12, 12 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Leszek...
Leszek2001 napisał: | "Ale gospodarka tylko trochę drgnęła po okresie stagnacji ," - a kiedy ta stagnacja była ????
Prawda jest taka, że PKB w Polsce od roku 1990 do 2004, a więc w ciągu trzynastu lat, wzrósł o 62,2 procent, co daje średnio 4,8 procent rocznie
|
Gwoli sprostowania zabaw cyferkami...
13-to letni wzrost o 62,2 % to nie wprost 62,2/13... i 4,8% średnia...rocznie.
Informuję, że... 62,2% wzrostu przez 13 lat, to średni wzrost o 3,79% rok do roku przez 13 lat.
3,79%*100+100=103,79(rok 1)
3,79%*103,79+103,79=107,70....(rok 2)
... 3,79%*156,27+156,27=162,19 (rok 13)
i stąd wynika 62,2% wzrostu do roku pierwszego
(bo tak liczy się wzrosty...średnioroczne)
Wybacz, że zwracam uwagę... ale pomyłka o 1 na 4,8 to chyba sporo(>20%)?
Cytat: | Gołym okiem widać, że w Polsce żyje się lepiej - i to nie tylko elitom !! | ... pewnie tak, gdyby nie ta inflacja...
Pozdro....
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 7:59, 12 Lut 2008, w całości zmieniany 7 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 7:01, 12 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Dajcie spokój Balcerkowi -jego już nie ma -szkoda czasu rozmawiać o przeszłości.
Weles -podziwiam Twoją cierpliwość -przekonywanie" narybku" -to tak jak przekonywanie Łukasza-poprostu walka z wiatrakami.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 9:13, 12 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
I tak mamy...
Plan Balcerowicza...
Sejm kontraktowy uchwalił wszystkie 10 ustaw “pakietu Balcerowicza“:
1)Ustawa o gospodarce finansowej przedsiębiorstw państwowych. Likwidowała gwarancję istnienia wszystkich przedsiębiorstw państwowych niezależnie od ich wyników finansowych i efektywności produkcji oraz pozwalała na przeprowadzanie postępowania upadłościowego przedsiębiorstw nieefektywnych.
Czyli w sumie gwarancja też nijak miała się do efektywności. Prywatyzowano doktrynersko(potem likwidowano) i rentowne...
2)Ustawa o prawie bankowym. Zakazywała finansowania deficytu budżetowego przez bank centralny i uniemożliwiała nieograniczoną emisję pieniądza bez pokrycia.
Skądinąd słuszna... ale o ile dodrukowywanie kasy przekładało się dotąt wprost na inflację (bo musiało, co oczywiste), to teraz brak kasy uzupełniano pożyczką z Banków (i to komercyjnych, prywatnych) dając gwarantowane i nieliche zarobki Bankom kosztem Budźetu(to my obywatele) . NBP tak się zapędziło w "niefinansowaniu" Państwowego, że Zakłądy Pracy strukturalnie nie posiadając środków obrotowych (zyski konsumowało Państwo), aby zgromadzić kaskę na wypłatę, musiały na siłe zapożyczać się w... ochoczych kieszonkach już istniejących "osób fizycznych"(niekoniecznie Banków) za nieliche odsetki... Dodatkowym elementem rozrywkowym były nieprzygotowane obszary potęgujące ten zamęt, tzw. zatory płatnicze... w gospodarce uspołecznionej.
3) Ustawa o kredytowaniu. Znosiła preferencje kredytowe dla przedsiębiorstw państwowych i wiązała stopę oprocentowania kredytów ze stopą inflacji.
I słusznie . Na dłuższą metę jednak... ślepe działania wykończyły i nasz rodzący się kapitalizm(więc nie tylko sektor państwowy) wobec napływu obcych inwestorów , którzy "od swoich" kredyciki(preferencyjne) mieli kilku%, gdy nasze barachło bez żadnych ulg... bezlitośnie było tępione(i jeszcze parę kwiatków gospodarki pro Państwowej, których nie wymienam)
4) Ustawa o podatku od wzrostu wynagrodzeń. Ograniczała wzrost płac nominalnych w przedsiębiorstwach w stosunku do realnego wzrostu cen (wprowadzając tzw. popiwek).
... Jednak LB przyznał się tu do... popiwku, przynajmniej swojej roli współudziałowca?(panie Leszku...)
5)Ustawa o nowych zasadach opodatkowania. Wprowadzała jednolite zasady płacenia podatków we wszystkich sektorach gospodarki.
Plus popiwki dla Gospodarki Narodowej... , a zdrugiej strony ulgi podatkowe dla kapitału zagranicznego i Przedsiębiorstw prywatnych.
6)Ustawa o działalności gospodarczej prowadzonej przez inwestorów zagranicznych. Zobowiązywała przedsiębiorstwa zagraniczne do odsprzedawania dewiz państwu po ustalonym przez bank centralny kursie, zapowiadała możliwość wywozu zysków za granicę i zwalniała przedsiębiorstwa z kapitałem zagranicznym od płacenia popiwku.
Języczkiem uwagi dodam, że Przedsiębiorstwa Państwowe robiły od zawsze to awansem za kwoty dużo dziwniejsze...
7)Ustawa o prawie dewizowym. Likwidowała państwowy monopol w handlu zagranicznym i wprowadzała wewnętrzną wymienialność złotówki, a także zobowiązywała przedsiębiorstwa do odsprzedawania państwu zarobionych dewiz.
Tak... Ciekawe Podejście. Można by uznać podział na Gospodarkę Państwową i nie Państwową..., ale wykluczanie funkcji kontrolnej Państwa nad sobie państwem w materii handlu zagranicznego to była przesada zamieniających przemytników w byznesmenów...
8)Ustawa o prawie celnym. Wprowadzała jednakowe dla wszystkich podmiotów gospodarczych zasady clenia towarów importowanych.
Z tym bym się zgodził... . "Drobnym incydentem" była przy okazji dziura ustawowa...(skończyła się jedna zanim weszła druga) pozwalająca na wjechanie masy towaru bez cła. A chodzą słuchy, że i LB był umoczony w ten interes. A "karawany" przedsiebiorczych czekały w gotowości na granicach...
9)Ustawa o zatrudnieniu. Unieważniała ustawę o osobach uchylających się od obowiązku pracy oraz zmieniała zasady funkcjonowania biur pośrednictwa pracy.
Rodzaj masła maślanego...
10)Ustawa o szczególnych warunkach zwalniania pracowników. Stwarzała nowe przepisy chroniące ludzi zwalnianych z pracy (zwłaszcza w drodze zwolnień grupowych), zapewniała odprawę finansową przy zwolnieniu i wprowadzała okresowe zasiłki dla bezrobotnych.
W sumie to było potrzebne, ale bardziej stworzone raczej dla uciszenia buntu na fakty bezprzykładnego rujnowania wielu rentownych przedsiębiorstw na siłe udupianych..., jak dla ochrony ludzi którzy połapali się w tym... często pod mostem
Pozdro...
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 10:11, 12 Lut 2008, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 9:44, 12 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Ahron...
Cytat: | Dajcie spokój Balcerkowi -jego już nie ma -szkoda czasu rozmawiać o przeszłości. | ....
Uważam, że należy ku przestrodze... potomnym.
Zdrajców polskiego interesu narodowego mamy w naszej historii sporo. Nigdy jednak w przeszłości nie było takiego okresu, żeby działające na szkodę Polaków osoby były przez nich świadomie gloryfikowane (w takiej skali) i nie budziły jakichkolwiek wątpliwości. Zdrada interesu narodowego kończyła się zazwyczaj karą, łącznie z tą najwyższą. Jeśli nie było możliwości jej wymierzenia, nikt nie miał wątpliwości, co do jej ewentualnej zasadności. Rzeczywistość ostatnich lat zmieniła jednak oblicze takiego podejścia do sprawy. Kraj upada, Polacy zaczynają emigrować jak gdyby obce wojsko z olbrzymimi oddziałami wkroczyło na terytorium naszego państwa, znaczna część społeczeństwa przymiera głodem i w tym wszystkim brak winnych danego stanu rzeczy. Czy jest to normalne? Leszek Balcerowicz odpowiedziałby zapewne, że jest to wywołane naturalnym mechanizmem rynkowym. Możnaby się z nim po części zgodzić - ale tylko cząstkowo. Rynek bowiem nie jest perpetum mobile (w ujęciu czysto technicznym) - żeby działał potrzebni są ludzie. To oni na niego wpływają - w większości w równym stopniu. Są jednak czynniki (poza naturalnymi mechanizmami), które mogą mieć znaczący wpływ na jego działanie - jest to kapitał (wiedzy, informacji i zasobów środków finansowych) no i oczywiście władza (rząd, media). Umiejętne ich wykorzystanie w gospodarce może dać nam wiele pozytywnych rezultatów. Im szerszy do nich dostęp, tym większe ewentualne korzyści. Jeśli są one jednak używane przeciwko państwu, którego jest się obywatelem, można to określić krótko - zdrada.
Pozdro...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 11:59, 12 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
...żeby dołożyć jeszcze do pieca...
cytuję wybrane fragmenty przesłuchania bez dodatkowego komentarza - ten jest zbędny (podstawą jest stenogram posiedzenia).
==============================================
Pan Leszek Balcerowicz:
Panie przewodniczący, jako obywatel tego kraju chcę powiedzieć, że sformułowanie, że komisja ma znaleźć nieprawidłowości, w moim przekonaniu mijasię z istotą państwa prawa. I to jest zgodne zresztą z pierwotną uchwałą Sejmu, która mówi, że komisja ma wskazać winnych. Ja rozumiem, że komisja ma wyjaśnić...
Przewodniczący:
Zbadać prawidłowość.
Pan Leszek Balcerowicz:
Wyjaśnić, a nie znaleźć nieprawidłowości.
Przewodniczący:
I będziemy to czynić.
Pan Leszek Balcerowicz:
To jest sprzeczne z moim pojmowaniem istoty państwa prawa. A co do pańskiej wypowiedzi, to rozumiem, że pojawiła się kwestia, po pierwsze, wiarygodności, po drugie, kwestia wyniku przetargu. Co do wiarygodności, chcę powiedzieć, że wedle mojej koncepcji państwa prawa decyzje powinny zapobiegać... decyzje w sprawach jednostkowych, to jest min. w sprawach prywatyzacji, powinny być wynikiem zastosowania prawnych, wiarygodnych procedur. W państwie prawa, w moim przekonaniu, o wiarygodności czy niewiarygodności powinny decydować takie procedury, a nie widzimisię jakiegokolwiek ministra czy innego uczestnika życia publicznego.
=======================
Przewodniczący:
W rzeczywistości właśnie też. Przez nadzór ubezpieczeniowy zostało nam przekazane, że w krajach Unii Europejskiej Eureko żadnej działalności praktycznie ubezpieczeniowej bezpośrednio nie prowadziło, a jedna z firm, która prowadziła na rynku brytyjskim, właśnie upadła.
Pan Leszek Balcerowicz:
Ja powiedziałem, co mam do powiedzenia na ten temat. Jeżeli są wątpliwości, to proszę poprosić biegłych, którzy powiedzą, czy firma, w której w ramach prowadzi się, że tak powiem, jest czwartym czy w rezultacie może teraz mocniejszym ubezpieczycielem, jest ubezpieczycielem czy nie.
=======================
Poseł Jan Bury:
W czasie PRL-u nie było tak łatwo wyjechać za granicę, dostać wizę do jakiegoś kraju zachodniego. Pan miał tą możliwość, w 1974 r. wyjechał pan na studia doStanów Zjednoczonych na roczny MBA, później w latach 1985-1988 był pan nastażach także. Kto spowodował pana wyjazdy, ówczesny PZPR czy SGPiS, na którym pan pracował?
Pan Leszek Balcerowicz:
Panie przewodniczący, ja uważam, że ta wypowiedź zawiera elementy insynuacji.I państwo znacie oczywiście ustawę o komisji śledczej, która w pkt. 7.1 mówi w sposób całkowicie jasny, mogę zacytować: z uprawnień komisja korzysta tylko w zakresie niezbędnym i w taki sposób, aby nie naruszać dóbr osobistych osób trzecich. Ale odpowiem na pana pytanie oczywiście, choć mam opinię na temat sposobu charakteru tej wypowiedzi, że narusza ten artykuł. Polska, choć była krajem socjalistycznym, była jednak krajem pod tym względem różniącym się pozytywnie, np. od dawnego Związku Radzieckiego czy dawnego NRD, i w związku z tym trochę więcej osób musiało wyjechać. A czemu to zawdzięczałem? Sobie to zawdzięczałem.
Poseł Jan Bury:
Czyli kto wydał zgodę na pana wyjazd?
Pan Leszek Balcerowicz:
Zaproponowały, wydały władze uczelni, a i dostałem w normalnym trybie paszport.
======================
Poseł Jan Bury:
Czy jest pan członkiem rady fundacji Centrum Analiz Społeczno-Ekonomicznych?
Pan Leszek Balcerowicz:
Panie pośle, pan wie, że ja jestem założycielem. To tak jak bycie rodzicem. Ale nie jestem członkiem.
Poseł Jan Bury:
Czy pana żona jest też członkiem?
Pan Leszek Balcerowicz:
Słucham?
Poseł Jan Bury:
Czy pana żona też jest członkiem rady fundacji?
Pan Leszek Balcerowicz:
Jest to publicznie dostępna informacja na stronach internetowych i jest to dostępne również w raportach składanych ministerstwu.
Poseł Jan Bury:
Czy...
Pan Leszek Balcerowicz:
Moja żona, zgodnie z tym, jest prezesem tej fundacji.
Poseł Jan Bury:
Był pan ministrem finansów, jest pan teraz prezesem Narodowego Banku Polskiego. Czy fundacja, o której mówimy, korzysta z grantów, sponsorowania instytucji finansowych w Polsce, w tym banków i innych instytucji finansowych?
Pan Leszek Balcerowicz:
Panie pośle, w dobrze zorganizowanej instytucji prezes nie rozdziela pieniędzy...
Poseł Jan Bury:
Mam do pana pytanie...
Pan Leszek Balcerowicz:
Ja się tym nie zajmuję.
Poseł Jan Bury:
...czy korzysta?
Pan Leszek Balcerowicz:
W związku z tym jest komisja, która rozdziela środki. Ja nie zastępuję tej komisji, nawet nie wiem, jak te środki rozdziela. Informacja jest publicznie dostępna. Jeżeli pan jest tym zainteresowany, proszę, odeślę pana do stron internetowych.
Poseł Jan Bury:
Na stronach internetowych są takie informacje, iż fundacja korzysta z grantów i środków finansowych...
Pan Leszek Balcerowicz:
To znaczy, że...
Poseł Jan Bury:
...instytucji finansowych.
Pan Leszek Balcerowicz:
...przeszło przez procedurę komisji.
Poseł Jan Bury:
Czy uważa pan, że to jest moralne, to nie jest niezgodne z prawem, iż...
Pan Leszek Balcerowicz:
Nie, i uważam... ja nie wiem...
================
Poseł Ewa Kantor:
Ja sobie nie pozwolę nie odnieść się do wypowiedzi świadka w sprawie oceny i polityki makroekonomicznej i tych decyzji, o których świadek powiedział w swoim oświadczeniu. "Do tych przeobrażeń apoczątkowanych na przełomie lat 1989-1990, do tych przeobrażeń należała prywatyzacja, fundamentalna reforma zarówno państwa, jak i gospodarki, makrostrategia. Badania i doświadczenia, dostępne zarówno w 1990 r., jak i obecne, pokazują, że kraje, które nie odchodziły od własności państwowej, zapłaciły za to ogromną społeczną cenę - pozostały w tyle, oferując swoim obywatelom niską jakość życia." Powiedział również świadek o państwie prawa. I myślę, że każdy z nas ma marzenie, żeby żył w państwie prawa, ale obudowanym zasadami etyki i moralności, a nie samym prawem. I jaką cenę płacimy i jaki to jest rozwój w kontekście wypowiedzi świadka - brak restytucji mienia, denacjonalizacji, reprywatyzacji. Jest świadek współautorem modelu przebudowy gospodarki i jej urynkowienia poprzez przyjęty destrukcyjny model, który jest określany przez ekonomistów jako schumpeterowskie zjawisko tzw. twórczej destrukcji. Cytuję ze strony...
Pan Leszek Balcerowicz:
Przepraszam bardzo, ja nie usłyszałem tego, bo tu się pojawiło... Ale nie wiem, czy nazwisko tego ekonomisty, czy innego. Gdyby pani...
Poseł Ewa Kantor:
Ja powiem, gdzie to jest, świadkowi.
Pan Leszek Balcerowicz:
Dobrze.
Poseł Ewa Kantor:
To jest praca Stanisława Gomułki "Teoria innowacji i wzrostu gospodarczego", str. 226 i dalszy ciąg tych rozważań profesorów ekonomistów. Przez skrajną, restrykcyjną politykę pieniężną, to znaczy wysokich stóp procentowych NBP i świadomie uruchomionej wysokiej inflacji na skutek uwolnienia cen w 1989 i 1990, gospodarki stosujące taką politykę weszły w okres depresji gospodarczej, porównywalny z Wielkim Kryzysem w latach 1929-1933.
Zastosowanie modelu rozwoju poprzez narastające ogromne zadłużenie publiczne... Około 440 mld zł aktualnie, oraz około 180 mld kosztów obsługi tego długu, na co są statystyki, które mam przy sobie, gdyby świadek nie miał dostępu. Do zapłacenia w tym roku - 40 mld, do zapłacenia w tym roku, przy bardzo niskich dochodach przeciętnych około 60% społeczeństwa i zadłużeniu prywatnym gospodarstw domowych, w większości niemogących terminowo spłacić swoich długów, przy stopie dwudziestoprocentowego bezrobocia. I średnio przypadający na jednego mieszkańca Polski dług publiczny, bez kosztów jego obsługi w wysokości 11 578 zł, bo 440 mld plus koszty obsługi długu... Prywatne zadłużenie firm będące w windykacji - ok. 100 mld według danych. Dług z tytułu kredytów ludności, konsumpcyjnych - ponad 4 mld. Przecież to katastrofa. A świadek w wywiadzie dotyczącym oceny 15 lat przemian z gazety, którą sobie pozwolę tutaj zacytować, "Rzeczpospolitej" z dnia 5 widzialnych zmian odpowiedział, że są pełne półki towarów.
Czy aż taką cenę ogromnych długów publicznych i prywatnych należało płacić za pełne półki towarów? Jak pan chce to naprawić? Bo społeczeństwo już tego nie spłaci poprzez ciągły wzrost podatków pośrednich. Jest postępująca degradacja społeczna. Półki należało zapełniać, ale inaczej. I czy ma pan tę świadomość teraz? Wiemy również, że zawodowi gracze inwestycyjni, instytucje finansowe i banki inwestycyjne upatrują sobie na rynkach otwartych różne podmioty gospodarcze ich interesujące, tworzą z nimi alianse strategiczne, aby na ich aktywach zarobić w myśl zasady rynkowej: tanio kupić, drożej sprzedać. Tworząc infrastrukturę prawną organów władzy ustawodawczej, organy władzy ustawodawczej nie wprowadziły żadnych mechanizmów zabezpieczających przed utratą aktywów lub sprzedażą za 5 do 10% ich wartości. Pan również, a nawet przede wszystkim uczestniczył w tworzeniu prawa gospodarczego w tym okresie czasu, o czym wielokrotnie słyszeliśmy tutaj, nadal aktualnie uczestniczy. Jak niewielu zna pan wszystkie meandry i alianse globalnych graczy rynku pieniężnego i kapitałowego. Czy posiadał świadek tę świadomość konieczności przeprowadzenia norm prawnych zabezpieczających otwarty, wolny rynek, do jakiego Polska przygotowywała... przystępowała i na jaki się otwierała przed graczami globalnymi stosującymi wszelkie alianse strategiczne, w celu intratnych przejęć poziomych lub pionowych, a nawet wrogich? Czy świadek zdawał sobie sprawę, że, tworząc prawo bez mechanizmów zabezpieczających przed sztuczkami graczy, czyli aliansami strategicznymi...strategicznie wrogimi, naraża proces przebudowy, restrukturyzacji gospodarki na wszelkie szkody wymierne, trudno wymierne i czasem niewymierne?
Pan Leszek Balcerowicz:
Proszę komisji, przede wszystkim chciałem powiedzieć, że wypowiedź pani poseł pod względem treści łamie w moim przekonaniu art. ustawy 7.1, który pozwolę sobie tutaj zacytować, a mianowicie: "Komisja jest związana zakresem przedmiotowym określonym w uchwale o jej powołaniu". Nie widzę żadnego związku między tematem, do jakiego komisja została powołana, a kwestiami, jakie poruszała pani poseł. Łamanie prawa przez organ prawa jest niedopuszczalny w państwie prawa. To chciałem na początku powiedzieć.
Ale ponieważ przedstawione zostały tutaj tezy, które są jaskrawo błędne, to nie mogę ich pozostawić bez odpowiedzi. Gdyby tych tez nie było, to bym się nie wypowiadał. Uważam, że nie można...
Poseł Ewa Kantor:
Ale, przepraszam...
Pan Leszek Balcerowicz:
...dopuścić, pani poseł, do tego, że wykorzystuje się czas telewizyjny do łamania prawa po to, żeby przedstawiać błędne tezy. Społeczeństwu się należy wyjaśnienie i społeczeństwu się należy przeciwstawienie nagannym praktykom łamania praworządności, szczególnie jeżeli jest to w wykonaniu członków organów publicznych. To też w związku z tym chcę powiedzieć, że po pierwsze, badania naukowe, które są powszechnie dostępne, oparte na porównaniu sytuacji krajów, które niegdyś startowały z podobnie trudnych warunków, pokazują, że Polska osiągnęła dzięki przeobrażeniom rozpoczętym w 1989 r. czołowe miejsce pod względem wzrostu produktu krajowego brutto. Po drugie, badania pokazują, że rzeczywiste społeczne problemy, a zwłaszcza bezrobocie wynikają z zablokowania określonych reform, z nadmiernych podatków, które się biorą przecież z uchwalanych w Sejmie wydatków, bez pokrycia, z nadmiernej biurokracji, która się pleni wskutek uchwalania kolejnych ustaw. I w związku z tym...
Poseł Ewa Kantor:
Ja proszę, żeby świadek odpowiedział na pytanie. Czy miał pan, czy miał świadek świadomość, że kiedy tworzył prawo w latach 1989-1990, a następnie, kierując Komitetem Ekonomicznym Rady Ministrów i przeprowadzając tzw. strategię prywatyzacją, zabezpieczył państwo polskie i majątek polski przed wrogimi przejęciami?
Pan Leszek Balcerowicz:
Proszę komisji, to nie jest pytanie, to jest wadliwa teza, którą ze względu na interes publiczny starałem się skorygować. Każdy może sprawdzić, bo te badania są dostępne, że tam, gdzie Polska dokonywała reform, odchodząc od upolitycznienia gospodarki, tam odnosiła sukcesy, tam, gdzie reformy zostały zablokowane, jak na przykład...
Poseł Ewa Kantor:
Zapytam, czy 440 miliardów...
Pan Leszek Balcerowicz:
Proszę mi nie przerywać.Panie Przewodniczący, bardzo proszę...
Poseł Ewa Kantor:
...długu to jest sukces gospodarczy. Proszę odpowiedzieć na pytanie, proszę świadka.
......................................
Pozdro....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 12:43, 12 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
slawkowski napisał: | Przeczytaj o prywatyzacji w Niemczech - NRD czy chociażby w Czechach, nie bylo tak ,że Polacy musili ponieść koszty tej reformy. Doprowadzanie do upaku a potem sporzedaz, jest prywatyzacją...ale konsolidacja, budowa, poszerzanie okregów dystrybucji i sprzedaz poprzez giełdę też jest prywatyzacją. Przykałdy Orlenu, PZU, czy PKO BP...można tak bylo zrobić z większością zakladow, a nie oddawać je za długi...jak Wedel, czy TPSA np.
Jest to temat rzeka, nie mam zamiaru opisywac wszystkiego...już mi się nie chce, ale jak masz ochotei czas, poszukaj w necie na ten teamt artykułów.
Nawet bym Ci jes tutaj wkeił ale nie mogę :).
90% Marek jest tylko znanych w państwach ich kreowania i "sprzedaży" z naszym ok 40 mln rynkiem, jesteśmy/bylismy łakomym kąskiem.
Przecież tylko kilka marek miedzynarodowych ja Coca Cola Pepsi i podobne mogą pochwalić się bytnościa w eiekszosći państw świata, my także takie mamy wódki, Zywiec, Okocim, Krakus...itp, ale nie należa one do polskich włascicieli. |
Uwielbiam takie slogany !!
Pkt 1 . Jesli nie Polacy to kto miał ponieść ciężar przemian i koszty załamania sie produkcji tych wielkich polskich marek na "bratnie rynki "
pkt 2. Mówisz giełda...A skąd jest ten kapitał...? I czemu sam nie zainwestowałeś..Łatwo sie oskarza innych,ciężej jest sięgnąc po własny portfel
pkt.3 Żywiec , Okocim - to właściwie od nowa zbudowane firmy ! Ze starych zakładów zostały tylko nazwy i mury.Wymieniono cała technike i technologię..I ktoś na to dał pieniądze..Polski przez 45 lat nie było na to stac tak jak nie stać nas na zainwestowanie w FSO
pkt.4 Do dziś Min Gospodarki nie wie i nie ma funduszy oraz Załozen techniczno ekonomicznych by wspierać polskich eksporterów
pkt 5. Łakomy kąsek...? To uważasz ,że łakomym kaskiem jest dla przemysłu obówniczego 9 mln bosonogich mieszkąńców Czadu...?
to czemu wiodące firmy do dziś nie wybudowały tu swoich zakładów...?
to czemu dziś w wiekszości wypadków mamy produkty z azji...? ( bo chyba tylko dla azjatów jestesmy łakomym kąskiem ...)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 12:54, 12 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
egoista...
Nawet nie nawiązując już do sporu jaki sobie prowadzisz... przedkładając jakość gospodarki PRL...
Cytat: | Polski przez 45 lat nie było na to stac tak jak nie stać nas na zainwestowanie w FSO |
w oderwaniu troszkę od rzeczywistości tworzy się margines przekłamań PRLowskiej rzeczywistości. Mieliśmy spore dziecko u cycusia, ZSSR i demoludy, z którymi nasze bilanse nie były na plus. Warto to też pamiętać zachowując jednak odrobinę szacunku dla ciężkiej pracy przodków wkręconych w ten stan. Języczkiem uwagi dodam, że FSO powstało po wojnie i jako "noworodek" musiało gonić za "starszymi" co nie jest bez znaczenia. Dowcipem może być to, iż Syrenka to pionier napędu na przednią oś
Cytat: | pkt.4 Do dziś Min Gospodarki nie wie i nie ma funduszy oraz Załozen techniczno ekonomicznych by wspierać polskich eksporterów |
... bo tak zostało to poustawiane. W RP nie wolno wspierać Polaków. Wręcz należy ulżyć obcym... Znając dzieje jeszcze ciepłe nie podważam znaczenia tego argumentu w dyskusji, ale ma on pewien smaczek antygospodarczy...
Pozdro....
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 13:07, 12 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 13:14, 12 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Weles napisał: | egoista...
Nawet nie nawiązując już do sporu jaki sobie prowadzisz... przedkładając jakość gospodarki PRL...
Cytat: | Polski przez 45 lat nie było na to stac tak jak nie stać nas na zainwestowanie w FSO |
w oderwaniu troszkę od rzeczywistości tworzy się margines przekłamań PRLowskiej rzeczywistości. Mieliśmy spore dziecko u cycusia, ZSSR i demoludy, z którymi nasze bilanse nie były na plus. Warto to też pamiętać zachowując jednak odrobinę szacunku dla ciężkiej pracy przodków wkręconych w ten stan.
Cytat: | pkt.4 Do dziś Min Gospodarki nie wie i nie ma funduszy oraz Załozen techniczno ekonomicznych by wspierać polskich eksporterów |
... bo tak zostało to poustawiane. W RP nie wolno wspierać Polaków. Wręcz należy ulżyć obcym... Znając dzieje jeszcze ciepłe nie podważam znaczenia tego argumentu w dyskusji, ale ma on pewien smaczek antygospodarczy...
Pozdro.... |
Eeee tam - jak najdalszy jestem od popierania socjalizmu.Uważam ,ze
zamiast zabierać nam ZUS kazdy powinie sam sobie dozować ta przyjemność ucząc się na smierci i chorobie bliznich, ze jednak trzeba to czynić.To samo z przedsiębiorczościa ! Malo na państwowym ale do emerytury ,duzo wiecej ale z ryzykiem na swoim. I TO NALEZALOBY WSZEM USWIADOMIC !!
Państwo po szoku Balcerowicz do dzis nie ma koncepcji co ze soba zrobić
Czy być wg modelu Kaczyńskiego - sprawna dyktatura obecna we wszystkich dziedzinach życia ,czesciowo ubezwłasnowalniajac prywatnych i bussines ..czy tez byc tylko notatiuszem i kasjerem zbierajacym podatki
Nie ma jasnej myśli politycznej ,mówiacej co państwo bedzie wspierac i co ochraniac.Póki co to przykrótka kołdre zysków ,pokrywa się kolejnym załuzeniem ( 517 mld zł !!! ) ,by roztrwonić je na nowe rzadania placowe
Więc nie majac dlugofalowej peryspektywy wszyscy robia interesy DZIS !! bo jutro zmienią sie przepisy....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 15:14, 12 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Nie ma jasnej myśli politycznej ,mówiacej co państwo bedzie wspierac i co ochraniac.Póki co to przykrótka kołdre zysków ,pokrywa się kolejnym załuzeniem ( 517 mld zł !!! ) ,by roztrwonić je na nowe rzadania placowe
Więc nie majac dlugofalowej peryspektywy wszyscy robia interesy DZIS !! bo jutro zmienią sie przepisy.... |
I z tym się Egoisto zgodzę taka jest niestety prawda dlatego właśnie przy urnie wybrałem normalność.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 15:27, 12 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
egoista...
Cytat: | Eeee tam - jak najdalszy jestem od popierania socjalizmu. |
Mnie tam zupełnie nie przeszkadza czyjś socjalizm czy komunizm o ile działa na rynku. Obecni włodarze miast wygrywać gospodarczo prowadzą walkę niemal militarną mało co dbając o interesy RP. To ciekawe Miast zajmować się rynkiem, i ustalać zasady wolnorynkowe, rywalizować potrafiono nawet z Vedla(skazanego na sukces) zrobić bankruta. Z premedytacją pod pretekstem przekształceń niszczono na naszych oczach rozkradając i złomując tylko dlatego że to Państwowe, ale czy niczyje? ... do wzięcia?. To niemal historyczny total idiotyzm na którego uzasadnienie generowano masę idiotycznych uzasadnień. I to ustami geniuszy którzy teraz chowają łby w puiasek.
Piszesz... Cytat: | zamiast zabierać nam ZUS kazdy powinie sam sobie dozować ta przyjemność | Ty naprawdę w to wierzysz że ta kasa wpadnie do Twojej kieszeni? Zabierze to ten co ci da pracę. Będziesz zarabiał tyle samo tylko, że o emeryturce możesz pomarzyć. Sprawa ubezpieczeń społecznych to dorobek o wiele mądrzejszych od nas z wielu pokoleń. Można wierzyć w kolejne cuda... ale takiej demagogii nie popieram bo to kolejne SF... A jak zostaniemy wydutkani... znowu będziemy narzekać.
Piszesz..., Cytat: | czesciowo ubezwłasnowalniajac prywatnych i bussines | ... czym? Że muszą przestrzegać prawa? Że rynek to nie coś nieokreślonego a system powiązań interesów? Że to coś co trzeba chronić przed bezprawiem i stosować instrumenty ekonomiczne? Wolność kolego w twoim wydaniu masz na czarnym lądzie. Tam masz odpowiedź dlaczego jeszcze palą ogniska i nie muszą narzekać na przerosty administracji, na mnogość praw.
Prawdę piszesz...
Cytat: | Państwo po szoku Balcerowicz do dzis nie ma koncepcji co ze soba zrobić |
Jakoś mam podobne odczucia. I wyobraź sobie że to z powodu ozdrowieńczych reform tego doskonalszego systemu. Jak to rozmiarem ma się do (podobno) upadłego w 89 socjalizmu wystarczy na paluszkach. Dla mnie idealna sytuacja byłaby gdyby można wrócić do roku 80-go. Bylibyśmy o niebo dalej jak dziś...(nie licząc naszgo członkowstwa w NATO,UE...itop). LB wykładał by w pewnym szpitalu... głodny, ale pod dobrą opieką a my mielibyśmy się lepiej. Może mnie właścicielowi jakiejś firemki na bramie kłaniał by się portier o nazwisku Krauze albo Guzowaty.
Cytat: | Nie ma jasnej myśli politycznej ,mówiacej co państwo bedzie wspierac i co ochraniac. | ... to też widać gołym okiem
Prawdą jest też to... Cytat: | Póki co to przykrótka kołdre zysków ,pokrywa się kolejnym załuzeniem ( 517 mld zł !!! ) ,by roztrwonić je na nowe rzadania placowe
Więc nie majac dlugofalowej peryspektywy wszyscy robia interesy DZIS !! bo jutro zmienią sie przepisy.... | na co chyba jedynym lekarstwem jest "zamordyzm" nawet w stylu PiSx10. Bo pieprzenia i mrzonki o wolnościach duuuużo kosztują....
Pozdro...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|