Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Balcerowicz - najlepszy ekonomista wśród polskich polityków
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 10, 11, 12  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 23:23, 06 Lut 2008    Temat postu:

Czyli gdy jest boom i wzrasta popyt na pieniądza to co nalezy ograniczac podaż? A banki nie daja nie dawał i nie będą dawać pieniędzy na tzw gębe.
Jaki pisałem jest wolność i możesz produkować na mgazyn czy wywalc do dziury w ziemi. Do banku masz zanieś ratę i tyle. Chyba że Tobie ban okresla co masz robić, gdzie za ile i czy jak.
A z tego co wiem to w branży materiałów budowlanych jest spora sezonowość.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 23:24, 06 Lut 2008    Temat postu:

katolik napisał:
Janusz napisał:

Janusz
Może trochę faktów.


Łukasz
Zgadnij co w mych okolicach mówią o okresie schładzania gospodarki i uszczelniania granic. I to nie wielcy ekonomiści (nie znający zmian w sposobie opodatkowania czy składek ZuS-oswskich jak jeden z naszych rozmówców) a zwykli ludzi bawiący sie we wstrętnych kapitalistów.
Ale powiedz mi czym sie różni tamten okres życia na kredyt od obecnego.

A inwestycje o których wspominam straszą od 88 - 89 kiedy to z dnia na dzień oprocentowanie kredytów dla firm państwowych wzrosło do kilkuset procent miesięcznie.
Pamiętasz?


kilkaset procent miesięcznie ???? - chyba rocznie - "ekonomisto"
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 23:26, 06 Lut 2008    Temat postu:

katolik napisał:
Masz na myśli okres 88-89 czy okres 99-00?
Przypominam ze ślinie powiązani z UE jesteśmy od niedawna. Kilka lat wcześniej wyglądało to trochę inaczej choćby z tak prozaicznego powodu że koszty wytworzenia towaru u na były znacznie niższe niz w UE.
Uważasz że dobrym posunięciem było schłodznie gospodarki w 99/00? Że przyniosło to wymierne korzyści, Tobie? Wszystkim?
A może schaładznie było tylko elementem większej całości przedakcesyjnej?

Ale czy na tyme nie polega wolność gospodarcza że możesz produkowac ile chcesz czego chcesz i gdzie chcesz? Czy to TY masz decydowac jaki zakład chcesz mieć czy 5 osobowy z 0,5mln obrotu czy 200 osobowy z 200mln obrotu?
I powiedz czy zgodnie z tym co piszesz dziś nie należało by schładzać gospodarki?


a co to jest schładzanie gospodarki - piszesz - a nie wiesz o czym !!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 23:28, 06 Lut 2008    Temat postu:

Niezależny napisał:
Tak Janusz to prawda przerabialiśmy Balcerowicza i wszyscy go pamiętamy jedni bezstronni jako ekonomistę drudzy mniej odpowiedzialni jako wroga.


Balcerowiczowi należy zarzucić jedno - był za mało liberalny a poza tym nie przeforsował m.in - podatku liniowego
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 23:29, 06 Lut 2008    Temat postu:

katolik napisał:
Janusz napisał:

Janusz
Może trochę faktów.


Łukasz
Zgadnij co w mych okolicach mówią o okresie schładzania gospodarki i uszczelniania granic. I to nie wielcy ekonomiści (nie znający zmian w sposobie opodatkowania czy składek ZuS-oswskich jak jeden z naszych rozmówców) a zwykli ludzi bawiący sie we wstrętnych kapitalistów.
Ale powiedz mi czym sie różni tamten okres życia na kredyt od obecnego.

A inwestycje o których wspominam straszą od 88 - 89 kiedy to z dnia na dzień oprocentowanie kredytów dla firm państwowych wzrosło do kilkuset procent miesięcznie.
Pamiętasz?


"dla firm państwowych" - dla wszystkich !
bo taka była inflacja - kilkaset procent rocznie - za 1989 - ok. 680 %
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 23:30, 06 Lut 2008    Temat postu:

katolik napisał:
Czyli gdy jest boom i wzrasta popyt na pieniądza to co nalezy ograniczac podaż? A banki nie daja nie dawał i nie będą dawać pieniędzy na tzw gębe.
Jaki pisałem jest wolność i możesz produkować na mgazyn czy wywalc do dziury w ziemi. Do banku masz zanieś ratę i tyle. Chyba że Tobie ban okresla co masz robić, gdzie za ile i czy jak.
A z tego co wiem to w branży materiałów budowlanych jest spora sezonowość.


nie jesteś nawet ekonomistą "bazarowym" - jesteś po prostu - .....
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 8:31, 07 Lut 2008    Temat postu:

Leszek2001 napisał:
Niezależny napisał:
Tak Janusz to prawda przerabialiśmy Balcerowicza i wszyscy go pamiętamy jedni bezstronni jako ekonomistę drudzy mniej odpowiedzialni jako wroga.


Balcerowiczowi należy zarzucić jedno - był za mało liberalny a poza tym nie przeforsował m.in - podatku liniowego


Balcerowicz był makroekonomistą. Nie bawił się jak Kołodko w ustawy mikroekonomiczne, poprawiające stuację ekonomiczną, a zmieniał cały sytem ekonomiczny. I tego było w sumie tylko tyle.

Cały szkopuł polega na tym, że nie było zasad działania nowego systemu, ani nie było okresu przygotowawczego, ani okresu wprowadzającego. Skok na głęboką wodę. Nikt nad tym nie panował, nawet nie miał możliwości zapanowania. Za dużo w tym okresie było myślicieli i rewolucjonistów i głównie oni przeszkadzali. (I nadal twierdzę, że rewolucjoniści muszą odejść!)
W innych państwach postsocjalistycznych były równocześnie lub najpierw wprowadzane pewne obostrzenia, usprawnianie, lepszy podział majątku, głowa i wiedza. Przechodzenie na ustrój kapitalistyczny było bardziej ludzkie niż u nas. U nas to przechodzenie można jedynie za "dziki kapitalizm". Niemniej zasady Balcerowicza były słuszne, ale żarłoczność towarzyszy i solidarnościowej chołoty była większa.
W punktu naukowego Balcerowicz miał rację, ale nie umiał racjonalnie tego wprowadzić.

No to zastanówmy się, kto mu mógł pomóc, kto mu pomagał, kto w tym okresie dbał, może próbował ratować dobro społeczne? No bo teraz to, że Balcerowicz nie miał racji, że nie było wtedy oponentów oprócz pojedyńczych głosów lewicy to każdy drze gębę. To każdy potrafi i mie musi mieć przy tym racji czy sensu! Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 9:33, 07 Lut 2008    Temat postu:

Panesz napisał:
Niemniej zasady Balcerowicza były słuszne, ale żarłoczność towarzyszy i solidarnościowej chołoty była większa.
W punktu naukowego Balcerowicz miał rację, ale nie umiał racjonalnie tego wprowadzić.



Tak Panesz właśnie było ,myślę jednak że Balcerowicz może i umiał by wprowadzić w Zycie ale on sam i kilku jego zwolenników i zastępców to stanowczo za mało.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 10:36, 07 Lut 2008    Temat postu:

Panesz napisał:
Leszek2001 napisał:
Niezależny napisał:
Tak Janusz to prawda przerabialiśmy Balcerowicza i wszyscy go pamiętamy jedni bezstronni jako ekonomistę drudzy mniej odpowiedzialni jako wroga.


Balcerowiczowi należy zarzucić jedno - był za mało liberalny a poza tym nie przeforsował m.in - podatku liniowego


Balcerowicz był makroekonomistą. Nie bawił się jak Kołodko w ustawy mikroekonomiczne, poprawiające stuację ekonomiczną, a zmieniał cały sytem ekonomiczny. I tego było w sumie tylko tyle.

Cały szkopuł polega na tym, że nie było zasad działania nowego systemu, ani nie było okresu przygotowawczego, ani okresu wprowadzającego. Skok na głęboką wodę. Nikt nad tym nie panował, nawet nie miał możliwości zapanowania. Za dużo w tym okresie było myślicieli i rewolucjonistów i głównie oni przeszkadzali. (I nadal twierdzę, że rewolucjoniści muszą odejść!)
W innych państwach postsocjalistycznych były równocześnie lub najpierw wprowadzane pewne obostrzenia, usprawnianie, lepszy podział majątku, głowa i wiedza. Przechodzenie na ustrój kapitalistyczny było bardziej ludzkie niż u nas. U nas to przechodzenie można jedynie za "dziki kapitalizm". Niemniej zasady Balcerowicza były słuszne, ale żarłoczność towarzyszy i solidarnościowej chołoty była większa.
W punktu naukowego Balcerowicz miał rację, ale nie umiał racjonalnie tego wprowadzić.

No to zastanówmy się, kto mu mógł pomóc, kto mu pomagał, kto w tym okresie dbał, może próbował ratować dobro społeczne? No bo teraz to, że Balcerowicz nie miał racji, że nie było wtedy oponentów oprócz pojedyńczych głosów lewicy to każdy drze gębę. To każdy potrafi i mie musi mieć przy tym racji czy sensu! Mr. Green


"Przechodzenie na ustrój kapitalistyczny było bardziej ludzkie niż u nas." - w których krajach ??????
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 19:38, 07 Lut 2008    Temat postu:

Nie zaistniały żadne nowe fakty by o L.Balcerowiczu mozna napisać inaczej.

Cała prawda o Leszku Balcerowiczu jest banalnie prosta.

Słynny plan Balcerowicza nie był niczym nowatorskim. Oparty był w istocie na znanych już zasadach. Można powiedzieć , że to nie był plan Balcerowicza , on tylko pod nim się popisał , dostosował do polskich warunków i co najgorsze wdrożył.

Plan B. polegał w skrócie na wstrzymaniu dopływu pieniądza na rynek poprzez skokowe podniesienie stóp procentowych, wprowadzenie tzw. "popiwku", którego zadaniem było ograniczenie wzrostu płac. To, że podatek ten zniesiony był w firmach prywatnych świadczy o tym, że firmy państwowe miały zostać " zgruzowane " i jako upadłe sprywatyzowane -tak też się stało w wiekszości. I za to powinien stanąć przed , choćby Sejmem i wyjaśnić cel jaki w tym miał oraz usłyszeć jakie były skutki jego przedsięwzięcia – plusy i minusy i czy się opłacało i dla kogo.

Słynna " niewidzialna ręka rynku " była w tym momencie sterowana ideologią, która nie uznawała sektora państwowego, kapitału polskiego ,mimo że był on największym płatnikiem podatku dochodowego , a kapitał byłby zalążkiem polskiej przedsiębiorczości , "kapitalizmu" w polskich rękach.

Myślę, że taki plan mógłby opracować średnio rozgarnięty student III roku ekonomii, natomiast jeżeli chodzi o konsekwencje wprowadzania go w życie, to Balcerowicz nie miał sobie równych i gdyby istniał Nobel w dziedzinie konsekwencji wprowadzania programów gospodarczych bez oglądania się na skutki społeczne to On niechybnie zostałby laureatem.

Balcerowicz jako monetarysta na tyle skutecznie „naprawił” złotówkę, że eksport, który miał być motorem rozwoju, pełzał na granicy opłacalności, a koszt kredytów mimo niskiej inflacji - był najwyższy w Unii. Z uporem godnym lepszej sprawy zwalczał tezę, że istnieje zależność między wzrostem inwestycji a wzrostem PKB. Gdyby było inaczej to stopy proc. na kredyty inwestycyjne byłyby mniejsze. No cóż może chciał dobrze , a wyszło jak zwykle.

Zarzuty do L.B można mnożyć w nieskonczoność.Minusy planu B. w porównaniu z plusami to prporcja jak .........szkoda gadać.Ten Pan ma taką renome i poparcie , że jego ruszyć się nie da , ba nawet zapytać nie można.

Taka to w Polsce jest równość , solidarność i demokracja.Republika bananowa dalej kwitnie i sie rozwija.

Janusz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 23:06, 07 Lut 2008    Temat postu:

To przypomina mi czat ,nie chcę wypowiadać sie już w temacie Balcerowicza -jego i jego ekonomi juz nie ma i mam nadzieje że nie wróci nigdy -to co zostało będzie naprawiane ,ALE

Ale by nie zostawić tematu życzę wszystkim gorącym zwolennikom i FANOM -bo tak to trzeba nazwać Balcerka by spotkali takiego fachowca jak on w ekonomi w innych dziedzinach życie np by kiedyś oddali auto do naprawy takiemu fachowcowi.
Polska trafiła na najgorszego ekonomistę jaki sie trafił w europie postkomunistycznej-żaden kraj nie trafił gorzej.
PO OWOCACH GO POZNACIE .

Może Balcerka ma za co chwalić P Kraze,P Walter czy Michnik ,ale napewno nie statystyczny obywatel tego kraju czyli ok 98% narodu

A może tu są sami oligarchowie i miliarderzy :).
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 9:43, 08 Lut 2008    Temat postu:

a czy była alternatywa dla planu Balcerowicza?

ps. milionerem nie jestem ale daleki jestem od krytyki pana B
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 10:12, 08 Lut 2008    Temat postu:

Rumcajs napisał:
a czy była alternatywa dla planu Balcerowicza?

ps. milionerem nie jestem ale daleki jestem od krytyki pana B


Zwolennicy pana B twierdzą że nie było, ba nawet nie chcą słyszeć o jakiejkolwiek alternatywie do jego planu.
Tyle że koszty społeczne planu nękają nas do dzis w postaci wysokich podatków.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 10:14, 08 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 10:20, 08 Lut 2008    Temat postu:

katolik napisał:
Czyli gdy jest boom i wzrasta popyt na pieniądza to co nalezy ograniczac podaż? A banki nie daja nie dawał i nie będą dawać pieniędzy na tzw gębe.
Jaki pisałem jest wolność i możesz produkować na mgazyn czy wywalc do dziury w ziemi. Do banku masz zanieś ratę i tyle. Chyba że Tobie ban okresla co masz robić, gdzie za ile i czy jak.
A z tego co wiem to w branży materiałów budowlanych jest spora sezonowość.


Tak mówisz..? A to czemu zawalił się rynek nieruchomości w stanach...?


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 10:21, 08 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 10:32, 08 Lut 2008    Temat postu:

A jakie w RP jest procent niespłaconych kredytów?

A zawalił sie bo banki zaczeły dwać pieniądze na "gębe", zaczyły dawać ludzia którzy nie mogli i nie potrafili czy nie chcieli ich oddać.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 10, 11, 12  Następny
Strona 3 z 12

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin