POLITYKA 2o

Gość

http://www.youtube.com/watch?v=_Ld6aiyahXs
film w szesciu odcinkach. Polecam.

Gość

Badania Euromonitor International wskazują zaś, że wydatki Polaków w restauracjach będą rosły średnio o 6-7 proc. rocznie. Z danych GUS wynika, że liczba placówek gastronomicznych w Polsce rośnie od 10 lat. Pod koniec 2006 r. było ich 92,4 tys., od 1995 r. ich liczba wzrosła o ponad 31,5 tys. W tym czasie przybyło prawie 5 tys. restauracji, ponad 17,5 tys. barów, prawie 3 tys. stołówek i 6 tys. innych punktów gastronomicznych.

Gość

Bujany Lesie obejrzałem ten fascynujący film zapytam Cię o czym to świadczy? Czy zgniła komuna doprowadziła tych ludzi na skraj upodlenia? To dzieje się w Twojej ukochanej RP pod rządami solidarnościowych braci tak bardzo dbających o ludzi tak bardzo przejętych ich losem ,mdło się robi jeśli z tego szydzi człowiek zafascynowany solidarnościowych zrywem

Gość

jako odpowiedz posluze sie moim postem z innego topiku
.................
Jestem w Polsce calkiem czesto i widze. Mam porownanie. Prosze mi ciemnoty nie wciskac. I wcale sie nie obracam w swiecie smietanki finansowej. Brat cioteczny zaiwania 20 godzin na dobe i MA, innemu bratu stryjecznemu SIE NIE CHE nawet po lbie poskrobac i tez tak kweka na rzeczywistosc. Typowy produkt komuny. A na dodatek zajada sie przy tym reklama z telewizora ze az mu sie uszy trzesa, nic dziwnego, ze wiecznie sfrustrowany.
Wiem, ze Arizona, to stary film (1996), ale ja go dopiero teraz pierwszy raz obejzalem. Czy jest przerysowany? Zmanipulowany?
B A R D Z O W A T P I E
Jeszcze raz, Ahron... nie wiem w jak fatalnym srodowisku sie obracasz (Arizona?), ze kazesz mi pokazywac statystyczna rodzine ktora stac na wyjazdy na kolonie. Powtarzam - u mnie w rodzinie i wsrod znajomych nie ma krezusow, a przynajmniej raz do roku jada sobie gdzie chca, lodowa zawsze pelna, w stolowym pierdzielona plazma 50 cali, srednio dwa kompy plus laptop z radiowym netem na gospodarstwo. Co ty za banialuki wciskasz, czlowieku?? Gdzie ty zyjesz? Po co kwekasz, po co klamiesz?? Juz czytalem takich na tlenie, co to apokaliptycznie wmawiali, ze polowa Polski wyzera chleb ze smietnika, i ze liberalow to zasluga.
W zwiazku z tym, uprzedzajaco, zadalem linka do tego filmu. Jak najbardziej wierze, ze sa takie menelskie skupiska ludzkie w Polsce. Pytanie teraz - czyja to wina? Czy wolnorynkowych przemian, czy raczej tego, ze ci ludzi sa po prostu okaleczona komunizmem kompletnie bezinicjatywnya ciemna tluszcza? Czy to wina Balcerowicza, ze oni tacy sa?? Czy to wina tego ze ZA MALO SIE IM DAJE???
Kiedys przytoczylem przyklad podobnego mentalnego menelstwa, z Lodzi bodajze. Wielodzietna rodzina wygrala w lotto. Po pol roku chlania i idiotycznego zakupoholizmu wyladowali na ZERO. Yebana glowa rodziny znowu poszla na zasilek! Po prostu pewni ludzie gospodarska patologie maja juz we krwi i szczerze mowiac osobiscie nie widze najmniejszego powodu by sie z takim elementem solidaryzowac, jako podatnik wspierac go. Niech sobie zdycha, powiem teraz wprost. Tymczasem on pod lewackim sponsoringiem nawet sie mnozy, pomnazajac w ten sposob biede i glupote na Ziemi

Gość

((cytat) okaleczona komunizmem kompletnie bezinicjatywnya ciemna tluszcza?

Są tacy, co przesiąkli komunizmem i ... nadal im się wszystko należy i palcem nie kiwną, i chodzą po "śmietnikach".
Ale też są tacy, co na komuniźmie się obłowili, nieprawdą jest, że nic nie robią, robią, mało robią, nadal cwaniakują i też są pasożytami, wykorzystują układy, układziki, prawo i inne zdobycze nibycywilizacyjne, wyzyskują innych i żyje im się dobrze, wręcz świetnie.
Na przykład ludzie, którzy dostali i zarządzają PGNiG czy TPSA tak stawiają swoją dochodowość, że nie pokrywa się z tym co robią i zarządzają. Nierób, który dba tylko o to, aby być radnym. a w komunizmie kompletnie do niczego się nie nadawał!

Tak więc (były) komunizm (socjalizm) wywarł jakieś piętno na życiu społecznym, na poszczególnych osobach. Nie jesteśmy dojrzałym społeczeństwem kapitalistycznym, które także ewoluuje, zmienia się z czasem.
Ale też w kapitalizm wytwarza meneli, którzy czy to z przyczyn środowiskowych, czy z nawyków, z osobowości, czy z własnej woli, wytwarza też ludzi lekkiego sposobu życia, życia od - do i już.
Więc nic nadzwyczajnego w tym, że był socjalizm, a teraz go nie ma i nie będzie, nadzwyczajnego nie ma. Taki typ ludzi był od zarania dziejów i może zniknie w państwie czipowo-policyjnym, chociaż nie wierzę, aby tak było.