Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Aktualny komentarz.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 110, 111, 112, 113, 114, 115  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 17:30, 12 Sie 2006    Temat postu:

Weles Mr. Green Mr. Green

Nie rozśmieszaj mnie bo jak Ci już pisałem mam ....zajady.

Zalew Wislany i jego strategiczne znaczenie dla NATO Shocked Shocked Shocked Very Happy Very Happy Very Happy

A poza tym to ..... najpierw się raczej buduje drogi, chociażby po to aby tam coś ..dowieżć zwłaszcza skoro Elbląg ma stanowić ... konkurencję dla Gdyni i Gdańska no nie Weles????. Mr. Green

a co Twojej konstatacji

Może po tamtej stronie znajdzie się ktoś kumaty i się zastanowi. Jak nie... to po ch... zadawać się z idiotami...

Własnie się tego obawiam :cry: tylko w odniesieniu do nas ...oczywiście [-( Think d'oh! Mr. Green

Pozdrawiam :?b
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 17:56, 12 Sie 2006    Temat postu:

w51... Mr. Green

Mr. Green ... Prawdę mowiąc... dokładnie nie wiem co to zajady dokładnie, ale jak cię temat bawi ;) to pociągnę go trochę...

Elbląg nie ma konkurować ale pozyskać dodatkowe możliwości. Konkurować ma... z Kaliningradem w tym regionie co... nie pasi Ruskim Mr. Green tak bardzo że... zaczynają wymiękać. Rozum podpowiada skorzystać z okazji 70% dofinansowania. I choćbyśmy mieli usypać gorę, a potem wyrownać tęże... to kasa trafi na nasz rynek Shame on you . O strategiczności nie ja decyduję(a tylko się domyślam)... Wyciągam taki wniosek iż UE jest gotowa dać na to 70% kasy...(chyba nie na piękne oczy). Drogi obecnie tam wystarczają... Dopiero w wyniku rozpoczęcia inwestycji mają sens...

Może po tamtej stronie znajdzie się ktoś kumaty i się zastanowi. Jak nie... to po ch... zadawać się z idiotami...
Własnie się tego obawiam tylko w odniesieniu do nas ...oczywiście ... Mr. Green Tzn. czego nam nie dadzą (a czy dali coś?)... Zaczną u nas pisać po niemiecku?... Ja wolę być w takim razie idiotą Mr. Green ... bo mnie prawdę mowiąc wali ich... uważanie(ocena). Zawsze dbali o swoje nie oglądając się na poprawności a nam wiecznie wypada przepraszać. Think A ch.... im w d..., niech się walą oszuści. ;)

Pozdro... Mr. Green Partyman
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 18:08, 12 Sie 2006    Temat postu:

Weles

O ile się nie spóźniłem zajrzyj do ...... Czy ktoś to rozumie???

Pozdrawiam :?b
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 7:36, 13 Sie 2006    Temat postu:

Uważam za słuszne działania premiera (odwiedzenie) i prezydenta stolicy (nie odwiedzenie). Polska ma mieć swoją politykę i sądzę, że ją PiSowcy utrzymają.
Sytuacja w Europie polega obecnie na obserwacji i na tworzeniu sie lig w UE. A więc główne państwa UE, jak Niemcy Francja, W. Brytania, Włachy i inne grają pierwsze skrzyopce i one narzucają politykę Unii, politykę im odpowiadającą. Politykę polegająca na wprowadzaniu ograniczeń dla całej Uni i jak najmniej im przeszkadzającym. Ponadto cała polityka europejska polega na "wyczekiwaniu" na samorozwiązywanie się problemów. Na przykład rurka bałtycka i Rosja wogóle, terroryzm i problemy nacjonalistyczne wewnątrz i zewnątrz. Więc kto zafiksuje, może zyskać lub stracić. Jaka będzie pierwsza liga w Uni, nie wiadomo, bo problemy finansowe ma każdy. Unię też trzeba by już modyfikować.
A My nie mamy nic do stracenia. Albo druga liga ogółem w Unii, albo oddzielne ligi (zachodnia i wschodnia lub "stara" i "nowa").

Z drugiej strony zezwolenie Steinbach nie na fałszerstwo, a na zakamuflowanie historii też nie moża pozwolić, a także nie można stać się psychicznym lennikiem niemców. Bo jeżeli tylko oni mają przewagę militarną, gospodarczą lub psychiczną nad nami, to to zawsze wykorzystują. Najwyższy czas wystawić i Niemcom i Rosji rachunek za II-goWS! I to trzeba zrealizować jak najszybciej, mimo zę widzę lobbing niemiecki, aby tego nie robić w imię dobrosąsiedzkich stosunków!

Same czyny "pojechania" i "niepojechania" są mało znaczące, a niczym więcej nie poparte są niczym, to działać w polityce zagranicznej należy w obranym kierunku, bez fiksacji i do końca trzymać się jednego. Nie miąchać się od... do...., bo to jest za przeproszeniem .... Więc tak trzymać i dalej robić swoje! Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 7:52, 13 Sie 2006    Temat postu:

Panesz napisałeś:

mimo zę widzę lobbing niemiecki, aby tego nie robić w imię dobrosąsiedzkich stosunków

zechciałbyś to rozwinąć???

Pozdrawiam :?b
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 7:53, 13 Sie 2006    Temat postu:

To byłem ja
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 9:58, 13 Sie 2006    Temat postu:

Panesz Mr. Green

Po namysle Think d'oh! uzupełnię mój przedostatni post skoro napisałeś:

Najwyższy czas wystawić i Niemcom i Rosji rachunek za II-goWS! I to trzeba zrealizować jak najszybciej, I to trzeba zrealizować jak najszybciej, mimo zę widzę lobbing niemiecki, aby tego nie robić w imię dobrosąsiedzkich stosunków!


i ponowię.... czy zechciałbyś to rozwinąć i ewentualnie wskazać jak ten rachunek miałby wyglądać?

Pozdrawiam :?b
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 14:36, 13 Sie 2006    Temat postu:

Jaki rachunek? Podaję. Przynajmniej za straty materialne w granicach ówczesnej Polski. Straty za lata 1939 - 1945. Za straty ludnościowe. Nie można zapomnieć ani obozów, ani cmentarzy, ani wywiezionych. Piszę o rachunku, a nie o żądaniu zapłaty. Z jednej i drugiej strony. Obie strony były agresorem!

Nie przypominam sobie, nawet odwetów, ileż to razy myśmy byli zbrojnie na ziemiach niemieckich. Natomiast zawsze poczynając od Cesarstwa Narodu Niemieckiego ciągle jesteśmy atakowani.
Nawet prześledźmy okres po wojnie, o ile byliśmy pod "panowaniem Moskwy", to Zachód posiadał tzw. III-ci świat, czyli wszystko co było poza Europą, USA i Japonią i "pracowało" na dobro tych narodów "zjednoczonych". Teraz III-ci świat zmądrzał i się wyzwolił, w tym araby, i po swojemu żądają zwrotu lub satysfakcji, to... Zachód znalazł sobie ekspansję gospodarczą na Wschód. Po to wykorzystuje unię i normalizację po zimnej wojnie. I jakoś nam się nic nie udaje zatrzymać dla siebie. Są odpowiednie restrykcje unijne, jest a jakże lobbing. Nawet naszą prasą jesteśmy odpowiednio przez nich manipulowani. Coś jest dokładnie wypunktowywane, a o czymś, jeżeli się dowiadujemy, to po czasie! Fakt, że jesteśmy ekonomicznie słabi. Ale tak słabi, aby wszystko stało się zagraniczne, to co, za komuny nie wypracowaliśmy?

I jeżeli Marcinkiewicz byłby w Berlinie, na pewno głośniej byłoby o wystawie w prasie zachodniej i... to nie przeszkodziło prezydentowi Warszawy w czasie otwarcia być w Berlinie. Nie ma co pisać, że nie był na wystawie. Wystarczy połączyć oba fakty: był i otwarcie. A to jest pewne jak w banku (niemieckim)! Ot co.

Ponadto jak krytykuję PiS, to to mu chwalę! Tak trzymać! Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Janusz
Gość





PostWysłany: Nie 20:19, 13 Sie 2006    Temat postu:

We wrześniu czy w październiku pokazać się miała książka księdza Zaleskiego, mówiąca - między innymi - o agenturalnych uwikłaniach kilkunastu duchownych związanych z krakowską kurią. Przypadków takich opisał Zaleski około piętnastu , ale - znów opieram się na słowach Zaleskiego - tak naprawdę liczą się trzy. Trzech TW, dziś byłych TW, zrobiło z czasem dużą karierę. I dlatego zdarzyć może się i tak, że książki Zaleskiego nie zobaczymy jesienią w księgarniach. Pojawiły się kłopoty z jej wydaniem, pojawiły się znów dziwne gry wokół Zaleskiego. Ostatnio - opublikowanie listu pewnego zakonnika, z którym Zaleski korespondował w sprawach okołolustracyjnych. Zaleski otrzymuje pogróżki, kopie książki chce złożyć - na wszelki wypadek - w kilku miejscach. Tak to wygląda "na dziś".

Pytam a gdzie prawda , sprawiedliwość , gdzie demokracja , wywalczona wolność – jak zwykle takie i temu podobne hasełka to strawa dla plebsu i to przed wyborami, bo później won do szeregu.

Kościele mój kościele tyle w tobie zła ale i dobra.Tym podobne zagrywki jak i postępowanie , wypowiedzi Arcybiskupa Stanisław Dziwisza Kościołowi nie służą dobrze.

Janusz.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 20:21, 13 Sie 2006    Temat postu:

Panesz

Pozwól, że zamiast odpowiedzi przytoczę Ci słowa Osmańczyka napisane w ....1945r.

"Łazarz narodów obnosimy się z naszymi ranami, dumni, że wciąż jeszcze Polska nie zginęła". Obnażeni, zbroczeni krwią sądzimy. że świat oniemieje i przyklęknie przed nami w miłosiernym zawstydzeniu
i odbuduje nam Polskę nad podziw wspaniałą i piękną.
A tymczasem świat przechodzi mimo, nie troszcząc się wiele o nasz los, w zażenowaniu tylko rzuca jałmużnę biblijnych słów pociechy i jakichś unrrowskich paczek. Gdy zaś my, obmacując swoje rany, twierdzimy, że to za mało, że w paczkach przysyła nam się żebracze łachmany, wtedy gromi nas patos oburzenia: "Niewdzięcznicy!"
Słaby może żebrać u silnych, domagać się -nie ma prawa. W bitwie
o Wielką Brytanię lotnictwo polskie było równorzędne w sile angielskiemu. Obsypywano więc nas kwiatami. W pięć lat później, gdy zwycięzców rozdzielono na słabych i mocnych, nie wspomniano już słowem
o naszym udziale, za to wypomniano nam wszystkie długi, do paczek żywnościowych włącznie. Wdzięczność jest dla silnych, nie dla słabych. Kto żebrze, otrzymuje łachmany.
Nie łudźmy się. Nie zdyskontujemy krwi poległych za wolność waszą
i naszą. Banki świata za krew nie płacą.
Tylko my, którzy przeżyliśmy, możemy spłacić ten dług krwi n a s z ą wyłącznie pracą. Rachunek naszej słabości jest tylko ważny dla nas. Bohaterskie nasze ofiary możemy zaprezentować światu dopiero wtedy, gdy będziemy silni. Wtedy rozpiętość między naszą minioną słabością a stworzoną na nowo siłą stanie się dla całego świata miernikiem naszej prawdziwej wartości. Wtedy będą się liczyć z nami wszyscy i okazywać nam wdzięczność, bo pomoc nam będzie się opłacać ! Wtedy -gdy będziemy silni.
Przez sto pięćdziesiąt lat wypisywaliśmy krwią tragiczne "jeszcze Polska nie zginęła". W czasie II wojny światowej instynktownie zmieniliśmy fragment narodowego wiersza na skondensowaną prozę dwóch słów "Polska żyje!". Ta prawda musi zyskać potężny fundament w wysiłku naszych mózgów i mięśni. Krew musi zostać w żyłach.
Taka postawa wymaga natychmiastowego odrzucenia morfiny poezji rozwichrzającej umysły i spowszechnienia matematyki trudnego myślenia.
Doszliśmy do granicy upływu krwi.
Musimy osiągnąć granicę twórczego wysiłku."

Pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 7:24, 14 Sie 2006    Temat postu:

W51
Tekst jest "stary". I sposób myślenia. Przypomina mi okres gdzieś początki Gomółki. Bo "za mnie" były już tego wspomnienia, "że tak było"! Ale nie rok 1945, że jest wspomnienie "Obsypywano więc nas kwiatami. W pięć lat później, gdy zwycięzców rozdzielono na słabych i mocnych, ... " To jakieś .. 1955. Ale to nawiasem.

Tak jak było z lotnikami, powtarza się! Nie licząc (na razie) na nasze "narodowe paranoiczne narzekanie", to pominięcie polskich lotników było potrzebne aliantow. Myśmy nic a nic nie mieli współnego ze zwycięstwem Zachodu na zachodzie. Myśmy nie mieli właściwych układów z Francją i W. Brytanią. Nie pomagaliśmy im w zwycięstwie. A reszta, to... nieznaczące epizody. A i tak dostawaliśmy "unry" i paczki od swoich i... jesteśmy dłużni. I to jest wyrobiona opinia, która obowiązywała przęciętniaków z zachodu Europy w tamtych latach. Oni umieją urabiać opinię!

Wracając do sprawy wystawy pani Steinbach. Przecież góra dwa lata ziomkostwa zaczęły domagać się zwrotu majątku pozostawionego na obecnych ziemiach polskich. W myśl prawa narodowego, które chcemy przestrzegać, które mamy przestrzegać, i po kolei, które musimy przestrzegać będąc członkiem Europy i Świata, powinniśmy te sprawy uregulować. Ale postraszyliśmy niemców. Zrezygnowali z prawa narodowego i... po paluszku. Najpierw nas wrobią, że to myśmy są sprawcami nieszczęścia uchodźców. Tak jak "polskie obozy koncentracyjne", to myśmy dali ruskim swoje ziemie, nie biorąc za to marki ani rubla, a za to zawłaszczyliśmy bezprawnie ziemie niemieckie (należące do niemców). Nie jest ważne, że sami uciekli gonieni przez front wschodzni i woleli niemiecki kapitalizm niż ruski komunizm bardziej niż swoją własność tu pozostawioną. Przecież ten eksodus wyjazdów i pozostawienia swojej własności trwał jeszcze ze... 20 lat po wojnie. I to nie ci co uciekali upominają się o swoją własność, ale... ich potomkowie! A działają podstępnie jak cała gospodarka niemiecka. Mimo dobrych stosunków polsko-niemieckich, w Niemczech wprowadza się wrażenie, że to oni są poszkodowani. Powolny nacisk uchodźców z czasem wpłynie na rząd i na ... egzekucję prawa unijnego i dobrosąsiedzkie stosunki, które będziemy musieli już utrzymać i oddać lub spłacić. A każde euro się liczy!
Tylko nie u nas.
Jak cała historia naszych wzajemnych stosunków uczy. Nie można czegoś nie uwzględniać. Najpierw więc rozliczmy niemców i rusków, a niedajmy zagłaskać się na śmierć i kolejny raz być ..... Bądźmy sobie i w II-giej lidze, co wcześniej pisałem lub w regionalnej lidze środkowo czy wschodnio-środkowej lidze europejskiej, ale na równych prawach. Nie dajmy się kopsać. Jak oni nas chcą przechytrzyć, to my im rachuneczek. Jak będą chcieli zapłacić, to trzeba będzie się zastanowić, o co im więcej chodzi. Tak już jest, że "biedny" płaci podwójnie. Niemcy nie stoją aż tak ekonomicznie najlepiej, ale grają jak "bogaci" i tu nas mają!

Więc podobnie rozumuję jak E. Osmańczyk. Z tym, że za jego czasów nie wolno było (bez porozumienia z Moskwą) wystawiać rachunków nikomu, do czego on namawiał! Vide końcowe wytłuszczenia jego artykuliku.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 8:17, 14 Sie 2006    Temat postu:

Panesz

Tekst może i stary ..ale jary a ponadto bardzo ...uniwersalny.

Czytając zaś Twój komentarz odnoszę wrażenie, ze .... kompletnie nie zrozumiałeś przesłania autora, a skupiłeś swoją uwagę na wątku pobocznym... lotnictwa.

A wracając do ..wystawy twierdzę z uporem maniaka, że obecność naszego przedstawiciela była wręcz nieodzowna i to nawet w randze ... Prezydenta IV RP, który miałby najlepszą okazję do przedstawienia NASZYCH RACJI ...... JAK NAJBARDZIEJ SŁUSZNYCH ZRESZTĄ

Takie wydarzenie przy odpowiedniej ... propagandzie, trudno by było ukryć przed opinią ... swiatową zresztą, w tym niemiecką oczywiście
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 10:16, 14 Sie 2006    Temat postu:

W51
Sam sobie odpowiedz, co dawało bycie lub nie bycie. O jednym wydarzeniu jak i drugim byłyby okolicznościowe wzmianki prasowe i już i po wszystkiem. Natomiast "bycie" z czasem... byłoby wykorzystane! Że akceptujemy i jesteśmy (zgodnie z artykułem T.O.) judaszem, bo budujemy obok muzeum historii II WS! A co Berlin jest złym miejscem? Najwłaściwszym! Mr. Green

Ps. Ponadto mamy do tego największe prawa! Nie wiem dlaczego jeżeli oni nas szantażują, to my siedzimy cicho. W końcu znowu wypomną nam amerykańską unrę, mimo że będąc mniej zniszczonym dostali bezzwrotny plan Marshalla!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 10:25, 14 Sie 2006    Temat postu:

Panesz

To ja rozumiem, ze wg Ciebie najbardziej donośnym narzędziem do propagowania w świecie naszych racji / jak najbardziej słusznych/ bedzie.... Rzepa, GW oraz ...Radio Maryja?????
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 10:43, 14 Sie 2006    Temat postu:

Nie pojmuję, W51, co ma do moich uzasadnień czyjeś uzasadnienia, z którymi, nie wiem czy tak twierdzisz, nie powinienem się utożsamiać. Co jest błędnego w mym rozumowaniu?
Wymienione pisma i radio nic mi nie mówią. Nie mam żadnego dostępu do nich. Pisz mi tylko i wyłącznie o "Super Nowościach" ( [link widoczny dla zalogowanych] ), TVP1, TVP2 i TVN24 .Ewentualnie o "Pani domu" i "Chwila dla Ciebie". Very Happy
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 110, 111, 112, 113, 114, 115  Następny
Strona 111 z 115

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin