Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Aktualny komentarz.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 106, 107, 108 ... 113, 114, 115  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 15:40, 01 Sie 2006    Temat postu:

Głosy - Dość ! słyszy się już z wielu stron. Słyszy się także z ust Żydów,
którzy mają dość nie tylko tych i innych kłamstw ale także polityki
światowej organizacji żydowskiej , która jest źródłem wielu „ciekawych” praktyk i także "wrzodu" pod nazwą państwa Izrael. Wrzodu który prędzej czy później pęknie i jego zawartość rozleje się .
Im dłużej trwa konflikt , im dłużej stron nie mogą dojść do porozumienia na drodze wzajemnych ustępstw , na drodze pokojowej , tym gorzej dla narodu żydowskiego .Arabowie będą rośli w siłę , znajdą wreszcie takich , którzy ich doszkolą , dozbroją dla samej zasady zachowania równowagi
sił - a może już znaleźli.

Czy istnieje szansa na pokój w tej newralgicznej części naszego Globu ? Podobno nie ma sytuacji bez wyjścia.

Po pierwsze to musi nastąpić poważna debata na międzynarodowym forum o roli,znaczeniu jakie odgrywa ta organizacja. Czy ONZ w obecnej formie ma rację bytu . Należy zastanowić się nad jej przyszłością ,wyznaczyć nowe cele, zreformować i postanowić co dalej ?

Tylko społeczność międzynarodowa jest zdolna do zaprowadzenia pokoju na świecie .Czy może tą rolę przejąć NATO ?
Czy będzie bezstronne , czy ma takie prawo ?

Walka o wprowadzenie zasad i wartości , takich zasad i wartości , które będą obowiązywały wszystkich ludzi na Świecie , które będą akceptowały wszelkie systemy i wyznania - to powinno być podstawowym zadaniem ONZ.ONZ musi mieć zbrojne ramię dla egzekwowania prawa i przywoływania niesfornych do porządku.

Fundamentem tych zasad i wartości powinna być "Szczera" demokracja .Co przemawia za demokracją ? Proste - demokratyczne wartości, procedury i struktury – wolność słowa i zgromadzeń , wolne wybory, trójpodział władzy (ustawodawcza, wykonawcza i sądownicza), oddzielenie religii od państwa - faktyczne oddzielenie.Ceńmy tradycje, instytucje demokratyczne, dorobek dobrego rządzenia w tych krajach, w których zakorzeniły się liberalne i pluralistyczne demokracje. Bierzmy to co dobre , sprawdzone , co działa dla dobra człowieka , a nie będzie na Świecie konfliktów , wojen , głodu i wszelkiego rodzaju plag bo kataklizmów nie unikniemy.

Łatwo powiedzieć , ale Żydom przydałoby sie nosa utrzeć - tylko kto to może zrobić.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 21:01, 01 Sie 2006    Temat postu:

Gościu...

Piszesz...Dość ! słyszy się już z wielu stron. Słyszy się także z ust Żydów, którzy mają dość nie tylko tych i innych kłamstw ale także polityki światowej organizacji żydowskiej , która jest źródłem wielu „ciekawych” praktyk i także "wrzodu" pod nazwą państwa Izrael.

Historyczne korzenie (chętnie podważane) TAM żydostwa są faktem. Można dywagować... Czy Izrael wszpółczeńie powstał tam legalnie czy nie..., ale tak samo USA wobec indiani, Australia wobec aborygenów... Europę, świat zachodni Turban chętnie widzi otwarty, demokratyczny, powołując się na jego wartości... ale w jedną stronę. "Wrzód" to określenie niezbyt udane..., bo to nie on w sposób bezprecedensowy atakuje bez powodu...Turbany wspierani już oficjalnie atakują, a jak biorą baty czynią wrzask i odwołania do demokracji... (swojej?), sprawiedliwości...(swojej?), pokazują ofiary (swoje?)... Czy to ma być argument na ich krzywdę? To samo w sobie idiotyczne...

Czy istnieje szansa na pokój w tej newralgicznej części naszego Globu ? . Mnie się coraz bardziej wydaje, że wszystkie szanse są w rękach turbanów... Zamiast wziąć się do roboty chcą naprawiać świat wg. swojej demokracji...

Piszesz dalej... Walka o wprowadzenie zasad i wartości , takich zasad i wartości , które będą obowiązywały wszystkich ludzi na Świecie (jedynie słuszny Islam? Mr. Green )... to jak na razie utopia... Shame on you Shame on you

Popatrz jaki świat jest dziwny...
1. Kraje komunistyczne były solidarnie i skutecznie izolowane (z nielicznymi wyjątkami). Swiat był solidarny... Z rzadka pomiędzy krajami komuny wybuchały walki... (to ciekawe) Mr. Green Nadmieniam tylko że demokracja to też zjawisko możliwe w komuniźmie...
2. Natomiast nawet w lokalnych, aczkolwiek już dość sporych konfliktach jakoś świat nie jest zainteresowany "jednością", skutecznością. I na tym grają turbany... Prywatnie twierdzę, że to groźniejsze od komunizmu a jednak?

Co to takiego..."Szczera" demokracja...??? d'oh! To jakieś wyznanie wiary? (mam się domyślać?) Mr. Green

Myślę że my, wy... ,nasi potomni będą marzyć, że wymyślą "coś" a nie będzie na Świecie konfliktów , wojen , głodu i wszelkiego rodzaju plag... Mr. Green Jakoś w to nie wierzę... W swiecie kapitalizmu, liberalizmu?...

Żydom przydałoby sie nosa utrzeć ... powiadasz? To ilu jeszcze trzeba puścić kominem, wysadzić...? Pewnie że korzystają z okazji kiedy mogą aby wyciągać łapy po korzyści, ale czyni to każdy... Nie jest to sytuacja czarno biała... Czasem warto podumać pod jakimi hasełkami piorą żyda, amerykanina i niewiernego Mr. Green

Pozdro....


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 2:18, 02 Sie 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 21:09, 01 Sie 2006    Temat postu:

Zuchwała... Mr. Green

Może precyzyjniej będzie o Tobie... Licho wie... jakie z Ciebie Ziółko(bo tak mi się czasem jawisz) Mr. Green Mr. Green Mr. Green A czy zawsze śpisz nie wiem, ale zerknę raz poraz na godz. w Twoich postach... Very Happy

Partyman
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 21:38, 01 Sie 2006    Temat postu:

Weles a czy to pofatazjować nie mozna.Żydzi robią to doskonale i cały Świat na to się nabiera.ONI zapomnieli , że mamy 21 wiek , postęp techniczny dopadł każdego z nas , ludzie biorą się za kosmos........

Weles rozumujesz całkiem , całkiem , ale nie ze wszystkim mogę się zgodzić.Szczera demokracja to ta o której uczą w szkole , rządy ludu. Very Happy

Izrael jest przykładem siły oddziaływania idei. Oto kilka tysięcy lat temu sam Pan Bóg Wszechmogący obiecał był Abrahamowi, że zrobi go ojcem „wielkiego narodu”, któremu odda w posiadanie obszar „od wielkiej rzeki egipskiej do rzeki wielkiej, rzeki Eufrat”. Jak można wciskać takie bajdy ?
Jeśli chodzi o wielkość narodu żydowskiego, to wprawdzie ustępuje on innym pod względem liczebności i – rzecz ciekawa – w ostatnich 50 latach jego liczebność nie uległa zmianie; na przełomie lat 50-tych i 60-tych żyło na świecie 11 milionów Żydów i tyle samo jest ich teraz – ale jego wpływ na bieg spraw światowych był oczywiście nieproporcjonalny do jego liczebności.

Okazuje się zatem, że nie w liczbie siła, a w przywiązaniu do idei. Żydzi, bez względu na obroty fortuny, nigdy nie zapomnieli o obietnicy, jaką ich patriarsze złożył sam Pan Bóg Wszechmogący i próbują swój cel osiągnąć, umiejętnie posługując się siłą innych narodów, które albo w ogóle nie mają żadnej idei przewodniej poza tym, żeby możliwie jak najwięcej wypić i zakąsić, albo nawet jakieś idee przewodnie mają, tylko nie są specjalnie do nich przywiązane.

To przywiązanie do idei przewodniej objawiło się w przypadku Żydów już w głębokiej starożytności, ujawniając się zwłaszcza w konfrontacji z narodem, który również był przywiązany do swojej idei przewodniej. Mam oczywiście na myśli naród rzymski, który za swoja ideę przewodnią przyjął misję cywilizacyjną, polegającą m.in. na narzucaniu innym narodom własnej hierarchii wartości. Żydzi nigdy nie dali sobie rzymskiej hierarchii wartości narzucić, nawet wtedy, gdy próbowali zachęcać ich do tego inni Żydzi, jak np. święty Paweł. Święty Paweł próbował zachęcić Żydów do uniwersalizmu, co prawda nie tyle rzymskiego, co chrześcijańskiego, niemniej jednak uniwersalizmu.

Żydzi jednak nie dali się na ten uniwersalizm nabrać, bo w mgnieniu oka zorientowali się, że przyjęcie jakiegokolwiek uniwersalizmu podważa ekskluzywny charakter ich własnego narodu, jako narodu wybranego przez samego Pana Boga Wszechmogącego, a zatem również podważa sens obietnic, ze tak powiem, terytorialnych. Dlatego też na wszelkie próby zuniwersalizowania, Żydzi odpowiadali powstaniami, organizowanymi przez „mesjaszów”, czyli mężów namaszczonych przez samego Pana Boga Wszechmogącego.

Jeśli to jest prawda to ja śmiem twierdzić że nie ma Boga.

Nie brakuje polityków i komentatorów, którzy w tym przypadku chętnie kreują się na cyników, usprawiedliwiających poczynania Izraela i rażącą stronniczość Stanów Zjednoczonych tym, że państwo żydowskie jest najdalej na wschód wysuniętym bastionem, broniącym Zachodu i zachodniej cywilizacji przed zalewem agresywnego islamskiego fundamentalizmu, traktującego świat w kategoriach świętej wojny, to znaczy – jako obszar zamieszkały przez „niewiernych”, których trzeba przywrócić na łono prawdziwej wiary również przy użyciu dotkliwej chłosty, jeśli zajdzie taka potrzeba.

Na pierwszy rzut oka takiej argumentacji niczego nie brakuje, bo rzeczywiście „islamscy fundamentaliści” naprawdę demonstrują wrogość do Zachodu i jego cywilizacji i w tej sytuacji dobrze, że taki Izrael przyjął na siebie brzemię wykonywania brudnej roboty. Gdzie drwa rąbią, tam wióry lecą, więc nie przyglądajmy się tej brudnej robocie zbyt uważnie, a najlepiej – rozgrzeszajmy z góry wszystko, co „bastion” w obronie naszej cywilizacji przedsiębierze, bo inaczej postąpilibyśmy nieroztropnie. Nie da się wszelako ukryć, że wrogość „fundamentalistów islamskich” do świata zachodniego, a nawet samo pojawienie się jego samego i tej wrogości – jest następstwem izraelskich poczynań wobec świata arabskiego i jaskrawej stronniczości przede wszystkim Stanów Zjednoczonych.

Problem w tym, że Stany Zjednoczone pretendują do roli światowego policjanta, a więc roli, którą w świecie starożytnym próbował pełnić Rzym. W odróżnieniu jednak od Stanów Zjednoczonych Rzym – jeśli nie naruszało to jego własnych interesów – spory między podległymi mu ludami czy protektoratami rozstrzygał raczej bezstronnie. Przy uwzględnieniu tej okoliczności, wspomniany ostentacyjny cynizm polityków i komentatorów sprawia wrażenie kamuflażu, mającego przykryć koniunkturalną żydofilię, dla której gotowi są poświęcić prawdę i sprawiedliwość.

Czy „synom Seta” przystoi angażować się tak nieprzytomnie w popieranie polityki służącej konsekwentnemu przybliżaniu spełnienia obietnicy udzielonej przed wiekami przez samego Pana Boga Wszechmogącego pewnemu koczownikowi, a nawet krzewić przekonanie, że spełnienie tej obietnicy nadaje sens istnieniu całego Wszechświata? Czy „synowie Seta” rzeczywiście powinni uważać, że dla urzeczywistnienia tamtej idei warto upokarzać, dręczyć i uciskać inne narody?

Wreszcie mogliby też wziąć pod uwagę, że każdy bastion może mieć charakter obrotowy i pewnego dnia z najdalej wysuniętego na wschód może stać się – jak to już w historii kilka razy bywało – najdalej wysuniętą na zachód forpocztą ofensywy na zachodnią cywilizację, która przecież jest stworzona przez obmierzłych „synów Seta”, co to – według cytowanego proroctwa – też mają być „spustoszone”, tyle, że w odpowiednim momencie.

Nie ma mądrych na Żydów , tylko Oni mają monopol na prawdę. jezor jezor , my Polacy możemy cos na ten temat powiedzieć , no nie !

Partyman
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sziman11
Gość





PostWysłany: Wto 22:47, 01 Sie 2006    Temat postu:

gościu, choć w pełni się zgadzam i podpisuję pod tekstem, który zamieściłeś ale przyzwoitość wymaga aby teksty nieswojego autorstwa brać w cudzysłów - ten powyżej to felirton p. Michalkiewicza (chyba żeś Michalkiewicz, w takim razie serdecznie pozdrawiam)
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 1:59, 02 Sie 2006    Temat postu:

Gościu...

Weles a czy to pofatazjować nie mozna. Można, można...my też to umiemy(np. nasze fobie i dziwny jest ten 17-letni nasz świat....np Mr. Green ) Żydzi robią to doskonale i cały Świat na to się nabiera.... Otóż to. Rodzi się proste pytanie. Think Czy to że my (swiat) się nabieramy to powód, aby winić za to żydów? Mr. Green

Oto kilka tysięcy lat temu sam Pan Bóg Wszechmogący obiecał był Abrahamowi, że zrobi go ojcem „wielkiego narodu”, któremu odda w posiadanie obszar „od wielkiej rzeki egipskiej do rzeki wielkiej, rzeki Eufrat”. Jak można wciskać takie bajdy ?

Hehe... Tu już ocieramy sie o... dość poważną i powszechną rzecz. Realia są takie. Żydzi bez państwowości(wiele wieków historii), wygnani (to fakty), tępieni jako żydzi (niezależnie od nacji-obywatelstwa), jeszcze wyznający Judaizm... z całym prawodawstwem i zasadami(rzecz ważna w integracjach wszelkich) czuli się jednością, narodem połączonym losem. Trudno się tu dziwić. Religia od zawsze spełniała pewną ważną funkcję..., zwornika. Może dziś to archaizm..., ale jeszcze niedawno czynnik religijny wywierał (i trwale wywarł) wpływ na naszą mentalność, prawo i zwyczaje. Dotyczy to wszystkich nacji. Żydzi nie dość że narodem to... jeszcze jednej religii... Polacy niby też... ale, nie myśmy wymyślili chrześcjaństwo... ono jakoś tak z ogniem i mieczem za Mieszka. Mr. Green Przy tym trzeba zauważyć że... wprowadziło się dość zręcznie i w nasze tradycje, o charakterze jednak pewnego rodzaju kultu przodków ( dość podstwowy element religii w ogóle), kultu związanego z przyrodą i ich bożkami (a ja Weles- słowiański odpowiednik Posejdona o szerszych kompetencjach Mr. Green).

Podsumowując... Żydzi są jakby dwa razy mocniej zintegrowani kulturowo ... raz- brak państwowości przez wieki..., wspólny (zły najcząsciej do niedawna los), dwa- religia u samych korzeni oparta na własnych tradycjach. Działało to przez wieki a ten układ działał w miarę sprawnie, funkcjonalnie, skutecznie. A dobrych, sprawdzonych rzeczy winno się nie odrzucać..., co żydzi czynią nader skutecznie.

Teraz dziwisz się czemu od lat ich jest stała ilość? Można by sobie wymyślać, nawet dowcipkując... Think Myślę że teraz, jak jest Izrael (fundament tej ilości), to chyba coś na świecie zmienia się w narodowych odczuciach goszczących mniejszości żydowskie krajach, w których argumentem żydów był -brak ojczyzny i jakiś z tego profit moralny(przynajmniej). Sądzę, że nastał teraz (chyba) pewnego rodzaju kres u żydów "obcinania kuponów" z bezdomności ... Już nawet nie wypada być żydem w nie swoim kraju, gdy deklaracje wielkiej miłości ojczyzny (mając do wyboru mieszkanie w Izraelu) mogą być zabawne. Może się mylę, ale znaczna część żydów się teraz też asymiluje... To moje tylko przypuszczenia..., bo do Izraela pojechali najgorętsi patrioci, trzon żydowstwa i "rzuty" z demoludów... chyba dość luzackich(nie czarujmy się, kasa też) jeśli chodzi fundamentalizm religijny.

Twierdzę, że to "przywiązanie do idei" ma trochę mniej boski wymiar....

Piszesz też...Problem w tym, że Stany Zjednoczone pretendują do roli światowego policjanta... Jeśli nie stany to kto? ONZ???... Przecież ta skostniała i chyba przypominająca Towarzystwo dobroczynne organizacja straciła swoją moc... i skuteczność, często podpierana przez NATO. Dla mnie tym bardziej podejrzana, że USA obnażyło pewną wstydliwą sprawę. Hiper przekupstwo (podobno) przez Sadama H. w czasie embarga urzędników w/w. Dziwnie coś ucichło w tym temacie, żadnych demencji, wyjaśnień... Think Może PiS-u tam brakuje??? Shame on you Mr. Green

Nie ma mądrych na Żydów , tylko Oni mają monopol na prawdę. , my Polacy możemy cos na ten temat powiedzieć , no nie ! ... Tak, to fakt. Ale jest wyjście... Przestać się obrażać, przepraszać, płaszczyć.... tylko pomyśleć i brać sę do roboty....

I tak jak tu np. Zuchwała ma pretensję do Ruskiego wywiadu za skuteczność (co nas obraża Mr. Green ), a ja twierdzę.... że o ile jest Ruski wywiad, to i każdy inny (na pewno indoktrynuje się społeczeństwa "pod siebie"). Przekupują naszych przemądrych (raczej przemądrzałych) polityków, robią w konia, napusczają na Ruskich, Niemców... a potem zbieramy plewy Mr. Green Trzeba mieć tego świadomość ... ale się nie obrażać. Winniśmy robić to samo Mr. Green , bo dobrze jest wiedzieć co w trawie piszczy.... nawet u przyjaciół... ;) I dlatego miast wytykać obecnie Żydom, Ruskim... histerycznie jakieś historyczne zaszłości dbajmy o interes i nie dawajmy się nabierać na fobie podsycane kto wie przez kogo(a ja się domyślam) Shame on you . Niemcy zrobiły na tym spory interes... Pogłaskały nas cieplutko... Yar good potem klapsik rurką z niewinną minką Mr. Green . Jakie to proste.... Nawet handelek im jakoś lepiej wychodzi. A my wyzwalamy co się da... A może by tak Baskom pomóc? Mr. Green

Pozdro.... Partyman


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 12:00, 02 Sie 2006, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 6:45, 02 Sie 2006    Temat postu:

Historyczne korzenie (chętnie podważane) TAM żydostwa są faktem. Można dywagować...

Czytam Wasze posty na temat Izraela i tak sobie myślę że: nad czym tu dywagować Weles. Korzenie Hebrajskie na tych ziemiach są faktem i to od dawien dawna o ile mnie pamięć nie myli to od X czy XI w pne a więc byli tak już dawno. Pytanie czy państwo Izrael powstało legalnie w tej sytuacji staje się bezprzedmiotowe. Gościu nie miej pretensji do państwa Izrael że chroni swoich obywateli swoje kobiety dzieci to jego prawo a nawet obowiązek nie należy zapominać ile izraelskich kawiarni i bazarów wyleciało w powietrze razem z zawartością z powodu fanatyzmu religijnego co w tej sytuacji mogli zrobić żydzi? ano bronić się. Faktem jest że Izrael jest swego rodzaju strażnikiem zachodu na bliskim wschodzie ale wśród mało zorganizowanych plemion ktoś musi być silny. Dlaczego nie mogą żyć obok siebie bez wojen i tragedii? Przecież Izrael wielokrotnie wyciągał rękę na zgodę która była zawsze tylko chwilowa dopóty dopóki palestyński młodzian nie pomylił paska do spodni ze sznurem na którym zawieszone były granaty i to było zawsze zarzewiem kolejnego ataku. W obecnym konflikcie giną dzieci kobiety ,to fakt i to jest tragedia ich rodzin ale jeśli doszło do obecnej wojny to musiało tak to się skończyć mimo iż Izrael dysponuje precyzyjnym namiarem celu ofiary będą zawsze gdyż perfidia niby bojowników polega na wykananiu tarczy ochronnej złożonej z ludności cywilnej żeby świat zareagował i współczuł. Osobiście nie uważam za honorową walkę chowając się za damską spódnicą lub dziecięcym wózkiem.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 10:28, 02 Sie 2006    Temat postu:

Łukasz choć raz w życiu napisał z sensem.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sziman11
Gość





PostWysłany: Śro 12:21, 02 Sie 2006    Temat postu:

"Historyczne korzenie (chętnie podważane) TAM żydostwa są faktem. Można dywagować..."

Wybaczcie ale w obliczu takiej bzdury wygłaszanej prawie że w wersji dogmatycznej i to bądź co bądź w miejscu publicznym - muszę zabrać głos.

Historyczne korzenie Żydostwa w Izrealu są oczywistym faktem z którym spierać się nie mam zamiaru natomiast całkowicie nieuzasadnionym jest legitymizowanie istnienia państwa Izrael tymi właśnie korzeniami. Niby jak weles sobie wyobrażasz, że "antyczne korzenie" stanowią fundament praw do jakiejś ziemi? Czy Ty zdajesz sobie sprawę z faktów, które za soba ciągnie taki precedens? Wiesz gdzie mieszkali Polacy 2000 lat temu? Wiesz kto mieszkał wtedy na terytorium obecnej Rz-plitej?

Skoro Żydzi mają prawo sięgać do skarbnicy antyku w poszukiwaniu legitymacji do władania danymi obszarami, to co powiesz kedy jakiś lud uzna się powiedzmy za spadkobierców Filystynów (którzy zostali jak pewno wiesz wyparci przez Izraletów z Palestyny ok 1800 r.pne). Co będzie jeśli Albańczycy będący spadkobiercami starożytnych Ilirów zarządają dla siebie całych zachodnich Bałkan, co jeśli Grecy powiedzą do Turków - wypierdalajcie brudasy ze starożytnej Grecji, nie będzieci nam brudzić swoimi plugawymi stopami ruin Efezu, Miletu czy Gordonu? Co jeśli Inkowie...? Co jeśli spadkobiercy Majów i Azteków...? Zgodnie z takim pojęciem legitymacji do władania nad danym obszarem, który nam tutaj serwujesz powinniśmy się wyprowadzić gdzieś w dorzecze Donu i przekazać kluczyki do naszych domów Niemcom, bo 2000 lat temu to Germanie mieszkali w Polsce. Eh szkoda gadać...

I żeby było zupełnie jasne - powstanie państwa Izrael w świetle zasad legitymizmu, na którym i dzisiaj opieramy nasze definicje suwerenności było zupełnie bezprawne i nielegalne. Legalność obecnego istnienia Izralea jest kwestią dyskusji - legitymacje do władania na jakimś obszarze można uzyskać w drodze faktów dokonanych i poprzez tzw. "zasiedzenie" i tak właśnie uczynił i czyni dalej Izrael natomiast proces ten absolutnie daleki jest od końca - Izrael dopiero wtedy uzyska defitywną legitymacje do bycia państwem w tym konkretnym miejscu jeżeli zostanie bezwarunkowo uznany przez swoich sąsiadów za stały element politycznej układanki na Bliskim Wschodzie. Czy obecna polityka Izraela do tego zmierza? Odpowiedzcie sobie sami.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 13:24, 02 Sie 2006    Temat postu:

Sziman... Mr. Green

Moje...Można dywagować... miało właśnie zaprzeczać... wersji dogmatycznej . Zdawałem sobie sprawę z dość powikłanej historii samego powstania Państwa Izrael(a państw Afryki?...obok ustalanie np. granic Iraku, Iranu... z pominięciem Kurdów przez Churchila-chyba nie araba?). ;) Realizm sytuacji narzuca pewien wymuszony (prawda) pogląd na sprawę.

Tu jest sprawa o tyle bardziej skomplikowana i wyjątkowa..., że Izrael nie ma innego terytorium, aby się usunąć i te korzenie (a niewątpliwie lud ów właśnie z tamtąd pochodzi i kto wie czy z nie jednego pnia z obecnymi wrogami, których różni wyłącznie fundamentalny stosunek do religii) dlatego mają taki wymiar. I z tego tylko powodu jednak lud izraelitów... ma prawo sięgać do skarbnicy antyku w poszukiwaniu legitymacji do władania danymi obszarami jako(dziś i teraz) realna i dobrze zorganizowana siła. Owe zagarnięcie było jakby odwrotnością z zamierzchłej, ale jednak realnej historii. Skoro Żydzi pomimo upływu czasu przetrwali jako naród... to coś też znaczy... Polska historia(światowa też) zna wiele szemranych aktów rysowania granic, plebiscytów, osadnictwa, zasiedleń. Nie jest to co prawda argument na racje... ale trudno wymagać aby wielo milionowy naród zrobił to co robią lemingi Mr. Green

Nie zabiegam tu o... udowadnianie racji... Stan obecny jest jaki jest. To co? Izrael ma się rozwiązać i malowniczo ma się oddać w łapy chętnych do mordu barbarzyńcom? Dancing Sytuacja przyznasz dość skomplikowana i trudna? I dlatego nie kusiłem się o zarzucane mi doktrynerstwo...
Poza tym powstanie Państwa Izrael było w tym regionie szansą dla regionu na rozwój, rozkwit. (ale tu może się mylę)... Porównywanie tam sytuacji z jakąkolwiek jest nietrafne. Można by mając na uwadze niedawne(historycznie) wydarzenia podobnego typu... powstanie USA, Kanady(w ogóle wszystkich niemal Państw całego kontynentu amerykańskiego, Australii...) uznać też za nielegalne.

Jako nie-historyk (i nie-histeryk) mam dość konkretne nastawienie. Czy mam rację? Nie wiem... ale to swoistego rodzaju pat. Dla nas też patem były od odrodzenia się państwowości Polski... każdowojenne zmiany granic, migracje... zyski-straty terytorialne i ludnościowe. Można się czepiać czy mieć inne zdanie nt. powstania Izraela... Alle obecna rzeczywisrość jest jaka jest i to jest problem. Nie sądzę aby była możliwość (nawet ta uznana za sprawiedliwą) anihilacji sporego państwa i to jeszcze o sporym zasobie sił. To nie realne. Problem jest... a rozwiązanie wyłącznie jedno z dwu. Albo się dogadają(strony)... albo jedno z nich zniknie (zapomnij że dobrowolnie... bo jak?). Zgadnij komu w efekcie świat pomoże... i to nie ze względu na jakiś hiper spryt, ale dla własnego bezpieczeństwa i stabilizacji?

Prawo i sprawiedliwość... to jednak nie zawsze to samo. I nie posądzaj mnie o jakieś sympatie. Ja staram się realnie nawet z całym bagażem nieprawości o rzeczywistości, tej realnej... Bo problem jest...


Pozdro.... Partyman
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sziman11
Gość





PostWysłany: Śro 18:54, 02 Sie 2006    Temat postu:

Po pierwsze - tak jak w poprzednim poście napisałem: "Legalność obecnego istnienia Izralea jest kwestią dyskusji - legitymacje do władania na jakimś obszarze można uzyskać w drodze faktów dokonanych i poprzez tzw. "zasiedzenie" i tak właśnie uczynił i czyni dalej Izrael..." - znaczy to, że w mojej świadomości jak i w świadomości większości "ludzi zachodu" na tym świecie Izrael zagłębił się jako pewien suwerenny byt w tej przestrzeni w której egzystuje, oczywiście moja anie nawet Twoja świadomość nie legitymizuje jego praw do tej ziemi, taką legitymację da mu dopiero uznanie przez ogół państw arabskich będących z nim w permamentnym konflikcie. Praw do sprawowania rządów nad tym obszarem nie daje mu również fakt iż nie ma on innego terytorium nad którym mógłby sprawować te rządy - jest przynajmniej kilka setek narodów które trwają nie mając nawet namiastka politycznej suwerenności. Tutaj rzecz jasna pada mit o rzekomej wyjątkowości narodu żydowskiego, który był w stanie przetrwać 2000 lat bez swojego państwa, który raczyłeś nam przytoczyć; otóż istnieje mnóstwo nacji mogących poszczycić się podobnym "sukcesem" - choćby Ci Kurdowie o których wspomniałeś.

Po drugie czy Izrael ma się rozwiązć? Oczywiście, że tego nie zrobi abstrahując od faktu czy powinien... Mamy już pewne status quo, o którego zachowanie walczy Izrael i którego nie uznaje i uzać nie może świat arabski. Problemem ludzi Twojego pokroju jest postrzeganie problemu bliskowschodniego przez pryzmat Izraela podczs gdy tak naprawdę problemem jest rozwiązanie konfliktu w płaszczyżnie panarabskiej - dla każdego Araba samo (bezprawne w ich mniemaniu) istnienie państwa Izrael jest policzkiem w twarz. Problem można rozwiązać nie poprzez dawaniu Izraelowi wolnej ręki do dalszego podkładania do pieca (co w istocie robi) a poprzez długofalowe działanie mające na celu uwiarygodnienie i w efekcie uprawomocnienie w oczach Arabów istnienia Izraela. Taki okres w historii Izrala już miał miejsce - mam na myśli wycofanie się z Synaju i pokój z Egiptem, a potem totalna klapa...

Po trzecie powstanie Izraela postrzegam jako największy błąd poczyniony przez naszą cywilizację w ostatnim stuleciu - nietrudno zauważyć, że to Izrael jest jądrem tego konfliktu, który opisujemy jako konflkt cywilizacji. Bez Izraela długo ten konflikt by tak nie rozgożał. Zauważ, że USA nikt nie atakuje dlatego, że są amerykańskie a dlatego, że są proizraelskie - przy czym nie ma znaczenia "komu świat pomoże", bo konflikt staje się globalny i rozwiązanie konfliktu nastąpi raczej w szerzej postrzeganym spektrum (tzn. w moim przeczuciu ten konflikt przestaje definitywnie być jedynie konfliktem lokalnym). Jeśli jeszcze mogę podzielić się przeczuciami - to przeczuwam, że Izrael zginie jeśli diametralnie nie zmieni swej polityki.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 19:31, 02 Sie 2006    Temat postu:

Sympatyczny Welesie z jednym musisz się zgodzić . To co się dzieje na Bliskim Wschodzie nie jest normalne , bo każda wojna godna jest potępienia .W każdym konflikcie występują strony , każda ze stron ponosi „swoją” winę. Zazwyczaj wina jest rozdzielona , rzadko bywa , że po 50%. I tu dochodzimy do naszej codzienności , do sposobu przedstawiania tych tragicznych wydarzeń w polskich mediach . Pierwsze zaskoczenie to takie , że przebijają się , są dopuszczane głosy potępiające działania Izraela . To Izrael rządzi w tej części Świata , to Izrael dyktuje warunki , swoje warunki i nie liczy się nawet z ONZ , to Izrael wysyła czołgi , samoloty , to Izrael myli się gdy tego chce , to Izrael morduje ludność cywilną , zrównuje z ziemią miasta , niszczy drogi , zakłady , ofiarowuje tysiącom ludzi gehennę , niszczy dorobek życia , zmienia ludziom życie , powoduje wielką nienawiść drugiej strony , nienawiść i chęć zemsty , która pozostanie na dziesiątki lat .Tam, można powiedzieć nigdy nie będzie pokoju.
Tłumaczenie Izraela są co najmniej śmieszne .Chodzi im o oczyszczenie 20 km . pasa , tak aby rakiety nie osiągały celu , czyli ziem , miast należących do Żydów .Skąd ta pewność , że Hezbollah nie dostanie rakiet , które będą mogły nękać ich ziemie z odległości 30 km Wszyscy wiedzą , że nie w tym rzecz , nie tu pies został pogrzebany , że realia widoczne jak na dłoni są inne , widzą tylko , że nie wszyscy mówią prawdę , a nawet jeśli mówią to jest
to prawda jednej strony , prawda żydowska. Wina w większości leży po stronie Izraela , to jego działania wywołują reakcję , odwet drugiej strony .Czy można się temu dziwić ? Jak i temu , że silniejszemu zawsze można więcej .

A może z innej beczki - ukazujący , odsłaniający charakter niektórych przedstawicieli tego narodu , przedstawicieli nawiedzonych duperelami z dalekiej przeszłości – to jest zarówno straszne jak śmieszne i zabawne . Charakter przywódców religijnych i ich owieczek na których poznano się niejednokrotnie w różnych częściach Europy a nawet Świata czy trzeba o tym przypominać . Co jest niewygodne to jest tuszowane , ukrywane , to takie oczywiste.
Tylko ci co potrafili się wyzwolić / a nie jest ich tak mało/ z tego Biblijnego amoku potrafią żyć normalnie , bez chorobliwych wizji .

W dzisiejszym , nienajlepszym Świecie oraz nienajlepszej jego przyszłej wizji prym wiodą Żydzi Amerykańscy. Może to jest tajemnicą ?

Doskonale możemy to przenieść na grunt Polski A my Polacy za co mamy kochać Żydów , nie widzę takich powodów .Po pierwsze to należy odróżniać Żyda od Polaka , i nie bić piany ze spraw oczywistych Oczywistym jest , że nie można być jednocześnie Polakiem i Żydem , tego nie ścierpi „matka” natura .Więc pozostaje bycie Żydem , bycie Żydem polskiego pochodzenia , Polakiem lub Polakiem Żydowskiego pochodzenia. Z listy tych ostatnich znam, uwielbiam wielu , którzy mogliby służyć za wzór patriotyzmu i miłości do Ojczyzny dla nie jednego rdzennego ziomka.

Wina jak zawsze jest podzielona .Żydzi zawsze bruździli polskości , jak zwykle mieli swoje wizje i cele , można powiedzieć , że szkodzili swojej przybranej ojczyźnie skutecznie na przełomie wieków , wystarczy zaglądnąć do podręczników historii. Tragicznym jest to , że szkodzą nadal nie tylko w kraju ale i na zewnątrz. Zmieniły się metody , skutek pozostaje też nie ten sam .W dzisiejszych czasach takich narodów jak Polacy nie stać na kolejne błędy gospodarczo - polityczne , limit się wyczerpał .Nie stać jest Nas na cofanie do tyłu gdy wszyscy wkoło idą do przodu , jeśli chcemy istnieć to musimy stosować wypróbowane , sprawdzone reguły gry , a zacząć trzeba od tych wyborczych , bo jak sobie po ścielesz tak się wyśpisz, jakich ludzi wybierzesz takie będziesz miał rządzenie.

Oczywiście jakaś część winy leży po naszej stronie , a największa to taka , że przyjęliśmy w swoje granice Żydów , dali im możliwość życia , rozwoju , kultywowania swoich tradycji , wyznawania swojej religii , daliśmy te same prawa i warunki. , potraktowali przyjaźnie – to jest wielka wina naszych przodków.
Czy muszę przypominać , że przez całe stulecia Polska była jedynym schronieniem dla Żydów z całej Europy. Zyskała wtedy miano „paradisus Judeorum” (Raj dla Żydów), użyte wobec Polski m.in. W Wielkiej Encyklopedii Francuskiej w XVIII w. Współczesny historyk żydowski Burnett Litvinoff ocenił w monumentalnym dziele „Antysemitism and Modern History” (London 1988, że „przypuszczalnie Polska uratowała Żydów od całkowitego wyniszczenia” w wiekach średnich i w dobie Odrodzenia. Niestety za to schronienie, udzielane przez stulecia Żydom, prześladowanym w całej reszcie Europy, jakże często spotykaliśmy się z przejawami skrajnej wręcz „ucieczki od wdzięczności” ze strony wielkiej części Żydów.

Można powiedzieć , że tam gdzie są Żydzi są podobne problemy , ale to nie ich wina , wina leży tylko po drugiej stronie , wszak Bóg ich wybrał , a nie nas .Szczera prawda i kupa śmiechu.

W51 nie graj nierozgarniętego .Czy to jest ważne kto pisze ? Czy nie ważniejsze co pisze? Ważnym jest czy utożsamia się z tym co napisał , czy to rozumie , czy nie powiela czyichś myśli bez świadomości tego co ten ktoś chciał przekazać. Staram się to udowadniać , ale ciężko mi to idzie .Ja nie wiem czy to co myśli pan Michalkiewicz to są moje myśli czy może odwrotnie , wszak wielu jest ludzi , którzy myślą podobnie , różnica polega na tym , że jeden umie to przekazać czy przelać na papier a drugi z takich czy innych powodów nie.

Łukaszu kiedy wróciłeś z Izraela ? Mam prawo tak sądzić po tych szczegółach które podajesz.

Izrael zawsze ma rację , to takie oczywiste , nawet jak podaje rękę na zgodę , zgodę na ich warunkach , przecież to takie oczywiste to dlaczego nikt nie dostrzega tego , że w drugiej ręce przy głowie trzyma pistolet .

Kończę ten temat , nie warto go podtrzymywać , aby nie zostać okrzykniętym anysemitą , to takie modne.Szkoda gadać.

Tylko patrzeć jak Bujany wyłozy swoją teorię. Very Happy

Pozdrawiam Partyman
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 19:36, 02 Sie 2006    Temat postu:

Dzisiejsze przesłuchanie Zyty Gilowskiej wypadło wiarygodnie. Jej zeznania były spójne i trudno było sądowi przyłapać ją na jakiejś niekonsekwencji czy kłamstwie. To oczywiście dopiero początek procesu, będą następne przesłuchania i być może pojawią się nowe informacje.

Dla mnie najciekawszy był sam fakt publicznego przesłuchania byłej wicepremier. Widać było, jak trudna to sytuacja dla Gilowskiej. Ale cenne jest to, że ludzie widzą, iż popularny polityk, ceniony profesor, były wiceszef rządu jest tratowany tak samo, jak każdy inny obywatel. Oczywiście żal Zyty Gilowskiej, która wzbudza powszechną sympatię, że musi przechodzić przez tę przykrą sytuację.

Ale z drugiej strony dzięki relacji procesu w telewizji, ma ona szansę w pełni odzyskać twarz. A obywatele poznają bezpośrednio mechanizm procesu sądowego i sami mogą wyrobić sobie opinię na temat tej sprawy. Pamiętam, jak Aleksander Kwaśniewski nie chciał być publicznie przesłuchiwany przed komisją śledzą ds. afery Rywina. Tym samym stawiał się ponad prawem. Każdy inny obywatel musiałby stanąć przed komisją.

Pamiętam tak samo, jak jeszcze niedawno kolega z rządu pani wicepremier, Ludwik Dorn, nie chciał pojechać na przesłuchanie bodajże do Lublina (Dorn nie był o nic podejrzany, miał być tylko świadkiem) i w końcu to sąd musiał przyjechać do Warszawy, aby go przesłuchać.

Żaden inny obywatel nie mógłby sobie na to pozwolić. Kiedy zwykli ludzie widzą takie rzeczy, trudno im się potem dziwić, kiedy mają poczucie, że władza to “oni”, a “onych” obowiązują inne prawa.

Publiczne przesłuchania polityków przed kamerami, w jakiejkolwiek byłyby sprawie, są bardzo dobrą lekcją demokracji. Dają poczucie obywatelom, że państwo normalnie funkcjonuje, że władza to służba, a politycy podlegają takim samym prawom, jak wszyscy.

Zyta wiarygodna.

Tak trzymać , tylko po co te wyjątki ?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 20:11, 02 Sie 2006    Temat postu:

Janiob

Widziałem. Zrzynaj dalej.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 20:26, 02 Sie 2006    Temat postu:

W51 , wybacz , jeśli nawet nie byłeś tępakiem , to na stare lata nim się stajesz.W51 wymyśl nowe koło , może do czegoś się przyda. Very Happy Very Happy Very Happy

Pozdrawiam Partyman

Janusz... Shame on you Przyhamuj...
Weles moderator...
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 106, 107, 108 ... 113, 114, 115  Następny
Strona 107 z 115

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin