POLITYKA 2o

Gość

Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro zapewnił, że szybkie zabezpieczenie dokumentów w PZU w ubiegłym tygodniu nie było "nadużyciem władzy", lecz działaniem profesjonalnym, które zapobiegło zniszczeniu ważnych dokumentów w tzw. aferze billboardowej.

No i mamy kolejna aferę i znów z bohaterami z PO na czele, jednym razem aferzystami są politycy SLD innym razem PO nigdy jednak politycy z PiS, SO i LPR. Medialny pokaz niszczarki do papieru sprawiał wrażenie jakby minister Ziobro był dilerem tego urządzenia od sprzedaży którego miał profity. To żart a poważnie to zapewne Młoda to potwierdzi że dopóki winy się nie dowiedzie winnego niema tym razem ma być inaczej bez względu na wynik śledztwa wyrok zapadł gdyż dokumenty zniszczono jakie? a czy to ma znaczenie ale zniszczono i to ma zapaść w świadomość, nie stwierdzono nawet czy w ogóle cokolwiek zniszczono i to było myślą przewodnią pana ministra gdyż polecenie jarka i Leszka było stanowcze i jednoznaczne, poza tym jeśli minister sprawiedliwości bez stwierdzenia faktów orzeka o winie to znaczy że edukację prawniczą zakończył w biurze podawczym rejonowego sądu. Osobiście jestem bardzo ostrożny w ocenie wyborczego przekrętu i liczę na pełne wyjaśnienie prokuratury bez politycznego zacietrzewienia. Wynik śledztwa może być różny wiem o tym i dlatego nie oceniam nikogo dziś.

Janusz · Gość

W telewizji TVN nadawany został materiał ukazujący kulisy przejęcia pełnej kontroli nad największym zakładem ubezpieczeń w centralnej Europie - PZU.
Zastanawiam się dlaczego ten materiał pokazano w tej stacji a nie w telewizji państwowej ? Być może dlatego , że zebrane relacje i dokumenty dokonali
dziennikarze "Superwizjera" , że się odważyli wyemitować ten materiał , że dostali zgodę ?

Kto ponosi odpowiedzialność za jedną z największych wyprzedaży majątku narodowego za bezcen w historii Polski ? Oto jest podstawowe pytanie ?
Jak znam życie , jest mało prawdopodobne abyśmy jako społeczeństwo dostali odpowiedz na tak postawione pytanie.

Zebrane dokumenty , fakty pokazane w programie ponad wszelką wątpliwość wskazują, że transakcji tej towarzyszyła seria nadużyć i polityczna gra , dzięki której "dobrze ustosunkowane " kręgi biznesowe mogły liczyć na potężne zyski . Gdyby przyjąć kryterium wielkości przepływów pieniężnych, afera PZU zyskałaby miano największej afery gospodarczo-politycznej III Rzeczpospolitej.

Najstarsza i największa polska firma ubezpieczeniowa jest dziś potężna nie tylko dzięki sile swojej tradycji, ale także dzięki zgromadzonym w niej kapitałom rzędu kilkudziesięciu miliardów złotych. Te argumenty sprawiły, że akcje PZU stały się łakomym kąskiem zarówno dla biznesmenów, jak i dla polityków, którzy byli w pełni świadomi tego, jaka jest wartość decyzji , które przyjdzie im podjąć.

Inne wątpliwości w sprawie decyzji odnośnie prywatyzacji przeprowadzonej w Polsce po 89 roku nasuwały się od samego jej zapoczątkowania.W jakim celu prywatyzować firmy , zakłady produkcyjne będące tak zwaną "żyłą złota" ? Dlaczego nie było sporzadzonego planu prywatyzacji , dyskusji parlamentarnej w tym temacie , dlaczego nie zaczęto prywatyzować od najgorszych "pozycji", dlaczego nie organizowano przetargów , dlaczego kapitał obcy był lepszy od polskiego - pytania mozna mnożyć a odpowiedzi , argumentacje w tym temacie były pokrętne i według dzisiejszej wiedzy można powiedzieć zwodnicze , kłamliwe i dzaiałały na szkodę Polski i jej obywateli.

Należałoby przejść do konkretów , nazwisk osób , środowisk w taki czy inny sposób zamieszanych jakby nie było w aferę .W emitowanym wieczorem filmie pojawiają się konkretne nazwiska ludzi władzy , wpływowych polityków ostatnich lat. Dziennikarze próbowali znaleźć odpowiedź na wciąż pozostające bez odpowiedzi pytania , na wiele pytań. ........

Co o tym sądzić ? Czy uzyskamy na nie wyczerpujacą odpowiedz ? Czy ktoś za to odpowie i pójdzie siedzieć ? Czy komuś cokolwiek udowodnią , skonfiskują majątki i najnormalniej w świecie wymierzą karę ?

A może tak miało być i nic komu do tego ?

Janusz

Gość

Do Janusza:
"Kto ponosi odpowiedzialność za jedną z największych wyprzedaży...........
Jak znam zycie jest mało prawdopodobne abyśmy my jako społeczeństwo dostali odopwiedź na tak postawione pytanie"

Wieje smutkiem , beznadzieją a nawet grozą. To jak to, mamy teraz rząd PRAWA i SPRAWIEDLIWOŚCI , rząd , partia ma wszystkie atuty i narzędzia do sprawowania władzy i kto , Ty masz wątpliwości co do rozwikłania tych problemów? Czy nie jest to przypadkiem tak, że na bazie oczywistych przekrętów , często pomówień buduje się arenę walki politycznej. Walki gdzie faktycznie nie aż tak istotnym jest wyjaśnienie , ukaranie , naprawienie nieprawidłowości i nieprawości. Istotnym jest chyba podgrzewanie atmosfery , utrzymywanie ciągle zapasu amunicji do walki politycznej , nie ważne że wiele z niej to "ślepe naboje", ważna jest demonstracja pełnych magazynów amunicji. Warto by się nad tym zastanowić.

Gość

Jaga

Gość

Jaga Ty zawsze potrafisz znaleść się w odpowiednim czasie i w odpowiednim miejscu. :?b :?b :?b

Gość

Gazeta Wyborcza": Górnicy mogą nie dostać wynegocjowanych niedawno premii. Kopalnie cały zysk przeznaczyły bowiem na spłatę długów.
Dziennik przypomina, że kilka dni temu związkowcy podpisali z rządem porozumienie w sprawie wypłaty górnikom części ubiegłoroczonych zysków kopalń.

Szefowie kopalń są wściekli, bo rząd obiecał w ich imieniu coś, na co nie ma pieniędzy.

Wiem że może ktoś forum powiedzieć że tak robiono zawsze szczególnie jak przy władzy była opcja w kolorze polnych maków, niestety to prawda i przyznam że to i chamstwo i tchórzostwo gdyż najgorszą rzeczą jak może być to dać nadzieję i wyśmiać.
Pełne elementy tchórzostwa wykazywała władza lewicowa prawicowa natomiast wykazuje dodatkowo jeszcze cynizm i obłudę. Przypuszczam że pan Romek postąpi podobnie z nauczycielami gdy osiągnie swoje partyjne cele a winą za niespełnione nadzieje obarczy ministra finansów która i tak już jest pod baczną obserwacją pana jarka za targnięcie się na Polskich bajkopisarzy. A to takie proste wystarczy pamiętać że dane słowo jest WARTOŚCIĄ Ciekawi mnie skąd rząd weźmie teraz kasę żeby nie fatygować górników do Warszawy i żeby nakrętki użyli zgodnie z przeznaczeniem.

Gość

A ksiądz Isakowicz- Zalewski "ładuje akumulatory" u Prezydenta i Marszałka Sejmu. Teraz może juz z kardynałem rozmawiać. Co za obyczaje!

Janusz · Gość

Drogi Ekorze !

Piszę tak dlatego , że bardzo mi przypominasz pod wieloma względami mego dawnego przyjaciela , towarzysza długich pogawętek.Dawnego ponieważ od kiedy awansował i wyruszył na podbój Warszawki , można powiedzieć kontakty osobiste się urwały.Też wojskowy , też wysoka ranga , też przystojny , wysoki i w mundurze bardzo mu do twarzy.Nawet na ostatni zjazd szkolny nie przyjechał.
Cenię w Was wasz system wartości , którmu jesteście wierni i będziecie wierni aż po grób.System wartości oparty na starych zasadach , wypracowanych na licznych szkoleniach , szkółkach , ćwiczeniach itp.To cenię.Tylko , że .........

Do niczego nie dojdziemy jeśli nie oddzielimy polityki od gospodarki i wszelkiego rodzaju przekrętów .Tam gdzie są dowody przestępstwa , tak wkracza prokurator i wara od niego wszelkiej maści politykierom.Nie wiem czy o tym wiesz , ale nie jestem zwolennikiem żadnej opcji.Staram się osądzać tak ludzi jak i partie , politykierów po czynach.Jestem za to przeciwnikiem "ludzi" dawnej Unii Wolności czego nie ukrywam , ale to też z umiarem , bez fajerwerków i wielkich słów.Nie ufam tym ludziom , nie wierzę w ich czyste intencje.Powinni być odsunięci od władzy , od polskich spraw .Tylko tyle.

To prawda , że z faktami się nie dyskutuje , fakty przyjmuje do wiadomości.To samo dotyczy dowodów.Polskie prawo jest "dziwnie skonstruowane " to prawda , mozna wywnioskować iż jest bardziej po stronie pokrzywdzonych przestępców a nie zwykłego obywatela.

Nie ma dowodów nie ma winy.Czy potrzeba udowadniać jak łatwo zniszczyć dowody przekrętów.Nie słyszałem by ktoś odpowiadał za niszczenie dokumentacji bez sporządzenia protokołów ich zniszczenia
bez podpisu osoby zlecającej takie czynności i uzasadnienia.W Polsce niszczyć można prawie wszystko i to bezkarnie.Wpada ten , kto był na tyle głupi , że nie wiedział co niszczyć , gdzie niszczyć , kiedy niszczyć , wpada ten kogo ujawnił we właściwym czasie "ktoś" kto ukrył w swoim sejfie , dla swego dobra i bezpieczeństwa orginały lub kopie wstydliwych dokumentów.Wtedy rozpoczyna się śledztwo dziennikarskie.

Ekorze to nie smutek , ale życie , życie w Polsce karze mi tak sądzić i mieć takie zdanie na temat wykrywalności wielkich afer.Przyjmij do wiadomości, że nigdy nie dojdą do kłębka chociaż mają nić."Mózgi" zawsze są poza zasięgiem.Magia pieniądza działa od niepamiętnych czasów i nic na to nie poradzisz.Można tylko minimalizować to zjawisko , ścigać , tępić i surowo karać.Tylko tyle można zrobić - i należy to robić.

Pozdrawiam - Janusz

Gość

Łukaszu...

Piszesz (cytując GW)...Górnicy mogą nie dostać wynegocjowanych niedawno premii. Kopalnie cały zysk przeznaczyły bowiem na spłatę długów. ... Tu niewiele mają do powiedzenia takie zjawiska jak... tchórzostwo czy odwaga. Większość długów górnictwa to historia... szczególnego rodzaju.

1....niewywiązywania się przez lata ze zobowiązań strony Rządowej regulującej ceny węgla(wczesne lata 90-te) i obłedna polityka rynkowa a la róbta co chceta skutkujące kolosalnymi długami sektora węglowego i wzrostem zadłużenia Państwa m.in. importem nośników energii.
2. Doktrynalna prywatyzacja firm dookołagórniczych skutecznie (bo i droższe co widziałem na własne oczyska ;) ) drenujące górnictwo, co widać było gołym okiem od samego początku. Języczkiem uwagi dodam, że obecne zawirowania w górnictwie prawdopodobnie spowodują oderwanie pijawek od cycka Think

(ok 150 bossów). Doczekamy się pewnie nowej fali liberalnych śpiewów a prasa nawet w obliczu faktów piać będzie swoje dyrdymały.

I nie ma co czarować... Think

Górnicy wypracowali zysk własną pracą i nikt nikomu tu nic nie daje. Podział zysku jest sprawą oczywistą a długi to także, te które ciągną się z zaniechań Rządu(zaryzykuję gro z nich). Inną sprawą są perturbacje służby zdrowia i resortu edukacji. Są to sektory nieprodukcyjne, a koszty ich utrzymania wciśniętę są w budżety czy centralne czy lokalne(decentralizacja). A więc wciśnięte do do kas zależnych od gospodarki ogólnie. Tak dla przypomnienia... stan gospodarki i jej kondycja to stan otrzymany po osiągnięciach światłych obecnie krytyków. Więc ich pienia... brzmią dość groteskowo. Mr. Green

Ad. pana Romka Mr. Green

Pomijam już wszelkie jego osobiste zalety(wady) robienie np. problemu z faktu iż dzieli historię na powszechną i.... Polski... bawi mnie na maxa. Mr. Green

Przecież że ona(historia) tak się dzieli to nie jego zasługa. A wszkólkach jakoś i mnie tak uczono... oddzielnie i działami z wyraźnym wskazaniem. Mr. Green

Bawią mnie podobne argumenty rozdmuchiwane do problemów przez wyznawców PO i prasy nie naszej w obliczu własnych osiągnięć na miarę określoną naszymi długami, kondycją po 17-tu latach.

No i maniera... typu Przypuszczam że pan Romek postąpi.... ... jako podstawowy zarzut... gdzie przypuszczam to słowo klucz, którym się nas straszy wymyślając karkołomne plagi Mr. Green

gdy tak krok po kroku walą Romki (i leppero-podobne) na razie w udokumentowane przekręty złodziejaszków. A najwięcej dymu koło tzw. fobii... robią jednak PO i prasa dziwnie jednogłośnie. A plagi jak nie ma tak nie ma Mr. Green

Pytasz dalej... Ciekawi mnie skąd rząd weźmie teraz kasę żeby nie fatygować górników do Warszawy i żeby nakrętki użyli zgodnie z przeznaczeniem.. Odpowiadam... Z tego co górnicy wypracowali bez dotacji co się ustawicznie wmawia. Czy sądzisz że wszystkie zyski mają być zabierane? Skąd nagle taka socjalistyczna troska? Podatki, ZUSy opłacone, długi też się spłacają wg. dawno ustalonych regół... A może i prywaciarzom w ten sam sposób zabierać? Radzę zatem przyglądać się nakrętkom ze wszystkich stron.... bo jak to często bywa racje lokują się czasem w nieoczekiwanych miejscach.

Janusz...

Co by nie mówić to poza fajerwerkami euforii (to sprawa chyba bardziej wrażliwości jak poglądu) ogólnie zgadzam się z wieloma Twoimi poglądami. Zdanie... Do niczego nie dojdziemy jeśli nie oddzielimy polityki od gospodarki i wszelkiego rodzaju przekrętów... z dodatkiem że polityka będzie podporządkowana gospodarce Narodowej a nie poszczególnym jej elementom oddaje w całości mój ogólny pogląd. W obliczu dość wyrażnych ruchów (nie przesądzam że celowych) w kierunku interesu narodowego, rozliczeń za dokonania ostatnich 17-tu lat i rozdmuchiwanej na siłę obrazu fobii wszelakich przez media (nie nasze), niewybredne ataki na władzę RP w imię jakiś wolności kojarzą mi PO z nurtem antypolskim. Ostatnie wyczyny naszych Eurodeputowanych pachną mi zdradą i warto zapamiętać nazwiska głosujących za... bzdetami których wartość sądzę dość jednoznacznie możemy określić. I tak PIS jakoś coraz bardziej jest mi bliski co nie znaczy na zawsze... a PO jakby potwierdza moje najczarniejsze przypuszczenia. No i jakoś UE mi nieładnie zapachniało(nie poraz pierwszy).

Pozdrawiam... 2 man down

Gość

w51...

Wrócę jeszcze do Twojego postu z przed 3 tyg... ad. statystyk. Dzięki za dane statystyczne ;) . Fakt... statystyka dobra rzecz aczkolwiek ma i ona swoje słabości o czym zresztą pisałeś i z czym się zgadzam.

Podsumowując post... konia kują a ...żaba nogę podstawia.
Jedno może cieszyć ...wzrost wykrywalności, ale czy tak jest na pewno???? masz zupełną rację. Ale wzrost liczby afer, o których się mówi oficjalnie, ba... nawet dłubią się w nich prokuratorzy jeszcze z niewiadomym skutkiem rozpala do czerwoności wiele kręgów, sieje tam panikę. Można twierdzić, że wybiórczo ale... zjawisko jakby jednomyślności wrogich sobie stron w temacie "ideologia", reakcje zagraniczne i media(podkreślam nie nasze-Polskie) zastanawia Think

i pozwala wyciągnąć wnioski o układach niekoniecznie post-jakiś, ale typowo złodziejskich gdzie ideologie wszelakie były tylko dymem(dowodem np. droga polityczna Marii R i wielu podobnych). Czy to dowód na naszą niezależność jak nam zagranica się wp... i przez swoje media i opinie kreuje (indoktrynuje) swoje interesy(dowód nasza gospodarka.... z fanfarami na dnie) Nic to, że PIS dobiera się do d... wybranym, bo starczy ich na wiele kadencji. Przyjdzie opozycja do władzy(a ją my.... jak zechcemy wybierzemy i nic nikomu do tego)... weźmie pod uwagę, że kradzież to rzecz szemrana i pozamiata z drugiej strony Mr. Green

Ja mam tylko jedną obawę i obym się mylił.... że PIS się jakoś uładzi... da się zagłaskać do czego już się wyciągają chętne łapki. Bawią mnie też obawy przed.... silną władzą wybieraną jakby demokratycznie, silnym Państwem... A qwa co w tym złego?... dla nas oczywiście Think

Dzięki za życzenia... wyprawa ze wszechmiar udana 2 man down

... a teraz wypoczywam Mr. Green

Pozdro...

Janusz · Gość

Do Ekora - na post z 8:15.

Ekorze , bo to jest tak.Jeśli teraz nie zdobędziemy się na to co zrobili i dawno o czym zapomnieli nasi "sąsiedzi" to kolejne karty naszej historii zostaną zamazane , zniekształcone , powstaną kolejne czarne plamy .A ksiądz Isakowicz- Zalewski nie "ładuje akumulatorów" ani u Prezydenta , ani u Marszałka Sejmu , bo mu to do niczego nie jest potrzebne i tak zrobi jak mu biskup karze , na ile mu pozwoli.Biskup się opamiętał jak słyszę a Lecho.......dajmy mu spokój , niech "bida śpi"

"Ci i tamci" niech odejdą w spokoju , niech się usuną , dadzą miejsce innym , młodym - inaczej nigdy nie staniemy się demokratycznym dynamicznie rozwijającym krajem w środku Europy.Mimo wszystko za długo czekać by nam przyszło gdyby pozwolić "im" na życie w przeświadczeniu , że nic się nie stało , czekać aż odejdą w sposób naturalny i w chwale. Niech tylko usuną się w cień , bo jednak stało się !

Czas więc powiedzieć jasno – BEZ DONOSICIELI KOMUNIZM NIE MÓGŁBY ISTNIEĆ. To oni byli podporą i podstawą systemu. Bez donosicieli kontrola społeczeństwa byłaby niemożliwa, a bez kontroli totalitaryzm musiałby upaść w wyniku buntu lub rewolucji. Tak długie istnienie systemu, aż do jego samolikwidacji, było możliwe dzięki tajnym współpracownikom bezpieki, których zadaniem było nie tylko donoszenie, inwigilacja ale również kształtowanie postaw i łżeświadomości politycznej umożliwiającej totalną manipulację społeczeństwem i niemożność sformułowania celów politycznych niebezpiecznych dla systemu.

To agenci – dziennikarze nie tylko kłamali, zatajali prawdę i oszukiwali społeczeństwo ale przede wszystkim nim manipulowali, neutralizując postawy i nastroje społeczne niebezpieczne dla trwania sytemu.

To agenci naukowcy zatruwali młodzież, fałszowali historię, niszczyli tożsamość narodową, warunek skutecznego oporu, kontrolowali środowiska uniwersyteckie, szerzyli komunizm, dezinformowali zagranicę co do jego istoty.

To agenci w każdym przedsiębiorstwie kontrolowali każdą grupę pracowniczą i uniemożliwiali zorganizowanie oporu.

To agenci w każdej grupie społecznej uniemożliwiali jej konsolidację, wyłonienie się autentycznego przywództwa i prawdziwej elity, która mogłaby pokierować skutecznym oporem.

To agenci opozycjoniści rozbijali grupy opozycyjne, torpedowali ich działalność czy wreszcie kierowali ją na drogi bezpieczne dla systemu (reforma komunizmu, dobry socjalizm, porozumienie reformatorami).

To agenci księża nie tylko donosili na swoje owieczki ale przede wszystkim neutralizowali tę część duchownych, która nie chciała pogodzić się z komunizmem i pomagała wiernym w oporze.

III RP – to również państwo bezpieki i agentury któro nie podda się bez walki. Stąd nieustanne próby storpedowania w komisji sejmowej takiej noweli ustawy lustracyjnej, która uniemożliwiłaby dalszą ochronę i uprzywilejowanie agentury. Jestem w tym względzie pesymistą i myślę, że agentura wygra po raz kolejny i kłamstwo zatriumfuje jak zawsze gdy po jego stronie stoi siła.

Nawet Kard. Dziwisz przystąpił do natychmiastowego działania. Na początek wezwał prezesa IPN Janusza Kurtykę i wymógł na nim usunięcie z projektu nowej ustawy lustracyjnej zapisu o statusie pokrzywdzonego. Dzięki temu nie będzie można domagać się wydania list oficerów, których nazwiska się zamazuje oraz składać wnioski o dostęp do teczek członków rodziny. Najważniejszy efekt to jednak brak rozróżnienia między donosicielami i ich ofiarami. Dlaczego takie rozróżnienie szkodzi kard. Dziwiszowi i innym obrońcom agentury?

Jeszcze w październiku Trybunał Konstytucyjny pod przewodnictwem Marka Safiana, obrońcy zagrożonej demokracji w III RP, orzekł, że wyrok Sądu Lustracyjnego stwierdzający brak współpracy z tajnymi służbami PRL jest wiążący dla Instytutu Pamięci Narodowej. Innymi słowy każdy agent na żądanie by okazał status pokrzywdzonego mógł od października poprosić Sąd Lustracyjny o samolustrację, zostać oczyszczonym, gdyż jak mniemam Sąd Lustracyjny nawet w wypadku Berii orzekłby, iż nie ma żadnych przekonywujących dowodów, że był on szefem sowieckiej bezpieki, przecież nie ma dowodów, nic nie jest pewne, podpisy mogą być sfałszowane, dokumenty dostępne w kserokopiach a więc bezwartościowe itp. Tak postąpił p. Przewoźnik, szybko uzyskał orzeczenie, że zgodnie z ustawą nie był współpracownikiem organów bezpieczeństwa państwa. Oczywiście nie ma to nic wspólnego z nie byciem donosicielem zgodnie z rzeczywistością. Przewoźnik nie był jednak tak bezczelny jak Wałęsa by następnie zmusić IPN do wydania statusu.
Dzięki Trybunałowi Konstytucyjnemu i prof. Safianowi, dla którego prawo rzecz święta, jak widać prawo agentury włącznie, problem wydawał się rozwiązany. Niestety, agenci nie potrzebują oczyszczenia na silę by wszyscy mogli kpić z nich i sądów. Trzeba raz na zawsze ZLIKWIDOWAĆ MOŻLIWOŚĆ STAWIANIA AGENTOM PYTAŃ O STATUS POKRZYWDZONEGO i ich stosunki z IPN. Każdy agent może już sobie zobaczyć własną teczkę, by wiedział jak kłamać. Teraz chodzi o to by kompletnie zatrzeć różnicę między agenturą i ludźmi uczciwymi i stworzyć sytuację sądowego terroru przeciwko każdemu kto ośmieli się ujawniać agentów. Co najwyżej agenci mają być otoczeni współczuciem i pomocą gdyby już wyszło na jaw jakiej podłości dopuszczali się dla korzyści osobistych.
Od wielu lat agentura przekonuje nas, iż donosiciele bezpieki byli ofiarami systemu komunistycznego nawet większymi od tych, na których kablowali. Przecież to tajnym współpracownikom bezpieka miała złamać charaktery, a więc należy im się nasze współczucie, pomoc i najważniejsze – NIEWIEDZA. Powinniśmy agentom pozwolić spokojnie konsumować owoce ich podłej działalności, nadal traktować ich jak moralistów, bohaterów narodowych, autorytety moralne, polityczne i kościelne. Kto został dzięki donoszeniu na patriotów znanym redaktorem, ma nim pozostać, no może dostać jeszcze nagrodę za moralność i rzetelność. Kto dorobił się majątku na wydawaniu kolegów, ma być szanowanym biznesmenem , lub spokojnym emerytem. Kto donosił na spowiadających się, musi pozostać autorytetem moralnym. Kto wydawał kolegów z podziemia, powinien nadal uchodzić na bohatera narodowego i
otrzymać odszkodowanie.

W państwie bezpieki i agentury elita społeczna ma takie właśnie pochodzenie, dlatego nazwanie jej łżeelitą jest w pełni uzasadnione. Zmiana wymagałaby odsunięcia całej dotychczasowej elity, nie tylko politycznej lecz przede wszystkim medialnej, uniwersyteckiej, finansowej. To zaś możliwe byłoby tylko w drodze rewolucji. Niestety, jej potencjalni uczestnicy już wyemigrowali z Polski, a dalsi przygotowują się do wyjazdu. Nikt nie będzie ryzykował buntu skoro normalne życie może uzyskać opuszczając III RP. Dlatego baza rewolucyjnej zmiany i sanacji państwa coraz bardziej kurczy się, liczy się więc każdy dzień. Jeśli PiS nie przyspieszy reformy państwa, niebawem nie będzie ona nawet potrzebna.
PO i SLD powróci do władzy , dokończy dzieła.

Nic z dziejów narodu, co miało miejsce, wymazać się nie da. Kiedy to wreszcie zrozumiemy ?

Ps. Weles tak pogódka a Ty nie na łódce ?

Pozdrowienia od pracusia - Janusz

Gość

Witam Weles może nie potrafię pisać postów w tak misterny sposób jednak mimo wszystko wiem czego chcę, otóż tchórzostwo , odwaga i obłuda mają zasadnicze znaczenie w wielu politycznych decyzjach jedną z nich obiecywanie ludziom czegoś na co nie ma kasy i co z tego ma adresat tej pustej urodzinowej paczki? Cynizm i obłuda polega na tym że rząd jak i prezydent dokładnie wiedzieli że to cukierek za szybą uzyskali jednak jedno spokój i punkty z dobra wolę. Weles jesteś jednym z nich i czy uważasz że przeciętnego górnika interesuje cała złożoność sprawy i księgowe subtelności? Czy to że ktos zawalił sprawe na początku lat 90? nie sądzę, jego interesują liczby wpisane na liście płac i tu pojawiają się zbawcy a właściwie cwaniacy którzy wirtualnie potrafią wyczarować niebo wiedząc dokładnie że za chwilę czar pryśnie i po co danie ludziom nadzieji? Na końcu drogi pod pręgerz pójdą zarządy kopalń i spółek gdyż sprytny rząd chciał jak najlepiej.
Następna sprawa Weles jeśli jest tak dobrze to dlaczego jest tak źle, może i górnicy zysk wypracowali ale co z tego skoro winni byli innym gdyż skoro jest dług to znaczy że była pożyczka lub niepłacenie bieżących należności, i dla wierzyciela nie ma znaczenia czy winien był system czy dyrekcja wierzycielowi winna jest kopalnia i od niej się domaga zapłaty. Weles nie można mówić polityka rynkowa a la róbta co chceta winna jest wszystkiemu przypomnij sobie jak bardzo kopalnie chciały się usamodzielnić i sprzedawać węgiel według kalkulacji własnej to podobno miało dać kopalniom raj gdyż o wyrwanym ziemi skarbie decydowali by sami zaraz po wywózce na powierzchnie podobnie myśleli rolnicy że nikt im nie będzie narzucał co maja siać i okazało się że jednego wysiano za mało a jednego za dużo wtedy lament i bunt jak rząd może nie kupić tego co urosło? a to przecież nie rząd kupuje a my zwykli ludzie ale co obchodzi to rolnika on chce sprzedać bo wysiał. Weles przypomnij sobie również ile razy dla świętego spokoju dotowano kopalnie zabierając innym dla mnie nie ważna jest złożoność sprawy ani księgowe zawiłości dla mnie znaczenie ma to że moje podatki dzień po ich wpłaceniu trafiały na konto kopalń a czy kopalnia przeleje kasę na konto które mogę podać? Dodam tylko że miałem skrupuły wykorzystując górników żeby wydobywali dla mnie węgiel założyłem zatem instalację gazu ziemnego i niech Rosjanie się męczą. ... A może i prywaciarzom w ten sam sposób zabierać? Weles prywaciarzom zabrać się nie da gdyż wszystko co maja to ich własność a do wspólnego worka dokładają szczególnie dużo, powiem Ci że mam 39 lat udokumentowanej pracy i płacę ZUS w pełnej wysokości żeby inni mieli lepiej a ja? Kończąc powiem tylko to że obecny rząd szczególnie dobrze opanował sztukę dzielenia ale żeby dzielić trzeba mieć czym a na dziś wygląda to tak, górnikom dołożyć proszę bardzo, lekarzom i owszem pielęgniarkom jak najbardziej, nauczycielom jak najszybciej, jeśli usłyszę że dołożyć trzeba stoczniowcom ,kolejarzom i hutnikom masażystom i leśnikom i kelnerom i portierom ,policjantom i żołnierzom i tym małym i tym wielkim pojedyńczym i we dwoje żeby każdy dostał swoje będę wiedział że żyję w IV RP czyli w świecie fikcji obłudy i fałszu ale żeby do tego doszło trzeba sporządzić listę tych którym trzeba zabrać gdyż mnożenie to słowo obce dla rządu Pis.Zapomiałem o słowi odwaga otóż tym terminem należy określać decyzje Brytyjskiej pani premier tam nie było sentymentówobłudy i fałszu, tam przede wszystkim były realia i była bolesna prawda.

Gość

Do Janusza:

Muszę przyznać że skorzystałem na opinii jaką wypracował sobie Twój kolega. Miło z Twojej strony. Wracając do rzeczy. Tak jestem jak wielu moich kolegów wiernym poglądom , zasadom jakie życie, służba nam wpoiła.Hołduję idei a nie ludziom.
Czy można oddzielić politykę od ekonomii?
Uważam że nie, jest to niemożliwym. Istotą polityki jak rozumiem jest zdobycie władzy , realizacja założonych celów w oparciu o wytworzone dobra materialne. Ale z drugiej strony nie chciałbym żyć w społeczeństwie gdzie bogiem byłby pieniądz gdzie liczył by się tylko rachunek ekonomiczny. Nawet przy zapewnieniach że w efekcie przyniesie to pozytywne skutki dla społeczeństwa. Pytanie tylko dla jakiej jego części. Bez społecznej kontroli nad procesem wytwórczym , a szczególnie redystrybucją wytworzonego dochodu rozwarstwienie społeczne byłoby ogromne , nie ważne czy bezrobotny kąpie się w złotej wannie, problem leży w czym innym. Czyli wracamy do pewnej kontroli nad procesami gospodarczymi , ekonomią , czyli do polityki .W jakim stopniu to będzie realizowane i w jakiej formie ,ile władzy dla centrum a ile dla samorządu , to już inna sprawa. Ale wchodzi polityka w ekonomię , inaczej być nie może.
Problem polega na tym że prawo winno być stanowione w interesie społeczeństwa i bezwzględnie przez społeczeństwo egzekwowane.
Jestem za tym aby każdy kto naruszył prawo poniósł konsekwencje, nie ważne z jaka legitymacją chodzi, lub jakie ma przekonania. Osobiście nie dekretuję ludzi wg. kryteriów przynależności politycznej. Tak jak każdy chciałbym aby winni zostali ukarani, ale jak widzę że działania są albo po partacku prowadzone , budowane na fanfarach , często bufonadzie , przekonaniu o własnej nieomylności to wiem że nic z tego dobrego nie wyjdzie. Chcąc coś naprawić należy mieć wolę , umiejętności , konsekwencję i świadomość że wymaga to czasu. Do tak dużych niemal epokowych zadań należy scalać społeczeństwo a nie dzielić. Jakoś wobec obecnej władzy jej zapowiedzi i efektów jestem ostrożny w pochwałach , obawiam się straconych znowu kilku lat. Obym się mylił. Wcale też nie tęsknię aby pełnię władzy przejęła moja przewodnia lewicowa opcja. Bardziej odpowiada mi współdziałanie różnych sił oraz silna odpowiedzialna opozycja. Do tego należy edukować wyborców , ponieważ Oni winni dokonywać mądrego wyboru. Ale kto ma to uczynić? – Uważam że my społeczeństwo .A jak to już inna sprawa.
Taki jest mój punkt widzenia, zwolennika lewicy , komucha w pierwszym pokoleniu. Pozdrawiam
Ekor

Gość

Wizyta prezydenta odwołana

O odwołaniu wizyty napisał czwartkowy "Dziennik". Według niego, prezydent Lech Kaczyński nie wziął udziału 17 czerwca w obchodach 80. urodzin brytyjskiej królowej. Gazeta spekuluje, że powodem mogła być różnica zdań między brytyjskim premierem a polskim prezydentem co do przyszłości Unii Europejskiej.

Jest to znalezione przed chwilą informacja a nie moja osobista opinia.
No cóż przegrali Polacy wybory prezydenckie jednym razem flaga założona odwrotnie innym razem ordery wydane nie tym co trzeba z patriotyzmem to w rodzinie Kaczyńskich chyba w ogóle nie najlepiej jeden z braci chce nas z Polski wyprowadzić do nieznanej nam Wolski a drugi z braci nie zauważa że jeździ pod sztandarem księstwa Monako myślę że wszystko zaczęło się od księżyca.
Nie mam satysfakcji z tego że Polski prezydent został potraktowany jak persona non grata gdyż jestem Polakiem i jestem z tego dumny ale widać coraz bardziej że opcja pis już nad niczym nie panuje. Sprawne przygotowqnie wizyty prezydenta państwa należy w dużej mierze do MSZ mamy przecież poddanego jej Królewskiej Mości Radka Sikorskiego i co? nie mógł załatwić chociażby wejściówki żeby nie było takiego obciachu, no trudno nałożymy na wyspy sankcję gospodarczą i sami będą przyjeżdżać w końcu Mołdawia to też partner i wizytę bez problemu można załatwić.

Gość

Qrna... Januszu Mr. Green

Ale cię poniosło... Mr. Green

Piszesz...Czas więc powiedzieć jasno – BEZ DONOSICIELI KOMUNIZM NIE MÓGŁBY ISTNIEĆ... WOW. Mr. Green

Czyli Lenin(Marks,Engels też)... wymyślił donosicielstwo? Mr. Green

A może zerknął byś tak w literaturę... nawet starożytną? Think

To agenci – dziennikarze nie tylko kłamali, zatajali prawdę i oszukiwali społeczeństwo ale przede wszystkim nim manipulowali, neutralizując postawy i nastroje społeczne niebezpieczne dla trwania sytemu. ... Mr. Green

Dotyczy to... faszyzmu, komunizmu, kapitalizmu czy... ostatnich 17-tu lat?

A czy w całej historii chrześcjaństwa(i innych)... przypadkiem agenci księża (kapłani maści wszelakiej) nie służyli władzom(władcom)?... Ale się zapędzasz... Mr. Green

Dla informacji.... Komunizm stworzył XIX wieczny kapitalizm kolego i to na zachodzie. Można oczywiście zgadzać się lub nie z komunizmem, kapitalizmem, ale wciskanie w to wszelkie odstępstwa, kryminałki i patologie to naprawdę zabawne. Twój potok haseł trąci mi tym razem stylem WABENE. Pokaż mi kraj szlachetnych obywateli iwładz które nie posiłkują się donosicielami, nie sterują opinią publiczną... i nie dezinformują? Mr. Green

Trochę zachwiałeś we mnie wiarę w Twoją beztronność, rozsądek. Być może to frustracja naszymi wynikami w MŚ? Mr. Green

Trochę cię nie poznaję.... [-( Przyznasz, że budowanie w ten sposób poglądów z takimi argumentami jest dość nabuzowany i mało przekonywujący? Think

.

PS. Cóż Januszu. Mazurki zaliczone.... ale szkoda że tak krótko. Planuję bis w tym jeszcze roku. Może się uda 2 man down

Łukaszu... Mr. Green

Jesteś orędownikiem III RP... a jednocześnie uważasz że ona nie musi respektować umów. Mr. Green

Za zamordyzm cenowy lat 89-94(i wcześniej) gdy wszystko się urynkowiało, a górnictwo musiało popaść w długi( nie realizowanie ustaleń przez Rząd) w dobie dużej inflacji, gdy na niskich cenach energi (węgla) korzystali wszyscy a płacić miał tylko górnik? Mr. Green

i tak...dla mnie znaczenie ma to że moje podatki dzień po ich wpłaceniu trafiały na konto kopalń po uprzedniej realizacji jednak...przeleje kasę na konto które mogę podać(a forma taniej energi z gwarancją późniejszej zapłaty?)- koło jakby się zamyka. Nie sądzisz? Więc kto tu jest dłużnikiem a kto wierzycielem?

Piszesz dalej...może i górnicy zysk wypracowali ale co z tego skoro winni byli innym gdyż skoro jest dług to znaczy że była pożyczka lub niepłacenie bieżących należności, i dla wierzyciela nie ma znaczenia czy winien był system czy dyrekcja wierzycielowi winna jest kopalnia i od niej się domaga zapłaty.. Drobiazg... Długi te są dwojakiego rodzaju. Jeden wynikający z zaszłości (w znacznej częsci i uparcie zwanym dotacją pomimo iż wynika z umowy) pokrywany z budżetu i niezawiniony przez kopalnie, i własny z którym kopalnie sobie radzą. A z powyższego górnicy sobie zdają sobie sprawę. A może ty lubisz być dymany? Górnicy raczej nie Shame on you

Ich też g... obchodzi bo jak tylko pamiętam zawsze trzeba było coś dla kraju za darmochę. Amnezja Łukaszu to wygodna rzecz Mr. Green

Nie będę się rozpisywał jak to durne rządy zadbały o interes Polski i jak rozpieprzyły rynek za nic mając ekonomię (dowód -obecny stan a tu duskutować raczej nie wypada zakładając że 2+2=4). Nie chcę się rozpisywać bo już to obszernie kiedyś opisywałem.

Ad...Wizyta prezydenta odwołana
Smutne ale prawdziwe. Ale czyż to pierwszy przypadek olewania Polski nawet w historii tej jeszcze cieplutkiej? Anglicy chyba już tak mają.... zapominają o nas Alianci w Obchodach(Wałęsa miał szansę pokazać honor)... Putinowi się też tak zdarza nas traktować(Kwach) Think

. O interesach już nie wspomnę(rurka,rynek wschodni). Wiązanie tego zjawiska z osobami wyłącznie PIS-Kaczora to przegięcie. Można by się tak zastanowić dlaczego Polska już wielokroć w ten sposób daje d.... Think

? Może pora zadbać o godność i nie dawać się ustawiać i p... pięścią w stół? A może dać dyla z Iraku niech sobie szukają jeleni... ;) ? Może nie angażować się w walki z np. Łukaszenką i nie naprawiać świata a pomyśleć o własnej d...? A może skorzystać z okazji i przegłosować uchwałę(ja poważnie), że nasi eurodeputowani głosujący przeciw Polsce to zdrajcy? Think

Naszym politykom w polityce zagranicznej po prostu brakuje jaj Think

i tyle

Pozdrawiam... Partyman