Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Aktualny komentarz.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 113, 114, 115  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 12:38, 21 Paź 2005    Temat postu:

Sądzę jest to już w tej chwili gra pozorów. Sądzę że róznice w wynikach głosownia nie dadzą już żadnej informacji . Wynik będzie uzależniony o zwykłego przypadku , zbiegu okoliczności , czyli od "kaprysu" przypadkowego wyborcy . Wyborcy który właściwie nie jest przekonany co do kandydatów , a pójdzie do wyborów bo np. będzie piękna pogoda , lub inne przypadkowe okoliczności skłonia go do tego. W tej chwili według mnie szanse obu kandydatów są nieomal wyrównane. Bawiąc się w futurologa powiem że prawdopodobieństwo zwycięstwa obu kandydatów jest jednakowe.
Różnica wyniku między kandydatami wynosić będzie najwyżej ( 5+/- 2)%. Nie sądzę aby frekwencja była wyższa niż w I turze.
Jedno wiem napewno :
1. Taki wynik który jest wielce prawdopodobny, jest złym wynikiem , "przegrany" będzie przekonany że wynik jest krzywdzący, że wygrany nie ma tak naprawdę mandatu społecznego itp,itd.
2.Przegrany jako przyczynę wskaże kogo? ....... ano lewicę. Zawsze można powiedzieć że rządy lewicowe albo tak ogłupiły, albo zniechęciły wyborców że wynik jest taki a nie inny.Proste i klarowne .
Ale nie należy rozdzierać szat , jest to kłótnia w rodzinie, miną emocje ,przyjdzie szarość dnia codziennego i problemy do rozwiązania , tam leży bowiem sedno NASZYCH SPRAW.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 21:46, 21 Paź 2005    Temat postu:

Dzisiejsza debata telewizyjna: 1:0 dla P.O.
Tusk bardziej wyluzowany , elokwentny , na pytania odpowiadał w sposób jaki był mu wygodny, w pewnym stopniu przejął inicjatywę. Sprawiał wrażenie polityka bardziej skłonnego do dialogu.
Kaczynski , psychicznie "spięty " , nie wykazał swobody i pewnego polotu jako dyskutant. Zdecydowanie lepiej wypadał w dysputach radiowych.
Co do rundy "rodzinnej" każdy z nas ma swoje zdanie.
Czy wpłynie to w znaczący sposób na wynik wyborów?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 23:40, 21 Paź 2005    Temat postu:

Przez minione kilka tygodni demokracja wymusiła na nas udział w kibicowaniu zawodom ........pływackim.
W eliminacjach do finału zawodów, jednemu z pływaków, którego naczelnym hasłem jest podobno uczciwość nie przeszkodziło to, że jego ekipa przed startem, utopiła jednego z najgroźniejszych konkurentów, co nie przeszkadzało mu jednakowoż ronić krokodylowych łez kiedy jego próbowano podtopić, stosując podobne metody.
Finał zawodów odbył się jak przystało na kaczorów, na bajorku, ale zawodnicy puszczając figlarnie oczko do publiczności zapewniali ją, że zwycięzca uczyni z tego bajorka ..... basen z krystaliczną i podgrzewaną wodą a na dodatek z wodotryskiem.
Na boku pozostawili sprawę oprzyrządowania jak tego dokonać i jakich instrumentów użyć. Bo to chyba ...duperele. Wystarczy przecież ślepa wiara publiczności.
Zawodnicy zaprezentowali styl dowolny ale generalnie.... rozpaczliwy.
Ten styl zapędził ich niejednokrotnie na mielizny zmuszając ich do zwiększenia wysiłku, ale skutkowało to jedynie w ferworze walki spotęgowaniem wzajemnego obrzucania się błotem, a wierni kibice poszczególnych zawodników zasiadający w pierwszych rzędach trybun bili zapamiętale brawo i zagrzewali do dalszej walki.
Reszta publiczności zasiadająca w dalszych rzędach siłą rzeczy z racji oddalenia straciła optykę i musiała korzystać z telebimów na których pokazywano co trzeba a nie co powinno.
Efektem tego będzie, że jeden z kaczorów wyjdzie na brzeg , rozprostuje skrzydełka, otrzepie się z błotka i radośnie zakwaka ... daliście mi władzę ...no to ja już was ... urządzę.

PS Uwaga bo ... ptasia grypa nadchodzi
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 12:37, 22 Paź 2005    Temat postu:

Demokracja przez malutkie "d". jezor jezor jezor

"Wolne" wybory, które podobno mają teraz miejsce, dały się nam wszystkim we znaki. Informacyjny szum w eterze rozpętany przez "obiektywne" media urozmaicił nasze życie. Codzienne sondaże wyborcze, będące wykładnikami właściwego stanu rzeczy, informacje o stanie "zdrowia" Lecha i Donalda, obietnice z przebitym terminem przydatności do spożycia, pojawiały się dotychczas szybciej, niż myśli w głowach wielu Polaków. :roll:

Zasada wyprzedzenia logicznego toku myślenia wykorzystywana była od samego początku trwania kampani wyborczej (parlamentarnej i prezydenckiej). "Równy" dostęp poszczególnych kandydatów i partii politycznych do środków masowego przekazu, najbardziej udzielił się dwóm czołowym postaciom: Donaldowi Tuskowi i Lechowi Kaczyńskiemu. To oni przez "przypadek" zaczęli cieszyć się największą popularnością w sondażach - i w tym momencie (a właściwie mowa o samym początku) za pierwszoplanowymi postaciami pojawiła się grupa krecha. Granicy tej nie udało się przekroczyć żadnemu z pozostałych kandydatów na urząd Prezydenta RP. Mr. Green

Utworzono swego rodzaju getto dla kandydatów "cieszących się mniejszym poparciem społecznym". Żadnego z nich nie dopuszczono bowiem do rzetelnej dyskusji "oko w oko" z rzekomo najlepszym aktualnie pretendentem na fotel Prezydenta RP. Żadnemu z nich nie udostępniono tej samej ilości bezpłatnego czasu antenowego, żadnemu z nich nie pozwolono na swobodne wypowiedzi. Związano ich i wyrzucono w najbliższym rowie - niech sobie dyskutują, może któryś z nich zostanie prezydentem... Mr. Green

Czy to nie jest właśnie polska demokracja słowo nie schodzące z ust prawie wszystkich poltyków - zgoda na to że,tak właśnie wygląda "polska demokracja". jezor jezor jezor
Pytanie,czy to aby jest demokracja , ta demokracja o którą walczyla Solidarność ???? :cry:

Co by było, gdybyśmy zestawili ze sobą kandydatów do dyskusji na tematy gospodarcze chociażby w takiej kombinacji:

Janusz Korwin Mikke - Donald Tusk
Lech Kaczyński - Jan Pyszko

Nie dano nam takiej możliwości świadomie i z premedytacją. Shame on you
Najchętniej wszystkim mądralińskim , przynajmnie tym z TV publicznej podziękowałby za ich twórczą pracę i wykopał z roboty. Liar

Mogą mieć Państwo oczywiście inne zdanie na ten temat , albo nie rozumieć o co chodzi.

Przełóżmy więc tą sytuację w inną dziedzinę życia - sport.

Mamy 12 nowych,znanych lub nieznanych nikomu, drużyn piłkarskich:
Bochniarka, Borowiarka, Bublarka, Ilaszanka, Lechia, Kalinianka, Korwinka, Lepperka, Pyszka, Słomkarka, Tuskarka, Tyminianka (żeńskie odmiany dla urozmaicenia tematu).

Na samym początku, gdy nie znamy możliwości totalnie przedstawionych nam drużyn, nasze głosy poparcia rozkładają się na nie po równo. Każda z nich dysponuje jednak odpowiednim funduszem reklamowym, który przeznacza na promocję. Reklama w środkach masowego przekazu zmienia wyniki popularności (drużyny jeszcze ze sobą ANI RAZU nie grały). Na pierwsze pozycje wysuwa się Tuskarka i Lechia. Posiadają bowiem duże fundusze reklamowe, mają odpowiednie znajomości i bardziej swobodny dostęp do kapitału. Ludziom podobają się ich slogany reklamowe, loga, telewizyjne "telenowele" o wdzięcznej nazwie "obietnica nr 1034".
Chwilę później pojawia się Pan "organizator", nazywany przez wielu "wielkim bratem".
Jego zadaniem jest rozpisanie meczy.
Dwie "najlepsze" drużyny - wg sondaży (przypomnę - nadal nie rozegrano ani jednego meczu), zostają wydzielone z rywalizacji - będą grać tylko i wyłącznie ze sobą, najlepiej przy dobrej pogodzie. Pozostałe zespoły tworzyć będą tło - bo bycie najpopularniejszym oznacza tylko i wyłącznie bycie najlepszym...

Rozpoczynamy rozgrywki o puchar mistrza fotelowego. Na godziny poranne zaplanowano rozgrywki drużyn: Bochniarka, Borowiarka, Bublarka, Ilaszanka, Kalinianka, Korwinka, Lepperka, Pyszka, Słomkarka, Tyminianka.
Wieczorem na stadionie zagoszczą dwie wybitne drużyny: Tuskarka i Lechia. Niestety, z przyczyn technicznych, telewizja publiczna transmitować będzie tylko najważniejsze rozgrywki fotelowe (finałowe) - czyli grę pomiędzy kandydatami "cieszącymi się największym poparciem społecznym wg ostatnich sondaży"...

Czy takie reguły gry nam odpowiadają? Wygrywają najlepsi czy ci cieszący się największym poparciem społecznym (tj. sondażowym)?

Zadyma na stadionie , awantura na całego , kibic to rozumie , rozumie że ktoś kpi sobie na całego z rywalizacji ,z chęci wybrania najlepszego z jego inteligencji ,a sędziowie są stronniczy - policja ,pałowanie, armatki wodne , kule gumowe , śledztwa , przeglądanie kamer , aresztowania , procesy , skazania.Manipulacja - prowokazja to zwykła ohyda.

Pytam , czyja to wina ? Winnym może być tylko ten wstrętny szalikowiec ten zasmarkany chuliganowany kibic , ten nikomu nie potrzebny "szmaciak" obywatel.. Tak było jest i chyba będzie.

Wypada nam tylko wzajemnie sobie pogratulować zachowań , posłuszeństwa obywatelskiego i tego jak by nie patrzeć 40 % udziału w głosowaniu.

Rozbawił mnie Pan Janusz Korwin - Mikke nawołujący do bojkotu II tury wyborów.Panie Januszu nie bądz Pan śmieszny. Należało nawoływać do bojkotu wyborów wcześniej.
Wszystkim wiadomym było , że ta ordynacja to jedno wielkie oszustwo w typowaniu i wyborze najlepszych cór i synów naszej ziemi.Każdy wiedział ,że na listy wyborcze nie trafiają najlepsi .Gdzie Pan Był , czy przypadkiem nie żył Pan nadzieją,że wybiorą Pana.

Mam nadzieję ,że nie łamię ciszy wyborczej , a zresztą mam to głupie zarządzenie gdzieś.

Idę jutro i zagłosuję, wiadomo na kogo.Jestem konsekwentny i wiem od samego początku na kogo mam głosować ,bez niczyjej pomocy.Czy będę zadowolony z wyboru - NIE,NIE,NIE , ito mnie najbardzej wnerwia.

Ryzyk - fizyk,kolejne jakieś zło i oczywiście wszyskiemu jestem winien ja i mnie podobni.Władza jest w jak najlepszym porządku ,a głosowanie bardzo proste - wystarczy postawić jeden krzyżyk i po sprawie.

Życzę dobrego samopoczucia głosującym.
"Gratuluję" odwagi tym co nie zagłosują niech im się wydaje ,że takim postępowaniem zbawią kraj. Very Happy Very Happy Very Happy

:?b :?b :?b
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator Forum
Admin


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 477
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 13:45, 22 Paź 2005    Temat postu:

w51
Przestań nareszcie pierdzielić z tym swoim "biednym" cimoszewiczem.
Ile mam czekać na jego wyciągi z transakcji giełdowych? Nałęcz mówił, że będą w środę... tylko nie dopowiedział który rok kalendarzowy ma na myśli. Czyli niby wszystko gra. Powiedziałem sobie wtedy, że zawsze będę czekał na tą "środę". Może się w końcu doczekam.
Janiob
Jak zwykle krowiasta epistoła. Jak zwykle krokodyle łzy wylewasz i wydzielasz negatywne wibracje. Takiś sprytny, że kto ma więcej na kampanię, temu bliżej do nagrody głównej? A kto ci trąbo jerychońska każe głosować na rozreklamowaną "Lechię'. Takiś bidny i cwany? To nie głosuj. Krótka piłka. Juz nie mogę tych płaczliwych pierdół czytać.
Miałeś chamie złoty róg...
Miałeś chamie realną szansę na zmianę ordynacji, od której całe to
bagno się zaczyna... Wybrałeś. A teraz chamie masz za swoje.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Administrator Forum dnia Sob 19:27, 22 Paź 2005, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 15:41, 22 Paź 2005    Temat postu:

Ty Bujany Lesie mnie nie wkurwiaj.Jeśli wylewam krokodyle łzy to wylewam nie ze swego powodu.Wylewam z powodu takich pieprzonych inteligencików jak Ty co to pieprzą farmazony w zależności od tego którą nogą wstaną,wylwam łzy z powodu ogłupionego społeczęstwa ,któro nie chce niczego widzieć,któro udaje ,że żyje w wolnym,demokratycznym kraju,któremu robią koło dupy,któremu został jeno sznur,społeczeństwa któro rozważa na której gałezi się powiesić,zamiast znależć porządny hak i powiesić na nim tych którzy go kołują i ogłupiają.Ile lat można tak być ogłupianym. jezor

Jestem zwolennikiem wielkich zmian,zwolennikiem rządów twardej ręki,zmiany konstytucji,ordynacji wyborczej,jasnego określenia ustroju,jasnych reguł gry,ładu i porządku jakie gwarantuje prawo,rząd i niech mi nie pierdolą ,że to wszystko wyreguluje się samo z siebie.Świat lubi porządek a dupa bat i nikt tego nie zmieni.

Tak jestem sprytyny bo jakoś sobie radzę,ale mam obawy,że ci mniej sprytki doprowadzą do tego,że mój spryt na gówno się przyda,popłynie to wszystko co mam,na co zapracowałem z falą buntu społecznego,
zawaleniem się finansów państwa i ogólną rozpierduchą.

Nie każdy może żyć i pracować w W-wie,nie wnikam co robisz i z czego żyjesz.Nie moja sprawa.Nie sztuką też jest mieć jako tako gdy się ma przygotowanie i jest na rynku.Ale trudno jest patrzeć na to co cię otacza z czym się stykasz , począwszy od zwykłego urzędu a zakończywszy na chwili gdy wynosisz śmiecie do śmietnika.

Bujany Lesie kto Ci każe mnie czytać,wcale się o to nie proszę.A co mi każe głosować na Kaczyńskiego, a to że uznałbym się za skończonego idiotę gdybym głosował na Tuska,człowieka Unii Wolności i kolejnych pokrewnych partyjek,człowieka który chce naprawiać i reformowań to co spieprzyli świadomie i z premedytacją on sam i jego kamraci - nie mogę tego słuchać.Tusk to nie człowiek z nikąd.

Kto z nas dwóch jest chamem nie muszę chyba tego przypominać , a tym bardziej udowadniać.Masz to w genach Bujany Lesie. jezor

:?b
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 15:53, 22 Paź 2005    Temat postu:

Zapomniałem wyjaśnić co to za facio co ma chamstwo zapisane w genach.
Ano taki Bujany Lesie co to lubuje się w obrażaniu drugiej osoby nie mając ku temu powodu.Mam nadzieję,że dociera do Ciebie to co przekazuję.

:?b Żegnam.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator Forum
Admin


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 477
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 19:26, 22 Paź 2005    Temat postu:

Skąd ty możesz wiedzieć, czy chamstwo mam w genach (znasz moich rodziców?), czy raczej zadziałał tu czynnik społeczny? Wydawałoby się,
że homosowieticus (czyli ty), jak na rasowego lewusa przystało, prędzej optowałby za czynnikiem społecznym, ale wy to z tej bardziej pokopanej (prywatnie ją sobie nazywam - moczarowskiej) lewizny ... najpierw
(co anty waszemu myśleniu) pod Żyda podciągacie, teraz znowóż brednie o jakichś genach. Wiedz, żydołapie, że nerwowość u mnie bierze się wyłącznie z codziennego stykania z takimi ofiarami losu jak ty, którzy swoją głupkowatą masą i głupkowatymi rozporządzeniami pod
nich wydawanymi (i oczywistymi patologiami związanymi z takim przeregulowanym systemem) duszą człowieka tak, że człowiek rozumny nie może oddechu złapać. Wiedz, homoerectusie, że w odróżnieniu do was, homo sapiens sapiens bata na dupę nie potrzebuje. To twój świat wymaga odgórnie planowanego porządku i bata na dupę. Człowiekrozumny (i moralny - wbrew przypuszczeniom niezdar) świetnie się bez tego obywa. Nie mniej zgodzę się z tobą co do jednego - jesteście, sowieticusy, jeszcze na takim poziomie ewolucji, że faktycznie przydałby się tu ktoś łebski i z silną ręką, po to żeby nareszcie złapał za te wasze skrzeczące mordy i "wyregulował" was odpowiednio (również
dla waszego dobra) - i to "wzwyż" a nie "w dół" jak wam się roi. Tak - żebyście mentalnie dopasowali się do wyzwań jakie stoją przed narodem mającym ambicje żyć w nowoczesnym państwie XXI wieku. A od Warszawy to ty się odp... Gdyby nie wasza wschodnia ścianka i wybierani przez was dzierżymordy już dawno byłaby to piękna europejska metropolia. Ciekawe co by było gdyby te wasze pegieerowskie wagony poodczepiać i pozwolić warszawskiej lokomotywie samej do przodu jechać.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Administrator Forum dnia Sob 21:14, 22 Paź 2005, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bujany niezalogowany
Gość





PostWysłany: Sob 20:49, 22 Paź 2005    Temat postu:

Zapomniałem dodać, że tym "chamem" wobec ciebie posłużyłem się bardziej w "wyspiańskim" rozumieniu niż potocznym. A że cię "genetycznie" coś przy tym zabolało - to już nie moja wina. :P
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 21:42, 22 Paź 2005    Temat postu:

BL... :cool: :cool: :cool:

Ale zadymiło... Mr. Green . W zazasadzie to w51 ma racje i nie dostrzegam tam specjalnego płaczu nad Cimoszką. Nawet dość dowcipnie i literacko ujął charakter kampani wyborczej... Mr. Green . Mnie się nawet podoba. Faktem jest, że media zdominowały wybory i porozsadzały wszystkich po kątach i ztąd taka atmosfera okołowyborcza(zpieprzona). O tym zresztą też już pisałem. I co by nie mówić osobnicy wszelakich opcji są zdegustowani formą i treścią.
Co do Cimoszki... ja bym tak bardzo nie liczył na wydruki operacji giełdowych... bo to nic nie da. Wtedy handel na GWP był legalny i nieopodatkowany i nie sądzę aby coś można było mu zarzucić. Bujany... Nie ma takiego gościa który by mógł przewidzieć kursy...Czynników powodujących zmiany jest wiele.. np panika, zdarzenia za garanicą, informacje ze spółek..., wydarzenia polityczne, napływ kapitału spekulacyjnego... To wszysko rusza Giełdą(tzw. nastroje) i jest b. nieprzewidywalne. Skąd wiem?... Ano bawię się od jakiegoś czasu i oczyska mi czasem wyłażą ze zdumienia:) co powoduje ruchy... nawet plotka, a poważne zdarzenia skutek odwrotny. Ja raczej bym się dopominał ad. Cimoszewicza wyjaśnienia zasad na jakich pożyczył kasę bo wg. kiedyś podanych mi przez Banitkę ustaw. tam jest pies pogrzebany. Ciekawe czemu o tym cicho? Może to TAM na górze powszechne i zaczęliby się wymieniać wieściami o sobie? Od strony samej giełdy Cimoszce nic nie zagraża bo nie może.

Janiob też rozwinął wątek kampanii wyborczej, również z polotem. Myślę że nie oni jedyni chcą odreagować... Mnie ten medialny debilizm też wkórza... i to nie od dziś. Czasem odnoszę wrażenie że niektórzy dziennikarze i publicyści dostają amoku(nie wyłączając nas) Mr. Green . Może nie trzeba się tak utożsamiać z politykami?

Miałeś chamie złoty róg...
Miałeś chamie realną szansę na zmianę ordynacji, od której całe to
bagno się zaczyna... Wybrałeś. A teraz chamie masz za swoje.



I tu masz rację... tylko obawiam się, że tak na prawdę nie ma takiego co by tego chciał oprócz wyborców(czyli chamów) Very Happy . Sądzę, że będziemy mogli to powtórzyć za 4 lata(to co na brązowo powyżej...) Mr. Green . JOW chyba nie jest wygodny dla polityków. Przecież JOW to szansa dla pracowitych, z dorobkiem... a nie przynoszonych w teczkach i krzykaczy Mr. Green . Pożyjemy, zobaczymy bo jakoś mi się nie wydaje żeby Tusk czy Kaczor był aż tak szlachetny Mr. Green . A i do pchania w kierunku JOW będzie jakby mniej. Zresztą w kampani o JOW było cichutko ostatnio. Coś czuję że wszyskim się nam oczęta pootwierają Very Happy

Póki co to proponuję Partyman i 2 man down zamiast bójek... Jutro swoje zrobimy(wybierzemy) a psioczyć można będzie całe 4 lata(i 5)...

Pozdro...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 22:36, 22 Paź 2005    Temat postu:

Zapomniałeś Bujany Lesie jeszcze dodać,że Wyspiańskim to Ty nie jesteś
i raczej nie będziesz.

Występujemy na forum od wielu miesięcy , żeby nie powiedzieć lat.Znamy się i wiemy na co nas stać. Mnie Twoje poglądy nie przeszkadzają,Twoja zmienne,nastroje też nie.Jednym słowem mimo,że trudno Cię określić ,zaszufladkować to przypisuję to przypadkowi a nie
grze i "konspiracji".

Inaczej jest ze mną,nie ukrywam swego toku myślenia w tematach rozumienia życia,kierunku rozwoju gospodarki,stosunków społeczno politycznych ,stosunków międzyludzkich i jestem przekonany ,że myślę ,działam prawidłowo.Jestem niezmienny w swej wizji i nie ma to nic wspólnego z żadną organizacją ,żadną partią czy doktryną.Jestem niezależny , niezrzeszony i taki pozostanę.

Bujany Lesie mamy różne charaktery,poglądy.Mnie obrażanie kogokolwiek przychodzi bardzo trudno,odmiennie od Ciebie.

Kończę te wyznania.Kogo to może interesować,mają co najwyżej trochę ubawu i to za darmo.

Weles - napisałem tu kilka słów o Tobie , same pozytywy ale w końcu wykasowałem wszystko.Uwierz za dużo było tego dobrego o Tobie,jeszcze byś się zaczerwienił. Very Happy Chciałem Ci tego oszczędzić. :?b

Przyjmuję propozycję Partyman Bójek nie będzie , limit wyczerpany.

Jutro swoje zrobimy a psioczyć - to się zobaczy.Nie po słowach ,lecz po czynach ich poznacie - tylko dlaczego tak późno i po fakcie ?

Jeśli wygra Tusk zamykam gębę , wycofuję z polityki , nie zaglądam na forum , znikam a raczej zabieram do roboty na 1,5 etatu. Mr. Green

Może to być pożegnanie. :cry: Very Happy :?b Partyman
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator Forum
Admin


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 477
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:29, 22 Paź 2005    Temat postu:

Janiob...
Nie wycofasz się, nie wycofasz...
Takie polityczne bazgroły wchodzą człowiekowi w krew, wiem to po sobie.
A jeszcze jeśli codziennie się takie krowy wali, jak Ty to robisz, to myślisz, że zaciśniesz mięśnie i co? Głowa ci wybuchnie! Ty musisz politycznie podziamgać, Janiob, inaczej padniesz trupem jak nic. :P
ps.
Też zagłosuję na Kaczyńskiego, chociaż z kompletnie innych powodów.
A w ogóle, że zapytam, cóż to się niby zmieni (albo nie zmieni) kiedy ludzie wybiorą Tuska? Taka ubożuchna decyzyjnie kukła jak polski prezydent miałby niby w czym Ci przeszkadzać, że tak radykalne
kroki zapowiadasz, które aż źle się mogą odbić na Twojej zdrowotności?
Ja to dopiero mogłem popaść w desperację. Parlamentarne przetasowanie to nie przelewki, ale prezydent? Kpina. Jak zwykle nieprzytomny jakiś jesteś i jak zwykle pewnie nie doczekam się odpowiedzi co też Cię w tych wyborach tak podnieca.

Weles...
Z Tobą to zawsze się stuknę z największą przyjemnością
Partyman Ale też zapytam po co tyle ględzenia o mediach? Ktoś Wam każe ciągle ślipieć w telewizor? Gazety czytać? Skoro tak Was to denerwuje, czy nie wystarcza przeczytać krótkie newsy na np. Onecie i resztę samemu sobie we łbie poukładać? Ja tam już nawet wiadomości ostatnio przestałem oglądać. Więcej się człowiek zorientuje w mechanizmach politycznych i nauczy poprawnie diagnozować aktualne polityczne wydarzenia, oglądając takie kanały jak Animals (zwłaszcza Animals), niż masochistycznie poddawać się pakowaniu w mózgownice, kocopołów jakie poglądowo akurat pasują danej stacji, czy jakimś brukowcom. A jeszcze pieniądze na takie coś w kiosku co rano wydawać... W ogóle Was ludziska nie rozumiem. Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 23:37, 22 Paź 2005    Temat postu:

Janiobie

Wyluzuj cokolwiek, bo wydaje mi się , że nasz wspólny adwersarz jest jedynie ......biedną ofiarą propagandowej tuby TVN.
Do takowej diagnozy uprawnia mnie fakt, że o ile pamiętam z tego co pisał na o2, to tylko tam ogląda programy informacyjne, a gazet codziennych podobno nie czytuje.
Trzeba przyznać, że facio posiada ogromną wiedzę teoretyczną z zakresu minusów minionego reżimu, ale ideologiczne zacietrzewienie, nie pozwala mu choć na chwilę zastanowić się nad pozytywami.
Chociażby nad tym, że jego Warszfkę / od której bezczelnie każe Ci się odpier../......odbudowano siłami całego społeczeństwa.
Do dzisiaj mam świadectwa szkolne z lat 50 i 60 ze znaczkiem FOS / Fundusz Odbudowy Stolicy/ o nominale 2 zł.
A w tym czasie za 2 zł można było kupić 4 bułki / prawdziwe a nie ten pompowany szajs po którym po 15 min chodzi się głodny/, pójść do kina np. na film Samotny Biały Żagiel, albo przejechać się ...na wagary tramwajem 6 razy
Dzięki miedzy innymi tym znaczkom, nasz forumowy maestro może szukać literackiej weny w Łazienkach, chodzić na imprezy rockowe do PKiN, albo oprowadzać znajomych z ....prowincji po Starówce, Zamku Królewskim, modlić się w Katedrze Św.Jana itd. Itp., że nie wspomnę o tym, że jak mu będzie wygodnie, to może się przejechać .. metrem
Minęło już 16 lat budowy jego ukochanego systemu, ale w jego mieście nie potrafiono jeszcze zbudować hali widowiskowej z prawdziwego zdarzenia czy przyzwoitego stadionu, ale za to wybudowano podobno most na który nie ma wjazdu.
Niestety, ale ten niecny proceder odbudowy trwa nadal, ponieważ nadzwyczaj rozwinieta warszawska hydra nadal ma rozciągnięte macki i doi cały kraj poprzez francowaty system podatkowy.
Ciekawy jestem co by się stało z tą .....metropolią, gdyby gros podatków, pozostawało w rejonach tam gdzie cwaniacy warszawscy ... kręcą lody?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 9:48, 23 Paź 2005    Temat postu:

Bujany Lesie ,żeby sie wzajemnie zrozumieć musielibyśmy jednak coś wypić i to z tych mocniejszych trunków.Nie ciągnę dalej tego wątku,bo i tak Polski nie zbawimy.

Wycofam,wycofam nie jestem nałogowcem.Nie oznacza to ,że nie bedę tu zaglądał,może tez czasami coś skrobnę,ale sporadycznie.

Pisałem już ,że głosując na Kaczyńskiego podejmuję mniejsze ryzyko , że nic sie nie zmieni.Zapominasz Bujany Lesie ,że w takiej sytuacji gdy jedna opcja wygrywa wybory parlamentarne i prezydenckie to powstają poważne przesłanki ku temu,że coś się zmieni.Zapominasz ,że w Sejmie są widoki na zorganizowanie większości w kierunku zmiany konstytucji.
To byłby pierwszy realny krok do budowy IV RP, bo naprawiać nie ma czego.
To są moje poglądy,moja ocena sytucji z którą Ty nie musisz się zgadzać.
Mnie wystarcza to,że w podobny sposób mysli wielu ludzi z którymi nic mnie nie wiąże ,nawet znajomość,a których myśli i wypowiedzi czytam choćby w internecie czy słucham w radiu , telewizji na różnych częstotliwościach.

Wybór Tuska w wypadku wygrania wyborów parlamentarnych przez PiS będzie dużym błędem.Wiesz doskonale dlaczego.

W jednym się zgadzam z Tobą.Należy podnieść rangę Urzędu Prezdenta RP,dać mu większe kompetencje,większą władzę a co za tym idzie większą odpowiedzialność.Kraj powinien być rządzony,sterowany i "płynąć pod pełnymi żaglamia",a nie pozostawiony bez sternika i zdany na dryfowanie w nieznanym kierunku bez celu i na łasce losu.

Mało mnie interesuje na kogo zagłosujesz,Twoja sprawa.
Tak się składa,że w mojej najbliższej rodzince nie wiem kto na kogo
głosuje i czy wogóle zagłosuje.Ja wybieram się do lokalu wyborczego jak skończę te bazgroły,żona ma iść po kościele,czyli po obiedzie,młodzi to nie wiem wogóle co o tym myślą,mają inne plany i problemy.
Tak wygląda "polityka" w mojej rodzinie,tak wygląda moje politykierstwo na codzień i w pracy.Nie politykuje się i co jest pozytywne nie ulega wpływom mediów.Takie czasy,taka wolność że nie ma swobody w dowolnym dysponowaniu swoim czasem na takie przyjemności bo go po prostu brak.
Nie wiem czy to dobrze,czy źle.Wygląda to tak jak w większości polskich rodzin co widać po frekwencji i zainteresowaniu wyborami.

Wyobraź sobie Bujany Lesie ,że nigdy w swoim życiu nie doprowadziłem się do takiej dyspozycji aby być nieprzytomnym.Nie oznacza to ,że nigdy nie byłem pijany,ale nigdy na tyle abym nie wiedział co robię.

Co może podniecać w wyborach ? Pytanie bez sensu Bujany Lesie. Nic.
Pytanie źle postawione.Ale to całkiem inny temat,często wałkowany od kilku miesięcy w różnych dyskusjach.Wiesz o co chodzi. d'oh!

Może doczekamy się pozytywnych zmian i w tej materii , aby do wyborów iść świadomi swych praw , swiadomi tego , że wybieramy , a nie tylko głosujemy i że wybieramy ludzi godnych tego zaszczytu a nie tych co nam podstawili.

:?b :?b :?b
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 11:06, 23 Paź 2005    Temat postu:

BL... Mr. Green

w51 też widać odreagowuje psztyczkiem(na prztyczka) Very Happy ... Co by nie mówić to pisze (może zbyt uszczypliwie ale... wkońcu rewanż...) o faktach. Ja to odbieram ze zrozumieniem... Mr. Green , stary ale skuteczny sposób na podkręcenie antagonizmów-regionalnych (działania podobne jak antagonizowanie grup interesów wszelakich). Ale jest to też przyczynek do refleksji... na tematy u ciebie objętych czerwoną kurtyną. A historia prostowania rzeczywistości działa się od dawna i w każdym z tych okresów byli kandydaci do stryczka(do dzisiaj) wtedy PZPR(i pochodne) i dziś opcji wszelakich. Nas... 50 latków też troszkę irytuje takie czarno-białe widzenie świata przez gości, o pokolenie młodszych, bo robi się z nas mocno niekumatych do obłędu... a tego nikt nie lubi w ocenie. Długo by pisać... ale sądzę że i ty(podobnie my) doświadczasz co jakiś czas olśnień... na których bydujesz coraz to nowe zformułowania rzeczywistości, coraz bardziej samodzielne, ale w oparciu o stałe zasady co ja chyba najbardziej sobie cenię.

I to, że mnie tu czasem ostre (dotyczące np. mojej osoby) zaczepki nie irytują to też jakby mój dorobek..., odczuwam nawet satysfakcję z powodów różnorakich Very Happy ... A nauczyłem się tego może nawet tu(nie tu ale w naszym sosie) na forum... Zresztą sądzę że zainteresowani producenci tego dymu posiadają również takie umiejętności(bo nie wlewam sobie za bardzo...)... A co do Partyman ... pomysł niezły... O ile realny jest mój Partyman z Tobąm przy okazji...(czasem bliskie kontakty towarzyskie z Werką-warszawianką... ulubienicą mojej żony) i bardzo szerokie możliwości z w51...(Gliwice tuż tuż...) to Partyman z Janiobem jest dla mnie "?"... bo nie wiem z kąd owy jest Very Happy ...

Zresztą BL... kiedyś walnąłeś sobie też takiego artystycznego kija-tasiemca i rozruszałeś towarzyswo (na o2 ... jeszcze) i jakiś(nie pamiętam)... inny "BL" ci podobnie przywalił jak Ty Janiobowi i w51... Mr. Green . Jakby kopia tamtej sytuacji... a przyznam się Tasiemka owa była nawet literacko niezła... zresztą dym też i reakcje jakby podobne Mr. Green Mr. Green.

A tak sumując... to nawet zabawne Mr. Green ... oddamy baaaardzo podobne kartki (żeby nie rozniecać nie mówię identyczne)przy wyborach. 2 man down Może przynajmniej ta zgodność jest jakimś sygnałem na lepsze?...

Pozdro...

PS. O 13-tej zasiadam w komisji i będę miał palec na pulsie Very Happy
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 113, 114, 115  Następny
Strona 10 z 115

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin