|
POLITYKA 2o Twoje zdanie o...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
b.las (bl)
Gość
|
Wysłany: Śro 19:06, 29 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
A idźże już w PISdu, cwana gapo. Niedźwiedzią przysługę Kwaśniewskiego i paru innych komuszków nazywać będziecie koalicją,
za to faktyczną koalicję WASZĄ z klemlowskimi wynalazkami SO i LPR
- koniecznością...
idź w PISdu mędo fałszywa!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 19:09, 29 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Janusz rozumiem w jakiś sposób porażkę członkom PiSu wytłumaczyć trzeba ale tłumaczyć to tym że przeciwnicy oddali głos nie tak jak trzeba to zwykle oszustwo i mydlenie oczu a nie prawdziwe szukanie przyczyn na przykład zmiana rządzenia. Janusz popatrz przecież głos Kwaśniewskiego i Borowskiego to zaledwie dwa głosy, i nie jest tak że jak Bowowski powie tak głosujcie to tak będzie przecież partyjnej dyscypliny nie ogłosił a w Krakowie na przegranego też głosował WIELKI autorytet moralny i co? lufa w piachu jak mawiał Gustlik Nie możecie zrozumieć że albo ludzie odczują poprawę albo wilczy bilet, tak było w moim mieście z pewnym a może za pewnym siebie radnym. A Wy cały czas albo winne media albo dyżurna PO albo deszcz padał słońce świeciło byle nie powiedzieć to nasza wina za nasze rządy, za nasz styl sprawowania władzy, za arogancję, za wieczne rozróby..Teraz modlicie się kiedy nastąpi pęknięcie w PO a jeśli nie nastąpi? Janusz a czy nie lepiej pomodlić się o rozum dla waszych panów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 19:38, 29 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Bujany mój Ty przyjacielu.Ja wiele rozumiem , staram sie pojąc równiez i Ciebie , ale jednego nie rozumiem. O co tak się pienisz ? Nie możesz w sposób czytelny , kulturalny wyłozyć swoje myśli. Mimo swego niewątpliwego uroku wychodzisz ciągle na Dupka.Każdy ma prawo do głoszenia swoich pogladów , ja Ciebie do niczego nie namawiam , ani nie mam zamiaru do czegokolwiek przekonywać.
Kto jest kim i co reprezentuje na tym forum nie trudno określić.
Skoro tak krytykujesz Kaczyńskich za wejście w koalicję z Lepperem i Giertychem to wytłumacz mi z kim mieli wejść w sojusz by mieć wiekszość w Sejmie i realizować swój plan . Poradź !
Ja za to nie winię ani Leppera , ani Giertycha , ja twierdzę , że to jest wina Tuska i ścisłego kierownictwa PO . Tusk prowadzi PO jeśli nie do upadku , to do rozłamu , ja twierdzę , że PO pod tym kierownictwem to partia łgaży i ludzi nieżyczliwych Polsce.
Pożyjemy , zobaczymy na czyje wyjdzie.
Janusz.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 19:54, 29 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
"Ze względu na błędne założenia i ograniczenie Krzysztofowi Wyszkowskiemu prawa do przedstawienia swoich dowodów gdański sąd apelacyjny uchylił wczoraj wyrok nakazujący byłemu redaktorowi "Tygodnika Solidarność" przeproszenie byłego prezydenta Lecha Wałęsy za twierdzenia, że współpracował z SB. Proces zacznie się od nowa." - Nasz Dziennik
Czy nie lepiej , dla dobra "sprawy" dla podtrzymania "mitu wielkości" tego prostego lecz cwanego co by ni powiedzieć niezwykłego człowieka ,zaniechać roztrząsania tego co było , za wycofanie się Wałęsy z życia społeczno - politycznego Polski.Jest na bocznym torze i niech tam zostanie.
Świat tego nie zrozumie , nie zrozumie , że jeśli Wałęsie udowodnią współpracę z SB , czyli udowodnią , że był zwyczajnie kapusiem.
Mnie to do niczego nie jest potrzebne , i tak wiem swoje.
Janusz.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 20:41, 29 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Brawo dla Wałęsy że pogonił tych nieudaczników z pałacu jak dobra gospodyni leniwego kota z zapiecka, teraz się mszczą za przegraną szansę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 0:36, 30 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Janiob: >> Jest jednak mała różnica między nami , ja nie jestem zakodowany tak beznadziejnie , mnie szczerze mówiąc jest obojętne kto rządzi w naszym kraju , ja przywiązuje wagę do jakości rządzenia , co z tego wychodzi dla Polski , a co za tym idzie dla nas wszystkich.<<
Masz złudzenia, Janusz, na swój temat. Warto chyba żebyś to sobie uświadomił.
Ja - nie oszukuję samej siebie ani Was. Jestem - aktualnie - zwolennikiem Platformy. To pociąga za sobą pewną lojalność. Natomiast nie oznacza, że wszystko mi się tam podoba, że wszystkich darzę automatyczną sympatią, i każde poczynania jestem skłonna gloryfikować i akceptować. Również, jasno i wyraznie stwierdzam, że droga, która poszedł PiS, nie odpowiada mi. To nie jest zakodowanie, to jest wybór.
Janiob: >>. Co do kompetencji – nie lubię oceniać kogoś na wyrost i bez znajomości rzeczy. Niewątpliwie jest zdolna i ma olbrzymią , wielokierunkową wiedzę , ale tak naprawdę to jest ekspertem w bardzo ścisłej dziedzinie. Jest to typ człowieka nauki i tym zajęciom powinna się poświecić , a nie grać roli menadżera , a przy tym psuć swój talent i zdolności w polityce – to jest tylko moje zdanie. Ja nigdy nie mogę pojąć ludzi utalentowanych , ukierunkowanych zawodowo , którzy szukają spełnienia w polityce.Wykształcenie jak dla mnie to ma przeogromne , powiedziałbym , że za wszechstronne i za rozległe , niestety ale to ma również swoje wady.<<
Janusz, możemy rozważać to dwustronnie:
1. Czy Ty, ja popieralibysmy kandydata lepszego, czy przedstawiciela własnej opcji?
To trochę abstrakcyjne, bo mamy do czynienia z konkretnymi kandydatami i konkretną sytuacją.
2. A konkretna sytuacja jest taka, że z jednej strony jest kobieta z dużą wiedzą, bynajmniej nie teoretyczną, która ma dużą praktykę, dużą wiedzę ekonomiczną, która nie musi udawac, że potrafi kierowac, zarządzac, czyli przysługuje jej określenie "manager", zaś z drugiej strony jest człowiek, zdolny, bez wykształcenia ekonomicznego, i bez doświadczenia w zarządzaniu, za to z bezprzeczną praktyką na stanowiskach w wielu urzędach.
I wiesz, Janusz, gdyby to nie były wybory, tylko konkurs, jak chyba powinno być, to uważam, że więcej punktów dostałaby jednak Walcowa...
I nie mają nic do tego jej poglądy, start w wyborach prezydenckich, komisja orlenowska, czy cały tuzin różnych wątpliwości, którymi starano się odstręczyć warszawiaków. To nie jest stanowisko polityczne, a przynajmniej takie wg mnie nie powinno być, to powinien być konkretny kontrakt na konkretną robotę. My, warszawiacy, uznalismy, że dobre chęci Marcinkiewicza nie równoważą kompetencji Pani Walc i wpływu, jaki mają na niego politycy PiSu, który bardzo żle się przysłuzył Warszawie.
Genralnie, uważam, że jest u nas jak jest, ponieważ na to, żeby być politykiem, nie potrzeba mieć żadnego doświadczenia, certyfikatu, wykształcenia. Wystarczy wielka gęba, zdrowe gardło i trochę tej umiejętności przyciągania zwolenników. Aby być elektrykiem, trzeba mieć uprawnienia, odpowiedni dyplom jest niezbędny, aby leczyć ludzi, uprawiać zawód prawnika, i do wielu innych. Natomiast żeby rządzić takim krajem, jak nasz, nie potrzeba nic, nawet znajomości ekonomii. i dlatego tak u nas jest, jak jest. Parę haseł rzuconych pod publikę, kilka medialnych dowcipów, i już łaska tłumu oferuje władzę nad naszym krajem, życiem, edukacją, portfelem, wszystkim, nawet historią. Stańczyk kiedyś udowodnił, że w Polsce najwięcej jest lekarzy. Kaczyński udowodnił, że każdy może zostać ministrem.
Janiob:>>Tym bardziej Jago zrozumiesz moje zakłopotanie gdy próbuję sobie wytłumaczyć zaangażowanie polityczne Pani Hani po wiadomej stronie , po stronie UW czyli PO.<<
Takich pytań moglibysmy sobie zadać wiele, w stosunku do wielu polityków różnych partii..... Niektórzy wogóle nie powinni brać się za politykę.
Janiob:>>Gdyby w to nie wplatała się polityka Warszawa miałaby takiego Prezydenta na jakiego zasługuje jako stolica kraju , najlepszego. , byłoby to dla warszawiaków opłacalnym przedsięwzięciem.
Wybacz, Janusz - wybraliśmy, jak uważaliśmy za słuszne. A potem rozliczymy. Ludzie głosowali w większości na znanych, dobrych gospodarzy. Jeżeli Walcowa nie sprawdzi się,przepadnie w następnych wyborach.
Janiob:>>jej formacja pokazała co potrafi zrobić dla Warszawy .Czy warszawiacy to ludzie o krótkiej pamięci ?<<
Nie, właśnie dlatego, że mamy dobrą pamięć, pamiętamy, że za koalicji PO-SLD Warszawa rozwijała się dynamicznie, a za kadencji Kaczyńskiego nastąpił kompletny zastój.
Janiob:>>Jak widzisz Jago na jedną sprawę można mieć różne spojrzenia , różnie myśleć. Liczą się fakty , konkrety , umiejętności , prawda nieskrywana pod dywan , a najbardziej liczą się czyny a nie słowa , oraz widoczne , odczuwalne efekty włożonej pracy . <<
Właśnie tak, Janusz. I zobaczymy, jak będzie.
Janusz: >>Pytanie do Ciebie – co takiego zrobiło PiS , że ma tak przechlapane w Warszawie , że rządy Piskorskiego są wyżej oceniane prze elity Warszawy niż działalność Kaczyńskiego ?????????Czy to nie przesada ?<<
Za Piskorskiego Warszawa realnie rozwijała się, widzieliśmy to na każdym kroku. Miał wizję jej rozwoju na miarę stolicy europejskiej, i realizował to. Za Kaczyńskiego nastapił totalny zastój, zrezygnowano z przygotowanych już planów rozwojowych Warszawy. Najprostsza inwestycja, rozjazd, wlokła się przez całą kadencję. My to widzieliśmy. Nie wiem czy wiesz, że Kaczyński usunął ze struktór administracyjnych Warszawy większość specjalistów, zastępując ich swoimi, niedoświadczonymi ludżmi. To musiało skutkowac w ten sposób. Należało to natychmiast zmienić. Przekleństwem naszym jest to, że każda opcja polityczna wlecze za sobą dużą liczbę zwolenników, których musi nakarmić, dać im miejsca pracy. Przypuszczalnie, Janusz, nie zdajesz sobie sprawy, jak daleko w różnych instytucjach, spółkach skarbu państwa poszły zmiany. Nie tylko na stanowiskach znaczących.
Pozdrawiam, Jaga
[/b]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 9:47, 30 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Czy nie zauważyliście moi drodzy że paląca swastyka przypiekła Romana G.
Coś mi się wydaje że że podmuch ostatnich wyników wyborczych rozniecił tą sprawę. Przecież ta cała heca odbyła się w 2004 r. i gdzieś tam była obecna w świadomości określonych władz. A co do zachowań M.W. to sprawy były głośne , ale pozostało to bez wielkiego echa. Dlatego ta aktywność dzisiaj wydaje mi się intencjonalna.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 10:36, 30 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Z okazji "ANDRZEJEK" dla wszyskich ANDRZEJÓW , fajnych chłopaków , których znam i nie znam :
Jak każdego roku o tej samej porze
Każdy Wam życzy co tylko może.
Ja korzystając z tej sposobności,
Życzę Wam szczęścia, dużo radości,
To, czego pragniecie, by się spełniło,
A to, co kochacie, by Waszym było!
Janusz .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 13:07, 30 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Ekor: >>Dlatego ta aktywność dzisiaj wydaje mi się intencjonalna.<<
Dokładnie tak myślę, od chwili rozpoczęcia się całej zawieruchy wokół Giertycha. Stał się niewygodnym i niepotrzebnym, natomiast potrzebne jest wolne miejsce w rządzie....
Nie broniąc bynajmniej Giertycha, muszę stwierdzić, że ten to uczynił, kto będzie miał z tego korzyść. A lewica po prostu chętnie skorzystała z okazji, przyłączyła się do nagonki...
Janusz, dziękujemy za życzenia Andrzejkowe!, Nie lejemy już wosku, nie wróżymy sobie imion, tradycja z lekka odchodzi w zapomnienie...
Pozdrawiam, Jaga
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 17:25, 30 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
No więc Jaga jesteśmy znów zgodni, tyle że napisałem to w temacie Patriotyzm, oto dowód żebyś nie musiała szperać po forach na końcu których widnieje nick Łukasz.
Obs ja myślę co innego może się mylę ale czy faktycznie nie była to prowokacja? skąd od razu prasa o tym wiedziała? Jarek zasugerował że Marcinkiewicz sprawdziłby się na etacie ministra edukacji niestety ten etat jest zajęty a w przypadku gdyby Giertych się nie sprawdził? Dlatego myślę że w bądź co bądź marginalnej sprawie głos zabrał sam premier rządu RP, w sposób czytelny mówiąc o ludziach sprawujących władzę,
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 21:25, 30 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Ciekawe jest to o czym piszesz Jago przedstawiając swoje stanowisko w temacie stosunków warszawskich . Mijasz się jednak w wielu miejscach z faktami. Mało kto z różnych stron sceny politycznej pozytywnie ocenia rządy Piskorskiego , prawdę mówiąc nie mógłbym takiego kogoś wskazać. Przyjmijmy , że to drobiazg.
Ja nie jestem zaparciuchem , zapewne znasz o wiele lepiej niż ja to czego/kogo potrzeba Warszawie. Chociaż o niektórych sprawach można mówić w ciemno bez obawy popełnienia gafy wszak , dotyczą one wielu polskich miast bez względu na wielkość. Jednak co stolica to stolica , powinna mieć swoje prawa co do tego nie mam wątpliwości.. Pisząc na „wasz” temat przekazałem tylko swoje przemyślenia , spojrzenie z dalekiej odległości. Bardziej bym Ci ufał i wierzył w prawdziwość , trafność Twoich sądów gdybyś nie reprezentowała partii , której ja wprost……. nie popieram , bo nie ufam ludziom będących u jej sterów . Inaczej w moich uszach brzmiałaby Twoja wypowiedz jeśli nie wiedziałbym o twym zaangażowaniu w politykę , zaangażowaniu które cechuje pewną określoną grupę ludzi w Polsce. Domyślasz się o co chodzi , mam taka nadzieję. Nie oczekuj jaśniejszych wyjaśnień ode mnie w tym temacie , to nie temat do rozmowy na szerokim forum , tak uważam.
Ogólnie stwierdzam , iż zbyt wiele głupoty jest w naszym kraju , aby mogło być w Polsce „pozytywnie” . Głupoty którą nam głównie zafundowała formacja wywodząca się z kręgów byłej UD ,UW , a później wielu innych partii /AWS/ w których zasiadali przedstawiciele tamtych formacji , na PO kończąc. To ci ludzie skutecznie wprowadzali swoje „myśli”, plany , realizowali swoja politykę w latach 1989 – 2005. Skłaniam się do stwierdzenia , iż czynili to świadomie i z premedytacją. Celowo nie wspominam o przedstawicielach byłej PZPR , aby nie gmatwać przejrzystości sytuacji , inaczej musiałbym się cofać , aż do ustaleń okrągłostołowych
To tylko moje głęboko skryte myśli , Ty Jago możesz i masz zapewne odmienne zdanie , ale głupotę dostrzegasz ? Jaką , a choćby taką , że człowiek pokroju Andrzeja Leppera może zajść aż tak daleko , że człowiek pokroju Stanisław Terlecki mógł się ubiegać o najwyższy urząd w kraju , że człowiek pokroju Lecha Wałęsy zostaje Prezydentem 38 milionowego państwa w środku Europy , że w Parlamencie mamy żółtodziobów w wieku 21 lat , ludzi bez wykształcenia , wiedzy , kompetencji i jakiegokolwiek dorobku , to kilka przykładów z górnej półki , które w mojej głowie się nie mieszczą. Ja nic nie mam do tych ludzi , mam pretensję do polskiego prawa i tych którzy to prawo stworzyli , który w ten sposób przyczynili się do polskiej rzeczywistości dnia dzisiejszego , do polskiego miejsca w Europie ,Świecie .
Przy moim spojrzeniu z perspektywy już kilkunastu lat , takie niby osiągnięcia Polski w tym okresie , które niektóre osoby przypisują sobie są nie prawdziwe , żeby nie powiedzieć kłamliwe i bez podstaw . Zaliczam do nich wstąpienie naszego kraju w struktury NATO , UE i wycofanie wojsk rosyjskich z terytorium naszego kraju.Historia tych "dni" to naczynia połączone , a wypływają z tego co się wydarzyło nie w Polsce , lecz w byłym ZSRR.
Janusz.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 21:06, 02 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Janusz: >>Bardziej bym Ci ufał i wierzył w prawdziwość , trafność Twoich sądów gdybyś nie reprezentowała partii , której ja wprost……. nie popieram , bo nie ufam ludziom będących u jej sterów .<<
Janusz, te słowa sa słuszne, i uważam je za prawdę generalną, dla może wszystkich, lub prawie wszystkich z nas. Nasze spojrzenia, oceny są spaczone naszym punktem widzenia. Nie jest to nawet takim ważnym, czy popieramy jakąś konkretną partię, czy nie. Nasze poglądy ukształtowane są przez nasz charakter, wychowanie, przeżycia, potrzeby. Jesteśmy często nieobiektywni, nie zdając sobie z tego sprawy. Inną trudnością jest to, że polityka, życie społeczne i gospodarcze nie daje się ocenić, kierować jedną konkretną prawdą, zasadą. Jest wiele dróg do osiągnięcia pozytywnego rezultatu, i jest wiele sprzecznych potrzeb, których nigdy nie da się pogodzić.
Czasami myślę, że w polityce zwycięża nie ten, kto ma rację, tylko ten, kto potrafi więcej osób do swojej racji przekonać. Różnymi metodami.
Piskorskiego nie gloryfikuję ani nawet nie darzę sympatią. Nie przepadam za ludżmi o takim charakterze. Ale oceniam go po konkretnych rezultatach, nikt nie może również zaprzeczyć, że był to dobry organizator, zdolny, pełen energii zarządca.
Ale nie ma co do niego już wracać, Janusz. Klamka zapadła, Pani Waltz została prezydentem, i warszawiacy będą ją bacznie obserwować.
Moja dzielnica, Ursynów, jest wielkości Kielc.
Mamy jedno porządne kino, nie mamy szpitala, niewystarczającą ilość przychodni zdrowia, lekarzy, kompletny brak miejsc zabaw i boisk dla dzieci i młodzieży,i wiele innych potrzeb. Każdy wolny skrawek gruntu jest łakomym kąskiem dla spóldzielni developerskich. Buduje się tutaj coraz więcej, ludzi przybywa, dzieci przybywa,infrastruktura za tym nie nadąża. Nie narzekam, mam metro pod domem, i właśnie dlatego pamiętam, kto się przyczynił do jego rozbudowy, a kto spowolnił tempo.
Pozdrawiam serdecznie, Jaga
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 17:40, 03 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Brawo siatkarze , brawo biało czerwoni.
Dzięki za piękne chwile spędzone przed telewizorem , liczne zwycięstwa i wspaniałą grę do ostatniego meczu. Finał nam nie wyszedł , zagraliśmy z Brazylią najsłabszy mecz, mówi się trudno , tak chciał los , wygrywa lepszy , ten który jest na fali danego dnia.
Cieszę się nie tylko z medalu ale i z wartości drużyny , wyrównanego składu i ciekawej urozmaiconej gry. To czego dokonał Raul Lozano przez okres niecałe 2 lat , innym nie udawało się przez okres ćwierćwieku albo i więcej.
Dziękuję i proszę o dalszy ciąg , o dobrą widowiskową siatkówkę w wykonaniu biało - czerwonych , dalsze wprowadzanie do zespołu nowych "twarzy" , wszak talentów u nas dostatek.
Janusz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 22:04, 03 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Cisza na forum , za oknem nocka , księżyc w pełnej krasie , niby ciepło jak na tą porę roku a w rzeczywistości to taki zgniły chłodek muska po nóżkach . Temp. w okolicach zera. W domu spokój , ciepełko , miło i przyjemnie. Szkoda , że to nie piątek.
A co tam Panie w polityce ? Słynny na całą Polskę Jan Maryja Rokita rozgrywa swoją partię szachów , a gracz to nie lada , szarpie się , szamota jak ta mucha w sieci pająka. Sam sobie tą sieć uplótł i sam w nią wpadł , a taki przemądrzały był , taki cwany. Dzisiaj w jednej z dyskusji usłyszałem , że to wybitny polityk . Tak myślę co może cechować wybitnego polityka ? Mógłbym kilku wymienić w zależności jak daleko przyszłoby sięgać w pamięci , ale to nie byliby Polacy i nigdy Rokita. Ten polityk przypomina mi napuszonego konika polnego co to tylko patrzy gdzie to skoczyć aby się opłacało , ambitny to On jest , nic poza tym.
Mamy grudzień , idą Święta , pora podsumowań , refleksji , zbliża się nowy rok , czy ponownie można będzie powiedzieć „oby nie był gorszy od tego co minął” – mogę się pod tym podpisać , ale chyba nie o to chodzi !
W Polsce nie będzie dobrze, jeśli nie rozstrzela się co najmniej siedmiuset tysięcy łajdaków, a gdyby się okazało, że tylu ich nie ma, to dobrać z uczciwych i sprawa załatwiona.
Nie ,to nie moje , tak głosił przed wojną niejaki Franciszek Fiszer, znany powszechnie jako Franc Fiszer (ur. 25 marca 1860 - 9 kwietnia 1937), polski erudyta, filozof, postać ze środowiska kabaretu oraz kręgów artystyczno-literackich. Przyjaźnił się z wieloma znanymi literatami i filozofami. Został zapamiętany dzięki licznym anegdotom, powiedzeniom i żartom stworzonym przez niego i o nim.
W naiwności swojej myślę tak, że jeśli Kaczyńscy we własnym interesie chcą rozpędzić grupę trzymającą dotąd władzę zdobytą po 89 roku i następnie zająć „jej” miejsce, to może warto im w tym pomagać , bo dotychczasowa rządząca grupa jest bardzo głęboko ukorzeniona ,w złym , niewłaściwym , szkodliwym dla kraju – powiedzmy sprawowaniu władzy , korzenie tych ludzi sięgają aż do czasów stalinowskich, a każda następna grupa ludzi u władzy będzie po pierwsze młodsza i ukorzeniona w tym „żyznym gruncie” jakim jest posiadanie władzy , już bardzo płytko , a przez to łatwiejsza do wyplewienia.
Cała „lewica laicka”, co to przez gen. Kiszczaka została zaproszona do „okrągłego stołu”, żeby w imieniu „strony społecznej” udzielić „stronie rządowej” gwarancji zachowania pozycji społecznej i „zdobyczy” z uwłaszczenia nomenklaturowego, to była tylko taka „polska Fatamorgana” ? Ładna fatamorgana co trwała przez tyle lat i ma szczerą ochotę powrócić.
Że obalenie przez „koalicję grubej kreski” rządu premiera Olszewskiego, który na żądanie Sejmu z inicjatywy posła Korwin-Mikke próbował ujawnić agenturę w strukturach państwa, tylko mi się przyśniło? Że późniejsze tworzenie przez „agenta wywiadu gospodarczego” BBWR i działalność płk Lesiaka to tylko urojenia wylęgłe w umyśle porażonym spiskową teorią, nieustannie piętnowaną przez niestrudzoną „Gazetę Wyborczą”? Że wreszcie ustalenia sejmowej komisji śledczej, badającej sprawę Orlenu, ze wszystkie patologie zbiegają się w jednym punkcie – w Wojskowych Służbach Informacyjnych to fantasmagorie „chorego z nienawiści” Antoniego Macierewicza?
Wszystko to oczywiście być może, chociaż z drugiej strony przypominam sobie, że w „Listach starego diabła do młodego” stary diabeł pouczał młodego, że najważniejsze jest przekonanie ludzi, iż żadnych diabłów nie ma.
Co zrobić z takim ,który nie wierzy ani w diabły , ani w anioły , woli być realistą , żyć tym co jest teraz , obecnie , nie oglądać się do tyłu , patrzeć do przodu , cieszyć się dniem dzisiejszym ,tym co jest w zasięgu jego możliwości , który ma ambicje osadzone w realiach , który wie czego chce od innych i wie co sam może ofiarować.
Chciałem być kiedyś artystą malarzem,
ale nie wyszło nic z moich marzeń.
Myślałem , że będzie ze mnie poeta ,
czytają wiersze i mówią , gdzie tam.
Dziś myślę na przekór różnym osobom,
Dobrze przynajmniej , że jestem sobą.
Jestem nastrojowcem , czasami potrafię łezkę uronić i wcale się tego nie wstydzę.To przez muzykę którą słucham , zamiast grzebać w papierach , oglądać seriale i Robusia ,
odsłaniam swoja duszę.
Jutro Barbary , czyli „Barbórka” , imieniny mojej siostrzyczki , a ja nie wiem co jest grane , chyba jest obrażona , nie przyjechała na 1 listopada , nie zadzwoniła na moje imieniny – ja zadzwonię , złożę życzenia , nie ma czasu na obrażanie. Wszystko przez tą politykę , że też się musiałem wychylić , nie zgodzić z ich poglądami , mogłem przytaknąć .Warszawka jest bardzo rozpolitykowana i mają poglądy zbliżone do Jagi , nie znoszą Kaczorów , a ja stanąłem w ich obronie i Ziobry , Oni w tym siedzą po uszy.
Wszystkim Barbarkom dużo szczęścia i radości , wiary w siebie , wytrwałości , samych przyjemnych i spokojnych dni , jak najmniej smutków z powodu ………miłości !
Janusz.
Żegnam na jakiś czas , muszę uwolnić sie od forum. Zobaczę czy potrafię.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 8:44, 04 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
No to Januszu POśpij sobie dłużej! O PiSie POPiSzemy później!
Nie oglądałem na żywo żadnego meczu polskich siatkarzy. Natomiast jak najwięcej, znając już wynik, oglądałem powtórki i skróty! I tak byłoby w niedzielę. Nie jestem przesądny, ale chciałem aby tak było dalej. To znaczy, gdy nie oglądałem, polacy zwyciężali. Aby nie przerywać ich passy zabrałem rodzinkę w podróż po... (Polsce). Ale nic z tego! Nie udało się niewiedzieć, jak grają polacy. Mimo cochwilowych zmian stacji radiowych! nie znalazłem programu, który by na bieżąco nie podawał aktualnych wieści z parkietu w Tokio! I dlatego Polacy przegrali!
I co mi to za mecz był! Ostatni i przegrany! To po co oni tam pojechali!
Czyż nie lepiej było wszystkie przegrać po to, aby wygrać ostatni?
Mimo to - Brawo! Czekamy na więcej!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|