Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Aktualności...za komentarz
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 20, 21, 22 ... 35, 36, 37  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 14:37, 19 Paź 2006    Temat postu:

Tak czy inaczej coś z tym podsłuchiwaniem i totalną inwigilacją powinno się zrobić. Powinny powstać stosowne prawa. Ludzie to nie świnie, żeby sobie ich tak dowolnie inwigilować. Musi być uzasadnienie prawne, żeby komuś założyć podsłuch, i tak samo powinny istnieć uzasadnienia prawne, żeby kogoś inwigilować satelitarnie. Nawet w Polsce jakieś służby inwigilują po piracku, bez uzasadnienia. Zupełny chlewik.

Ya winkles Ya winkles Ya winkles Ya winkles Ya winkles Ya winkles Ya winkles
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ahron
Gość





PostWysłany: Czw 21:38, 19 Paź 2006    Temat postu:

Zuchwała -tego nie powstrzymasz -to jest robione dla "Twego dobra:),"tak samo jak nie powstrzymasz globalizacji -ona tez jest dla" Twego dobra":).
Kamery ,karty kredytowe ,są pomysły i badania by ludziom wszczepiać czipy dla ich dobra:)
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 23:02, 19 Paź 2006    Temat postu:

Zachód jest głupi. Gdyby w przyzwoity sposób traktował klasę robotniczą, nie byłoby aż tylu chętnych do komunistycznych partii w krajach Europy Zachodniej. Ani nie byłoby aż tak wielkiej sympatii dla Związku Radzieckiego od początku jego istnienia.

Ahron napisał:
Zuchwała -tego nie powstrzymasz -to jest robione dla "Twego dobra:),"tak samo jak nie powstrzymasz globalizacji -ona tez jest dla" Twego dobra":).
Kamery ,karty kredytowe ,są pomysły i badania by ludziom wszczepiać czipy dla ich dobra:)

Takie traktowanie obywateli znów w końcu doprowadzi do jakiegoś nieszczęścia – może zaczną masowo sympatyzować z Islamem, aż Islam zaleje Europę, może nawet w większym stopniu niż komunizm. Może na amen.
Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 8:20, 20 Paź 2006    Temat postu:

Poszukiwany jest specjalista , znawca zagadnień telepatii, nauczyciel języka migowego także.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 9:27, 20 Paź 2006    Temat postu:

Ekor napisał:
Poszukiwany jest specjalista , znawca zagadnień telepatii, nauczyciel języka migowego także.


Może znajdziesz w kontrwywiadzie ABW.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 10:04, 20 Paź 2006    Temat postu:

Z tymi Panami mi nie po drodze.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 14:12, 20 Paź 2006    Temat postu:

Kto śledzi prognozę pogody? A propo na św. Helenie pada czy słonecznie?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 22:11, 20 Paź 2006    Temat postu:

Ekor napisał:
Kto śledzi prognozę pogody? A propo na św. Helenie pada czy słonecznie?


Czy pada, to raczej nie wiedzą, ale na pewno wiedzą, ile masz jajek w lodówce.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 5:50, 21 Paź 2006    Temat postu:

Zuchwała napisał:
Ekor napisał:
Kto śledzi prognozę pogody? A propo na św. Helenie pada czy słonecznie?


Czy pada, to raczej nie wiedzą, ale na pewno wiedzą, ile masz jajek w lodówce.


HAHAHA .. no i widzicie - chyba odkryliśmy nową szafe *(a dokładnie lodówke - idziemy z tym do TV ?

może ktoś pokaże -> lodówke Ekora ?

pozdr. (o;
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 10:47, 21 Paź 2006    Temat postu:

To szczera prawda , że z takimi ludźmi , których korzenie wywodzą się z wczesnego PRL-u i sprawują jeszcze odpowiedzialne funkcje publiczne , nowej , lepszej Polski nie zbudujemy. Ci ludzie powinni udać się na zasłużoną emeryturę nawet jeśli nie pozwala na to wiek , takim fachowcom dziękujemy , lepiej im nawet płacić bez świadczenia pracy , tak będzie lepiej , mniej szkód wyrządzą krajowi. Ci ludzie są zakodowani do końca swoich dni , oni niczego nie chcą zrozumieć , nie widzą różnić między PRL a III RP , nie mówiąc o IV RP.

Z odtajnionych przez Sąd Okręgowy w Warszawie akt dotyczących inwigilacji prawicowej opozycji w latach 90-tych wynika, że Hanna Suchocka zeznała w czasie przesłuchania 17 września 1998 roku w prokuraturze wojewódzkiej w Warszawie, iż w czasie gdy była premierem interesowała się działalnością Samoobrony i braci Kaczyńskich. Dostawała ustne informacje na temat zagrożenia bezpieczeństwa wewnętrznego od szefa MSW lub UOP. Jej zdaniem, Samoobrona była ugrupowaniem zagrażającym bezpieczeństwu publicznemu. Dodała, że jej niepokój budziły również działania braci Kaczyńskich, którzy mimo, że ich ugrupowanie - Porozumienie Centrum - było w parlamencie, uciekali się - zdaniem Suchockiej - do agresywnych demonstracji przeciwko prezydentowi Lechowi Wałęsie. Pani Suchocka zeznała także, że nie odniosła wrażenia, by UOP szczególnie zajmował się Porozumieniem Centrum. Dodała jednak, że partią tą bardzo interesowała się Kancelaria Prezydenta, ale nie wie, czy z tego wynikały jakieś działania UOP.

A więc „Nasz Hania” o wszystkim wiedziała. Bała się manifestacji pod Belwederem i dlatego inwigilację Kaczyńskich uważała za uzasadnioną. No proszę! Pani premier III RP dostawała agenturalne informacje o reprezentowanym w parlamencie Porozumieniu Centrum i uznała to za rzecz normalną w demokratycznym kraju. Wszystko dlatego, że – jak twierdzi – spalono kukłę Wałęsy. Co za wrażliwość ! Co za troska o bezpieczeństwo państwa! Dodajmy, państwa zawłaszczonego przez komunistyczną agenturę do spółki z opozycyjna lewicą. W tej swojej ckliwości i obawie o losy III RP nie zauważyła rzeczy dla każdego oczywistej: że akceptując dokonywane przez MSW i UOP manipulacje, mające na celu rozbicie i skompromitowanie partii spoza „układu”, pani premier przyzwoliła na łamanie prawa. Tłumaczyć ją może tylko jedna okoliczność, że była marionetką, za którą decyzje podejmował kto inny. Niech więc ma dziś odwagę powiedzieć głośno, że tak właśnie było i kto te decyzje za nią podejmował ? Pan Rokita w tym czasie chodził na spacery to jest oczywiste. On taki ciągły biedaczek , ciągle pokrzywdzony i nie doceniony fachowiec od wszystkiego.

Pan Krzysztof Kozłowski czuje się bardzo pewnie. „Odpowiedzialność polityczną za inwigilację prawicy ponosi minister Wassermann - powiedział w TVN24 Krzysztof Kozłowski, szef MSW w rządzie Mazowieckiego. Jego zdaniem, obecny koordynator służb specjalnych dopuścił do inwigilacji prawicy dlatego, że „w lipcu 1990 roku odmówił przyjścia do UOP i objęcia pionu śledczego. Gdyby pan Wassermann przyszedł wtedy i pomógł nam, nie byłoby żadnej inwigilacji prawicy. Na pewno" – powiedział Kozłowski.

A to dobre! Takiej bredni jeszcze nie słyszałem, żeby zrzucać na kogoś odpowiedzialność za sprawy, na które nie miało się żadnego wpływu. Nie pracował w UOP, ale mógł pracować i gdyby się zgodził, to by zapobiegł, ale odmówił, więc odpowiada za to, co zrobili inni, którzy przyszli do UOP zamiast niego. Paradne. Kuriozalne. Tym ludziom w obliczu ujawnianej prawdy o ich czynach sprzed lat ze strachu rozum odbiera ? A może tylko udają głupich ? To trugie jest bardziej prawdopodobne. Dobrze, że Kozłowski przyznał chociaż, że błędem było pozostawienie w służbie w UOP Jana Lesiaka. Mimo, iż pułkownik SB został wyrzucony ze służb, Kozłowski na prośbę Jacka Kuronia, przywrócił go do pracy w UOP. "Zostawiłem go w służbie i to był mój błąd" – mówił były szef MSW.
A co Kuroń miał do tego ?

Dlaczego k... o tych błędach o prawdziwym obliczu tylu ludzi z byłej opozycji , z odznaczeniami na piersiach , będącymi narodowymi bohaterami dowiadujemy się dopiero po kilkunastu latach ? Gdzie przez te lata były te wszystkie gwiazdy dziennikarstwa , których psim obowiązkiem było napiętnowanie takich spraw ? Co robili ministrowie sprawiedliwości, że przez te lata nie byli w stanie zająć się esbeckim bagnem ? Skoro „układu” nie było, to co było siłą sprawczą ? Jakaś niewidzialna ręka położyła im wszystkim palec na ustach i kazała milczeć?

Czyżby to jedna sitwa która zmieniła tylko szyld z PRL na III RP i dalej robi to co za komuny. Jaka rola w tym była Lecha Wałęsy – czy to nie jest sprawa do wyjaśnienia , sprawa LW powraca jak bumerang. To może być trafne też w stosunku do „starego garnituru dziennikarskiego” , tych „wielkich” autorytetów dziennikarskich , które czują się jak ryba w wodzie w każdym ustroju , z każdego miejsca i w każdej sytuacji potrafią pouczać wszystkich dookoła i moralizować , przywoływać do porządku , indoktrynować na swój sposób. Dla mnie są to ludzie „gnidy” bez poczucia smaku i odpowiedzialności za swoje poczynania , ludzie którzy nie widzą ile złego czynią swoją zakłamaną postawą. /Urban , Passent , Paradowska ..../

Co na to młodzi , którzy tamte czasy pamiętają tylko z opowiadań.

Pytam co robią w dzisiejszych czasach dziennikarze z tamtych lat , czy nie powinni zamknąć wreszcie gęby na kłódkę i bawić wnuki.

Janusz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 11:06, 21 Paź 2006    Temat postu:

To nie tak, Tonatiuh.
Ekor jest ofiarą inwigilacji lodówki i z tym trzeba iść do TV.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 16:52, 21 Paź 2006    Temat postu:

Rozpoczął sie wyścig. Wiadomo, że Kaczyński ugrał kilka miesięcy. Na szczęście udało sie zażegnać konflikt i uniemożliwić PO przejęcie politycznej inicjatywy. Teraz sprawą kluczową jest maksymalne wykorzystanie darowanego czasu. Nieważne, co będzie przed kamerami ględził Lepper. Zupełnie nieistotne są filipiki słowne Tuska czy Szmajdzińskiego. Mniej niż sie wydaje będą wazne wyniki wyborów samorządowych , tam w dole wpływy partii nie sa takie jak na górze.

Wiadomo, że będą przedterminowe wybory parlamentarne ,a osią konfliktu w kampanii wyborczej , będzie walka zwolenników III i IV RP.

W tej sytuacji każdy miesiąc istnienia rządu PiSu to „czyste dobro” dla budowania świadomości historycznej, pluralizmu mediów i opinii. Celem PiSu powinno być obnażenie III RPdo samej golizny i pokazanie brudów jakie skrywano przez lata. Pokazanie postubeckich i postkomunistycznych powiązań, agenturalności dziennikarzy, uwikłania mediów w polityczne prowokacje Tak na dobrą sprawę na pokazanie kuchni III RP nie potrzeba wcale 3 lat . Można to osiągnąć w czasie zdecydowanie krótszym. Opinię publiczną czeka długi ciąg zdarzeń , staro-nowych faktów i newsów które mogą przewartościować stosunek zwykłych ludzi do ostatnich 17 lat. Wreszcie ostatni niedowiarkowie zobaczą , usłysza jak bylo i kto czego dokonał , wreszcie może i dowiemy się kto Papałę załatwił i dlaczego.

Te kilka miesięcy to ogromne zagrożenie dla Platformy, która wzięła na siebie ciężar obrony III RP - jej przywódcom całkiem już się popieprzyło
w głowach. W efekcie każda nowa, najczęściej szokująca prawda wali w nią jak taran. Platforma tak naprawdę straciła możliwość kreowania polityki przez następne kilka miesięcy. A domagając się jak najszybszych wyborów nie będzie mogła nie poprzeć przedterminowych wyborów na wiosnę. Tyle tylko, że te wiosenne mogą się odbyć już w zupełnie innym kraju. Wybierać będą ludzie o zupełnie innej świadomości, zweryfikowanej o wiedzę odkrytą przed nimi w ciągu ostatnich miesięcy. W tej sytuacji Platforma jako obrończyni Lesiaka, Subotica czy Michnika skazana jest na porażkę. Jeżeli do skruszonej nabudowy Platformy dodamy rzeczywistą nieprzystawalność liberalnego programu do oczekiwań wyborców i utratę medialnych wpływów, to szykuje nam się katastrofa wyborcza skutkująca jeżeli nie rozpadem partii to na pewno głębokim kryzysem i kto wie czy nie wymianą przywódctwa.

Aby do wiosny. Idzie ku lepszemu.

Janusz.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 17:13, 21 Paź 2006    Temat postu:

Kto mieczem wojuje , od miecza ginie. Nagrywał Michnik , nagrano i Michnika. Bardzo ciekawe wydarzenie , może nie z powodu treści samych nagrań , co do których można się było domyśleć , iż tym podobne sprawy były w Polsce na styku polityka – biznes , prasa – biznes , prasa – spec służby i te słynne dziennikarskie śledztwa , oraz ich źródło były na porządku dziennym to była norma , pzry kielichu na luzie załatwiano to i owo kosztem nas wszystkich , kosztem yak zwanego motłochu.

Ciekawszy niż taśmy były reakcje Pacewicza i Najsztuba. Dziennikarzom nie wolno okazywać w tak wyraźny sposób swoich emocji i sympatii politycznych. Jak dla mnie Ci Panowie w moich oczach przestali być dziennikarzami , stali się adwokatami przegranej sprawy.Im się wydaje , że robią w „konia” wszystkich kto ich słucha , a tak naprawdę zbłaźnili się dokumentnie.Godni politowania.

Okazuje się według ich widzimisię , że skandalem jest nagrywanie prywatnych rozmów. Można nagrywać Mojzesowicza bo to urzędnik państwowy, ale Michnika już nie bo to prywatna osoba. Ciekawe w takim razie, jaką funkcję publiczną pełnił Rywin gdy był nagrywany przez Michnika. Wygibasy intelektualne aby ochronić wizerunek Michnika i Wyborczej budzą co najwyżej uśmiech politowania. Proszę zwrócić uwagę na manewr Pacewicza, który już w pierwszej minucie programu przeszedł do ataku stawiając autorom bzdurny zarzut, że nie poinformowali go, że będzie na wizji. Gdyby nie Ziemkiewicz to przez resztę programu Najsztub pospołu z Pacewiczem rozdziobali by na wizji swych kolegów dziennikarzy , o innych nieco poglądach. Pewność siebie , bezczelność tych typków nie miała granic. Jak to szydło z wora wyłazi i okazuje się kto kim jest tak naprawdę.

Co zaś do samych taśm. Gazeta Wyborcza to miejsce , gdzie w III RP wykuwały się opinie, kolportowane i powielane potem przez inne media. Jest niemożliwe a przynajmniej mało prawdopodobne aby taka Centrala wytyczająca kurs komentarzom w innych mediach nie była przedmiotem zainteresowania służb. Przecież agent, czy chociaż zaufany dziennikarz w Wyborczej stokrotnie bardziej rezonował niż współpracownik z takiej Trybuny czy Życia Warszawy. Jeżeli znajdą się świadkowie lub dokumenty potwierdzające istnienie agentury wpływu w Wyborczej, a taką jaskółką są dzisiaj publikowane taśmy, to mamy do czynienia z niewyobrażalnym i spektakularnym kryzysem całego koncernu Agory. A co przyniesie jutro , jakie nowe rewelacje ?

Janusz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 17:50, 21 Paź 2006    Temat postu:

"Niekontrolowane namiętności są przeważnie niczym więcej niż szaleństwem."
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 19:06, 21 Paź 2006    Temat postu:

Moje brawa dla w51 Hurra Hurra Hurra Hurra Hurra Hurra
tylko tyle i aż tyle. Super Panie kolego. Ok!

Jak zmusić posłów , środowiska naukowe , uniwersyteckie , polityczne , społeczne , związkowe do dyskusji nad wypracowaniem mądrej jasnej definicji DEMOKRACJI , tej obowiązującej w Polsce , tak aby można w tej materii umieścić zapisy w Konstytucji .
Stwierdzenie , że Polska jest krajem demokratycznym to stanowczo za mało , to nie wystarcza , co udowodniło życie. Sprawa w powijakach , nie wiadomo czy kiedykolwiek dojrzeje do debaty w tym temacie – wszak w mętnej wodzie nie wszystko widać i niektórym nie zależy aby to zmienić.

Jak zmusić posłów do zmiany ordynacji wyborczej ? Nie mam tu na myśli JOW w pełnym tego słowa znaczeniu , bo do tego ponoć potrzebna jest zmiana konstytucji , ale przy dzisiaj obowiązującym prawie należy pewne sprawy uporządkować , aby zlikwidować jawną głupotę obowiązującej ordynacji. Istniejący system wyborczy całkowicie się skompromitował. Jest on bowiem tak skonstruowany, by ścisłym kierownictwom kilku partii politycznych dawać ogromną i przez nikogo nie kontrolowaną władzę. W rezultacie dwudziestu ludzi ze ścisłych sztabów partyjnych kręci całym państwem, korzystając z tego, że ludzie głosowali na firmowane przez nich partie. Ja nie chcę już więcej głosować , uważam to za stracony czas. Ja chcę mieć coś do powiedzenia , malutkie „coś” , ja chcę wybierać. Skoro nie mogę tego czynić z dowolnej grupy kandydatów wszystkich partii , skoro już partie każda z osobna muszą mieć swoje listy to przynajmniej niech ułożą je według alfabetu i wygrywa ten który otrzyma największą ilość głosów. Po wyborach
Nie chcę słyszeć o żadnych targach , przepychankach , koalicjach i ogólnym bałaganie w sejmie. Chcę widzieć jak ludzie wybrani , wraz z rządem realizują program wyborczy pod hasłami którego wygrali wybory.

Demokracja to nie bałagan w którym podstawowym problemem politycznym jest sklecenie większości, gdzie tworzenie rządu przypomina łapankę. W rezultacie koalicje rządową tworzą ludzie o najrozmaitszych poglądach. Pół biedy, kiedy nie mają żadnego programu i zwyczajnie chcą się nakraść. Na ogół jednak mają jakieś programy i to jest najgorsze, bo te programy są ze sobą sprzeczne. Z takich sprzeczności nie daje się z reguły ułożyć żadnej spójnej całości, dlatego z tej wypadkowej nikt nie jest zadowolony i z linią rządu nikt do końca się nie identyfikuje, a wszyscy czują się wykiwani i wystrychnięci na dudka.

Jak zmusić polityków do zmiany systemu wyborczego. Zmusić groźbą bojkotu wyborów, bo dobrowolnie nie zgodzą się oni nigdy oddać możliwości frymarczenia całym państwem. Oczywiście politycy nadal będą musieli sprawować władzę, ale chodzi o to, żeby zwykli obywatele tez mieli coś do powiedzenia, a przynajmniej – żeby lepiej wiedzieli, co właściwie wybierają i to jeszcze – przed głosowaniem.

W tym celu okręgi wyborcze powinny być jednomandatowe, a system wyborczy – większościowy. Kto zdobył najwięcej głosów w okręgu – ten zostaje posłem. W ten sposób kandydaci przestaliby zależeć od kierownictw partyjnych i nie musieliby dawać im żadnych weksli. Jeszcze lepszym rozwiązaniem byłoby głosowanie w dwóch turach. Żeby uzyskać mandat w pierwszej turze, trzeba byłoby zdobyć bezwzględną większość głosów w okręgu.

Jeśli żaden kandydat by takiej większości nie zdobył, wówczas, w drugiej turze, startowaliby dwaj najsilniejsi, zaś przegrani wzywaliby swoich zwolenników do poparcia albo jednego, albo drugiego. W ten sposób, na oczach wyborców, jeszcze przed rozstrzygającym głosowaniem, tworzyłyby się przyszłe koalicje. Dzięki temu wyborca mógłby oddać głos z większym rozeznaniem, co właściwie wybiera i kogo popiera. Teraz takiego rozeznania nie ma, bo rozmowy koalicyjne rozpoczynają się dopiero po wyborach, kiedy już nic nie można zrobić.

Taki system wyborczy dawałby ludziom większe możliwości i odbierałby część władzy partyjnej oligarchii. Ale i on ma swoje słabe strony, a przede wszystkim tę, że Sejm utworzony w ten sposób mógłby być bardzo mozaikowy. Tworzyliby go bowiem ludzie może i popularni w swoich środowiskach, ale o poglądach od Sasa do Lasa. Z takiego Sejmu mogłoby być jeszcze trudniej zbudować koalicje rządową , niż z Sejmu obecnego. Ale i na to jest rada.

Trzeba tylko odejść od istniejącego obecnie systemu parlamentarno - gabinetowego i ustanowić system prezydencki. Przy systemie parlamentarno-gabinetowym rząd, czyli Radę Ministrów powołuje Sejm. Przy systemie prezydenckim władza wykonawcza spoczywa w osobie prezydenta, a ministrowie są jedynie jego pomocnikami. Sejm zatem nie musi już zajmować się tworzeniem rządu, bo rządzi prezydent, który przecież też jest wyłaniany w wyborach powszechnych. W ten sposób kraj miałby stabilne rządy, nawet w przypadku kryzysów parlamentarnych.

Akurat kryzys parlamentarny został chwilowo zażegnany, więc jest czas, by sobie te sprawy gruntownie przemyśleć, żebyśmy w przyszłości losów naszego państwa i naszych własnych nie zostawiali na łasce pożal się Boże polityków.

Janusz
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 20, 21, 22 ... 35, 36, 37  Następny
Strona 21 z 37

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin