|
POLITYKA 2o Twoje zdanie o...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 3:11, 18 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Hehe...Zuchwała...
Nie wiem jak ty swoje zdanie rozumiesz(co chcesz powiedziać)... ale podpisuę się pod tym, bo jakby nie rozumując to jednak prawda... I nie jest to na pewno przyjaźń... i bleble...
Pozdro...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 6:17, 18 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Cześć Weles, co Ty robisz o 3 rano przy komputerze?! Ty podpisujesz się pod moim zdaniem o takiej właśnie treści?! Dziwisz mnie dziś pod każdym względem. Jak moje zdanie rozumieć? Jak najbardziej dosłownie – nie ma w nim żadnego podtekstu. Po prostu Europa inwigiluje. Odpowiedziałam Ahronowi. Stwierdził, że USA inwigilują cały świat satelitarnie i że Europa się podpięła. Stwierdził też, że w jakiś sposób matrix istniał zawsze.
Co to znaczy „Europa się podpięła”? Chyba do strategii się podpięła, bo satelity szpiegowskie ma własne. Kraje Europy mają satelity, NATO ma też swój wywiad, a więc też ma satelity szpiegowskie. Nie wiem tylko, czy Unia Europejska jako całość też ma swoje satelity i czy prowadzi wywiad satelitarny. Podobno jeszcze sił obronnych Unia nie ma. To chyba nie ma też wywiadu dla Unii jako całości. Czyli poszczególne niektóre kraje Europy mają satelity i prowadzą wywiad satelitarny. Wykorzystują zdobytą wiedzę, każdy kraj na swoją korzyść. A oprócz tego prowadzony jest ten wywiad na potrzeby NATO.
To, że NATO szpieguje, to jest osobny temat. Natomiast o szpiegowaniu przez poszczególne kraje Europy można by pogadać. Polska nie ma satelitów. A więc nie jest krajem szpiegującym satelitarnie, ale szpiegowanym przez te niektóre kraje Europy. Czyli Europa o Polsce wie wszystko, a Polska o Europie o wiele, wiele mniej. A teraz pytanie, co Europa w Polsce szpieguje? Europa udaje, że szpieguje w Polsce terrorystów. I to jest cały cyrk. Bo skoro szpieguje tych terrorystów, to znaczy, że szpieguje po ludziach – po ludności cywilnej w poszukiwaniu terrorystów. Ciekawe, dlaczego nie wyszpiegowała GRUszek w WSI? To znaczy, na pewno ich wyszpiegowała, ale o nich Polakom nie powiedziała. Patrzyła tylko, jak tu te GRUszki motały i wyniszczały kraj od środka jak gangrena. A Ahron martwi się, że USA szpiegują cały świat. Dlaczego nie martwi się, że Europa szpieguje Polskę? Kochana Europa. Sojusznik Polski. Wiedział, ale nie powiedział.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 9:39, 18 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Nie sztuka być oświeconym dzisiaj w temacie roli służb specjalnych , penetracji polskiego środowiska , wszystkiego co jest godne penetracji w Polsce , przez obce wywiady i to nie jeden i nie koniecznie obce przez własne też. Nawet i obecnie po otwarciu szaf Lesiaka , Miodowicza a i Kwaśniewskiego , przy wiadomej , iz te dokumenty nigdy nie ujrzą w całości śwaitła dziennego , jest wielu niedowiarków i ciągle są ludzie którzy twierdzą że po odzyskaniu w 89 roku niepodległości nie było błędem pozostawienie tych służb w spokoju.Kto wie czy to nie bylo przestępstwem względem III RP.
Sztuką było mieć wyobraźnię w tamtym czsie i domagać się takich posunięć od rządzących.Buli tacy ludzie ale zostali zagłuszeni , zakrzyczani i w większości wysłani na emigrację.
[link widoczny dla zalogowanych] - ten Pan był obecny w kilku telewizjach w ostatnich dniach.Warto posłuchać fachowca.Tylko dlaczego tak późno zorganizowano wywiady z takimi ludzmi. Polska głupota czy jawna zdrada interesów narodowych i sabotaż gospodarczy miały miejsce w naszym kraju , w minionym szesnastoleciu.Czy to pytanie jest nie na miejscu ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 9:51, 18 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Anonymous napisał: | Nie sztuka być oświeconym dzisiaj w temacie roli służb specjalnych , penetracji polskiego środowiska , wszystkiego co jest godne penetracji w Polsce , przez obce wywiady i to nie jeden i nie koniecznie obce przez własne też. Nawet i obecnie po otwarciu szaf Lesiaka , Miodowicza a i Kwaśniewskiego , przy wiadomej , iz te dokumenty nigdy nie ujrzą w całości śwaitła dziennego , jest wielu niedowiarków i ciągle są ludzie którzy twierdzą że po odzyskaniu w 89 roku niepodległości nie było błędem pozostawienie tych służb w spokoju.Kto wie czy to nie bylo przestępstwem względem III RP.
Sztuką było mieć wyobraźnię w tamtym czsie i domagać się takich posunięć od rządzących.Buli tacy ludzie ale zostali zagłuszeni , zakrzyczani i w większości wysłani na emigrację.
[link widoczny dla zalogowanych] - ten Pan był obecny w kilku telewizjach w ostatnich dniach.Warto posłuchać fachowca.Tylko dlaczego tak późno zorganizowano wywiady z takimi ludzmi. Polska głupota czy jawna zdrada interesów narodowych i sabotaż gospodarczy miały miejsce w naszym kraju , w minionym szesnastoleciu.Czy to pytanie jest nie na miejscu ? |
Nie ma się co zastanawiać – było i przestępstwo, i zdrada. Fakty są przecież jednoznaczne. A pewnie, że są tacy, którzy wymowę faktów chcą zamydlić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 10:08, 18 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Hehe...Zuchwała...
Cześć Weles, co Ty robisz o 3 rano przy komputerze?! ... Dla mnie to pierwszy (dziś) dzień wolnego od wnuka, który wyrównywał przez tydzień moje zasługi za wszelkie moje forumowe grzechy Zachorował..., więc przedszkole odpadało... stąd moje nocne rozpasanie na wolności
Cóż... wątek kosmiczny można by uznać za argument, ale może nie koronny. Dla mnie oczywistsze są wydarzenia lat 80-tych, których z dużym prawdopodobieństwem można się domyślać. Zachód nam wykreował Wałęsę i w-podobnych wspierając ich co uczyniło ich "ważnymi" nawet dla ówczesnych władz. Co było dalej wiemy... A pan W (i reszta) happy , bo trafiła się gratka elektrykowi zostać Preziem , a jego wdzięczność i naiwność (także dotąd marginalizowanych przez szuje, czy środowisko naukowe często niespełnionych także nieudaczników) spowodowała niespotykane w świecie otwarcie się na zachód i ślepą wiarę. Rezultaty oto mamy... Właśnie się budzimy... i odkrywamy co się stało. Tylko że trochę późno...
Nie sądzę aby zachód nie wiedział co się w RP dzieje... może nawet nabijając się w kułak z naszych dotąd ważniaków. Zaczynamy zauważać, że nawet polityka w świetlanej UE-states też była (chyba) udawaniem, bo taki mieli interes. Przeprosiliśmy cały świat, który i tak nas ma w d... Jeszcze trochę a uwierzylibyśmy, że to my jesteśmy winni wszelkim tragediom minionego wieku I pisząc o "setkach wrzodów" miast "jednego" to właśnie też miałem na myśli...
Co do GRU i nie-GRU... ad wierności temu tworowi... mam wątpliwości. Dobrze jest mieć ludzi, którzy wiedzą o powyższym od poszewki. Bo to trochę tak jak sadzać dzieci za rodziców... Przykładem może być np. Dudajew... jednak też głęboko przedtem czerwonoarmijny, a jednak zapamiętały wróg. Tu chyba te dziwne normy nie działają...
Pozdro....
PS. Moje wątpliwości potwierdza Suworow w zapodanym wywiadzie pisząc o... jednak izolacji tam i treść zawarta w ostatnich dwu zdaniach wywiadu. Łatwo tu o nadinterpretację...
...Z drugiej strony, nie chciałbym uogólniać, że wszyscy polscy oficerowie, którzy przeszli szkolenie w GRU, to rosyjscy agenci. Myślę jednak, że ludzie, którzy pracowali w ścisłym kontakcie z radzieckimi służbami specjalnymi, w tym z GRU, powinni poszukać dla siebie pracy poza strukturami związanymi z bezpieczeństwem państwa....
... i tu można łatwiutko wylać cenne dziecko z kąpielą
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 10:32, 18 Paź 2006, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 10:21, 18 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Weles,
Gdy Wałęsę windowali na gwiazdę antykomunizmu, wtedy jeszcze rączki Europy tu nie sięgały. Rok 1980-81. Nie Europa go wywindowała, lecz sowiecki reżim. A potem tego sowieckiego agenta nagradzała forsą i gloryfikowała Europa, żeby matoły w Polsce myślały, że mają niepodległość. Wałęsa jest jednym z wielu takich wybrańców sowietów, opłacanych potem i gloryfikowanych przez Europę. Tym wybrańcom super się powodzi. Jedni ich wywindowali, a inni ich opłacali i potęgowali ich sławę. Przestań kochać Rusków, a zacznij kochać własną d.... Dobrze Ci radzę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 10:39, 18 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Nie doceniasz mediów... RWE i podobne... media informowały opinię publiczną u nas i na zachodzie. Siłą rzeczy dały impuls na pozostałych, którzy kończyli twórcze dzieło niejako pod przymusem... bo popularnych już medialnie osobników. Ja tu widzę ścisły związek... Jednak trwało to lat 10... a więc sporo.
Pozdro...
PS./ A co do własnej d.... To moja pierwsza i ostatnia miłość
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 10:55, 18 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Weles napisał: | Nie doceniasz mediów... RWE i podobne... media informowały opinię publiczną u nas i na zachodzie. Siłą rzeczy dały impuls na pozostałych, którzy kończyli twórcze dzieło niejako pod przymusem... bo popularnych już medialnie osobników. Ja tu widzę ścisły związek... Jednak trwało to lat 10... a więc sporo.
Pozdro...
PS./ A co do własnej d.... To moja pierwsza i ostatnia miłość |
Skoro to jest Twoja pierwsza i ostatnia miłość, to dlaczego zatraciłeś instynkt obrony własnych interesów, a za to poprzyklejały Ci się różne mącące umysł teorie? Kogo Ty, kurcza, bronisz? Ja Cię nie rozumiem. Do czego media dały impuls? Kto kończył i jakie dzieło twórcze? Sprecyzuj, bo nie wiem, o co Ci chodzi. A wiesz, po co ludzi internowali? Wsadzali ich do tych aresztów i pojedynczo wyciągali na rozmowy. Na tych rozmowach dobijali targu. To był taki jakby tajny okrągły stół, ale na internowanych podczas takich rozmów wywierano presję i grożono, że jak nie będą antykomunistami na sznurku reżimu, to wiadomo co ich spotka albo ich rodziny. Zatrzymani opozycjoniści otrzymali tzw. propozycje nie do odrzucenia. Ty byś odmówił współpracy?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 11:21, 18 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Zuchwała...
A wiesz, po co ludzi internowali? Wsadzali ich do tych aresztów i pojedynczo wyciągali na rozmowy. Na tych rozmowach dobijali targu.... A wiem.., bo byli już ważni(wykreowani przez RWE)... Po ch... im gadać z niepopularnymi?
Wsadzali ich do tych aresztów i pojedynczo wyciągali na rozmowy.... Zgoda, bo układano się z delikwentami gdy jeszcze nic nie było wiadomo i zero "fizycznego wsparcia" . Czyli też rodzaj dowartościowania.
Ad. moich instynktów... ... dzięki za radę, ale mam je nad wyraz mocno rozwinięte. Z tym że dla jednego czarnego barana nie wycinam stada owiec. To oszołomstwo tym bardziej jak chcę tkać sweterek...
Czy bym odmówił współpracy... hehe. Chyba nie... ale czekałbym okazji aby się urwać i dokopać drugiej stronie umowy. I nie na oślep, bo chyba tłumnie się nie umawiano? Myślę że okazji ku temu byłoby sporo. Pewnie że łatwo mówić... ale cóż poradzić. Co rozliczać i wg. jakich regół. Czy nie lepiej wyleczyć rany nie zabijając pacjenta?
A co do mojego postrzegania rzeczywistośi... Mieć pretensję, że ktoś szpieguje nas i zwalać na niego winy (bo ma w tym swój interes)??? Hehe... A może po prostu nie pozwólmy się szpiegować jak nam nie pasi... i to bez uraz? Szpiegują, wpływają bo pozwalamy. A może sami poszpiegujmy jak się to opłaci? A wiedza co w trawie piszczy to wartość. Jeszcze możliwość wpływania na coś też. I tu nie można udawać, że jesteśmy nie kumaci i szlachetni. Bo jak się będziemy obrażać za to na ruskich a tolerować (podobno) przyjaciół nie poprawi to naszej sytuacji. Będziemy pionkami a nie graczami. Musimy łapać wszystkich szpiegów...
Pozdro...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 11:31, 18 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Weles napisał: | Zuchwała...
A wiesz, po co ludzi internowali? Wsadzali ich do tych aresztów i pojedynczo wyciągali na rozmowy. Na tych rozmowach dobijali targu.... A wiem.., bo byli już ważni(wykreowani przez RWE)... Po ch... im gadać z niepopularnymi?
Wsadzali ich do tych aresztów i pojedynczo wyciągali na rozmowy.... Zgoda, bo układano się z delikwentami gdy jeszcze nic nie było wiadomo i zero "fizycznego wsparcia" . Czyli też rodzaj dowartościowania.
Ad. moich instynktów... ... dzięki za radę, ale mam je nad wyraz mocno rozwinięte. Z tym że dla jednego czarnego barana nie wycinam stada owiec. To oszołomstwo tym bardziej jak chcę tkać sweterek...
Czy bym odmówił współpracy... hehe. Chyba nie... ale czekałbym okazji aby się urwać i dokopać drugiej stronie umowy. I nie na oślep, bo chyba tłumnie się nie umawiano? Myślę że okazji ku temu byłoby sporo. Pewnie że łatwo mówić... ale cóż poradzić. Co rozliczać i wg. jakich regół. Czy nie lepiej wyleczyć rany nie zabijając pacjenta?
A co do mojego postrzegania rzeczywistośi... Mieć pretensję, że ktoś szpieguje nas i zwalać na niego winy (bo ma w tym swój interes)??? Hehe... A może po prostu nie pozwólmy się szpiegować jak nam nie pasi... i to bez uraz? Szpiegują, wpływają bo pozwalamy. A może sami poszpiegujmy jak się to opłaci? A wiedza co w trawie piszczy to wartość. Jeszcze możliwość wpływania na coś też. I tu nie można udawać, że jesteśmy nie kumaci i szlachetni. Bo jak się będziemy obrażać za to na ruskich a tolerować (podobno) przyjaciół nie poprawi to naszej sytuacji. Będziemy pionkami a nie graczami. Musimy łapać wszystkich szpiegów...
Pozdro... |
Co do internowanych, nawet jeśli masz rację, to najistotniejsze są te sznurki, na jakich uwiązani byli ci wybrańcy. Jak byś na to nie spojrzał, były to sznurki sowieckie.
Ty byś się urwał przy pierwszej sposobności, szukałbyś takiej sposobności. Tak do mnie mów. Właśnie w ten sposób trzeba się w wyobraźni postawić w sytuacji tych na sznurkach, bo wtedy zaczyna się coś rozumieć na temat systemu pokomunistycznego (od 80 r.)
Co do szpiegowania. Weles! Przecież Unia zawarła z nami ślub. Obowiązuje lojalność – powinni byli gadać głośno, że w Polsce rządzi GRU. A nie zacierać rączki z zadowolenia, że Polska się rozsypuje. Oddali nas przed pół wiekiem Ruskom i teraz znów się cieszyli, że mamy siatę ruską.
Co do internowanych
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 12:01, 18 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Hehe...
Przecież Unia zawarła z nami ślub. Obowiązuje lojalność – powinni byli gadać głośno... Ślub ślubem a zaglądać na łapki trzeba... Nadal nie winię obcych za nasze nieszczęścia. Winni jesteśmy najogólniej sami. A że ktoś dysponuje lepszymi służbami... to możemy jedynie pozazdrościć. Nas zrobiono w konia dzięki naszym wybrańcom i naszej naiwności. Teraz czas ich podsumować aby przyszłym nie przysło takie coś do główek . I nie przesadzać z tymi podsumowaniami. Są konkretni ludzie i konkretne czyny. A to że przy okazji poszczególne partyjki dla własnych celów wykorzystują te zawirowania to zapewne wkalkulowany przez "przyjaciół" element niekoniecznie w zgodzie z naszym interesem. Czyli takie cdn. naszej głupoty...
Dlatego stawiam na prawo i rozliczanie ekip.
Pozdro...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 12:19, 18 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Weles, dobrze myślisz, tylko powierzchownie. Z tego wychodzi Ci błąd logiczny. Piszesz nasza wina. W pewnym stopniu. Ale ja przeprowadziłam test. Pisałam do tych skurczybyków na Zachodzie, żeby przestali oszukiwać naród polski. Pisałam dlatego, bo widziałam, jak Polacy mocno wierzą w swoją niepodległość. Tak mocno wierzyli w to, że w Polsce już Rusków nie ma, że w żaden sposób nie było jak opowiedzieć, co ta Ruska siata tu wyczynia. Akurat z jej działaniami bezpośrednio się zetknęłam. Co byś zrobił: wiesz o czymś strasznym, a nikt nie chce tego słuchać i nie wierzy? No, co Ty byś zrobił? Kto Polakom tą wiarę w niepodległość wpoił? No, Zachód im wpoił. Krzyczę, wrzeszczę: SIATA RUSKA TU JESZCZE SIĘ PAŁĘTA !!! Ale nikt nie dawał wiary. Wreeeeeeszcie Maciarewicz to ujawnił. Polacy zaufali Zachodowi i uwierzyli, że Ruskie wyszły w komplecie po Okrągłym Stole. Pomyślże człowiecze, co Ci tłumaczę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 12:39, 18 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Zuchwała...
Ja nie badając... tylko domyślając się wiem o tym... Pałęta się tu też z drugiej strony. Tak to działa. Tylko musimy się nauczyć łapać to... i we własnym interesie czyścić. Sama przyznasz, że ruskie nie ruskie a szkodzi? Pewnie, że myślę powierzchownie i po laicku. Samo to już jest dowodem a nie fantazją, że coś z tym trzeba zrobić.
Tak nawiasem mówiąc pałętania tego typu to rzecz normalna. Tam (gdziekolwiek) po cichutku sobie radzą z tym odpowiednie służby... a my wieczny raban-dym. Nie popadajmy w przesadę tylko nauczmy się myśleć o własnej d... że tak malowniczo powiem.
Powodzonka... znikam na jakiś czas...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 19:01, 18 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Czy uprawnione jest stwierdzenie, że Jarosław Kaczyński „stracił twarz”, biorąc Leppera powtórnie do rządu ? Słyszę to od kilku dni od swoich znajomych lokujących swoje polityczne sympatie po lewicowej (Centrolew) lub liberalnej (PO) stronie , nie wspominając
o wiadomych mediach no i wspaniałych naszych bohaterach medialno – sejmowych z PO i
SLD.
Kaczyński nie stracił ani swej twarzy , ani swego politycznego instynktu, który go do tej pory nie zawodził , to co chciał „wygrać” to wygrał. Czy nie widać tego w Sejmie , który chcąc nie chcąc zaczął pracować , robić to do czego został powołany , a politycy PO mogą w tym nie uczestniczyć , nie wielka strata i tak niczego mądrego , a służącego Polsce w ich głowach powstać nie może z wiadomych przyczyn , zresztą mają inne zmartwienia na karku za przyczyną Kaczyńskich , Lesiaka i Miodowicza. Ciekawe czy się z tego wyplączą bez uszczerbku na duszy i ciele? Polityka to gra gdzie sentymenty odkłada się na półkę , liczy się skuteczność.
Wspólny rząd z Samoobroną, zapewniającą po raz drugi sejmową większość, stał się faktem. Zajadli przeciwnicy koalicji zarzucają liderom dwóch największych ugrupowań wchodzących w jej skład, że jeszcze kilkanaście dni temu skoczyli sobie niemal do gardeł, a teraz znowu współtworzą rząd.
Przypomnijmy jednak, co tak naprawdę się stało. Kaczyński nazwał nieodpowiedzialne postępowanie Leppera warcholstwem, a Lepper wręczenie mu bez odpowiednich wyjaśnień dymisji – chamstwem. Po wspólnej prowokacji Renaty Beger i dziennikarzy TVN, ujawniającej kuchnię politycznych negocjacji , Kaczyński publicznie dorzucił, że PiS nigdy nie będzie już prowadzić rozmów z politykami o „wątpliwej reputacji”. Liderzy obu partii przeprosili się już kilka dni po wypowiedzeniu wspomnianych słów , a w ostatnich negocjacjach PiS – Samoobrona - LPR posłanka Beger nie uczestniczyła. Gdyby było inaczej, na pewno.. obejrzelibyśmy to u Sekielskiego i Morozowskiego w „Teraz My”. Takie niuanse w polityce są do akceptacji , tym bardziej gdy w tle widnieje nie prywata lecz sprawy kraju.
Pozostaje jeszcze pytanie, na ile okaże się stabilna druga odsłona tej koalicji. Myślę, że wbrew obawom, będzie ona trwalsza niż poprzednia. Pierwsza została moim zdaniem zbyt pochopnie zerwana, zarówno nieodpowiedzialnym działaniem Leppera, jak i zbyt emocjonalną reakcją Kaczyńskiego oraz przecenieniem przez tego ostatniego swoich politycznych sił sprawczych. Obaj liderzy wchodzą do wspólnej koalicji z doświadczeniem, pozwalającym im z jednej strony na lepszą ocenę tego, na co mogą sobie w jej ramach pozwolić a z drugiej - co są w stanie zdziałać w obecnym sejmie. Poobijane (ale bynajmniej nie "stracone") twarze powinny o tym przypominać.
Wyrzucając Leppera z rządu Kaczyński przecenił jednak swe siły odnośnie możliwości zbudowania większości sejmowej bez udziału Samoobrony (rozumianej jako partia). Weksle, jakie podpisali posłowie tego ugrupowania, okazały się silnym powrozem utrzymującym ich w szeregach tej partii. Z kolei PSL nie dał PiS-owi nawet cienia szans, że wraz z LPR i kilkunastoma uciekinierami z Samoobrony zawiąże większościową koalicję. Takiego obrotu sprawy nie spodziewał się zapewne Jarosław Kaczyński, bo zarówno niechęć PSL do wspólnych rządów z PiS, jak i brak migracji posłów Samoobrony w obliczu przedterminowych wyborów jeśli tego nie zrobią , było na zdrowy rozum nieracjonalne. PSL jest przecież najprawdopodobniej ostatnią kadencję w parlamencie a i Samoobrona w sondażach traci raczej poparcie. Wcześniejsze wybory byłyby dla tego pierwszego ugrupowania końcem obecności w głównym nurcie polityki, dla drugiego – utratą dużej części obecnego stanu posiadania (część posłów nie miałaby szans na reelekcję). Tego, że przyjdzie rozmawiać powtórnie z Samoobroną, reprezentowaną przez jej lidera, trudno się było zatem spodziewać. Nieracjonalne (PSL) lub naznaczone panicznym strachem przed użyciem weksli (Samoobrona) postępowanie posłów trudno było przewidzieć. A już na pewno nie dało się przewidzieć prowokacji, która została manipulacyjnie rozdmuchana prze opozycję i nieprzychylne PiS-owi media do wielkiej afery. Choć z nie mającej merytorycznych podstaw „afery” nie zostało po kilku dniach nic poza rechotem gawiedzi ,to jednak notowania Prawa i Sprawiedliwości spadły.
Przeprowadzenie w tym momencie wcześniejszych wyborów byłoby nierozsądne z wielu powodów i wcale nie chodzi o to , że PiS stałby na straconej pozycji i w 100% je przegrał , chodzi o zupełnie coś innego , chodzi o marnotrawienie czasu tak potrzebnego w tej chwili Polsce gdy koniunktura gospodarcza jest korzystna i to nie tylko w Polsce.
Janusz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ahron
Gość
|
Wysłany: Śro 21:13, 18 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
W sprawie globalnej inwigilacji-nie jestem taki wytrwały w poszukiwaniach ,ale system powstał w latach 80-90 własnie w USA-z tego co czytałem europa nie dublowała systemu tylko sie pod niego podpieła ,system podsłuchuje wszystko-hektary komputerów szukaja słów kluczy-podsłuchują każdą rozmowe telefoniczną na swiecie.
Polska również kożysta z tego systemu -nikt nie pisze tego wprost ,ale sa dowody pośrednie-z tegoco rozumiem mozna podsłuchać nie tylko rozmowę telefoniczną ,wystarczy że gdzieś leży telefon komórkowy--(pamiętacie sprawe Kaczmarka-kazano mu wyłaczyc telefon i wyjąć baterie)
Nie jest istotne kto inwigiluje wiecej-myslę że Europa i USA robią to coraz bardziej skutecznie-USA prowadzi bardziej globalną politykę -Europa to nie jest jeden organizm.
SF-Matrix -Orwel-nazwij jak chcesz -a wszystko to sie dzieje po płaszczykiem walki z terroryzmem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|