POLITYKA 2o

Gość

Czy tak do końca mamy być adwokatami miernoty politycznej i to pełnej palety barw. Czy mamy bronić reduty wątpliwej jakości jak niepodległości? A moze przenieść ciężar dyskusji na faktyczne problemy nurtujące nas , szarych obywateli, a nie wchodzić w rolę Rejtana. Ostatnie wydarzenia pokazują jakimi kryteriami politycy się kierują. Nie jest to nic szczególnego , poprzez to powinniśmy nabrać pewnego dystansu do polityków, raczej idea winna nam przyświecać. Ostatnio w powszechnym użyciu jest określenie " skrót myślowy".
Uniwersalne określenie tuszujące każdą bzdurę. Idąc tym torem można powiedzieć " skrót Prezydent, skrót Premier" itd....
Nie dajmy się zwariować , politycy przychodzą i odchodzą My z problemami zostajemy.

Ahron · Gość

Mam nadzieję że ,gospodarka od polityki jest na tyle rozdzielona że nie ma ,to wpływu na wzrost gospodarczy-reszta mnie mało obchodzi.

Co do mediów to uważam że od dłuższego czasu one przestały przedstawiać żeczywistość ONI uzurpują sobie prawo do jej kreowania.

Co Andrzeja L uważam że stracił obojętnie czy będzie w koalicji czy nie -to stracił -kto przyjmie wirtualny zakład????????

Uważam że Opozycja do niczego
1-PSL nie wie czego chce
2-SLD ma nie wydolnego lidera
3-PO mimo poparcia mediów nie jest w stanie zaproponować nic wyborcom by przyciągnąć ich na swoją stronę
4-Samoobrona się skompromitowała dla każdej koalicji.

Ahron · Gość

Wiecie co ,Myślę że wszystki partie oprócz PiSu ,chcą zachowania statusqwo-dla tego przegrywają.

casandra bez logowania. · Gość

Jakiego typu status zachowawczy chcą utrzymać pozostałe partie oprócz PiS? Nie bardzo rozumiem. Bo jeśli myslisz, że typu 1990-2005, to chyba już trochę na to za późno. Nie te czasy, nie ten układ i zbyt wiele się stało przez ostatni rok, aby ktokolwiek odważył się ciagnąć dalej grę, która jest nie do grania. Wyścigu F1 nie da sie wygrać jadąc na wstecznym biegu lub z zaciśniętymi szczękami hamulców. Wie o tym doskonale każda partia łącznie z PiS-em. Stąd wyciąganie wszystkiego co mogłoby skompromitować opozycję. Tyle, że rzadzenie bez opozycji, nazywane jest - totalitarną formą władzy. A ta forma tym bardziej nie przejdzie. Ćwiczyliśmy to przez 45 lat. No chyba, że Kaczorki planują nastepujące rozwiązanie. Zmiana konstytucji. Powołanie cesarsko-królewskiej formy władzy do życia w której L. K. będzie cysorzem, a J. K. królem, z perspektywą zostania cysorzem po zejściu poprzednika.

Ahron · Gość

Ja się tu z Tobą Casandro zgadzam-ale powiedz to panom z PO,PSL,SLD-to oni nie maja propozycji.

Uważam że rządzenie bez opozycji na dłuższą metę prowadzi do patologi.

Dla naszego wspólnego dobra taka opozycja powinna powstać ,ale na innej zasadzie -zupełnie inne standarty
to co sie dzieje przypomina taki stary dowcip po przełożeniu go na sytuacje -prosi Tusk Boga o posłuchanie -w końcu je uzyskuje i sie skarży Kaczor ma wzrost gospodarczy ,Kaczor ma prezydenturę i rzadzi ...... Bóg się pyta czy ty chcesz zapewnić polakom większy wzrost gospodarczy -Tusk- NIE ja chcę skompromitować Kaczora.

Zachowanie Opozycji jest destrukcyjne dla niej i dla państwa-a państwo to Ja -TY-

Na miejscu Opozycji szukał bym dziedzin które maja wpływ na gospodarkę ,a PiS je przeoczył i przy pomocy ustaw ,albo mediów naświetlał je społeczństwu-ludzie maja dosyć biedy-a takich dziedzin Casandro jest sporo.

Takiej opozycji pragnę -chce by rządzący wyprówali sobi flaki w trosce o nasze głosy i wiedzieli że za plecami jest opozycja ,która napewno nie zrobi tego gorzej.

Kaczyńscy mają braki kadrowe ,nie są w stanie zawładnoć państwem -nie należy ich demonizować ,jeżeli jest U nich Parys i Maciarewicz -to obciach.

casandra bez logowania · Gość

Niczego nie demonizuję. Ale jeśli nie ma się zaplecza intelektualnego i osobowego do rządzenia, to wybacz. "Jeśli nie potrafisz, nie pchaj się na afisz", a toczenie wojny o wszystko z wszystkimi skończy sie tym, że te elity przetrzebione zostana jeszcze bardziej i u steru władzy zostana miernoty, ktorych i tak nie brakuje. Według starej zasady: mierny, bierny, ale wierny. Osobiście nie wyobrażam sobie, aby moimi sprawami zarządzali ludzie typu maciarewicz, Gosiewski, lepper czy Giertych. O młodszej grupie zaplecza LPR nie wspomnę. Homofobia, seksofobia, oportunizm, katolicki ortodoksyzm, polityczna hucpa to nie kierunki, czy metody, które mogłyby mnie pobudzać pozytywnie. Realizm i nastawienie na moje potrzeby widziane poprzez mozliwości państwa, to cos co mnie interesuje. Nie chce manny z nieba, ale zwykłej normalności o pozytywnym wektorze. Polityki zrozumiałej i przewidywalnej, anie ciągłej wojny na górze, okładania się teczkami i taplania w przeszłości. Jak bowiem badania pokazuja już 70% społeczeństwa nie chce lustracji w formie, którą aktualnie sie realizuje.

Ahron · Gość

Też sie zgadzam(prawie )ja z kolei nie chce by moimi sprawami zajmował sie Tusk ,Balcerowicz,G.... mam jeszcze kilka nazwisk (i potrafię to umotywować ),ale rozmowa stanie sie bezprzedmiotowa.

Ale na razie uważam że to co robi Ziobro jest OK,wzrost gospodarczy jest i nie zamierzam psuć.

Awacs logout · Gość

To fajnie Ahron że nie zamierzasz psuć wzrostu gospodarczego :)

Kamień spadł mi z serca.

Czy są jeszcze jakieś wzkaźniki na które zwracasz uwagę?? Czy tylko wzrost wskaźnika PKB tak Cię łechta??

Ahron · Gość

Awacs-Są ,ale wszystko musi sią zacząc od kasy -życie jest okrutne świat sie kreci wokół Kasy(jest jeszcze jedna rzecz wokól czego się kreci ale ją tu pomińmy)-jeżeli Ci ktos powiedział że jest inaczej to kłamał .

To że nie zamierzam psuć znaczy że nadal popieram PiS obojętnie co GW i TVN powie :)

Gość

Tak wygląda polskie prawo , ustanowione w jego majestacie , zatwierdzone w referendum , tak wygląda polska Konstytucja. Na każdym kroku wychodzą jej braki , fakty iż nie służy dobru ogólnemu jakim jest nasz kraj. Faktem jest , że od roku PiS stąpa po bardzo cienkim lodzie . Mimo wygrania wyborów , nie ważne jaką większością , jest rządem funkcjonującym w permanentnym kryzysie związanym z brakiem większości. A brak większości uniemożliwia realizację obietnic wyborczych. To swoisty klincz.

Partie opozycyjne, media, opiniotwórcze środowiska sabotują plan reform, jednocześnie szydząc i dyskredytując plany PiSu.

W tej atmosferze Jarosław Kaczyński jest tak naprawdę zakładnikiem opozycji. Czy to jest dobre dla Polski ? Czy to jest dobre dla mnie dla ciebie ? Czy jest ktoś kto nie chce zmian na lepsze ?

Opozycja jawi mi się jak zdziczałe stado ludzi rządnych władzy za każdą cenę nie chcącej dopuścić do ujawnienia prawdy o minionym okresie. No bo jak można "ją" inaczej postrzegać , skoro przed wyborami miała prawie identyczny program , który jest teraz wprowadzany w życie . Przegrane wybory tak zmieniły PO , że dzisiaj dawni koledzy nie mogą na siebie patrzeć. Zadziwiająca metamorfoza. Celem opozycji, nie jest to jakąś wielką tajemnicą, jest zatrzymanie PiSu i odwojowanie III RP.

Dyskusja nie tyczy: „czy odwoływać „ a bardziej „w jaki sposób to zrobić”.

Kaczyński trwa, bo opozycja nie może uzgodnić scenariusza. Czy szybkie wybory czy rząd porozumienia narodowego. Platforma świadoma dwuznaczności swojego stosunku do PiSu , analogii do 4 czerwca 1992 roku i idei reformowania państwa ( termin IV RP podobno wymyślił a na pewno rozpropagował poseł PO, Paweł Śpiewak), nie chce Nocnej Zmiany BiS , nie wie jak w białych rękawiczkach przejąć władzę i odwrócić bieg wydarzeń wtóruje jej w tym SLD .Prze do przedterminowych wyborów wierząc w zwycięstwo umożliwiające jej samodzielne sprawowanie władzy. Kompletna bzdura , jak PiS chciał przyspieszonych wuborów to Onie nie chcieli .

Skrajnie odmienny interes ma Samoobrona i PSL. Dla nich interesujące jest odsunięcie od władzy „oszołomów z brzytwami” i spokojne trwanie Parlamentu, dające szansę odbudowania poparcia społecznego i nadzieję na miejsca w parlamencie następnej kadencji. Tak , tylko jak to zrobić z Samoobroną po jej ostatnich wyczynach. Nie ma skutecznego lekarstwa jak komuś szajba odbija , gdy w głowie woda sodowa wypełnia komórki mózgowe. I taki Lepper gotów jest powrócić do rządu , jaka łaska. I bądź tu mądry i tak źle i tak nie dobrze , a opozycji w to mi graj , huzia na Józia.

Co zrobią Kaczyńscy ? Jakie postawią ewentualne warunki Lepperowi ? Czy zdecydują się na nowe wiosenne wybory ? A tam na korytarzu Janek - Maria już przebiera nóżkami , już się puszy , ubiera w piórka , tylko patrzeć jak zwoła konferencję prasową i wyjdą z gabinetowego cienia słynne postacie , bardzo mocne w mowie i destrukcji z nosami jak u bajkowego Pinokia. Jaki to "Oni" maja program , naleją z próźnego w próźne - czarodzieje. Czeka nas pełnia szczęścia. Hurra

Dla obserwatora sejmowych rozgrywek bardzo ciekawe i znamienne jest zachowanie PSL. Super

Teoretycznie wszystko przemawia za koalicją z PiSem. Oczekuje tego wiejski, na pewno raczej konserwatywny niż liberalny, elektorat. Kaczyński daje najpewniejszą gwarancję trwania Parlamentu do końca kadencji. Wreszcie, co najważniejsze, PiS daje PSLowi właściwie na złotej tacy szansę odbudowania wpływów na wsi kosztem zdelegalizowanego Leppera ( zmiana konstytucji zabraniająca kandydowania do sejmu ludziom z wyrokami ). Dodatkowo, to Pawlak dystrybuował by na wieś potężne środki unijne. Okazuje się, że to wszystko za mało by PSL odciął się od swoich korzeni. "Oni" by chcieli zjeść ciasteczko i żeby ciasteczko zostało , kręcą jak ta panienka co ja swędzi w pewnym miejscu. Cenzura

Czy istnieją jakieś potężne powiązania , które uniemożliwiają realizację wydawałoby się oczywistych scenariuszy ? Nie lubię PSL-u jako partii przez jej liderów – chłopków roztropków , również Olejniczak stracił u mnie to co czym darzyłem go kiedyś , ludzi byłej UW – nigdy im nie ufałem i zdania nie zmieniam.

Nie uwielbiam Kaczyńskich , ale wierzę w ich dobre intencje , oraz spryt i tak zwany nos polityczny do prowadzenia różnego rodzaju gierek i wojenek. Jeszcze wierzę , że robią to w interesie Polski i całego naszego społeczeństwa. Coś wymyślą i to nie głupiego ,aby postawić kropkę nad „i” tak by nie było powrotu do III RP – i o to głównie chodzi. I bardzo dobrze !!!! Ya winkles

Obrady Sejmu odłożone do wtorku. Niech ktoś powie , że to nie działa , jest większość i zgrzytanie zębami Komorowskich , Schetynów , Olejniczaków....... W mur

Jak oni dobrze nam życzą , jakie to widoczne ......jak dbają o nasze interesy .....

Janusz

Ps. Głowa do góry , będzie dobrze , a przynajmniej lepiej. Partyman

Gość

Janiob

Fajna jak zwykle u Ciebie ...reklama Kaczorków Razz

, niczym zdaniem producenta najlepszej na świecie czekolady Milka Razz

a Ty w niej pełnisz rolę:

.... świstaka, który siedzi i ...zawija ją w te sreberka

Pozdrawiam

Gość

No i co na to formowi piewcy zgniłego wczesnego kaczyzmu. Władzy raz wziętej nigdy nie oddamy, czy to nie wczesny Gomółka? I tak jak Wiesław wszędzie widzą klasowego wroga. ”Nigdy nie będziemy rozmawiać z kryminalistami”, oto słowa dla spędzonego przez rydzyka pospólstwa, tak wygląda Wasze bożyszcze. „Bóg Honor Ojczyzna” w wydaniu skorumpowanej formacji wygląda nieco inaczej Bóg? chwilowo przewinienia zapisuje w kajecie, Honor? dla pisu słowo nieznane, Ojczyzna? teren na którym można zbijać osobisty kapitał i nawet nie jest potrzebna znajomość jej hymnu. Ostatnio w szafie Lesiaka otwarto nową szufladę gdyż zamilkły głosy świętego oburzenia o esdeckiej historii SO,gdyż jeszcze niedawno stary dewot oznajmiał,
"Samoobrona jest tworem byłych oficerów służb bezpieczeństwa. Mój brat, który był ministrem stanu do spraw bezpieczeństwa,
dostał raport, z którego wynikało, że grupa byłych oficerów SB założyła Związek Zawodowy 'Samoobrona'˝. I dalej ˝To formacja używana do osłony tyłów tego całego układu i ochrony tego nieporządku, który jest w kraju, i jednocześnie korzystająca z tego nieporządku. To są ludzie, którzy nabrali kredytów i chcą żyć jak przedsiębiorcy, a mają kwalifikacje do kopania rowów".
Śmieszne i zarazem tragiczne. Czyli nowa stara koalicja to w dalszym ciągu według słów kaczora rządy kryminalisty, esbeka i faszysty, i tego mam bronić i za tym optować? Nie chcę porównywać ludzi którzy za ten układ oddaliby krew ja najwyżej mocz. Chęć utrzymania władzy za wszelka cenę- dla dobra Polski, tak to się nam tłumaczy ale ja osobiście nie żądam od władzy aż takiego poświęcenia.

Gość

Szef PO Donald Tusk powiedział w czwartek, że podczas wtorkowego spotkania z prezydentem Lech Kaczyński był zainteresowany "wygłoszeniem kilku epitetów pod adresem Jana Rokity".
"A następnie stwierdził to, co mnie tak poruszyło, że w przypadku wygranej Platformy przyszły rząd będzie musiał rządzić przy pomocy rozporządzeń. Powiedział coś, co chodzi po głowie liderom PiS" - mówił Tusk.

Szef PO dodał, że "pozwolił sobie na opisanie ostatniej rozmowy z panem prezydentem, bo głęboko wierzył, że skoro nagrywał poprzednie rozmowy, to i ta rozmowa jest nagrana". "Kiedy powiedziałem publicznie o tym niezwykłym zachowaniu i niezwykłych słowach prezydenta, dowiedzieliśmy się, że ta rozmowa niestety nie była rejestrowana. Szkoda" - podkreślił Tusk.

Kiedy we wtorek Tusk relacjonował spotkanie z prezydentem, powiedział, nawiązując do słów o rządzeniu przy pomocy rozporządzeń: "Tłumacząc to na język polski, pan prezydent Lech Kaczyński zapowiedział, że w przypadku, kiedy nie będzie rządził jego brat Jarosław Kaczyński, on - jako prezydent - nie będzie akceptował żadnych rozstrzygnięć ustawowych Sejmu".

Łopiński powiedział dziennikarzom, podczas spotkania, że prezydent - zgodnie z konstytucją - może ustawy podpisać, zawetować lub wysłać do Trybunału Konstytucyjnego.

Oto cala prawda o mentalności chorych z nienawiści braci K, nie wierzę że Tusk to wszystko wymyślił gdyby tak było to kancelaria prezydencka darłaby dziob na cała Polskę a cisza oznacza prawdę. Albo my albo nikt oto cała filozofia. TKM obecnie widać że oznacza po wasze czasy, już pisałem że braciom K zostały do zdobycia trzy bastiony NIK, TK i NBP wtedy Jarek władzę może oddać a my kaczy oddech na plecach będziemy czuć przez długie lata i niech teraz ktoś powie że chodzi o Polskę że chodzi im o nas. W imię utrzymania władzy Jarek gotów jest zawrzeć pakt nawet ze zbrodniarzem lub Fidelem Castro nie wspominam o Białoruskim słońcu na którym konfabulujący dewot się wzoruje. A elektorat? a kto by się przejmował motłochem i warcholstwem.

Gość

Łukaszu! To, że Prezydent powiedział, że PO będzie musiało rządzić za pomocą rozporządzeń, według mnie znaczy, że będzie im baczniej niż bratu patrzył na ręce i nic więcej. Resztę powiedział jego rzecznik. Jak najbardziej jest prawdopodobne, że zawetuje nawet nie jedną z ustaw PO (użył liczby mnogiej!) A to, że Tusk użył słowa "żadnej" jest jego, łagodnie mówiąc "nadinterpretacją", a jeżeli powiedział to z całą odpowiedzialnością, to to jest kłamstwem, którego lider tak poważnej partii nie powinien się dopuścić!

Natomiast z zainteresowaniem przeczytałem Janusza. Jego post jest jak najbardziej na miejscu. Ma prawo i zupełną rację broniąc rządu J.K. Też uważam, że ten rząd i PiS mają największe uprawnienie do rządzenia. Bo z drugiej strony nie widzę żadnej lepszej od nich partii i osobowości, którą mógłbym obdarować tą funkcją. PiS ma nawet dobrych ministrów.
Może Ziobro postępuje nie tak, jak powienien, ale jego reformy i kierunek, a także badzo szeroki zakres i trudności środowiskowe utrudniają i spowalniają. Ale chłopak ma upór i w dużej częśc racje. To co się dzieje u niego, to wina dużego oporu środowiskowego i.. mediów nie po jego myśli.
Religa - nie widzę lepszego, aby kierował resortem zdrowia.
Gilowska - jaka jest to jest, ale fachowiec na tyle dobry, że znaleźli się, co ją wysiudali na pewien okresik czasu.
Nawet Wasserman wybląda na dobrego męza stanu. Jurek, itp. Mogą być. Gdyby to wszystko połączyć, to... mógłby powstać rząd kilkuletni, a nawet kilkukadencyjny, można by wyznaczyć kierunki rozwoju kraju na dziesięciolecie! A tu nic z tego. Cofamy się tylko!

Gorzej jest z samym preziem i jego polityką. Wygląda na głąba, któremu władza uderzyła do głowy. Przez swoje spory i walkę o większość, niszczy osiągnięcia, do których doprowadził poprzedni rząd. Rządzi za pomocą korupcji. To on inwigiluje inne partie, innych ludzi i wprowadza zamieszanie w polityce nie dbając o program pracy rządu. To co uprawia, to właśnie jest w najlepszym wydaniu korupcja polityczna. Szuka haków na opozycjonistów, niszczy ich, nie interesuje sie ani ekonomią, ani gospodarką, ani zarządzaniem. Ten rok jest już stracony. Jesteśmy na najlepszej drodze wytyczonej przez Węgry. Rok przez niego należy uznać za stracony. Nawet Marcinkiewicz, wydaje mi się, że zrozumiał co jest grane, zbuntował się mu, bo chciał poprawności politycznej czy reform i dlatego musiał ustąpić! Też Lepper zaczął być w coś wmanewrowywany i... dlatego spowodował obstrukcję (rewolucję)! A że zrobił, jak zwykle po swojemu, to jego, ale też obnażył korupcję PiSkowców. Nawet odsunięcie obrad Sejmu 0 5 dni, to jest działanie nie w imię Polski, tylko partyjne! Przecież ważne ustawy leżą, a walka idzie o stołki.

Gdyby PiS nie zajmował się walką o większość i układziki, to zajmowałby się własnym programem, to miałby zdobywając wyborcze "wszystko" pole do popisu. Z realizacji programu wyborczego, czyli fikcji w nim zawartej wcale się nie tłumaczy, nie poprawia go i nie zmienia, tylko walczy!
I to jest całe zło PiSu i jego przywódcy!

Ale inne partie od niego nie odstają. Przecież mają dużo do roboty! Popierać własny program i to w tej części, do którego zadeklrował się także PiS. Przecież prawie wszystkie partie chcą tego samego, tylko w innej kolejności lub inaczej, jeżeli nie tożsamo! A tu nie! Walczą z PiSem, o to co on nie realizuje i nie jest ich programem. Walczą o władzę, a nie o punkty wyborcze!

Nie rozumiem PO! Być może po porażce wyborczej i próbie "gabinetu cieni" poprzewracało im się w głowie. Ponadto jest to dla mnie partia, do której garnęły się "męty", bo... miała wygrać! A teraz jej, bo wszystko przegrała, na niczym już nie zależy!

Co widzi SLD z koalicjantami już zawiązuje pakt na ... przyszłe wybory. A jako partia lewicowa, powinna walczyć i popierać rozwiązania pluralistyczne. Ponadto jest to partia, która ma najwięszy element autokratyczny i ma fachowców od rządzenia i zarządzania. Według mnie, w okresie ostatniego 16-stolecia, to ona ratowała z kryzysu wszystkie formacje rządowe postsolidarnościowców, liberałów i innych nacji pragnących świetlistej Polski od zaraz, jak się tylko dorywali do rządu! Dziś tego u nich nie widzę. Ale jeżeli im wierzyć, to rząd Kaczyńskiego należy obalić, w co ja z kolei (może na razie) nie wierzę.
Tak. Kaczyńskiego za insynuacje, za psucie sceny politycznej (korupcja), za niewyparzoną gębę i obłęd w oczach na słowo "komuna", za uzurpatorstwo władzy, to należy ..... (nieobowiązkowo samemu wypełnić)

PSL - nie mam zdania.

Za to LPR i Samoobrona wychodzą na tym najlepiej! Właśnie tak motywuje się Lepper, że to co mają w swoim programie i to co uzgodnili lub uzgodnią, ma być realizowane! I na tej podstawie popiera nieprzebierającego w słowach premiera. LPR - to samo. A jeżeli jest mowa o sondażach wyborczych, to półnapół, jest to ich polityka istnienia lub właśnie... dobro Polski!

Więc jest co robić w Sejmie, są płaszczyzny porozumień, jest też ta więszość (ci normalni) sejmowa, a porozumień i uczciwego rządzenia nie ma i póki nacja solidaruchów nie wyginie, nie będzie.
Po prostu zaczynam myśleć inaczej. Nie jacyś liberałowie i inni nawiedzeni słownikowo, a nawet niech to będą seksualiści, katolicy czy chłopi rolni czy bezrolni, ale wiedzący, że manna z nieba sama nie zleci czy gruszki na wierzbie nie rosnąnormalni i już tego niech nie sptrawdzają. Mr. Green

Gość

Aby w Polsce dokonaly się poważne zmiany , by mozna być kogokolwiek pewnym to musi wymrzeć całe pokolenie takich.......zresztą wiadomo o kogo chodzi nie będę wymieniał z imienia i nazwiska. Jednak w przeszłości nie wszyscy byli tacy jak ci szkodnicy z UW przekształconej w PO , znalazłoby się kilka osób porządnych którzy zawiązali
PC które przekształciło się w PiS. Ya winkles

Oceniajmy ludzi po czynach , po ich skuteczności , działalności dla kraju a nie dla swojej kasty.

Mamy tylu zasłużonych obywateli dla polskości i naszej ojczyzny , którzy tracili zdrowie w kazamatach Komuny.

Adam Michnik , chyba sześćdziesiącha mu walnęła , szykuje się do obchodów urodzin, a proroctwo jego zgonu już się w necie szerzy... Zgonu publicznego rzecz oczywista .Taśmy z nagraniem rozmowy Michnik – Gudzowaty, przy których to rozmowach nagrania Begerowej mają okazać się niczym, bo i są niczym. Poczekamy , posłuchamy .

W związku z taką zapowiedzią niektórzy już wieszczą cywilną śmierć Michnika, a nawet wysadzenie w powietrze całego „układu medialnego”. Jest to – uważam – pewna naiwność. Przypuśćmy, że taśmy istnieją i zostaną puszczone. I co z tego wyniknie ? Obawiam się – niewiele. Oczywiście, będzie trochę zamieszania, ale żeby coś więcej ? By sprawa zaistniała musiałaby zostać w odpowiedni sposób podchwycona przez tzw. „osoby publiczne”, a to wcale nie jest pewne (osobami publicznymi nazywam tu osobników, których głos mocno brzmi w przestrzeni medialnej, niekoniecznie ich osobisty głos – mogą to być głosy podległych danej osobie publicznej dziennikarzy podchwytujących zadaną pieśń).

Jak więc wyglądają relacje Michnik – osoby publiczne? Otóż, jakieś złudzenia co do Michnika mogą mieć jeszcze jedynie tacy, którzy będą mieć je nadal , choćby Michnik na ich oczach złożył krwawą ofiarę szatanowi. Tych nic nie odczaruje, ale – przyznajmy – takich ostatnich naiwnych nie ma już zbyt wielu. Za to na pęczki jest takich, którzy – co prawda – sami złudzeń co do Michnika nie mają, ale – skądinąd całkiem słusznie – uważają, że w ich interesie jest, by złudzenia co do Michnika miał tzw. „ciemny lud”. Tych jest najwięcej. Są wreszcie tacy, którzy – z takich czy innych powodów – chcieliby Michnika pogrążyć, ci, owszem, chętnie z okazji skorzystają, ale – ilu ich jest? Garstka. Co się więc stanie? Biorąc pod uwagę, że nie to jest aferą co jest aferą, ale to, co zostanie za aferę okrzyknięte w mediach. Stawiam nie na wielki wstrząs i „wysadzenie układu medialnego”, ale na drobny skandal, który szybko przykryją bieżące wydarzenia. By mogło stać się inaczej TVP, która – jak zakładam – zdecydowała się na ogłoszenie nagrań musiałaby się zachować tak, jak zachowały się TVN i Polsat w przypadku nagrań Begerowej i – przy tym – podobnie musieliby się zachować politycy. Słowem dziennikarze TVP musieliby się wprawić w stan najwyższej egzaltacji i międlić sprawę nagrań przez 24 godziny na dobę przez dobry tydzień wspomagana przy tym przez histeryzujących polityków, niechby tylko z PiS i LPR.

Coś podobnego raczej się nie zdarzy, TVP – jak dotąd – nie działała w ten sposób, a media prywatne tematu nie podchwycą, bo ich właściciele należą do opisanej powyżej kategorii tych, którzy złudzeń co do Michnika nie mają, ale nie mają też ochoty go ruszać. Bo czy pan Walter, Wejchert i Solorz mają jakiś interes, by kopnąć Michnika ? Na dziś – żadnego, a nawet przeciwnie: jadą z nim na jednym wózku. „Układ medialny” w powietrze nie wyleci, bo to „układ medialny” ma moc nagłaśniania , by nie powiedzieć tworzenia, faktów i ustalania ich interpretacji.

Najlepszym przykładem – tzw. „sprawa inwigilacji prawicy”, z której – koniec końców – wyniknie tyle, że Kaczyńscy sami się inwigilowali, a płk. Lesiak, rosnący na medialną gwiazdę, zasługuje na medal. Tak więc – pewnie – nic wielkiego się nie zdarzy, ostatecznie bodaj każdy program z cyklu „Konfrontacje” mógł był się stać detonatorem skandalu wstrząsającego sceną publiczną , a – jak pamiętamy – żaden z odcinków czymś podobnym się nie stał. Wszystkie zostały dość gładko łyknięte, poszumiały co najwyżej przez jakiś czas i tyle z tego będzie i tym razem, o ile w ogóle jakieś taśmy zostaną puszczone...

oczywiście – wolałbym się mylić...

Janusz