Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

ADAM MICHNIK patriota czy zdrajca?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 13:23, 21 Lip 2006    Temat postu:

Weles to dobrze że nie płaczesz gdyż prawdziwy męszczyzna płacze tylko w podanych niżej wypadkach

. Facet ma prawo płakać tylko w niżej wymienionych sytuacjach:
- w chwili gdy Angelina Jolie zaczyna rozpinać bluzkę :cry:

- po skasowaniu Ferrari swojego szefa d'oh!

- kiedy twoja randka używa zębów jezor
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 8:48, 22 Lip 2006    Temat postu:

Dołożę własną reminiscencję.
Nie pamiętam daty, ani roku kiedy to zorganizowano spotkanie pomiędzy polskimi obrońcami Westerplatte, a niemcami będącymi atakującymi go.
Przybyło kilkoro niemców i 1 (jeden) polak. Pozostali odmówili. Nie obchodziło ich, kto ich atakował, nie widzieli więżi, nie chcieli ich poznać.
A co to im szkodziło? Po tylu latach? Mimo że to już insza inszość? Co da i po kiego mieliby sobie i za co przebaczać?

To samo stało się z Kuklińskim. (ostatnia część postu Zuchwałej). Mimo, że rany się zagoiły, zmieniły się relacje, to Kukliński dla byłych swych kolegów, nawet tych co przyznali mu rację, popierali go, nie spotkali się z nim z racji innych już obowiązujących relacji. Mimo faktu, że uznanie czynów Kuklińskiego było i jest uznane za interes nie tylko Polski ale i jego wojska!
Bo też jest kodeks honorowy, są zasady i są czyny mimo że usprawiedliwione i zasadne, ale poza.

To co z tego, że dostałem swego czasu od szwagra po mordzie? To co z tego, że w końcu stanęło na moim, a i on nie tylko zrozumiał, ale też coś podobnego odczuł? To już się nie liczy. To było i realia są inne. A i pijemy razem , jak tylko nadarzy się okazja. Gdzie tu reguła. Żonę sie wybiera. Jej rodziny... - nie. Urazy do szwagra już nie mam mimo incydentu! I już. Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 9:33, 22 Lip 2006    Temat postu:

Panesz,

A gdyby szwagier wyrżnął Ci rodzinę, też byś z nim przy jednym stoliku popijał? Wojskowi koledzy z otoczenia płk Kuklińskiego sprawiali wrażenie, że go wspierają. Też byli przerażeni planami Moskwy uczynienia z Polski bazy wypadowej na Zachód, na Europę. Też byli przerażeni możliwością reakcji NATO, co mogłoby oznaczać atak jądrowy na Polskę. I gdzie podziali się owi koledzy? Zwracając się do Amerykanów płk Kukliński miał powody czuć się reprezentantem tych kolegów wojskowych. Jeden jeleń się wychylił, a reszta gra do dziś rolę porządnych żołnierzy, co to nigdy, przenigdy nie załamaliby przysięgi. To owi koledzy zdradzili pułkownika, a nie on ich.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 14:08, 22 Lip 2006    Temat postu:

Panesz... Mr. Green

Uważam że dyskusja tu o racjach nie ma sensu... bowiem żeden kraj nie może sobie pozwalać na rozpolitykowanych żołnierzy. Jest armia, on (Kukliński) jej członkiem i tu nie ma niejasności kto winien komu lojalność. Przeciwnie jak Zuchwała twierdzę, że w swoim przedsięwzięciu raczej nie miał kolegów. Byłoby to nadużycie twierdzić, że całe grono było by w stanie się uchować, co sugerowało by wyjątkową gapowatość służb wywiadowczych PRL.

Wojsko, służby państwowe muszą być oceniane czarnobiało i basta. Chyba że zaczniemy wprowadzać aneksy do przysiąg także tych obecnych... Mr. Green dopuszczając informowanie przeciwnika (wroga) jak uznamy to za słuszne. Podpieranie się w takich sytuacjach wyższymi wartościami to groteska. Ja nie znajduję nic na jego obronę. Próby wmawiania nam o istnieniu w WP niemal organizacji anty PRL Mr. Green to przekracza granice absurdu. Dopuszczanie takich możliwości i tłumaczenie takiego zjawiska, to samo w sobie jest groźne niezależnie od opcji. A Kukliński zajął się tu nawet frontem międzynarodowym, gdzie stroną wcale nie mniej agresywną był zachód co umyka poniektórym. To że się układy polityczno-miliatarne zmieniają to wiemy, ale ocen ich nie może dokonywać żołnierz w służbie czynnej kiedy mu się zachce. Zdrajca to zdrajca... J. Polski precyzyjnie formułuje to zjawisko a tym kryteriom jak ulał odpowiada imć. bohater Kukliński... Mogę mu współczuć jako człowiekowi... ale Polskę zdradził...

Pozdro... Partyman
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 12:08, 24 Lip 2006    Temat postu:

Welesie- nasz rację. Należy to mieć na względzie. Również to, że ktoś w dobrej woli czy przez siebie pojmowanym interesie, czy wyimaginowanym interesie ogółu, postępuje nieracjonalnie, bierze na siebie winę za swoje czyny. Ale jeden czyn czy inne uwarunkowania są "usprawiedliwieniem". Bo co? Człowiek za to ma nieisnieć, ma być szykanowany. Takie sprawy należy wyjaśnić i rozliczyć, a nie prześladować... i to za wyimaginowane przez sędziów poczynania.
Kukliński zdradził... i szukał usprawiedliwienia w kolejnych dziejach Polski. No i przyznaliśmy mu. I to nie jest, że tylko tak postąpiła jedna strona, a druga nie, jak to wyimaginują krętacze.
Tak samo pisałem O A. Michniku. Że się naraża, że szuka rozwiązań do pojednania, że walczy z wszędobylską korupcją, że pokazuje swój punkt widzenia, itp, itd..., za to ma i wdzięczność i obrazę. No cóż! Teorię A. Eisteina jeszcze długo nie rozumieli fizycy! Ale chwyciła i teraz wszystko się kręci wokół jego geometrii. Archimedes na 400 lat zamknął optykę, bo nikt nie odważył się powiedzieć, że światło biegnie og gwiazd do oka ciągle, a nie jak on zauważył, że swiatło ma prędkość nieskończoną, bo gdy tylko otworzy oczy... już je widzi.


Ale Zuchwała, to nie tak!
To nie ta kategoria "dał po mordzie" a "wyrżnął". To pierwsze mieściło się w "honorze" jego i moim. Bo kto daje i odbiera..., dał siostrę (jako senior rodu..) i basta!. Z resztą. Też oberwał, ale stanęło na moim!
Bo nie po to żona szpilkami zorała trawnik plebanowi, aby być o kurcze, to już 25 lat za dwamiechy!
Już więcej się nie poskarżyła! Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 9:47, 25 Lip 2006    Temat postu:

Panesz...

Piszesz....Również to, że ktoś w dobrej woli czy przez siebie pojmowanym interesie, czy wyimaginowanym interesie ogółu, postępuje nieracjonalnie, bierze na siebie winę za swoje czyny. ... A więc winny. Wyrok(nawet PRL-owski) w jego sprawie jest w sposób oczywisty sprawiedliwy. W każdej kulturze, ustroju, kraju zdrada jest uznawana za czyn ciężkiego gatunku. Zdrajcę nawet ze strony wroga się moralnie piętnuje, pogardza....
Dalej.... Ale jeden czyn czy inne uwarunkowania są "usprawiedliwieniem". Bo co? Człowiek za to ma nieisnieć, ma być szykanowany. Wyrok nie jest szykaną. Prawa te obowiązują wszystkich a dyskomfort zdrajcy nie może być przedkładany ponad dyskomfort zdradzonych. To trochę obrona skazańca z pominięciem szkód ofiar....
I niejako podsumowujesz...Takie sprawy należy wyjaśnić i rozliczyć, a nie prześladować... i to za wyimaginowane przez sędziów poczynania. ... I tak się stało. Ciężkie przestępstwo (zdrada) rozliczona wyrokiem oczywistego charakteru (który nie został skonsumowany... bo żyje) i to nie za...wyimaginowane przez sędziów poczynania ale określone działania.

Kukliński zdradził... i szukał usprawiedliwienia w kolejnych dziejach Polski... jak każdy skazany(wielka amnestia politycznych... bodaj w 90-tym. 90% wrciło do paki po okradzeniu i zamordowaniu wielu... Mr. Green ). Tak już jest, że każdy nasz uczynek (ja o złych) próbujemy ubrać w ideologię, dorobić legendę. On za swoją ideologię brał kaskę przez wiele lat swojej pracy czym wyróżniał się (stan posiadania w PRL). Myślę, że prawidłowo został potraktowany przez społeczeństwo i korpus oficerski...(a tam wiedzą najpełniej o sprawie)... Myślę że jeszcze sam sobie wymierzył karę... ostatnią swoją tu wizytą. Czy nie uznanie go za bohatera to prześladowanie? Szykana? A czego on oczekiwał?... Anulowali mu wyrok... ale władza nie może nakazowo rozpętać euforii Polaków.

Jeśli chodzi o Michnika... jestem podobnego zdania. Myślę, że mu bliżej do dziennikarstwa jak do polityki (jako polityka). Odnalazł się chyba w dziennikarstwie... Na pewno nikogo nie zdradził swoim postępowaniem. Zawsze chodził swoimi ścieżkami jak wielu podobnych...

Pozdro....
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 10:18, 25 Lip 2006    Temat postu:

Panesz...

Jeszcze wrócę do Twojej wcześniejszej wypowiedzi...
Mimo, że rany się zagoiły, zmieniły się relacje, to Kukliński dla byłych swych kolegów, nawet tych co przyznali mu rację, popierali go, nie spotkali się z nim z racji innych już obowiązujących relacji. Mam wątpliwości co do przyznania mu racji (nie liczę pojedyńczych przypadków). Działanie Kuklińskiego w żaden sposób nie miało wpływu na... wydarzenia lat 80-tych. To rozsypało się od wewnątrz...
Mimo faktu, że uznanie czynów Kuklińskiego było i jest uznane za interes nie tylko Polski ale i jego wojska Z tą opinią przesadzasz... tym bardziej, że ani opinia publiczna, ani wojsko nie uhonorowało go. Ja też...
Bo też jest kodeks honorowy, są zasady i są czyny mimo że usprawiedliwione i zasadne, ale poza. ... Hehe... W obiektywny sposób... narażał moją (i żołnierzy Polskich) główkę w razie konfliktu (a dlatego że przeciwnik celniej by trafiał). A interesu Polski nie można kojarzyć z interesem opcji czy grup społecznych. Ja twierdzę (jak większość) tak jak wyżej. I na to nie ma wpływu to, że ktoś przemyca o nim jakieś półprawdy. Dla mnie pozostanie zdrajcą...

Pozdro...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 10:37, 25 Lip 2006    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Czasami jedynym wyjściem jest sposób radykalny , męska decyzja.
Tylko Polacy potrafią tak zagmatwać sytucję jak to zrobiono po 89 roku.Spuszczono harty ze smyczy , a te się bardzo rozbestwiły , swym własnym panom skaczą do gardała.

W najbizszych wyborach parlamentarnych , prezydenckich należy wprowadzić proste zasady , należy bez wyjątku odsunąć od władzy , od zajmowania stanowisk publicznych ludzi mających cokolwiek wspólnego
z czasami PRL-u , okrągłego stołu , trzecią RP.Eleminacje tych ludzi z zycia publiczne należy zacząć od dzisiaj poprzez sprawdzenie ich działalności , życiorysów - gdzie to jest tylko możliwe to należy ich neutralizować.

Nowa klasa polityczna powinna być dobierana o całkiem nowe kryteria , to powinna być nowa jakość.Tylko takie postępowanie w szybki sposób może pomóc Polsce i nam wszyskim.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 10:54, 25 Lip 2006    Temat postu:

Gościu...

Nie można ograniczać praw kogokolwiek w imię zasad łamiących szereg podstawowych zasad. Jeśli ktoś wyrokiem sądu nie jest przestępcą to ma prawo do wszystkiego. I nic tu mają jedynie słuszne poglądy... Trzeba egzekwować prawo a nie bawić się w zbawiciela. I to nie życiorysy winne być przyczyną decyzji, a wyroki kolego. I jeszcze jedno. Mój życiorys jest moją własnością chronioną przez Prawo...

Pozdro... Partyman
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 10:54, 25 Lip 2006    Temat postu:

Gość napisał

W najbizszych wyborach parlamentarnych , prezydenckich należy wprowadzić proste zasady , należy bez wyjątku odsunąć od władzy , od zajmowania stanowisk publicznych ludzi mających cokolwiek wspólnego z czasami PRL-u , okrągłego stołu , trzecią RP Very Happy Very Happy Very Happy

Janiob rozumiem, że tym sposobem zamienisz demokrację na ... pajdokrację. Mr. Green Mr. Green Mr. Green

Bardzo ciekawy eksperyment jezor jezor jezor

Pozdrawiam :?b i ....ochłody życzę. Szczególnie głowy d'oh!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 13:01, 25 Lip 2006    Temat postu:

Welesie.
Zdrajcę nawet ze strony wroga się moralnie piętnuje, pogardza.... i On za swoją ideologię brał kaskę przez wiele lat swojej pracy . Co do tego ostatniego nie jestem pewien. Nawet jeżeli brał, to na działalność, nie za działalność. Jednak pierwsze zdanie z drugim lub nawet bez niego, określa go mianem zdrajcy. Niemniej resztę postu (który poprawiłeś) napisałem pod wpływem zasady: nie drażnienia lwa, czyli ugiąłem się pod wpływem własnej dyskusji na tlenie na tle artykułu znaczącego pulicysty, który twierdził, że to co zrobił Kukliński, to nie była zdrada, a.... odwrotnie, czyn bohaterski jak jasna h. Odwaga w ucieczce i to z dokumentami.... jednak była! Wot i problema. Z tego, że jak podajesz, do niczego się nie przydała. Też tak sądzę. Dokumenty mogły jedynie upewnić amerykanów, że nie warto interweniować, ale nic a nic nie wpłynęły na ich decyzję.

Dosyć tego. A co Ci dwaj tu wymyślili? Dziś się oszczędzałem. Zresztą, niebo było prawie całe popołudnie zamglone, i... jestem po kawie (dopiero drugiej). Ale W najbizszych wyborach parlamentarnych , prezydenckich należy wprowadzić proste zasady i NIE należy bez wyjątku odsunąć od władzy , od zajmowania stanowisk publicznych ludzi mających cokolwiek wspólnego z czasami PRL-u , okrągłego stołu , trzecią RP
, a tylko tych odsunąć, co przegrają je!
Widać że upał sprzyja... kaczykracji. Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 14:44, 25 Lip 2006    Temat postu:

W51 , jaka demokrację , pytam Cię kiedy w Polsce byla demokracja.
Każdy z gadających poltyków mówi o swojej demokracji. jezor
I tak jestem litościwy , należałoby parę osób najnormalniej rozwalić , zasłużyli sobie. Very Happy

Najstarsi ludzie w Polsce nie pamiętaja aby można było wprowadzić takie rządy, tak nieudolnie rządzić jak to robiona po 89 roku.A jaki dług nam urósł .Społeczeństwo się dziwowało , gdzie to ich pieniądze się podziewają ,co sie dzieje , że na nic nie wystarcza , nawet na służbę zdrowia .

Wolę kazdą pajdokracje niż tolerowanie jawnej głupoty.Jeszcze nie jeden zasłabnie z wrażenia , co tam Rudkowski , chlop robił co mógł , wiele dobrego , ocierał się nie o jeden szwindel i tak go podziwiam , że tylko tyle wziął /jeśli mu udowodnią/, miał umiar.

Nie jesteśmy normalnym państwem to środki do jego naprawy nie moga być normalne , przynajmniej w początkowej fazie naprawy.

W51 jestem spokojny , mnie to nie dotyczy , nie nakradłem , nie robię przekrętów , wymagania mam ograniczone , znam swoje miejsce w szeregu.

Weles Ty jeszcze wierzysz w istniejące polskie prawo i sprawiedliwość. jezor Podziwiam Cię.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 16:34, 25 Lip 2006    Temat postu:

Weles i Panesz,

Tacy jak Wy oddalibyście Polskę Ruskom z powrotem. Wy nie pomoglibyście USA, bo to w Waszym pojęciu zdrada. W jakichkolwiek działaniach Rosji przeciw USA, Wy nie pomoglibyście Amerykanom. Gdyby Rosjanie zyskali przewagę nad USA, Wy nie pomoglibyście USA. I gdyby Rosja znów sięgnęła po Polskę, słusznie Wam by się to należało.

Pieprzę Was obu. Dokładnie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Weles niezalogowany
Gość





PostWysłany: Wto 17:25, 25 Lip 2006    Temat postu:

Zuchwała... Mr. Green

Hehe... Te Twoje ciągotki do nadinterpretacji... Nie obchodzi mnie Twoja fobia wyłącznie wschodnia... chociaż nie miałbym nic przeciw, abyś coś z tych fobii rozdzieliła pomiędzy pozostałych, bo oni mają nas tak samo w d.... Ja jestem obywatelem Polski a nie USA. I gdyby Rosja znów sięgnęła po Polskę... a im (USA) się by się to opłaciło..., to znów będziemy nosić czerwone sztandary... Mr. Green Tak bywało i będzie. Przypomnij mi... kiedy to sojusze z zachodem okazały się sukcesem? Ja wolę wszystkim przyjaciołom zaglądać na łapy. A powiedz mi skarbie... czy to Rus mniej kradł.... czy obecni przyjaciele nas doili przez 17 lat wydajniej??? d'oh! Jakoś wszystko wskazuje, że ta przyjaźń kosztuje drożej niż niewola Ruska... Mr. Green Mr. Green Czy to nie wystarcza aby kochać przede wszystkim siebie, a potem w miarę interesu? Tak że z tym dokładnym pieprzeniem... Mr. Green ... przepieprzyłaś trochę. Shame on you Ty mi radzisz z jednych łapek w drugie... i to pazerne na maxa... Mr. Green

Pozdro.... Partyman
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 17:48, 25 Lip 2006    Temat postu:

Janiob napisałeś: Shocked Shocked Shocked Very Happy Very Happy Very Happy

I tak jestem litościwy , należałoby parę osób najnormalniej rozwalić , zasłużyli sobie.

a dalej

Nie jesteśmy normalnym państwem to środki do jego naprawy nie moga być normalne , przynajmniej w początkowej fazie naprawy. Shocked Shocked Shocked

Nie wiem czy jednak upał ... nie bije Ci na głowę [-( Think d'oh! toż to w czystej postaci ...recydywa bolszewii Very Happy Very Happy Very Happy bo oni dokładnie tak samo mówili a na dodatek robili.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 18:01, 25 Lip 2006, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 2 z 9

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin